Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 40   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina  (Przeczytany 159776 razy)
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #90 : Październik 21, 2010, 12:38:57 »

Cd. Dziś w nocy przytoczono w radio misję KCh, który ma stać na straży kanonu chopinowskiego! I od zawsze o to chodziło! W tym roku, jury chyba w ogóle zapomniało, po co się ten konkurs odbywa! Nagrodzono (być może) świetną pianistkę, ale na boga! NIE CHOPINISTKĘ! Nawet dla takiego laika jak ja jest jasne, że partytury Chopina nie są jej "przyjaciółkami". Jestem zdegustowana, zawiedziona i jest mi z tym okropnie!
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #91 : Październik 21, 2010, 12:51:39 »

anelik
Myślę, że źle zrozumiałaś nasze krytyczne wypowiedzi wobec tego, co zaczęło się dziać na forum TVP w ostatnich dniach. Nie mamy nic przeciwko tym, którzy zaczęli później pisać. Cieszymy się, że do nas dołączyli. Nasz niesmak budzi tylko poziom NIEKTÓRYCH spośród nich - przypadki chamstwa, prostactwa, obraźliwych insynuacji itp., jak również nieznajomość netykiety - sposób pisania: nadużywanie wersalików, zbędne cytowanie całości postów (gdy nie ma to uzasadnienia), zakładanie piętnastego tematu o tym samym, pisanie w kilku tematach tego samego, w czym celował jeden osobnik, który pomylił konta i chyba niechcący poparł wypowiedź napisaną kilka minut wcześniej przez siebie samego. To są naprawdę przypadkowe osoby.
Ciebie zaś serdecznie witam na forum i mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej.
Zgadzam się z Twoim spostrzeżeniem. Utwory Chopina są pełne emocji, ale nie tylko tych negatywnych i przygnębiających. Zobaczmy, jak różne ładunki emocjonalne przekazują chociażby jego polonezy! A Etiuda "Rewolucyjna"? To jest żar, gniew, a jednocześnie jakby chęć uspokojenia tych emocji, dramatyczna walka wewnętrzna. Jest to, owszem, jakieś cierpienie, ale jakże odmienne od tego wyrażanego w innych utworach! To nie jest cierpienie połączone z rezygnacją, lecz groźbą! To niemal eksplozja emocji! Jeśli się mylę, to mnie poprawcie, bo nie czytałem nic na ten temat, a opieram się na osobistym odczuciu.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #92 : Październik 21, 2010, 12:59:59 »

Witam,
Do oficjalnego forum dołączyłam nieśmiało dopiero w finale, jako orędowniczka Daniila Trifonova. Przypadł mi do serca od pierwszego etapu i już nikt potem tego uczucia nie przebił. Bardzo się cieszę, że zajął 3 miejsce, wskoczył na pudło :) Z całą pewnością najgoręcej będzie oklaskiwany Wunder, i zapewne Trifonov. Ciekawa jestem reakcji publiczności w zaistniałej sytuacji na koncert laureatki 1 nagrody... Nie znam się, ale nie pożądałam jakoś specjalnie jej wystąpień, słuchałam, ale mnie nie porywało.
Buddyści mówią, że oczekiwania są źródłem cierpień. Nie było na forum masowego oczekiwania na Rosjankę na pierwszym miejscu. Liczyłam po cichu, że Wunder, Trifonov i Chaziajnow będą na górze, że zostaną dostrzeżeni, nagrodzeni, ale liczyłam się, że będzie psikus. No i, moim zdaniem, był. TO BYŁO WSZYSTKO ZBYT PIĘKNE BY MOGŁO TRWAĆ. Za słodko, za miło, zbyt zgodnie, miłość i pokój :) Dla równowagi we wszechświecie musiało być na koniec potężne BUM (tija tija ;) Kij w mrowisko został wsadzony, środowisko dyskutuje zajadle, pytanie, czy konstruktywnie, czy jedynie dla dania upustu emocjom. Nie ciesząc się, że nagroda nr 1 poszła do tej właśnie pani, cieszę się, że poszła w ręce Rosjanki. Od początku uważnie słuchałam Rosjan i im wszystkim niejako kibocowałam z założenia, Rosjanie i muzyka są dla siebie stworzeni i już. Cieszę się też, że miałam okazję dowiedzieć się o istnieniu Trifonova, będę z pewnością chodziła na jego koncerty, kupowała jego płyty i oczekiwała na jego własne kompozycje. Niewątpliwie zapowiada się ciekawie.
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #93 : Październik 21, 2010, 13:12:08 »

