Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiajÂąca PiĂŞkno  (Przeczytany 745443 razy)
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #90 : Styczeń 30, 2011, 22:13:43 »

...Jest to peÂłnia dramatyzmu, nie ma tu - nawet w modulacjach do dur, np. C-dur w I czĂŞÂści - Âżadnych przebÂłyskĂłw sÂłoĂąca. To Mozartowska "La Tempesta"...
LudzkoœÌ XVIII wieku nie zna³a muzyki tak g³êbokiej, osobistej, pe³nej wyrazu - a¿ do chwili napisania tej sonaty przez Mozarta.
...Sonata w najdramatyczniejszej u Wolfganga tonacji. PosĂŞpna, peÂłna patosu, patetyczna...
UtwĂłr ten pokazuje, Âże "forma sonaty jest zbyt ciasna dla ekspansji uczucia", jakiego Wolfi dokonywaÂł w muzyce w wiedeĂąskim okresie swej twĂłrczoÂści.
...A emocje, ktĂłre nie mĂłgÂł wyraziĂŚ w solowej sonacie - eksplodowaÂły w jeszcze wiĂŞkszym wymiarze w  bliÂźniaczym koncercie c-moll, KV 491. ...rĂłwnorzĂŞdny z sonatÂą, o rĂłwnie g³êbokiej treÂści emocjonalnej. Jaka ró¿norodnoœÌ nastroju, pomysÂłowoœÌ! To juÂż prawie romantyczne fantazjowanie, prawie romantyczna improwizacja...!
W finale sÂłyszĂŞ juÂż wyraÂźnie XIX wiek...

No w³aœnie. Wspania³e przyk³ady - jasno pokazujesz, jak jednostronne jest czêsto postrzeganie twórczoœci Mozarta. Tak samo zreszt¹, jak Chopina. Dla wielu Mozart to jedynie "radoœÌ", a Chopin to tylko "cierpienie". Podczas gdy oni obaj byli potê¿nymi, kompletnymi osobowoœciami, potrafi¹cymi i w pe³ni prze¿ywaÌ i przekazaÌ tê pe³niê ludzkich emocji. Wolfgang zna³ smak cierpienia, Fryderyk zna³ smak radoœci. ¯yli pe³ni¹ ¿ycia.
WspaniaÂłe sÂą te "romantyczne" sonaty. BĂŞdĂŞ siĂŞ powoli nimi rozkoszowaĂŚ. A-moll Lipattiego niesamowita.. Tak, tam jest burza uczuĂŚ zapewne podwĂłjna - twĂłrcy i wykonawcy.
BTW: Patryk Amade teÂż brzmi nieÂźle A dla nas i tak zawsze bĂŞdziesz po trosze Mozartem Chichot Naszym Mozartem z XVI KCH:)  
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #91 : Styczeń 30, 2011, 22:26:44 »

Dla wielu Mozart to jedynie "radoœÌ", a Chopin to tylko "cierpienie". Podczas gdy oni obaj byli potê¿nymi, kompletnymi osobowoœciami, potrafi¹cymi i w pe³ni prze¿ywaÌ i przekazaÌ tê pe³niê ludzkich emocji. Wolfgang zna³ smak cierpienia, Fryderyk zna³ smak radoœci. ¯yli pe³ni¹ ¿ycia.

Ad vocem, Asiu... Z tym cierpieniem w muzyce Chopina - rzeczywiœcie uwa¿ajmy. Po prawdzie nie wiem jak u Mozarta, ale u Chopina zdecydowanie przewa¿a liczba kompozycji napisanych w dur a nie w moll. Na przyk³ad najwiêcej kompozycji napisa³ w As-dur (27), a wiec tonacji bardzo pogodnej, weso³ej. Ca³a statystykê Chopina wypaczaj¹ najwieksze dzie³a: koncerty i sonaty - niestety wszystkie w moll... Ale zgadzam siê z Tob¹ ca³kowicie - obaj Panowie ¿yli pe³nia ¿ycia i tê radoœÌ i pe³niê spotkaÌ mo¿na w ich dzie³ach prawie, co krok
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #92 : Styczeń 31, 2011, 01:26:39 »

