Sensacje, przesądy, zabobony, zagrożenia

[Janusz1228]

Co sądzicie o obliczeniach Patricka Geryla, domorosłego astronoma?

a kto to Marku jest? i co takiego wyliczył?

[xbw]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Patrick_Geryl

Chodzi o grudniowy koniec świata.
Chyba większość ludzi wkurzy się bardzo, jeśli tego końca w grudniu jednak nie będzie. Koniec świata jest bardzo wygodnym rozwiązaniem wielu problemów współcześnie żyjących jednostek, coraz bardziej uwikłanych i zakleszczonych pomiędzy rozwojem cywilizacyjnym a pierwotnymi instynktami, odruchami.

Natura mówi: weź drewno, zbuduj sobie schronienie, upoluj, zerwij albo wykop sobie pożywienie i żyj długo i szczęśliwie.
Cywilizacja mówi: weź kredyt w banku na dom, samochód i wakacje w tropikach, idź do niewolniczej pracy i spłacaj raty z chorymi odsetkami, pocąc się w niewygodnych butach, garsonkach, garniturach, krawatach, ale za to z kolekcją najnowszych gadżetów.

[aro 59]

Wyliczył dokładny dzień potężnej erupcji Słońca na dzień 21-22 grudnia 2012 i
wyliczył, że wyliczyli to Atlantydzi zamieszkujący Ziemię przed ostatnią taką Ziemską katastrofą,
która miała miejsce 11520 lat temu, w dniu 27 listopada 9792 p.n.e.,
w której prawie całkowicie wyginęli,
ale dzięki temu, że się przygotowali, ludzkość nie cofnęła się do ery kamienia łupanego.
Wyliczył, że wyliczyli to - niezależnie od siebie - ich potomkowie Egipcjanie i lud,
który przejął tę wiedzę po ocalałych Atlantydach – Majowie.
I wyliczył, że oni, właśnie dla przestrogi dla potomnych i dla innych narodów wybudowali te piramidy,
(których nie zniszczy zawierucha wojenna, wyginięcie kultury i języka, spalenie bibliotek i awaria prądu czy zakłócenie fal radiowych),
w których liczbach są zapisane te wyliczenia,
i w ich rozmieszczeniu jest odwzorowane rozmieszczenie istotnych gwiazd i planet na dzień katastrofy dla Ziemi,
która zdarza się w wyliczonym cyklu astronomicznym co 11520 lat,
a którą powoduje taki układ gwiazd w naszej galaktyce Drodze Mlecznej,
który wyzwala tak wielką erupcję Słońca, że zapłonie Wenus,
a Ziemia zmieni kierunek swojego ruchu obrotowego wokół własnej osi,
co spowoduje w tej dobie
potężne trzęsienia ziemi, wybuchy potężnych wulkanów, wysokie na 1,5 km fale wód z oceanów,
awarie elektrowni atomowych i skażenie środowiska.

[Janusz1228]

w sumie może to niegłupie dla mnie rozwiązanie, ten koniec świata. Bo oto znów zaatakowały mnie korzonki i nie będę musiał ich już leczyć 

[TeresaGrob]

Też myślę,że to niegłupie rozwiązanie. Jak bym była w stanie w to uwierzyć, to wziełabym kredyt w baknu
i pojechałabym sobie do Wiednia!!!Śmierć w mieście muzyki, to byłoby coś

[kozioł]

Na miesiąc przed Potopem trzeba więc będzie skołować z jaką "arkę" jak Noe..i pomyśleć o ucieczce:D

[kozioł]

może i tym razem, prócz pewnej liczbie jednostek (jak tysiąclecia temu rasy nieznanej)...siebie i cokolwiek uda się uratować

[sułek]

Obejrzę sobie film o Atlantydzie. Już pół roku się do tego przymierzam i wciąż brak czasu. Ale teraz Marek dał impuls.

[Janusz1228]

Pomimo tego, że dokonali wspaniałego odkrycia, które stanowić może potencjalne wyjaśnienie wielkiej zagadki zaginionej Atlantydy, sprawa zaskakująco szybko została wyciszona.
Ciekawy artykuł nt. "kubańskiej Atlantydy"

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,page,2,title,Odnalezli-podwodne-miasto-To-Atlantyda,wid,14981125,wiadomosc.html

[xbw]

Lubię kryminały, ale tylko czytać. Co za makabra.
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/778263,podwojne-zabojstwo-w-filharmonii-dolnoslaskiej-nie-zyje,id,t.html?cookie=1

[fabura]

Szkoda mi harfistki. Ten instrument jest już bardzo niszowy i rzadko używany jako solowy co mnie dziwi bo przecież ma takie ciepłe i subtelne brzmienie.

[xbw]

http://www.youtube.com/watch?v=ThLph6dzhM0

[bartus]

Szkoda mi harfistki. Ten instrument jest już bardzo niszowy i rzadko używany jako solowy co mnie dziwi bo przecież ma takie ciepłe i subtelne brzmienie.

Fabura, w sumie to nie rozumiem.
Zal Ci hafristki, czy harfy?

[fabura]

Oczywiście, że harfy 

[Lawendynka]

Mam sensację!
Przyleciały żurawie!
Sama widziałam całkiem spore ich stado dziś między Iławą i Suszem na łące!
Jupi!
Wiosna idzie - nie ma na to rady