Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 25   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Daniił Trifonow - młody, genialny pianista  (Przeczytany 126935 razy)
p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #135 : Marzec 07, 2012, 17:53:03 »

Moi Drodzy, w Filharmonii Narodowej są bilety na koncert otwierający Festiwal Beethovenowski, na 25.03.2012 godz. 19:00 zarezerwowane na moje nazwisko (Joanna Urbańska). 11 rząd, miejsca od 16, 8 sztuk, po 180 zł. Można je odebrać nie w kasie, ale na stoisku Stowarzyszenia, do soboty, 10.03. Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany, proszę tylko zaznaczyć Pani na stoisku, że bilety są już wydrukowane.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #136 : Marzec 18, 2012, 01:09:38 »

14 marca Daniił zadebiutował w słynnej sali Wigmore Hall. Recenzje znakomite "the audience went wild"(ciekawe)
mam nadzieję, że recital został zarejestrowany i może nada go nasza Dwójka, która regularnie te koncerty
transmituje.

http://www.lebrecht.co.uk/blog/?p=4803
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #137 : Marzec 18, 2012, 22:16:24 »

Czy ktoś z Was może wie, cy Trifonov gra w najbliższym czasie w Polsce jaki koncert?

Reginko,
25 marca w Warszawie: http://www.beethoven.org.pl/pl/festiwalewielkanocne/xviwielkanocnyfestiwallvb/program
27 marca w Krakowie: http://www.filharmonia.krakow.pl/Strona_główna/4103-RECITAL_FORTEPIANOWY.html
3 lipca - Busko-Zdrój, recital

Zapisane
Reginka
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 25


Zobacz profil
« Odpowiedz #138 : Marzec 19, 2012, 00:31:05 »

Dziękuję bardzo
oglądałam stronę Filharmonii Narodowej wielokrotnie i nie zauważyłam Trifonova..25 marca, ale ze mnie trąba
złość mnie wzięła teraz, bo nie zaplanowałam tego wyjazdu..
zauważyłam tylko Avdeevą..w kwietniu
Zapisane
p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #139 : Marzec 28, 2012, 00:14:18 »

