Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Konkurs Muzyczny im. Królowej Elżbiety w Brukseli  (Przeczytany 33943 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #45 : Maj 29, 2013, 00:09:18 »

Myślę, że wygrać samym Mozartem byłoby jednak trudno, choć na pewno można zrobić nim duże wrażenie (...)

Jasne, chodziło mi o to, czy zwycięzca konkursu musi sięgać w etapie mozartowskim po koncert d-moll czy c-moll - czy podobny "dobry efekt" można wywołać biorąc na warsztat inne koncerty Wolfganga. Właściwie sam znalazłem odpowiedź - Trifonov w Moskwie grał koncert A-dur KV 488  Mrugnięcie  Nie wyobrażam sobie wyłonienia zwycięzcy bez finałowego Racha, Czajkowskiego, Brahmsa itd...  Mrugnięcie
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Maj 30, 2013, 01:22:45 »

Jasne, chodziło mi o to, czy zwycięzca konkursu musi sięgać w etapie mozartowskim po koncert d-moll czy c-moll - czy podobny "dobry efekt" można wywołać biorąc na warsztat inne koncerty Wolfganga. Właściwie sam znalazłem odpowiedź - Trifonov w Moskwie grał koncert A-dur KV 488  Mrugnięcie  Nie wyobrażam sobie wyłonienia zwycięzcy bez finałowego Racha, Czajkowskiego, Brahmsa itd...  Mrugnięcie
To prawda:) Kochamy szlachetną mozartowską harmonię, jednak lubimy też być porywani tymi uczuciowymi tajfunami, miotani wichrem i nokautowani burzą Mrugnięcie Zobaczymy, jak to będzie w tym roku. Jeśli wygra Zuo albo Geniet, dostaniemy potwierdzenie reguły "mocnego uderzenia"Uśmiech Ale, jak wyśledziłeś, mamy wyjątki. Och, ale ten radosny A-dur kryje w sobie prawdziwą emocjonalną bombę:))

Nie wyrabiam się na odsłuchy na żywo i z konieczności słucham teraz z archiwum, nadrabiam zaległości.
Wczoraj po d-mollu Genieta zaczęłam słuchać Roope Grondhala, który na mój gust jakoś za bardzo grał en si bemol majeur jak radosną piosenkę o wiośnie Mrugnięcie Coś nawet przy tym chwilami przeżywał, ale nie dotarł z tym do mnie:(

W związku z czym przestałam go słuchać i przełączyłam się na Yuntiana Liu, który także grał wesołą piosenkę o wiośnie, ale tu ona była jak najbardziej na czasie, bo to przecież była wiosna życia - JEUNEhomme:)
Yuntian śpiewał sobie przez cały czas Chichot Wyśpiewywał np. te perełkowe przebiegi w I części  - "pa pa pa pa..." niczym Papageno:) - ale najwyraźniej mu to służyło! Kiedy w pewnym momencie kamera pokazała zaraz po takiej niemej produkcji twarz dyrygenta, który... też akurat podśpiewywał, naprawdę serdecznie się uśmiałam:)) Stanowili obaj dobraną parę:) Yuntian jednak prócz talentu wokalnego prezentuje też moim zdaniem bardzo dobrą pianistykę Mrugnięcie

Nie miałam siły już pisać, więc niniejszym odnotowuję to dziś i udaję się do archiwum na poszukiwanie III Racha i I Brahmsa, jeśli jeszcze będę miała siłę, ale może najpierw posłucham naszego starego znajomego Zubera (jak wszyscy, to wszyscy Chichot) Jutro wolne, a noc jeszcze młoda Chichot
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Maj 30, 2013, 20:43:26 »

Za chwilę finałowy występ Tysona:
zagra 15 Sonatę Mozarta KV 533, Michela Petrossiana "In the Wake of Ea" oraz gwóźdź programu , czyli koncert.  Będzie to II koncert Rachmaninowa Uśmiech
Przełączajcie się na kobrę lub na stronę konkursu Uśmiech

http://cobra.be/cm/cobra

            lub

http://www.cmireb.be/cgi?usr=&lg=&pag=1645&rec=0&frm=0&par=aybabtu&idd=4425&fluxx=66835129
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Maj 30, 2013, 21:15:57 »

Dorotko, ja mam w tej chwili na wizji i fonii Yuntiana, który bardzo ładnie gra (i śpiewa Chichot) Beethovena. Tyson będzie następny w kolejce:))
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Maj 30, 2013, 21:30:33 »

Tak, Yuntian właśnie skończył b-molla Czajkowskiego..Za chwilę już rzeczywiście Tyson Uśmiech
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Maj 30, 2013, 21:34:13 »

