Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jaki bĂŞdziesz nasz Nowy Roczku?  (Przeczytany 15037 razy)
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Grudzień 02, 2010, 17:55:22 »

A roczek na pewno bêdzie lepszy, bo w gronie nowych, cudownych przyjació³!!! Buziak
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Grudzień 02, 2010, 18:05:01 »

Oj, byÂło, byÂło... I to nie raz! Chichot

KiedyÂś na dworcu w Wadowicach ze stopni autobusu schodziÂła piĂŞkna dziewczyna.

ZrobiÂła na mnie takie wraÂżenie, Âże nie mogÂłem oderwaĂŚ od niej wzroku do czasu -
kiedy siĂŞ odezwaÂła.
RozmawiaÂła z chÂłopakiem, jej mowa byÂła naturalna, potoczna,
ALE SÂŁOWAMI, ktĂłre sÂłyszy siĂŞ w pijalni piwa, albo
ktĂłre ktoÂś moÂże wyrzucaĂŚ z siebie tylko w bardzo wielkim wzburzeniu.
 
I u mnie zadziaÂłaÂł taki mechanizm jak u Eli i Ewy, caÂły zachwyt opadÂł. A nawet wstydziÂłem siĂŞ, Âże stojĂŞ koÂło nich.


Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
GoguÂś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Grudzień 02, 2010, 18:55:07 »

KiedyÂś na dworcu w Wadowicach ze stopni autobusu schodziÂła piĂŞkna dziewczyna.

ZrobiÂła na mnie takie wraÂżenie, Âże nie mogÂłem oderwaĂŚ od niej wzroku do czasu -
kiedy siĂŞ odezwaÂła.
RozmawiaÂła z chÂłopakiem, jej mowa byÂła naturalna, potoczna,
ALE SÂŁOWAMI, ktĂłre sÂłyszy siĂŞ w pijalni piwa, albo
ktĂłre ktoÂś moÂże wyrzucaĂŚ z siebie tylko w bardzo wielkim wzburzeniu.
 
I u mnie zadziaÂłaÂł taki mechanizm jak u Eli i Ewy, caÂły zachwyt opadÂł. A nawet wstydziÂłem siĂŞ, Âże stojĂŞ koÂło nich.




Rozumiem doskonale i znam takie przypadki z autopsji. Ale dla mnie kultura osobista a stosowanie zasad ortografii to diametralnie ró¿ne sprawy. Oczywiœcie nie krytykuje anielika. Po prostu nie do koùca zgadzam siê z przyk³adem Aro.
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #18 : Grudzień 02, 2010, 21:14:14 »

A ja siĂŞ z Markiem w zupeÂłnoÂści zgadzam.  Potoczne "rusycyzmy" sÂą rĂłwnieÂż dla ludzi, ale nie mogÂą one stanowiĂŚ przerywnika. MÂłoda piĂŞkna dziewczyna, jak kwiat ró¿y, a w buzi - ropuchy Smutny.
PrzecieÂż  np. Beata Tyszkiewicz, znana z klasy i dobrego wychowania, umie sobie sobie siarczyÂście zakl¹Ì kiedy potrzeba. Robi to w tak elegancki sposĂłb i w tak dobranych momentach, Âże dla mnie jest to do przyjĂŞcia.
MoÂżna by powiedzieĂŚ, co w gÂłowie to i na jeÂżyku, skrĂłt zupeÂłnie nie adekwatny, choĂŚ czĂŞsto jednak sÂłuszny wynikajÂący z innych przyczyn. PodÂłoÂżem tego typu zachowaĂą jest wychowanie, ktĂłre brak, dojmujÂąco odczuÂł, w tym przypadku Marek.
Sprawa leÂży w wychowaniu, a nie temperamencie, a nasz jĂŞzyk jest taki cudny. Tu moje myÂśli odpÂływajÂą do wdziĂŞcznej piosenki jĂŞzyk ÂłamiÂącej :
http://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2010, 21:16:33 wysłane przez Monika_Aleksandra » Zapisane
GoguÂś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Grudzień 02, 2010, 21:33:30 »

Moniko, masz ca³kowit¹ racjê, ale nic tu nie by³o o ortografii. Mo¿e siê czepiam - mniejsza, ale temat zszed³ na wdziêki kobiece wiêc Anielik nie powinna poczuÌ siê ura¿ona. B³êdy wynikaj¹ z braku wiedzy, umiejêtnoœci (zdolnoœci - chocia¿ kiedy us³ysza³em o dyskalkulii to zaczynam w¹tpiÌ w dysortografie, bo wszystke te schorzenia s¹ moim zdaniem haniebnie naci¹gane), rzucanie miêsem to ju¿ objaw braku wychowania, braku dobrego smaku i tym podobne. O ile to drugie mo¿e byÌ czynnikiem odpychaj¹cym to ju¿ pierwszy przyk³ad takim byÌ nie powinien, no chyba, ¿e uznajemy dan¹ osobê za idiotê.

