Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MaÂło znana historia Âśmierci Chopina  (Przeczytany 53269 razy)
suÂłek
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 647


Zobacz profil WWW
« : Październik 31, 2010, 12:45:01 »

w dzisiejszym Naszym Dzienniku jest artykuÂł o nawrĂłceniach na ÂłoÂżu Âśmierci. Nie ma co sie dziwiĂŚ - wszak jutro  ÂŚwiĂŞto Wszystkich ÂŚwiĂŞtych, wiĂŞc temat na czasie. Jest w tym artykukle spory ustĂŞp dotyczÂący Âśmierci Chopna. Przyznam siĂŞ, Âże nie znaÂłem tej historii. Warto poczytaĂŚ. Link: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101030&typ=my&id=my31.txt
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1 : Październik 31, 2010, 13:27:44 »

Nie mam przekonania do tej relacji. Z obszernej literatury wiadomo, Âże ostatnim sÂłowem Chopina byÂło francuskie "plus", co w odpowiedzi na zadane mu przez bodaj DelfinĂŞ  PotockÂą pytanie: "Czy bardzo cierpisz" moÂże oznaczaĂŚ: "juÂż nie". A zatem i reszta informacji spod linka jw. moÂże byc apokryficzna.
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Październik 31, 2010, 14:14:59 »

Hmmm... Ale co do tego, Âże Âżyje i bĂŞdzie ÂżyÂł wiecznie w swoim dziele, nie mam wÂątpliwoÂści!
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Październik 31, 2010, 15:26:41 »

Sytuacje, w których wystêpuje zdecydowana rozbie¿noœÌ miêdzy relacjami ró¿nych osób dotycz¹cymi tego samego wydarzenia, s¹ k³opotliwe. Komu wierzyÌ? Nie mam zamiaru rozstrzygaÌ. Mo¿e ksi¹dz podbarwi³ ca³¹ historiê, nazbyt "obudowuj¹c fabu³¹" fakt nawrócenia Chopina. Co by nie mówiÌ, jednak serce kompozytora znajduje siê w koœciele, i bynajmniej nie jest to jakaœ podrzêdna œwi¹tynia, tylko jeden z wa¿niejszych koœcio³ów w stolicy. I nie jest z³o¿one w kruchcie czy w katakumbach, lecz w g³ównej nawie. Myœlê, ¿e kogoœ, kto w ostatniej chwili ¿ycia nie pojedna³ siê z Bogiem, nie potraktowano by w ten sposób - nawet przy ca³ej œwiadomoœci zas³ug takiej osoby i patriotycznej otoczki. Wiêc mo¿e nie by³o tak, jak w opisanej relacji, ale jest wielce prawdopodobne, ¿e fakt nawrócenia mia³ miejsce.
Zapisane

O mĂłj BoÂżanowie, ten Chopin to byÂł naprawdĂŞ Wunder Geniuszas!
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Październik 31, 2010, 17:27:11 »

No nie co za bzdura.
Arcybiskup Dziwisz w czasie mszy w rocznicĂŞ urodzin Chopina 1 marca na Wawelu powiedziaÂł Âże Chopin
wyraÂżaÂł siĂŞ "delikatnie" o swojej religijnoÂści.Ale racjĂŞ ma Ewa co to ma za znaczenie??
Zapisane

Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Październik 31, 2010, 17:41:28 »

Co to znaczy, Âże wyraÂżaÂł siĂŞ "delikatnie"? Poza tym: kiedy siĂŞ tak wyraÂżaÂł? JeÂśli jest jakaÂś relacja, to chyba nie moÂżna tak od razu odrzucaĂŚ.
Zapisane

O mĂłj BoÂżanowie, ten Chopin to byÂł naprawdĂŞ Wunder Geniuszas!
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Październik 31, 2010, 17:45:38 »

Po prostu mĂłj drogi byÂła to jego wewnĂŞtrzna sprawa, bardzo osobista.
I na pewno nie rozmawiaÂł o niej z obcymi ludzimi.Na to byÂł za dobrze wychowany.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : Październik 31, 2010, 17:49:50 »

ÂŻeby nie byÂło wÂątpliwoÂści, sprawa nawrĂłcenia na ÂłoÂżu Âśmierci znana jest dobrze biografom i nie ma co jej kwestionowaĂŚ. Mnie jedynie ta barwna otoczka nie zgadza sie z tym, co napisaÂłem wyÂżej.
Ale zapodam Wam i drugÂą ciekawostkĂŞ. Nie pamiĂŞtam gdzie o niej czytaÂłem, to zresztÂą jest mniej tutaj istotne. Otó¿ dyspozycje, aby po swojej smierci wyj¹Ì z ciaÂła serce Fryderyk podj¹³ bynajmniej nie z powodĂłw patriotyczno-narodowych. On po prostu bardzo siĂŞ baÂł byĂŚ pochowany Âżywcem  Zawstydzony Takie przypadki, w tamtych czasach zdarzaÂły siĂŞ nagminnie. DziÂś zrobiono z tego pieknÂą legendĂŞ, choc jak to legenda: w kaÂżdej tkwi ziarno prawdy.
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 31, 2010, 18:10:15 »

WierzĂŞ Janusz, widziaÂłam te 19wieczne groby z dzwoneczkami, ludzie bali sie smierci za Âżycia,
ale ten grĂłb na Pere Laseiche jest taki zimny,
tu u nas w Œwiêtym Krzy¿u jest prawdziwa mi³oœÌ.
Zapisane

Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Październik 31, 2010, 18:10:31 »

A nie, otoczka jest zbyt przesÂłodzona, by mogÂła byĂŚ wiarygodna.

