Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 27 ... 52   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Warte wysłuchania  (Przeczytany 206106 razy)
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #360 : Marzec 05, 2011, 20:05:17 »

To tak jak u mnie Amade..chociaż kino u nas jest i to nawet spore (no ale dawniej było ich aż trzy - niestety w ostatnim czasie pozamieniane na "lumpeksy") Parków podobnie jak u Asi..też ci u nas dostatek - naliczyłem chyba z osiem (a więc sporo jak na 70-tys mieścinkę)..zaś to co najlepsze, to chyba tylko zabytki. Ogólnie jednak jest to niemal kulturowa pustynia.. Smutny
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #361 : Marzec 05, 2011, 20:24:40 »

Najczęściej słucham muzyki na YT, nawet mieszkając w W-wie Uśmiech

Dwunastoletni Kissin gra e-moll Chopina:
http://www.youtube.com/watch?v=gilNaeUsPNQ&feature=related

A to już talent dojrzały, rozwinięty Uśmiech
http://www.youtube.com/watch?v=QpnM1ahqzdw&feature=related

Staram się nałożyć sobie "filtry" na niedoskonałą jakość, pole dla wyobraźni  Duży uśmiech
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #362 : Marzec 05, 2011, 20:57:02 »

Dziewczyny, co ma powiedzieć mieszkaniec nędznego w kulturę Leszna, mieściny siedemdziesięciotysięcznej, pozbawionej ostatnimi laty kina, nie wspominając o instytucji teatru czy opery. Na szczęście, Poznań jest dość blisko (80 km), na nieszczęście brakuje czasu na podróże. Gdyby nie Dwójka, byłbym pozbawiony świata muzyki, co byłoby równoznaczne z jakąś formą intelektualnego i może nawet duchowego upadku. Uśmiech
No tak, zgadza się, że wszystko jest kwestią względną i zależy od naszego subiektywnego odczuwania.Uśmiech Co dla jednego niewystarczające, dla innego będzie całkiem niezłe możliwości:) Są ludzie, którzy wybrzydzają na prowincjonalną Warszawę, patrząc z perspektywy Londynu i Nowego Jorku:))
Pat, Twój intelekt wydaje się tak silny, że nie wyobrażam sobie, aby mogły go stłumić jakiekolwiek restrykcje:) Jednak oczywiście zgadzam się z Tobą. Należy go podlewać, żeby wydawał owoce:) Posiadając rozbudzone potrzeby kulturalne trudno obyć się bez tego, co innym może wydawać się luksusem, dla Ciebie natomiast jest podstawowym artykułem pierwszej potrzeby, niezbędnym do życia - takiego życia, które dla nas nie byłoby wegetacją. Dlatego też o ile perspektywa mieszkania gdzieś na całkowitym odludziu wydawała mi się nieraz kusząca i romantyczna, bo nie zachwyca mnie sam w sobie wielkomiejski gwar i masowe rozrywki, to są takie potężne magnesy, które trzymają mnie w dużym mieście z ogromną siłą: to filharmonia, opera, uczelnia i biblioteka:) Jednak z drugiej strony widzę, że media, aczkolwiek niedoskonałe,  przynajmniej starają się nam wyrównać szanse, likwidować bariery czasu i przestrzeni. Dwójka jest nieocenionym skarbem. Jest jeszcze TVP Kultura, jest Mezzo (muszę sobie zafundować:)).No i jest możliwość dojazdu do większych ośrodków - zgoda, na to często brakuje czasu i, co tu ukrywać, czasem pieniędzy, aby bez przerwy kursować w tę i z powrotem, kupując prócz nie zawsze najtańszych biletów (Wunder w Gdańsku - 80 zł:( ) jeszcze bilety na pociąg (a w moim przypadku np. dochodzi jeszcze opłacenie pobytu Kajtka w hotelu), trzeba dysponować dość pokaźną gotówką, a różnie z tym przecież bywa. Ale faktycznie, czas jest chyba trudniejszy do wygospodarowania:( Jednak można się starać dokonać tego przynajmniej co jakiś czas.  Najważniejszy jest chyba brak zgody na upadek:)) Bo można też wegetować w Warszawie, i z pewnością wielu jej mieszkańców tak czyni:).
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #363 : Marzec 05, 2011, 21:30:08 »

