Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ach, co za piękna zima ::)  (Przeczytany 18030 razy)
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Listopad 29, 2010, 22:39:36 »

No jednak - naprawdę pięknie  Uśmiech
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #16 : Listopad 29, 2010, 22:42:32 »

Mam nadzieję, że  zima nie zaszaleje tak jak na początku tego roku. W krakowskim tyle lasu poniszczyła ta bezwzględna Królowa Śniegu
Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Listopad 29, 2010, 22:43:41 »

U mnie mrozów nie było toteż spokojnie odpaliłem rano auto. Potem zaczęło się robić coraz zimniej. Szyby zamarznięte, zima znowu zaskoczyła drogowców, bo kto normalny może się spodziewać śniegu pod koniec listopada? Nauczyłem się jeździć (będę wyliczał) - bokiem, poślizgiem, z dwoma rękami na kierownicy, wolno, spokojnie ... i bez papierosa.

Kiedyś lubiłem zimę - sanki bałwan i te sprawy. Z wiekiem ta głupia miłość przechodzi. Jeszcze tylko kilka miesięcy do wiosny. Damy radę! A tutaj sobie będziemy mogli ponarzekać. Aha ... w środę u mnie minus 11 stopni a w części miasta brak ciepłej wody. Bosko.
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Listopad 29, 2010, 22:45:29 »

Mam nadzieję, że  zima nie zaszaleje tak jak na początku tego roku. W krakowskim tyle lasu poniszczyła ta bezwzględna Królowa Śniegu
A ilu ludzi prądu nie miało przez 4 tygodnie...  Smutny
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Listopad 29, 2010, 22:45:37 »

U mnie mrozów nie było toteż spokojnie odpaliłem rano auto. Potem zaczęło się robić coraz zimniej. Szyby zamarznięte, zima znowu zaskoczyła drogowców, bo kto normalny może się spodziewać śniegu pod koniec listopada? Nauczyłem się jeździć (będę wyliczał) - bokiem, poślizgiem, z dwoma rękami na kierownicy, wolno, spokojnie ... i bez papierosa.

Kiedyś lubiłem zimę - sanki bałwan i te sprawy. Z wiekiem ta głupia miłość przechodzi. Jeszcze tylko kilka miesięcy do wiosny. Damy radę! A tutaj sobie będziemy mogli ponarzekać. Aha ... w środę u mnie minus 11 stopni a w części miasta brak ciepłej wody. Bosko.

Zapomniałem dodać ze wymyśliliśmy sobie z kolegami świetną zabawę zasypywania łopatą samochodów znajomych. Zaspywało się świetnie ... chwila nieuwagi i cóż ... odkopywanie nie było już tak przyjemne.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Listopad 29, 2010, 23:31:38 »

A ja zimę kocham, na ile bezinteresownie zrozumieją Ci, którzy jak Janusz odśnieżają. Ja też odśnieżam! A mimo to kocham zimę i śnieg i kręcący młynki śnieżne wiatr. Najlepiej przy tym jeśli jest to zima w górach (domku jednak nie kupię z uwagi na czające się za zakrętami pługi), jeszcze lepiej jeśli w Tatrach a najlepiej w Zakopanem. I tu tytułem utrzymania się w konwencji, od której zaczął Janusz - historyjka z zeszłego roku. Do Zakopanego jechaliśmy 5 godzin (normalnie 3), bo tak duło i sypało. Zakopane wyglądało jak jedna wielka zaspa podzielona korytarzykami na szerokość łopaty śniegowej. Przez następne dwa dni dalej sypało, więc ściany śniegowych korytarzyków urosły "na chłopa" a samochodów osobowych w ogóle nie było widać spod zasp usypanych tyleż przez niebiosa co i usłużne pługi, które wcale się czaiły, tylko beztrosko odśnieżając, zasypywały co znalazło się w ich zasięgu. I oto nadeszła niedziela i mus było do dom wrócić. Kto żyw opuszczał gościnny ośrodek - w tym zażywny szatyn w czapeczce z zawadiackim pomponem. Kiedy zmierzaliśmy do naszego autobusu, wlokąc obolałe kończyny po piątkowym balu, sobotnich: wycieczce na Kasprowy, ognisku góralskim i dyskotece, szatyn raźno parskając kończył właśnie odśnieżanie swojego samochodu, z politowaniem patrząc na nas i nasze oblicza noszące wyraźne ślady trzydniowego lamparcenia się. Następnie nonszalanckim gestem sięgnął do kieszeni spodni narciarskich po kluczyki do pojazdu, wcisnął stosowny guziczek i rozległo się charakterystyczne pik-pik-pik oznaczające otwarcie zamka centralnego samochodu... stojącego w zaspie obok. Szatyn się wściekł, my leżeliśmy na śniegu w paroksyźmie obezwładniającego śmiechu a rzeczywisty właściciel co dopiero odśnieżonego samochodu pewnie szatyna błogosławił...
Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Listopad 30, 2010, 00:47:37 »

