Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wariacje Gouldowskie czyli czy chcesz posłuchać fugi?  (Przeczytany 33819 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 28, 2011, 16:55:52 »

Agnieszko.

Dzieki wiekie za link Gould-Rose.
Niesamowite nagranie. Zwlaszcza oktawki fortepianu (w part 2).
Grane bardzo statecznie dynamicznie z pieknym stopniowym cresc. tworzac zelazna calosc frazy!!!!
Duzo w tym jest sily i przekonania.

Rose gra pieknie, ale wyraznie widac, kto tu rzadzi.
Zapisane
Melisa
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 129



Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 28, 2011, 17:07:59 »

Agnieszko, niesamowite nagranie. Zastanawiałam się jak określić akompaniament Goulda i przyszło mi na myśl słowo ,,misterny" . Dołączam do listy najczęściej odtwarzanych. Pozdrawiam. Jesteś Niezmordowana. Uśmiech
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Październik 13, 2011, 14:36:13 »

Koziołek zażyczył sobie Goulda śpiewającego, więc zamieszczam jego transkrypcję "Elektry" Straussa.
Gould uwielbiał tę operę i pewnie dlatego zdecydował się na ten karkołomny wyczyn.Jak sam mówił
było to jak zagranie "Makbeta" przez jednego aktora.No ale w końcówce musiał pomóc sobie
śpiewem:

http://www.youtube.com/watch?v=1M5jGixQeMU
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Listopad 01, 2011, 13:28:39 »

"W poniedziałek 27 września obudził się wcześniej niż zwykle, około drugiej po południu, i poczuł,
że bardzo z nim źle.Zaczynała drętwieć połowa ciała, wyglądało to na atak apopleksji.
[W szpitalu] nastąpiło jeszcze krótkie przejaśnienie.Gould starał się uregulować różne sprawy, pytał o notowania giełdowe, skomentował nawet niezbyt składnie jakiś program telewizyjny-ale we wtorek w nocy miał
drugi atak.W środę ostatecznie stracił przytomność.
Utrzymywano go sztucznie przy życiu, jeszcze przez kilka dni, ale nie było juz żadnej nadziei.
W końcu za zgodą rodziny, wyłączono aparaturę.W poniedziałek 4października 1982 roku
pozwolono mu umrzeć."[S.Rieger]

Ostatni XIV Kontrapunkt Jana Sebastiana Bacha niedokończony.
Gdy rękopis Bacha kończy się Glenn gwałtownie urywa i podnosi rękę.
Ars longa, vita brevis.

http://www.youtube.com/watch?v=JNQ-ac3ZoOg&list=PL98631AB2121CF8E9&index=27&feature=plpp_video
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Marzec 21, 2012, 21:42:08 »

Jeśli miałbym z pożaru ocalić jedną płytę, byłaby to pewnie ta. Właściwie dla jednej tylko ścieżki, z 14 Kontrapunktem. Czyż 12’19 minut obcowania z absolutem nie jest warte więcej, niż godziny, dni i miesiące spędzone z czymś poniżej, ubożej i w zastępstwie? Najśmielsze przedsięwzięcie największego poety dźwięków, urzeczywistnione przez najlepszego jego sojusznika – czy wybór może być inny? Nawet dla samego Goulda był to moment wyjątkowy. Niedokończonej fugi nigdy dotąd publicznie nie grał. Był wręcz lekko sterroryzowany propozycją Bruno Monsaingeona, który pragnął, aby dzieło to było zwieńczeniem filmowego tryptyku o Bachu i fudze: „Nie wiem, jak do tego podejść. Nie było nigdy nic piękniejszego i zarazem trudniejszego. Mam w zanadrzu kilka wersji, najzupełniej do siebie niepodobnych: jedna brzmiałaby jak pawana, inna jak gigue...” Rezultat bliższy jest pawany, wyzbytej z wszelkiej cielesności. Odpowiada wizji Schweitzera, dla którego Kunst de Fuge to „świat ciszy i powagi, który rozpościera się pusty, nieruchomy, bez barw, światła i ruchu”. Grając tę muzykę, Gould wydaje się z nią organicznie stopiony: daje to wrażenie, jakby ona sama się grała. Równocześnie wizja „bezruchu” nie jest całkiem trafna: ta muzyka, jak mówi Gould w filmie, „pod względem stopnia chromatyczności już niemalże postwagnerowska, nie ciąży nigdy ku jednej, określonej tonacji, rozprzestrzeniając się ad infinitum”. Nie ma chyba dzieła, które wyprowadzałoby nas dalej w Kosmos, jakby Bach intuicyjnie stworzył genialną metaforę Wszechświata w nieograniczonej ekspansji, który po wyczerpaniu swej energii na powrót się zwija do punktu wyjścia, by rozpocząć nową fazę cyklu, tym razem wypełniając się nowym tematem, lecz nagle po drodze dołącza doń pierwszy temat, tak jakby zapisany był w „pamięci genetycznej” tego drugiego, i teraz oba nasycają przestrzeń aż po kres, by znowu – w kadencyjnym Big Bangu – przekazać pałeczkę (i w podtekście: „pamięć o sobie”) tematowi trzeciemu, B.A.C.H., i pozwolić mu skonstruować jego własny Wszechświat. Na końcu tej strony Gould – jakby porażony prądem – urywa i zastyga z podniesioną ręką. A przecież w rękopisie istnieje jeszcze kilka dalszych taktów, w których trzy tematy się splatają, w oczekiwaniu na ten czwarty, najważniejszy, lecz dotąd nie ujawniony: główny temat Kunst der Fuge, podstawowy kod genetyczny całego organizmu. Gest Goulda wpisuje się w romantyczne mity o „umierającym Bachu, któremu pióro wypadło z ręki”./Rieger/


http://www.youtube.com/watch?v=iDSAXtsDB5k
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2012, 21:44:01 wysłane przez TeresaGrob » Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Marzec 21, 2012, 22:04:36 »

