 |
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
|
|
Pokaż wiadomości
|
Strony: [1] 2 3 ... 13
|
3
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: Listy Chopina
|
: Styczeń 26, 2011, 17:04:05
|
Niestety nie znam, Januszu. A propos halucynacji przypomina mi siĂŞ list do Solange pisany z Wysp (o wyÂłanianiu siĂŞ z pudÂła fortepianu jakichÂś widm podczas wykonania Sonaty b-moll), jakby nie byÂło informacja z pierwszej rĂŞki (mam nadziejĂŞ, Âże niczego nie pomyliÂłam).
|
|
|
6
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 17, 2011, 11:56:10
|
Bo¿anow?? Raczej Chozajnow, ale sprzeczaÌ siê nie bêdê  Kontekstu dla Chozjajnowa trzeba chyba szukaÌ w pianistyce rosyjskiej po³owy., II po³. XX wieku, na pewno nie w Friedmanie i manierach polskich pianistów pianistów ur. w XIX w. (nie mówiê, ¿e Bo¿anow te maniery stosowa³, bo nie mia³ takich rubat jak Paderewski: z pamiêci piszê, bo tego ostatniego to nie bardzo s³ucham; rêce te¿ mu siê chyba nie roz³azi³y, ale ju¿ jakieœ kontrasty dynamiczne czy agogiczne to mo¿e da³oby siê znaleŸÌ, nie jestem jednak pianistk¹ i dok³adnej tego typu analizy nie mogê siê podj¹Ì). W sumie Horowitz te¿ urodzi³ siê w Rosji, ale to "ostatni Mochikanin" tego w³aœnie pokolenia. Z Bo¿anowem oczywiœcie jest tak, ¿e on mo¿e siê z dawnymi rzeczami kojarzyÌ, ale to i tak przefiltrowanie jest przez wspó³czesnoœÌ, a przede wszystkim przez jego w³asn¹ osobê (mo¿na porównaÌ nagrania np. Horowitza Poloneza-Fantazji, czy Friedmana Poloneza B-dur czy Mazurka cis-moll op. 41, to co mówiê stanie siê wtedy jasne). W sumie jest bardzo osobny. Wracaj¹c jeszcze do Friedmana, on posuwa³ siê nawet do dodawania nut i zmian harmonicznych. Hofmann, którego pan Dybowski nie wymieni³, ale mogê siê za³o¿yÌ, ¿e równie¿ jest jego ulubieùcem, chyba mia³ te¿ jakieœ tego typu "grzeszki" na sumieniu. W ró¿nym stopniu tych wymienionych pianistów znam i s³ucham, ale wiem ¿e pojawienie siê któregokolwiek na Konkursie (poza Rubinsteinem) wywo³a³oby co najmniej du¿e zdziwienie (chodzi mi oczywiœcie o ich grê, a nie o to, ¿e któryœ zmartwychwsta³). Zupe³nie nie rozumiem stanowiska pana Dybowskiego.
|
|
|
7
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 16, 2011, 23:37:34
|
Allegra, ja tego cz³owieka zupe³nie nie rozumiem: on mówi: "- Moim idea³em s¹ wielcy pianiœci przesz³oœci, których nagrania siê zachowa³y: Micha³owski, Ignacy Friedman, Raul Koczalski, Paderewski, Artur Rubinstein". Przecie¿ gdyby ktokolwiek zagra³ jak któryœ z nich na Konkursie (wy³¹czam Rubinsteina, no mo¿e nie tego najwczeœniejszego), to wylecia³by z kretesem przy ka¿dym "tradycyjnym" sk³adzie jury. Friedman to ju¿ zupe³nie w tych swoich Mazurkach pozwala³ sobie na daleko posuniête ingerencje tekstowe ("Kryterium jest wiernoœÌ intencjom kompozytora, literze tekstu.." (  !!) To Bo¿anow siê przecie¿ trochê inspirowa³ tymi "starociami", a pan Dybowski go nie trawi³ z tego co pamiêtam. Gdzie tu logika?