Ad vocem, Asiu... Z tym cierpieniem w muzyce Chopina - rzeczywiœcie uwa¿ajmy. Po prawdzie nie wiem jak u Mozarta, ale u Chopina zdecydowanie przewa¿a liczba kompozycji napisanych w dur a nie w moll. Na przyk³ad najwiêcej kompozycji napisa³ w As-dur (27), a wiec tonacji bardzo pogodnej, weso³ej. Ca³a statystykê Chopina wypaczaj¹ najwieksze dzie³a: koncerty i sonaty - niestety wszystkie w moll... Ale zgadzam siê z Tob¹ ca³kowicie - obaj Panowie ¿yli pe³nia ¿ycia i tê radoœÌ i pe³niê spotkaÌ mo¿na w ich dzie³ach prawie, co krok

U Chopina - liczba dzie³ w tonacjach molowych jest bardzo du¿a. Nie doœÌ, ¿e wszystkie koncerty, sonaty - fortepianowe i wiolonczelowa, prawie wszystkie scherza, po³owa preludiów, 13 na 24 etiudy, wiele mazurków, polonezów. Wydaje mi siê te¿, ¿e u Chopina tonacja As-dur to tonacja heroiczna, nie zawsze tylko "bardzo pogodna, weso³a" - o czym przekonuj¹ mnie Polonez op. 53 (Heroique) czy Polonez-Fantazja op. 61. Z drugiej strony - moll nie zawsze oznaczaÌ musi cierpienie, a i wiele dzie³ w tonacji zasadniczej dur u Chopina zawiera piêkne zwroty do mol, które mog¹ wyra¿aÌ wiêkszy ból ni¿ np. Bolero w a-moll. Chopina jednak na pewno nie nale¿y traktowaÌ jako twórcy "muzycznego cierpienia", a niektóre personalites z ostatniego konkursu chopinowskiego tak twierdzi³y i (?) gra³y... Wybaczcie t¹ niepoprawnoœÌ. Chichot

Mozart natomiast napisaÂł niewiele dzieÂł molowych, choĂŚ oczywiÂście nierzadko w sonacie, koncercie czy symfonii w tonacji durowej caÂła czêœÌ - np. druga - jest molowa, nie wspominajÂąc juÂż o przetworzeniu i modulacjach (ach, Mozartowskie modulacje siĂŞgajÂące otchÂłani duszy! - to temat na innÂą dyskusjĂŞ!)  w pierwszym ogniwie czy w finale. Jednak lista dzieÂł molowych u Mozarta jest stosunkowo niewielka, by wspomnieĂŚ jedynie 2 koncerty fortepianowe (na 27), 2 symfonie (na 41, a w rzeczywistoÂści jest ich wiĂŞcej), 2 sonaty fortepianowe, 2 fantazje, 1 sonatĂŞ skrzypcowÂą, do tego trochĂŞ muzyki kameralnej, stosunkowo sporo muzyki religijnej, organowej.

Na poczÂątek tygodnia, dla Niebieskookiego i miÂłoÂśnikĂłw muzyki organowej:
Mozart - organowy

Genialna fantazja - w f-moll (!) KV 608 - kolejny dowĂłd na bratanie siĂŞ Mozarta z Beethovenem (Eroica, Marcia funebre)
http://www.youtube.com/watch?v=C5M9KsJ3qRM

@Asiu - dziĂŞki. Chichot Wasz Mozart.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2011, 01:29:53 wysłane przez Mozart » Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #93 : Styczeń 31, 2011, 09:24:12 »

...U Chopina - liczba dzie³ w tonacjach molowych jest bardzo du¿a. Nie doœÌ, ¿e wszystkie koncerty, sonaty - fortepianowe i wiolonczelowa, prawie wszystkie scherza, po³owa preludiów, 13 na 24 etiudy, wiele mazurków, polonezów.
U Mozarta intuicyjnie postrzegam, ze zdecydowana wiĂŞkszoœÌ utworĂłw skomponowana jest w sÂłonecznych, durowych tonacjach. Ale, jakby co, "Mozarcie", nieprawdÂą jest , ze u Chopina jest inaczej, bo i On wiĂŞcej utworĂłw skomponowaÂł w Dur, niÂż w moll. ZresztÂą, zachĂŞcam do zestawienia, ktĂłre podajĂŞ w wÂątku: Odkrywamy Chopina. 

http://www.chopin.darmowefora.pl/index.php?topic=119.30
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2011, 10:39:19 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Styczeń 31, 2011, 13:21:46 »

