Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 77 78 [79] 80 81 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiajÂąca PiĂŞkno  (Przeczytany 769103 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1170 : Wrzesień 06, 2012, 23:17:12 »

Bardzo ciekawe polaczenie dwoch konwencji klasycznej (bardzo klasycznej) z romantyczna.
http://www.youtube.com/watch?v=dd7Q7vhNB-I


Horowitz jest legend¹ w dziedzinie interpretacji muzyki Mozarta. Jego nagranie Koncertu A-dur KV 488 z orkiestr¹ La Scali (dyryguje C. M. Giulini) nale¿y do najwa¿niejszych w mozartowskiej dyskografii. Polecam ten bezcenny, 13-dolarowy (amazon) kr¹¿ek (Deutsche Grammophone), na którym znajduje siê równie¿ inna sonata fortepianowa - KV 333 (stanowi¹ca jeszcze lepsz¹ okazjê do ukazania tego syntetycznego, stylistycznego "dualizmu" interpretacji Horowitza).
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1171 : Wrzesień 06, 2012, 23:34:51 »

Pierwsza z 4 ostatnich symfonii Mozarta - Symfonia Praska

38. Symfonia D-dur KV 504 zostaÂła napisana w 1786 r. i wykonana podczas kolejnego pobytu Mozarta w Pradze na poczÂątku 1787 r. (do Pragi Mozart wrĂłci jeszcze kilka miesiĂŞcy póŸniej – w paÂździerniku odbĂŞdzie siĂŞ tam prapremiera Don Giovanniego). DyrygowaÂł wĂłwczas – z sukcesem – Figarem, ktĂłrego jednak wiĂŞkszoœÌ praÂżan Âświetnie znaÂła, toteÂż specjalnie dla tej wymagajÂącej i znakomicie zorientowanej publicznoÂści napisaÂł dzieÂło wyjÂątkowe. SymfoniĂŞ w 3 czĂŞÂściach, bez menueta.

Symfonia Praska sta³a siê jedn¹ z najczêœciej analizowanych dzie³ Mozarta. Badaczy od zawsze frapowa³o pytanie: dlaczego w symfonii z dojrza³ego okresu twórczoœci brakuje obowi¹zkowego menueta? Opcjê 'symfonia w³oska' (czyli de facto symfonia-uwertura) odrzucamy przecie¿ bez wahania. W tym kontekœcie mo¿na zaryzykowaÌ tezê, ¿e 30-letni Mozart jawi siê nam jako swoisty rewolucjonista. Menuet, obligatoryjny element symfonii wiedeùskiej, móg³ siê wydawaÌ nieadekwatny dla dzie³a dedykowanego Pradze, byÌ mo¿e równoczeœnie (wg hipotezy Scherliessa) pisanego tak¿e z okazji podró¿y do Anglii, o której móg³ wówczas myœleÌ Mozart.

Najbardziej przemawia jednak czysto muzyczny argument Einsteina: 3 czĂŞÂści wyraÂżajÂą wszystko, co moÂżna wyraziĂŚ w ramach gatunku symfonicznego. Menuet zaburzaÂłby stylistykĂŞ i formĂŞ tego dzieÂła. Po prostu: w ograniczonej do 3 elementĂłw strukturze symfonii nie brakuje juÂż niczego. Beethoven wykreowaÂł (z wielkim powodzeniem) symfoniczne Scherzo, Mozart – nowator w zupeÂłnie innym sensie – nie tworzy (pozornie) niczego nowego, a jednak: zaskakuje, modyfikuje dotychczasowe myÂślenie.

Mocne uderzenie od pierwszej sekundy utworu. 36-takowe Adagio, otwierajÂące czêœÌ I, jest najbardziej rozbudowanym symfonicznym wstĂŞpem w twĂłrczoÂści Mozarta. WypeÂłnia je duÂża iloœÌ motywĂłw. PojawiajÂą siĂŞ w kilku wersjach tonalnych bÂądÂź przeobraÂżajÂą siĂŞ chromatycznie. SplatajÂą siĂŞ one w genialny sposĂłb – ile tu dynamicznych kontrastĂłw, orkiestrowych barw – a jednak wszystko ma swojÂą logikĂŞ (co z pozoru wydaje siĂŞ niemoÂżliwe), odczuwa siĂŞ nadzwyczajnÂą INTEGRALNO¦Æ! O tej cudownej wÂłaÂściwoÂści mozartowskich partytur wspominamy nie po raz pierwszy. Dramatyzm i mrok ostatnich taktĂłw adagia – przeczuwajÂące jakby tragediĂŞ Don Giovanniego (Scena Komandora jest rĂłwnieÂż w d-moll) – ustĂŞpujÂą w koĂącu optymistycznemu poczÂątkowi ekspozycji.

Allegro jest arcydzieÂłem sztuki kontrapunktycznej  (choĂŚ - czy nie ma w nim licznych elementĂłw stylu galant, definiowanego przez Mozarta takÂże w innych póŸnych wiedeĂąskich dzieÂłach?).  SkÂłada siĂŞ z 7 motywĂłw wtopionych w fakturĂŞ polifonicznÂą. Wydaje siĂŞ, Âże tworzÂą wielkÂą, naturalnÂą caÂłoœÌ, stÂąd wsÂłuchanie siĂŞ w szczegó³y ekspozycji wymaga pewnego wysiÂłku. Dramaturgia I czĂŞÂści i geneza jej tematĂłw wydajÂą siĂŞ nieco operowe – jakby komponowane w czasie, gdy umysÂł Wolfganga przesiÂąkniĂŞty byÂł caÂłkowicie muzykÂą Wesela i Giovanniego. Dramatyczne napiĂŞcia budzÂą skojarzenia z najlepszych ensamblami tych oper.

