Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Muzyka sakralna - czy może być atrakcyjna dla współczesnego melomana?  (Przeczytany 23800 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« : Październik 29, 2010, 20:48:39 »

To pytanie retoryczne. Bo może, to jasne. Ale kiedy? czy zawsze? w jakich okolicznościach? Kiedyś próbowałem odsłuchać Pasji mało znanego kompozytora z okresu baroku. Próba skończyła się niepowodzeniem. Nie dotrwałem do końca. Przypadek sprawił, ze kilka tygodni później tę samą kompozycję miałem możliwość słuchać, tym razem w mrokach średniowiecznej Katedry. Wrażenia przeszły wszelkie moje uprzedzenia i oczekiwania. To była wyrafinowana muzyczna uczta i prawdziwe święto.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1 : Październik 29, 2010, 20:54:47 »

Od niedawna powracam do sukcesu mojego syna, który trzy lata temu kompozycją Sub Tuum Praesidium wygrał wielki konkurs kompozytorski Musica Sacra w Cambridge. Pod linkiem jak niżej jest zarejestrowane jest jego wykonanie w klasztorze na Jasnej Górze.
Jak uważacie, czy takie utwory mogą skutecznie konkurować z muzyką, z którą obcujemy na co dzień?

http://www.youtube.com/watch?v=uIsO0j6XijA
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2010, 10:57:59 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bwv211
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Październik 29, 2010, 21:00:10 »

Jako wielka miłośniczka muzyki Bacha nie mogę odpowiedzieć nie Uśmiech Od jakiegoś czasu także często wykonuję taką muzykę w chórze i choć akurat nie jestem wierząca, zupełnie mi jej związek z religią nie przeszkadza. Nie dlatego nawet, że się od niego próbuję odcinać bo to niemożliwe ale staram się doceniać i przeżywać ją jako sztukę.  Doceniać jej sposób opisywania tekstów sakralnych, wzniosły charakter, drobne niuanse takie jak np. symboliczne przedstawienie jedności Ojca i Syna w Wielkiej Mszy h-moll itp (swoją drogą tylko w muzyce możliwe). Dla mnie to prostu ogromny fragment wielkiej całości jaką jest sztuka muzyczna. I do niej też odnosi się podział na po prostu muzykę wielką, dobrą, taką sobie i nie do zniesienia Uśmiech A tam przecież są takie perły! A poza tym bez niej nie można w pełni zrozumieć także niektórych zjawisk w muzyce świeckiej. Jednym słowem muzyka kościelna jest jak najbardziej dla melomanów bez względu na ich poglądy. A zresztą jak można kochać np. Mozarta nie kochając jego Requiem a to przecież też muzyka sakralna.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Październik 29, 2010, 21:03:32 »

Oczywiście. Chyba że ktoś jest megafanatykiem i tylko dlatego, że sakralna, nastawi się do niej negatywnie. Natomiast nie da się ukryć, że wiele utworów poza odpowiednim kościołem po prostu "nie zabrzmi", nawet przy najlepiej zrobionym nagraniu. I chyba tu - jak wspomniał przedmówca - leży problem. Jeśli muzyka jest dobra (a właśnie to, a nie przeznaczenie lub pochodzenie powinno być czynnikiem klasyfikującym), warto pójść i do świątyni, i do cerkwi, i do synagogi. A w muzyce sakralnej można znaleźć wiele wartościowych i pięknych utworów.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Październik 29, 2010, 21:05:46 »

Czy może być?!!! JEST!!! A Bach, a przywoływane już przeze mnie Requiem Mozarta (to przecież czysta boskość!)? Oczywiście, przecież większość muzyki klasycznej w ogóle, to muzyka sakralna.
Zaraz po koncercie wysłucham kompozycji Twojego syna.
Zapisane
bwv211
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Październik 29, 2010, 21:09:17 »

