Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Lubię, nie lubię  (Przeczytany 27923 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #45 : Październik 23, 2011, 18:49:16 »

Bez komentarza.

Zgoda. Bo i co tu komentować?...

Witaj chingate!
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
chingate
Gość
« Odpowiedz #46 : Październik 23, 2011, 18:50:54 »

Nie zgodzę się z Panią, TeresaGrob. Książka Iwaszkiewicza jest sucha, cyniczna i napisana z przeświadczeniem o własnej nieomylności. Pominąwszy fakt, iż napisana nieciekawie. Może jestem uprzedzony, bo uważam, że "twórczość" Iwaszkiewicza została wprowadzona przez komunę do kanonu lektur w ramach parytetu- potrzebny był im homoś jako potwierdzenie "tolerancyjności" władzy ludowej.
Zapisane
chingate
Gość
« Odpowiedz #47 : Październik 23, 2011, 18:55:23 »

Witaj Janusz, pogadamy se z pewnością niejeden jeszcze raz Uśmiech Mniemam, żeś tolerancyjny dla młodych entuzjastów muzyki Chopina, za jakiego się uważam?
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Październik 23, 2011, 19:08:25 »

Witaj Janusz, pogadamy se z pewnością niejeden jeszcze raz Uśmiech Mniemam, żeś tolerancyjny dla młodych entuzjastów muzyki Chopina, za jakiego się uważam?
Postawa, o której piszesz, jest dewizą naszego forum. Witam serdecznie i zachęcam do dyskusji.

Co do Marsza Pogrzebowego, to moim zdaniem jest to majstersztyk: prosty "tekst", a tyle wyraża. Ale trzeba wsłuchać się w smaczki, które też nie wszyscy pianiści potrafią oddać. To jest ten paradoks: wbrew pozornej prostocie utwór nie jest łatwy, bo wymaga czegoś, co jest chyba trudniejsze niż opanowanie techniki.
A jeśli ktoś uważa, że Chopin smęci, to znaczy, że niewiele Chopina słyszał, a może i słyszał, ale nie zrozumiał. Tak samo jak ktoś, kto tłumaczył mi, że Chopin wszystko gra na jedno kopyto, który to osąd sformułował na podstawie... dwóch utworów (i to chyba nawet nie całych...).
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
chingate
Gość
« Odpowiedz #49 : Październik 23, 2011, 19:14:52 »

Ten prymityw, co uważał, że nuta Chopina jest "na jedno kopyto", to jakiś patafian jest...
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #50 : Październik 24, 2011, 18:34:50 »

 Chichot
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Październik 24, 2011, 19:20:54 »

Nie zgodzę się z Panią, TeresaGrob. Książka Iwaszkiewicza jest sucha, cyniczna i napisana z przeświadczeniem o własnej nieomylności. Pominąwszy fakt, iż napisana nieciekawie. Może jestem uprzedzony, bo uważam, że "twórczość" Iwaszkiewicza została wprowadzona przez komunę do kanonu lektur w ramach parytetu- potrzebny był im homoś jako potwierdzenie "tolerancyjności" władzy ludowej.
To,że komuna hołubiła Iwaszkiewicza nie miało nic wspólnego z jego orientacją seksualną,
raczej potrzebny był jej ktoś ważny, artysta, człowiek  o wielu międzynarodowych koneksjach, światowiec
króry ją popierał na różnych światowych kongresach itp.Tak też było z Zygmuntem Mycielskim.Ja nie bardzo przepadam
za twórczością Iwaszkiewicza(może z wyjątkiem paru opowiadań).Ale książka o Chopinie to wyjątek.
Moim zdaniem nie jest sucha ani cyniczna.Iwaszkiewicz Chopina kochał, pisze o tym np.Rubinstein w swoich
pamiętnikach.Ale jeśli wolisz biografie typu "urodził się i umarł", to trudno, chacun a son gout Uśmiech
Zapisane

chingate
Gość
« Odpowiedz #52 : Październik 25, 2011, 11:55:55 »

