Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 53 54 [55] 56 57   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XIV Konkurs im. Czajkowskiego  (Przeczytany 150900 razy)
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #810 : Lipiec 02, 2011, 23:44:33 »

Posłuchaj jeszcze raz, jest przepiękna!

Może mogłabyś polecić mi kilka arii, które byłyby w stanie zachęcić mnie do zmiany zdania?

Być może to nie muzyka, a język niemiecki tak mnie odrarza.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #811 : Lipiec 02, 2011, 23:52:53 »

Ojj, bardzo prowokujesz, Piotrze...  Zawstydzony   Spoko
Zapisane

Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #812 : Lipiec 02, 2011, 23:56:38 »

Ojj, bardzo prowokujesz, Piotrze...  Zawstydzony   Spoko

Właśnie Ciebie obawiałem się najbardziej. Na swoją obronę powiem tylko tyle, że uwielbiam "Wesele Figara" i "Don Giovanniego" (obie opery mają libretto napisane po włosku)..
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #813 : Lipiec 02, 2011, 23:58:29 »

Przede wszystkim, nie wiem, Piotrze, czy wiesz, że Czajkowski nazwał Mozarta "Chrystusem Muzyki". Cenił go najbardziej ze wszystkich kompozytorów. Kiedy pisał swoje operowe divertissiment w listach wyznał, że czuje jakby "po Mozarcie - nikogo i niczego już nie było". 
Zapisane

Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #814 : Lipiec 03, 2011, 00:05:00 »

Przede wszystkim, nie wiem, Piotrze, czy wiesz, że Czajkowski nazwał Mozarta "Chrystusem Muzyki". Cenił go najbardziej ze wszystkich kompozytorów. Kiedy pisał swoje operowe divertissiment w listach wyznał, że czuje jakby "po Mozarcie - nikogo i niczego już nie było". 

Nie wiedziałem o tym. Swoją opinię zbudowałem na osobistych odczuciach. Całokształt Czarodziejskiego fletu odczytuje jako zbyt surowy w stosunku do samej fabuły. Czajkowski właśnie muzyką łagodził operowy czy baletowy przekaz.

Z drugiej strony, cały czas zastanawiam się, czy istnieje taka możliwość, że to nie muzyka, ale język tak bardzo zniechęcił mnie do tego dzieła. Postaram się przesłuchać tą operę jeszcze raz. Obiecuję. Wtedy podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami. Mam nadzieję, że wtedy nie "podpadnę".
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #815 : Lipiec 03, 2011, 00:07:10 »

Być może to nie muzyka, a język niemiecki tak mnie odrarza.
Czy myśmy już o tym nie rozmawiali? Tak mi się właśnie wydaje, że Tobie w odbiorze piękna tej muzyki przeszkadza język, który akurat mniej Ci się podoba. Może powinieneś posłuchać tego dzieła w innej wersji językowej:)

Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #816 : Lipiec 03, 2011, 00:08:52 »

również nie za bardzo przepadam za zachodnio-germańskim, ale mimo tego uważam że taki przykładowo "Czarodziejski flet", to dzieło wielkie - Ba, to arcydzieło  Uśmiech
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #817 : Lipiec 03, 2011, 00:10:33 »

Być może rozumiem, skąd bierze się Twój brak akceptacji dla "Fletu". To opera łącząca w sobie różne style, sama muzyka jest bardzo różnorodna (można by powiedzieć - złamanie antycznej zasady decorum i jedności stylu  Chichot), przez Ciebie może zostać nazwana "niespójną". Nie-krytycy widzą w tym jednak ogromny walor tej opery, kiedyś już o tym pisałem.  Mrugnięcie  Muzyka "Fletu" niesie przecież głębokie, filozoficzne przesłanie - afirmuje ideę humanizmu, braterstwa, równości. Wiara w potęgę człowieka i ludzkości wyraża się tu inaczej niż w IX Symfonii Beethovena - ale z tą samą siłą.

Szczerze mówiąc, nie mogę sobie wyobrazić Czajkowskiego piszącego muzykę do tekstu Schikandera. Tematyka wolnomularska - w moim odczuciu - nie pasowałaby Czajkowskiemu. Pisał on muzyczne baśnie - ale ich charakter jest inny.

Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #818 : Lipiec 03, 2011, 00:12:04 »

Może to kwestia gustu, osobistych upodobań, ale nie trawię Mozartowskiego "Czarodziejskiego Fletu" - może to jakiś nieobiektywny uraz, może chwilowa niemoc podczas wysłuchiwania tej opery, ale gdyby była ona napisana w stylu Czajkowskiego, jestem pewien, że byłaby dla mnie bardziej "zjadliwa".
Ale Mozart skomponował "Czarodziejski flet" w 18 wieku, Czajkowski pod koniec 19.kto tu jest epigonem i
kto był pierwszy?
Gombrowicz pisze "klęska artystyczna Czajkowskiego, nieznośny odór przenikający jego twórczość, jak gdyby
nieistotność zmieszanej z czymś "byłym", ex, pogrzebanym, a teraz wydymanym sztucznie, kiepskość tej melodyjności już nie
w porę".
Mozart miałby pisać jak Czajkowski??? Nie rozumiem.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #819 : Lipiec 03, 2011, 00:17:08 »

Nie wiedziałem o tym. Swoją opinię zbudowałem na osobistych odczuciach. Całokształt Czarodziejskiego fletu odczytuje jako zbyt surowy w stosunku do samej fabuły. Czajkowski właśnie muzyką łagodził operowy czy baletowy przekaz.

Nie za bardzo rozumiem, jak można "złagodzić" tekst "Fletu". Są tam momenty monumentalne, pełne powagi - jest również wiele bardzo pogodnych, dowcpinych, lekkich arii i ensambli. Po prostu - dzieło idealne.  Chichot  Najczęściej wystawiana opera w obszarze niemieckojęzycznym... Asiu, a propos języka - "Flet" w innej wersji językowej - dla mnie byłaby to częściowa destrukcja dzieła. W operze została przecież zaznaczona przez Mozarta ta "niemieckość", Niemcy nazywają 'Flet" - pierwszą operą narodową.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #820 : Lipiec 03, 2011, 00:22:22 »

Gombrowicz pisze "klęska artystyczna Czajkowskiego, nieznośny odór przenikający jego twórczość, jak gdyby
nieistotność zmieszanej z czymś "byłym", ex, pogrzebanym, a teraz wydymanym sztucznie, kiepskość tej melodyjności już nie
w porę".

No tak, Gombrowicz pisze zgodnie z duchem swoich czasów, z właściwą sobie absurdo-groteską... Kiepskość melodyjności!
Często przeciwstawiano muzykę Czajkowskiego muzyce Brahmsa. Budowano antagonizm: słodycz u Czajkowskiego - chłód muzyki Brahmsa. To wszystko schematy, bzdury. Dziś wspaniale brzmią ich dzieła wykonywane obok siebie...
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #821 : Lipiec 03, 2011, 00:24:54 »

Ale Mozart skomponował "Czarodziejski flet" w 18 wieku, Czajkowski pod koniec 19.kto tu jest epigonem

Własnie, właśnie. Libretto Schikandera nie powstałoby z pewnością w wieku XIX i żaden twórca romantyczny (czy późnoromantyczny, jak Czajkowski) nie sięgnąłby po taki tekst.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #822 : Lipiec 03, 2011, 00:30:39 »

Nie za bardzo rozumiem, jak można "złagodzić" tekst "Fletu". Są tam momenty monumentalne, pełne powagi - jest również wiele bardzo pogodnych, dowcpinych, lekkich arii i ensambli. Po prostu - dzieło idealne.  Chichot  Najczęściej wystawiana opera w obszarze niemieckojęzycznym... Asiu, a propos języka - "Flet" w innej wersji językowej - dla mnie byłaby to częściowa destrukcja dzieła. W operze została przecież zaznaczona przez Mozarta ta "niemieckość", Niemcy nazywają 'Flet" - pierwszą operą narodową.
Pat, właśnie z pewną nieśmiałością zaprezentowałam taki eksperyment;)) Branagh potraktował to dzieło w kategoriach uniwersalnych, nie narodowych - jako alegorię walki dobra ze złem, nie przywiązanej do konkretnego języka:)
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #823 : Lipiec 03, 2011, 00:31:52 »

Nie znam wizji Branagha, ale oczywiście się z nią zapoznam - wydaje się ciekawa...  Chichot
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #824 : Lipiec 03, 2011, 00:33:26 »

Na swoją obronę powiem tylko tyle, że uwielbiam "Wesele Figara" i "Don Giovanniego" (obie opery mają libretto napisane po włosku)..

A co z "Cosi fan tutte", "Idomeneo", "La clemenza", "Lucio Silla"?  O "Uprowadzenie z Seraju" nie pytam.  Mrugnięcie
Zapisane

Strony: 1 ... 53 54 [55] 56 57   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

skarpetkacrraft wataha-wilkow-nocy airpol cloudwind wolfsparadise