Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Metronom - przeżytek, czy niezbędne narzędzie muzyków?  (Przeczytany 14109 razy)
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« : Wrzesień 20, 2011, 18:38:23 »

Tuco- podziwiam. Chociaż jeżeli mogę coś powiedzieć, czy pracujesz z metronomem? Odnoszę wrażenie że rytm się chwiał i troszkę, czasem, rozjeżdżały się ręce.
|A tak po za tym to super. Uśmiech
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 20, 2011, 19:08:32 »

Cytuj
Chociaż jeżeli mogę coś powiedzieć, czy pracujesz z metronomem?

Moniko!
Bron panie Boze, by cwiczyc z metronomem.
Taki sposob pracy zabija elastyczne poczucie pulsu, ktore w dobrym wykonawstwie jest nieodzowne.
Puls muzyczny wyznaczany jest frazami a nie jednostkami metronomicznymi, ktore "natikuje" nam metronom.

Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 20, 2011, 19:20:05 »

Nigdy nie używałem metronomu, choć rzeczywiście faktem jest nierytmiczność w tym kawałku, ale wynika ona po prostu ze słabej techniki grania - ułamki sekund są przeznaczone na przemyślenie ułożenia palców lub wyszukania odpowiedniego klawisza.
Poczucie rytmu mam idealne, przynajmniej w głowie. Czasem te odchylenia od rytmu mają swój urok a czasem wręcz zagranie utworu tak jak odgrywa to program PC do czytania nut, brzmi fatalnie.
Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 20, 2011, 19:33:47 »

Rzeczywiście ciekawy ten podkład kontrabasowy i bardzo pasuje - tworzy się taki troszkę jazzujący, klimatyczny nastrój.  Uśmiech
Ogólnie miłe dla ucha:)


Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 20, 2011, 19:47:47 »

Cytuj
Rzeczywiście ciekawy ten podkład kontrabasowy i bardzo pasuje

Nie dziwie sie.
Niemalze w calosci napisany przez Bacha, poza malymi bledami tuco.
Troche szumnie Leszku nazwales to "w mojej aranzacji"
Linia basowa w utworach Bacha wykonywanych przez formacje jazzowe zawsze grana jest na akustycznym kontrabasie.
Nawet orginal tej arii jest grany tak samo (pizz. lub arco kontrabasu).
Ale musze powiedziec, ze jak na granie ze sluchu, to niezle sobie radzisz.

Czas, by nauczyc sie nut.
Zmobilizuj sie chlopie.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 21, 2011, 15:47:47 »

Moniko!
Bron panie Boze, by cwiczyc z metronomem.
Taki sposob pracy zabija elastyczne poczucie pulsu, ktore w dobrym wykonawstwie jest nieodzowne.

Wyjątkowo oryginalne stwierdzenie, bartusie, a z ust profesjonalisty wręcz kapitalnie niezwykłe.
Oto narzędzie - jak do tej pory się zdawało - nieodzowne w pracy każdego kompozytora i adepta muzyki, dla wielu wręcz symbol ich profesjonalnych zmagań - okazuje się zbędnym rekwizytem.
Pewno dzisiaj wiedza i praktyka muzyczna tak uciekła do przodu, że doświadczenia i zalecenia od stuleci przekazywane uczniom przez bachów, beethovenów, chopinów i innych trzeba uznać za śmieszne i szkodliwe.

Taka ciekawostka: Wszystkie etiudy z op. 10 i 25 zostały przez Chopina opatrzone tempami metronomicznymi.
Bartusie, jak rozumiem, wedle twej opinii Chopin takimi wskazaniami całkiem się wygłupił? Szok

Ufff.... Moniko, w tym temacie chyba jednak potraktuj wypowiedź naszego poczciwego bartusa, z lekko przymrużonym okiem Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2011, 18:01:48 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 21, 2011, 18:39:21 »

Podobno poczucie rytmu albo się ma, albo się nie ma.....czy można je wyćwiczyć? Niech fachowcy się wypowiedzą. Skoro jednak metronom istnieje, to nie po to by przeszkadzał, a pomógł w dyscyplinie i "higienie" gry.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 21, 2011, 18:41:01 »

Cytuj
aka ciekawostka: Wszystkie etiudy z op. 10 i 25 zostały przez Chopina opatrzone tempami metronomicznymi.
Bartusie, jak rozumiem, wedle twej opinii Chopin takimi wskazaniami całkiem się wygłupił?

Januszu
Okreslenie tempa za pomoca wartosci metronomicznej nie oznacza, ze kompozytor nakazuje
wykonawcy cwiczenie z metronomem.

Cwiczenie z klikajacym mechanizmem jest bardzo niebezpieczne.
Klik wyzlabia w umysle (duszy) grajacego sposob przezywania muzyki, czyli jednostajne lup lup lup.
A gdzie oddechy, zatrzymania, rubata. Juz wczesniej mowilem, ze puls muzyczny to myslenie frazami a nie jednostkami.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 21, 2011, 18:48:22 »

Tylko obawiam się, że w większości wypadków taka praktyka może prowadzić do grania w stylu Tysona z Konkursu Chopinowskiego...
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 21, 2011, 19:28:41 »

Cytuj
Podobno poczucie rytmu albo się ma, albo się nie ma.....czy można je wyćwiczyć? Niech fachowcy się wypowiedzą. Skoro jednak metronom istnieje, to nie po to by przeszkadzał, a pomógł w dyscyplinie i "higienie" gry.

Duzo w tym racji Moniko.
Owszem, uzycie metronomu dla ucznia malo zdolnego moze byc pozyteczne.
Jednak na wyzszym poziomie "talentu"  metronom zdecydowanie przeszkadza.
Mam pewne doswiadczenia w tym wzgledzie.
 

