Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 40   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina  (Przeczytany 159750 razy)
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #120 : Październik 21, 2010, 20:56:02 »

Ojej, ojej "armaty w krzakach". Na razie jest nie tyle lepiej ile zabawniej.
Zapisane
niemuzyk
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 36

Krzysztof


Zobacz profil
« Odpowiedz #121 : Październik 22, 2010, 14:51:41 »

Czy nadal słuchacie nagrań z konkursu? Ja ciągle do nich wracam, gdy tylko mam wolna chwilę. Na razie "miotam sie" między Wunderem i Geniuszasem. Na szczęście strona konkursowa nadal istnieje w sieci a wraz z nią archiwum wideo. Oby jak najdłużej
Pozdrawiam
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #122 : Październik 22, 2010, 15:21:07 »

Witaj niemuzyku. Ja chwilowo robię sobie przerwę. Potem podejdę do nich na świeżo. Myślę, że na spokojnie odkryję dużo więcej
Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #123 : Październik 22, 2010, 15:28:41 »

Aktualnie przesłuchuje II etap w wykonaniu Trifonowa.

Niemniej czuję, że już czas powrócić na chwilę do repertuaru operowego.
Zapisane
micoona
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 63


Ta tija tija ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #124 : Październik 22, 2010, 16:38:39 »

Ja dziś słuchałam "jednym uchem" mezzo. A teraz banalnie właczyłam "Cztery pory roku" Vivaldiego. Patrząc na drzewa za oknem tak mnie naszło.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #125 : Październik 22, 2010, 17:08:27 »

O ile się nie myli, w większości jesteśmy zgodni co do tego, że Awdiejewa z etapu na etap grała lepiej. Dziś na łamach GW spotkałem się z osobliwym osądem, iż ona "z etapu na etap grała coraz słabiej, aż do nieudanego finału". Tak się zastanawiam, co pan Majchrowski (Program II PR) miał na myśli - czy słabszą jakość gry, czy pozytywny fakt, że jednak trochę subtelniej naciskała klawisze. A może dla niego dobrze gra ten, co karate na klawiaturze ćwiczy?
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #126 : Październik 22, 2010, 17:14:39 »

Nie mam powodu podejrzewać tego pana o brak wiedzy w zakresie, ale obawiam się, że był to tekst pod publiczkę.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #127 : Październik 22, 2010, 17:18:23 »

Jeśli był to tekst pod publiczkę, to tym gorzej... Jednak od ludzi proszonych o wypowiedź w charakterze ekspertów oczekiwałbym szczerości. Za to np. szanuję prof. Kozubek - mówiła, co myśli i była w tym konsekwentna, chociaż wiedziała, że nie wszystkim się jej konserwatyzm czy też - jak mówili inni - puryzm podoba.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #128 : Październik 22, 2010, 17:24:24 »

Zgadza się, miała swoje stanowisko i dość ostro go broniła Uśmiech. Wiem coś o tym Uśmiech.
Dobrze, że takie osoby są. Obawiam się jednak tego, że osoby zamknięte na nowości -nie udoskonalają swojej wizji. Czyżby ich spojrzenie na Chopina było już w zenicie?
Zapisane
skrzypczatka
Gość
« Odpowiedz #129 : Październik 22, 2010, 19:43:28 »

Skoro nareszcie trafiłam do ludzi , którzy chcą podyskutować - nie udowodnic calemu swiatu , ze to oni i tyyylko oni maja racje, to jeszcze skrobne w temacie 'na czasie' Uśmiech Tak więc w sporym skrócie...

Yulianne Avdeevą słyszałam w II etapie. Jej wykonanie całkowicie po mnie spłynęło. Ale potem była sonata b-moll. No i cóż, troche mną zawładnęła. Następnie finał w którym byłam cały czas 'pod wpływem sonaty' więc nie oceniałam obiektywnie. I i II cz. podobały mi się, III była rzeczywiście bardzo... hm, dziwna. Dziwne frazowanie, dziwne rubata, dziwna dynamika...
Po wynikach siedziałam i myślałam. Dlaczego ludzie są tak okrutni, dajcie babce spokój! A może ona rzeczywiscie jest 'kiepską' pianistką, a ja laik z jakichś dziwnych przyczyn dalam sie poniesc. Ale zaraz, przecież Jury musiało w niej coś dostrzec. Jest bardzo dojrzała, poukładana, skromna, wszystko ma przemyślane, ma indywidualną koncepcję. Może jest po prostu 'zbyt' dla 'zwykłych' ludzi. Ale przecież ja jestem zwykła , a mnie porwała... I znów zwrot o 180 stopni - to na pewno układy. Układy, układy, wszędzie układy, czemu nie tu? Ale jak to? Dzięki układom zdobyła wcześniej tyle nagród? Bzdura... i tak bez końca.