Bach w drodze do gwiazd.

http://www.youtube.com/watch?v=eM_ablpnjuI
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Kwiecień 18, 2012, 15:53:32 »

Na stronie miesiecznika "Gramophone"

http://www.gramophone.co.uk/HallofFame/ArtistPage/Gould
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Maj 10, 2012, 15:31:41 »

No i co o tym sądzicie!

http://www.youtube.com/watch?v=_Z0L7tF0oHs
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Maj 11, 2012, 20:10:42 »

W Encyklopedii Muzycznej PWN(której cykl wydawniczy powinien znaleźć się w Księdze Guinessa, pierwszy tom zasubskrybowała mi moja mama gdy byłam na studiach, ostatni wyszedł pare dni temu) pod hasłem Glenn Gould znajduje sie takie zdanie:
pianista o symptomach geniusza, delikatnie napisane.
To jest genialne, lektura obowiązkowa:

http://www.youtube.com/watch?v=ikbQ4lThJGo&feature=g-vrec
Zapisane

chingate
Gość
« Odpowiedz #54 : Maj 12, 2012, 21:44:17 »

Pani Tereso, to jasne że Glenn był genialnym wykonawcą dziel Bacha Uśmiech Chyba kużden meloman ma na podorędziu płytę z jego nagraniem DWK? A jak nie ma, to niech se ściągnie z netu, o ile nie boi się pogróżek "artystów" protestujących przeciwko "piractwu " (ich nazwiska są znane, ale mniejsza o to). Niektórym może przeszkadzać jego podśpiewywanie i insze odgłosy, które są tak głośne, że nawet obróbka elektroniczna nie jest w stanie ich usunąć bez straty jakości nagrania, ale mnie one nie wadzą jag raz.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Maj 12, 2012, 21:50:11 »

Kiedyś nawet znalazłam w necie programik stworzony przez pewnego "geniusza" który
usuwał z nagrań to podśpiewywanie Goulda.Zupełny idiotyzm.
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 11, 2012, 14:33:44 »

Dziś urodziny obchodziłby Ryszard Strauss.Wspominam na tym wątku, bo to właśnie dzięki
Gouldowi zaczełam tej muzyki słuchać.Wcześniej znałam tylko "Tako rzecze.."
Posłuchałam, polubiłam i pokochałam bo to wspaniała muzyka.

Alles gute zum Geburtstag, Maestro!

http://www.youtube.com/watch?v=-daKfwKah0E
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 30, 2012, 11:28:46 »

Własnie obejrzałam, dzięki kochanej Kati Buziak Buziak Buziak :-*film o GG pt"Poza czasem".
Zrealizował go Bruno Monsaingeon "nadworny" reżyser Góulda.
Chciałabym bardzo zachęcic to obejrzenia bo to świetny film.
Na razie obejrzałam go tylko raz(choć na pewno obejrze go jeszcze wielokrotnie) i tak na bieżąco
zapamietałam dwa fragmenty.
W pewnej chwili Gould mówi" nie wyobrażam sobie jak mógłbym żyć nie będąc otoczony zewsząd przez muzykę, nawet gdy prowadzę samochód.Zapewnia mi ona poczucie bezpieczeństwa i dystans do rzeczywistości.Byłbym bardzo nieszczęśliwy żyjąc
w XIX w."
Drugim fragmentem jest ten w którym pewna Rosjanka wspomina że gdybyła bardzo chora, leżała w łózku i była zdolna tylko do
patrzenia w sufit.W pewnym momencie usłyczała przez radio jak Gould gra WTK."Poczułam się jakbym wróciła do życia, jakby
pocałował mnie Bóg"
Bardzo to zadziwiajace jak wielu ludzi różnych narodowości, w różnym stopniu wykształconych muzycznie
reaguje na pierwszy kontakt z tą muzyką.
Schubert kiedyś napisał "niektórzy ludzie wkraczają w nasze życie, zostawiaja ślady na naszych sercach i nigdy już nie jesteśmy tacy sami"
Jeszcze raz zachęcam, a kto nigdy nie słuchał muzyki Glenna może też dozna objawienia???

http://vk.com/video_ext.php?oid=135360327&id=162237837&hash=eef9f7d7adca9429&sd
Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Lipiec 01, 2012, 00:26:42 »

Teresko, historia tej kobiety też mnie bardzo poruszyła...Już miałam Ci to napisać w komentarzu na FB, a tu widzę że Ty też to zapamiętałaś...Na razie znam tylko początek tego filmu, muszę kiedyś zarezerwować sobie około 2 godzin, żeby w spokoju pokontemplować ten dokument...Takie 'perły' można znaleźć w internecie u naszych wschodnich sąsiadów... Obejrzeć na ichnim portalu społecznościowym...I to jest dla mnie dość zaskakujące...Ciekawe, co jeszcze uda mi się znaleźć?
Zapisane
muzycznezacisze
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 57


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Sierpień 09, 2012, 21:47:10 »

A oto preludium Jana Sebastiana Bacha w wersji jazzowej Janusza Kohuta:
http://vimeo.com/47160133
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rootsunderground endercraft wiedzmy watahablackheart radiomms