Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 ... 55   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Franciszek Schubert - wieczny wędrowiec  (Przeczytany 274243 razy)
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #300 : Wrzesień 17, 2011, 16:20:10 »

Kot romantyk, a właściwie koty romantycy.. Chichot
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #301 : Wrzesień 17, 2011, 18:16:27 »

....albo ogrodnicy.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #302 : Wrzesień 17, 2011, 20:18:17 »

Jedną z najznakomitszych pieśni deklamacyjnych jest Der Tod und das Mädchen (Śmierć i dziewczyna) D 531 (op. 7 nr 3). Schubert skomponował ją w 1817 roku do tekstu Matthiasa Claudiusa, niemieckiego poety z przełomu XVIII i XIX w.

Udowadnia, że młody kompozytor znakomicie potrafił wykorzystać dźwięczność języka, połączyć akcenty wyrazowe z linią melodyczną dzieła i jego partią fortepianu.

Pieśń rozpoczyna się swoistym fortepianowym wstępem - ośmioma głuchymi akordami (mäßig - umiarkowanie) w d-moll i najniższej dynamice, które kreują nastrój utworu - wskazują na dominację nuty dramatycznej. Antycypują one również temat Śmierci, który staje się jakby tematem zasadniczym dzieła.

Rozpoczyna się dialog Dziewczyny ze Śmiercią. Najpierw słyszymy przerażony głos Dziewczyny, która pragnie uniknąć spotkania ze zjawą, nazwaną Knochenmann - jest przecież jeszcze młoda, nieprzygotowana na śmierć. Ta dramatyczna wizja otrzymuje u Schuberta bardzo ekspresyjną szatę muzyczną - tempo staje się szybsze (etwas geschwinder), uwagę zwraca synkopowany akompaniament fortepianu (akordy raz w lewej, raz w prawej ręce) przy wznoszącej się chromatyce, osiągający crescendo na słowach 'Ich bin noch jung!'. Jak pogodzić śmierć z młodością…?

Ostatnim wyrazem rozpaczy jest prośba 'Und rühre mich nicht an', powtórzona dwukrotnie przy osłabieniu dynamiczno-agogicznym, odzwierciedlającym słabnącą, lecz do aż utraty sił wzbraniającą się Dziewczynę. Wieńczące tą część pianissimo i fermata symbolizować mogą moment śmierci, ów metafizyczny i fascynujący romantyczną wyobraźnię akt przejścia.

Ostatnie słowo należy do personifikacji Śmierci - pełnej spokoju, choć nieubłaganej. Powraca znany nam już temat ze wstępu (i I tempo). Jej partia jest właściwie muzyczną deklamacją (krąży wokół nuty D; w związku z tym - niezwykły wręcz efekt wywołuje krok opadający na końcu frazy) przy chorałowym, akordowym akompaniamencie fortepianu. Ten muzyczny spokój budzi w nas na początku grozę -  w wyniku modulacji nastrój się jednak rozjaśnia. Śmierć przedstawia siebie jako przyjaciółkę, a wspomniane przejście ma być spokojnym snem w jej ramionach. Szczególną uwagę zwracają słowa 'Ich bin nicht wild' i wypowiedziana na 1 nucie (F) samogłoska "I" (przy bardzo wolnym tempie) - poprzez ten dźwiękowy efekt Śmierć staje się ciepłą, troskliwą, godną zaufania opiekunką, nie zaś - upiorą zjawą. 

Pieśń kończy fortepian w atmosferze romantycznego uniesienia w tonacji durowej (powtórzenie głównego tematu w D-dur); wydźwięk utworu jest zatem pozytywny, niesie nadzieję.

http://www.youtube.com/watch?v=QQ1t0OCXh78

Partia fortepianu tej pieśni stała się tematem wariacyjnych przekształceń w II części (Andante con moto) skomponowanego 7 lat później kwartetu smyczkowego d-moll D 810, jednego z najciekawszych dzieł kameralnych romantyzmu.