Przy takim zagĂŞszczeniu faktury naleÂży siĂŞ spodziewaĂŚ wyjÂątkowego przetworzenia. Mozart nas nie zawiĂłdÂł – wspomnianych niemal 70 taktĂłw sÂłucha siĂŞ z zapartym tchem. Ekspresja uzyskana zostaje dziĂŞki polifonii – wÂłaÂściwie powstaje dramatyczny, wojowniczy kanon oparty na I temacie. W momencie krytycznym, w monumentalnym forte pojawia siĂŞ jeden z motywĂłw z ekspozycji. NadejÂście repryzy przynosi rozwiÂązanie konfliktu. 

Oceùcie sami, czy s³uszne jest doœÌ czêste skojarzenie I cz. z uwertur¹ operow¹.

Adagio - Allegro
http://www.youtube.com/watch?v=cGCb3zj0MKU&feature=relmfu
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1172 : Wrzesień 06, 2012, 23:41:54 »

Andante to koegzystencja stylistyki galant i pracy kontrapunktycznej. Rozpoczyna je bardzo Âśpiewny temat, grany unisono przez smyczki – zwróÌcie uwagĂŞ na jego genialne polifoniczne modyfikacje w gwaÂłtownym przetworzeniu! Drugi temat utrzymany jest w tonacji caÂłego dzieÂła i daje okazjĂŞ do arcyciekawych brzmieniowo dialogĂłw miĂŞdzy poszczegĂłlnymi grupami instrumentĂłw dĂŞtych (np. obĂłj + fagot) i smyczkami. Einstein sÂłyszy na poczÂątku podobieĂąstwa ze sÂłynnÂą ariÂą Don Ottawia z Don Giovanniego:

http://www.youtube.com/watch?v=wNZu2uJUk6M

Andante
http://www.youtube.com/watch?v=jmbqGhfhaAk

FinaÂł Presto to orkiestrowy fajerwerk, w ktĂłrym instrumenty dĂŞte – zwÂłaszcza flety – odgrywajÂą istotnÂą rolĂŞ (ich fanfarowe odzywki koĂączÂą ekspozycjĂŞ i ca³¹ symfoniĂŞ). PoczÂątek przypomina duet Aprite, presto, aprite z Wesela Figara:

http://www.youtube.com/watch?v=-h2bNt2nBsA

Po prêdkim, optymistycznym otwarciu s³yszymy bardziej refleksyjn¹ drug¹ strukturê melodyczn¹, powierzon¹ instrumentom dêtym. Przetworzenie bazuje pocz¹tkowo na kontrastach (dramatyczne tutti i uderzenia kot³ów vs piano obojów, fletów, fagotów), potem pojawiaj¹ siê modulowane synkopy. Potê¿na, zwiêz³a koda i 2 akordy wieùcz¹ dzie³o.
Einstein o finale: mit der SchĂśnheit verbunden ist der Tod ("piĂŞkno splecione ze ÂśmierciÂą")

Presto
http://www.youtube.com/watch?v=TskU2bE-PGI&feature=relmfu

--
J. Belohlavek
http://www.youtube.com/watch?v=K2hx73aps5Q

Ch. Mackerras
http://www.youtube.com/watch?v=K41fcnG-FO4

Freiburger Barockorchester & Rene Jacobs
http://www.youtube.com/watch?v=MnwbzC2iStY itd.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1173 : Wrzesień 07, 2012, 05:48:42 »

MyÂślĂŞ, Amade, Âże Einstein ma racjĂŞ:) NaprawdĂŞ wszystko tu juÂż zostaÂło powiedziane... Mozart nie wahaÂłby siĂŞ by odrzuciĂŚ coÂś, czego nie potrzebuje tylko dlatego, Âże tego wymagaÂłaby konwencja. Jest nowatorski, nawet jeÂśli nie planuje rewolucji:) To jest dzieÂło skoĂączone.
Andante jest bliskie memu sercu, odkÂąd to przy jego dÂźwiĂŞkach wĂŞdrowaÂłam po najwiĂŞkszym od 20 lat ksiĂŞÂżycu, liczÂąc pokryte srebrzystym kurzem kratery i ukÂładajÂąc ksiĂŞÂżycowe impresje
A fina³.... uderza w serce tak podobnym do Mozarta podwójnym strza³em, tym nierozerwalnym po³¹czeniem s³odyczy i dramatu, pogody zza której wygl¹da smutek. Piêkno i œmierÌ.... esencja ¿ycia
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1174 : Wrzesień 07, 2012, 06:14:57 »

Przy okazji, kiedy wspominamy PraskÂą symfoniĂŞ, moÂże dobrze by byÂło podsumowaĂŚ pokrĂłtce jakÂże istotny wkÂład Pragi w nieÂśmiertelne dzieÂło Mozarta. Pragi, jako jednego z kilku miast, ktĂłre zamawiaÂły i wystawiaÂły jego utwory, miasta, ktĂłre go pokochaÂło i do ktĂłrego on takÂże ÂżywiÂł wielki sentyment.
 
