Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 15   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Quizy o Chopinie  (Przeczytany 96997 razy)
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : Lipiec 04, 2011, 10:57:17 »

Czyli Janusz zadał pytanie z kategorii trudnych i nierozwiązanych.

Na moje ucho akord mollowy brzmi poprawnie, niemniej nie wykluczałbym możliwości zagrania tego akordu w dur. Akord w dur nadaje utworowi pewnego smaczku, nie brzmi jak błąd lecz jak pewien zabieg wzbogacający kompozycję.

Dochodzimy do wspólnych wniosków - problemem są niejednoznaczne publikacje partytur. Niestety, na tym etapie, po upływie takiego czasu, niezwykle trudno będzie rozwikłać ten problem. Wymagałoby to dogłębnych badań rękopisów Fryderykach - o ile oczywiście takie istnieją.

A może było tak, że wielki Chopin nie mógł się zdecydować, który akord wpleść w Preludium i powstały dwie wersje tego utworu?
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Lipiec 04, 2011, 12:27:50 »

Januszu, przeceniasz mnie, nie jestem muzykiem. Ale podejrzewałam, że prawdopodobnie nikt nie popełnił błędu, chyba, że z premedytacją Uśmiech Dla mojego ucha obie wersje są ok, muszę się w tej dziedzinie bardziej podciągnąć!
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Lipiec 04, 2011, 15:44:54 »

Ojej, pryegapiłam wczoraj taki fajny quiz   Smutny

"Błędu" w pełnym znaczeniu tego słowa nie słyszę w żadnej z interpretacji, ale bardziej przemawia do mnie wersja z miękkim akordem  Uśmiech
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #33 : Lipiec 04, 2011, 22:10:15 »

Czyli Janusz zadał pytanie z kategorii trudnych i nierozwiązanych.

Na moje ucho akord mollowy brzmi poprawnie, niemniej nie wykluczałbym możliwości zagrania tego akordu w dur. Akord w dur nadaje utworowi pewnego smaczku, nie brzmi jak błąd lecz jak pewien zabieg wzbogacający kompozycję.


Piotrze, nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Utwór liczy zaledwie 10 taktów, składa się na niego 37 akordów (brzmi nieco nieprofesjonalnie  Duży uśmiech) - zatem to, czy jeden z nich jest molowy czy durowy jest bardzo istotne, zwłaszcza jeśli chodzi o szatę harmoniczną utworu. I harmonicznie - wg mnie - ten DUR nie wydaje się właściwy.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #34 : Lipiec 04, 2011, 22:20:47 »

Ojej, pryegapiłam wczoraj taki fajny quiz   Smutny

"Błędu" w pełnym znaczeniu tego słowa nie słyszę w żadnej z interpretacji, ale bardziej przemawia do mnie wersja z miękkim akordem  Uśmiech
hej! Kasiu, a co to jest miękki akord?
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : Lipiec 04, 2011, 22:27:31 »

hej! Kasiu, a co to jest miękki akord?

Miękki czyli mollowy, minorowy  Chichot Mollus po łacinie znaczy m.in. miękki, np. le mollusque po francusku znaczy "mięczak" (w sensie zoologicznym). W sensie "obraźliwym" to chiffe molle    Mrugnięcie
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #36 : Lipiec 04, 2011, 22:32:12 »

A "moje" mięczaki zoologicznie - to po łacinie to Mollusca.  Duży uśmiech  Filologiczne wyjaśnienie, Kasiu (czyżby kolejna forumowa filolog czy też - jak ja [choć nie w sensie językowym] - frankofil?).  Chichot
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #37 : Lipiec 04, 2011, 22:35:33 »

Piotrze, nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Utwór liczy zaledwie 10 taktów, składa się na niego 37 akordów (brzmi nieco nieprofesjonalnie  Duży uśmiech) - zatem to, czy jeden z nich jest molowy czy durowy jest bardzo istotne, zwłaszcza jeśli chodzi o szatę harmoniczną utworu. I harmonicznie - wg mnie - ten DUR nie wydaje się właściwy.
Pat, wybacz druhu, ale za-kontestuję Twoją wypowiedź...
Preludium ma nie 10 a 13 taktów. Ale pal licho długość... Czemu Ty, chłopie, zarzucasz mu nieprofesjonalność brzmienia? toż to kryształ najczystszej wody, jak i kazdy wywodzący się spod ręki Fryderyka.
Najwięksi z największych brali go na tapetę i inspirowani jego brzmieniem stawiali mu pomniki w postaci potężnych rozbudowanych wariacji (Busoni, Rachmaninow, inni...). A przeczytaj, jak pięknie pisała o nim Stirling: "„Pod jego palcami akordy Preludium brzmiały bardziej jak muzyka niebiańska, niż jak odgłosy z tej ziemi.” Anielskość akordów przypisywała mu także Delfina Potocka. I Ty, przyjacielu, zarzucasz mu nieprofesjonalne brzmienie Co?
Pat, zlituj się... Szok
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #38 : Lipiec 04, 2011, 22:37:36 »

Kasiu...no fakt. Nie skojarzyłem Zawstydzony.
Merci beaucoup, ma cheri!
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Lipiec 04, 2011, 22:46:32 »

