Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Lukas Geniusas  (Przeczytany 14420 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« : Luty 10, 2012, 15:28:08 »

Warszawski koncert w Studiu Lutosławskiego
Nie można nie pójść!

Sobota, 25. 02. 2012, godz. 19.00
Koncert symfoniczny

Organizator: Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus

Wykonawcy: 
Lukas Geniušas fortepian
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus
Tadeusz Wojciechowski dyrygent

Program:
Siergiej RACHMANINOW - III Koncert fortepianowy d-moll op. 30, Béla BARTÓK - Koncert na orkiestrę

Bilety:
dostępne na www.eBilet.pl i na godzinę przed koncertem w kasie Studia, ul. Z. Modzelewskiego 59
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Luty 10, 2012, 18:32:55 »


 A tu można sobie posłuchać III koncertu Rachmaninova, który Lucas zagrał jako 19-latek:

 http://www.youtube.com/watch?v=kcRA5z3rt1I
Zapisane
Julka
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Luty 10, 2012, 20:22:25 »

Chętnie wysłuchałabym tego koncertu! Widziałam w sobotę w FN ulotki promocyjne. I d- moll Rachmaninowa uwielbiam. Niestety, nie jest mi po drodze z terminem...
 

 
Zapisane
emoll
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 6


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Luty 25, 2012, 00:00:53 »

Cytuj
na godzinę przed koncertem
... a na godzinę przed koncertem to będą jeszcze jakieś bilety?!
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Luty 25, 2012, 18:21:59 »

Już wiem, że mnie tam dziś nie będzie, uprzejmie proszę zatem o relację a jeszcze chętniej relacje, im więcej tym lepiej.
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Luty 25, 2012, 20:14:32 »

Kocham II i III Rachmaninowa, niezależnie od wykonania! Chociaż, kilka dni (tygodni?) temu słuchałam III w wykonaniu Van Cliburna, w Moskwie, w zamierzchłych czasach (1958 r.) i był to majstersztyk absolutny!!! Nawet wykonanie autora nie wywołuje we mnie tak wielkich emocji.
Żal mi, że nie posłucham Lukasa. Smutny
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Luty 26, 2012, 21:48:53 »

Wbrew radom Łukasza (jakże słusznym, że też ja zawsze muszę być najmądrzejsza) przeczytałam własnie
recenzję z koncertu.
Jak ktoś był to niech coś napisze, pliiiissss!
Zapisane

p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Marzec 03, 2012, 19:53:57 »