Patryku, dziêkujê za szczegó³owe "rozdzielenie" Requiem, bardzo bardzo ciekawy temat. Od "zawsze" zastanawia³am siê do którego momentu utwór jest Jego, a od którego ucznia. Niezale¿nie od proporcji udzia³ów bêdê s³ucha³a R. z nie s³abn¹cym dreszczem emocji.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #95 : Styczeń 31, 2011, 14:44:45 »

U Mozarta intuicyjnie postrzegam, ze zdecydowana wiĂŞkszoœÌ utworĂłw skomponowana jest w sÂłonecznych, durowych tonacjach. Ale, jakby co, "Mozarcie", nieprawdÂą jest , ze u Chopina jest inaczej, bo i On wiĂŞcej utworĂłw skomponowaÂł w Dur, niÂż w moll. ZresztÂą, zachĂŞcam do zestawienia, ktĂłre podajĂŞ w wÂątku: Odkrywamy Chopina. 

http://www.chopin.darmowefora.pl/index.php?topic=119.30

Bardzo ciekawe zestawienie, Januszu. 
Wynika z niego jednak równie¿ to, ¿e u Fryderyka liczba dzie³ w tonacjach mollowych jest nieznacznie tylko mniejsza, mamy prawie pó³ na pó³. Nie bez znaczenia jest równie¿ fakt, ¿e wiêkszoœÌ "du¿ych dzie³" utrzymana jest w tonacji zasadniczej moll. To jednak nie nakazuje nam postrzegaÌ Chopina jako kompozytora cierpi¹cego, moll i Dur ma wiele oblicz...
Ale jeœli porównamy to z Mozartem... U Chopina - choÌ napisa³ 3 razy mniej dzie³ - kr¹g tonacji mollowych i ich wykorzystanie jest wielokrotnie wiêksze. Trudniej zrobiÌ tak¹ statystkê dla Mozarta; hm, jeœli przyjmiemy, ¿e stworzy³ 600 dzie³ (a de facto znacznie wiêcej, bazuje teraz na Koechel-Verzeichnis), to liczba dzie³ w moll (tytularnie) stanowi chyba kilka procent. A zatem ró¿nica miêdzy Chopinem a Mozartem w tej kwestii jest ogromna.
Ale nie ma to a¿ tak du¿ego znaczenia, jak mog³oby siê wydawaÌ. Mozarta mo¿emy uznaÌ za twórcê "s³onecznego". Pod warunkiem, ¿e pamiêtamy, jak wielkie i wzruszaj¹ce dramaty potrafi kreowaÌ. Dziœ na przyk³ad s³ucha³em s³ynnego, doœÌ wczesnego koncertu Jeunehomme (Es-dur) Mozarta. Bardzo radosne i pe³ne polotu pocz¹tkowe Allegro i Rondo-Finale nie zwiastuj¹ w ¿aden sposób niezwyk³ego, rozpaczliwego Andantina, gdzie Mozart w dramatycznym c-moll wylewa ogromny ¿al. Podobnie znany koncert A-dur KV 488 - finezyjny, jasny w czêœciach skrajnych - i bolej¹cy, cierpi¹cy w Adagio (fis-moll!). Przyk³ady mo¿na mno¿yÌ.

Mozart byÂł oszczĂŞdny w stosowaniu moll - co wynikaÂło z pewnoÂściÂą z przyjĂŞtych w dobie klasycyzmu konwencji i zasad, ktĂłre Wolfi nieczĂŞsto ÂłamaÂł. Romantyzm nie krepowaÂł (np. tonalnie) twĂłrcy.  Ale z drugiej strony: Haydn - twĂłrca wiĂŞkszej niÂż Mozart liczby mollowych symfonii - rzadko utrzymuje moll przez ca³¹ jednÂą czêœÌ, co dopiero menuet! A u Mozarta - tonacjĂŞ mollowÂą mamy w 40. Symfonii nie tylko w katarycznej czĂŞÂści I, nie tylko w finale, ale nawet - w Meneuetto!
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2011, 14:46:58 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #96 : Luty 03, 2011, 16:16:52 »

Asia zaproponowaÂła koncert na flet i harfĂŞ - cudo, zwÂłaszcza w II czĂŞÂści. Wolfi jednak podobno nie cierpiaÂł tego zestawu instrumentĂłw. Nie lubiÂł zwÂłaszcza fletu - mimo to napisaÂł na ten instrument wÂłaÂśnie Âświetnie 2 koncerty z orkiestrÂą oraz 4 kwartety na flet i smyczki (KV 285, 285a, 285b, 298).

