Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 39   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Relacje z koncertów, (info o koncertach)...  (Przeczytany 176580 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #150 : Grudzień 21, 2010, 12:50:09 »

Już trzy dni temu pojechałam pod Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, nie wiem czemu, same nogi poniosły. A wczoraj byłam na koncercie z okazji Jubileuszu 85-lecia Polskiego Radia oraz 75-lecia Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, w tymże studio. Głównym i jedynym powodem był występ Daniiła Trifonowa.

Nie można było nabyć biletu wcześniej, jedyną możliwością była rezerwacja telefoniczna i odbiór w kasie na godzinę przed koncertem. Już pół godziny wcześniej ludzie zaczęli się powoli zbierać przed okienkiem w radosnej atmosferze oczekiwania na MUZYKĘ oraz jej WYKONAWCÓW Uśmiech Fajne uczucie być w takim zgromadzeniu, wszyscy zupełnie sobie obcy, ale przecież tak podobni, w pewnym sensie.

Na początku NOSPR pod dyrekcją Jacka Kasprzyka zagrała "Małe requiem dla pewnej polki" Henryka Mikołaja Góreckiego, niedawno zmarłego. Było to dla mnie coś nowego, fortepian i 13 instrumentów, w tym dzwony. I dużo ciszy. Bałam się, że jeśli przeleci mucha, to będzie ją słychać i rozproszy muzyków i atmosferę, no i akurat przeleciała, chyba ją przyciągnęłam myślami, na szczęście bezszelestnie.

Nie mogę chodzić na koncerty skrzypcowe, niedawno na jednym byłam i musiałam wyjść po pierwszej części. Brzmienie skrzypiec albo mnie drażni albo zachwyca. Wczoraj mnie zachwyciło. Kiedy rozległo się pierwsze po dzwonach cichuteńkie nieśmiałe posunięcie smyczka pierwszych skrzypiec trochę mnie zatkało, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu. H.M. Górecki nie będzie pewnie moim ulubionym kompozytorem, ale cieszę się, że mogłam posłuchać takiego doskonałego wykonania. Dodam jeszcze, że w fortepian waliła Anna Górecka, za co ją potem dyrygent serdecznie uściskał. No waliła, tak popadło, nie była to subtelna szemraninka, ta dopiero po przerwie Uśmiech

Po niewielkim przemeblowaniu (zjechał Steinway, doszły krzesełka i pulpity dla kolejnych muzyków) z pełną parą na scenę wkroczył Prokofiew w wyborze suit z baletu "Romeo i Julia".

TUTAJ inne wykonanie, ale umieszczam dla złapania klimatu Uśmiech

http://www.youtube.com/watch?v=ZB3sd2BAxys

NOSPR dał czadu, a i owszem, można było się zachwycać.

Na szczęście Prokofiewa bardzo lubię i mogę słuchać "na okrągło", zwłaszcza, że zima teraz i tuż przed świętami, a mnie jego muzyka się właśnie ze śniegiem kojarzy, może przez te dzwoneczki? Ale już w połowie "Romea i Julii" zaczęłam myśleć tylko o drugiej części koncertu. Jak zagra po powrocie z Ameryki, miał taki długi moment oderwania od konkursu i Chopina, przebywał w innym świecie, studia, prace domowe. A może pójść po autograf? Ale po co, nie zbieram przecież. Zresztą na czym. Ok, pójdę po ten autograf, co mi szkodzi. No i znów wróciłam na salę i usłyszałam dźwięki, wyłączenie na szczęście trwało krótko... Jacek Kasprzyk dyrygował niesamowicie, szczupły, przygarbiony, przywołując mi na myśl ekspresjonizm niemiecki...

