Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 80 81 [82] 83 84 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiajÂąca PiĂŞkno  (Przeczytany 770368 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1215 : Październik 06, 2012, 15:36:23 »

Dziewczyny (Asiu,Kasiu).
Musze Wam powiedziec, ze szalenie imponujecie mi Waszymi talentami poetycko-tlumaczeniowymi.
Rytm, melodia wierszy (tekstow) sa bardzo naturalne. Niemalze jak piekna fraza muzyczna.
W dodatku, musicie poruszac sie w materii, ktora ktos Wam narzuca (autor orginalu).
Znacznie latwiej tworzyc od zera biorac odpowiedzialnosc tylko za siebie.
Jak Wy to robicie?
Dla mnie to czarna magia.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1216 : Październik 06, 2012, 21:14:23 »

Przepiêkne jest to po¿egnanie. Taki ³agodny, przejmuj¹cy smutek czêsto g³êbiej dotyka mojego serca ni¿ potê¿ne eksplozje ¿alu. S³owa najprostsze, bo na koùcu drogi nie s³owa s¹ najwa¿niejsze. Muzyka mówi wszystko, to co zamkniête jest pomiêdzy nimi.

Do tego skromna, smyczkowa orkiestra. Budowa arii i jej melodyka jest rĂłwnieÂż prosta. Minimalizm ostatniego okresu. Addio!, wypowiedziane, czy raczej wyszeptane w finale wobec MiÂłoÂści (o cara!), jest jakby mozartowskim poÂżegnaniem ze Âświatem, poÂżegnaniem z miÂłoÂściÂą i wypeÂłnieniem jego Âżycia - MuzykÂą.

Melancholijne Adagio C-dur KV 617a na harmonikê szklan¹, równie¿ z ostatniego, 1791 roku. Jeden z nielicznych, "przetrwa³ych" do dziœ utworów na ten niezwyk³y instrument (wykorzysta³ go równie¿ w 1815 r. Beethoven w swoim melodramacie do s³ów Friedricha Dunckera).

http://www.youtube.com/watch?v=mW9J2h7tYg0
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1217 : Październik 07, 2012, 04:05:09 »

Znów, jak za ka¿dym razem, gdy tego s³ucham, mogê tylko westchn¹Ì nad tym cudem, i przyrównaÌ delikatnoœci¹ do strz¹sanych z pajêczyny kropelek rosy:)

Melancholia towarzyszy niemal nieod³¹cznie tym póŸnym arcydzie³om. Lub pogoda, skrywaj¹ca melancholiê. Jak w pieœni Sehnsucht nach dem Frßhling - Têsknota za wiosn¹, o której pisze Einstein, ¿e to "zrezygnowana pogoda, która wie, ¿e to wiosna ostatnia" - wiosna 1791 roku. A temat tej pieœni Wolfi zaczerpn¹³ z fina³u pisanego niedawno przedtem "elizyjskiego" koncertu B-dur, tej emanacji kontemplacyjnej ³agodnoœci i wyciszenia, skrywaj¹cej w g³êbi pok³ady melancholii, cichego smutku.
 
http://www.youtube.com/watch?v=OY0feMXH5_g&playnext=1&list=PL9AC94BCCEA0E3E18&feature=results_video

http://www.youtube.com/watch?v=umw-8J-O14o
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2012, 23:41:44 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1218 : Październik 07, 2012, 21:39:49 »