NajsÂłynniejszy jest pierwszy z tych kwartetĂłw, D-dur.
CzêœÌ II - Adagio w h-moll! - to antycypowanie romantycznej pieœni. Na myœl przywo³uje te¿ Adagio fis-moll z koncertu fortepianowego A-dur KV 488 (naprawdê wyraŸnie s³ychaÌ podobieùstwo!).

http://www.youtube.com/watch?v=oVam9l7UCBk

Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #97 : Luty 03, 2011, 16:48:02 »

ChciaÂłbym teraz poÂświĂŞciĂŚ trochĂŞ miejsca w wÂątku koncertom fortepianowym Mozarta. Wszystkie od koncertu nr 5 - to koncertu oryginalne (poprzednie sÂą przerĂłbkami sonat klawesynowych, m.in. J.C. Bacha)

"Spoœród ponad 50 symfonii Mozarta - 4 nale¿¹ do skarbca dzie³ wiecznotrwa³ych, spoœród 30 kwartetów smyczkowych - 10, ale spoœród 23 koncertów fortepianowych jest tylko jeden który nie stoi na najwy¿szym poziomie" (chodzi o koncert na 3 fortepiany).

Mozart najpiêkniejsze koncerty fortep. stworzy³ oczywiœcie we Wiedniu. By³y lata, kiedy powstawa³o ich bardzo wiele (kilka w jednym roku!), póŸniej - komponowa³ je raczej pojedynczo (ostatnie 3 koncerty). ByÌ mo¿e w³aœnie w tym gatunku potrafi³ siê najpe³niej wyra¿aÌ.

Wolfi nasyca orkiestrowo-fortepianow¹ syntezê nieznan¹ g³êbi¹ uczuÌ. Dokona³ ogromnego postêpu w tej dziedzinie (podobnie wielkiego - jedynie w operze). Ju¿ pierwszy oryginalny koncert fortep. - KV 175 - dzie³o siedemnastolatka - przewy¿sza znacznie dawnych mistrzów koncertu, Jana Chrystiana czy Filipa Emanuela Bacha (autora piêknego koncertu d-moll).

Ró¿norodnoœÌ koncertów fortep. Mozarta jest niebywa³a. S¹ pe³ne ozdobników buffa, dowcipne - i inteligentne zarazem - ale równie¿ dramatyczne, g³êboko ekspresyjne.

Zacznê od dwóch - podobnych zreszt¹ do siebie. Koncert B-dur KV 450 i Es-dur KV 482. Oba maj¹ g³êbokie, piêkne przetworzenia.

KONCERT B-DUR KV 450
Allegro (fragm.) http://www.youtube.com/watch?v=ofB8A8KWil8
Adagio - wariacje z kodÂą, wspaniaÂły temat - muzyka nokturnowa    http://www.youtube.com/watch?v=8lNGRfQUiZE
Rondo - finaÂł. PamiĂŞtacie z filmu Formana?   http://www.youtube.com/watch?v=IICNR-1010A

KONCERT ES-DUR KV 482
czêœÌ II - wariacje w c-moll
http://www.youtube.com/watch?v=WY345vXeClQ&feature=related
Rondo - finale (temat g³ówny trochê podobny do fina³u koncertu KV 450)
http://www.youtube.com/watch?v=eErM3Hl5Sds&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=T7UPvZSV5L0&feature=related  - w Rondzie pojawia siĂŞ nagle eteryczne Andantino... to jeden z najpiĂŞkniejszych tematĂłw Mozarta


ZwÂłaszcza w finaÂłach sÂłychaĂŚ muzykĂŞ galant, dworskÂą - ale g³êboko "odczutÂą", jakby lirycznÂą, subtelnÂą. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2014, 03:02:01 wysłane przez Aleksias » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #98 : Luty 04, 2011, 14:41:55 »

Pod¹¿ajmy dalej - szlakiem "pogodnych" koncertĂłw fortepianowych Mozarta...  Na jesiennÂą pluchĂŞ za oknem - koncert w wydaniu buffo.

