Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wunder Chopin :) Ingolf Wunder - Chopin Recital  (Przeczytany 52287 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : Czerwiec 20, 2011, 19:20:29 »

Jest jakas strona Julianny costam.net, ale jest na hasło. Ma profil na FB.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Czerwiec 21, 2011, 00:21:59 »

Cóż, właściwie to nie Ingolf zagrał na nosie Awdiejewej, a DG Uśmiech - ale tak czy tak, myślę, że dobrze się stało. Czytając co sądzi Jacek Hawryluk o brzmieniu tej płyty - w połączeniu z faktem wydania jej na winylu (faktycznie, nobilitacja!), nie można chyba mieć wątpliwości, że firma z żółtą nalepką prawidłowo oceniła, który z laureatów jest w stanie zaprezentować naprawdę klasyczne wykonanie, które będzie godnie reprezentować chopinowską tradycję.Uśmiech
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Czerwiec 21, 2011, 10:39:01 »

Porównałem sobie
klatka po klatce wykonania Poloneza Fantazji
Wundera i Awdiejewej podczas Konkursu Chopinowskiego 2010
i stwierdzam, że
dobór instrumentu też jest ważny do rodzaju muzyki.

Instrument Julianny inaczej (na niekorzyść) brzmi.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #33 : Czerwiec 21, 2011, 21:58:34 »

Mogę się prawie założyć, że (a propos następnej płyty) ten drugi koncert fortepianowy, który zostanie nagrany przez Ingolfa - to będzie Mozart (oby!). Nie wiem jeszcze, który KV.  Chichot
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #34 : Czerwiec 22, 2011, 09:15:45 »

O tak, oczywiście, to bardzo możliwe Uśmiech
No właśnie - tylko który, który??
Właściwie którykolwiek wybierze, będzie to niewątpliwie uczta dla uszu i serca. Bo przecież to niemal same arcydzieła, piękne i ukochane. Jednak wśród ukochanych są też te ukochane bardziej Uśmiech
Zastanawiam się, który najbardziej pasowałby do Ingolfowego grania, więc od razu przymierzam go "uszami duszy" do części "pianissimistycznych"Uśmiech, gdzie będzie miał najwięcej okazji do sypania pereł, uwodzenia blaskiem i subtelnością dźwięku.
Czy o większy dreszcz przyprawi mnie słuchanie go grającego to nieziemskie, przejmujące niewysłowionym smutkiem Adagio z 488, czy uwodzącą magicznym czarem Romancę z 466 (trochę inaczej by zagrał niż Gulda, delikatniej, ale przecież wspaniale)
Ale jakże pięknie pod jego palcami zabrzmiałoby też tak nastrojowe Andante z 453 - Twojego lekarstwa na deszczową aurę:). I cudne byłoby romantyczne Andante z "Elwiry Madigan". I wreszcie, z jakim zachwytem słuchałoby się "filigrane girlanden" splatanych w rozmarzonym Andante, i także w perlistej finałowej części z 482....
Ach, czy można łatwo wybrać spośród takiego bogactwa...to jak zanurzanie rąk w skrzynię pełną klejnotów...
Jakie są Twoje typowania, mon ami?Uśmiech
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #35 : Czerwiec 23, 2011, 23:24:18 »

Asiu, gdyby Ingolf przeczytał Twojego posta, to moglibyśmy być niemal pewni, że po takich rekomendacjach - nagrałby od razu je wszystkie.  Mrugnięcie

Do tej listy dodałbym z wielką chęcią KV 491, 503 i 595. Czyli zrobił się nam materiał na jakieś cztery płyty.  Uśmiech  Hm, ważny jest również czas trwania koncertów. Koncert e-moll Chopina (jestem przekonany, że znajdzie się on na krążku - w końcu otrzymał zań nagrodę specjalną na KCh!) trwa około 40 minut, zostaje zatem około 30 minut. Koncert C-dur KV 503 - najrozleglejszy czasowo - trwa ponad 35 min., KV 466, 467, 482 - też są jednymi z dłuższych... Szczerze mówiąc, stawiam na 488 (potem - może KV 595). A-dur daje wielkie możliwości. Jak już pisałem, mnóstwo w nim różnorakich emocji. Wymaga gry perlistej, błyskotliwej, ale i uczuciowo zaangażowanej. Adagio pod względem ekspresji jest przecież bardzo romantyczne. Pamiętam, jak jeszcze przed KCh w 2005 r. grał go w TVP Kultura Blechacz - późniejszy zwycięzca!