Beato, muszę przyznać, że od niedawna dopiero korzystam z tej formy przyswajania muzyki. Przedtem nie miałam nawet pojęcia, że znajduje się tam tyle cennych skarbów. Myślałam, że ludzie wykorzystują YT głównie do pokazywania swoich amatorskich filmików i ewentualnie muzyki pop. Chyba nie doceniałam internautów:)) Fakt, że z jakością jest różnie:) Wyobraźnia może nam tu wiele pomóc i z pewnością pomaga. Inaczej jak moglibyśmy wchodzić w świat książek:)
Patryku, Konradzie - co do kina, muszę przyznać, że mimo, iż w moim mieście są aż dwa duże kompleksy kinowe, to bardzo rzadko do nich chodzę. Miałam przez długi czas swoje ulubione kino - nieduże, przytulne - niedaleko domu. Szło się do niego bardzo przyjemnie, przez dwa parki, wracało jeszcze milej o zmroku:) Teraz buduje się w tym miejscu apartamentowiec:( Zresztą też było tych kin więcej - i tak, też w jednym z nich funkcjonuje teraz coś w rodzaju "lumpeksu" - jakaś wyprzedaż taniej odzieży. A było to kiedyś kino "premierowe" - tu zawsze najpierw wyświetlano nowości:) Nie bardzo rozumiem, dlaczego nagle uznano, że tamte kina nie wytrzymają konkurencji z nowo wybudowanym Multipleksem i zlikwidowano je bez sprawdzenia tego w praktyce, podczas gdy niedawno powstał drugi taki moloch kinowy, i jakoś chyba nieźle sobie radzi. W każdym razie ja jestem chyba jakimś dinozaurem, bo wyrosłam jeszcze w przekonaniu, że do kina, podobnie jak do filharmonii, przychodzi się głównie w celach kulturalnych, a nie gastronomicznych:) Obecne kino przypomina jadłodajnię w której dodatkowo znajduje się ekran:) To mnie trochę zniechęca i wydaje mi się nienaturalne. Dlaczego niby miałabym koniecznie pożywiać się w trakcie oglądania filmu? Przecież wiadomo, że nie powinno się nawet czytać przy jedzeniu (to mi się akurat zdarza Zawstydzony ), bo to zakłóca proces trawienia:) A z drugiej strony, czy można całkowicie oddać się fabule i wejść w świat fantazji wykreowany przez reżysera, jeśli się w tym czasie przeżuwa?Uśmiech) Pamiętam do dziś, że kiedy byłam kilka lat temu na Władcy pierścieni, siedział za mną chłopak, który przez chyba 20 minut konsumował paczkę czipsów:(( Naprawdę nie byłam w stanie skupić się należycie na fabule i budziły się we mnie mordercze instynkty:))) Tak więc pozycje wymagające skupienia wolę oglądać w domu.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #364 : Marzec 05, 2011, 23:06:12 »

Dlatego też o ile perspektywa mieszkania gdzieś na całkowitym odludziu wydawała mi się nieraz kusząca i romantyczna, bo nie zachwyca mnie sam w sobie wielkomiejski gwar i masowe rozrywki, to są takie potężne magnesy, które trzymają mnie w dużym mieście z ogromną siłą: to filharmonia, opera, uczelnia i biblioteka:)

Oczywiście, rozwijać wciąż się trzeba, a w młodym wieku zwłaszcza...

Uczelnia i biblioteka - to także niezwykle istotne. Sztuka to też nauka. Asiu, chyba wspomniałaś, że związałaś się z naukami przyrodniczymi. Uśmiech Wiesz, ile nas łączy...?

Pamiętacie? "Żyję dla sztuki" - śpiewała z przejęciem za Florią Toscą  jedna z najwspanialszych artystek wszech czasów Maria Callas. Każdy musi chyba żyć dla czegoś, dla ideałów, wartości, które winien ucieleśniać, realizować... My, "Szafarczycy" zdaje się sięgamy po tę najwyższą sztukę, która jest dla nas jakby ideą, uosobieniem antycznych cnót, owej triady...

Zgadzam się też, Beato, Asiu, w masie tysięcy tysięcy filmów są prawdziwe perły.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #365 : Marzec 05, 2011, 23:11:00 »

Może we wcześniejszych postach trochę przesadziłem, nie chciałem, by moje miasto zostało odebrane jako totalna pustynia kulturalne. Zdarzają się ciekawe koncerty, szczególnie w kościołach. Wundera chyba jednak niestety nie zaproszą. Uśmiech A ostatnio częściej bywam w wielkich miastach. Mimo to, brakuje mi wielu doznań artystycznych u mnie "na miejscu". Stąd mój dramatyczny apel do dyrekcji Dwójki kilka lat temu, gdy zmieniano (i likwidowano!) częstotliwości PR II, na szczęście finalnie skuteczny. Uśmiech
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #366 : Marzec 06, 2011, 04:13:07 »

Może we wcześniejszych postach trochę przesadziłem, nie chciałem, by moje miasto zostało odebrane jako totalna pustynia kulturalne.