Dopiero teraz mam czas napisać cokolwiek. Ja również Agnieszko słuchałam Lukasa i to na sali w filharmonii. Jak dobrze, że w ostatniej chwili się zdecydowałam.
Na początku była sonata c moll, którą, moim zdaniem, zagrał cudownie. Czułam się jak archeolog, który właśnie odkrył grobowiec Tutanchamona. Jak wiecie jestem nuworyszem w świecie muzyki klasycznej, ale ponieważ mieszkam obok Żelazowej Woli od dziecka z  muzyką Chopina miałam kontakt. W czasach mojej młodości był on stałym elementem programu radiowego, a i telewizja długie lata transmitowała Konkurs Chopinowski, którego słuchało się z konieczności mając tylko dwa programy po kilka godzin dziennie. Jak wszystkie wtedy nastolatki, kochałam się w Ivo Pogorelicu, wcześniej byłam dumna jak paw z Zimermana.
I nagle słuchałam, we wspaniałym wykonaniu, zupełnie nieznanego mi utworu Chopina. Na pewno na interpretację miał wpływ fakt, że gra mężczyzna, który zna Liszta, Debussy'iego czy Ravela, ale nawet ta świadomość nie zakłóciła mi cudownego uczucia, że słyszałam jak nasz, 17-letni, gdy komponował sonatę Frycek rozsadza klasycystyczne ramy. W programie recitalu było napisane, że Chopin nie był na tyle zadowolony z tej sonaty, aby pozwolić ją wydać. Jakie szczęście, że jej nie zniszczył.
Nie wiem jak to się robi, ale tylko u Lukasa (wśród uczestników ostatniego konkursu) słyszę muzykę bardzo szeroko. Tak jakby umiał wykreować kilka planów jednocześnie. W I części sonaty c moll, w tle usłyszałam niepokój na granicy strachu. Fantastyczne emocje. Po zakończeniu  (oczywiście całości, bo na szczęście tym razem nikt nie przerywał części sonat oklaskami) chyba najgłośniej klaskałam.
I części sonaty b-moll zagrał tak, jakby rysował grafikę bardzo grubą i energiczną kreską. Aż do zatracenia kontrastu między dwoma głównymi tematami. Niezwykle intrygujący pomysł, ale nie jestem pewna czy mnie przekonał. Potem było już „normalnie”. 
Niestety dla wszelkich wykonań tej sonaty, od Świętego Mikołaj dostałam płytę Koli,  którego wykonania słucham niemal codziennie od grudnia i to właśnie wykonanie wyznacza mi obecnie kryteria doskonałości. Dla mnie jest nawet lepsze od wykonania konkursowego, które na mojej liście wykonań „ever” jest na drugim miejscu.
Pomysłu Lukasa na sonatę h-moll nie zrozumiałam zupełnie. Słyszałam cudowną grę na fortepianie, ale nie umiałam podążyć za intencją artysty, co w żaden sposób nie umniejszyło mi ogromnej przyjemności ze wspaniałego wieczoru. Odkryłam przy okazji, jak wspaniale słychać na drugim balkonie.
Szkoda tylko, że rozglądając się dokoła nie spotkałam nikogo z Naszych.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Marzec 03, 2012, 20:10:45 »

Dzięki Joanno za recenzję. Tym jest cenniejsza , że niestety w transmisji radiowej coś się zepsuło i
sonaty b-moll nie można było posłuchać w całości.
Zgadzam się z Tobą co do sonaty h-moll, zwłaszcza Largo zupełnie mnie nie przekonało,
ale cały czas żałowałam, że mnie tam nie było.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : Marzec 04, 2012, 00:21:47 »

Joanno, z prawdziwą przyjemnością czytuję Twoje recenzje Uśmiech Posiadłaś bowiem dar pisania bez cienia pozerstwa, bez naleciałości żargonowych, słowami prostymi, autentycznymi, celnie oddającymi prawdę Twej muzycznej duszy i wrażliwego serca. Masz także nietuzinkową wyobraźnię. Twe, na przykład, przyrównanie własnych emocji do odczuć archeologa, który własnie odkrywa egipski grobowiec jest i świetne (pod względem plastycznym) i bardzo przekonujące dla czytelnika. Nie bujasz przy tym w obłokach (co jakże czesto bywa moim diablikiem) - a w wyrażaniu emocji jesteś bardzo naturalna i... zdyscyplinowana.
Z relacji na relację coraz bardziej stajesz sie profesjonalnym odbiorcą i recenzentem sztuki, potrafisz już nie tylko opisywać odczucia, ale relatywizować je i umiejscawiać w epokach i stylach. Obserwując Twój rozwój myślę sobie - jak pięknie! Świat nie jest taki zły, skoro wciąż na naszych oczach szare kaczątka zamieniają się w piękne, śnieżnobiałe łabędzie. Jednym z nich, z pewnością stałąs się dla mnie Ty, ma cherie Joanna  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2012, 11:29:19 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
jaccol55
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 142



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Marzec 04, 2012, 19:32:26 »

Również byłem na sali i wysłuchałem koncertu.