|
|
|
8
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 16, 2011, 19:07:34
|
Aleksias, a propos tego blogu mnie te¿ pewne rzeczy dra¿ni³y, chocia¿ mam mniej powodów do "wy¿alania siê". (Co do Sonaty to pisa³am, ¿e mnie mylenie siê jako takie nie interesuje - i pewnie ¿e wielu "rzeŸbi³o"  ). Tych wszystkich komentarzy, które cytujesz to nie pamiêtam, bo zagl¹da³am tam raczej po Konkursie (szczerze mówi¹c nie przypominam sobie ¿eby Wunder gra³ za szybko). Krytykom te¿ jest trudno zachowaÌ jak¹œ dozê obiektywizmu. Tak siê zastanawiam, czy to nie jest przypadkiem konflikt wra¿liwoœci na linii Wunder-Chozjajnow, ale niekoniecznie bo wiem, ¿e s¹ tacy, którzy o obydwu dobrze siê wyra¿ali. Tak jeszcze wrócê do poprzedniego tematu, bo trochê chyba niejasno siê wyrazi³am (i przez to Twoja odpowiedŸ). Ten "œwietny pianista" (czy te¿ "œwietni pianiœci") mo¿e sobie jak najbardziej graÌ wg "najlepszych tradycji polskiej szko³y", chodzi³o mi o to ¿eby to nie by³o za wszelk¹ cenê, ¿eby nie by³o sytuacji, kiedy mamy do czynienia z grup¹ ludzi nadaj¹cych siê na przes³uchania w swoim konserwatorium, a nie na wielkie sale koncertowe i ewentualnie jednym rodzynkiem, który robi to trochê lepiej od nich. W ten sposób Konkurs traci na renomie, wydaje mi siê. Oczywiœcie ci wszyscy utalentowani ludzie przyjechali i chyba by³o ich po prostu wiêcej ni¿ w poprzednich latach, ale jury równie¿ swoje zrobi³o. W przyt³aczaj¹cej wiêkszoœci fina³owe wybory mi siê podoba³y. Przy bardziej tradycyjnym sk³adzie jury nie wiem jak d³ugo s³uchalibyœmy polifonizuj¹cego Kultyszewa (nie wiem czy siê nie mylê, ale wydaje mi siê ¿e to nie jest "polskie granie"), Kolê, który w moich uszach jest "wyrazisty", choÌ sporo tam jeszcze niedoróbek (on co prawda podoba³ siê panu Dybowskiemu i prof. Kozubek, ale widzê, ¿e polscy jurorzy nisko go oceniali, prof. Jasiùski nie chcia³ go widzieÌ w finale i da³ mu 10 miejsce, sporo punktów dawa³a mu natomiast MA- to mówi samo za siebie), o Bo¿anowie nawet nie wspominam, co do Trifonowa równie¿ mam w¹tpliwoœci. Awdiejewa czy by daleko zasz³a? A to nie mam zielonego pojêcia, na pewno by nie wygra³a. Jedn¹ wa¿n¹ rzecz zawdziêczam artyku³owi pana Dybowskiego: uœwiadomi³am sobie bardzo wyraŸnie dlaczego ludzie nie lubi¹ Awdiejewej (chodzi mi o jej grê, a nie o to ¿e wygra³a). Brak przekazu emocjonalnego, zamiast tego pomys³y w ramach zapisu nutowego (w zgodzie z nim zreszt¹, nie jestem muzykiem, nie mogê tego oceniaÌ, ale chyba tak jest). Ja ju¿ pisa³am, ¿e s³ucha³am jej, nie wychodzi³am etc., ¿e nie jest banalna, ale ¿e jednak "nie mój cz³owiek". ByÌ mo¿e takie podejœcie jak jej bardziej interesuje profesjonalistów ni¿ melomanów. (Co do Twojej ostatniej wiadomoœci: nie dziw siê, p. Dybowski bardzo nie lubi³ tego "worka").
