Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 20   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Obyczajowe, kulturowe, techniczne ciekawostki, porównania, refleksje  (Przeczytany 63712 razy)
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #90 : Grudzień 15, 2010, 01:54:37 »

Tak dobre. Ja słuchałam sobie wieczorkiem Bacha i pomyślałam, że jakbym była facetem to
bym się w niej zakochała. Zwróććie uwagę na tempo.Ale wszystko czytelne.

http://www.youtube.com/watch?v=jvJOS-PK6sk&feature=related

Świetna skrzypaczka i piękna kobieta..

To może jeszcze w jej wykonaniu "caprice 24"

http://www.youtube.com/watch?v=CpC8LVAmxM8
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #91 : Grudzień 15, 2010, 15:47:54 »

Nie mam dobrego odbioru. Chyba marny przekaz. Natomiast rzeczywiście piękna i świetna. Wykonuje to wszystko z taką lekkością i jakby nonszalancją. Podziwiam tą filigranową dziewczynę, no i jak słyszę dowcipną Uśmiech
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #92 : Grudzień 16, 2010, 01:33:52 »

Tak dobre. Ja słuchałam sobie wieczorkiem Bacha i pomyślałam, że jakbym była facetem to
bym się w niej zakochała. Zwróććie uwagę na tempo.Ale wszystko czytelne.

http://www.youtube.com/watch?v=jvJOS-PK6sk&feature=related

a to teraz słucham przed snem...
...aby mieć,
piękne sny...  Mrugnięcie

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #93 : Grudzień 20, 2010, 10:24:03 »

Szkoda, że to tylko wyreżyserowany filmik...

http://www.wykop.pl/link/559739/liczy-sie-kultura/
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Grudzień 20, 2010, 11:47:32 »

Nie calkiem szkoda.
Ja gralem na skrzypcach przed blokiem na osiedlu. Chuliganeria sluchala. Mialem respekt.
To nie sa zarty.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #95 : Grudzień 20, 2010, 11:51:13 »

Nie jest taki całkiem nieprawdopodobny...
Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #96 : Grudzień 21, 2010, 01:37:01 »

Szkoda, że to tylko wyreżyserowany filmik...

http://www.wykop.pl/link/559739/liczy-sie-kultura/

Cieekawy filmik Januszu..to jest najlepsze "Ty..dobry wariat, niech coś zagra" Chichot Chichot - no i zagrał, aż się chłopakom odmieniło..
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #97 : Grudzień 21, 2010, 09:25:20 »

Święta Bożego Narodzenia zwano także Godami lub Godnimi Świętami. Rozpoczyna je wieczór wigilijny, a kończy dzień Trzech Króli, czyli 6 stycznia.
Tradycja bożonarodzeniowego drzewka symbolizuje biblijne drzewo życia. Choinka przyjęła się w Polsce dopiero pod koniec XVIII w.
Dawniej dekorowano wigilijne drzewko jabłkami, orzechami, szyszkami, suszonymi owocami i kolorowymi ozdobami z papieru i słomek. Gwiazda zdobiąca czubek drzewka to pamiątka po Gwieździe Betlejemskiej. Świeczki mają ogrzewać odwiedzające nas w tym czasie duchy przodków. Łańcuchy przypominają węża-kusiciela.
We mszy roratnej (ku czci Najświętszej Maryi Panny) uczestniczyły przede wszystkim dzieci i ich matki. Najmłodsi przynosili ze sobą świece albo specjalne lampki, przygotowane przez ojców.
Wieczerza wigilijna.

Biały obrus na stole,
Błyszczy srebro lichtarzy.
Płoną oczy mych bliskich,
Czuję ciepło ich twarzy.

Pierwsza gwiazdka na niebie,
Czas opłatek podzielić:
- dobre słowo dla wszystkich
w wielkim świata kościele.

Na choince lśnią bombki,
Lasem pachnie jodełka.
Jak migoczą w gałązkach
Kolorowe światełka!

Dzień przedziwny, jedyny,
Uroczysty i święty.
I coś ściska za serce,
Gdy śpiewamy kolędy...

