Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: TVP 1  (Przeczytany 20467 razy)
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« : Październik 31, 2010, 16:02:29 »

Dzisiaj, a właściwie jutro o godz. 0:40!!! tvp1 przypomina "Amadeusza" Formana, a jutro o 13:50 "Pianistę" Polańskiego. Ja znów obejrzę. Uśmiech
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Październik 31, 2010, 16:06:52 »

Pogięło ich? 0:40? Przecież to jakaś pomyłka. A szkoda, bo film jest taki, że spokojnie mógłby pójść w prime time...
A "Pianista" też o takiej porze, że większość ludu będzie na cmentarzu. Pozdrawiam twórców ramówki...
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Październik 31, 2010, 16:12:24 »

I oto właśnie misyjna działalność publicznej telewizji ... jakby się przyczepić to telewizja się z niej wywiązuje ale chyba nie o to nam chodzi...

Z drugiej strony takie jest społeczeństwo, żeby TVP była konkurencyjna w obliczu utraty wpływów z abonamentu musi emitować programy takie jak "Saleta chodzi na łyżwach" albo "M jak Masło". Dobrze, że istnieje TVP Kultura, której bądź co bądź nie odbieram, a czego bardzo żałuje. W moim mieście nie odbiera także Mezzo, a to już dla mnie ogromna strata. Ale od tego jest internet, żeby zobaczyć coś, czego w swoim odbiorniku zobaczyć nie mogę.
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Październik 31, 2010, 16:13:53 »

I Ty się dziwisz?! Przecież tak jest zawsze! Cokolwiek ciekawego i wartościowego dopuszczają na wizję, zawsze jest to pora co najmniej nienormalna! Na szczęście są nośniki, z których można sobie odtworzyć filmy i uniezależnić się od głupoty.
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Październik 31, 2010, 16:16:31 »

Mimo wszystko jestem zły. Przebywam poza domem, a żona nie przeszła instruktażu w zakresie obsługi nagrywarki...

Mimo wszystko są to filmy, które są ciekawe same w sobie bez względu na to, czy ktoś jest melomanem czy nie.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Październik 31, 2010, 16:19:43 »

Pocieszę Was jednym. Oba te filmy są dostępne na stronie www.seans24.pl - wystarczy się zarejestrować, rejestracja jest bezpłatna.

Co do samych filmów, mogą być umieszczone na megavideo, co oznacza ok 70-minutowy limit oglądania, potem godzinę przerwy, ale są chyba jakieś sposoby żeby to ominąć, trzeba się bodajże pobawić przy cookies. W internecie na pewno można znaleźć jakąś instrukcje.
Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Październik 31, 2010, 20:16:33 »

Dzisiaj, a właściwie jutro o godz. 0:40!!! tvp1 przypomina "Amadeusza" Formana, a jutro o 13:50 "Pianistę" Polańskiego. Ja znów obejrzę. Uśmiech

Jeżeli to ten sam w którym Tom Hulce gra główną rolę, to również obejrzę..i z niecierpliwością będę oczekiwał momentu, kiedy to "Amadeus" komponując..zerka na portret ojca i kpiąc sobie przy tym, gra na nosie. Oglądając tą scenę można się uśmiać aż do łez.. Chichot
Co do innych zabawnych wizerunków Mozarta (tym razem w malarstwie) to szczerze polecam płótno Martina van Meytensa, ukazujące małoletniego Amadeusza obecnego na zaślubinach Józefa II z Izabelą Parmeńską. Mały "szkrab" stoi tam na balkonie wśród członków orkiestry i celowo spogląda w stronę autora obrazu - nadymając policzki, jakby chciał dmuchać balonik.. Uśmiech
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Październik 31, 2010, 20:44:45 »

"Amadeus" to mój ulubiony film - znam go niemal na pamięć. Szczególnie utkwiła mi w głowie scena jak Salieri przegląda partyturę Requiem i jak się nim fascynuje (ja również zacząłem...). Wg mnie główną myślą tego filmu jest jak zawistni i drżący o swoje posady ludzie (mający "plecy") potrafią zniszczyć kariery zdolnym, czy jak w tym przypadku genialnym artystom. Śmieszne jest też w tym filmie to jak Salieri słysząc w muzyce Mozarta "Boski dar" obraca się przeciw Bogu Chichot
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 31, 2010, 21:27:16 »

"Amadeus" to mój ulubiony film - znam go niemal na pamięć. Szczególnie utkwiła mi w głowie scena jak Salieri przegląda partyturę Requiem i jak się nim fascynuje (ja również zacząłem...). Wg mnie główną myślą tego filmu jest jak zawistni i drżący o swoje posady ludzie (mający "plecy") potrafią zniszczyć kariery zdolnym, czy jak w tym przypadku genialnym artystom. Śmieszne jest też w tym filmie to jak Salieri słysząc w muzyce Mozarta "Boski dar" obraca się przeciw Bogu Chichot
To też jeden z moich filmów, którymi się zachwycam.
Ja tę scenę, kiedy żona Mozarta przynosi partyturę wykradzioną Amadeuszowi do Salieriego, zapamiętałem tak,
że Salieri prawie mdleje przed tym zapisem nutowym widząc, że zapis nutowy nie ma ani jednej poprawki
a od razu jawi mu się genialny. Forman chciał tym podkreślić genialność Mozarta.
Mnie fascynuje w filmie też i to, że Mozart jest w nim przedstawiony jako taki luzak co powoduje,
że Forman przybliżył tę postać i tę muzykę szerokiej publiczności.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Listopad 01, 2010, 12:27:11 »