Je¿eli chodzi o czynniki które mnie odpychaj¹ to na pierwszym miejscu stoi umiejêtnoœÌ korzystania z mózgu. Z moich doœwiadczeù wynika, ¿e to bardzo trudna sztuka. W pracy prowadzi³em rekrutacje hostess - takich które stoj¹ w marketach i zachêcaj¹ do zakupu produktów. Oto kilka rodzynków - przytaczam je, ¿ebyœcie nie uznali mnie za jakiegoœ pysznego gbura, który wywy¿sza sie nad innych.

1) Cytat z CV - "PracowaÂłam w firmie XXX (na czarno)"
2) treœÌ maila, wys³anego z durnowatego adresu w stylu umcyumcy@xx - "chcê u was pracowaÌ" - nie muszê dodawaÌ, ¿e za³¹czników z CV tak¿e nie by³o
odpowiedziaÂłem tak:
Cytuj
Witaj tajemnicza nieznajomo!
(Jedynie domyÂślam siĂŞ, Âże na imiĂŞ Ci Agata.)

Wszystko byÂłoby ok gdybym oprĂłcz zdjĂŞcia dostaÂł jakieÂś CV z danymi
kontaktowymi.

¯eby unikn¹Ì nadwyrê¿enia palców (moich palców) podczas klepania kolejnego
maila poproszĂŞ jeszcze o nastĂŞpujÂące informacje:
- czy posiadasz ksi¹¿eczkê sanepidowsk¹
- w jakie dni mogÂłabyÂś pracowaĂŚ
Pozdrawiam
Piotr GoguÂś
3) zdjêcia robione przy lustrze to ju¿ codziennoœÌ, ale wklejanie takich do CV to ju¿ chyba przesada.


Moi drodzy, czy powyÂższe przypadki nie przekonujÂą Was, Âże "kohanie" to nic wielkiego?
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Grudzień 02, 2010, 21:43:07 »

Pewna polska pisarka zapytana jakich b³êdów nie wybacza odpowiedzia³a "ortograficznych".
UwaÂżaÂła, ze kaÂżdy czÂłowiek powinien nauczyĂŚ siĂŞ tego minimum  jakim jest ojczysty jĂŞzyk.
Ja na przyk³ad mam tak¹ fobiê ¿e dostajê gêsiej skórki kiedy ktoœ mówi 'wzi¹œÌ" niby drobny
b³¹d a bardzo mnie irytuje.
Zapisane

ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Grudzień 02, 2010, 21:56:00 »

Mnie rzuca o ÂścianĂŞ nagminne w Radomiu "poszÂłem" i "wzieÂłem".
JeÂśli mam zacytowaĂŚ najÂśmieszniejsze cv, to chyba sÂłowo "mĂŞrzadka". Oj, dÂługo zrywaliÂśmy boki z tej rzadkiej mĂŞÂżatki!!! Chichot
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #22 : Grudzień 02, 2010, 22:10:07 »

wchĂłdÂź, poszli my, wzieli my, byli my,troszku,  spaÂźniaĂŚ, bede, se...........oj jak mnie to razi Smutny
Zapisane
GoguÂś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Grudzień 02, 2010, 22:19:15 »

Mieszkam w mieÂście o nazwie LUBIN. PomijajÂąc czĂŞste pomyÂłki z LUBLINEM problem tkwi w odmianie. Miejscownik brzmi w "Lubinie" a nie w "Lubiniu". Jest to bardzo irytujÂące zwÂłaszcza, Âże nawyk ten wystĂŞpuje u mieszkaĂącĂłw "lubinia". Zawsze sugeruje poprawnÂą odmianĂŞ uÂżywajÂąc wymownego przykÂładu -  jak siĂŞ mĂłwi w "dupie" czy w "dupiu" - czasem zadziaÂła, ale jest wiele opornych.