A z tym sercem to ciekawa sprawa. Podobny lĂŞk przeÂśladowaÂł Andersena. Czyli, krĂłtko mĂłwiÂąc, Chopin wolaÂł, Âżeby go w ten sposĂłb na wszelki wypadek dobito niÂż obudziĂŚ siĂŞ w trumnie? A czy powiedziaÂł dokÂładnie, co z tym sercem naleÂży zrobiĂŚ?
Zapisane

O mĂłj BoÂżanowie, ten Chopin to byÂł naprawdĂŞ Wunder Geniuszas!
Ola83
Aktywny uÂżytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Październik 31, 2010, 18:24:10 »

Tak to prawda z tym sercem (chociaÂż w sumie to jeden powĂłd nie musi wykluczaĂŚ drugiego). Ludzie w tamtych czasach bardzo bali siĂŞ pogrzebania Âżywcem, na Pere Lachaise podobno konstruowano caÂłe instalacje doprowadzajÂące powietrze do grobĂłw (!), tak gdzieÂś czytaÂłam (chyba "Historia Âżycia prywatnego" XIX w., ale juÂż nie pamiĂŞtam, czy to to ÂźrĂłdÂło).

Ale wracaj¹c do kwestii religii Chopina. To bardzo interesuj¹ce i w sumie jeden wielki znak zapytania (ze wzglêdu na powœci¹gliwoœÌ kompozytora, przy czym nie uwa¿am, ¿e mówienie o pogl¹dach religijnych by³oby oznak¹ z³ego wychowania). Prof. Tomaszewski upiera siê, ¿e Chopin by³ przez ca³e ¿ycie wielkim katolikiem (proszê mi wybaczyÌ, ¿e pozwolê sobie na ma³¹ sprzeczkê z tak wielkim autorytetem) i bardzo lubi powo³ywaÌ siê przy tym na cytat z G. Sand o "zasklepieniu siê Chopina w katolickich dogmatach".
Otó¿ dysponujê koneserskim wydaniem "Histoire de ma vie" z kolekcji Plejady (pod red. Lubina), w wykreœlonym wariancie tego tekstu znajduje siê nastêpuj¹ca relacja: Chopin by³ bardzo przywi¹zany do form katolicyzmu, nie lubi³ kwestionowania ortodoksji, ale w sumie nie wierzy³ w ¿adn¹ religiê (coœ w tym stylu powtarza siê zreszt¹ w jej korespondencji), co do "katolickich dogmatów", to myœlê, ¿e chodzi³o tam bardziej o kwestie socjalne, nie stricte religijne.
Fakt spowiedzi etc. na ³o¿u œmierci jest niepodwarzalny, ale przypominam sobie ¿e jeden z przyjació³ Chopina twierdzi³ w tamtym momencie: Chopin jest bardzo zaniedbany w religii.
Nie do koĂąca wiĂŞc rozumiem, dlaczego prof. Tomaszewski widzi w Chopinie solidnego katolika.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #11 : Październik 31, 2010, 18:24:17 »

A nie, otoczka jest zbyt przesÂłodzona, by mogÂła byĂŚ wiarygodna.

A z tym sercem to ciekawa sprawa. Podobny lĂŞk przeÂśladowaÂł Andersena. Czyli, krĂłtko mĂłwiÂąc, Chopin wolaÂł, Âżeby go w ten sposĂłb na wszelki wypadek dobito niÂż obudziĂŚ siĂŞ w trumnie? A czy powiedziaÂł dokÂładnie, co z tym sercem naleÂży zrobiĂŚ?
w opracowaniach specjalistĂłw od "przesÂładzania" byÂło tak, jak gÂłosi legenda. "...Niechaj serce chociaÂż powrĂłci na ojczyzny Âłono".
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Październik 31, 2010, 18:29:24 »

w opracowaniach specjalistĂłw od "przesÂładzania" byÂło tak, jak gÂłosi legenda. "...Niechaj serce chociaÂż powrĂłci na ojczyzny Âłono".
Przepraszam, ¿e dr¹¿ê temat, ale czyniê to z powodu niedostatku wiedzy, nie chêci podwa¿ania czegokolwiek. Dlaczego w opracowaniach specjalistów od przes³adzania? Czy s¹ jakieœ dowody, ¿e faktycznie nast¹pi³o tu dorobienie ideologii do faktów, czy mo¿e jednak niekoniecznie.
Zapisane