Wojciech Próchniewicz „Wigilia”

Nazwa „wigilia” pochodzi od łacińskiego słowa „vigiliare”, oznaczającego czuwanie. Do uroczystej wieczerzy zasiadamy, kiedy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda. Kto na niebie ją ujrzy, powinien szybko wypowiedzieć swoje życzenia. Ta gwiazda ma magiczną moc ich spełniania.
Wigilijny stół nakryty jest śnieżnobiałym obrusem. Zgodnie z prastarym polskim zwyczajem  na stole stoi dodatkowy talerz. To nakrycie jest przeznaczone dla niespodziewanego, zbłąkanego gościa. Kiedyś wierzono, że jest to miejsce dla dusz osób zmarłych, które odwiedzają swych bliskich w wigilijną noc. Jest też wyrazem pamięci o bliskich, którzy nie mogą spędzić świąt z rodziną.

U nas tradycyjne dania wigilijne to barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, kluski z makiem i z miodem, pierogi z nadzieniem z kapusty i grzybów, ryby, kompot z suszonych owoców, kutia. Dawniej podawano też solone śledzie i zupy rybne. Magiczne znaczenie ma ilość potraw na stole. Powinno być ich 12, czyli tyle, ile jest miesięcy w roku lub tyle, ilu było apostołów. Wierzono, że tyle przyjemności w ciągu roku ominie człowieka, ilu potraw wigilijnych nie zdoła zjeść. Każda potrawa też ma znaczenie symboliczne. Mak zapewnia obfitość, miód - przychylność sił nadprzyrodzonych. Ryby symbolizują wiarę.
Sianko kładzione jest na pamiątkę stajenki betlejemskiej. W tradycji ludowej dawało okazję do wróżb: kto wyciągnął długie źdźbło miał gwarantowane powodzenie, kto zaś krótkie, ten nie mógł liczyć na łaskawość fortuny. Źdźbło zielone wróżyło wielką miłość, żółte – staropanieństwo.

Zgodnie z tradycją osoba, która przełamie się opłatkiem z bliskimi w wigilijny wieczór, przez następny rok chroniona jest przed niedostatkiem i nie zabraknie jej chleba, by podzielić się z innymi. Dzieląc się opłatkiem składamy sobie życzenia wszelkiego dobra, zapominamy o urazach, wybaczamy winy. Taki zwyczaj zachował się już tylko w Polsce.
W wigilijny wieczór zwierzęta też dostają specjalny, barwiony opłatek. O północy mówią ludzkim głosem - za to, że były przy narodzinach Jezusa..
Najwięcej mógłby powiedzieć pies, bo on według wierzeń ludowych widzi duchy tych, co mają umrzeć i duszyczki tych, którzy mają się dopiero urodzić. Psu jednak opłatka dawać nie wolno. Zabronione jest  również podsłuchiwanie zwierząt.

Dawniej na pasterkę wyruszali wszyscy. W domu zostawały tylko małe dzieci i niedołężni starcy. Wychodząc nie gaszono światła, bo – jak mówiono – „Pan Jezus się narodził, jasność – i w domu niech będzie jasność”.

Jemioła niesie pokój, szczęście i miłość. Dawny obyczaj każe powiesić ją nad drzwiami i przystroić gałązkami świerku lub jodły, jabłkami i orzechami. Dawniej wizyta kawalera w święta traktowana była jako deklaracja małżeństwa, zwłaszcza, gdy stanął pod jemiołą i próbował zerwać z niej jabłko. Jeżeli dziewczyna nie protestowała, oznaczało, że odwzajemnia uczucia chłopca.
Anglicy wymyślili zwyczaj całowania się pod jemiołą. A pocałować się zawsze jest miło…