Bardzo pięknie zagrał, moim zdaniem, z pasją i uczuciem:) Ja miałam tu jeszcze u siebie bardzo nastrojowy akompaniament w postaci grzmotów i błyskawic Chichot
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #51 : Maj 30, 2013, 22:24:06 »

Uwazam, ze Tyson ma ładniejszą fryzure niż miał na naszym Konkursie. I od razu słychać, ze gra dzięki temu ciekawiej, dojrzalej i nie strzyga na publiczność wzrokiem. Jego gra jest ułozona, utrzymana w ryzach, może az nazbyt. W Mozarcie (który własnie com słucham) brakuje mi czarodziejskich muśnięć, jest za to czarowna siła muzycznej prawdy. Bo tym razem Tyson nic nie zmyśla, nie dopiększa. Ugina sie i składa wieniec przed monumentem mistrza. Cygan! Wie, ze tak trzeba i że brzmi to cholernie poprawnie. Jurorzy lubią taką cholerność ekspresji: wywazoną, lodowatą odcedzona od patosu lub frywolności ekspresji. Tyson! - Jest w porzo.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Maj 30, 2013, 22:29:59 »

No, Endrju! Daj z siebie wszystko - mam cichą nadzieję na spotkanie w Dusznikach!  Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Maj 30, 2013, 23:24:52 »

Przepięknie gra Tyson! Słyszę wreszcie o czym opowiada fortepian niezagłuszony przez orkiestrę...Subtelnie i z uczuciem..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Maj 30, 2013, 23:31:14 »

Ha:)) Zabierając się do słuchania II koncertu wchodzimy w świat bardzo pięknej bajki. Myślę, że Andrew opowiedział ją nam naprawdę bardzo sugestywnie:) Prowadził nas pewną ręką przez wszystkie te cudne melodie do wystrzałowego finału. Pan od klarnetu też dawał radę.Uśmiech

Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Maj 31, 2013, 00:00:15 »

A tymczasem w Ameryce.... Mrugnięcie  Inni też mają podobne problemy z nadmiarem szczęścia naraz:) Na cliburnowskim Twitterze ktoś westchnął: "Andrew Tyson superbly finished his final in Queen Elizabeth in Brussels just now. Now I can 100% focus on Van Cliburn." Uśmiech

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #56 : Maj 31, 2013, 00:04:50 »

Niestety, koncertu Tysona nie ma wciąż na archiwum konkursu...
Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Maj 31, 2013, 00:14:16 »

Pewnie będzie dopiero jutro..Belgowie są bardziej opieszali od Amerykanów.. Mrugnięcie

Taaa, nadmiar szczęścia..W pewnym momencie próbowałam słuchać symultanicznie: Sonata h-moll Chopina by Dumont i chyba Petrossian z Brukseli..Piękna kakofonia, nie ma co.. Duży uśmiech Ciężkie życie melomana..I te trudne wybory.. Mrugnięcie

Słucham teraz Favorina na Cliburnie. I nie muszę wybierać pomiędzy. Pięknie gra Liszta: "Harmonies poétiques et religieuses"..
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Maj 31, 2013, 00:28:02 »

Już jest! Błyskawiczny atak kobry!  Chichot Czyli Andrew i jego Rach2 Uśmiech

http://www.cobra.be/cm/cobra/cobra-mediaplayer/redactietips-cobra/kew2013-videozone/1.1643724
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Maj 31, 2013, 00:43:57 »

Pewnie będzie dopiero jutro..Belgowie są bardziej opieszali od Amerykanów.. Mrugnięcie

Taaa, nadmiar szczęścia..W pewnym momencie próbowałam słuchać symultanicznie: Sonata h-moll Chopina by Dumont i chyba Petrossian z Brukseli..Piękna kakofonia, nie ma co.. Duży uśmiech Ciężkie życie melomana..I te trudne wybory.. Mrugnięcie

Słucham teraz Favorina na Cliburnie. I nie muszę wybierać pomiędzy. Pięknie gra Liszta: "Harmonies poétiques et religieuses"..
Mozart westchnąłby: jaka szkoda, że nie mam dwóch głów:)))
Też pisałam o Faworinie w trakcie słuchania, ale w uniesieniu kliknęłam nie tam, gdzie trzeba i poszło w przestrzeń Uśmiech
Moja dusza od razu zareagowała pozytywnie na te natchnione melodie, które uniosły ją w górę w dusznickim kościółku:) Rozpostarciem skrzydeł Mrugnięcie Bardzo poetycko zagrał, z nostalgią, tak jak trzeba:) No to czekamy na werdykt - kto do półfinału:)
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2013, 00:48:17 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

jaguarlife jamaiworld city-of-war boombeachpolska wilczerp