Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.  (Przeczytany 40553 razy)
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Listopad 28, 2010, 00:07:02 »

Ja słyszałem Stradiwariusa drugi raz. Za pierwszym razem grał dawno temu K. A. Kulka. Ciekawe byłoby zestawienie tych koncertów - bo Kulka to dość postawny mężczyzna - Agata na pewno nie grała Takim Forte - za to chyba uzyskiwała delikatne i dźwięczne pianissimo (o ile pamiętam). Niesamowite, że pomimo rozwoju techniki, wiedzy nie udaje się zrobić podobnych instrumentów. Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Listopad 28, 2010, 20:25:57 »

Tak dla poprawienia humoru moje ulubione balety Mrugnięcie
http://www.youtube.com/watch?v=FY4Y1gTO9HE&feature=related
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #17 : Listopad 28, 2010, 20:43:03 »

Bardzo lubię Karłowicza, a zwłaszcza jego Serenadę (bardzo długo nie wiedziałam co to za utwór!). Muszę przyznać, że słuchając kompozycji Twojego Januszu syna, miałam ogromne wrażenie, że gdzieś blisko unosi się duch Karłowicza. Uśmiech
Kto wie, Ewo? Może całkiem trafiłaś w dziesiątkę? Wprawdzie ja zwykle doszukiwałem się w Rapsodii Tatrzańskiej pierwiastków Kilara, ale Twoje skojarzenie jest całkiem ciekawe. Muszę pod tym katem jeszcze sobie posłuchać.
ps
kiedyś, oczywiście, pytałem Michała o źródło inspiracji - ale nie potrafił wskazać...
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Listopad 28, 2010, 21:50:23 »

Bo też nie podejrzewam i nie mówiłam tu o inspiracji, raczej o podobnym nastroju, klimacie... ja w każdym razie tak słyszę i czuję. Uśmiech
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #19 : Listopad 28, 2010, 23:21:57 »

Wracam do Szymanowskiego…
W jego życiu muzycznym były 3 podstawowe okresy: fascynacja neoromantyzmem (z tego okresu pochodziły oba moje poprzednie linki), inspiracja twórczością francuskich impresjonistów i folklorem północno-afrykańskim, wreszcie - powrót do polskich źródeł: folklor kurpiowski i góralski (balet Harnasie, liczne mazurk, pieśni).
Z tego okresu pochodzi Czwarta Symfonia Koncertująca (koncertująca: bo z wyodrębnioną partią fortepianu).
Chciałbym zainteresować Was przynajmniej kawałkiem tej symfonii, fragmentem wartym wysłuchania, bo kiedyś jej kanwa stanowiła motyw sygnału Polskiego Radia IV
poza tym, od od 0:15 do 4:00 to wg mnie najbardziej charakterystyczne klimaty symfoniki Szymanowskiego

http://www.youtube.com/watch?v=ruVrBzML72E&feature=related
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2010, 07:57:10 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #20 : Listopad 29, 2010, 08:33:49 »

Twórczość Szymanowskiego, moim zdaniem, nie jest łatwą materią do popularyzowania poprzez NET. Gęsta tkanka brzmieniowa i charakterystyczna dla XX wiecznych kompozycji tendencja do wikłania linii melodycznych w bogato rozbudowaną tkankę harmonii sprawia, że jej percepcja najlepiej sprawdza się na żywo, w salach koncertowych.
Z drugiej strony - jest to muzyka silnie programowa. Dla jej promowania znakomicie więc pomocne byłyby atrakcyjne materiały wizualne, których klimat wpisywałby się w zamysł autora. I tu natrafiam na barierę zasobów sieci. Są po prostu skromne.
 Jeśli jednak ktoś wyznaje dewizę: muzyka ma bronić się sama – mam dla niego przepiękne wykonanie jednego z najsłynniejszych utworów skrzypcowych Szymanowskiego „Źródła Aretuzy” z cyklu trzech poematów zatytułowanych "Mity op. 30". Dzieło to powstało wiosną 1915 roku. Kompozytor zadedykował go Zofii Kochańskiej, żonie wybitnego skrzypka Pawła Kochańskiego, chociaż początkowo poświęcona jej miała być jedynie pierwsza część "Źródło Aretuzy" (pierwotnie nazwana "La source enchantée" ["Zaczarowane źródło"]), natomiast drugą - "Narcyz" - zamierzał Szymanowski dedykować lordowi Alingtonowi, a trzecią - "Driady i Pan" - Lady Dean Paul czyli kompozytorce Irenie Wieniawskiej, córce Henryka (tworzącej pod pseudonimem "Poldowski").