Oryginalne polskie kolędy zaczęły powstawać na przełomie XVI i XVII wieku. Mają postać kołysanki lub pastorałki, w której głównym motywem jest narodzenie Dzieciątka Jezus.
Chodzenie po kolędzie to zwyczaj obchodzenia domów przez kolędników ze śpiewaniem kolęd i pastorałek, i z przedstawieniami związanymi z ewangeliczną i ludową tradycją Bożego Narodzenia. Poprzebierani kolędnicy, z gwiazdą na kiju, wodzą ze sobą różne postacie - zależnie do regionu - kozę, turonia, niedźwiedzia, bociana, koguta i żurawia.
Mikołaj (6 grudnia) przynosi tylko drobne podarki, przeważnie słodycze. Wkłada je pod poduszki lub do bucików czy skarpet. W dawnej Polsce odwiedzał domy w asyście diabła, prowadzonego na łańcuchu i dwóch aniołów. Grzecznym dzieciom Mikołaj wręcza prezenty, niegrzeczne obdarowuje rózgą z gałązek brzozy. Musi ona wisieć aż do następnych odwiedzin. Na większe prezenty czeka się do Wigilii i szuka ich pod choinką.

Pierwszą szopkę zbudował Franciszek z Asyżu, który na leśnej polanie ustawił figury Marii, Józefa, Dzieciątka i pasterzy. Towarzyszyły im żywe zwierzęta. Szopki, przedstawiające sceny z narodzin Chrystusa, stopniowo wzbogacano nowymi postaciami, potem wprowadzono ruchome figury. W Polsce pierwsze szopki pojawiły się pod koniec XIII w. wraz z zakonem franciszkanów i szybko stały się bardzo popularne. Różniły się wystrojem – jedne były ubogie, stawiane na wzór stajenki, inne bogate. Te skromniejsze wykonywano z kilku deseczek i przykrywano słomianym daszkiem. Najbogatsze były szopki krakowskie, które pojawiły się w XIX w. Co roku w Krakowie, na początku grudnia, odbywa się konkurs szopek.

Ostatni dzień roku i nocne, szaleńcze zabawy, maskarady i uczty nazywamy Sylwestrem. Pochodzenie tej nazwy tłumaczy legenda. Według proroctwa Sybilli w 1000-nym roku miał nastąpić koniec świata, za sprawą latającego potwora, ognistego smoka Lewiatana. Legenda głosiła, że potwór ten, śpiący w lochach Watykanu, uwięziony tam przez papieża Sylwestra I (pontyfikat w IV wieku), zakneblowany papieską pieczęcią, zbudzi się w nocy z 999 na 1000 rok, skruszy Pieczęć Rybaka, zerwie łańcuchy i ziejąc ogniem spali niebo i ziemię. Kiedy więc nastał rok 999, a kolejny papież przybrał imię Sylwestra II, w Rzymie i całej chrześcijańskiej Europie zapanowało wielkie przerażenie. Zdesperowani ludzie kryli się w domach, z płaczem czynili pokutę w oczekiwaniu na koniec świata. Kiedy jednak nastała północ i Lewiatan nie ukazał się na moście św. Anioła, a Watykan, Rzym i inne miasta pozostały nienaruszone, rozpacz i przerażenie przemieniły się w szaleńczą radość. Tłumy Rzymian wyległy na ulice i place, śmiejąc się i tańcząc w blasku rozpalonych pochodni i ognisk, ściskając się i pijąc wino. Zaś papież Sylwester II (tak jak później wszyscy jego następcy) udzielił błogosławieństwa urbi et orbi - miastu i światu: na nowy rok, rozpoczynający się nowy wiek oraz na nowe tysiąclecie.

Trzech Króli to dzień kończący tradycyjne obchody Bożego Narodzenia. W tym dniu w kościołach święci się mirrę, kadzidło i złoto, a także kredę. Upamiętnia to dary złożone małemu Jezusowi przez Mędrców ze wschodu. Dawniej po powrocie z kościoła poświęconym kadzidłem okadzał gospodarz dom i obejście. Potem ktoś z domowników wypisywał kredą na drzwiach inicjały trzech mędrców oraz aktualną datę roczną: K + M + B 2011. Taki zapis można różnie interpretować – niekiedy tłumaczy się go jako skrót wyrazów łacińskich tworzących zdanie: „Niech Chrystus błogosławi temu domowi”.