KONCERT G-DUR KV 453
I. Allegro  http://www.youtube.com/watch?v=sv3N7beBFN8
III. Wariacje - bardzo znane (Allegretto-Presto)  / Staier, Concerto Koln
http://www.youtube.com/watch?v=mserE_6mack&feature=related
A pomiĂŞdzy jest jeszcze Andante - urokliwa Aria...
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #99 : Luty 05, 2011, 22:16:26 »

DziÂś - koncert dramatyczny. Jedyny (obok koncertu "Koronacyjnego" KV 537) - znany koncert fort. Mozarta w XIX wieku. Znamienne, Âże do skrajnych ogniw tego koncertu Beethoven napisaÂł kadencje (znakomite zresztÂą -  zwÂłaszcza w I czĂŞÂści, gdzie kadencja tchnie "AppasionatÂą").

KONCERT D-MOLL KV 466

Allegro. Przypomina mi pomrukiwania wiatru, ktĂłry dziÂś za oknem pokazuje swÂą moc. Albo - bÂłyskawice w czasie letniej burzy (smyczki w ekspozycji orkiestry). ChoĂŚ w modulacjach do Dur Mozart jest znĂłw pogodny, to jednak w repryzie z nowÂą mocÂą pojawia siĂŞ moll - i w magicznym pianissimo furie jedynie zasypiajÂą...
http://www.youtube.com/watch?v=VtTqpqGIIYU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=iF17mzCPq5A&feature=related

Romanca. Andante. Boskie ukojenie. Srodkowy epizod - furie budzÂą siĂŞ! Dramatyczne g-moll. I znĂłw - andante, boski spokĂłj...
http://www.youtube.com/watch?v=p_33zTtiWPA&feature=related

Fina³. Napiêcie powraca. Po ostatnim powtórzeniu tematu w moll Mozart decyduje siê jednak na chwilê pogody - ca³oœÌ wieùczy brawurowa, optymistyczna (to jeszcze nie koncert c-moll!) koda.
http://www.youtube.com/watch?v=ModFniDtMZY&feature=related
                   
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2011, 22:18:01 wysłane przez Mozart » Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #100 : Luty 05, 2011, 23:16:59 »

KV 466 mĂłj ulubiony, zamieÂściÂłam go kiedys na wÂątku "Koncerty" i teÂż w wykonaniu Gouldy.
Tu juÂż wielkimi, genialnymi krokami wkracza "Romantyzm".A Mozart tu antycypuje epokĂŞ.
Jak prawdziwy geniusz.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #101 : Luty 06, 2011, 01:38:54 »

Wybacz, Âże "dublujĂŞ". Koncert - na miarĂŞ geniusza, peÂłna zgoda.

A tego chyba jeszcze nie byÂło: KONCERT A-DUR KV 488

DzieÂło oÂżywcze, peÂłne pogody ducha - A-dur u Mozarta jest bardzo przejrzyste, krystaliczne.

Allegro - http://www.youtube.com/watch?v=fRWXZ_mZygA
Adagio - minorowe "serce" tego koncertu - juÂż wczeÂśniej zaprezentowano.
Allegro assai - http://www.youtube.com/watch?v=aYnP2-zJQaI - piêkne "opalizowanie" uczuÌ - Mozart b³yszczy wieloma odcieniami A-dur, zag³êbiaj¹c siê czasem w odleg³e zakamarki.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #102 : Luty 06, 2011, 02:44:35 »

