Kurier Szafarski

Działy forum => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Janusz1228 Listopad 20, 2010, 23:18:53



Tytuł: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 20, 2010, 23:18:53
Może West Side Story? Może Hair, może Koty? Jeszcze nie wiem.
Póki co, skoro przed nami nocka,  zapraszam do szlagierowej perełki z West Side Story.
Mes dames et messieurs! Oto Marija... i To Night

http://www.youtube.com/watch?v=JHKqEOByRvw&feature=related


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 20, 2010, 23:29:49
 :)My Fair Lady, widzialam po raz pierwszy ok. 5-go roku życia, więc dla mnie jest nr 1
http://www.youtube.com/watch?v=7Ezy50aY6Bg
i ukochany Skrzypek na dachu!
http://www.youtube.com/watch?v=nLLEBAQLZ3Q
http://www.youtube.com/watch?v=h_y9F5St4j0


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: anelik Listopad 20, 2010, 23:35:09
Hair!!! i "Cały ten zgiełk".


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 20, 2010, 23:54:45
kilka lat temu byłem na premierze Kotów w warszawskiej Romie. Wystawiony z pompą i dbałością o szczegóły - tochę mnie rozczarował od strony muzycznej. Poza jedną arią - reszta spłynęła jak po... gesi.
Ale takie arie, jak ta jedna wpisują się w przysłowiową "pamięć" na całe życie

http://www.youtube.com/watch?v=TgIF0ObVMyg



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 21, 2010, 00:12:57
Ponieważ nigdy nie byłam na Kotach kocham tę wersję:
http://www.youtube.com/watch?v=FF8vWbBJje4


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 25, 2010, 10:56:40
To jeden z tych niezwykłych musicali, który trwale zagościł w ludzkich sercach i duszach dzięki, tak naprawdę, jednemu przebojowi.
Po raz pierwszy okrzyknięto go na Brodwayu hitem w 1957 roku. Nie schodził ze sceny przez 1375 wystawień. Zdobył pięć nagród Tony, w tym dla najlepszego musicalu.
„Music Man”, o którym mowa, nie uczynił z Meredith Wilson, kompozytorki i autorki libretta, postaci na miarę  Andrew Lloyd Webera (Twórcy „Kotów”), ale za to pochodzący z musicalu przebój „Thill there was you” – w drugiej połowie XX w. stał się kultowym hitem nie tylko milionów Amerykanów, a przebywający na tourne po USA The Beatles – wprowadzili go do swojego żelaznego repertuaru. I tak naprawdę, dzisiaj – znamy ten przebój głownie dzięki Beatlesom.

Poniżej link do kultowej arii z musicalu "Music Man" - „Till there was you”

http://www.youtube.com/watch?v=JLDsLeVxOaU

A tak motyw arii prezentuje się w nagraniu The Beatles

http://www.youtube.com/watch?v=VeYSUPQVoRI&feature=related

no i w mojej skromniutkiej dobranocce

http://www.youtube.com/watch?v=B26Tb3Hc3Pg


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: bartus Listopad 25, 2010, 19:31:42
Niezle


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Listopad 27, 2010, 14:39:10
Nie lubie musicali , ale Janusz ma racje, czesto trzymają sie na jednej przebojowej piosence,
albo na jednym wykonaniu,
Great Satchmo, Louis Armstrong, Wielki Kronopio:

http://www.youtube.com/watch?v=4ulSJRtGSgI


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 27, 2010, 18:49:21
Są jednak, na szczęście i takie musicale, które składają się z samych asów. Niewątpliwie do takich zaliczymy tu chyba wszyscy "Kabaret"
Otóż i ledwie kilka z niego perełek:

http://www.youtube.com/watch?v=kCVcIc5Uwmc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=rkRIbUT6u7Q
http://www.youtube.com/watch?v=moOamKxW844
http://www.youtube.com/watch?v=E3rkLRJ0m0k