Bartusie, wielkie dziêki za mi³e s³owa:) Ale przecie¿ ty jako muzyk, i kompozytor, robisz to samo - te¿ sk³adasz opowieœci, z nut, nie ze s³ów, co jest chyba nawet trudniej
Utwory maj¹ swoj¹ budowê, jak wiersze, te¿ s¹ regu³y i okreœlone schematy; takty, frazy, rytmy, tonacje, harmonie. Teraz mo¿e to siê trochê zmieni³o, ale kto kiedyœ chcia³ pisaÌ muzykê, by³ mocno skrêpowany form¹, w której musia³ siê zmieœciÌ. Pewnie tak samo czasem jest "b³ysk", i robi siê samo, a czasem to bardziej kwestia mozolnej pracy. A s³owa fruwaj¹ wokó³, podobnie jak dŸwiêki
W moim odczuciu tÂłumaczenie moÂże byĂŚ trudniejsze od wÂłasnej twĂłrczoÂści tylko pod wzglĂŞdem tej z gĂłry narzuconej formy. Jednak z drugiej strony, jest Âłatwiejsze wÂłaÂśnie pod wzglĂŞdem pomysÂłu, ktĂłry juÂż zostaÂł podany. To moÂże trochĂŞ bardziej, jak uÂłoÂżyĂŚ wariacje na temat, albo przetransponowaĂŚ utwĂłr na inny instrument, niÂż wysnuĂŚ z gÂłowy sam pomysÂł od poczÂątku, zbudowaĂŚ od podstaw sensownÂą strukturĂŞ bez Âżadnego planu:) W kaÂżdym razie jest to znaczÂąca inspiracja.

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1219 : Październik 10, 2012, 23:58:28 »

WspomnieliÂśmy tu juÂż mozartowski koncert na fagot, klarnet, oba koncerty na flet (i obojowÂą transkrypcjĂŞ KV 314)...

Prawdziwymi arcydzie³ami muzyki towarzyskiej s¹ koncerty na jeszcze jeden instrument z grupy dêciaków - róg. Mozart komponowa³ je w Wiedniu, w l. 80 dla swego przyjaciela, waltornisty Josepha Leutgeba, do którego mia³ jednak doœÌ ambiwalentny stosunek. Œwiadczy o tym choÌby ten cytat ("uwagi" Mozarta dla wykonawcy, umieszczone na manuskrypcie ronda z koncertu KV 412):

Adagio – a lei Signor Asino, Animo – presto – su via – da bravo – Corraggio – bestia – o che stonatura – Ahi! – ohime – bravo povretto -  grazia al Ciel! basta, basta!

Nazywa go osÂłem, ÂświniÂą itd. Te mozartowskie Âżarty 

Koncert waltorniowy D-dur KV 412 jest sztucznym zlepkiem (2 x allegro - to drugie w formie ronda; oznaczone jest teÂż jako KV 514). Obie 'czĂŞÂści' powstaÂły prawdopodobnie w zupeÂłnie innym czasie, rondo zostaÂło zresztÂą ukoĂączone przez Franza Xavera SĂźssmayra po Âśmierci Mozarta. W jego partyturze brak fagotĂłw, obecnych w Allegro. DÂługie przetworzenie allegra (pozbawionego kadencji) i fugato w rondzie majÂą, co wyraÂźnie sÂłychaĂŚ, charakter ironiczny.

http://www.youtube.com/watch?v=otkovXD1HBQ
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1220 : Październik 11, 2012, 12:19:42 »

Adagio – a lei Signor Asino, Animo – presto – su via – da bravo – Corraggio – bestia – o che stonatura – Ahi! – ohime – bravo povretto -  grazia al Ciel! basta, basta!

W podobnym stylu utrzymana jest dedykacja 2. koncertu na rĂłg Es-dur KV 417(rĂłg aka waltorniĂŞ; etymologia tego sÂłowa jest niemiecka: Waldhorn czyli dosÂłownie leÂśny=myÂśliwski rĂłg): Wolfgang AmadĂŠ Mozart hat sich Ăźber den Leitgeb Esel, Ochs und Narr erbarmt. (Wolfgang AmadĂŠ Mozart zlitowaÂł siĂŞ nad osÂłem, tumanem i gÂłupcem Leitgebem; nazwisko tego waltornisty pisano Leutgeb lub Leitgeb). O pewnej "litoÂści" moÂżna mĂłwiĂŚ w przypadku wspomnianego przez Patricka  1. koncertu D-dur KV 412 (ktĂłry notabene powstaÂł jako ostatni - Ludwig von KĂśchel namieszaÂł nieco w numeracji  ): Mozart zrezygnowaÂł w KV 412 z bardzo wysokich tonĂłw, aby dopasowaĂŚ trudnoœÌ wykonawczÂą koncertu do sÂłabnÂącej z wiekiem maestrii Leutgeba.
(MyÂślĂŞ, Âże Joseph Leutgeb nie braÂł na serio tej dedykacji  , zwÂłaszcza Âże Wolfgang z myÂślÂą o nim stworzyÂł takÂże cudny kwintet waltorniowy Es-dur KV 407 na waltorniĂŞ, skrzypce, 2 altĂłwki i wiolonczelĂŞ).