|
|
|
9
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 16, 2011, 01:41:29
|
Mo¿e i o to chodzi³o, ale nie s¹dzê by to by³o takie "naturalne", inni te¿ nie pierwszy raz (mam Kronikê Konkursów, mo¿e sprawdzê jak mi siê zechce). W moich oczach ta "naturalnoœÌ" to wyraz sympatii. Oczywiœcie, ¿e wiele spraw budzi w¹tpliwoœci (dla mnie to przede wszystkim ta zmiana zasad w ostatniej chwili). T"song po prostu chyba nie podpada³ pod definicjê nauczyciela wg regulaminu, ¿e móg³ nim w istocie byÌ to inna sprawa, oczywiœcie bardzo kontrowersyjna (ale czepiaÌ siê prof. Jasiùskiego to przesada), co z prof. Popow¹ to nie mam pojêcia, na pocz¹tku wydawa³o mi siê, ¿e to pomy³ka w druku (rzeczywiœcie niezrozumia³e, moim zdaniem ktoœ powinien wyjaœniÌ sk¹d ta ocena siê wziê³a). Renomê konkursowi mo¿e zapewniÌ œwietny pianista, najlepiej grupa pianistów, nie wydaje mi siê, ¿eby na œwiecie zastanawiano siê, czy ktoœ gra wedle polskiej tradycji czy nie. (Tak trochê na marginesie: za³o¿ê siê, ¿e gdyby teraz zjawi³ siê na Konkursie którykolwiek z dawnych lub nowszych pianistów, których pan Dybowski chwali, albo ewentualnie kto inny bardzo chwali, to pan Dybowski by go skrytykowa³  ). Chocia¿ rzeczywiœcie te niejasnoœci, zawirowania mog¹ siê negatywnie odbiÌ na przysz³oœci, z tym nie polemizujê, chocia¿ z drugiej strony mo¿e to wszystko zostanie zapomniane.
|
|
|
11
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 15, 2011, 23:41:22
|
Anelik nikt Tobie nie "kaÂże" zmieniaĂŚ zdania  . Ja go widzĂŞ we wszystkim co zechce zagraĂŚ, bo on naleÂży do tych ktĂłrych przychodzi siĂŞ sÂłuchaĂŚ ze wzglĂŞdu na to, Âże grajÂą, a nie co grajÂą (Rachmaninowa i Beethovena gra), a Chopina graĂŚ bĂŞdzie, bo to jeden z jego ulubionych kompozytorĂłw (i podobnie jak Kenner (raz jeszcze) uwaÂżam, Âże bĂŞdzie waÂżnÂą postaciÂą w tej dziedzinie). (DÂźwiĂŞk miaÂł nieco sforsowany tylko w Koncercie moim zdaniem (ale juÂż nie w Katowicach), poza tym jego dÂźwiĂŞk jest niezrĂłwnany). BiorĂŞ go z caÂłym dobrodziejstwem inwentarza, podobnie jak Horowitza (ktĂłry czasem mnie nieÂźle denerwuje).