PS.
Czy wiecie, ze metronom stal sie inspiracja do wynalezienia wycieraczek samochodowych?
A wycieraczki te skonstruawal i opatentowal genialny pianista Jozef Hoffman.


Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 21, 2011, 19:37:54 »

Duzo w tym racji Moniko.
Owszem, uzycie metronomu dla ucznia malo zdolnego moze byc pozyteczne.
Jednak na wyzszym poziomie "talentu"  metronom zdecydowanie przeszkadza.
Mam pewne doswiadczenia w tym wzgledzie.
 

PS.
Czy wiecie, ze metronom stal sie inspiracja do wynalezienia wycieraczek samochodowych?
A wycieraczki te skonstruawal i opatentowal genialny pianista Jozef Hoffman.


Tak, wiemy, bartusie, a przy okazji zachęcam Cię do przeczytania mojego felietonu "Józef Hofmann pro memoria – czyli czekając na winnicę". Dowiesz sie z niego o wielu innych poza metronomem wynalazkach Hofmanna również wywodzacych sie z obszaru muzyki.

Tak sie składa, ze jestem ojcem dwóch dyplomowanych muzyków i wiem, że przez całą ich naukę metronom był nieodzownym narzędziem. Moja ex (nauczyciel akademicki - pianistka) też na co dzień czyniła z niego dla własnej praktyki estradowej użytek. Tak wiec Twoja awersja jest dla mnie baaaaaaardzo, baaaaaaardzo oryginalna. Ale widocznie w twoim przypadku zadziałały inne reguły.  To tylko poptwierdza , ze na tym świecie w zadnej dziedzinie nie ma reguł uniwersalnych.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2011, 19:45:21 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Wrzesień 21, 2011, 20:07:10 »

Cytuj
Tak sie składa, ze jestem ojcem dwóch dyplomowanych muzyków i wiem, że przez całą ich naukę metronom był nieodzownym narzędziem.

Januszu

Ktos powiedzial,ze muzyka jest zawarta pomiedzy dzwiekami.
Dzwieki, to takie dokladne punkty w partyturze jak uderzenia metronomu, a wiec muzyka jest poza metronomem.

Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #12 : Wrzesień 21, 2011, 20:57:38 »

Januszu
Ktos powiedzial,ze muzyka jest zawarta pomiedzy dzwiekami.
Dzwieki, to takie dokladne punkty w partyturze jak uderzenia metronomu, a wiec muzyka jest poza metronomem.

żeby zobaczyć co jest poza punktami - najpierw trzeba dojrzeć same punkty
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Wrzesień 21, 2011, 21:36:30 »

Cytuj
żeby zobaczyć co jest poza punktami - najpierw trzeba dojrzeć same punkty

Odczytujac fraze postrzegasz wszystko, co w tej frazie jest zawarte. Dzwieki, rytm, dynamike.
Rytm musi byc elastyczny, nawet podczas cwiczenia.
Utrzymanie tempa (powszechnie znane jako poczucie rytmu) jest juz cecha wrodzona.
Uzycie metronomu zabija wyobraznie poruszania sie w czasie.
Trudno jest cos sobie wyobrazic, co juz jest urzeczywistnione (fizyczny stukot metronomu)
Jak juz mowilem, metronom przydaje sie czasami tym, ktorzy nie maja poczucia rytmu (nie maja wyobrazenia tempa)
a ucza sie muzyki, bo musza.
Nawet dla tych mniej zdolnych zalecalbym odstawienie metronomu, by rozwinac u nich wyobraznie czasu muzycznego.

Np. Horowitz gra jakby nierowno. Mimo wszystko czas muzyczny Horowitza pulsuje doskonale.

Przykromi powiedziec, ale uczenie z metronomem jest dyletanckie.
Zaden szanujacy sie profesor nie uzywa metronomu.



Ogluszajacy tik-tak metronomu zostaje w glowie na dobre.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #14 : Wrzesień 21, 2011, 22:20:28 »

bartusie, nasza dalsza dyskusja jest bezcelowa. Nie pozostaje mi nic innego, jak wrócić do pierwotnej tezy, ze mam w tobie oto dowód, iż dzisiejsza wiedza i praktyka muzyczna tak uciekła do przodu, że od stuleci przekazywane uczniom przez bachów, beethovenów, chopinów i innych zalecenia o potrzebie ćwiczenia z metronomem trzeba uznać za śmieszne i szkodliwe.

Pozwól też, że na posumowanie naszej wymiany zdań przytoczę słowa polskiego pianisty, pedagoga i kompozytora, ale przede wszystkim jednego z najbardziej znanych uczniów Fryderyka Chopina - Karola Mikuliego. Oto, w jaki sposób wypowiada sie o potrzebie nie lekceważenia roli meteronomu w uprawianiu profesji muzyka i jak ważnym narzędziem dla samego Chopina był własnie metronom:

"...W utrzymaniu tempa Chopin nie był chwiejny, a wielu zaskoczy wiadomość, że metronom nie opuszczał jego fortepianu. Nawet w tyleż opisywanym tempo rubato , jedna ręka – utrzymująca partię akompaniamentu – grała przez cały czas w ścisłej mierze (zgodnie z metronomem), podczas gdy druga – śpiewająca melodię – wyzwalała z więzów metrycznych prawdę muzycznego wyrazu;

No cóz... Jak to dobrze, że używanie przez Chopina metronomu nie zabiło jego wyobraźni.  Duży uśmiech
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cloudwind wrzeciono warriorsidiot aldara mostwanted