Otóż miało wiele wspólnego, Pani TeresaGrob. Mój sokoli wzrok, wzmocniony dodatkowo dwunastoma dioptriami potężnych szkieł, natknął się w jednej z dzisiejszych gazet na informację, że "W przedwojennej Warszawie krążyło powiedzenie Alfreda Łaszowskiego, że do polskiej literatury można wejść albo przez łóżko Nałkowskiej albo Iwaszkiewicza.".  W ten sposób (opcja nr 2) został według tejże gazety, wylansowany Miłosz Czesław, którego kariera trwa w niektórych kręgach po dziś dzień. Komuna wiedziała oczywiście o potężnych koneksjach Iwaszkiewicza i jego sławie "wszystkomogącego" promotora młodych "literatów" płci męzkiey, dlatego zrobiła z niego "pożytecznego idiotę", podobnie zresztą jak z Miłosza i wielu, wielu innych.
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #53 : Październik 25, 2011, 18:01:50 »

Tak, tak, te plotki dotyczyły również Bruno Schulza.  Jeśli ktoś ma ochotę na tego typu pikantne plotki zapraszam do książki pt: "Zycie prywatne elit artystycznych drugiej Rzeczypospolitej" Kopra
Zapisane
fabura
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #54 : Maj 24, 2013, 21:59:41 »

Oczywiście Chopin to muzyka niszowa oraz muzyka niemodna, niefajna i nie zachęcimy wszystkich do słuchania jej lecz rzeczywiście takie a nie inne podejście do tego kompozytora wynika również właśnie z niewiedzy. Większość ludzi potrafi wymienić góra 2-3 pozycje Chopina czy innych kompozytorow. Wydaję mi się, że mogłoby być nieco więcej słuchaczy gdyby wiedzieli więcej i nie byli wprowadzani w błąd. Sama muzyka klasyczna ma jakieś swoje przyklejone etykiety, a co dopiero jeszcze Chopin. To jak funkcjonuje on w wyobraźni ludzi w tym kraju nie ma nic wspólnego z prawdą - ludzie nie wiedzą nic choć myślą, że wiedzą bo tak mówią całe pokolenia. Proszę sobie wyobrazić, że np. wg mojego kuzyna "muzyka Chopina jest o wojnie"  Szok Wartość sztuki zostaje spłycona do jakichś prymitywnych znaczeń więc ja mu się nawet nie dziwie, że słowo Chopin go odpycha skoro tak mu się kojarzy. I to już jest efekt nie tylko jego ignorancji, ale i działań starszych pokoleń.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2013, 22:01:58 wysłane przez fabura » Zapisane

tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #55 : Maj 25, 2013, 20:36:32 »

Niestety... panuje stereotyp, że muzyka Chopina to przenikliwy smutek na pięciolinii.
To nie utwory decydują o nastroju... lecz ich wykonanie. Dlatego też twierdzę, że twórczość Chopina stanowi spektrum wielorakiej emocji...
no dobrze... koniec tego filozofowania.
Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Maj 27, 2013, 13:55:42 »

Moi sąsiedzi słuchali Chopina niemal każdej niedzieli, przy otwartym balkonie, uznawałam to za ciekawą, ale dziwną pasję. Nie ciągnęło mnie to tego dziwnego innego od zupełnie wszystkiego brzmienia. Dziwność była obca, odległa, nieprzyjazna. Przez 3 konkursowe tygodnie 2010 ciekawość pozwoliła mi niepostrzeżenie przedrzeć się przez barierę dziwności i odkryć Chopina. Nie da się nikogo namówić ani zmusić, chyba, że we wczesnym dzieciństwie, w dorosłym życiu zainteresowanie muzyką Chopina musi przyjść samo.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Sierpień 14, 2014, 14:52:04 »

Nie słucham Jednynki więc nawet nie zauważyłam znikniecia tej audycji.

Po co komu Chopin??

http://niezalezna.pl/57690-po-co-nam-chopin
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Sierpień 15, 2014, 22:32:00 »

Zmarł prof. Jan Ekier, pianista, kompozytor, chopinolog.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

playyourstories cloudwind evelon watahacemnejstrony wataha-wilkow-nocy