A ja pozwolĂŞ sobie na maÂłe intermezzo miĂŞdzy koncertami:))
Wprawdzie Die ZauberflĂśte zostaÂło juÂż przerobione, ale sobie jeszcze pozwolĂŞ siĂŞ nim pozachwycaĂŚ:) PoniewaÂż to jedna z moich ulubionych, jeÂśli nie ulubiona, opera. PoniewaÂż uwaÂżam, Âże warto do niej wracaĂŚ. I poniewaÂż znalazÂłam piĂŞkne wykonanie:) Jednak co Met to Met:) Przy okazji zauwaÂżyÂłam, Âże pan Levine teÂż lubi sobie poÂśpiewaĂŚ, tak jak Ingolf;))
http://www.youtube.com/watch?v=h018rMnA0pM&feature=related
Mo..ekhm:)..Patryk ma racjĂŞ: to jest testament Wolfiego. Requiem to juÂż bardziej studium przechodzenia do innego wymiaru... nieziemskie, szarpiÂące za serce poÂżegnanie."Flet" pozostaje z nami tu, na ziemi, i jest kwintesencjÂą tego, czym tutaj moÂżemy siĂŞ cieszyĂŚ i o co walczyĂŚ.
Hymn finaÂłowy rzeczywiÂście mĂłgÂłby byĂŚ porĂłwnywany z OdÂą do radoÂści, rĂłwnie promienny i optymistyczny. "Promienie sÂłoĂąca pokonujÂą noc. Upada podstĂŞpna obÂłudnikĂłw moc." I tak dalej...
http://www.youtube.com/watch?v=Y38pv4tqISw&feature=related
JeÂśli mniej siĂŞ nadaje np. na oficjalny hymn Europy, to moÂże tylko ze wzglĂŞdu na zamieszczone inwokacje religijne:), a poza tym Oda jest dÂłuÂższa i w caÂłoÂści Âłatwiejsza do Âśpiewania:))
Aczkolwiek koĂącĂłwka ma rĂłwny rytm i jak najbardziej nadaje siĂŞ do chĂłralnego nucenia. Tylko jak to u licha w miarĂŞ wiernie przetransponowaĂŚ?? OdĂŞ siĂŞ daÂło, to teÂż powinno siĂŞ daĂŚ.... zobaczmy, co siĂŞ da zrobiĂŚ...
Niechaj moc zwyciĂŞska
uwieĂączy w nagrodĂŞ
WiecznÂą koronÂą
M¹droœÌ i urodê:)
Nie, ta "uroda" nie bardzo pasuje, prawda? Tu nie chodzi o Miss World:D MoÂże lepiej tak:
Niech moc zwyciĂŞska
koronÂą w wiecznoÂści
uwieĂączy skronie
piĂŞkna i mÂądroÂści
No tak, ale to z kolei nie pasuje do melodii:)) A melodia Wolfiego rzecz ÂświĂŞta:))) Akcenty do rytmu muszÂą byĂŚ:) Pod melodiĂŞ, to moÂże byĂŚ np. tak:
 Niech moc trwa zwyciĂŞska, niech krĂłluje w nas     
 Jej mÂądroœÌ i piĂŞkno, na wieczny czas
Nawet siĂŞ Âśpiewa:)) Tylko czy to jest do koĂąca to samo:))
Tiaaa.. Wolfim, to oczywi¶cie W OGÓLE nie mo¿na byæ, ale jak siê okazuje, ciê¿ko jest te¿ byæ Schikanderem Chichot
A powaÂżnie, rzecz jest potĂŞÂżna, sÂłoneczna, tchnÂąca wiarÂą w potĂŞgĂŞ dobra, w czÂłowieka. To mi siĂŞ podoba o wiele bardziej, niÂż krĂłlujÂący obecnie postmodernistyczny pesymizm:)
A genialny mix elementĂłw dramatycznych z komicznymi przywoÂłuje na myÂśl dzieÂła Szekspira:)
Podoba mi siĂŞ nowojorska sÂłoneczna dekoracja.
http://www.youtube.com/watch?v=GL4nCGlKT4M&feature=related
No i wreszcie mogê na bie¿¹co rozumieÌ, co oni œpiewaj¹ Chichot
http://www.youtube.com/watch?v=uhIdTirLolM
WÂłaÂśnie – prĂłcz triumfu wielkich idei, dobra, piĂŞkna, mÂądroÂści, to apoteoza miÂłoÂści i zwykÂłego, ludzkiego szczĂŞÂścia. Takiego szczĂŞÂścia, do ktĂłrego obieÂżyÂświat, bawidamek i hulaka z czasem siĂŞ przekonaÂł i ktĂłre pokochaÂł.
W swoim ostatnim liÂście, dwa miesiÂące przed ÂśmierciÂą pisze co prawda, o swoich sukcesach, ale wiĂŞcej miejsca zajmujÂą w nim inne sprawy.
"Najbardziej lubiĂŞ byĂŚ w domu, przyzwyczaiÂłem siĂŞ do wÂłasnego porzÂądku i tylko to jedno odstĂŞpstwo wprawiÂło mnie w zÂły humor.
Wczoraj ca³y dzieù podró¿owa³em do P. i nie mog³em do Ciebie napisaÌ, ale ¿e ty nic przez te dwa dni nie napisa³aœ, to niewybaczalne. Spodziewam siê, ¿e dzisiaj dostanê od ciebie list, a jutro ju¿ bêdê z tob¹ rozmawia³ bezpoœrednio i serdecznie ciê uca³ujê. Adieu.
TwĂłj na zawsze
Mozart"
Wybaczcie, znowu siĂŞ rozpisaÂłam straszliwie, ale tak mi siĂŞ jakoÂś spontanicznie wyrwaÂło:) Ach, i o ileÂż milej zajmowaĂŚ siĂŞ Amade niÂż tym, co siĂŞ ma do roboty:) Dobranoc Wam, Adieu;)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2014, 03:05:45 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #103 : Luty 08, 2011, 01:40:46 »