2. koncert na rĂłg/waltorniĂŞ KV 417 powstaÂł jako pierwszy (w maju 1783 r):

http://www.youtube.com/watch?v=WL8iuqvlygU

Ja uwielbiam koncerty waltorniowe Mozarta w wykonaniu znakomitego wirtuoza tego instrumentu Dennisa Brain'a (1921-1957). Jeden z krytykĂłw napisaÂł o jego sztuce wykonawczej nastĂŞpujÂące sÂłowa: "Mozart might have written the Horn Concertos for Brain to play".
Rien a rajouter, j'approuve a 100%! 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1221 : Październik 11, 2012, 23:33:11 »

Wolfgang AmadĂŠ Mozart hat sich Ăźber den Leitgeb Esel, Ochs und Narr erbarmt. (Wolfgang AmadĂŠ Mozart zlitowaÂł siĂŞ nad osÂłem, tumanem i gÂłupcem Leitgebem; nazwisko tego waltornisty pisano Leutgeb lub Leitgeb).

Wolf i Leitgeb musieli stanowiĂŚ specyficzny team  Chichot PonoĂŚ partytura jednego z koncertĂłw (chyba KV 495) jest kilkukolorowa (Mozart uÂżyÂł kilku rodzajĂłw tuszu).

Racja, Kasiu, Mr. KĂśchel (choĂŚ ogĂłlnie ceniĂŞ go za jego pracĂŞ nad uporzÂądkowaniem wielkiego dorobku Mozarta) trochĂŞ namieszaÂł... Pierwsze allegro z tzw. I Koncertu powstaÂło znacznie wczeÂśniej, Rondo pozostaÂło niedokoĂączone (dlaczego?). Najciekawszy jest wybĂłr tonacji (D-dur) - wszystkie koncerty waltorniowe Mozarta sÂą w Es-dur.

Jednym z pierwszych utworów koncertowych z rogiem w roli g³ównej jest Rondo Es-dur KV 371 z 1781 r., napisane na pocz¹tku epizodu wiedeùskiego. W zamyœle Mozarta mia³o byÌ zapewne fina³em jakiegoœ koncertu w Es; zachowa³o siê jednak w formie niekompletnej.

http://www.youtube.com/watch?v=Fj6h3FqVv7Y

Chyba najlepszym koncertem na rĂłg i orkiestrĂŞ jest Koncert Es-dur KV 447. Jest peÂłen pogody i ÂświeÂżoÂści w czĂŞÂściach skrajnych (rondo w stylu myÂśliwskim, "la chasse"; rĂłg w XVIII w. kojarzyÂł siĂŞ z takimi klimatami), Âśrodkowe Larghetto jest natomiast ekspresyjnÂą romancÂą. Skromna orkiestra - smyczki, fagoty, klarnety. I on, zazwyczaj kryjÂący siĂŞ na drugim planie - rĂłg.

http://www.youtube.com/watch?v=lNuJVfe-t3o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eyYc8xKVve8
http://www.youtube.com/watch?v=d07n9cvsAss
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2012, 23:35:20 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1222 : Październik 11, 2012, 23:46:28 »

Kasiu, oto fragment tego znakomitego koncertu (KV 447) w wykonaniu D. Brain'a (co za poczÂątek!):

http://www.youtube.com/watch?v=hh4SOp5aK98


(MyÂślĂŞ, Âże Joseph Leutgeb nie braÂł na serio tej dedykacji  , zwÂłaszcza Âże Wolfgang z myÂślÂą o nim stworzyÂł takÂże cudny kwintet waltorniowy Es-dur KV 407 na waltorniĂŞ, skrzypce, 2 altĂłwki i wiolonczelĂŞ).