Stawiam śmiałą tezę, którą można obalić, oczywiście, że: Avdeewa wygrała konkurs, ponieważ Wunder jest zbyt wszechstronnym pianistą i zbyt utytułowanym. Nagroda z najbardziej prestiżowego konkursu mogłaby zblednąć pośród wielu innych. A tu potrzebne była osoba stosunkowo świeża, nieutytułowana nadmiernie, dla której wygrana byłaby najważniejszą.
Wunder jest tak wybitnie zdolny, paradoksalnie to mogło mu zaszkodzić.

Nie wiem, czy właściwie tłumaczę moje rozumowanie...
Zapisane
micoona
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 63


Ta tija tija ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Październik 21, 2010, 13:14:47 »

Czyli, że jest ofiarą własnego sukcesu?
To byłoby bardzo niesprawiedliwe.
Powinien wygrać ktoś kto NAJLEPIEJ zagrał Chopina w całym konkursie.  Jeśli jury brało pod uwagę cokolwiek innego byłby to skandal i oszustwo.
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #95 : Październik 21, 2010, 13:22:04 »

Nie mówię, że jestem ofiarą, stawiam tezę po za moimi odczuciami. Avdieeva podobała mi się od początku. Jeden forumowicz nawet sprawdzał moje posty ( niestety), żeby sprawdzić, czy mówię prawdę.
Avdeeva bardzo mi się podobała, ale w żadnym momencie nie powiedziałam, że jest najlepsza. Mam ogromny szacunek do wszystkich finalistów. A już do łez wzruszał mnie Choziajnow. Cudowne dziecko.
Zapisane
Ray-man
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 16


Zobacz profil
« Odpowiedz #96 : Październik 21, 2010, 13:32:47 »

Tak trochę z boku sobie obserwuję burzę, która została "wywołana" przez decyzję Jury (patrz http://forum.tvp.pl/index.php?topic=34926.0).
I ciekawe, że skandalem (+ inne epitety) nazywa się I miejsce Juliany Awdiejewej. Każde inne jej miejsce nie byłoby skandalem, pod warunkiem, że wygrałby Wunder.
I tak osądza się od czci wiary Jury, które podjęło taką decyzję.

Konkurs muzyczny, w którym są miejsca do zajęcia, wyznacza w jakiś sposób rywalizację. Ale ocena tej rywalizacji jest nader płynna, bo nie istnieją obiektywne, mierzalne kryteria. Bo jak zdefiniować "ducha Chopina" ? Właściwą chopinowską interpretację ? Czy interpretacje sprzed 50 lat, dziś, są postrzegane jako właściwe czy też "trącą myszką" ? Jak się gra NAJLEPIEJ Chopina ?

Proszę zauważyć, że Krystian Zimerman nagrał oba koncerty Chopina ze stworzoną na ten cel orkiestrą, wiele lat po "swoim" Konkursie z 1975r. A nagranie Konkursowe leży w wielu domach i chyba za często nie jest odtwarzane (ja swojej płyty słuchałem bardzoooo dawno temu ~20 lat?).

I jak oceniać ? Zaprogramować komputer z nutami, metronomem, zapisać kilka wzorcowych wykonań ? Czy wtedy wynik nie będzie kontrowersyjny ? A wykonawcy nie będą grać "pod komputer" ?

Z ta materia będziemy (i miejmy nadzieję nasze wnuki) się zmagać zawsze.
A jak mają to odebrać osoby, które w ogóle mają muzykę w przysłowiowej "życi" ? Kolejny przekręt za publiczne pieniądze. Przecież o skandalu nie mówi ulica, tylko fachowcy, wykształcone w tym temacie osoby z tytułami profesorów.

Na szczęście nie pochodzę ze środowiska muzycznego, które pełne jest zawiści, zajadłości i pomówień - "kto z kim" "jakie podpisał kontrakty i za ile" "kto jest nauczycielem wykonawcy X czy Y". Wiem, że to mocne słowa, które mogą obrazić uczciwych i oddanych swojej pasji i zawodowi ludzi, tylko, że oni nie biorą udziału w tym ujadaniu.