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 27, 2010, 21:16:36
Jak mogłam zapomnieć!!!!!!!!!!!! :o
Kabaret obejrzałam po raz pierwszy w latach siedemdziesiątych, kiedy pojawił się w Polsce. A trzeba młodzieży wiedzieć, że polska premiera odbywała się zwykle kilka lat po światowej (1972)... może w 75 albo 77roku? Nie pomnę, w każdym razie zakochałam sie w tej muzyce i całym filmie... Dłuuugo był na mojej filmowej liście Nr1. Pamiętam, jak siedzialam w kinie (po raz kolejny) i nagrywałam ścieżkę na magnetofon! :D Co to były za czasy!!!  Uwielbiam "Tomorrow belongs to me", niestety nie znalazłam na yt.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 04, 2011, 22:07:51
http://www.youtube.com/watch?v=bs5bnVoZK4Q&NR=1
Kiedy to oglądam, zawsze ciarki mnie przechodzą. Mrozi krew w żyłach bardziej, niż najwymyślniejszy horror. Demony ukryte w nas samych, drzemiące w duszach zwykłych ludzi są straszniejsze od wymyślonych potworów.
Ewuniu, jak z Twoją ręką?


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Styczeń 04, 2011, 22:35:15
Właśnie dziś minęło 5 tygodni, wciąż boli i jest bardzo niepelnosprawna, ale jeszcze nie odpadła :D. Dziękuję za troskę :).


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 04, 2011, 22:59:13
http://www.youtube.com/watch?v=bs5bnVoZK4Q&NR=1
Kiedy to oglądam, zawsze ciarki mnie przechodzą. Mrozi krew w żyłach bardziej, niż najwymyślniejszy horror. Demony ukryte w nas samych, drzemiące w duszach zwykłych ludzi są straszniejsze od wymyślonych potworów.

Warto było zobaczyć
tą posłuszność ludzi
unikanie konfrontacji
i przez to brak odpowiedzialności.

Wolę
niepokornych ludzi...



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 12, 2011, 09:29:43
Źle jest niepokornym...:(


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 28, 2011, 08:26:56
Kto zgadnie:
Który z musicali jest najdłużej w historii granym (od 1988 do dziś) spektaklem na Broadwayu?
Który jest najbardziej dochodowym musicalem w historii, łączny przychód przekroczył 5 miliardów dolarów?

Nie trzymam w niepewności i podaję odpowiedź: "Upiór w Operze" Andrew Lloyd Webbera - tego samego twórcy, który skomponował wspomniane już tutaj "Koty"
Fabuła musicalu jest osnuta na kanwie powieści Gastona Leroux z 1911 roku i koncentruje się na losach młodej sopranistki, która staje się obsesją tajemniczego zdeformowanego geniusza muzycznego znanego jako Upiór Opery.

http://www.youtube.com/watch?v=vCxaMK9KV3c




Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 02, 2011, 17:05:44
Zgadzam się z Beatką co do musicali. Dla mnie to taka muzyka dla ludzi, którzy
z jednej strony nie wysiedzą na operze a z drugiej nie chcą pospolitować
się z plebsem na jakiś koncertach popowych.
Ale "Porgy and Bess" uwielbiam, choć wielbiciel Gershwina Janusz pewnie będzie
twierdził, że to opera :)