kocham zimę podobnie jak Ela..niechaj więc pada obficie biały puch, powodując że od blasku tej białości przymrużamy oczy i niechaj mrozi srodze, by mrozne powietrze dało się odczuć przy każdym oddechu - to też ma swoje uroki, podobnie jak pora wiosenna gdzie wszystko powtórnie powraca do życia..Sentyment do zimy wyniosłem chyba z dzieciństwa, kiedy to całymi godzinami przebywało się poza domem, spędzając czas na beztroskich zabawach. Nie ma to jak poczuć smak urwanego kawałka sopla, toczyć bitewki śnieżnymi kulkami będąc stroną atakującą - bądz tylko stale się broniącą i jedynie chowającą za "murkiem" ulepionym ze śniegu, czy też podziwiać szyby okien wymalowane przez naturę przeróżnymi wzorami..Ponadto z zimą kojarzą się również "święta, a co za tym idzie przyjemność odpakowywania prezentów i syte jedzenie Chichot i oczywiście Nowy Rok..Nie znoszę natomiast gorącego lata, męczę się wówczas niemiłosiernie, duszę i pocę..zdecydowanie wolę wiosnę, ale najlepiej zimę Mrugnięcie
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Listopad 30, 2010, 09:10:28 »

Jak Wam przepowiedziały wróżby andrzejkowe?  Uśmiech
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #23 : Listopad 30, 2010, 09:15:36 »

Marku, ojej, no tak... Zaponiałem.
Tak wczoraj machałem łopatą, ze zapomniałem o wróżbach. Zresztą, nawet gdy moja powłowica wróciła z pracy po 4,5 godazinnej jeździe-horrorze przez miasto to już w ogóle nam w głowach nie było i w ogóle nie było nastroju do "świętowania" i wróżenia  Zawstydzony
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2010, 09:36:47 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Listopad 30, 2010, 09:28:23 »

Z okazji zbliżającego się grudnia - moja ulubiona piosenka "White Christmas" - szczególnie podoba mi się tu podkład harmoniczny (funkcje). Pozdrawiam gorąco Uśmiech
 http://www.youtube.com/watch?v=e7_NIeTK8tw&feature=related
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Listopad 30, 2010, 10:04:42 »

Nienawidzę zimy, oczywiście w mieście. Nigdy nie rozumiałam co jest ładnego w bieli.
Ja wczoraj wracałam równo 5 godzin i dzisiaj mam 38.5.
Niech to....
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Listopad 30, 2010, 10:05:06 »

Moja tez, ale nie w tej aranzacji. Wole "klasyczne" instrumenty
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Listopad 30, 2010, 10:08:02 »

Teresko.
Herbatka z miodem i koniakiem, maly walczyk Chopina i do lozeczka.
Zdrowiej! szybko. A zima jest wspaniala
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #28 : Listopad 30, 2010, 10:12:24 »

Nienawidzę zimy, oczywiście w mieście. Nigdy nie rozumiałam co jest ładnego w bieli.
Ja wczoraj wracałam równo 5 godzin i dzisiaj mam 38.5.
Niech to....
Teresko, łacże się z twoim ubolewaniem i ku pokrzepieniu zasyłam dwa zimowe koraliki:

http://www.youtube.com/watch?v=N2zXK-qyOXQ

http://www.youtube.com/watch?v=cLkg6jVqlg0
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #29 : Listopad 30, 2010, 10:13:43 »

Teresko.
Herbatka z miodem i koniakiem, maly walczyk Chopina i do lozeczka.
Zdrowiej! szybko. A zima jest wspaniala

Bartus, to nie tak... bo najlepszym na przeziębienie jest rumianek: rum do herbaty i do łózka Janek  Chichot
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-anime watahapolnocnejciszy my-wery-world real-basketball wuss