W przerwie koncertu - dotoczenie Steinwaya - rozmowa z dyrygentem i wywiad z Daniiłem Trifonowem z głośników radiowych, jako że całość transmitowała bezpośrednio Dwójka. Z tego co pamiętam, Trifonow wybiera się teraz do Gdańska, będzie nagrywał płytę z orkiestrą tamtejszą. W Warszawie pokaże się niestety dopiero w sierpniu (uwzględnię w planach wakacyjnych, nie ma inaczej). Kiedy zaczął wyliczać jakie ma muzyczne plany, przestałam nadążać, i dobrze, młody jest, cała kariera przed nim. Ucieszyło mnie najbardziej, że przymierza się do III koncertu Rachmaninowa Uśmiech)

No i nadejszła wiekopomna chwila, orkiestra się rozsiadła dostojnie i weszli mistrzowie. Zabrzmiał koncert e-moll Chopina. Trifonow zagrał delikatnie, pięknie, cieniując na Steinwayu ile się dało i szkoda, że nie było Fazioli, do którego nas przyzwyczaił. Jestem wrażliwa szczególnie na dwa momenty tego koncertu, ale gra młodego Rosjanina wydobyła takich momentów więcej i miałam ścieżki małych potoczków na pudrze w kremie spływające aż do szyi. No i trochę mnie potrzęsło z emocji. I parę razy zapomniałam o oddychaniu. Sąsiad obok zaczął kichać, może z przeciągu, a może z emocji, na szczęście robił to bezgłośnie, gratulacje Uśmiech Trochę głośno, zbyt głośno może grała orkiestra, ale siedziałam blisko, bliziutko i dlatego miałam takie wrażenie. W każdym razie Trifonow nie uciszał dyrygenta, jak w finale konkursu. Po e-mollu był tak uszczęśliwiony, radosny, uśmiechnięty, jakby właśnie wygrał. Może i wygrał ze strachem, bo widziałam jak ręce mu się trzęsły kiedy je spocone wycierał pomiędzy częściami koncertu. To było dopiero drugie po konkursie chopinowskim publiczne wykonanie e-moll (pierwsze miało miejsce w Poznaniu). Nie było owacji na stojąco, ale były 3 bisy, mazurki Chopina i tarantella. Ciekawe ile razy bisowałby nam, gdyby nie orkiestra, która nadal pozostawała na scenie. Bo brawa nie milkły, Daniił wychodził, kłania się i uśmiechał radośnie, promiennie, szczerze. Tarantellę zagrał tak szybko, że nie nadążałam ze słyszeniem dźwięków, a mazurki (bo to chyba były mazurki? mam problemy z odróżnianiem utworów...) delikatnie, on je wypieścił po prostu. I to był już niestety koniec, mało, jeszcze, niedosyt, brak, pustka. Stanowczo za mało, stanowczo za krótko.

No to może po ten autograf... Oj, chłopak przystojny, fajny, młody, utalentowany - będzie się teraz miał z wielbicielkami. Nie było problemu, żeby porozmawiać, a nawet uściskać.

Nie wiem, po co mi, ale mam ten autograf Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2010, 12:53:42 wysłane przez xbw » Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #151 : Grudzień 21, 2010, 13:02:54 »

Beatko, dzięki duże za relację! Tak ładnie i ciekawie opisujesz, że... będę spokojniej rezygnował w wystawaniu po bilet, wiedząc, ze Ty masz już go w kieszeni i że będe mógł liczyc na twój forumijny komentarz :-)
Ale tak w ogóle, to najchętniej zająłbym kiedyś obok Ciebie miejsce na widowni i wspólnie rozsmakowywał sie podczas muzycznej uczty muzycznymi frykasami.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #152 : Grudzień 21, 2010, 13:14:32 »

Janusz, NIC nie zastąpi przeżycia bezpośredniego, ale na pewno o tym wiesz Uśmiech
Może uda się kiedyś na koncercie spotkać, nawet na pewno, większej grupie forumowiczów, byłoby raźniej przed i w przerwie, a i na gorąco można byłoby podzielić się wrażeniami.
Może zrobimy jakieś ulotki niewielkie zachęcające do naszego forum, gdybym je wczoraj miała, na pewno rozdałabym wszystkie stojącym w kolejce po odbiór rezerwacji i bilety.
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Grudzień 21, 2010, 13:54:36 »

xbw!
Dzięki za tak treściwy opis koncertu.
Ładnie,  Uśmiech
ze szczegółami technicznymi
i swoimi odczuciami
to nam opowiedziałaś...
Dziękuję  Uśmiech

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #154 : Grudzień 21, 2010, 13:59:36 »

Dziękuję Beatko za cudną relację, zwłaszcza, że gapcia jedna, zupełnie o koncercie zapomniałam. No cóz, nowe dzieci.... Uśmiech
Zapisane
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #155 : Grudzień 21, 2010, 20:32:46 »

