Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kącik muzyki rosyjskiej  (Przeczytany 5791 razy)
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« : Lipiec 10, 2015, 04:08:12 »

To wątek stworzony na fali minionego konkursu, pod wrażeniem zachwytu prezentacją tak wielu wspaniałych dzieł tak wielu rosyjskich kompozytorów, znanych i nieznanych, których chciałoby się wspomnieć, zatrzymać w pamięci, poświęcić chwilę uwagi.
Rosja przypomina ocean - jest niczym żywioł; wielki, groźny, niebezpieczny, a jednocześnie i tajemniczy, i fascynujący, i kryjący w swej głębi wiele skarbów...Takim skarbem jest potężna, wielka literatura, jest też nim niezwykła, bajeczna, iskrząca się mnóstwem barw muzyka. Grają w niej tęskne melodie bezkresnych stepów, hula północny wiatr i śpiewa nieujarzmiona, romantyczna, rosyjska dusza. To nie tylko tak bogaty XIX wiek, gdzie walczą o lepsze założyciele Potężnej Gromadki- Musorgski, Borodin, Rimski-Korsakow, Bałakiriew; nie tylko ojciec rosyjskiej opery Glinka, romantyczny gigant Czajkowski. To także, prócz słowiańskich korzeni, silne wpływy bizantyjskie, to magiczna muzyka cerkiewna, to dawne ludowe byliny, folklor tak mocno zawsze przenikający ducha tej muzyki, to inspirowana także włoskimi klimatami twórczość operowa rosyjskiego oświecenia; ale to także czasy współczesne. Rosjanie wchodzą w muzyczny XX wiek mocnym akcentem, poprzez wielkiego fantastę Skriabina, tuż za nim podążają Rachmaninow, Prokofiew, Strawiński... Czyż któreś z tych nazwisk nie przyprawia nas o przyjemny dreszcz? A to przecież nie wszyscy. Jest i wielki Szostakowicz, i Chaczaturian, i Rostropowicz, a w kolejce, by się nam przedstawić stoi już Gubajdulina, Schnittke, Szczedrin, Pietrow, i wielu innych.
Zatem stroimy bałałajkę, nastawiamy samowar, palimy w piecu i szykujemy przytulny rosyjski kącik na przyjęcie wszystkich muzycznych gości, którzy będą mogli do niego zawitać. Będą wśród nich ci wielcy, już nam przecież znajomi i bliscy, i znajdą się też nowi przybysze... 

Posłuchajmy próbki rosyjskiej muzyki sakralnej - na dobry początek:)
https://www.youtube.com/watch?v=9IpgYVzGtfg
Aleksander Greczaninow: K Bogoroditse prileżno
(uczeń Taniejewa, o którym na pewno tez warto będzie wspomnieć:))

I wprowadźmy się w klimat brzmieniem kultowej bałałajki:
https://www.youtube.com/watch?v=XdqAuyIbyBk
(gra Aleksiej Archipowski)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2015, 23:03:02 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Lipiec 10, 2015, 23:07:08 »

Nie odmówię sobie zalinkowania pełnego recitalu Aleksieja i jego magicznej bałałajki Uśmiech Klimaty jakby w stylu Anouara Brahema i ogólnie Czterech Strun...

Алексей Архиповский (Alexey Arkhipovsky) Aleksiej Archipowski - Дорога Домой (The Road Home) Droga do domu
https://www.youtube.com/watch?v=6Phmxpk4b9o

Ponad pięćset łapek w górę, dwie łapki w dół... Ktoś zniesmaczył się w komentarzu:

- Who the **** gave this a thumbs down??
 
- Maybe Justin Bieber fans?  Chichot


« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2015, 06:37:08 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #2 : Lipiec 14, 2015, 18:24:38 »

Nie pamiętam już, o które preludium chodziło (choć mam swoje typy  Mrugnięcie) - o którymś z nich powiedziano, że skupia w sobie całą historię Rosji, z wszystkimi jej tragediami, kompleksami, upadkami i wzlotami. Partytury Skriabina wyrażają rosyjską dumę i nostalgię.

Jak zasygnalizowała na jednym z wątków Asia, w tym roku mija 100. rocznica śmierci tego kompozytora.