Jak ju¿ Pat wczeœniej wspomnia³, Mozart przyjecha³ do Pragi po raz pierwszy w 1787 roku, zaproszony przez prask¹ orkiestrê Bondiniego. Z radoœci¹ us³ysza³ o sukcesie, jaki odnios³o tam kilka lat wczeœniej, w 1783, Uprowadzenie z Seraju. Kiedy póŸniej odebrane w Wiedniu z pewn¹ rezerw¹ Wesele Figara pra¿anie przyjêli z zachwytem, Mozart wybra³ siê do Pragi, by nacieszyÌ siê swym powodzeniem. Przyjecha³ do Pragi w styczniu, zosta³ do koùca lutego, dyrygowa³ Weselem w teatrze von Nostitza.

Warto zaznaczyĂŚ, Âże mieszkaĂący Pragi przyjĂŞli operĂŞ naprawdĂŞ entuzjastycznie "Entuzjazm... byÂł bezprzykÂładny; nie moÂżna siĂŞ byÂło tego dosyĂŚ nasÂłuchaĂŚ... ÂŚpiewy Figara rozbrzmiewaÂły na ulicach, w parkach, ba, nawet harfista w piwiarni musiaÂł wygrywaĂŚ jego Non piu andrai, jeÂśli chciaÂł byĂŚ sÂłuchany".
 "Tu siĂŞ nie mĂłwi o niczym innym, jak Figaro, nie gra siĂŞ nic innego, niÂż Figaro, trÂąbi siĂŞ, Âśpiewa, piszczy Figaro, do opery chodzi siĂŞ tylko na Figaro, i ciÂągle tylko Figaro" - pisaÂł Mozart w liÂście ze stycznia 1787 roku.

I wtedy te¿ w³aœnie Wolfi przedstawi³ po raz pierwszy skomponowan¹ na tê okazjê 38 symfoniê. Pisa³ j¹ z pewnoœci¹ z myœl¹ o podró¿y do Pragi, i zapewne ciep³e myœli i uczucia zwi¹zane z przewidywaniem dobrego przyjêcia, przychylnych i wyrobionych odbiorców, mog³y dodaÌ mu zapa³u do pracy i zachêty by puœciÌ wodze twórczej fantazji.

Kolejne arcydzieÂło takÂże zawdziĂŞczamy zamĂłwieniu z Pragi:) I premiera Don Giovanniego byÂła znĂłw wielkim sukcesem. "Znawcy i eksperci od muzyki mĂłwiÂą, Âże w Pradze dotychczas nic podobnego siĂŞ nie zdarzyÂło. Pan Mozart sam operÂą kierowaÂł, a gdy wszedÂł na orkiestrĂŞ, powitaÂł go potrĂłjny wiwat, co siĂŞ teÂż powtĂłrzyÂło, gdy z orkiestry schodziÂł (...). NiezwykÂła liczba widzĂłw poÂświadcza ogromny sukces" - pisaÂła kilka dni po premierze gazeta Prager Postamtszeitung. "Nigdzie indziej jego muzyka nie spotyka siĂŞ z wiĂŞkszym zrozumieniem" pisaÂły gazety. "Mozart zdaje siĂŞ pisaĂŚ dla CzechĂłw" Chichot

Trzeci raz Mozart do Pragi przyjecha³ w 1791 roku. Wówczas by³ ju¿ chyba chory i nie potrafi³ siê cieszyÌ pobytem tak, jak podczas wczeœniejszych wizyt, ale skomponowa³ jeszcze przecie¿ £askawoœÌ Tytusa, wystawion¹ 6 wrzeœnia 1791. Kilka dni po premierze opuœci³ Pragê. "Przy po¿egnaniu z przyjació³mi by³ tak smutny, ¿e a¿ p³aka³. Wydaje siê, ¿e ten ¿a³osny nastrój wzbudza³o poczucie bliskiego koùca" - pisa³ Niemeczek.

Mozart juÂż nigdy do Czech nie wrĂłciÂł; zmarÂł w Wiedniu 5 grudnia. Praga poÂżegnaÂła ukochanego twĂłrcĂŞ Requiem Franza Antona Roeslera w koÂściele Âśw. MikoÂłaja. Na mszĂŞ przyszÂły 4 tysiÂące mieszkaĂącĂłw.

Z pobytem Wolfiego w Pradze kojarzy siê g³ównie po³o¿ona na praskim Smichovie willa Bertramka. Tam Mozart spêdza³ wiêkszoœÌ swych dni, gdy przyje¿d¿a³ do Pragi. Dom nale¿a³ do kompozytora Frantiszka Xavera Duszka i jego ¿ony, œpiewaczki Józefiny Duszkovej. To przyjazna atmosfera Bertramki pozwoli³a mu w spokoju komponowaÌ kolejne dzie³a. Tam dokoùczy³ Don Giovanniego, m.in. uwerturê i fina³, a dla Józefiny napisa³ trzy arie, w tym wielk¹ czteroczêœciow¹ Ah, lo previdi... i Bella mia fiamma, addio. Wk³ad Mme Duszek w nieœmiertelne dziedzictwo ludzkoœci wydaje siê zatem równie¿ niema³y Chichot

Có¿, nam pozostaje ucieszyĂŚ siĂŞ "patriotycznie" z silnej sÂłowiaĂąskiej reprezentacji wÂśrĂłd ludzi, ktĂłrzy obdarzyli Wolfiego za Âżycia miÂłoÂściÂą i uznaniem, i westchn¹Ì w zamyÂśleniu nad kupionym przez niego pod koniec Âżycia przewodnikiem podró¿y bodajÂże do Petersburga, przez PolskĂŞ…
Jak maÂło brakowaÂło, abyÂśmy i my do³¹czyli do krajĂłw, przez ktĂłre przebiegaÂły trasy jego podró¿y… Czy Polacy pokochaliby go rĂłwnie mocno jak Czesi? To moÂżliwe, w koĂącu z radoÂściÂą przyjĂŞli do siebie Mozarta juniora A np. JĂłzef Elsner, profesor Chopina, organizowaÂł jego koncerty w Warszawie:)

« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2012, 03:45:14 wysłane przez Aleksias » Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1175 : Wrzesień 08, 2012, 17:52:38 »

Uwielbiam fagot. Mozart tez lubial ten instrument.
4:00
http://www.youtube.com/watch?v=Kpa_Xh48UXY&feature=context-vrec


Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1176 : Wrzesień 10, 2012, 22:29:18 »

Czy Polacy pokochaliby go rĂłwnie mocno jak Czesi?

Jeszcze mocniej!
WyobraÂźmy sobie, Âże istnieje np. symfonia Krakowska (bez menueta jak Praska, za to z Finale alla Krakowiak  ), albo opera (opery? - abbondiamo!  ) skomponowana dla Opery Narodowej w Warszawie. Aby szczĂŞÂście byÂło peÂłne, Rzeczpospolita nie jest wtedy pod zaborami.

A wracajÂąc do rzeczywistoÂści: i tak sÂą powody do radoÂści. Mamy przecieÂż polonezy Leopolda, Wolfganga i Franza Xavera. Do Âłez wzrusza mnie szczegĂłlnie Rondeau en Polonaise z sonaty D-dur KV 284, powstaÂłej w Monachium w 1775.

http://www.youtube.com/watch?v=mv05-6hA5OI
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1177 : Wrzesień 11, 2012, 07:21:06 »

Jeszcze mocniej!
WyobraÂźmy sobie, Âże istnieje np. symfonia Krakowska (bez menueta jak Praska, za to z Finale alla Krakowiak  ),

Kasienko, wzruszyÂłem sie Twoim wyobraÂżeniem i chyba mam cichy Âżal do Najwyzszego, iÂż w owym czasie nie podszepn¹³, nie zachecil Amade do napisania wÂłaÂśnie takiej symfonii...  Smutny
 Ale i tak dziĂŞki, chcociaÂż za Âśliczny polonez 
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1178 : Wrzesień 13, 2012, 01:37:12 »

Jeszcze mocniej!
WyobraÂźmy sobie, Âże istnieje np. symfonia Krakowska (bez menueta jak Praska, za to z Finale alla Krakowiak  ), albo opera (opery? - abbondiamo!  ) skomponowana dla Opery Narodowej w Warszawie. Aby szczĂŞÂście byÂło peÂłne, Rzeczpospolita nie jest wtedy pod zaborami.

NaprawdĂŞ, Kasiu, cudnie jest to sobie wyobraÂżaĂŚ:)) ZresztÂą mogÂłaby ta symfonia nawet mieĂŚ menuet i trio, z polskÂą melodiÂą ludowÂą zamiast landlera:)) MyÂślĂŞ, Âże Wolfi potrafiÂłby uczyniĂŚ z jakiejÂś naszej piosenki rĂłwne cudo, jakie stwarzaÂł z niemieckich.

A Wolfgang Mozart junior miaÂł wraÂżliwÂą, romantycznÂą duszĂŞ i chyba dobrze czuÂł polskie klimaty Melancholijne trochĂŞ, tak jak ten polonaise melancolique...

http://www.youtube.com/watch?v=dnjcu4v789s
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1179 : Wrzesień 13, 2012, 03:03:35 »

Przypada mi w udziale zaszczyt napisania kilku s³ów o symfonii Es-dur (có¿, w koùcu opowiada³am tu tak¿e o symfonii koncertuj¹cej 364, tak¿e w Es:) i równie¿ dziele genialnym). O pierwszej z tych trzech, które napisa³ w niewiarygodnej eksplozji natchnienia w ci¹gu zaledwie trzech letnich miesiêcy (co mo¿e wyda nam siê jednak nieco bardziej wyt³umaczalne, jeœli przyjmiemy hipotezê, ¿e tworz¹c je myœla³ o podró¿y do Londynu - tej podró¿y z Ann¹, do której nigdy nie dosz³o). Symfonii, jak powiada Einstein, tajemniczej, w tonacji, która kojarzy siê nam z masoùskimi klimatami Czarodziejskiego fletu.

Wra¿enie to pog³êbia wys³uchanie pocz¹tku symfonii, kiedy s³yszymy potrójne potê¿nie brzmi¹ce akordy, niczym trzykrotne pukanie adepta do bramy œwi¹tyni. Po czym drzwi siê otwieraj¹ i wpada przez nie œwiat³o.
Temat pierwszej czêœci zawiera elementy symbolizuj¹ce masoùskie braterstwo (tzw. ligatury - ³¹czenia). Wtajemniczeni mo¿e powiedz¹ wiêcej .
http://www.youtube.com/watch?v=5FqZgxydYT0

Druga, wolna czêœÌ jest œpiewna, kontemplacyjna i szlachetna. Zaczyna siê spokojnie, potem do smyczków do³¹cza siê orkiestra a napiêcie wzrasta, pojawiaj¹ siê dramatyczne motywy, jednak wkrótce znów pojawia siê nastrój pogody i uspokojenia.
http://www.youtube.com/watch?v=1Br91sZkca0

