Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 24 25 [26] 27 28 ... 40   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina  (Przeczytany 160730 razy)
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #375 : Styczeń 02, 2011, 23:50:58 »

Wracając do nagród. Zauważyłem, że dyskusja jest gorąca, a największe kontrowersje dotyczą Awdiejewej, Wundera, Bożanowa. Co ciekawe, spośród laureatów konkursu najmniej mówi się o Geniuszasie (także chyba fachowcy niewiele uwagi poświęcili jego osobie) - ani nikt mu jakoś specjalnie nie kadzi, nikt nie krytykuje, ktoś stwierdził, że nie zwrócił na niego uwagi... To niewątpliwie pewien fenomen tego konkursu. Czyżby był taki dobry, że nikt nie podważa jego pozycji? Ale też mało kto używa jego gry do porównań, a przecież jeśli przyjąć, że brak dyskusji oznacza zgodę co do jego miejsca, to jego wykonania mogłyby stanowić świetny punkt odniesienia do porównań. A może to właśnie on jest reprezentantem owej konkursowej "średnicy", czyli pianistą grającym równo, poprawnie, ale zbytnio się niczym nie wyróżniającym (ani in plus, ani in minus), a przynajmniej niczym takim, co mogłoby być przedmiotem dyskusji? W kontekście tych wszystkich żarliwych dyskusji cisza wokół Geniuszasa jest jakaś taka dwuznaczna.
Posłuchałem jego kilku wykonań i muszę powiedzieć, że "fajnie" gra, ale ani jakoś mnie nie porwał, ani też nie dał powodów do czepiania się. Nie znajduję w tej grze niczego nadzwyczajnego ani indywidualnego, nie znajduję też podstaw do krytyki. I za bardzo nie wiem, co z nim zrobić...
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Ola83
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #376 : Styczeń 03, 2011, 17:49:29 »

Posłuchałem jego kilku wykonań i muszę powiedzieć, że "fajnie" gra, ale ani jakoś mnie nie porwał, ani też nie dał powodów do czepiania się. Nie znajduję w tej grze niczego nadzwyczajnego ani indywidualnego, nie znajduję też podstaw do krytyki. I za bardzo nie wiem, co z nim zrobić...
On dobrze gra, może nawet bardzo dobrze, ale po mnie przeważnie spływał jak po kaczce. Ja go pamiętam, przynajmniej 3 etap z jego Etiudami, Koncert "fajnie" zagrał (chociaż teraz nie odsłuchiwałam). Więc nie jest tak, że zupełnie nie zwróciłam uwagi. Tylko że mnie nie wciągnął, o to mi chodziło. Możliwe jednak, że w moich wrażeniach byłam niesprawiedliwa, musiałabym odsłuchać, ale nie za bardzo mam czas ostatnio.
Może jest na forum ktoś, kto go szczególnie lubił, bo na Facebooku kiedyś widziałam, że była taka osoba.
Zapisane
Allegra
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 110



Zobacz profil
« Odpowiedz #377 : Styczeń 11, 2011, 16:49:04 »

Alez przywalono orkiestrze krakowskiej w regionalnej Wyborczej: http://cjg.gazeta.pl/CJG_Krakow/1,104365,8928047,Kultura_2010__muzyka_klasyczna__Akrobacje_do_gory.html

Przy okazji dostało sie Dumontowi - niesłusznie. Artykuł w tonie nieco histerycznym.
Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #378 : Styczeń 11, 2011, 17:59:37 »

Stwierdzenie, że Dumont zajął "ostatnie" miejsce w konkursie jest żenujące. Nazwanie go przeciętnym pianistą także. Nawet dla kogoś kto nie zna sedna sprawy i nigdy nie słyszał filharmoników z Krakowa używanie takiego języka poddaje pod wątpliwość ocenę wystawioną przez autora artykułu. Moim zdaniem, jeżeli ktoś pisze o kulturze, to przynajmniej swoim językiem powinien pokazać, że ma o niej choćby blade pojęcie. Nie chciałbym już nawet nawiązywać do prywatnych upodobań, ale zajęcie piątego miejsca na konkursie Chopinowskim dla (prawie) każdego pianisty jest wielkim sukcesem. Słowo ostatni, sugeruje, że w konkursie brało udział pięciu uczestników, nie wiem czy pan redaktor wie, że konkurs podzielony był na 4 etapy a w samym finale uczestników było dwukrotnie więcej niż to wynika z informacji owego dziennikarza.

