TVP KULTURAznów sie nie popisała, tak oto anonsowała występ Filipa
(podkreślenia moje)
Koncert młodego francuskiego tenora Philipa Jaroussky'ego z Concerto Koeln.
Śpiewak wykonuje utwory zapomnianych barokowych kompozytorów: Antonio Caldary
(1670 - 1736) oraz Antonio Vivaldiego (1678 - 1741). Francuz wystąpił w Prinzregententheater
w Monachium.
Koncert wydawał się wart wysłuchania, więc zasiadłam przed telewizorem , i choć znałam wszyskie wykonywane arie z płyt, to z przyjemnością
wysłuchałam do końca, nie pominąwszy humorystycznego akcentu w ostatniej, króciutkiej arii, kiedy to instrumentaliści na chwilę przedzierżgnęli się w chórzystów
Wprawdzie Filip zaliczył ze dwa małe omsknięcia ;P , ale przy tak trudnych do wykonania ariach, pod koniec koncertu takie rzeczy wybacza się śpiewakowi. Arie pisane dla kastratów i przez nich wykonywane to ciekawy fragment z dziejów muzyki. Ich (kastratów) głosy nazywano ,,anielskimi", choć rozkosz słuchaczy była okupiona wielkim cierpieniem wykonawców. Dziś na szczęście nikt nikogo nie kastruje, a możemy się tylko cieszyć pięknem wykonywanych efektownych i najczęściej diabelsko trudnych arii.
Więcej informacji , także linki do innych ciekawych stron , jeżeli kogoś temat zainteresował, na stronie poświęconej Filipowi
http://philippejaroussky.wordpress.com/ .