Dalej mamy menuet i trio - czyli "landler", austriacki taniec ludowy: perfekcyjny, taneczny rytm i fantastyczne solo klarnetu, z delikatnÂą przygrywkÂą smyczkĂłw i echem rogĂłw - przepiĂŞkny moment
http://www.youtube.com/watch?v=QsSulfTeGrM

W Âżywym finale zaÂś, jak przekonujÂą nas znawcy, mamy okazjĂŞ posÂłuchaĂŚ niezwykÂłego zupeÂłnie, peÂłnego dramatu przetworzenia. Jednak generalnie jest to finaÂł bardzo optymistyczny.
http://www.youtube.com/watch?v=gZoSR8d41Zg

Jeœli popuœcimy wodzy wyobraŸni i porównany te trzy ostatnie symfonie do œpiewu trzech ch³opców z Zauberflote, jeœli pomyœlimy, ¿e s¹ niby trzy œwiat³a, niczym has³a przewodnie, które prowadziÌ nas maj¹ w naszej wêdrówce przez ¿ycie do œwi¹tyni m¹droœci i wiedzy, mo¿emy za³o¿yÌ, ¿e g³os pierwszej z nich brzmi bohatersko i optymistycznie. Ukazuje moc i radoœÌ p³yn¹c¹ z ludzkiego wysi³ku i d¹¿enia do przezwyciê¿ania przeciwnoœci.To Mozartowska Eroica (a mo¿e raczej to Ludwig napisa³ "beethovenowsk¹ symfoniê Es-dur" - poœwiêcon¹ bohaterskiemu d¹¿eniu tylko jednego wielkiego cz³owieka ).

Na YT moÂżna posÂłuchaĂŚ wspaniaÂłych wykonaĂą tego dzieÂła.

W przykÂładach - Karl Bohm i WiedeĂączycy. Stara dobra szkoÂła:) Wydaje siĂŞ doskonale klasyczne. WiedeĂąski szyk. WspaniaÂły Mozart.

Bruno Walter i NY Philharmonic Orchestra.
Mozart romantycznie;) PowiedziaÂłabym, po Beethovenowsku zagrany - z powagÂą i mocÂą. Chyba najbardziej dobitnie sÂłychaĂŚ tutaj to pukanie do ÂświÂątynnych bram, bardzo czytelny dÂźwiĂŞkowo, celebrowany wydaje mi siĂŞ poczÂątek Allegra. SÂłychaĂŚ nawet i w Menuecie te beethovenowskie kotÂły Ale jednoczeÂśnie gdzie trzeba, tam jest Âśpiewnie i delikatnie. I piĂŞkny klarnet.
A w finale, sÂłyszeliÂście, jak piĂŞknie uleciaÂł w gĂłrĂŞ i zawirowaÂł mozartowski motyl? Jak lekko i zwiewnie, pomimo otaczajÂących go wznoszÂących siĂŞ w niebo grzmiÂących fanfar:D
http://www.youtube.com/watch?v=ggtZLbcrO9w

Bardzo te¿ uj¹³ mnie George Szell ze swoj¹ wspania³¹ orkiestr¹ z Cleveland. Jest to po prostu bardzo piêkne, wci¹gaj¹ce granie i nie chce siê przerwaÌ s³uchania.
http://www.youtube.com/watch?v=4MwbyWZW6WU

A tak gra Trevor Pinnock i the English Concert. Uda³o mi siê znaleŸÌ tylko Andante. SzlachetnoœÌ i spokój. To chyba jest HIP
http://www.youtube.com/watch?v=XydCVjWK7GE

Tak w³aœciwie nie jestem pewna, któr¹ czêœÌ lubiê najbardziej:) Klarnetowe trio jest cudowne, ale dreszcz przeszywa mnie, kiedy s³ucham dramatycznych akordów introdukcji i œwietlistych tonów Allegra, Andante urzeka mnie swoim spokojnym piêknem, a czy mo¿na siê oprzeÌ radosnej lekkoœci energetycznego fina³u?
 
To tyle ode mnie. EkspertĂłw uprasza siĂŞ o bezcenne uzupeÂłnienia;)
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1180 : Wrzesień 13, 2012, 10:04:40 »

Asiu,
Final tej symfoni jest czesto obowiazkowym programem przy egzaminie do orkiestry.
Dosyc trudne palcowanie zmusza skrzypka do czestych przeskokow ze struny na strune.
Kazdy taki ruch powoduje, ze lekkosc artykulacji jest troche zachwiana.
Dobra technika powoduje, ze zmiany te sa nadal zwiewne i niezauwazalne.

P.S.
Bardzo lubie brzmienie 1 skrzypiec w wykonaniach Waltera.
Jest cos w tym brzmieniu co przykuwa moja uwage.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1181 : Wrzesień 13, 2012, 15:39:25 »

[...] poczÂątku symfonii, kiedy sÂłyszymy potrĂłjne potĂŞÂżnie brzmiÂące akordy, niczym trzykrotne pukanie adepta do bramy ÂświÂątyni. Po czym drzwi siĂŞ otwierajÂą i wpada przez nie ÂświatÂło.
Temat pierwszej czêœci zawiera elementy symbolizuj¹ce masoùskie braterstwo (tzw. ligatury - ³¹czenia).