Z drugiej jednak strony, Kraków bezsprzecznie kojarzy się z kulturą a jeżeli ktoś (niezależnie od sposobu i formy) stawia takie zarzuty, to chyba kilka kwestii wymaga poprawy. Moniko - Ty jesteś Krakuską, jestem ciekawy Twojej opinii.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #379 : Styczeń 11, 2011, 18:07:42 »

Cytuj
Więc może jednak dobre imię Berlińczyków ocalone? Może stąd owacje i szaleństwo publiczności, bo na scenie Musikverein zagrał wielki przegrany dopiero co zakończonego i wciąż ostro komentowanego w środowisku konkursu chopinowskiego? I na dodatek Austriak!
Może jest więc tak, jak pisali wiedeńscy recenzenci, że gwiazdą wieczoru był właśnie on, a nie nasi, którzy wypadli tylko poprawnie? Bo jakoś trudno uwierzyć, że krakowska orkiestra, która na co dzień nie potrafi zagrać chopinowskiego koncertu równo, czysto i bez wpadek, podbija nagle muzyczne centrum Europy.
Typowa publikacja dla GW. Zamiast konkretów - spekulacje. Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że pewnie to nie zasługa Wundera, bo nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Więc pewnie sukces był dziełem naszej orkiestry. Absurdalne? Naturalnie, ale na poziomie porównywalnym z "argumentacją" GW.
Cytuj
największa małopolska instytucja muzyczna dała nam posłuchać przeciętnego francuskiego pianisty Francois Dumonta, zdobywcy ostatniego(!), piątego, miejsca w konkursie
W konkursie startowało tylko 5 uczestników? Bo tak wynika z tego tekstu. Nie będę komentował kompetencji autora takiego tekstu do pisania o czymkolwiek? Chyba że specjalnie przeinaczył fakty, żeby wprowadzić w błąd niezorientowanych w temacie? Przepraszam, ale po takich bredniach dalszej części nie chce się już czytać.
A wspomniany histeryczny ton jest również typowy dla owego "organu".
Dlatego rzadko kiedy udaje mi się doczytać do końca jakiś artykuł w tej gazecie...
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #380 : Styczeń 11, 2011, 22:35:34 »

O nie, tu się nie mogę zgodzić:) Nie można na podstawie tekstów jednego dziennikarza przekreślać całej gazety. Tam jest
też sporo ciekawych rzeczy. Może po prostu trafiasz na te kiepskie;)
O, tu na przykład był bardzo ładny i moim zdaniem jak najbardziej kompetentny:) artykuł:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8594501,Wunder_znaczy__cud___Austriak_zagral__jak_sie_nazywa.html

I pan Hawryluk pisuje także w Wyborczej, i jego tekstów zdecydowanie będę bronić:))

A tego pana kojarzę Smutny( Najpierw miał pretensje, że Ingolf gra w Krakowie zamiast Awdiejewej, i nazywał go przegranym
(to mu zostało): "dlaczego wszyscy udają, że Wunder wygrał ten konkurs". Teraz po Musikverein już jakoś się nie dziwi,
 że można chcieć go słuchać, za to orkiestra mu się nie podoba. Jakiś wieczny malkontent. Pod tamtym tekstem były
życzliwe sugestie, żeby raczej zajął się sportem...Uśmiech)
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #381 : Styczeń 11, 2011, 22:36:16 »

Wygląda mi to Gogusiu na jakieś osobiste zaszłości i animozje, których z boku człowiek nie dostrzeże. Również, to, że jako laik, nie czuję się kompetentną do stawiania ocen. Czuję tylko jedno, że sama jakość muzyki schodzi na plan dalszy, skoro szuka się dziury w całym, jak i również winnego.
Za mało mam danych, a sama problemu nie zauważyłam. Natomiast wiem jedno. Kraków "pragnął" Wundera, pragną koncertów chopinowskich zaraz po konkursie. Nie wiem, za jaką to przyczyną Filharmonia wywaliła takie drogie bilety i nie wiem też, dlaczego nie odbyło się więcej koncertów. Wszak Kraków pretenduje do miana stolicy kulturalnej Polski. tym czasem sam Poznań miał tych koncertów więcej. Jeśli się mylę, proszę, niech ktoś mnie poprawi...
Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #382 : Styczeń 11, 2011, 22:41:12 »

Pod artykułem znalazł się niezwykle trafny komentarz

Cytuj
Hmm, przejście do III etapu to wielki sukces, konkurencja na konkursie była ogromna, a wcześniej czytamy, że laureat V (ostatniego!) miejsca reprezentował poziom zaledwie "przeciętny". Na którym miejscu uplasowałby się pan Handzlik w konkursie na błyskotliwą i wiarygodną recenzję ?