Koncet w Krakowie
Byłam w raju i to wcale nie był recital fortepianowy, ale jakieś misterium. I zdanie to jest wyrazem silnie powściąganych emocji i nadal staram się, Januszu, być w swoich relacjach zdyscyplinowana. Jak cudownie było znowu zobaczyć na scenie sam fortepian. Usiadłam na swoim miejscu znacznie wcześniej i tylko para przede mną rozmawiała o muzyce. Zorientowałam się, że to znawcy. W pewnym momencie zaczęli komentowa jak słychać w różnych miejscach, więc skorzystałam z okazji, aby zapytać o nasze miejsca. Okazało się, że to najlepsze na sali do słuchania fortepianu, a miła pani, która udzieliła mi informacji jest mamą Marcina Koziaka, który wkrótce dołączył do niej i usiadł tuż przede mną.
Mój absolutnie ukochany pianista, Daniił Trifonov starannie zaplanował swój recital. Pierwszą część rozpoczął dwiema transkrypcjami pieśni Franciszka Schuberta, skrajnie odmiennymi. Jakby przygotowywał nas na sonatę, którą również silnie skontrastował. Najpierw wiosna, namalowana przecudnej barwy dźwiękiem, a potem Die Stadt, mroczny, niepokojący zagrany przez Trifonova hipnotyzująco. Szybko się skończył, ale publiczność już była w transie i tylko kilka osób zaczęło niepewnie klaskać. Daniił powstrzymał oklaski jednym, płynnym ruchem, jakby nadal grając. Postawił dłoń do pionu, wnętrzem do widowni prosząc o ciszę.
I zaczął sonatę B-dur Schuberta. Miałam wrażenie, że ostatni rok był przygotowaniem na ten moment. To, że Was znalazłam, że Bartek wmanewrował mnie w Winterriese, że Agnieszka opowiadała tym, jak dobrym, szczerym, otwartym człowiekiem był Schubert, że w związku z Pieśną Mignon przeczytałam książkę o nim było po to, żebym teraz w pełni mogła zatopić się w tym wykonaniu.
Dziękuję Wam Wszystkim.
Kluczem do tego utworu jest uczciwość i szczerość, taka jak u Autora. Jeśli ten warunek jest zachowany, można go interpretować na różne sposoby. Można jak Barry Douglas zagrać tak naturalnie i prosto, że rozumiemy jak jest to trudne i piękne, albo jak Trifonov, pokazać czym jest szczera prawda dla dwudziestolatka.  Dwa główne tematy pierwszej części były czarujący i, w opozycji, szorstko kończący każdą frazę. Drugą rozpoczął niezwykle wolno, jak półtora roku temu Largetto na Konkursie. Zanurzał się w  żałobie, by zaraz potem przywoływać się do odpowiedniej powagi. Trzecia część była leciutkim, piórkowym tańcem. Cudowne granie. Czwarta powracała do atmosfery pierwszej, nie dopowiadając puenty. Słuchaliśmy jak zaczarowani. Niewiarygodne jest to, że nadzwyczajna wręcz technika tego Maga, jest niezauważalna. Sama w sobie nie stanowi wartości, jest całkowicie podporządkowana celowi.
Po przewie był Cloud Debussy i etiudy Chopina.
Muszę to napisać, choć serce mi pęka. Debussy Daniiła Trifonova był moim zdaniem lepszy niż Rafała Blechacza, na jego ostatniej płycie.
Usłyszałam obrazy Camilla Pissarro, malowane leciuteńką kreską, zamglone, nadmorkie krajobrazy. I zrozumiałam nowy porządek impresjonistycznej, muzycznej formy.
Byliśmy jak w narkotycznym transie, a miało się okazać, że najlepsze dopiero przed nami.
W pierwszej etiudzie gnał od końca do końca klawiatury jak szalony. W drugiej latał jak najlżejszy komar, w trzeciej doprowadził mnie po raz pierwszy do płaczu. Po raz drugi w szóstej, którą grał jakby stanął przed samym Bogiem, od siódmej Liszt mógłby się uczyć, czym jest diabelski walc, ósma udowodniła jak niewiarygodnie rozwinął się od Konkursu Chopinowskiego, a rewolucyjna doprowadziła publiczność do szaleństwa. I nie przeszkadzało nawet, że tak odleciał w rewolucyjnym szale, że mu etiuda wybuchła w środku i ledwo ją pozbierał. Pokazał mi na dłoni cierpienie mojego narodu. Znowu ryczałam.
A na koniec zagrał pięć (!) bisów. Najpierw Śpiew Wody Schuberta/Liszta, potem Bacha/Rachmaninowa, Mefisto Walz'a Liszta, potem jakąś wariację na tema Straussa, po której krzyczałam już nie” brawo”, ale „wariat”, na koniec Musorgskiego Chopoka. To podobno jego własna transkrypcja duetu Rachmaninowa na podstawie Musorgskiego.
I po doświadczeniach dwóch ostatnich dni wiem na pewno, że nikt, pod żadny pozorem nie powinien zamykać mi Daniiła Trifonova w żadnej orkiestrze. Jeśli już z orkiestrą, to w tle.
Wybaczcie, że nieco chaotyczna ta relacja, ale musiałam się z Wami podzielić emocjami jeszcze dziś.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #140 : Marzec 28, 2012, 09:59:46 »

Musiało być rzeczywiście pięknie Joanno. A ja wczoraj wieczorem myślałam o tym koncercie.
Otóż wczorajszy występ Elizabeth Leonskiej w Bath był po prostu fenomenalny.
Też grała sonatę B-dur i w Andante sostenuto doprowadziła mnie do łez. Pomyślałam sobie jak to zagra Daniił.
Cieszę się, że też wspaniale. Mam nadzieje, że na ChiJE też będzie ten sam repertuar.
I jak Beatka też nie odpuszczę Uśmiech
A swoją drogą to ciekawe jak wielu rosyjskich pianistów potrafi tak zrozumieć i odczuć tę własnie sonatę,
Judina, Richter, Leonskaja i teraz Daniił.
To do zobaczenia w sierpniu. Może zrobimy nasz zjazd właśnie w Warszawie??
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #141 : Marzec 28, 2012, 18:13:39 »