WÂłaÂśnie! Dwie altĂłwki! Kwintet jest czymÂś pomiĂŞdzy kameralistykÂą a concertante. WsÂłuchajmy siĂŞ w znakomite dialogi Andante:

http://www.youtube.com/watch?v=uY5lWmJht50&feature=relmfu
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1223 : Październik 12, 2012, 22:20:08 »

PozostaÂł jeszcze jeden koncert waltorniowy w Es, KV 495 (nazywany tradycyjnie IV Koncertem), ktĂłrego oryginaÂł jest niekompletny - utwĂłr w caÂłoÂści znamy znĂłw z kopii (pochodzÂących z paru niezaleÂżnych ÂźrĂłdeÂł). Mozart powraca do standardowej orkiestry (zawierajÂącej parĂŞ rogĂłw). Jak wspomniaÂłem, manuskrypt jest czarno-czerwono-zielono-niebieski. Joke or code?  Chichot

Allegro moderato
http://www.youtube.com/watch?v=aCTPve9ZGsg

Rondo, przypominajÂące finaÂł Koncertu KV 447
http://www.youtube.com/watch?v=D1g64qgtMww

Romans Andante, gra Dennis Brain:
http://www.youtube.com/watch?v=UNigsYlc4eQ

Koncert powstaÂł w 1786 r., w okresie Figara. 14 paÂżdziernika 1787 r. odbyÂła siĂŞ praska premiera tego arcydzieÂła.

http://www.youtube.com/watch?v=aPzJOdXgbXc

W kontekÂście lirycznej Sonaty KV 333, wspomnianej na wÂątku o Ingoflie Wunderze, warto przywoÂłaĂŚ (oprĂłcz wykonania Eschenbacha, ktĂłre juÂż kiedyÂś tu wspomnieliÂśmy) jednÂą z intepretacji Horowitza. MÂłody artysta (l. 50) live z Carnegie:
http://www.youtube.com/watch?v=D_MOFkfY5JU
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1224 : Październik 14, 2012, 11:42:18 »

Joke or code?  Chichot

Both, I suppose 

Wielobarwny zapis nutowy miaÂł podobno oddawaĂŚ subtelne niuanse dynamiczne w tym koncercie.
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1225 : Październik 15, 2012, 22:26:52 »

Wspomnieliœmy ju¿ wiele znakomitych przejawów mozartowskiej kameralistyki, w której szczególn¹ rolê odgrywaj¹ utwory z udzia³em fortepianu. Jeszcze przed skomponowaniem swoich najlepszych triów fortepianowych, Mozart wzi¹³ na warsztat gatunek w³aœciwie wczeœniej nieznany. Sta³ siê prekursorem kwartetu fortepianowego. 3 takie dzie³a w 1785 r. zamówi³ u niego wydawca i przyjaciel Franz Anton Hoffmeister (którego kojarzymy choÌby z Kwartetem smyczkowym D-dur zwanym Hoffmeister-Quartett KV 499).

Hoffmeister, po analizie partytury pierwszego kwartetu fortepianowego, stanowczo sprzeciwiÂł siĂŞ kontynowaniu zlecenia przez Wolfganga. UznaÂł dzieÂło za zbyt trudne dla wspó³czesnych - by "powstrzymaĂŚ" twĂłrcze zapĂŞdy Mozarta, ponoĂŚ zapÂłaciÂł nawet za zamĂłwiony komplet. Na nic to siĂŞ zdaÂło (na szczĂŞÂście  ), drugi kwartet zostaÂł opublikowany u innego wiedeĂąskiego wydawcy (tradycja gÂłosi, Âże u Artarii). 