PodjĂŞÂłaÂś siĂŞ rzeczy nieÂłatwej. Schikaneder byÂł jak siĂŞ okazuje librecistÂą naprawdĂŞ znakomitym, przecieÂż "Flet" dramaturgicznie skonstruowany jest wspaniale. Wersja po polsku, ktĂłrÂą proponujesz, jest bardzo przekonujÂąca i wierz mi, kiedy usÂłyszĂŞ finaÂł opery - bĂŞdĂŞ miaÂł jÂą w gÂłowie. PiĂŞknie poetyzujesz, Asiu.

"Zauberflote" to monumentalny apel Mozarta "do idea³ów humanizmu". Symbolicznie zatem - poprzez muzykĂŞ, ale i poprzez wymiar pozamuzyczny - filozoficzny, ideowy wÂłaÂśnie - staje siĂŞ ta operone opus magnum w twĂłrczoÂści Mozarta. SÂłuchacz przeciĂŞtny bÂądÂź beznamiĂŞtny usÂłyszy w tym dziele proste, niemieckie pieÂśni (Papageno), sÂłowicze arie z wybujaÂłymi koloraturami (KrĂłlowa Nocy) i chĂłry w stylu opery seria. Niby pozornie - zgoda... -  jakÂą jednak ekspresjÂą natchn¹³ Mozart operĂŞ! Wszystko tu - jakby juz wyprĂłbowane, jakby nienowatorskie - pieÂśni, arie, choraÂł, chĂłry - ale jak cudownie wysubtelnione, olÂśniewajÂące... MOZARTOWSKIE! W ostatnim swym de facto dziele - "Flecie" - Mozart stworzyÂł wÂłasna epokĂŞ, zawieszonÂą gdzieÂś miĂŞdzy klasycyzmem a romantyzmem, stajÂąc siĂŞ mistrzem sam dla siebie, mistrzem syntezy melodyki i g³êbi wyrazu, najnaturalniejszej (ba... pierwotnej) prostoty, kosmicznego Âładu i mistrzostwa faktury. A wszystko funkcjonuje w solennej, sakralnej (choĂŚ jakÂże Âświeckiej!) przestrzeni.

Niczym profeta-wieszcz - Mozart "Fletem" zapowiada wschĂłd lepszej ludzkoÂści, nowego humanizmu... I to nic, Âże moÂżemy nie sÂłyszeĂŚ masoĂąskiego wymiaru tego dzieÂła. To jest bowiem dzieÂło uniwersalne, tak jak uniwersalne jest Prawda, Dobro, PiĂŞkno.
Tak jak odwieczne sÂą walka i triumf ludzkoÂści.


Z Zauberflote:

O wieczna nocy! Kiedy miniesz?
Kiedy me oczy ujrzÂą ÂświatÂło?


Ave, Mozarcie, Âżywy ideale muzyki.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2014, 03:05:03 wysłane przez Aleksias » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #104 : Luty 08, 2011, 01:47:15 »

Do niezwykÂłej muzycznej poetyki ostatnich tygodni ziemskiego Âżycia Mozarta nawiÂązuje ostatni koncert fortepianowy, B-dur KV 595.
Allegro (fragm.) http://www.youtube.com/watch?v=RCYidpqARGc
Larghetto: http://www.youtube.com/watch?v=4R8mBUnT4_I
FinaÂł: http://www.youtube.com/watch?v=BD2ZdVSe2vQ

PeÂłen Âżalu, franciszkaĂąskiej ÂłagodnoÂści (jak napisaÂł biograf). Skromny, peÂłen naboÂżeĂąstwa.
Mozart stoi juÂż u wrĂłt Eliseum...
Zapisane

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

animilkowo mini-land neder-live kalinowatyper twistedgamers