Tak sobie myślę, że jeśli jest jakaś niechęć do słuchania jej na co dzień to może barierą jest jej podniosły charakter. Jakoś nie każdemu ona pasuje do spokojnych wieczorów, spacerów jako sposób na zniesienie konieczności pracy na komputerze (ja wtedy właśnie najwięcej słucham Mrugnięcie ). Ja słuchając Bacha i śpiewając w chórze przyzwyczaiłam się do tego rodzaju muzyki i mogę jej słuchać nie tylko w kościele. Choć prawdą jest, że w kościelnej akustyce zyskuje większą prawdziwość. Moim marzeniem jest wybrać się kiedyś do kościoła św. Tomasza i tam posłuchać Bacha. On doskonale znał się na akustyce i jestem przekonana, że brał na nią poprawkę komponując. Może się kiedyś uda...
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Październik 29, 2010, 21:11:43 »

Moim marzeniem jest wybrać się kiedyś do kościoła św. Tomasza i tam posłuchać Bacha. On doskonale znał się na akustyce i jestem przekonana, że brał na nią poprawkę komponując. Może się kiedyś uda...

Wspaniała myśl! chętnie kiedyś z niej skorzystam. Może zresztą wybierzemy się na tego typu ucztę razem?
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : Październik 29, 2010, 21:13:55 »

Niebieskooki i Ewo, Wasze argumenty są bardzo przekonujące
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bwv211
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 29, 2010, 21:27:31 »

Moim marzeniem jest wybrać się kiedyś do kościoła św. Tomasza i tam posłuchać Bacha. On doskonale znał się na akustyce i jestem przekonana, że brał na nią poprawkę komponując. Może się kiedyś uda...

Wspaniała myśl! chętnie kiedyś z niej skorzystam. Może zresztą wybierzemy się na tego typu ucztę razem?

Może zorganizujemy wspólną wyprawę zainteresowanych forumowiczów np. na konkurs bachowski w Lipsku... Uśmiech
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : Październik 29, 2010, 21:30:18 »

brawo!
spróbuj zrobić rozeznanie kiedy i jakie są realne możliwości na aktywne uczestnictwo
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bwv211
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Październik 29, 2010, 21:31:52 »

Jeśli masz na myśli aktywne w sensie występu w konkursie to się nie podejmuję, ale jeśli chodzi bierne to jak najchętniej Uśmiech Będę sprawdzać kiedy następny konkurs albo jakiś ciekawy koncert w Lipsku i na pewno dam znać.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #11 : Październik 29, 2010, 21:38:22 »

No wiesz, ja dysponuję z pewnością fascynującym tenorem, ale tylko przy goleniu i gdy w promieniu kilometra nie ma domowników. Z moich konkursowych aspiracji zatem chyba nici. Ale aktywnie uczestniczyć na widowni, a nie przed ledwie komputerem - to już przecież coś, co może być warte szeląga
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #12 : Październik 29, 2010, 21:44:37 »

Muzyka sakralna- wspaniała. Nie ma wątpliwości co do jej piękna. Kościoły, katedry nadają jej jeszcze głębszy i "piętnujący" charakter. I ja z chęcią dołączę się do grona wielbicieli tej muzyki.
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Październik 29, 2010, 22:23:44 »

Parę lat temu miałam przyjemność wysłuchać w kościele (jestem ateistką) mojego ukochanego Requiem. Nie ważne, kto wykonuje arcydzieło, ale żadne nagranie nie daje tego wrażenia, co słuchanie go na żywo i w miejscu do tego przeznaczonym. Wspaniałe przeżycie!
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #14 : Październik 29, 2010, 23:20:12 »

Parę lat temu miałam przyjemność wysłuchać w kościele (jestem ateistką) mojego ukochanego Requiem. Nie ważne, kto wykonuje arcydzieło, ale żadne nagranie nie daje tego wrażenia, co słuchanie go na żywo i w miejscu do tego przeznaczonym. Wspaniałe przeżycie!
Oprócz mistycznego piękna niezwykłe w tym dziele jest to, że nie wiemy dokładnie, w którym momencie i miejscu partytury Mozart postawił ostatnie znaczki. Być może był to 8 takt partii wokalnych w Lacrimosie, ale są rózne opinie. Poza tym cudem jest, ze Süssmayr wieńcząc dzieło własną już orkiestracją nie zbrukał majestatu i genialnie doprowadził dzieło do wielkiego końca
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

sith stworz survivalgames wilkolwisci pomorska