Warto przy tej okazji wspomnieć pieśń 'Vom Tode' – 'O śmierci' Beethovena z cyklu 6 jego pieśni do słów Gellerta. Pieśń Beethovena również ujęta jest w formie muzycznej deklamacji, nastrój obu miniatur jest podobny.

http://www.youtube.com/watch?v=ThWVko3ZN1A

---
A ja twierdzę, że emocje z pieśni zostały jeszcze spotęgowane w tym smyczkowym Andante; a ogromna ekspresja drzemie w każdym ogniwie tego… demonicznego kwartetu.  Mrugnięcie
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #303 : Wrzesień 17, 2011, 20:43:55 »

Dzięki Patryku, jesteś wielki.
Mogłabym prosić o "Małgorzatę" i Asię oczywiscie też.Wiem, że to też trudny Goethe,
ale nie znam dobrego tłumaczenia tej pieśni.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2011, 20:47:10 wysłane przez TeresaGrob » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #304 : Wrzesień 17, 2011, 22:23:28 »

Sorry, pomylka... Na poczatku powinno byc: osmioma taktami gluchych akordow itd. Nie wiem dlaczego nie mam juz mozliwosci edycji postu.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #305 : Wrzesień 20, 2011, 00:54:59 »

Einfach fantastisch, Maestro  Uśmiech Uśmiech
Tak jakby słyszeć, poznawać ten utwór od nowa...
Myślę, że mogą złożyć mi się słowa, kiedy przeczytam, posłucham.
Czasem się słowa same tak składają
jak ręce do modlitwy,
jak płatki do snu kwiatom Uśmiech

Dzięki Patryku, jesteś wielki.
Mogłabym prosić o "Małgorzatę" i Asię oczywiscie też.Wiem, że to też trudny Goethe,
ale nie znam dobrego tłumaczenia tej pieśni.

Ach, znowu Goethe... Szok  Płacz Mocne uderzenie i ciężar odpowiedzialności  Chichot Dobrze, Tereniu, postaram się. Co prawda teraz ciężko pracuję dniami i nocami, dopiero co się oderwałam i odważyłam zajrzeć, ryzykując wessanie Mrugnięcie Ale uczynię, co w mojej mocy:) Aczkolwiek na Twoje stwierdzenie, że nie znasz dobrego tłumaczenia ciśnie mi się na usta replika "i pewnie nie poznasz" Spoko Nie chciałabym z powodu zbytniego pośpiechu wyprodukować jakiegoś straszliwego wierszydła:) No cóż, "śpiewaj mi muzio"...Mrugnięcie Może właśnie niech najpierw Pat napisze, co widzi i czuje w tej muzyce, a ja się w to potem wczytam i wsłucham i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Za jakiś tydzień w ogóle będę miała nieco więcej czasu i postaram się zająć tekstami bardziej systematycznie.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #306 : Wrzesień 20, 2011, 19:37:31 »

Z innej beczki

Agnieszko
Dowiedzialem sie od kuzyna, ze jest taki projekt europejski pod nazwa:
"KAPITAL LUDZKI pracownika administracyjno- biurowego"
Dluga nazwa, ale sam pomysl bardzo skuteczny.
Tym projektem i jego rozpowszechnianiem zajmuje sie firma "IN BIT"
Dzialaja oni na terenie calego kraju.

W skrocie:
Idziesz na kurs obslugi programow dotyczacych pracy administracyjnej (np. ksiegowosc).
Otrzymujesz certyfikat.
IN BIT znajduje tobie firme  (na ogol lokalna), ktora zaprasza Ciebie na rozmowe.
Jezeli jest zainteresowanie, to dostajesz prace i jestes na 4 miesiecznym stazu, ktory jest oplacany przez Unie.
A wiec jest to rowniez gratka dla firm.
Wiek nie ma az tak duzego znaczenia.
W taki wlasnie sposob moj kuzyn dostal prace.