Z kolei Ingolfowe wykonanie koncertu c-moll czy d-moll pokazałoby pianistę nie tylko o wielkiej technice, ale również o niezwykłym wyważeniu klasycznej formy i poteżnej, dramatyczno-romantycznej treści. Co tu dużo mówić, liczę na Wunderowy album z Mozartem.  Chichot
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : Czerwiec 23, 2011, 23:37:18 »

Wreszcie mam przed sobą tę płytę:) Jest bardzo elegancka, wysmakowana w detalach. Sama płyta czarna, z żółtym logo DG. Na okładce płyty nalepka: "Ingolf Wunder, gwiazda Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego debiutuje w Deutsche Grammophon"
I jeszcze komplementy od Grammophone i Sunday Telegraph ("najpiękniej ujęty dwięk Chopina). W książeczce zdjęcia znane już ze strony Wundera na FB. Wywiad z Ingolfem, zatytułowany "Architekt dźwięku" Chichot
Co ciekawe, chyba pierwszy raz Ingolf otwarcie przyznaje, że jednak był rozczarowany wynikiem Konkursu. "Być drugim, to jest tak, jak być pierwszym pokonanym". Jednak stwierdza, że to uczucie szybko przeminęło w związku z tym wszystkim, co działo się po konkursie. Zdjęcia płyty z przyległościami wkleiłam na swój profil na facebooku. Nie jestem jednak pewna, czy tekst wywiadu da się bez problemu odczytać.

A sama płyta... Nie wiem, być może na tyle podoba mi się sposób interpretacji i dźwięk Ingolfa, że nie oceniam obiektywnie jego wykonań. Jednak w moim odczuciu słuchanie jej pozostawiło znowu, a nawet jeszcze bardziej niż przedtem, wrażenie przeżycia głębokiej duchowej medytacji - niezwykły spokój umysłu, zachwyt kontemplacji, poczucie dotknięcia czegoś nieuchwytnego, nienazwanego. W porównaniu z nagraniami z konkursu jest tak idealnie wyważona, dopracowana, że odnoszę wrażenie, jakby minęło kilka lat.Uśmiech
Będę jej jeszcze słuchać i może pokuszę się o jakieś próby amatorskiej analizy:) Na razie widzę już, że Largo w sonacie jest dłuższe, niż w konkursowym nagraniu. Pół minuty więcej piękna - i to jakiego piękna:) To jest - jak pieszczota... najsubtelniejszy z dotyków - dotyk dźwięku... Presto też nieco dłuższe. Wydaje mi się, że Ingolf tym razem stawia raczej na zbudowanie nastrojowej, dynamicznej opowieści, niż hipnotyczną motorykę, demoniczny pęd z poprzedniej interpretacji. Ta wersja zachwyca mnie tak samo:) No tak, w końcu zawsze byłam apologetką Wunderowej Sonaty Uśmiech

Zauważyłam przy okazji notatkę na temat płyty na tvp Kultura.
http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin/aktualnosci/muzyka-chopina-nie-ma-przed-nim-tajemnic/4716205
Zwracam Waszą uwagę na ostatnie zdanie Chichot Chichot
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : Czerwiec 24, 2011, 19:26:12 »

Asiu, gdyby Ingolf przeczytał Twojego posta, to moglibyśmy być niemal pewni, że po takich rekomendacjach - nagrałby od razu je wszystkie.  Mrugnięcie
... i jeszcze koncert na 2 fortepiany Es-dur KV 365 z Daniilem Trifonowem i koncert na 3 fortepiany F-dur KV 242 z Trifonowem i Bożanowem  Duży uśmiech
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #38 : Czerwiec 24, 2011, 20:01:16 »

Ha! Album - marzenie. Choć szczerze, nie lubię KV 242.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Czerwiec 24, 2011, 20:20:27 »

Asiu, gdyby Ingolf przeczytał Twojego posta, to moglibyśmy być niemal pewni, że po takich rekomendacjach - nagrałby od razu je wszystkie.  Mrugnięcie

Do tej listy dodałbym z wielką chęcią KV 491, 503 i 595. Czyli zrobił się nam materiał na jakieś cztery płyty.  Uśmiech  Hm, ważny jest również czas trwania koncertów. Koncert e-moll Chopina (jestem przekonany, że znajdzie się on na krążku - w końcu otrzymał zań nagrodę specjalną na KCh!) trwa około 40 minut, zostaje zatem około 30 minut. Koncert C-dur KV 503 - najrozleglejszy czasowo - trwa ponad 35 min., KV 466, 467, 482 - też są jednymi z dłuższych... Szczerze mówiąc, stawiam na 488 (potem - może KV 595). A-dur daje wielkie możliwości. Jak już pisałem, mnóstwo w nim różnorakich emocji. Wymaga gry perlistej, błyskotliwej, ale i uczuciowo zaangażowanej. Adagio pod względem ekspresji jest przecież bardzo romantyczne. Pamiętam, jak jeszcze przed KCh w 2005 r. grał go w TVP Kultura Blechacz - późniejszy zwycięzca!