Aleksander SKRIABIN, Preludia

https://www.youtube.com/watch?v=Uy8MTTrh-Z8
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #3 : Lipiec 16, 2015, 22:38:28 »

Myślę, że idealnie pasuje do tego wątku  #TCH15

Lucas Debargue & I Sonata fortepianowa f-moll Nikolaja Medtnera (1880 - 1951).

https://www.youtube.com/watch?v=jZJD076O4TU
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2017, 02:53:39 wysłane przez Aleksias » Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 27, 2017, 02:52:08 »

Świetnie pasuje. Uśmiech A Medtner pozostaje zawsze trochę w cieniu innych rosyjskich kompozytorów - chyba niesprawiedliwie.
Bardzo ładnie i ciepło mówi o nim Hamelin:
Muzyka Medtnera jest tego rodzaju, że najczęściej nie robi najlepszego wrażenia po pierwszym słuchaniu. Nie obdarza nas hojnie melodyjnością, co czyni na przykład Rachmaninow. Ale jeżeli damy Medtnerowi czas, jeśli damy mu drugą (i trzecią Uśmiech) szansę, wtedy nam się odsłoni, i nie będzie już sposobu, aby się od niego uwolnić - pozostanie częścią nas na zawsze Uśmiech
I ilustruje to na przykładzie.
https://www.youtube.com/watch?v=qnzh7jzlyQw
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 27, 2017, 03:06:33 »

Przytłoczona nieco potężnym konkursowym ładunkiem Rachów trzy, pożeglowałam po oceanie YouTube w poszukiwaniu dla odmiany spektakularnego wykonania Racha dwa Uśmiech
I znalazłam taką oto perełkę.
https://www.youtube.com/watch?v=ddTVZy-ZwVI&t=606s

"This historically acclaimed recording is offered in high resolution 3D binaural sound and virtually noise-free for the first time in almost 90 years."

"The performance is a true marvel. It is the result of one of the most contentious recording sessions in history; as Stokowski and Rachmaninov feuded over the interpretation. An old feud that started at the first attempt to record these two superstars with the same piece. They couldn't pull it off. The earlier release has no 3rd movement, because the two men simply could not agree on how to play it. The '29 session covered two days, in the first day the arguments were so difficult that members of the orchestra had to separate the two men to keep them from coming to blows. The tension in the first movement from that day is palpable and present on the recording, and it is wonderful. On the second day the two Great Egos struck a bargain: Stokowski called the shots in the second movement, Rachmaninov lead in the third movement. It was a brilliant compromise. Stokowski's "adagio sostenuto" has never been surpassed. As for the third movement, the triumphant joy of the finale is just as palpable. One can only imagine the feelings of all involved as the final side was turning on the cutting system. As they reach the coda there is an overwhelming feeling of euphoria in the performance as one of the most difficult recording sessions in history came to a successful outcome.

The rest is history. Few recordings from any genre have endured in popularity over time as this gem. In terms of musicianship and quality of performance, it is still one of the greatest musical moments ever captured on record."

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2017, 03:25:54 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 28, 2017, 22:43:31 »

Przy całym wirtuozerskim blasku i technicznych fajerwerków Racha 3, drugi koncert zdaje się jednak piękniejszy Uśmiech Od przeszywających dreszczem początkowych akordów, ponoć symbolizujących wydobywanie się z mroku rozpaczy ku sile i światłu i życia...
Rachmaninow podobno zawdzięczał temu koncertowi wydobycie się z depresji. Kiedy po potępieniu jego pierwszej symfonii i trzyletnim okresie twórczej niemocy kompozytor zwrócił się po pomoc do moskiewskiego neurologa Nikołaja Dahla, ten niezależnie od kuracji zdołał go podobno przekonać, że jest w stanie stworzyć wspaniałe, genialne dzieło. W każdym razie II koncert został dedykowany właśnie jemu.
... poprzez zupełnie zjawiskowe brzmienia w natchnionym sostenuto w c Uśmiech (i E Uśmiech), które momentami niezwykle przypomina pewne kultowe sostenuto w cis Mrugnięcie
... bogactwo iskrzących się fantastycznie motywów w finale. I zresztą w całym koncercie.

To dla nas powód do dumy, że jednym z najbardziej niezwykłych, niezapomnianych wykonań tego magicznego utworu jest to, które miało miejsce u nas, z udziałem naszej orkiestry, pod batutą polskiego dyrygenta. To to właśnie nagranie pozwoliło Richterowi zdobyć światową sławę, zanim jeszcze sam mógł wyruszyć w świat.

Światosław Richter, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej, dyryguje Stanisław Wisłocki. Z winyla wydanego przez Deutshe Gramophon i... Polskie Nagania. Rok 1959. Nieśmiertelna kapsuła czasu: Uśmiech
https://www.youtube.com/watch?v=pK95cY-23rw
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2017, 02:34:12 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wolfsparadise playyourstories skarpetkacrraft wataha-wilkow-nocy cloudwind