Bardzo dobrze znam dworzec w Lesznie:) Zawsze tam wysiadam, kiedy jadę do ojca, i tam mnie podwożą, gdy wracam:) No i oczywiście przy okazji przejeżdżam przez miasto. Nie jest takie znowu malutkie:) i może się tam dziać więcej niż na przykład w faktycznie malutkich Polkowicach:) Tu zresztą dużo zależy od inicjatywy władz. Chociaż oczywiście im większe miasto, tym więcej możliwości. Zależy, na co się człowiek nastawi, jaki styl życia da mu zadowolenie. Mój tata po wielu latach przeniósł się z dużego, pełnego atrakcji Gdańska do małego miasteczka i jest tam szczęśliwy, pielęgnując ideał epikurejskiego szczęścia - dom, ogród i małe grono przyjaciół:) Oczywiście słucha Dwójki:), bibliotekę mają tam dobrze zaopatrzoną i na życzenie starają się sprowadzać nowości, i co roku przyjeżdża do nich  Janda czy inne jeszcze gwiazdy:). Czuję się tam bardzo dobrze. Ale jestem na tyle już przyzwyczajona do tego, co mam, że ciężko by mi było zrezygnować z tego na stałe. Przynajmniej na razie. Być może za kilka lat ogólnodostępne cyfrowe biblioteki, bezpośrednie transmisje HD spektakli z największych ośrodków operowych świata, kanały muzyczne prezentujące wszelkie możliwe wykonania klasyki sprawią, że naprawdę będzie już niemal wszystko jedno, gdzie mieszkamy:) Choć nic jednak w pełni nie zastąpi mi kontaktu z żywym artystą, i nadal wolę dotyk książki, szelest kartek, zapach drukowanego papieru niż zimny ekran, choć wiem, że w czytniku mieści się ich tysiąc i to jest przyszłość czytelnictwa:(

Uczelnia i biblioteka - to także niezwykle istotne. Sztuka to też nauka. Asiu, chyba wspomniałaś, że związałaś się z naukami przyrodniczymi. Uśmiech Wiesz, ile nas łączy...?


Uśmiech No nie, Pat, czyżby Seelenverwandtschaft naprawdę sięgało aż tak daleko??Uśmiech)
Do przyrody mam stosunek religijny, a biologię uważam za najwspanialszą naukę na świecie:) Co prawda ciągnęło mnie też do wszelakich filologii, ale nauki przyrodnicze i anglistykę daje się świetnie połączyć w zawodzie tłumacza:) Tak  chyba pełniej wykorzystuję swoje zdolności, niż jako ekolog czy genetyk:)
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #367 : Marzec 06, 2011, 12:14:42 »

Zapewne nieczego nowego Wam nie powiem, ale może przypomnę, że dziś w dwójce praski koncert Anderszewskiego.
http://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/322237,Recital-Piotra-Anderszewskiego-w-Pradze
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #368 : Marzec 06, 2011, 13:59:09 »

Teraz kończy się

Pierścień Nibelunga:      Ryszarda Wagnera
Zmierzch Bogów

a za chwilę 13:25
nieme kino szwedzkie
Skarb rodu Arne
film fabularny Szwecja 1919 rok.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #369 : Marzec 06, 2011, 14:34:48 »

Pamiętacie? "Żyję dla sztuki" - śpiewała z przejęciem za Florią Toscą  jedna z najwspanialszych artystek wszech czasów Maria Callas. Każdy musi chyba żyć dla czegoś, dla ideałów, wartości, które winien ucieleśniać, realizować... My, "Szafarczycy" zdaje się sięgamy po tę najwyższą sztukę, która jest dla nas jakby ideą, uosobieniem antycznych cnót, owej triady...

