Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 52   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Warte wysłuchania  (Przeczytany 206123 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #480 : Kwiecień 19, 2011, 19:17:01 »

Koncerty Horowitza, strasznie długie Uśmiech

http://www.youtube.com/watch?v=gGBv_DYPzfw

http://www.youtube.com/watch?v=wWAGYEBQsVg&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=kkoZfKapXI4&feature=related
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #481 : Kwiecień 19, 2011, 19:35:11 »

Koncerty Horowitza, ciąg dalszy:

http://www.youtube.com/watch?v=8sy_xUypTqI
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #482 : Kwiecień 20, 2011, 03:00:04 »

Antonio Salieri - to wcale nie żart.. Uśmiech Salieri miał bowiem w rzeczywistości duży wkład w rozwój opery, a swoją muzyką wywarł również wpływ na wielu kompozytorów..Był autorem blisko 40-stu oper, wielu symfonii, mszy itd..Podobno był też świetnym i cenionym pedagogiem - uczyli się u niego między innymi: Beethoven, Schubert, Hummel, Czerny, a nawet Liszt..Zaś sama sprawa współzawodnictwa z Mozartem, jest najprawdopodobniej jedynie zwykłą historyjką wyssaną z palca.. Ale kto wie, może rzeczywiście w jakimś tam stopniu ze sobą rywalizowali - w końcu i mieszkali i tworzyli w tym samym czasie i mieście.. Uśmiech
Z pewnością był bardzo dobrym nauczycielem. Co rzecz jasna nie mówi nic o wartości jego kompozycji Uśmiech Jego konflikt z Mozartem to oczywiście w dużej mierze wyolbrzymiona przez literaturę legenda, podobnie jak podejrzenia o otrucie Wolfganga. Gdyby w istocie w tamtym czasie brano poważnie pod uwagę taką ewentualność, mało prawdopodobne jest, aby Konstancja pozwoliła Franzowi Xaverowi uczyć się u domniemanego mordercy ojca. Jednak pewna rywalizacja chyba istniała, o ile dobrze pamiętam, Salieri blokował w pewnym momencie wystawianie oper Mozarta. Z drugiej strony, podobno sam zapoznał go z librecistą Lorenzo da Ponte, z którym Wolfgang stworzył kilka swoich największych dzieł. To pewnie były naturalne, choć niewolne od spięć, relacje dwóch popularnych kompozytorów.
 
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #483 : Kwiecień 20, 2011, 16:03:27 »

Tak, to były chyba naturalne spięcia. Legendarna otoczka, mit o zatruciu itd. zostały raczej dodane i są wytworem fantazji Puszkina czy Schaffera. Salieri - Włoch na dworze wiedeńskim - był twórcą bardzo popularnym, cieszył się uznaniem cesarza i resz wiedeńczyków. I choć ostatnio jego twórczość została niejako "odkryta" na nowo (Salieri pisał wiele oper, symfonii, koncertów...), nie jest to muzyka szczególnie odkrywcza, może najbardziej przysłużył się operze. W porównaniu z Mozartem wybada jednak bardzo blado (wybaczcie, miłośnicy Antonia Chichot) - a to najbardziej bezpośrednie zestawienie Wolfganga i Antonia nastąpiło w lutym 1786 r., gdy w oranżerii pałacu Schonbrunn wystawiono 'Prima la musica...' (na jednym końcu oranżerii) i 'Der Schauspieldirektor' Mozarta (na drugim końcu oranżerii).  Był to swego rodzaju konkurs, rywalizacja dwóch twórców - i choć wtedy, owego 7 lutego, Wolfgang osiągnął co najwyżej małe zwycięstwo (zazwyczaj - to raczej Salieri był na piedestale, zwłaszcza dworu) - w ostatecznym rozrachunku - wygrało przecież piękno Mozarta.

Uwertura. http://www.youtube.com/watch?v=m8bGgUSga3c
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 20, 2011, 16:05:39 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #484 : Kwiecień 20, 2011, 16:12:28 »

Mamy szczególny czas - to czas głębszych refleksji. W duchowym wzbogacaniu się nas samych niech nam towarzyszy muzyka. Choćby to najsłynniejsze Stabat Mater, arcydzieło Pergolesiego w f-moll. "Włoski Mozart" ukończył je na kilka dni przed swoją śmiercią. To zatem jego duchowy testament, wzruszające "Amen" ze Stabat... zamyka jego krótką, choć piękną twórczość...

http://www.youtube.com/watch?v=vLKw6kSOqIw
http://www.youtube.com/watch?v=KA4KIZ1YO_Q  (Amen poch. ze ścieżki dźwiękowej "Amadeusa")

Quando corpus morietur,
 fac, ut animae donetur
 paradisi gloria. Amen.