I jeszcze z innej strony. Udział w jakimkolwiek konkursie to zgoda na ocenianie, na niejasne kryteria oceny, na subiektywne odczucia jury. To zgoda na werdykt, który może się nie podobać ani uczestnikowi, ani sympatyzującym z nim słuchaczom. A przelewanie złości na zwycięzcę to taka wygrana "ciemnej strony mocy".

PS. To mój pierwszy post na tym forum, które powinno być wolne od szczególnego rodzaju chamstwa i złośliwości, jakie pojawiło się na pra-forum dot. Konkursu, które moim zdaniem do pewnego czasu "trzymało" wysoki poziom merytoryczny jak i, co najważniejsze, kultury wypowiedzi - w końcu podobno miłośnicy muzyki to ludzie spokojni i emocjonalnie zrównoważeni (wyłączając samo przeżywanie muzyki, kiedy emocje buzują i osiągają apogeum, dla innych niezrozumiałe).

Pozdrawiam.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #97 : Październik 21, 2010, 13:34:37 »

Pani Moniko! Gdyby chodziło o zupełną świeżość wykonawcy na rynku pianistyki, to powinien wygrać Chozjajnow, Geniusas, Tfrifonow. Powinni przejść do finału tacy pianiści jak Armellini, Dong, Koziak. Nie wygrali, nie przeszli. Avdiejeva - do której pretensji nie mam, bo w końcu to nie jej decyzja - jest "starą" pianistką, znaną  -może nie w sensie powszechnym ale jednak dla wielu nieanonimową. W przypływie wczorajszej złości nawet pomyślałam, że może zlitowali się nad nią, bo na kolejny konkurs z racji cezury wieku nie będzie mogła przyjechać. To złośliwe - sama wiem, ale tak mi się pomyślało bezwiednie.

 
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #98 : Październik 21, 2010, 13:44:45 »

Ray-manie, kryterium istnieje!
III

Zadaniem Jury jest ocena sztuki interpretacyjnej każdego z uczestników Konkursu - ze szczególnym uwzględnieniem wymagań, jakie stawia przed pianistami muzyka Fryderyka Chopina - oraz przyznanie nagród i wyróżnień najlepszym uczestnikom.

To wyjątek z regulaminu jury. Czy trzeba więcej?
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #99 : Październik 21, 2010, 13:46:43 »

Tak jak napisałem na oficjalnym forum, Chopina pogrzebano, odrzucając Gillhama i Koziaka. Tych dwóch pianistów chyba starało się pokazać muzykę Chopina bez "polepszania". I była to muzyka ujmująca. Zobaczyliśmy w finale dobrych pianistów. Może niektórzy nie radzili sobie z orkiestrą. Nauczą się. Nikomu nie mogę odmówić umiejętności Naprawdę, świetni pianiści, ale nie zawsze chopiniści. Tu jest pies pogrzebany. Awdiejewa nie do końca czuła koncepcję utworów Chopina. W innym repertuarze, bliższemu jej temperamentowi, byłaby klasą dla siebie. Ja uważam, że na pewnym poziomie są już sami świetni pianiści, ale nikt nie jest idealny - każdemu będzie "leżał" nieco inny repertuar. Dlatego też są różne konkursy, organizowane w celu szukania artystów najlepiej oddających myśl innych kompozytorów. Czy to źle? Nie, tak samo jak nie jest źle, że mamy wybitnych specjalistów w np. fizyce jądrowej, kwantowej, optyce itp. Nawet w obrębie jednej dziedziny nie da się być idealnym we wszystkim. Ja po takim konkursie nie chcę wiedzieć, kto ma najlepszą technikę, największy potencjał itp. Ja chcę wiedzieć, w czyim wykonaniu kupić np. polonezy Chopina, żeby nie wyrzucić pieniędzy w błoto. Dowiedziałem się, ale jury mi w tym nie pomogło. Tu widzę problem. I tu jest źródło mojego rozczarowania werdyktem. Awdiejewa jest ok, ale akurat w tym repertuarze byli lepsi. Czy zrobi karierę? Oczywiście! Ma ku temu zdolności i potencjał. Musi tylko dobrać odpowiedni do niego repertuar, a tłumy na koncerty będą walić drzwiami i oknami.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
micoona
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 63


Ta tija tija ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #100 : Październik 21, 2010, 13:47:15 »

Nie mówię, że jestem ofiarą, stawiam tezę po za moimi odczuciami. Avdieeva podobała mi się od początku. Jeden forumowicz nawet sprawdzał moje posty ( niestety), żeby sprawdzić, czy mówię prawdę.
Avdeeva bardzo mi się podobała, ale w żadnym momencie nie powiedziałam, że jest najlepsza. Mam ogromny szacunek do wszystkich finalistów. A już do łez wzruszał mnie Choziajnow. Cudowne dziecko.