Sprawdz, czy INBIT nie dziala przypadkiem w Warszawie?
Moze sie uda.
Chyba znalazlem
http://www.inbit.pl/warszawa/

Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #307 : Wrzesień 23, 2011, 14:59:52 »

Bardzo dziękuję Bartku za wiadomośc, poczytałam sobie tę stronkę,
chyba nie bardzo się tam kwalifikuję.Zdaje się, że aby uczestniczyć w tym projekcie
trzeba napisać zobowiązanie o niekorzystaniu z pomocy publicznej.
Ale głębiej się jeszcze temu przyjrzę.
W każdym razie jeszcze raz dziękuję za pamięć Uśmiech
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #308 : Wrzesień 24, 2011, 16:54:54 »

Jeszcze raz Alfred Brendel i nostalgiczny, melancholijny moment muzyczny:

http://www.youtube.com/watch?v=4R8bp3SCBx8
Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #309 : Wrzesień 25, 2011, 11:10:34 »

Jeszcze jeden polonez z obiecaną dedykacją dla Marka, dzięki za miłe wpisy

http://www.youtube.com/watch?v=zpeyv76VzNg
Agnieszko,
zawsze mnie sycisz
pięknem
najwyższej wartości.
Poprzez linki jakie dodajesz na to forum
i to od pewnego czasu tylko przez Ciebie animowane
 czarowną muzyką i estetycznymi obrazami
dodajesz
taki ogrom swojego dobra i
nas nim ubogacasz.

Dziękuję Ci za to  Uśmiech
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #310 : Wrzesień 26, 2011, 11:26:58 »

Ostatnia część sonaty Arpeggione, trochę motywów ludowych, dyskretna wirtuozeria.
Podobno istnieje nagranie tej sonaty na oryginalny arpedżion, niestety nigdy do niego
nie dotarłam, a chciałabym posłuchać tej muzyki jak słyszał ją Schubert.

http://www.youtube.com/watch?v=k-__kWodbg0
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #311 : Wrzesień 26, 2011, 17:16:02 »

Humor z sieci:

Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #312 : Wrzesień 27, 2011, 15:52:00 »

Proponuję zabawę-konkursik(może to będzie Januszowa inspiracja wypowiedzi)
To kolejny uroczy polonez Schuberta. Ilustrują go obrazy polskich malarzy-pejzarzystów XIX wieku.
Może spróbujecie odgadnąć ich nazwiska.Są tu wielcy i mniejsi, ale znani(chyba).
Obrazów jest 15 w tym 3 jednego malarza,chyba najpopularniejszego polskiego pejzarzysty.
W każdym razie taki obraz "Bociany" wisiał nad moim dziecinnym łóżkiem.Już więcej nie mogę
podpowiedzieć Uśmiech

http://www.youtube.com/watch?v=OvJdsv8FqoI
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #313 : Wrzesień 27, 2011, 16:29:46 »

Czyżby te trzy to "chełmońszczaki?" Uśmiech
chyba też był Kossak  Mrugnięcie ale z reszty - poddaje się  Złość
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #314 : Wrzesień 27, 2011, 16:52:17 »

Terenia ale czemu takie zamazane, za nic nie mozna wychwycić szczegółów..
3 na pewno Józed Chełmoński:
nr 5. konik z saniami
nr7. bociany
i nr 13. ptaszek na gałązce porą zimową (tytuły oczywiście wymyslone)

nr 10. "Malwy" Jana Staniszewskiego
i jeden kojarzy mi się z Canaletto, ale to chyba raczej nie byl Polak..no i nie ta epoka - pozostałe za bardzo rozmazane, więc nie do poznania Uśmiech Mrugnięcie
Zapisane
Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 ... 55   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

polskiserwertrans ik trzywahaty wataha-dahabiga-indaha batawia