|
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
|
|
2836
|
Działy forum / Muzyka / Odp: Najpiękniejsze koncerty
|
: Marzec 17, 2011, 23:20:28
|
Lepsze dobrze wykorzystane dwa tygodnie, niż dłuższy czas, który został zmarnowany Nie jest to nawet stuprocentowo pewne, że nastoletni Beethoven rzeczywiście uczył się u Mozarta. W legendę obrosły zaś słowa, które ponoć wypowiedział Mozart, stwierdzając, że świat na pewno usłyszy jeszcze o tym wybitnym artyście. Largo. Wspaniały duet wiolonczeli i skrzypiec na tle smyczków, klarnetów i fagotów.
Genialny jest ten koncert, a szczególnie wzrusza mnie finałowy, arystokratyczno-napoleoński polonez. Trzeba stwierdzić - w kontekcie nie tylko tego opus - że Beethoven pisał cudne Larga...
|
|
|
2837
|
Działy forum / Muzyka / Odp: Warte przesłuchania
|
: Marzec 17, 2011, 23:11:57
|
Dzięki Ci Marku, że figuruję na owej zaszczytnej liście. Jakże potrzeba nam Wiosny w sercach, Januszu, własnie teraz. Ależ, jaki dziś piękny dzień...
|
|
|
2839
|
Działy forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Ex libris
|
: Marzec 14, 2011, 22:39:03
|
Świetny temat. Forum dba nie tylko o nasz rozwój duchowy, rozwój naszej muzycznej wrażliwości - ale również o intelekt. Pokażmy, że nauka i sztuka, czasem traktowane jak fides et ratio, mogą dostąpić syntezy. BTW, wątek jest tak ogólny, że nie podejmuję się podania pierwszego tytułu...
|
|
|
2840
|
Działy forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Teatr Telewizji
|
: Marzec 13, 2011, 23:47:54
|
Oglądacie? na TVP Kultura musical „Lalka” na motywach powieści Bolesława Prusa bezpośrednia transmisja z Teatru Muzycznego w Gdyni.
I? Konradzie, polskie wydania musicali nieraz (vide "Upiór" w Romie, a ostatnio "Nędznicy") potrafią zapierać dech w piersiach.
|
|
|
2842
|
Działy forum / Artyści i ich muzyka / Odp: muzyka Jana Sebastiana Bacha - wydarzenia, płyty lub wszystko co się kojarzy :)
|
: Marzec 13, 2011, 22:14:04
|
Nie lubię naszego Narodowego Baletu, to moim zdaniem nie najlepszy zespół. Wspaniale (choć nie zawsze czysto) zaprezentowali się tancerze (duża ich część miała rosyjskie nazwiska), szczególnie w sekwencji The Green do genialnego chóru otwierającego Pasję Janową. Asiu, trudno mi być obiektywnym, Ty i inni forumowicze chyba nie widzieli spektaklu - ale zachęcam każdego, bo rzecz ciekawa. Ogólnie - widowisko 4-częściowe. I sekwencja - do muzyki koncertu fort. d-moll BWV 1052 - "Pocałunki". Oryginalne w koncepcji,, wykonanie w dużej mierze przez pary, lecz po części źle zatańczone. II akt - Concerto Barocco - do dżwięków cudnego podwójnego koncertu skrzypcowego d-moll BWV 1043 - bardzo tradycyjnie - wyszły panie w białych strojach (~Schwanensee) - i uroczo, z gracją - ale tylko tyle, znów nie bez pomyłek - odtańczyły 3 ogniwa dzieła. III część - The Green - zdecydowanie najefektowniejsza. Przy dźwiękach chwytającego za serce monumentalnego chóru "Herr, unser Herrscher" stopniowo na scenę wychodziło 7 prawie nagich tancerzy, którzy wykonali po części akrobatyczne, po części witalistyczno-pogańskie (w "tle" muzyka religijna - mówiąca o wielkości Boga!) taneczne wariacje. Choreografia ta miała być moze być metoforą ludzkiej marności (vanitas), być może miała uzewnętrznić wewnętrzne nieokiełznanie, dziki pierwiastek "najmarniejszego ze stworzeń". Niezwykłe to zderzenie z Bachowską muzyką gloryfikującą Boga-Władcę świata. Zajrze by trzeba do programu, którego nie zakupiłem. No i wreszcie IV sekwencja - najpierw Aria z "Goldbergowskich" - wystąpił duet, było lirycznie i subtelnie - a nastepnie III Suita orkiestrowa. Kulminacja - rzecz jasna - to słynna Aria. I tu budzi sie we mnie podziw i złość - wystrojona w piękną suknię balerina (kwestia strojów to kwestia osobna - niektore były bardzo odważne - idea uniwersalizacji płci objawiła się np. w tym, że w tańcach z suity niektórzy panowie tańczyli w lściących atłasowych sukniach) w ramionach partnera, za chwilę pojawia się druga para - on i ona w czerwieni - po chwili - po scenie wędruje sobie tłumek tancerzy, obserujący tańczące dwie pary. To zburza kreowaną harmonię... Oni jako - kto, obserwatorzy piękna, uasbianego w tej arii i nawet z wdziękiem oddanego w partnerskim tańcu Onej i Onego? Do dziś nie rozumiem.