Ja również dziękuję za relację. Jak będzie w Warszawie w sierpniu to na pewno mu nie daruję (bo będzie?). Wstyd się przyznać, ale ja o tej godzinie już spałam (bo wiesz, całą noc nie spałam, nie mogę w pociągu, a później nie mogłam się położyć od razu. Po prostu padłam. Napiszę swoją relację z Katowic, też będzie długa epistoła podejrzewam, ale wstrzymam się do jutra.
No to może po ten autograf... Oj, chłopak przystojny, fajny, młody, utalentowany - będzie się teraz miał z wielbicielkami. Nie było problemu, żeby porozmawiać, a nawet uściskać.
Uważaj xbw, mówię Ci uważaj Duży uśmiech.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #156 : Grudzień 21, 2010, 20:49:13 »

To ja Wam dziękuję, że przeczytaliście Uśmiech
Ewo - postaram się następnym razem przypomnieć przed koncertem, można było chociaż w Dwójce posłuchać...
Olu - można było Trifonowa uściskać, ale ja wzięłam tylko autograf... On jest w wieku mojego syna... Co nie przeszkadza mi go wielbić i podziwiać jako Artysty i Człowieka Uśmiech
Ale dziś e-moll na tapecie, nie zliczę, który już raz, oczywiście wiadomo w czyim wykonaniu.
Zapisane
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #157 : Grudzień 21, 2010, 21:20:34 »

Pewnie, że nie przeszkadza Uśmiech.
Nie dziękuj nikomu, bo Ciebie się dobrze czyta.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #158 : Grudzień 21, 2010, 21:31:09 »

Olu, dzię.. no dobra, polałaś miód na moje serce, czy jakoś tak Mrugnięcie I znowu Bartus nie posłodzi sobie kawy, no.
Zapisane
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #159 : Grudzień 21, 2010, 22:21:57 »

Tak zupełnie na poważnie odnośnie Trifonowa: przypominam sobie, że bardzo podobał mi się Koncert właśnie i Sonata z jego konkursowych wykonań.
(Nie podobała mi się natomiast ... jego fryzura, ups... znowu poczynam sobie niepoważnie, mam nadzieję, że mimo wszystko mnie za to nie nabijesz, bo wiadomo jakiej wagi to zarzut...)
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #160 : Grudzień 21, 2010, 22:30:10 »

Olu, a nokturn, walc, mazurki, polonez-fantazja, tarantella wreszcie? A rondo a la mazur?
A fryzurę ma ok, odzwierciedla jego indywidualność, nie wyobrażam sobie, by mógł ją teraz zmienić i nadal być sobą. Fryzurę zmieni, jak trochę jeszcze podrośnie, ale to potrwa Uśmiech
A w ogóle to chłopak już siedzi w Gdańsku i nagrywa płytę, będzie czego słuchać  Chichot
Zapisane
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #161 : Grudzień 21, 2010, 22:41:45 »

Ja wymieniłam co mi się najbardziej podobało, nie mówię, że reszta zła przecież, mam swoją hierarchię, dla mnie Polonez-Fantazja trochę rozmyty (tak to pamiętam), ale to kwestia upodobań, Ronda op. 5 to ja w ogóle nie bardzo lubię i trawię tylko w jednym wykonaniu...Tarantella fajna, Walca to przyznam się nie pamiętam, a Nokturn też się podobał.
A co on na tę płytę nagra, e-molla czy coś innego, wiesz może?
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #162 : Grudzień 21, 2010, 22:53:52 »

Będzie nagrywał z orkiestrą, więc zapewne koncert. No i mówił coś w wywiadzie że być może wyda go DG.
Zapisane
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #163 : Grudzień 21, 2010, 23:07:34 »

Szkoda, że więcej nie powiedział. Jak to będzie e-moll, to będzie można sobie porównać z jego konkursowym wykonaniem i trzeba się zresztą przygotować na różnice jak sądzę (różnice nie znaczy: lepsze, gorsze, po prostu może być inaczej i to jest ciekawe).
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #164 : Grudzień 21, 2010, 23:31:17 »

Wczoraj wszystko grał trochę inaczej niż na konkursie. Bardziej miękko, jeszcze Uśmiech no i na innym instrumencie. Jego interpretacje się zmieniają.
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 39   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

miastomorthal darmowefora teenagedrama granitowa3 smoki