Zapisane

kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #485 : Kwiecień 20, 2011, 18:56:45 »

Przyznam, że zaintrygował mnie nieco ten Salieri (ostatnio sporo go słuchałem..i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony Uśmiech) A z tego co mówi Pat, wychodziłoby na to, że jego obraz w "Amadeuszu" został w znacznym stopniu wypaczony..Zatem trochę szkoda "gościa"  Uśmiech - bądź co bądź, wyuczył w końcu kilku spośród największych kompozytorów..

Posłuchajmy więc może jeszcze cosik z jego "zapomnianej", a dzisiaj na nowo odkrytej muzyki..
Świetny, wręcz genialny.. Uśmiech Koncert potrójny D-dur na skrzypce, wiolonczele i obój - szczegól.piekny fragment od 2:59, zaś w 4:31 przypomina nieco "Lato" Vivaldiego..
http://www.youtube.com/watch?v=gHwvz5sM7JE

Z kolei ten utwór, wprost mnie powalił "Europa riconosciuta" - Finale...miejscami słychać jakby fragmenty melodii z "Marsylianki".. Uśmiech
http://www.youtube.com/watch?v=qfUjWQUr1V0&feature=related
 


Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #486 : Kwiecień 20, 2011, 21:30:35 »

Mamy szczególny czas - to czas głębszych refleksji. W duchowym wzbogacaniu się nas samych niech nam towarzyszy muzyka.(...)
http://www.youtube.com/watch?v=vLKw6kSOqIw
http://www.youtube.com/watch?v=KA4KIZ1YO_Q  (...)
Tak,
muzyka piękna,
tło
do czytanych tekstów
ubogacające
ich
treść.
 
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #487 : Kwiecień 22, 2011, 13:13:26 »

1 - Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią!
2 - „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju”
3 – „Niewiasto, oto syn Twój. Oto Matka twoja”
4 - „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”
5 - „Pragnę”
6 - „Wykonało się!”
7 - „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”.

Józef Haydn - Siedem Ostatnich Słów Chrystusa Na Krzyżu:
http://www.youtube.com/watch?v=aRnVO4LxbmI
Józef Haydn - Il Terremoto
http://www.youtube.com/watch?v=u0cLtscnxjg
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #488 : Kwiecień 22, 2011, 18:47:08 »

Co do wypowiedzianych słów, oczywiście w sensie rzeczywiście zaistniałych faktów - miałbym jednak poważne wątpliwości Marku, ale długo by o tym pisać (może kiedyś ?)
Najważniejsza rzeczą jest tu, opieranie sie nie na jednym jedynie przekazie (tak jak się to zwykle czyni) - ale na 4 jednocześnie i tym sposobem dokonanie prostej metody porównawczej, a ujrzymy wówczas wyraźnie - jak bardzo rozbieżne są co do treści wszystkie 4 relacje (Mateusza, Marka, Łukarza i Jana)..Juz sam tylko ten fakt, nasuwać może wiele pytań - bo jest rzeczą wprost niepodobną aby naoczni swiadkowie zdarzeń (prócz Łukasza który czerpał info z drugiej ręki, zaś Marek pisał pod dyktando niepiśmiennego Kefa tj Piotra) w swoich relacjach, różnili się ze sobą aż w takim stopniu..i nie dotyczy to jedynie poniżej wymienionych słów, ale i innych istotnych wątków - w tym tego z nich najważniejszego tj Zmartwychwstania i pustego grobu..wystarczy bowiem przeczytać i porównać ze sobą 4 relacje mówiące o tym wydarzeniu, aby zobaczyć na czym polega problem.. Uśmiech Mrugnięcie