Dobro, prawda i piękno...  Kocham Greków. Ich myśl była nieprawdopodobnym cudem. W świecie pełnym ignorancji i  barbarzyństwa zapalili światło myśli, którego okruchy rozniosły się na cały świat i stworzyły podstawy naszej cywilizacji. Wszyscy jesteśmy Hellenami.Uśmiech

Nauka jest wspaniała w swoim nieustępliwym dążeniu do prawdy, i w moim odczuciu jest w niej tyle samo piękna, co choćby w muzyce. Piękna i radości poznawania, sięgania rozumem poza własną ograniczoną perspektywę w fantastyczne, nieskończone światy. W dużym stopiu żyję dla nauki:)
A w najwspanialszej sztuce sięgamy też do siebie samych, wydobywając to, co w nas najpiękniejsze:) I dla tego też warto żyć:)

http://www.youtube.com/watch?v=s5nxvAer1C0

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #370 : Marzec 12, 2011, 02:28:52 »


Uśmiech No nie, Pat, czyżby Seelenverwandtschaft naprawdę sięgało aż tak daleko??Uśmiech)
Do przyrody mam stosunek religijny, a biologię uważam za najwspanialszą naukę na świecie:) Co prawda ciągnęło mnie też do wszelakich filologii, ale nauki przyrodnicze i anglistykę daje się świetnie połączyć w zawodzie tłumacza:) Tak  chyba pełniej wykorzystuję swoje zdolności, niż jako ekolog czy genetyk:)

Wynika z tego... że tak. Mrugnięcie
Biologia to moja naukowa pasja, a wyrastająca z niej medycyna - to coś więcej.

A dworzec w Lesznie - pięknie remontowany - mam nadzieję, że niedługo ponownie zobaczysz. Uśmiech
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #371 : Marzec 12, 2011, 23:53:07 »

Wynika z tego... że tak. Mrugnięcie
Właściwie już nie powinno mnie to dziwić:)  I oczywiście książki też lubisz:)

Biologia to moja naukowa pasja, a wyrastająca z niej medycyna - to coś więcej.
Wow! Jestem pod wrażeniem:) "Triumf chirurgów" Thorwalda to jedna z moich ulubionych książek z dziedziny opowieści o bohaterach Uśmiech) Tak, to jest "coś więcej". W każdym razie może być. Zawód, który może stać się szlachetną pasją, dający nieporównywalną możliwość czynienia dobra, choć jednocześnie stawia wysokie wymagania, wiąże się z dużym wysiłkiem. Z pewnością nie dla wszystkich.   

A dworzec w Lesznie - pięknie remontowany - mam nadzieję, że niedługo ponownie zobaczysz. Uśmiech
Będzie mi niezmiernie miło odwiedzić dworzec po remoncie Chichot Na pewno będę miała ku temu okazję przed Dusznikami, wpadnę po drodze do Taty. 
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #372 : Marzec 13, 2011, 00:48:59 »

Rozmowa z Bartusem o brzmieniu fletu przywołała myśl o grającym na flecie faunie, o faunie wylegującym się w słońcu w gorące, letnie popołudnie...

http://www.youtube.com/watch?v=F5A4CkUAazI

http://www.youtube.com/watch?v=F1P85n9uPzE

"Muzyka przemawia tam, gdzie słowo staje się bezsilne" mówił Debussy. Jego poemat, mieniący się kolorami, rozświetlony ciepłymi promieniami popołudniowego słońca, zamyka niewysłowione, ulotne wrażenia w poetyckiej muzyce. 

Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #373 : Marzec 17, 2011, 18:54:56 »

Odpowiednia muzyka
na pochmurny wieczór
jak dzisiejszy:
Beethoven Sonate Pathetique

http://www.youtube.com/watch?v=qCBugO-iou0&feature=fvwrel

Dla Moniki (Monika_Aleksandra) w nagrodę za założenie tego forum i bycie duszą tego forum
Dla Ewy (ewa578) za pokrewność duszy
Dla Beaty (xbw) bo kocha koncerty fortepianowe
Dla Janusza, za jego zdolności pianistyczne
Dla Agnieszki (TeresaGrob) za poczucie piękna
Dla Asi (Aleksias) za zmysłowe pisanie
Dla Eli (anelik) za wprowadzanie na forum bajeczności
Dla Konrada (kozioł) za znawstwo
Dla Patryka (Mozart) za fachową wiedzę
Dla Piotra(Goguś) za działanie
Dla (bartus) za widzenie drugiej strony spraw
Dla Bogdana (Bodek1) za praktykę
Dla wszystkich innych za uczestnictwo w tym forum.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #374 : Marzec 17, 2011, 19:17:07 »

Dzięki Marku (aro 49), od razu mi lepiej, cudna ta sonata.

A Bartus to Bartuś przecie, ewentualnie Bartek Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 27 ... 52   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahacemnejstrony airpol loups skarpetkacrraft evelon