|
|
|
12
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 15, 2011, 23:11:58
|
Czytaj¹c ten artyku³ mam trochê wra¿enie, ¿e widzê forum TVP. "Obecne wyniki pokaza³y, ¿e poprzednie sk³ady sêdziowskie by³y lepsze, chocia¿ czêsto nie wszystkich zadowala³y". Nie s¹dzê, ja ten Konkurs zapamiêtam na ca³e ¿ycie, by³ zupe³nie wyj¹tkowy, czego nie mogê powiedzieÌ o dwóch poprzednich, które bardzo blado siê u mnie zapisa³y, (ten z 95 roku by³ moim pierwszym, wtedy jeszcze s³ucha³am Chopina nie wykonaù). Zapewne artyku³ ten spodoba siê siê 90% forumowiczów, poniewa¿ wychwala Wundera, tylko ¿e jak siê pewnie orientujecie, nie wszyscy widz¹ w nim ucieleœnienie ducha chopinowskiego, do którego wzdycha autor: du¿o mamy opinii. Szczerze mówi¹c uwa¿am, ¿e do ka¿dego kompozytora trzeba mieÌ "specjalny talent", albo po prostu mieÌ talent. Konkursowi najlepiej s³u¿y wy³anianie ciekawych pianistów, nie reprodukowanie polskiej szko³y. Oskar¿anie Jasiùskiego o dawanie lekcji Awdiejewej to niesmaczna przesada. Co to znaczy, ¿e AH znalaz³ siê w jury w sposób "naturalny"? Przez osmozê czy jak? Tak dla równowagi przytoczê opiniê Doroty Szwarcman, która bardzo wysoko ceni Awdiejew¹ a o Wunderze twierdzi³a, ¿e nie powinien znaleŸÌ siê w finale. Przepraszam za ten wtrêt, uwa¿am ¿e mia³ do tego prawo, tylko chcê zneutralizowaÌ jednostronnoœÌ. Ogólnie, ten dosyÌ skwaszony chyba cz³owiek musia³ sobie ul¿yÌ, ¿e nie wygra³ jego faworyt. A przede wszystkim nie czytam w tym artykule niczego o czym bym ju¿ nie s³ysza³a (chocia¿ kilka osobistych domys³ów autora te¿ jest, ale przepraszam ja te¿ takowe posiadam). Zapytany o najwa¿niejsz¹ i najtrudniejsz¹ kwestiê w muzyce, odpowiedzia³ "Po przetworzeniu tysiêcy, tysiêcu nut, osi¹gn¹Ì w koùcu prostotê".
Szkoda, ¿e nie mam pod rêk¹ ksi¹¿ki, ale jeœli dobrze sobie przypominam Chopin stwierdzi³ coœ takiego mówi¹c o Liszcie, to by³oby bardzo ciekawe.
|
|
|
13
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 15, 2011, 14:28:53
|
Nazywanie Bo¿anowa "sprawnym pianist¹" to jakieœ nieporozumienie, tak mo¿na okreœliÌ Geniuszasa, Yundi, kogo jeszcze to siê powstrzymam. Oczywiœcie, ¿e wyra¿a on w du¿ym stopniu siebie podobnie jak jego (i mój w sumie te¿) "idol" Horowitz (odmawianie temu ostatniemu -pierwszemu zreszt¹ ju¿ te¿ - wybitnoœci to "obraza majestatu"  ). (Jednak z t¹ dowolnoœci¹ bym nie przesadza³a, dawniej posuwano siê jeszcze dalej, u Bo¿anowa to tylko drobne przesuniêcia dynamiczne, improwizacyjne frazowanie, coœ nieoczekiwanego, jakiœ akcent, który raczej nie powtarza siê dwa razy w tym samym miejscu, bo wynika z kreowania na bie¿¹co, rzeczy których zazwyczaj nie s³ychaÌ (które jednak s¹), wielowarstwowoœÌ, nie mówi¹c ju¿ o niesamowitoœciach, które robi z dŸwiêkiem). Jestem zdania Kennera (zapewne znacie ten wywiad): to "by³" najwiêkszy artysta tego Konkursu (nawet je¿eli czasem chcia³oby siê dodaÌ: mimo wszystko). Nawet stwierdzi³ (chocia¿ mo¿e odnosi³ siê do czegoœ konkretnego, nie pamiêtam), ¿e to by³ "the real Chopin". Gogusia jednak nie widzê.