Napisałam, że wg tego co piszesz to Wunder czy Trifonov są ofiarami własnego sukcesu jeśli powodem nie przyznania nagrody Wunderowi był lęk iz jest tak wybitnie uzdolniony iż ta nagroda mogła mu zaszkodzić.
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Październik 21, 2010, 13:52:51 »

Dzięki Niebieskooki! trafiłeś w samo sedno mojego myślenia!


jeszcze jedno, myślę, że wyrażę tu nie tylko moją opinię: nikt nie ma pretensji do Avdiejevej, o to co sę stało (ona stała sę chyba ofiarą!), cała krytyka skierowana jest przeciwko jury!
Zapisane
micoona
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 63


Ta tija tija ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #102 : Październik 21, 2010, 14:01:32 »

Oczywiście, że nikt nie ma pretensji do laureatki. Nie jesteśmy dziećmi a i poziom reprezentujemy chyba wyższy niż zwykły użytkownik forów onet lub wp.
Krytykujemy, komentujemy i mam nadzieję, że nie można nam zarzucić kultury w tej krytyce tylko i wyłącznie werdykt jury.
Ja też jestem przekonana, że przyszłość zweryfikuje albo opinię jury albo naszą krytykę.
Pamiętajmy, że Zimmerman który jak napisał mój przyjaciel na innym forum jest "Guru muzyki, ajatollachem fortepianu, papieżem szopenizmu- Roma locuta causa finita ! Mrugnięcie" również usłyszał to COŚ w wykonaniu Julianny gdy grała Sonaty.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #103 : Październik 21, 2010, 14:05:41 »

Ray-Man to nie do końca tak. Jeśli przychodzisz na jakiś konkurs, to rzeczywiście musisz przyjąć jego zasady. Ale też te zasady powinny wiązać nie tylko uczestników ale i jurorów. Oczywiście, że wymiar duchowy jakiejkolwiek muzyki jest trudno ocenialny. Ale ... Na wykonanie cudzego utworu składają się także wymierne elementy : technika, przejrzystość wykonania, tekstowa zgodność, właściwe stosowanie dynamiki, jakość dźwięku. W tej materii Avdiejewa nie błyszczała od początku. Wiele było w jej wykonaniach zaczepień, błędów tekstowych, brzydkiego dźwięku (choć przyznaję, że miałą też parę dobrych momentów), nieuzasadnionych zmian dynamicznych a także wykonań, któych tempo nie wynikało z intencji Chopina (było zbyt wolne, jak - o ile pamiętam ale jeszcze przypomnę sobie odsłuchując archiwum - w Polonezie II etapu). Część tych błędów nie była słyszalna dla przeciętnego słuchacza, część jednak tak, a to nie świadczy dobrze o pieniście. Jeśli bowiem przeciętny Kowalski zaczepień nie słyszał a powiedzieli mu o nich fachowcy - to ok, ale jeśli sam je wysłyszał, to znaczy, że jakość wykonania była po prostu kiepska. A to już powinno w sposób znaczący wpłynąć na usytułowanie pianisty na rankingu. Nie jest też tak, że to pretensje do Avdiejewy. To pretensje do jurorów, którzy powinni być związani regulaminem a jednak zwolnili się z tych zasad, wydając taki werdykt.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #104 : Październik 21, 2010, 14:14:56 »

Przyszła mi jeszcze jedna myśl do głowy. Mam obawę, że taki werdykt może w przyszłości doprowadzić do tego, że na Konkurs Chopinowski nie będą w przyszłości przyjeżdżać  pianiści najzdolniejsi. Jeśli stało się tak, że żaden z tych rzeczywiście najzdolniejszych nie sięgnął po najwyższą nagrodę a otrzymała ją artystka - przynajmniej jeśli chodzi o wykonanie muzyki CHopina - nie najwyższych lotów, to następnym razem ci faktycznie wybitni stwierdzą, że nie warto ani marnować czasu ani wysiłku na konkurs, w którym i tak na koniec zwyciężają osoby przypadkowe. I to dopiero będzie prawdziwa klęska.
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 40   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

moloromme ndl etforum articz gonerpg