O mĂłj BoÂżanowie, ten Chopin to byÂł naprawdĂŞ Wunder Geniuszas!
kozioÂł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Październik 31, 2010, 19:11:41 »

Relacja zamieszczona w "Naszym Dzienniku" wydaje siê byÌ interesuj¹c¹, chocia¿ chyba ma³o prawdopodobn¹ - szczególnie we fragmencie dotycz¹cym ostatnich chwil ¿ycia Chopina. Co do samej "religijnoœci" i ewentualnego nawrócenia, to mo¿na by siê nad t¹ kwesti¹ g³êbiej zastanowiÌ..Podana jest bowiem wzmianka o "bezbo¿noœci towarzyszów i towarzyszek jego ostatnich lat" - jakby nie patrzy³...mo¿e, lecz nie musi, mieÌ to zwi¹zek, czy te¿ dotyczyÌ w jakimœ stopniu sprawy religijnoœci. Krótko mówi¹c, przyjaciele czy znajomi Chopina mogli mieÌ na niego pewien wp³yw i temu¿ wp³ywowi móg³ przecie¿ w mniejszym b¹dz wiêkszym stopniu ulec - w myœl powiedzeniu "z kim przystajesz, takim siê stajesz". Zatem, mo¿e byÌ w tym jakieœ ma³e ziarno prawdy. Trzeba przecie¿ wzi¹Ì pod uwagê, jedn¹ istotn¹ rzecz - spo³eczeùstwo francuskie, a w tym przypadku zarówno lud jak i bur¿uazja Pary¿a, by³a do "szpiku koœci" przesi¹kniêta ideami rewolucyjnymi. Raz, ¿e za spraw¹ Rewolucji Francuskiej 89 r (z krótk¹ przerw¹ na Restauracjê)a dwa, za spraw¹ Rewolucji Lipcowej 30 r. Twórcami zaœ obydwóch, by³ ten sam lud Pary¿a (w sensie ojców, a potem synów)Nawet pod wp³ywem tej ostatniej, nasz "obóz patriotów" wzmóg³ przecie¿ przygotowania do Powstania Listopadowego. Chopin zaœ ubolewaj¹c potem nad jego upadkiem (co znaczy³oby, ¿e je w pe³ni akceptuje) w takiej sytuacji nie móg³ nie byÌ zwolennikiem wczeœniejszego "paryskiego ruchu", gdy¿ jedno z drugim z pewnoœci¹ by siê k³óci³o..Wiadomo te¿, ¿e obydwie rewolucje zaszczepi³y w Francuzach niechêÌ do "religii katolickiej", a szczególnie jej reprezentantów (stanu duchownego) czego efektem by³o odrzucenie Boga jako takiego - w zamian wiary w jak¹œ bli¿ej nieokreœlon¹ "Najwy¿sz¹ Istotê"(to równie¿ jedna ze zdobyczy Rewolucji Francuskiej) Chopin zatem, przebywaj¹c d³ugo w Pary¿u i obracaj¹c siê w ró¿nych krêgach, móg³ (choÌ niekoniecznie) ulec tego rodzaju wp³ywom..
Co do ostatnich s³ów wypowiedzianych na ³o¿u œmierci, to w pe³ni podzielam zdanie Janusza..Jest ma³o prawdopodobnych, aby cz³owiek w ostatnim stadium choroby, o 2-ej nad ranem, ca³kowicie wyczerpany, z trudnoœci¹ ³api¹cy powietrze(a w zasadzie walcz¹cy o nie) i na dodatek przy potwornym ataku kaszlu - móg³ tak ³atwo operowaÌ ca³ymi zdaniami ( w sensie liczebnoœci) moim skromnym zdaniem, mog³y to byÌ jedynie poszczególne s³owa..(takie jak to francuskie, o czym wspomina Janusz)
Przypomnia³y mi siê przy tym okolicznoœci œmierci innego cz³owieka, gdzieœ daleko na "skalistej wysepce"..te¿ nie maj¹c si³y, kompletnie wyczerpany, by³ w stanie wypowiadaÌ tylko poszczególne s³owa (nie zaœ d³ugie rozbudowane zdania), a tym ostatnim s³owem by³o, ciche, krótkie - "Józefina"..a jednak i tu zwyciê¿y³a mi³oœÌ...(to tak od siebie..)
Przepraszam, Âże tak siĂŞ rozbujaÂłem..
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Październik 31, 2010, 21:55:50 »

Z przyjemnoÂściÂą i ogromnym zaciekawieniem czytam Wasze rozwaÂżania i nachodzi mnie jedna myÂśl - jak wierzÂący katolik mĂłgÂł trwaĂŚ przez wiele lat w "grzesznym" zwiÂązku z p. Sand?! W tamtych czasach (zresztÂą nie tylko w tamtych) byÂłby niewÂątpliwie potĂŞpiony. StÂąd myÂślĂŞ, Âże jego zwiÂązki z religiÂą i wiarÂą musiaÂły byĂŚ jednak bardzo luÂźne.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

silverstar kalinowatyper neder-live mini-land twistedgamers