|
|
|
14
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina
|
: Styczeń 15, 2011, 01:37:12
|
Aleksias, ja przecie¿ wszystko rozumiem (to o ulubieùcach te¿) ¿adnej "napaœci" siê nie dopatrywa³am  , Ciebie o ¿adne takie intencje podejrzewaÌ nie mo¿na, tylko mnie zawsze "jêzyk" œwierzbi ¿eby powiedzieÌ swoje. Co do AH te¿ mam swoje zdanie i uwa¿am, ¿e on krêci³, szczególnie w wypowiedziach o III etapie. Do ¿adnej "zwiêz³oœci" uwag nie robi³am, przecie¿ to dobrze jak ktoœ d³ugo pisze i forum ¿yje, nie to mia³am na myœli mówi¹c, ¿e "trzeba" odpowiedzieÌ. O przysypianiu Fou na przes³uchaniach to pewien Facebookowiec pisa³, który to podobno widzia³ (tak na marginesie ten facet przyjecha³ specjalnie z USA, ¿eby s³uchaÌ Bo¿anowa, nie on jeden zreszt¹, ludzie niez³e kilometry dla niego robi¹, a niektórzy maj¹ jakieœ 90 lat (przynajmniej jedna taka uczennica Cortota, koniec wtr¹cenia)) Zdjêcie Gogusia ogl¹dam w pe³nej krasie teraz, tak¿e siê nie martw. "¯ycie" skojarzy³o mi siê ze spontanicznoœci¹, energi¹ etc. (mówi siê, ¿e ktoœ jest pe³en ¿ycia etc.), do "improwizacji" to pasuje. Niektórzy tej jego intensywnoœci w ka¿dym wymiarze, ci¹g³ego "stawania siê" nie mog¹ zaakceptowaÌ, ich prawo. Ja za polskim graniem jakoœ szczególnie nie przepadam, wiêc to wiele t³umaczy, poza tym lubiê wyrazistoœÌ. Drobna uwaga, poza mn¹ to tu nie ma "fanów" Bo¿anowa, dla których by³by on nr 1 (Mozart woli jednak "Wundiego"), w Polsce zdecydowanie i bardzo zauwa¿alnie króluje Wunder jak to Anelik odnotowa³a.
|
|
|
15
|
DziaÂły forum / Chopin / Odp: Wielcy i mali, znani i nieznani popularyzatorzy dzieÂła Chopina
|
: Styczeń 14, 2011, 19:49:54
|
Wczoraj na TVP Historia ( prawdopodobnie bĂŞdÂą powtarzaĂŚ) byÂł program biograficzny o Henryku Sztombce, laurecie I Konkursu Chopinowskiego i uczniu Ignacego Paderewskiego.
Z przekazów filmowych zachowa³o siê tylko nagranie przedwojenne. Pianista tak inny od wspó³czesnych. OszczêdnoœÌ gestów mimiki, totalnie elegancki, inaczej skupiony. Piêkny...
W zestawieniu ze wspó³czesnym mu Bo¿anowem.... sami oceùcie.
OglÂądajÂąc ten program, po raz kolejny uÂświadomiÂłam sobie rzecz, ktĂłra odchodzi w zapomnienie:
Paderewski miaÂł tak ogromne serce, Âże moÂżna by byÂło wjechaĂŚ w nie tramwajem i jeszcze starczyÂło by miejsca dla kaÂżdego z nas....
Mam Mazurki Sztompki, uwa¿am ¿e s¹ "œniête", ma³o w nich wyrazu, nie przekonuj¹ mnie, dawne granie, dawny styl, masz racjê, ¿e inny od wspó³czesnych bo to reprezentant tej oko³owojennej szko³y, która tak chcia³a wszystko zobiektywizowaÌ, ¿e chyba wiele zatraci³a. Nie zwracam uwagi na to ile pianista wykonuje gestów i czy jest wymuskany, dla mnie mo¿e nawet lewitowaÌ byle by mia³ coœ do powiedzenia. Zreszt¹ i tak najbardziej interesuj¹ mnie nagrania, a na twarz kogokolwiek nie lubiê patrzeÌ jak ju¿ napisa³am. Czyta³am kiedyœ autobiografiê Paderewskiego, ale niestety niewiele ju¿ pamiêtam (to prawda, ¿e mia³ wielkie serce, ale chocia¿ przewa¿nie lubiê stare nagrania, to do jego nie bardzo wracam, mo¿e to kwestia tych wszystkich rocznicowych powtórek, a mo¿e czegoœ innego).
|
|
|
|
|
|
 |