Co do samych wypowiedzianych słów..wspomnę jedynie, iż prawdopodobnie mało które z nich w istocie wypowiedział - a to z prostej przyczyny, ponieważ rodzaj zastosowanej kary po prostu na to nie pozwalał (do tego należy uwzględnić panujący wokół hałas - co ograniczało słyszalność, odl. od siebie krzyży, czy odległość od kordonu za którym to dopiero znajdowali się ludzie, a tym samym i świadkowie) Zaś sama śmierć na krzyżu polegała na ciągłej walce o każdy łyk powietrza i jednoczesnym utrzymaniu ciężaru ciała - raz to na rękach, raz na nogach (bez żadnej podpórki na kończyny dolne, nie tak jak to najczęściej ukazują obrazy)
Zatem skazaniec (bez względu na to kto nim był) wił się jak pałąk, przerzucając cieżar raz w górę, raz w dół - silniejszy w dłuższych odstępach czasu, słabszy zaś co kilka, lub kilkanaście sekund - łapiąc powietrze najprawdopodobniej w momencie przerzucenia ciężaru ciała na nogi..(ciekawostką moze być rownież to, ze krzyżowano nago, bez jakichkolwiek osłon na intymne części ciała - stąd może własnie nadmieniane szyderstwa i śmiechy)..Przy tak ogromnym wysiłku połączonym z niewyobrażalnym bólem, spowodowanym uszkodzonym wrażliwym nerwem "środkowym" (chyba) nadgarstka itd..rzeczą naturalną było pojawianie się co jakiś czas - momentu krytycznego (cos podobnego jak w przypadku podnoszenia ręką sporego ciężarka, kiedy to w pewnym momencie uznajemy, ze nie jesteśmy juz w stanie wycisnąć więcej..i ciężarek po prostu puszczamy.. Uśmiech) W trakcie odbywania kary, takich momentów mogło być kilka - skazaniec wówczas najczęściej tracił przytomność i bezwładnie zwisał całym ciężarem w dół..Wtedy też ocucano go przy pomocy środka odurzającego (sfermentowane wino zmieszane z octem, czy żółcią - działające na zasadzie amoniaku, który w pewnym stopniu mógł jednocześnie pełnić rolę środka znieczulającego), było tego całe wiadro..i przeznaczone było nie tylko dla jednego, lecz i pozostałych skazanych..
Podsumowując więc - jest rzeczą fizycznie niemożliwą, aby człowiek cierpiący w ten sposób przez kilka godzin, był w stanie posługiwać się całymi zdaniami, rozmawiając z osobami przeżywającymi podobne cierpienia z boku - jedyne co w tych warunkach mógł z siebie wydobyć, to przerażający (kto wie czy nie ostatni) krzyk rozpaczy..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #489 : Kwiecień 22, 2011, 22:48:23 »

Panis Angelicus - Cesar Frank

http://www.youtube.com/watch?v=6cL8RteBbGE&feature=related








Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #490 : Kwiecień 23, 2011, 23:59:41 »

Tej i tylko tej nocy, posłuchajcie symfonii 'Auferstehung' Mahlera. Czar, niewyrażalna magia sacrum...
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #491 : Kwiecień 24, 2011, 00:02:12 »

Posłucham Uśmiech
http://www.youtube.com/watch?v=sHsFIv8VA7w
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #492 : Kwiecień 25, 2011, 08:36:25 »

Co do wypowiedzianych słów, oczywiście w sensie rzeczywiście zaistniałych faktów - miałbym jednak poważne wątpliwości Marku, ale długo by o tym pisać (może kiedyś ?)
Najważniejsza rzeczą jest tu, opieranie sie nie na jednym jedynie przekazie (tak jak się to zwykle czyni) - ale na 4 jednocześnie i tym sposobem dokonanie prostej metody porównawczej, a ujrzymy wówczas wyraźnie - jak bardzo rozbieżne są co do treści wszystkie 4 relacje (Mateusza, Marka, Łukarza i Jana)..Juz sam tylko ten fakt, nasuwać może wiele pytań - bo jest rzeczą wprost niepodobną aby naoczni swiadkowie zdarzeń (prócz Łukasza który czerpał info z drugiej ręki, zaś Marek pisał pod dyktando niepiśmiennego Kefa tj Piotra) w swoich relacjach, różnili się ze sobą aż w takim stopniu..i nie dotyczy to jedynie poniżej wymienionych słów, ale i innych istotnych wątków - w tym tego z nich najważniejszego tj Zmartwychwstania i pustego grobu..wystarczy bowiem przeczytać i porównać ze sobą 4 relacje mówiące o tym wydarzeniu, aby zobaczyć na czym polega problem.. Uśmiech Mrugnięcie