Tytuły trzech miniatur cyklu - podobnie, jak napisanych w tym samym czasie fortepianowych "Metop op. 29" - zaczerpnął Szymanowski z greckiej mitologii. Uchwyceniu nastroju fantastycznych obrazów - uciekającej przed Alfejosem nimfy Aretuzy, zamienionej w źródło, zakochanego we własnym odbiciu w wodzie Narcyza, przemienionego w kwiat oraz roztańczonych driad z bożkiem Panem grającym na fletni - służy nie tylko wymyślna, miejscami niezwykle skomplikowana harmonika (nawet ćwierćtony w III części), ale także bogactwo środków artykulacyjnych w partii skrzypiec. Ponadto Szymanowski wprowadził w "Mitach" charakterystyczną fakturę - delikatną i lekką, w postaci statycznych, choć wewnętrznie migotliwych, ruchliwych płaszczyzn brzmieniowych (szczególnie wyraźna w "Źródle Aretuzy"), przywodzącą skojarzenia z muzyką impresjonistyczną.

Kochani, zapraszam więc do ukojenia i zanurzenia skołatanych naszych dusz w mistycznym Źródle Aretuzy – I części cyklu „Mity” op. 30.

http://www.youtube.com/watch?v=Uo7X_w0j_d0&feature=related
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2010, 08:38:59 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Listopad 29, 2010, 12:29:19 »

Fantastyczne jest to wykonanie "Mitów". Agata Szymczewska gra pokazuje tu swoją niezwykłą delikatność, muzykalność, perlistą technikę. Agata jest obdarzona słuchem absolutnym i to w takiej bogatej harmonice i melodyce (półtony, a nawet ćwierćtony) odbiera się jako grę czystą, doskonałą - jestem pod wrażeniem. Dzięki Janusz Uśmiech- jestem coraz większym fanem Agaty...
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #22 : Grudzień 09, 2010, 10:12:04 »

O tym kompozytorze na szczęście nie sposób zapomnieć. Jego muzyka na to nie pozwala.
Dla nas – miłośnikowi Chopina - jest i inny miły powód: o Edwardzie Griegu (1843-1907) powszechnie mawiało się i mawia - Chopin Północy. Być może za sprawą niepowtarzalnej, ogromnej wyobraźni muzycznej i inwencji melodycznej, którą od zawsze przypisywano Chopinowi, a być może dlatego, że tym, czym dla polskiej muzyki był Chopin, tym dla norweskiej Grieg. To Grieg od podstaw stworzył pojęcie narodowej szkoły norweskiej w muzyce. Tak jak Chopin dla Polaków, tak Grieg dla Norwegów od półtora stulecia pozostaje najważniejszym, największym kompozytorem.

Pozostawił po sobie mnóstwo wspaniałej muzyki. Na początek zachęcam do odsłuchania koncertu fortepianowego a-moll. Ja ten koncert wspominam od maleńkości i nie jestem przekonany, czy aby to nie był pierwszy koncert, który urzekł mnie, zanim  rozsmakowałem się Chopinem…

http://www.youtube.com/watch?v=cv_xZytJU4Q
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #23 : Grudzień 09, 2010, 10:30:36 »

Wspomniałem o ogromnej inwencji melodycznej Griega. W połaczeniu z podkładem programowym kompozycji (chętnie wiązał je z tematami literackimi: sagami, legendami, nordycką balladą, poezją ludową oraz z muzycznym folklorem skandynawskim) osiagał mistrzostwo w subtelnym kreowaniu nastrojów i poetyckiego liryzmu. 
Na zamówienie Ibsena napisał muzykę do dramatu Peer Gynt, z której zestawione dwie suity Peer Gynt przyniosły mu największą popularność.