I chyba nie należy się bardziej rozwodzić w tym temacie. Oczywiście każdy może mieć swoje opinie, tak znawca jak i laik, ale trzeba mieć w sobie trochę klasy, jeżeli chce się tymi opiniami dzielić.
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #383 : Styczeń 11, 2011, 22:43:21 »

Co racja to racja  Duży uśmiech
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #384 : Styczeń 11, 2011, 22:49:24 »

O nie, tu się nie mogę zgodzić:) Nie można na podstawie tekstów jednego dziennikarza przekreślać całej gazety. Tam jest
też sporo ciekawych rzeczy. Może po prostu trafiasz na te kiepskie;)
Nie o to chodzi. Dziennikarze GW mają we krwi brak obiektywizmu: albo pieją nad czymś z zachwytu, albo krytykują, czasami nawet w prymitywny sposób. I to w każdej dziedzinie: polityce, sporcie, kulturze itp. itd. I tak jak w tym przypadku nie cofają się przed takim naginaniem faktów jak z Dumontem. Ale to w sumie problem całej polskiej (i chyba nie tylko prasy).
A sam artykuł... Hmm... Może chodzi o jakieś zaszłości, a może o jakieś inne przyczyny, że tak powiem, "towarzyskie". Bo bezinteresownie nie pisze się chyba tak stronniczych artykułów.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #385 : Styczeń 11, 2011, 23:19:55 »

Pewnie masz rację. Tym razem odpuszcza Wunderowi (chociaż tak delikatnie sugeruje, że ten sukces w Musikverein to może dlatego, że to rodak był:)), ale o ile pamiętam, wtedy też lekceważąco wyrażał się o Dumoncie. Tytuł dał: "Kraków ostoją przegranych artystów". Pamiętam, bo mnie zabolało;)) Laureaci Konkursu! Większość normalnych ludzi raczej się cieszyła, mogąc iść na koncert laureata:) Pewnie faktycznie załatwia jakieś zakulisowe sprawy, chce komuś "dołożyć". Chyba że tak bardzo go zabolało, że nie zaprosili Awdiejewej i z tej racji miał ochotę z kolei dołożyć innym laureatom... Tak czy inaczej, nie jest to miłe i nie świadczy o kompetencji. I też prawda, że tak bywa wszędzie, ogólnie wielu dziennikarzy wychodzi z założenia, że pisać trzeba "medialnie", tzn. uderzać w wielkie dzwony, bo inaczej będzie nudno; i także nigdy nie wiadomo, ile we wszelkich pochwałach i krytykach jest obiektywnych sądów, a ile różnych pozamerytorycznych układów, których nie znamy.Smutny
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #386 : Styczeń 11, 2011, 23:26:13 »

Chyba że tak bardzo go zabolało, że nie zaprosili Awdiejewej i z tej racji miał ochotę z kolei dołożyć innym laureatom...

No nie, kolejny awdiejowiec? Chichot
Ja mam taki sam problem z większością artykułów z GW, jak Niebieskooki. Choć ten o Wunderze, który podała Asia, odpowiada mi... Mrugnięcie
Zapisane

Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #387 : Styczeń 12, 2011, 00:09:51 »

Z tego co się orientuje to Awdeewa zagrała wyjątkowo mało koncertów w Polsce po konkursie, chyba najmniej spośród laureatów. Poprawcie mnie jeśli się mylę ale tutaj zgodzę się z rozumowaniem tego dziennikarza. Jest to postać - sądząc po występach po konkursie - niedoceniona.

Wiele osób oskarża wyborczą o niski poziom. Cóż, ja staram się unikać publicystyki i ograniczać się do suchych faktów. Wyjątek od reguły stanowi wypowiedz eksperta/autorytetu. Nie mogę nadal wyjść z podziwu, że powyższy tekst przeszedł przez redaktora naczelnego i trafił do druku. Już teza pod tytułem "Kraków ostoją przegranych artystów" jest zaprzeczeniem faktów - absolutnie nie uwzględnia tegorocznego poziomu konkursu. Jeżeli chodzi o tegoroczny konkurs, to moim zdaniem koncert jakiegokolwiek z finalistów jest dla miasta/instytucji/mieszkańców zaszczytem - pan redaktor widocznie tego nie dostrzega lub - co bardziej prawdopodobne - nie ma o tym zielonego pojęcia.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #388 : Styczeń 12, 2011, 00:34:51 »

Prawda. Awdiejewa jakoś sobie w Polsce nie pokoncertowała. Tyle że nie jesteśmy w stanie powiedzieć, dlaczego. Czy miała za duże wymagania. Czy nie była zainteresowana grą dla Polaków? A może stwierdziła, że wobec tak zmasowanej krytyki werdyktu jury nie ma u nas czego szukać, przynajmniej na razie.
Trochę szkoda, bo chętnie bym się wybrał.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #389 : Styczeń 12, 2011, 09:16:57 »

Z tekstem "Kraków ostoją przegranych artystów" kompletnie sie nie zgadzam. Bo kto miałby być tym przegranym? Wunder? Śmiech na sali.  Jak można nazywać laureatów przegranymi ? Nie mieści mi się to w głowie...

Jednak nadal uważam, że Kraków albo czegoś nie dopatrzył w ustanowieniu koncertów pokonkursowych, albo nie miał takich możliwości...
Zapisane
Strony: 1 ... 24 25 [26] 27 28 ... 40   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

darkwarriors survivalgames sith lyl skandynawistyka