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #98 : Grudzień 21, 2010, 09:55:40 »

Marku, wielkie DZIEKUJĘ za przypomnienie i ciekawe spisanie naszych narodowych świątecznych tradycji Bożego Narodzenia. Dobrze jest mieć takie kompendium wiedzy pod ręka, bo zaganiani, rozpraszani i nęceni nowomodnymi obyczajami bardzo często zapominamy i gubimy nasze wielopokoleniowe obrzędy i Kulturę. I nawet, jeśli nie pod każdym obrusem wigilijnym będzie sianko a nad drzwiami jemioła, to gdy u kogoś zobaczymy - przynajmniej nie zdziwi nas, a moze nawet w imię tradycji - zachęci do powrotu do źródeł.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #99 : Grudzień 21, 2010, 14:10:27 »

Na gałązkach jemioły powinno być dużo srebrnych kulek, które zapewnią bogactwo na cały przyszły rok! Mrugnięcie
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #100 : Grudzień 21, 2010, 22:36:31 »

Ja tylko wiem, że pod jemiołą można się bezkarnie całować Uśmiech Buziak
Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Grudzień 22, 2010, 00:35:49 »

Dzięki Marku za te niezwykle cenne informacje, gdyż muszę przyznać, że w tej tematyce jestem kompletnie zielony..no to teraz już będę wiedział jakie ma znaczenie i czym właściwie jest choinka ( bo do tej pory sądziłem, że ma to jakiś zwiazek z niezniszczalnymi piramidami w Gizeh Chichot)
Interesująca jest również ta legenda mówiąca o "końcu świata" - w wiekach średnich tego typu przekazy traktowano nad wyraz poważnie. Dowiedziałem się ponadto czego symbolem jest jemioła..a nawet co można pod nią bezkarnie czynić Uśmiech Mrugnięcie
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #102 : Grudzień 22, 2010, 09:09:05 »

Święta Bożego Narodzenia są najbardziej rodzinne ze wszystkich świąt,
ale nikt w tych dniach nie powinien się czuć samotnie.
Jeśli jednak takie myśli nas nachodzą, to lekarstwem na nie jest zmienienie tych myśli
na zastanowienie… „Za jakie trzy rzeczy mógłbym być wdzięczny… „
komukolwiek… np. Bogu, swojemu dziecku, życiu… to zależy od indywidualnego głębokiego zastanowienia.
A przed stresem najlepiej chroni miłość i życzliwość do tych, których mamy najbliżej.

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #103 : Grudzień 22, 2010, 12:22:53 »

Dzięki Marku za te niezwykle cenne informacje, gdyż muszę przyznać, że w tej tematyce jestem kompletnie zielony..no to teraz już będę wiedział jakie ma znaczenie i czym właściwie jest choinka ( bo do tej pory sądziłem, że ma to jakiś zwiazek z niezniszczalnymi piramidami w Gizeh Chichot)
Interesująca jest również ta legenda mówiąca o "końcu świata" - w wiekach średnich tego typu przekazy traktowano nad wyraz poważnie. Dowiedziałem się ponadto czego symbolem jest jemioła..a nawet co można pod nią bezkarnie czynić Uśmiech Mrugnięcie

O tym końcu świata to nie mówmy, bo mnie wystraszyli już dość. Ludzie uwielbiają się martwić i przepowiadać koniec świata. Teraz wymyślili na 2012 rok...brrr Jakieś tak kalendarze mają, Nostradamus. Po co to komu?
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #104 : Grudzień 22, 2010, 12:56:56 »

O tym końcu świata to nie mówmy, bo mnie wystraszyli już dość. Ludzie uwielbiają się martwić i przepowiadać koniec świata. Teraz wymyślili na 2012 rok...brrr Jakieś tak kalendarze mają, Nostradamus. Po co to komu?

Umiejętne dozowanie grozy zawsze na końcu daje cukiereczka: ach, jaki świat jest jednak dobry  Mrugnięcie To sztuka iluzji, podobna do cyrkowej.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 20   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

my-wery-world zielone-wzgorze miastomorthal watahapolnocnejciszy opatowek