W końcu, gdy pogodziłam się z faktem, że nie wiadomo w jaki sposób po prostu polubiłam Yuliannę, jej charyzmę a zarazem spokój, zdecydowanie i skromność, zagrała po raz drugi koncert e-moll. No i znowu mnie porwała. Jeszcze złapała + , bo mimo tej strasznej presji wyszła i spokojnie udowodniła, że jest fantastyczną pianistką. Było mi jej potwornie szkoda - dziewczyna wygrała , a zamiast się cieszyć pewnie siedzi i się zamartwia - co z resztą było widać wczoraj na koncercie. Ucieszyło mnie więc, że internauci po opadnięciu emocji, przyznawali się do bezsensownych komentarzy. Że do samej Avdeevej nic nie mieli, ale po prostu - byli lepsi. Doszłam do wniosku, że ja to ja, i być może mam specyficzny gust Uśmiech (chociaż Armellini i Chozjajnow też doprowadzili mnie do łez , a przecież to dwa różne światy)

W końcu obsesyjne zastanawianie się czemu tak a nie inaczej, przeczytanie niezliczonej ilosci wypowiedzi internautów (bo opinie ekspertów [+ Adam konsekwentny Rozlach] i sposób w jaki je wyrażali całkowicie mnie zabił) , kolejne przesłuchiwania jej wykonań doprowadziły mnie do jednego... (uwaga STAWIAM TEZĘ  Duży uśmiech ) Yulianna Avdeeva, jest sympatyczną, prawdziwą w tym co robi (totalny brak tego koszmarnego 'podpubliczowywania' Wundera [i żeby nie było - jego III cz e-molla mnie powaliła]) i przede wszystkim rewelacyjną pianistką. Na pewno jeszcze bardzo wiele osiągnie, czego jej z całego serducha życzę. Natomiast jeśli chodzi o samego Chopina : jej interpretacje do mnie trafiły, ale w ogólnym rozrachunku byli lepsi. I teraz mogą się zacząć pretensje do Jury. Czy przyznali nagrodę najlepszej ich zdaniem chopinistce, czy pianistce, bo to chyba 2 rożne rzeczy.Takie to proste, a tyle czasu mi zajęło  Mrugnięcie Sama przecież mówiła, że marzy jej się 3 miejsce (albo mam jakieś fałszywe info Uśmiech ) , zdobyła pierwsze, mam tylko nadzieję, że jury jej tym nie skrzywdziło. 
Nie wiem czy udało mi się przekazać wszystko dokładnie tak jak myślę, mam nadzieję Uśmiech

Aha, i chętnie pójdę na jej koncert (eksperci w studio mieli wątpliwosci czy ktokolwiek przyjdzie). Czy to będzie Chopin, czy na przykład mój ukochany Rachmaninov .

Czy ktoś się wybiera 4.11 na Trifonova?  Chichot
Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #130 : Październik 22, 2010, 19:49:10 »

Właśnie słucham Poloneza as-dur Avdeevy - wydaje mi się, że jest to - obok Sonaty - jedno z lepszych jej wykonań na tym konkursie.  A pisanie pod publiczkę to u nas norma, zwłaszcza dla odbiorcy masowego a komentarze dotyczące konkursu Chopinowskiego do takich się zaliczają. Z jednej strony jest to genialna możliwość popularyzacji muzyki klasycznej z drugiej natomiast narażamy się na swoisty owczy pęd.

Rosjanka nie lubi opowiadać muzyką, brakuje u niej romantyzmu, dominuje smutek (wspaniały marsz żałobny), porywczość dominuje nad delikatnością. Może dlatego nie porwała tłumów. Bozhanow zrobił sobie genialny PR - swoją nonszalancją chciał pokazać, że jest wybitny - udało się - zrobiło się o nim głośno, wybrał do tego idealne miejsce - Konkurs Chopinowski jest na tyle masową imprezą, że zaistnienie w nim, może dać więcej niż samo zwycięstwo (i to nie jest żaden zarzut w kierunku Rosjanki).

W każdym razie, po werdykcie nagle o konkursie zrobiło się głośno a dzięki temu zyska na tym więcej niż tylko jeden pianista. Tutaj możliwości rozwoju kariery nie ograniczą się do laureatki pierwszej nagrody. Tego jestem pewien.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #131 : Październik 22, 2010, 20:08:24 »

Czy ktoś się wybiera 4.11 na Trifonova?  Chichot
Czy mogłabyś podać jakieś szczegóły, bo nie udało mi się znaleźć. Najlepiej, jakbyś założyła odpowiedni temat w dziale Muzyka > Wydarzenia

Czy nadal słuchacie nagrań z konkursu?
Chwilowo nie. Natomiast do wielu występów wrócę na pewno, i to w najbliższych dniach - przede wszystkim Wundera, Koziaka, Gillhama.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #132 : Październik 22, 2010, 20:20:44 »

"Czwartek, 4 listopada 2010, godz. 18:00
Filharmonia Narodowa Sala Koncertowa
Czwartkowe Spotkania Muzyczne
Recital fortepianowy Laureata Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina
DANIIL TRIFONOV
laureat III nagrody
ceny biletów: 25, 20 zł"
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #133 : Październik 22, 2010, 20:35:08 »

Czy nadal słuchamy nagrań z konkursu? TAK !!! Będę monotematyczna, na razie Trifonow ze wszystkich etapów. Jestem niezmiernie uszczęśliwiona, że będzie można obejrzeć go - i przede wszystkim posłuchać - na żywo, już za niecałe dwa tygodnie  Uśmiech
Zapisane
niemuzyk
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 36

Krzysztof


Zobacz profil
« Odpowiedz #134 : Październik 22, 2010, 21:06:51 »

Czy dzisiaj laureaci też koncertują w Warszawie? Podobno mieli dać jeszcze 2 koncerty w stolicy
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 40   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahacemnejstrony nocneigraszki loups skarpetkacrraft playyourstories