Pierwszy z kwartetów, g-moll KV 478 mo¿na by³o uznaÌ w XVIII w. za rewolucyjny. To nie jest muzyka dla artystów-amatorów. Sama tonacja g-moll u¿ywana by³a przecie¿ przez Mozarta wyj¹tkowo rzadko. Allegro rozpoczyna siê dramatycznym unisonem, okreœlanym nieraz mianem motywu losu. Ekspresja jest wrêcz XIX-wieczna, podobnie - sposób prowadzenia poszczególnych g³osów. Ka¿dy cz³onek kwartetu uczestniczy w kszta³towaniu/rozwijaniu tematów. Zachwyca przetworzenie o romantycznej emocjonalnoœci i œmia³ej harmonice. Ca³oœÌ wieùczy potê¿na koda i powrót zmodyfikowanego, unisonowego motywu. Marzycielska czêœÌ II w B-dur przynosi odpre¿enie - po niej nadchodzi ¿ywio³owe Rondo o ogromnym bogactwie tematów.

http://www.youtube.com/watch?v=4PT8-P8-79E

Kwartet Es-dur KV 493 jest równie znakomity jak jego molowy poprzednik. Ka¿de ogniwo buduje potê¿n¹ dramaturgiê. I znów: tematyczny przepych, a jednoczeœnie naturalnoœÌ! Znana jest opinia, i¿ kontynuatorami drogi wyznaczonej przez kwartety Mozarta s¹ dopiero analogiczne dzie³a J. Brahmsa...

http://www.youtube.com/watch?v=_4KKc7zTRwQ
http://www.youtube.com/watch?v=RD37Eya_6lY&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=i9N4xQzb8gU&feature=relmfu
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2012, 22:30:59 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1226 : Październik 16, 2012, 23:39:36 »

WsÂłuchawszy siĂŞ w I ogniwo kwartetu Es-dur KV 493 nie sposĂłb nie zauwaÂżyĂŚ znakomicie rozwiniĂŞtej pracy tematycznej. Allegro otwiera arcyciekawa brzmieniowa mikstura - motyw prowadzÂą smyczki na "tle" charakterystycznego rytmizowanego staccata wybijanego przez fortepian w lewej rĂŞce (obok tonacji, echa rytmu stukania mogÂą wskazywaĂŚ na "masoĂąskie" koneksje tego dzieÂła). To jednak motyw tematu drugiego zdaje siĂŞ dominowaĂŚ - Mozart odmienia go przez wszystkie muzyczne przypadki, nie tylko w przetworzeniu (ktĂłre na nim bazuje). Do perfekcji praktyka ta zostaÂła doprowadzona u Beethovena. Po ogniwie, w ktĂłrym nie brak miejsc heroicznych nadchodzi Âśpiewne Larghetto (w As!, tonacji romantycznej u obu wspomnianych mistrzĂłw), ³¹czÂące w sobie (w cudowny sposĂłb) subtelne "koncertowanie" i czystej wody kameralistykĂŞ. 

Pod wzglĂŞdem pianistycznym kwartety sÂą co najmniej tak samo wymagajÂące (a moÂże i jeszcze bardziej "kreatywne"?) od samych sonat fortepianowych Mozarta.

Oto fragment kwartetu g-moll w wykonaniu jednego z najlepszych zespo³ów kameralnych œwiata - Faure Quartett.

http://www.youtube.com/watch?v=3VGi_VsegnM
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1227 : Październik 26, 2012, 23:32:36 »

26 paÂżdziernika 1783 r. wykonano pierwszy raz niekompletnÂą WielkÂą MszĂŞ c-moll. To, Âże Mozart jej nie ukoĂączyÂł (Credo i Agnus Dei) jest dla mnie nie do odÂżaÂłowania. Sam potĂŞÂżny szkielet stawia jÂą obok najwiĂŞkszych dzieÂł sakralnych w historii.