39. Symfonia byÂła jednym z ulubionych utworĂłw Mozarta w czasach romantycznych. Nazwana zostaÂła Schwanengesang; znaczenia  tÂłumaczyĂŚ nie trzeba, m.in. dziĂŞki Schubertowi    Wykreowana zostaje tu niezwykÂła brzmieniowa aura - wielka w tym zasÂługa wyró¿niajÂących siĂŞ partii instrumentĂłw dĂŞtych, na czele z klarnetami, ktĂłre zastĂŞpujÂą tu oboje. Jak wspomniaÂła Asia, dzieÂło jest nieco tajemnicze - kaÂżde ogniwo kryje moim zdaniem jakieÂś zagadki - stÂąd caÂłkiem zrozumiaÂłe, Âże poeci, krytycy i muzyczni teoretycy XIX w. zajmowali siĂŞ tÂą symfoniÂą nieprzeciĂŞtnie czĂŞsto. KaÂżde dzieÂło Mozarta w Es-dur - z racji zwiÂązkĂłw tej tonacji z Zauberflote i symbolami wolnomularzy - budzi szczegĂłlÂą ciekawoœÌ.

Nie chcia³bym wzorem XIX wieku doszukiwaÌ siê w poszczególnych motywach i pomys³ach kompozytorskich symboliki masoùskiej, jednak punktowany rytm w imponuj¹cej introdukcji (Adagio), œpiewne braterskie ligatury Allegra, ciep³e brzmienia klarnetów to nieroz³¹czne cechy kompozycji, które dedykowa³ lo¿y.

"Jeder Satz ein Schatz"    To schummanowskie zdanie wypowiedzane wobec 40. Symfonii nie ogranicza siĂŞ chyba jedynie do KV 550. Allegro zachwyca dwoma tematami, ktĂłre rozpoczynajÂą siĂŞ na sposĂłb kantylenowy (II temat jest piĂŞknym, melancholijnym dialogiem smyczkĂłw z dĂŞtymi, I temat zaÂś zyskuje kontrastujÂące, fanfarowe dopeÂłnienie). Andante As-dur zyskaÂło dopisek con moto - "ruchliwe", "z poruszeniem". Jest - jak to ujĂŞÂłaÂś, Asiu - Âśpiewne i dramatyczne - szczegĂłlnie w sekcji Âśrodkowej, w ktĂłrej siĂŞga nawet do h-moll. Nie napisaÂł chyba Mozart rĂłwnie poruszajÂącej czĂŞÂści powolnej symfonii. Po menuecie dalekim od dworskiego blasku - genialny finaÂł, ktĂłry zostaÂł nazwany "perpetuum mobile", z racji swego wirujÂącego, tanecznego rytmu. SÂądzĂŞ, Âże Beethoven komponujÂący bachusowy finaÂł swej VII Symfonii A-dur miaÂł w uszach to Allegro.

Bardzo lubie brzmienie 1 skrzypiec w wykonaniach Waltera.
Jest cos w tym brzmieniu co przykuwa moja uwage.

Otó¿ to!  Moim zdaniem jest to niemal perfekcyjna intepretacja - zwÂłaszcza ÂżywioÂłowy finaÂł. Walter znakomicie ukazaÂł jego ekpsresjĂŞ. ÂŚwietna artykulacja, budowanie napiĂŞcia, Mozart antycypuje Beethovena. Przetworzenie to najwiĂŞkszy majstersztyk - zwiĂŞzÂłe, lecz bardzo intensywne, prawie wojownicze. 

A to interpretacja Jaapa Ter Lindena (instrumenty dawne):

http://www.youtube.com/watch?v=3HtB8jblnO8
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1182 : Wrzesień 14, 2012, 03:15:12 »

Prawda, zapomniaÂłam o Jaapie:) Bardziej kameralne wykonanie, dÂźwiĂŞk jakby bardziej miĂŞkki i ciepÂły - teÂż mi siĂŞ podoba:)

Einstein sugeruje, Âże Mozart inspirowaÂł siĂŞ symfoniÂą nr 26 MichaÂła Haydna, w tej samej tonacji. Prawdopodobnie poczÂątek symfonii MichaÂła, z 14 sierpnia 1783 — Mozart byÂł wtedy w Salzburgu i moÂże poznaÂł to dzieÂło — staÂł siĂŞ bodÂźcem dla pierwszego Allegra,
http://www.youtube.com/watch?v=0TGmTAbhLMg

A Adagio affettuoso Haydna stanowiÂło inspiracjĂŞ dla Andante Mozarta
http://www.youtube.com/watch?v=WLy5MDplykU

Podobnie byÂło teÂż z JowiszowÂą.
Jednak Einstein podkreÂśla teÂż, Âże "sÂą to tylko bodÂźce, nic wiĂŞcej", i Âże caÂłe Âświaty dzielÂą ich utwory: "dzielnego majstra, ktĂłry zna siĂŞ na swym rzemioÂśle", i geniusza, operujÂącego "w sferze niedostĂŞpnej dla wszystkiego, co ziemskie"




Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1183 : Wrzesień 15, 2012, 16:59:35 »

39. Symfonia ukoùczona zosta³a prawdopodobnie 26 czerwca, na manuskrypcie 40. Symfonii widnieje data 25 lipca (có¿ to by³o za lato roku 1788...). Czas na Wielk¹ Symfoniê g-moll.

KV 550. Wielka zagadka. Czy faktycznie istniaÂła jakaÂś zewnĂŞtrzna przesÂłanka, bodziec do skomponowania tego niezwykÂłego, osobistego dzieÂła, nie majÂącego odpowiednika w dziejach muzyki? Mozart umieÂściÂł jÂą pomiĂŞdzy "ÂłabĂŞdzim Âśpiewem", SymfoniÂą Es-dur a apoteozÂą swej sztuki symfonicznej, monumentalnÂą JowiszowÂą. WzbudziÂła podziw XX-wiecznych serialistĂłw. Zna jÂą caÂły Âświat. Sama fraza "40 Symfonia" zdaje siĂŞ byĂŚ dla wielu popularniejsza od wÂłaÂściwego nazwiska jej twĂłrcy.