Co do samych wypowiedzianych słów..wspomnę jedynie, iż prawdopodobnie mało które z nich w istocie wypowiedział - a to z prostej przyczyny, ponieważ rodzaj zastosowanej kary po prostu na to nie pozwalał (do tego należy uwzględnić panujący wokół hałas - co ograniczało słyszalność, odl. od siebie krzyży, czy odległość od kordonu za którym to dopiero znajdowali się ludzie, a tym samym i świadkowie) Zaś sama śmierć na krzyżu polegała na ciągłej walce o każdy łyk powietrza i jednoczesnym utrzymaniu ciężaru ciała - raz to na rękach, raz na nogach (bez żadnej podpórki na kończyny dolne, nie tak jak to najczęściej ukazują obrazy)
Zatem skazaniec (bez względu na to kto nim był) wił się jak pałąk, przerzucając cieżar raz w górę, raz w dół - silniejszy w dłuższych odstępach czasu, słabszy zaś co kilka, lub kilkanaście sekund - łapiąc powietrze najprawdopodobniej w momencie przerzucenia ciężaru ciała na nogi..(ciekawostką moze być rownież to, ze krzyżowano nago, bez jakichkolwiek osłon na intymne części ciała - stąd może własnie nadmieniane szyderstwa i śmiechy)..Przy tak ogromnym wysiłku połączonym z niewyobrażalnym bólem, spowodowanym uszkodzonym wrażliwym nerwem "środkowym" (chyba) nadgarstka itd..rzeczą naturalną było pojawianie się co jakiś czas - momentu krytycznego (cos podobnego jak w przypadku podnoszenia ręką sporego ciężarka, kiedy to w pewnym momencie uznajemy, ze nie jesteśmy juz w stanie wycisnąć więcej..i ciężarek po prostu puszczamy.. Uśmiech) W trakcie odbywania kary, takich momentów mogło być kilka - skazaniec wówczas najczęściej tracił przytomność i bezwładnie zwisał całym ciężarem w dół..Wtedy też ocucano go przy pomocy środka odurzającego (sfermentowane wino zmieszane z octem, czy żółcią - działające na zasadzie amoniaku, który w pewnym stopniu mógł jednocześnie pełnić rolę środka znieczulającego), było tego całe wiadro..i przeznaczone było nie tylko dla jednego, lecz i pozostałych skazanych..
Podsumowując więc - jest rzeczą fizycznie niemożliwą, aby człowiek cierpiący w ten sposób przez kilka godzin, był w stanie posługiwać się całymi zdaniami, rozmawiając z osobami przeżywającymi podobne cierpienia z boku - jedyne co w tych warunkach mógł z siebie wydobyć, to przerażający (kto wie czy nie ostatni) krzyk rozpaczy..
Dziękuję za opis męki śmierci krzyżowej,
choć dziś jest już drugi dzień świąt
nie może on uciec z moich myśli.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #493 : Kwiecień 25, 2011, 09:25:05 »

Za radą Mozarta posłuchałam sobie tej symfonii Mahlera a potem z rozpędu audycji o
symfoniach Mahlera z Dwójki.
Podobno pierwsza część była inspirowana IV cz. Dziadów "kto miłości nie zna, ten żyje
szczęśliwy i noc ma spokojną i dzień nietęskliwy" niektórzy nawet w słyszą w pierwszych
taktach pukanie Gustawa (Gustava) do drzwi księdza.Bardzo to ciekawe.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #494 : Kwiecień 25, 2011, 23:08:41 »

Słuchałam nocą, przy świetle latarni za oknem i bladej poświacie notebooka Chichot Naprawdę był w tym czar i magia.
To wspaniałe, że Mahlera inspirowały przy jej tworzeniu nasze Dziady Uśmiech I część początkowo nazywała się nawet "Święto umarłych". A Pociej, jak się doczytałam, nazywa tę symfonię "symfonią wiary".

To tekst pieśni z IV części, Urlicht Praświatło:

O Röschen rot!
Der Mensch liegt in größter Not!
Der Mensch liegt in größter Pein!
Je lieber möcht ich im Himmel sein.
Da kam ich auf einen breiten Weg;
da kam ein Engelein und wollt' mich abweisen.
Ach nein! Ich ließ mich nicht abweisen!
Ich bin von Gott und will wieder zu Gott!
Der liebe Gott wird mir ein Lichtchen geben,
wird leuchten mir bis an das ewig selig Leben!

"Różo czerwona!
Człowiek jest w największej opresji!
Człowiek jest w największej udręce!
Jak chętnie byłbym w niebie!
Wyszedłem więc na szeroką drogę
i wtedy przyszedł aniołek i chciał mnie odprawić.
Ach nie! Nie pozwoliłem się odprawić:
jestem z Boga i do Boga chcę iść z powrotem!
Ukochany Bóg da mi światło,
Będzie mi przyświecał do długiego, błogiego życia!"

i część V - finałowa pieśń - ze słowami z chorału F.G. Klopstocka:

Unsterblich Leben
wird, der dich rief, dir geben!

Wieder aufzublühn wirst du gesät!
Der Herr der Ernte geht
und sammelt Garben
uns ein, die starben!

O glaube, mein Herz, o glaube:
Es geht dir nichts verloren!
Dein ist, ja dein, was du gesehnt!
Dein, was du geliebt, was du gestritten!

O glaube: Du wardst nicht umsonst geboren!
Hast nicht umsonst gelebt, gelitten!

Was entstanden ist, das muß vergehen!
Was vergangen, auferstehen!
Hör auf zu beben!
Bereite dich zu leben!
Zapisane
Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 52   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pegasus gonerpg airpol moloromme articz