Barbara Hendricks i Karajan
http://www.youtube.com/watch?v=XqzfS_-8XUE&feature=related

Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1228 : Październik 28, 2012, 00:09:07 »

Pierwszy z kwartetów, g-moll KV 478 mo¿na by³o uznaÌ w XVIII w. za rewolucyjny. To nie jest muzyka dla artystów-amatorów. Sama tonacja g-moll u¿ywana by³a przecie¿ przez Mozarta wyj¹tkowo rzadko. Allegro rozpoczyna siê dramatycznym unisonem, okreœlanym nieraz mianem motywu losu. Ekspresja jest wrêcz XIX-wieczna, podobnie - sposób prowadzenia poszczególnych g³osów. Ka¿dy cz³onek kwartetu uczestniczy w kszta³towaniu/rozwijaniu tematów. Zachwyca przetworzenie o romantycznej emocjonalnoœci i œmia³ej harmonice. Ca³oœÌ wieùczy potê¿na koda i powrót zmodyfikowanego, unisonowego motywu. Marzycielska czêœÌ II w B-dur przynosi odpre¿enie - po niej nadchodzi ¿ywio³owe Rondo o ogromnym bogactwie tematów.

http://www.youtube.com/watch?v=4PT8-P8-79E
Ma w sobie dramatyzm dorĂłwnujÂący ostatnim koncertom. A momentami w Allegro przypominaÂło mi siĂŞ to nieziemskie Adagio z KV 488...
Einstein zachwyciÂł siĂŞ tematem Ronda. Twierdzi, Âże "to raj Mozarta: melodyczny kwiat, istniejÂący jakby bez celu; boski dar, ktĂłry naleÂży zostawiĂŚ nietkniĂŞtym."
Temat ten ponoĂŚ posÂłuÂżyÂł za inspiracjĂŞ do skomponowania Ronda D-moll KV 485.
Tak je gra Gieseking:
http://www.youtube.com/watch?v=4Rnc5OT4qTw&feature=related
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1229 : Październik 28, 2012, 01:15:39 »

WsÂłuchawszy siĂŞ w I ogniwo kwartetu Es-dur KV 493 nie sposĂłb nie zauwaÂżyĂŚ znakomicie rozwiniĂŞtej pracy tematycznej. Allegro otwiera arcyciekawa brzmieniowa mikstura - motyw prowadzÂą smyczki na "tle" charakterystycznego rytmizowanego staccata wybijanego przez fortepian w lewej rĂŞce (obok tonacji, echa rytmu stukania mogÂą wskazywaĂŚ na "masoĂąskie" koneksje tego dzieÂła). To jednak motyw tematu drugiego zdaje siĂŞ dominowaĂŚ - Mozart odmienia go przez wszystkie muzyczne przypadki, nie tylko w przetworzeniu (ktĂłre na nim bazuje). Do perfekcji praktyka ta zostaÂła doprowadzona u Beethovena. Po ogniwie, w ktĂłrym nie brak miejsc heroicznych nadchodzi Âśpiewne Larghetto (w As!, tonacji romantycznej u obu wspomnianych mistrzĂłw), ³¹czÂące w sobie (w cudowny sposĂłb) subtelne "koncertowanie" i czystej wody kameralistykĂŞ. 
O tak, Larghetto jest cudem:)) I w tej samej tonacji As dur pojawia siĂŞ "'niebiaĂąska' melodia" w Rondzie - "najczystsza, najbardziej dzieciĂŞca i boska melodia, jakÂą kiedykolwiek wyÂśpiewano."

Znana jest opinia, iÂż kontynuatorami drogi wyznaczonej przez kwartety Mozarta sÂą dopiero analogiczne dzieÂła J. Brahmsa...
... ktĂłre niebawem zostanÂą zaprezentowane
Zapisane
Strony: 1 ... 80 81 [82] 83 84 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

twistedgamers neder-live animilkowo silverstar thepunisher