Na nowy rok ÂżyczĂŞ nam wszystkim, aby wszystkie denerwujÂące nas sÂłowa, czy to w mowie czy to w piÂśmie, wyszÂły z uÂżycia.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #24 : Grudzień 02, 2010, 22:54:36 »

Czytam Wasze wypowiedzi, przykÂłady, ubolewania – i pod kaÂżdym mĂłgÂłbym siĂŞ podpisaĂŚ. OczywiÂście, macie racjĂŞ - niechlujstwo jĂŞzykowe, lekcewaÂżenie i brak szacunku dla polskiego jĂŞzyka i dla polskiej pisowni – to grzech, jak kaÂżdy inny i jak kaÂżdy inny powinien byĂŚ piĂŞtnowany. Tutaj teÂż.
 Niestety, coraz bardziej stajemy siĂŞ wobec takiego grzechu, wobec takiego zjawiska bezsilni, bo zalewa i nadlatuje nad naszymi domami zewszÂąd, jak szaraĂącza. Znieczula nas. Uodparnia. ÂŻyjemy w czasach, w ktĂłrych jak nigdy wczeÂśniej prymat Produkcji zdominowaÂł i zmarginalizowaÂł KulturĂŞ. Taka merkantylna filozofia sprawia, ze z dnia na dzieĂą coraz bardziej chamiejemy i w zastraszajÂącym tempie upodabniamy siĂŞ do tych, ktĂłrzy schamieli juÂż  wczeÂśniej. Czy i my schamiejemy z nimi do reszty? Ufam, ze nie.  ZaleÂży to od nas i od tych nielicznych, ktĂłrzy jeszcze majÂą si³ê sprzeciwiaĂŚ siĂŞ, piĂŞtnowaĂŚ. Dobrze wiĂŞc, ze w naszej szafarskiej Rodzinie pielĂŞgnujemy i bĂŞdziemy wyplewiaĂŚ chwasty. Tyle przynajmniej robimy i bĂŞdziemy robiĂŚ na teraz, na dziÂś i na jutro. (A przy okazji i w wolnej chwili zachĂŞcam do lektury mojego felietonu pt. „Czy schamiejemy?!”)

Ale…
Rozró¿nijmy, kochani, brak ogÂłady, kultury, brak  manier, impertynencjĂŞ, pomiatanie ÂświĂŞtoÂściami od… zwykÂłych chochlikĂłw, ktĂłre zdarzajÂą siĂŞ kaÂżdemu.
Dlatego, wracajÂąc do wÂątku poety  anelika,  Âżal mi tego chÂłopaczyny, bo prawdopodobnie chochlikowy nicpoĂą okrutnie zmieniÂł lot strzaÂły Amora i skierowaÂł jÂą nie w anelikowe serduszko - a jakieÂś dziurawe pudÂło.
Pewno nie po raz pierwszy o losie miÂłoÂści poety zadecydowaÂł bynajmniej nie rozpoetyzowany, a bardzo mizerniutki, prozaiczny diablik.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2010, 23:17:37 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Grudzień 02, 2010, 22:58:22 »

GoguÂś! Ja siĂŞ nie poczuÂłam uraÂżona z powodu wyznaĂą przez samo "h"! Nie gardziÂłam teÂż samym poetÂą. To w ogĂłle nie ten rodzaj odczuĂŚ! DoœÌ powiedzieĂŚ, Âże niedoszÂły poeta jest do dziÂś moim kolegÂą, ma ÂświetnÂą ÂżonĂŞ i dzieciaki.  Czasem wspominamy tamten obĂłz a w tym jego czĂŞstochowskie rymy i mojÂą kÂąpiel w zimnym jak lĂłd potoku, kiedy to zaÂłoÂżyÂłam siĂŞ z caÂłym zastĂŞpem chÂłopakĂłw, Âże tak jak oni ten strumyk przeskoczĂŞ.   A jak przypomnĂŞ, Âże miaÂłam wtedy 13 czy 14 lat, to sam zrozumiesz, Âże nie moÂżna tego w ogĂłle rozpatrywaĂŚ jako powaÂżnej fobii ortograficznej, odstrĂŞczajÂącej nas od kogokolwiek.

A co do ortografii. Z wÂłasnÂą ortografiÂą najmniejszych problemĂłw. DziwiÂło mnie wiĂŞc, Âże inni mieli kÂłopot. Potem dotarÂło do mnie, Âże ta ortografia to swoisty dar StwĂłrcy (jak wiele innych) - Âżadna wiĂŞc moja zasÂługa. Ale juÂż mĂłj syn jest dysortografikiem. Wiem, wiem - teraz tego nawymyÂślali. Ale w przypadku syncia jest to problem autentyczny. PeÂłna znajomoœÌ wszystkich reguÂł, przy absolutnej nieobliczalnoÂści w zakresie ich praktycznego stosowania. Efekt - czasem dyktando na maxa (jak syn mawia), czasem kompletny pasztet! Czasem te same trzy zdania pisane raz po raz ró¿niÂły siĂŞ diamteralnie. PracowaliÂśmy cztery lata dzieĂą po dniu, Âżeby sprĂłbowaĂŚ wyrobiĂŚ automatyzm przekÂładania wiedzy teoretycznej na praktykĂŞ. UkÂładaÂłam dyktanda a to "O rycerzu OgorzaÂłym"  a to o "Humorzastych chomikach" - i nic! Syncio po prostu tego daru nie ma i strzela byki raz po raz. Inna rzecz, Âże nie przeszkodziÂło mu to rewelacyjnie napisaĂŚ matury z jĂŞzyka polskiego na poziomie rozszerzonym. I to jest promyk nadziei, ktĂłry ofiarowujĂŞ tym, nad ktĂłrymi ortografia siĂŞ pastwi lub ich bliskim, ktĂłrzy tak jak ja patrzyli na tytanicznÂą pracĂŞ wykonywanÂą przez dysortografika z absolutnie mizernym skutkiem.
Zapisane
kozioÂł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Grudzień 02, 2010, 23:30:02 »