Co ciekawe, partie rogĂłw (w G i B) notowane sÂą tu oddzielnie.

SÂłynne Allegro rozpoczyna siĂŞ pieÂśniÂą skrzywdzonego, peÂłnÂą Âżalu i niemocy, na tle ruchliwego pulsowania altĂłwek (Ăłsemki), ktĂłre przenika caÂły utwĂłr. W ramach ekspozycji zgodnie z wymogiem nastĂŞpuje zwrot do z B-dur (II temat), ale nie przynosi on pociechy. Charakterystyczne jest kameralne potraktowanie instrumentĂłw dĂŞtych – ³¹cznie z klarnetami i obojami (choĂŚ istniaÂła teÂż wersja bez klarnetĂłw) – jaki niezwykÂły dÂźwiĂŞkowy klimat powstaje w ³¹czniku, gdy oboje, flety, a póŸniej fagoty wygrywajÂą dÂługie nuty D, C, A…

http://www.youtube.com/watch?v=6EnUSqzDqJQ

Andante w zmodyfikowanej formie sonatowej jest bardzo osobliwe. CzĂŞsto okreÂśla siĂŞ je jako peÂłne „matczynego spokoju”. Jego powaga (Es-dur) ucisza demonizm pozostaÂłych ogniw. Scherliess: ÂŚwiat arkadii.

CzêœÌ III jedynie wykorzystuje formĂŞ  menueta – jest ona pretekstem dla wyraÂżenia emocji.  Zbudowany jest z dramatycznych 3-taktowych fraz (w menuetach dla uwypuklenia tanecznoÂści stosowano zazwyczaj frazĂŞ 2-taktowÂą). Mozart znĂłw mistrzowsko wÂładza fakturÂą polifonicznÂą i splata partiĂŞ smyczkĂłw z resztÂą orkiestry. OdprĂŞÂżajÂące trio wnosi kontrast, a szczegĂłlnÂą rolĂŞ odgrywajÂą tu instrumenty dĂŞte z rogami na czele – w po³¹czeniu ze smyczkami powstaje niezwykÂła brzmieniowa mikstura!

Dramatyczna ekspresja wrĂŞcz eksploduje w finale, rozpoczynajÂącym siĂŞ gwaÂłtownym ugrupowaniem w gĂłrĂŞ, ktĂłremu przeciwstawia siĂŞ tutti (odpowiedÂź) w forte. Temat zasadniczy tego Allegra assai wyraÂża jakby jak¹œ rozpaczliwÂą proÂśbĂŞ, ktĂłra pozostaje caÂłkowicie zlekcewaÂżona. Wielu prĂłbowaÂło interpretowaĂŚ to w ten sposĂłb: oto bÂłagania artysty, ktĂłry za wyzwolenie swojej coraz mniej zrozumiaÂłej sztuki zapÂłaciÂł cenĂŞ ubĂłstwa, napotykajÂą na opĂłr; owa SiÂła WyÂższa, do ktĂłrej sÂą kierowane, pozostaje niewzruszona. WsÂłuchajmy siĂŞ w ostatniÂą "odpowiedÂź", przeradzajÂącÂą siĂŞ w wielkie, upiorne forte orkiestry –  zwrot do tonacji durowej nie przynosi nadziei na pomyÂślne rozwiÂązanie, a wrĂŞcz intensyfikuje dramat:  oto mozartowski okrzyk "muss sein".

Temat II – w B-dur – utrzymany jest w brzmieniowym kontraÂście wobec bezkompromisowego g-moll otwarcia. Zwraca uwagĂŞ ciepÂłe brzmienie instrumentĂłw dĂŞtych, wyraÂżajÂące tĂŞsknotĂŞ za nowym Âżyciem, lepszym Âświatem. I tu jednak wyczuwa siĂŞ jak¹œ ukrytÂą beznadziejnoœÌ, brak optymizmu – demoniczne siÂły wracajÂą wraz z przetworzeniem – to w cz. I czy IV musiaÂło siĂŞ wydawaĂŚ nowatorskie. Dla Mozarta juÂż nie istnieje problem ograniczonoÂści wynikajÂący z tonacji zasadniczej. Modulacje siĂŞgajÂą najg³êbszych otchÂłani (d-moll, f-moll, cis-moll, Cis-dur…). W repryzie rĂłwnieÂż temat II pojawia siĂŞ w g-moll. Dante wyryÂł na bramie PiekieÂł napis: Niech ten, kto tu wchodzi, wyzbĂŞdzie siĂŞ nadziei. Ostatnie akordy powtarzajÂą raz jeszcze: muss sein, muss sein.

PrzywoÂłany przeze mnie badacz symfonii Mozarta Scherliess – moim zdaniem sÂłusznie – zwraca uwagĂŞ, Âże tempo ma ogromne znaczenie dla uwypuklenia typu ekspresji w finale 40. Symfonii. 