|
|
|
2844
|
Działy forum / Artyści i ich muzyka / Odp: Franciszek Schubert - wieczny wędrowiec
|
: Marzec 13, 2011, 21:27:24
|
I oto budujemy na naszym forum poczet największych muzycznych twórców wszech czasów... Kempff - nie można piękniej, trafniej opisać sonat Schuberta, apoteozy romantycznej wrażliwości i śpiewności. Jest w nich - można by rzec - coś z pieśniowości - pieśniowa, liryczna melodyjność; zdaje się, że twórca-narrator opowiada nam dźwiękami jakąś romantyczną historię. Schubert pięknie operuje kontrastami, różnicuje intensywność brzmienia, nastroje... I w ten sposób - kreuje świat, który wznosi się ku niebieskiej doskonałości, świat magiczny, świat najgłębszego muzycznego wtajemniczenia! Ostatnia sonata - oto cudny przykład wielkiej dźwiękowej ekspresji młodego Franza w przeddzień śmierci, tak niesprawiedliwie przedwczesnej... Metafizyczna moim zdaniem - sonata B-dur D 960 (A. Brendel) Molto moderato - tchnie jakimś niebiańskim spokojem, wpada w medytacyjny nastrój, choć czasem Schubert go burzy http://www.youtube.com/watch?v=BkH0cPzg-IUAndante sostenuto - harmonicznie, modulacyjnie tak bardzo zaawansowane http://www.youtube.com/watch?v=fieLpth3PMAejA tytuł wątku nasuwa bardzo Wędrowca w muzykę zaklętego - Wandererfantasie D 760. Genialna to fantazja, fuga, wariacje, rondo, forma sonatowa w jednym. Młodziutki-wielki twórca uwielbiał wędrować - a to u boku Pięknej Młynarki, najchętniej zimową porą ( Winterreise).
|
|
|
2845
|
Działy forum / Wydarzenia / Odp: muzyka i filmy z muzyką w roli głównej w TVP
|
: Marzec 12, 2011, 23:42:27
|
No to może nie zrozumiałem pewnych zabiegów reżysera (kto je rozumie w całości!), a może jestem zbyt konserwatywny, choć już na przykład wersja z MET - wcale myszką nie trąci, jak na Nowy Jork jest chyba odważna - mnie odpowiada (chyba, że w kwestii spektakli z Metropolitan jestem już nieobiektywny ). No, bo wiecie... - mnie by się marzyło coś w stylu: Schnikel 1815... Konigin der Nacht na sierpie Księżyca na tle miliona gwiazd...
|
|
|
2847
|
Działy forum / Muzyka / Odp: Muzyka Rozrywkowa
|
: Marzec 12, 2011, 23:28:44
|
To mogę być dumny - mnie jest znacznie znacznie bliżej do JEJ rrr, R francuskiego, niż do naszego polskiego, dla mnie nie do wymówienia.
|
|
|
|
|
|
|