A ja siĂŞ z Markiem w zupeÂłnoÂści zgadzam.  Potoczne "rusycyzmy" sÂą rĂłwnieÂż dla ludzi, ale nie mogÂą one stanowiĂŚ przerywnika. MÂłoda piĂŞkna dziewczyna, jak kwiat ró¿y, a w buzi - ropuchy Smutny.  
Sprawa leÂży w wychowaniu, a nie temperamencie, a nasz jĂŞzyk jest taki cudny.

OdnoÂśnie wulgaryzmĂłw, sprawa nie leÂży moÂże w samym wychowaniu (choĂŚ w pewnym stopniu tak), temperamentu - owszem, ale tylko wĂłwczas kiedy wystĂŞpuje jakiÂś bodziec, ktĂłry jest czynnikiem stymulujÂącym, impulsem..W grĂŞ moÂże wchodziĂŚ rĂłwnieÂż Âśrodowisko w ktĂłrym obraca siĂŞ dana "jednostka" i nie chodzi tu o rodzicĂłw, czy jakichkolwiek krewnych, ale w pĂłzniejszym okresie podwĂłrko, towarzystwo czasu dojrzewania (i nie tylko), szkoÂła..czy nawet pĂłzniejsza praca (nie wspominajÂąc o tv - gdzie coraz czĂŞÂściej emitowane sÂą filmy wrĂŞcz nasycone tego typu sÂłownictwem)

Moniko, masz ca³kowit¹ racjê, ale nic tu nie by³o o ortografii. Mo¿e siê czepiam - mniejsza, ale temat zszed³ na wdziêki kobiece wiêc Anielik nie powinna poczuÌ siê ura¿ona. B³êdy wynikaj¹ z braku wiedzy, umiejêtnoœci (zdolnoœci

Trudno mi siê z Tob¹ zgodziÌ Pieter z t¹ ortografi¹, i¿ b³êdy wynikaj¹ z braku wiedzy, czy umiejêtnoœci..A co powiesz na taki przypadek. Mam znajom¹ która w szkole by³a niezwykle dobra z matematyki, fizyki, ponadto bardzo oczytana i dysponuj¹ca bogatym zasobem s³ownictwa - ale niestety robi¹ca potworne b³êdy ortograficzne..miêdzy innymi z tego w³aœnie powodu obla³a maturê. Czy zatem wynika³o to z jej niewiedzy, czy mo¿e mia³o na to wp³yw coœ zupe³nie innego (schorzenie, stres..itd) Nie mo¿na zatem ka¿dego, któremu zdarza siê robiÌ b³êdy z miejsca dyskwalifikowaÌ i twierdziÌ, ¿e nie posiada elementarnej wiedzy..Mnie np. te¿ zdarza siê strzeliÌ "byka"..Po prostu jêzyk polski jest jêzykiem bardzo trudnym, podobno nawet - jednym z najtrudniejszych jêzyków œwiata..Nie to co jakiœ tam angielski Chichot, prymitywny aramejski, czy w postaci "pisma klinowego" A mo¿e to w³aœnie uczenie siê kilku jêzyków jednoczeœnie (przyk³adowo w szko³ach) czyli ich nadmiar i brak skupienia tylko na jednym, jest powodem tego, ¿e zdarza siê robiÌ b³êdy w "narzeczu" ojczystym..
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Grudzień 02, 2010, 23:39:09 »

A nie prawda, bo TVP bardzo dba o jĂŞzyk polski

http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU
Zapisane

kozioÂł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Grudzień 02, 2010, 23:45:30 »

A nie prawda, bo TVP bardzo dba o jĂŞzyk polski

http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU

  ..to dobree..
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #29 : Grudzień 02, 2010, 23:48:27 »

A ¿eby dyskusji dodaÌ wiêcej pikanterii powiem, przypomnê, ¿e Chopin te¿ robi³ b³êdy ortograficzne
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for mini-land silverstar twistedgamers thepunisher