Joanno, przy najbliższym spotkaniu padnę przed Tobą w pokłonie za takie realistyczne sprawozdania. Za tą krakowską szczególnie dziękuję, zarówno za treść jak i formę  Uśmiech
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #142 : Marzec 28, 2012, 18:22:42 »

Joasiu, jestem pod wrażeniem recenzji. Ciekawa gradacja napięcia i punkt kulminacyjny (który dostrzegam przy wspomnieniu Rewolucyjnej).  Mrugnięcie  Bravo.
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #143 : Marzec 28, 2012, 18:43:49 »

Niedzielny warszawski koncert z udziałem Daniila, Olga, oczywiście. Czy można jej nadać jakieś honorowe członkostwo na naszym forum?  Duży uśmiech

http://www.youtube.com/watch?v=4T-W-Xf3Lmg

Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #144 : Marzec 28, 2012, 19:45:11 »

Joanno,
raz kolejny jestem pełen podziwu dla Twego dziennikarskiego kunsztu, wrażliwości duszy i kolorystyki słowa. Czytając Twe wspaniałe sprawozdanie autentycznie się wzruszyłem. Tak dzieje się ze mną tylko wtedy, gdy prawdę czyiś emocji wiernie odwzorowuje prawda i autentzm słowa. A Twoje słowa były dla mnie tak autentyczne, jak Twe łzy wywołane magicznym czarem etiudy E-dur. Widziałem te łzy na Twej twarzy naprawdę!
Na podobieństwo misterium Daniła, które przeszyło Cię do granic duszy - ja niemal razem z Tobą współuczestniczyłem w tym niezwykłym duchowym przeistoczeniu.
Ma cherie Joanna! Dzięki ci za to hipnotyczne doznanie...
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #145 : Marzec 28, 2012, 22:12:12 »

Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą Wasze miłe słowa. Jestem najsurowszym krytykiem swojego pisania, mam absolutną świadomość wszystkich niedoskonałości, a moment naciśnięcia klawisza "wyślij wiadomość" jest zawsze bardzo traumatyczny.

Do recenzji dodam tylko, że na sali była niewiarygodna ilość młodych ludzi, co znaczy Januszu, że ze światem będzie wszystko w porządku.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #146 : Marzec 28, 2012, 22:15:41 »

...
Do recenzji dodam tylko, że na sali była niewiarygodna ilość młodych ludzi, co znaczy Januszu, że ze światem będzie wszystko w porządku.
Mrugnięcie Chichot
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #147 : Marzec 29, 2012, 17:26:51 »

Liszt z bisów Daniiła Trifonova okazał się, dzięki jednej z fanek na facebooku, Prokofiewem. Wasze serdeczne wpisy wpędziły mnie w pychę, która została niniejszym bardzo boleśnie i skutecznie ukarana.
Zapisane
emoll
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 6


Zobacz profil
« Odpowiedz #148 : Marzec 30, 2012, 22:44:42 »

Nie wiem nic o pysze, ale przepięknie napisałaś tę relację. Dzięki wielkie - ja jakoś nie padłem pod wrażeniem Trifonowa na Konkursie, potem też nigdy nie udało mi się w pełni przekonać, ale widzę, że na pewno warto!
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #149 : Maj 01, 2012, 21:28:06 »

Słucham sobie Walca Mefisto z Tel Avivu i zadziwia mnie jak bardzo różni się od tego zagranego niedługo potem w Moskwie, który jest dla mnie punktem odniesienia.

http://www.youtube.com/watch?v=P5FDtRiN6fY
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 25   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wataha-wilkow-nocy evelon watahacemnejstrony playyourstories skarpetkacrraft