Nieźle. O osobie mającej takie zdolności ze swoim idolem jeszcze nie słyszałam.

Zgadzam się z fille007. Ach jak przyjemnie byłoby usłyszeć  tą Panią na żywo.

Dziękuję. Przeczytałam "Chopin w kraju rodzinnym" a niedługo zamówię Hoesick 4 tomy.

Dziękuję za informację. A mam jeszcze pytanka.
1. Jakie utwory i jakich wykonawców Mistrzmistrz sobie cenił a jakich nie (może jakichś swoich utwoów nie lubił)?
2. Interesował się muzyką, historią, sztuką a może czyms jeszcze, może coś lubił robić w wolnych chwilach?
Wybaczcie za proste pytania, ale jest dla mnie Mistrzem nr jeden dopiero kilka miesięcy i chcę o nim jak najwięcej wiedzieć.

Właśnie czytam "Mówiący dąb - opowieści babuni" pani Sand. Bardzo ciekawa pozycja. Fajnie się czyta i bardzo oddziałuje na wyobraźnię. Co prawda dla dzieci, ale tylko taka była w bibliotece u mnie w mieście.

Czy to prawda, że Chopin miał 170cm wzrostu, szaroniebieskie oczy i blond włosy?

Właśnie słucham Polonez op 74 no 2 Przepiękny utwór i do tego taki wiosenny

Ja miałam kalkulator z muzyką Dla Elizy i uwielbiałam tego słuchać. Ostatnio doszłam do tego, że znam bardzo dobrze rodzinę związaną z Chopinami, tyle że młodsze pokolenie. Ah jak ja kocham węszyc w sprawie swoich idoli. Do tego ciągle rozpoczynam przygody z nowymi muzykami. Ostatnio rozpoczęłam z Arcangelo Corelli.

Panie Januszu pięknie pan zagrał ten Nokturn jak i inne utwory. Ja przed chwilą grałam Nokturn op.9 no.2

W jazzie zakochałam się w wakacje 2013. Miles Davis uwielbiam. dziś słuchałam: http://www.youtube.com/watch?v=nQpSqhvK-U4
A że kocham flet poprzeczny to:
https://www.youtube.com/watch?v=3K8eJXY8_4A
https://www.youtube.com/watch?v=EoIKoKRkZc4
A że dużo z nas gra na piano albo fortepiano to:
https://www.youtube.com/watch?v=x9UZWDAoUZk
Mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać.

Ja poza klasyką to jazzem jak wspominałam to utwory na zasadzie wpadnie w ucho to posłucham parę razy a do tego jeszcze dwaj moi idole:
Zespół Lifehouse (ambitne teksty, niekomecyjny)
http://www.youtube.com/watch?v=eVZv2mNUmFs
Claudia Osuna (kolumbijka, jak dla mnie pięknie śpiewa i nie jest tak skomercjalizowana, muzka z lat 70-tych)
http://www.youtube.com/watch?v=Bd14XImNzy4

Jak w temacie. Jeśli było to przepraszam. Słucham od wakacji nałogowo jazzu i przypomniałam sobie, że jest jeszcze drugi ambitny gatunek - klasyka. Pomyślałam, puszczę sobie jakąś audycję z klasyką w PR2, i tak nie mam co do roboty. Puściłam i słuchając miałam usmiech na twarzy, mimo iż kiedyś nie wyobrażałam sobie by słuchać np. symfonii. Postanowiłam następnie powęszyc w necie i tak wpadłam. Teraz mam ulubioną piosenkarkę kolumbijska z lat 70-tych i zespół rockowy (ambitne teksty o wierze itp.), ale to jazz i klasyka wiodą prym.

O lubię Panią Tyszkiewicz i muszę o ten film zahaczyć.

Też się cieszę.

Pracę mgr piszę teraz przy Nokturnach i zauważyłam, że szybciej budują mi się w głowie zdania. Wczoraj pisałam bez muzyki i było gorzej.