A "moje" mięczaki zoologicznie - to po łacinie to Mollusca.  Duży uśmiech  Filologiczne wyjaśnienie, Kasiu (czyżby kolejna forumowa filolog czy też - jak ja [choć nie w sensie językowym] - frankofil?).  Chichot

Niestety j. francuski znam najsłabiej. Jeżeli już to rumunofilka (sic!). Patryku dodam więc do Twojej kolekcji mięczaki rumuńskie  Duży uśmiech, w l. poj. z rodz. nieokreślonym  o moluscă, w l. mn. nişte moluşte, a z rodz. określonym (dodajmy, enklitycznym) Język w l. poj. molusca, a w liczbie mnogiej moluştele. Odmianę przez przypadki sobie podarujmy  Mrugnięcie
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #40 : Lipiec 04, 2011, 22:47:22 »

Januszu, ja bez ogródek zakontestuję Twoją.  Mrugnięcie
Nie stwierdziłem, że preludium jest "nieprofesjonalne", nie nazywam tak żadnego utworu - są najwyżej słabe, mniej udane - co nie tyczy się w żadnej mierze tej heroicznej miniatury, bo przecież kilka postów niżej użyłem w odniesieniu do niej określenia "cudna". To wyliczanie, ad vocem Piotrowi - jest trochę nieprofesjonalne (fakt, 13 taktów, pal licho, nie ten klawisz  Chichot).  
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2011, 22:50:00 wysłane przez Mozart » Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : Lipiec 04, 2011, 22:47:58 »

Kasiu...no fakt. Nie skojarzyłem Zawstydzony.
Merci beaucoup, ma cheri!

Avec plaisir!  Uśmiech
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #42 : Lipiec 04, 2011, 22:48:49 »

Odmianę przez przypadki sobie podarujmy  Mrugnięcie

Łe, szkoda.  Duży uśmiech Duży uśmiech
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Lipiec 05, 2011, 01:50:14 »

Miękki czyli mollowy, minorowy  Chichot Mollus po łacinie znaczy m.in. miękki, np. le mollusque po francusku znaczy "mięczak" (w sensie zoologicznym). W sensie "obraźliwym" to chiffe molle    Mrugnięcie
O właśnie; a durum oznacza twardy (po francusku także - durUśmiech), od czego mamy też Triticum durum, czyli twardą pszenicę (polecana na makaron - może być z mięczakami; wtedy, degustując spaghetti z mulami po prowansalsku, osiągniemy durowo-molową harmonię Mrugnięcie)

chodzi o szatę harmoniczną utworu. I harmonicznie - wg mnie - ten DUR nie wydaje się właściwy.
Po wsłuchaniu się - tak, ten molowy akord wydaje się tam właśnie - właściwy. Ten durowy jakby wychodził przed szereg, pojawiał się trochę zbyt wcześnie. Czuję się pewniej w swoim intuicyjnym odbiorze po Twoim potwierdzeniu tej  niewłaściwości; bo z mojego puntu widzenia może to być spowodowane tym, że takiej właśnie wersji przeważnie słuchałam i moje ucho automatycznie odbiera ją jako prawidłową. Z drugiej strony - właśnie to osłuchanie może też być argumentem za jej poprawnością:)

Z początku stawiałam właśnie na kaprys mistrza. Jednak po Waszych sugestiach myślę, że faktycznie najbardziej prawdopodobne jest, że istniały różne wersje nutowe, trochę zbyt wiele tych durowych wariacji, aby to był przypadek:)
 
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #44 : Lipiec 05, 2011, 12:12:52 »

Ja też przez epokę obcowania z tym preludium, szczególnie pod palcami rodzimych pianistów (ale i we własnym wykonaniu) wsłuchiwałem się w akord molowy i zawsze traktowałem go jako oczywistość. Ostatnimi laty, gdy poprzez internet i inne media był i jest dostęp do licznych innych wykonań zauważyłem, to co zauważyłem: niektórzy zagraniczni pianiści (szczególnie starszej daty) grywaja w dur. Stąd prosty i oczywisty wniosek: pewno nie używali naszego wspólczesnego wydania utwórów. Polska szkoła pianistyczna bazuje bowiem na powojennym Narodowym Wydaniu Dzieł Wszystkich Chopina pod redakcją profesora Ekiera, który uznał, ze powinien tam być akord molowy. Narodowe Wydawnictwo Ekiera - u nas w Polsce jest na prawach świętości. I dlatego, tu w Polsce, wszyscy mamy osłuchane brzmienie akordu jako "miękkie" (hej, Kasia  Uśmiech ). Nie zmienia faktu, ze kwestią otwartą jest, czy na pewno profesor Ekier miał rację? A już z pewnością mamy dowód, ze inni redaktorzy innych Edycji co do tej małej nutki (es zamiast E) odnosza się sceptycznie, albo zwyczajnie: uważają inaczej.

Mi osobiście podoba się bardziej "twarda" wersja (hej, Asia  Uśmiech ). Może dlatego, że swoim brzmieniem wprowadza ciekawą nowalijkę do osłuchanego utworu? A może i z innego powodu, może dlatego, ze ta "uprawniona" (mimo wszystko) dodatkowa nutka optymizmu sprawiła, iż teraz nasz mały mroczny utworek choc o jedno mgnienie dłużej się do nas uśmiecha  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 12:47:18 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 15   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

krwawawataha cesarstwoniemieckie swietadynastiatoftegard darmowefora valiance