Z kolei Ingolfowe wykonanie koncertu c-moll czy d-moll pokazałoby pianistę nie tylko o wielkiej technice, ale również o niezwykłym wyważeniu klasycznej formy i poteżnej, dramatyczno-romantycznej treści. Co tu dużo mówić, liczę na Wunderowy album z Mozartem.  Chichot
No tak, jeszcze c-moll, wspaniały, potężny. Fakt, cztery albumy co najmniej  Chichot Ja chyba w ostateczności wahałabym się między A-dur i d-moll, ze wskazaniem na A-dur:) Ten koncert jest tak genialny, tak jak piszesz wielowymiarowy, pełen wszelkich emocji, barw, to poruszające Adagio otulone częściami promienującymi taką radością. Choć z kolei może d-moll faktycznie bardziej romantyczny... W ostateczności cokolwiek wybierze, będzie dobrze, choć mało Uśmiech
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Czerwiec 24, 2011, 21:55:57 »

Coś mi się wydaje, że zadaliście naszemu pianiście materiał na kilka płyt, i to długogrających w pełnym tego słowa znaczeniu Chichot
Zapisane

O mój Bożanowie, ten Chopin to był naprawdę Wunder Geniuszas!
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #41 : Czerwiec 25, 2011, 15:38:34 »

I jeszcze jedna rozmowa z Ingolfem, przeprowadzona przez dziennikarza "Newsweeka" (trafiłem na nią przypadkowo, studiując newsweekową recenzję "Trans" Gretkowskiej, która trzasnęła we mnie z mocą pioruna - czytał ktoś nową Manuelę?): http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/kultura/cudowny-ingolf-wydal-plyte,78607,1

Wiemy Ingolfie, że nie rozmawiasz o swych prywatnych sprawach.  Duży uśmiech
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : Czerwiec 25, 2011, 18:18:12 »

Bardzo ciekawy wywiad, dobrze się czyta. Biedny Ingolf, niektóre odpowiedzi pewnie zna już na pamięć Chichot
A ja trafiłam na starszą rzecz, która jednak może rzucić nowe światło na nasze plany co do repertuaru Ingolfa na kolejnej płycie Uśmiech
http://www.express.bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=1809&NrSection=100&NrArticle=202364&IdTag=2734 
To nasza bydgoska gazeta, jednak wcześniej nie zauważyłam tego wywiadu.
Ingolf tu również przyznaje się do fascynacji Mozartem (ale i Beethovenem). Jednak zwróćmy uwagę na ulubione koncerty, które wymienia: e-moll Chopina, V koncert Beethovena (ciekawe, że nie IV, z którym przyjedzie do Krakowa:)), I koncert Liszta, II koncert Rachmaninowa, I koncert Czajkowskiego. Zatem może to spośród nich wybierze ten drugi na płytę?
Wzruszyły mnie te pozaklejane plastrami palce. Zresztą pamiętamy przecież tamte wszystkie wywiady, gdzie przyznawał, że aby osiągnąć tak szybki postęp ćwiczył całymi latami po osiem, dziesięć godzin dziennie. Nieczęsto pamięta się o takich aspektach drogi do gwiazd...

Nie czytałam - generalnie mam ostatnio zaległości w lekturze:( Zagrzebałam się niczym borsuk w pracy i nauce, daję się uwieść tylko muzyce, czas to nadrobić:) Zaintrygowałeś mnie - jest jakiś skandal?Uśmiech) Spieszę przeczytać recenzję Uśmiech

Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Czerwiec 25, 2011, 22:08:10 »

Acha... myślę, że coś o tym napiszę na wątku o książkach.
 
A jutro o 16:00 w Płytomanii - rozmowa o płycie Wundera!

http://www.polskieradio.pl/8/651/Artykul/391253,Debiut-Ingolfa-Wundera-dla-DG

Spierać się będą! To znaczy, że któremuś z nich ta płyta się nie podoba - chyba nie Miklaszewskiemu? Jemu gra Ingolfa zawsze się podobała... cóż, posłuchamy, zobaczymy.Uśmiech
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #44 : Czerwiec 25, 2011, 23:54:42 »

Komu ma prawo się nie podobać? Oj, oj! Jeśli to Sułek, to wiele u mnie traci. Duży uśmiech
Zapisane

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cloudwind wolfsparadise wataha-wilkow-nocy skarpetkacrraft playyourstories