"Poranek" - to utwór z I suity. Jego liryzm, melodyka i nastrój - po prostu urzeka...

http://www.youtube.com/watch?v=gH1JMdWpJ54&feature=related
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #24 : Grudzień 09, 2010, 22:11:57 »

Po tym nastrojowym przerywniku na "Poranek" Griega muszę powrócić do dania głównego - koncertu a-moll. A to - raz za sprawą niezwykłych artystów (Karajan + Zimerman), a to z powodu estetycznego: druga część koncertu, trochę analogicznie jak u Chopina Larghetto - jest prześliczna, nie można więc udać, ze  jej nie ma. I nic w tym zdrożnego, ze miedzy I a II częścią DZIEŁA - wstawiłem sobie "Poranek". Otóż była to z mojej strony przewrotna premedytacja, bo takąż miksturkę estradową często praktykowano w salach filharmonicznych XIX wiecznej Europy. Podczas koncertów, w przerwie między częściami, antrakty słuzyły nie tylko dla dzielenie się  najświeższymi plotkami i spacerowaniem w kuluarach, ale także na zaprezentowanie przez grajków jakiś drobniejszych, godnych polecenia publiczności utworków. No więc tradycji (ok - zapomnianej) zrobiłem zadość.

Teraz już II część koncertu a-moll Griega pod Maestrią panów: Karajana i Zimermana

http://www.youtube.com/watch?v=0FRg4-7faLg&feature=related
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2010, 22:21:45 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Grudzień 10, 2010, 01:05:24 »

"Poranek" lepiej mi się podoba Uśmiech..rzeczywiście urzekający utwór..no i te widoki wschodzącego słońca, obdarowującego budzący się świat..energią i blaskiem życiodajnych promieni Uśmiech
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Grudzień 10, 2010, 22:51:22 »

Z "Peer Gynta" najbardziej urzeka mnie "Śmierć Azy". Szczególnie na koncertach ta część wywołuje u mnie ciarki na plecach:
http://www.youtube.com/watch?v=1xmAPUGEDd0&feature=related Pozdrawiam
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Grudzień 10, 2010, 23:03:06 »

Wiecie Panowie, ja lubię sobie robić ucztę i słuchać Peer Gynta w całości, stąd nie umiem powiedzieć, co lubię najbardziej! Duży uśmiech
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Grudzień 11, 2010, 22:33:00 »

Zbliża się sezon łyżwiarski - lubię oglądać bo można przy okazji posłuchać pięknej muzyki - np. C. Saint Saens
http://www.youtube.com/watch?v=8TTI0fWHzC0&NR=1 ciekawe czy w tym roku też zobaczę tak pięknego "łabędzia" Mrugnięcie 
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : Grudzień 14, 2010, 01:00:39 »

Gustav Mahler (1860-1911) to znakomity symfonik znany głównie jako twórca 10 wielkich symfonii programowych i pieśni (m. in. Pieśń o Ziemi). W klipie 2cz. 5 Symfonii i adagio z 9 symfonii wspaniale koresponduje z "Guernicą" Picassa: http://www.youtube.com/watch?v=NnvbrHP0byE
Muzyka Mahlera tworzy wspaniały klimat, choć może na dłuższą metę jest zbyt monotonna, poważna ( na 13 grudnia w sam raz) - jutro znajdę coś lżejszego Mrugnięcie
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

sith skandynawistyka darkwarriors duesicilie wilkolwisci