Nicolaus Harnoncourt
http://www.youtube.com/watch?v=2HbMzu1aQW8

Bruno Walter
http://www.youtube.com/watch?v=dP6fXJnCJH8

Karl BĂśhm
http://www.youtube.com/watch?v=bWwqe6Bcjrw

Jaap Ter Linden (instum. dawne)
http://www.youtube.com/watch?v=66qL-L3tDVY
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1184 : Wrzesień 16, 2012, 21:13:10 »

41. Symfonia C-dur KV 551 THE JUPITER SYMPHONY (ukoĂączona prawdopodobnie 10 sierpnia 1788 r.) uwaÂżana jest za zwieĂączenie XVIII-wiecznej tradycji symfonicznej. Wyznacza punkt krytyczny - otwiera epokĂŞ symfoniki beethovenowskiej. Jest najbardziej rozbudowanÂą (29-42 minut), najwznioÂślejszÂą i fakturalnie najbardziej zÂłoÂżonÂą z symfonii Mozarta. Jak pisze Einstein, to jedyny moment w historii muzyki, kiedy styl "galant" i "uczony" (kontrapunkt) stajÂą siĂŞ jednoÂściÂą.

Temat zasadniczy cz. I (Allegro vivace) uksztaÂłtowany jest na zasadzie kontrastu dynamicznego: czoÂło tematu w forte (tutti) – rozwiniĂŞcie w piano (skrzypce); praktyka stosowana w najwczeÂśniejszych symfoniach! Dalsza czêœÌ ma triumfalny, patetyczny charakter (temat prowadzony jakby na dÂługim oddechu). KontrastujÂące jest rozpoczĂŞcie tematu II – i ten jednak zyskuje dramatyczne, potĂŞÂżne uzupeÂłnienie. Ostatnia wyraÂźnie autonomiczna myÂśl pojawia siĂŞ pod koniec ekspozycji; jest to coÂś w rodzaju optymistycznego epilogu lub tematu III.  Przetworzenie jest doœÌ rozbudowane (podobnie w czĂŞÂści IV) i wÂłaÂściwie 2-czĂŞÂściowe: najpierw oparte na temacie z koĂąca ekspozycji, nastĂŞpnie – caÂłkiem niespodziewanie – pojawia siĂŞ temat I, sugerujÂący repryzĂŞ; nic bardziej mylnego – po chwili rozpoczynajÂą siĂŞ jego namiĂŞtne opracowania (do E-dur). Przypominacie sobie Allegro z 38. Symfonii?
Co istotne, druga czêœÌ allegra nie podlega repetycji (powtórzeniu).

Pewne elementy melodyczne sÂą jakby buffo (Mozart i opera...), o czym Âświadczy rĂłwnieÂż nawiÂązanie tematu Allegra - jak wspomniaÂła kiedyÂś Kasia - do arii Un bacio di mano KV 541.

English Concert, Trevor Pinnock
http://www.youtube.com/watch?v=ubZMQ3zCp7A

Andante cantabile jest bardzo ekspresyjne i zaczyna siĂŞ smyczkami con sordino. Po kilkunastu taktach pojawia siĂŞ nagle gwaÂłtownie akcentowany i synkopowany temat mollowy (c-moll). Sekcja Âśrodkowa jest niewielkim przetworzeniem.
http://www.youtube.com/watch?v=TVETWJtCykY

Symfonia zawdziĂŞcza swĂłj jowiszowy przydomek (zasÂługa angielskiego muzykologa i impresario J. P.  Salomona)  chyba przede wszystkim dziĂŞki prawdziwie symfonicznemu, dumnemu menuetowi, z chromatycznie opadajÂącym poczÂątkiem 4-taktowej frazy. Temat podlega kunsztownym modyfikacjom. Trio stanowi jakby jego wyrazowe uzupeÂłnienie.
http://www.youtube.com/watch?v=ip2MF4fUzVM

FinaÂł jest bardzo zÂłoÂżonym allegrem sonatowym (Allegro molto). CaÂłoœÌ opiera siĂŞ na 5 motywach, z ktĂłrych pierwszy – C-D-F-E – stanowi fundament tej wielkiej konstrukcji. To 4-dÂźwiĂŞkowa dewiza, ktĂłra przewijaÂła siĂŞ przez ca³¹ twĂłrczoœÌ Mozarta.

Mozart w sposĂłb mistrzowski operuje technikÂą kontrapunktycznÂą, a w ekspozycji, repryzie i wreszcie – z ca³¹ mocÂą – w kodzie tworzy fugata, w ktĂłrych splatajÂą siĂŞ motywy allegra. Optimum napiĂŞcia osiÂąga wÂłaÂśnie fugowana koda, wieĂączÂąca to ponad 400-taktowe ogniwo – rozpoczyna jÂą wezwanie rogĂłw (CDFE) – czy po raz pierwszy te 4 takty nie zabrzmiaÂły rĂłwnieÂż w partii rogĂłw w Andante 1. Symfonii KV 16? NastĂŞpnie wkraczajÂą w partiach innych instrumentĂłw pozostaÂłe motywy, by osiÂągn¹Ì triumfalnÂą jednoœÌ. Warto przeÂśledziĂŚ  pojawianie siĂŞ tych 5 motywĂłw bezpoÂśrednio w partyturze. Oto finaÂłowe zespolenie wszystkich elementĂłw muzyki symfonicznej tamtego stulecia – wielkie orkiestrowe, 5-gÂłosowe forte, w koĂącowych akordach przypominajÂące jeden z fina³ów Zauberflote, jest jak testament symfoniki XVIII wieku.
http://www.youtube.com/watch?v=wfoHwbS1QhQ
Zapisane

Strony: 1 ... 77 78 [79] 80 81 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for paktprzyjazni thepunisher silverstar countrylife