Skoro już mowa o "Pianiście", to polecam również książkę. Z wypowiedzi dot. audycji z udziałem prof. Kozubek wnoszę, że wielu miłośników pięknej muzyki potrafi również zachwycić się pięknem języka. A ten naprawdę w książce tej zwraca uwagę swą estetyką.
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #10 : Listopad 01, 2010, 13:05:30 »

Skoro już mowa o "Pianiście", to polecam również książkę. Z wypowiedzi dot. audycji z udziałem prof. Kozubek wnoszę, że wielu miłośników pięknej muzyki potrafi również zachwycić się pięknem języka. A ten naprawdę w książce tej zwraca uwagę swą estetyką.
A ja w kontrapunkcie do niebieskookiego polecam wspomnienia Wiery Gran (Oskarżona Wiera Gran) piórem Agaty Tuszyńskiej. To ważny rys historyczny do sylwetki Szpilmana
Pani Gran była koleżanką estradową Szpilmana (właściwie, om był jej akompaniatorem). Była najznakomitszą i powszechnie szanowaną śpiewaczką okresu okupacji, a szczególnie z okresu getta warszawskiego.

Otóż w jej wspomnieniach Szpilman jawi się, jako mroczna postać współpracująca z gestapo i który po wojnie, wiedząc, ze ona zna o nim prawdę, cynicznie oskarżył ją przed służbami bezpieki i przyczynił sie, ze osadzono ja w wieżieniu i próbowano zniszczyć. Wiera Gran oczyściła się prZed niezawisłym sadem, a nastepnie wyemigrowała z Polski.
Ksiazka znakomita, bo rzuca nowe swiatło na chyba nieco podbrązowioną przez Polańskiego postać pianisty.
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Listopad 01, 2010, 13:39:50 »

Wydaje mi się, że Amadeusz będzie dopiero dziś w nocy. Dreszcz po plecach przebiega mi na wspomnienie postaci w masce, której tak panicznie bał się Mozart w tym filmie. Ciekawe, jak to z tym strachem było w rzeczywistości.
Natomiast za informację o Pianiście bardzo dziękuję, chętnie obejrzę, tym bardziej, że po raz pierwszy. "Zalegał" mi od lat :)
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Listopad 01, 2010, 20:55:56 »

Aż Ci zazdroszczę pierwszych wrażeń i świeżego spojrzenia! Nie zliczę ile razy oglądałam ten film (książkę też przeczytałam kilka razy) ale niezmiennie mnie fascynuje.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Listopad 01, 2010, 21:52:56 »

Otóż w jej wspomnieniach Szpilman jawi się, jako mroczna postać współpracująca z gestapo i który po wojnie, wiedząc, ze ona zna o nim prawdę, cynicznie oskarżył ją przed służbami bezpieki i przyczynił sie, ze osadzono ja w wieżieniu i próbowano zniszczyć. Wiera Gran oczyściła się prZed niezawisłym sadem, a nastepnie wyemigrowała z Polski.
Ksiazka znakomita, bo rzuca nowe swiatło na chyba nieco podbrązowioną przez Polańskiego postać pianisty.

Czytałam o Szpilmanie wspomnienia i artykuły "bez brązu". Oględnie mówiąc były niepochlebne. Czytałam i o jego współpracy z władzami okupacyjnymi - choć ten wątek był jakby w drugim planie. Przeczytałam też jednak i o tym, że po wojnie Szpilman zarejestrował  określenie "mel.lud" - melodia ludowa jako własny "znak towarowy" a potem pobierał tantiemy od utworów, które opatrzono tym oznaczeniem. Pytany o to szef  ZAIKSU odpowiedział - nie potwierdzam ale i nie zaprzeczam.
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Listopad 01, 2010, 23:41:12 »

Myślę, że Polański chciał przedstawić w tym filmie los Żydów, los Polski, los Warszawy w czasie II wojny światowej.
I uważam, że mistrzowsko skumulował to w obrazach tego filmu.
Uważam, że ten los był bardzo tragiczny (ja gdy się nad tym zastanawiam, bardzo to przeżywam),
i trzeba o tym mówić, żeby ludzkość wiedziała jakie wartości zniszczyła.

Polański, aby ten los przedstawić, musiał zawiązać fabułę wokół jakiejś postaci, tzw. głównego bohatera.
Mógłby to być jakikolwiek człowiek i przez jego życiorys, tę tragiczną historię by przedstawił.
Ale film komercyjny rządzi się swoimi marketingowymi prawami.
I choć według mnie, film nie jest o Szpilmanie, jego nazwisko tam umieszczono, a że Szpilman był pianistą, to dobry był tytuł Pianista.

Dalej jednak uważam, że przede wszystkim, jest to film przedstawiający tragiczny los człowieka, tragiczny los narodu żydowskiego, tragiczny los Polski i tragiczny los Warszawy. I pod tym kątem spełnił swoją misję.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

loups watahacemnejstrony airpol nocneigraszki cloudwind