Podzielam opinię p. Joanny co do tego, że Sonata c-moll była rewelacyjna i tak naprawdę najlepsza z wszystkich trzech. Niezwykła delikatność i perlistość okazała się kluczem do wykonania tego utworu (w moim odbiorze). Wykonanie Sonaty b-moll, którą tak uwielbiam w jego wykonaniu z Konkursu, niestety trochę odbiegała od wzorca (mojego), ale ogólnie wykonanie jak na plus. Sonata h-moll nie zachwyciła, a ostatnia część okazała się (wg. mnie) gwoździem do trumny dla Geniusasa. Widać małe ogranie tego utworu. Oba bisy (Polonezy?) Lukas zagrał z niesamowitą lekkością, widać, że dobrze czuje się w tego typu utworach. Koncert udany, acz pozostał pewien niedosyt. Uśmiech

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #11 : Marzec 07, 2012, 19:27:34 »

Wysłuchałem fragmentu recitalu Geniuszasa. I Sonata c-moll wypadła świetnie, zapadł mi w pamięć brawurowy i mieniący się wieloma odcieniami finał. Sonata jest na wykonywana na tyle rzadko, że każda kolejna interpretacja wnosi coś nowego. II Sonatę zaczął nieco inaczej niż w czasie Konkursu (jego wykonanie sonaty b-moll z października 2010 r. cenię bardzo wysoko), mówiąc najogólniej - brzmiała bardziej statycznie. Ale moje spostrzeżenie dotyczy tylko fragmentu pierwszej części (tu wystąpiła przerwa techniczna) i Scherza, kolejnych ogniw niestety nie miałem okazji wysłuchać.
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 07, 2012, 11:31:21 »

Lukas na koncercie w marcu 2012:

http://www.youtube.com/watch?v=IID50szUbtM&feature=BFa&list=ULmPR7-Kt7llw

Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 17, 2012, 10:44:57 »

Utwór skomponowany przez Lukasa Geniusasa i określony przez niego jako "mała fuga na temat z Ogińskiego"
hmmm.. fuga owszem ale i trochę improwizacjii...Muszę przyznać, że sie pogubiłam Złość Złość a może to żart miał być Co? Co?

http://soundcloud.com/lukasgeniusas/fugue-on-oginski?

Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 06, 2013, 02:09:43 »

Wątek zapomniany niemalże, więc pozwolę sobie go odświeżyć i podciągnąć na górę..

Tak się składa, że ostatnio jestem na bieżąco z tym co słychać u Lucasa i właśnie otrzymałam po znajomości linki do nagrań jego kolejnej "seryjnej" produkcji.."Seryjnej", bo jak zapewne zauważyliście Geniusas opracowuje repertuar cyklami: mieliśmy cykl 24 etiud Chopina oraz cykl sonat tegoż, które hurtem zagrał w Warszawie na poprzednich urodzinach Fryderyka. Wiem też, że jeśli tylko nauczy się IV koncertu Rachmaninowa to będzie miał następny komplecik, a z innych dzieł gra też cykl "Ludus tonalis" Hindemitha.
A z nowości mamy wszystkie 24 Preludia Rachmaninowa, którym to wykonaniem Lucas postanowił uczcić 140 rocznicę urodzin Sergiusza.
Choć grywał już ten cykl, to jednak jego pierwszy solowy koncert w Wielkiej Sali Moskiewskiego Konserwatorium z tym reperetuarem i przy takiej okazji, był szczególnym wydarzeniem dla niego jako artysty oraz dla publiczności. Koncert podobno został profesjonalnie nagrany, mam nadzieję że będzie udostępniony - z relacji wiem, że to było bardzo udane wykonanie ( choć oczywiście jak zwykle znaleźli się malkontenci)
Linki, które otrzymałam są nagraniami z koncertu będącego niejako próbą generalną przed występem w Konserwatorium..Dają pojęcie o jego pomyśle na interpretację Preludiów.
Poniżej, specjalnie dla Beatki jej ulubione Preludium cis-moll op.3 nr 2, reszta łatwa do odnalezienia..

http://www.youtube.com/watch?v=kfqNtPZaOjE

PS. Kolejna seria się szykuje: na czerwiec tego roku Lucas przygotowuje wszystkie 5 koncertów Beethovena, które zagra w Genui. Będzie też okazja do posłuchania rachmaninowskich preludiów w Warszawie na koncercie 5 lipca.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wataha-wilkow-nocy watahacemnejstrony evelon wolfsparadise loups