http://www.youtube.com/watch?v=eh9WayN7R-s


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Kwiecień 08, 2011, 13:26:37
Nie tylko Janusz, nie tylko ja... Wszystkie autorytety twierdzą, że to opera! :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 08, 2011, 17:08:28
No to zwracam honor :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Kwiecień 08, 2011, 23:23:58
Zgadzam się z Beatką co do musicali. Dla mnie to taka muzyka dla ludzi, którzy
z jednej strony nie wysiedzą na operze a z drugiej nie chcą pospolitować
się z plebsem na jakiś koncertach popowych.
Agnieszko, to chyba trudno tak generalizować - gusty są kwestią indywidualną:) My z Januszem raczej wysiedzimy na operze ;) A ja podobnie jak on bardzo lubię "Upiora w Operze". Lżejsza i przyjemna rozrywka w niczym nie szkodzi trwałej miłości do dzieł wybitnych, jak i rozerwanie się od czasu do czasu lżejszą lekturą nie przeszkadza w studiowaniu klasyki wyższego lotu.
Zresztą "Upiór" to jest przecież właściwie forma pośrednia - brakujące ogniwo między musicalem a operą:)
A "Memory" lubię ogromnie w wykonaniu Barbry Streisand. Tutaj ona śpiewa jeszcze potem "All of I Ask of You" z "Upiora". Czyż nie pięknie?:)
http://www.youtube.com/watch?v=glRuZkFvSpo&feature=fvsr


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Kwiecień 08, 2011, 23:56:42
Może jeszcze kilka uroczych melodii z "Upiora":
Think of me:
http://www.youtube.com/watch?v=8SF33K1ts-E

i Music of the Night (już ją Janusz wstawiał w Nokturny:) ale to nie szkodzi)
http://www.youtube.com/watch?v=8H65FIlWl0Q

Niech Bartus marudzi, ja tam to ogromnie lubię:)

Nie mówiąc już o tym :D :D
http://www.youtube.com/watch?v=BFk_mzQ9bUw


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 08, 2011, 23:57:47
Coś mi Asiu w tym przeszkadza. pewnie ładna melodia, ale dużo razy się tego
słuchać nie da, ale to mój problem :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: xbw Kwiecień 09, 2011, 12:18:25
Rosłam sobie wraz Hair i tyle razy oglądałam i słuchałam ścieżki dźwiękowej, że to już dla mnie spory fragment mojego życia, a nie musical. Prawie to samo ze Skrzypkiem na dachu. Ale jest jakaś graniczna liczba odsłuchań danego musicalowego utworu, po której nie da się go już absolutnie przyswoić. Jakoś "wyrosłam", zamknęłam ten etap muzyczny i nie wygląda, bym miała do niego na stałe wrócić.

Jedyne, co mnie jeszcze nieustająco raduje, to Deszczowa piosenka :)

http://www.youtube.com/watch?v=D1ZYhVpdXbQ

Ale to już znacznie mniej:

http://www.youtube.com/watch?v=J0j3-tmQLjg


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 09, 2011, 15:42:37
Właściwie przez nostalgię ostały mi się dwa musicale,
o My fair lady pisała Ewa, bardzo mi się w młodości podobał prof.Higgins

http://www.youtube.com/watch?v=uVmU3iANbgk

no i moja ukochana Mary Poppins

http://www.youtube.com/watch?v=BGCmVDl46rY&feature=related


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 09, 2011, 15:54:06
i jeszcze raz Julie Andrews w musicalu "Sound of Music", jest popularny do dziś bo
ta piosenka jest często w tv jako podkład reklamy czegoś tam do włosów

http://www.youtube.com/watch?v=33o32C0ogVM&feature=related


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Mozart Kwiecień 09, 2011, 19:52:49
Te fragmenty z "Upiora" wzbudzają we mnie zachwyt. Pamiętam cudowny spektakl w warszawskiej Romie; czerwcowy, rześki wieczór, byłem ja i moi znajomi... Niezapomniane przeżycie, spadający prawie na mnie (siedziałem w II rzędzie) ogromny żyrandol przyprawił o dreszcze. I cóż za przepych dekoracji, świetnie wyreżyserowana dramaturgia, wielkie zbiorowe sceny (Maskarada!) z szeroko zakrojonymi choreografiami... Szkoda, że z podobnym bogactwem i zaangazowaniem nie wystawia się dziś oper - nie tylko w polskich, ale (zazwyczaj) także i europejskich teatrach...

Sam pomysł teatru w teatrze zawsze ma powodzenie. Webberowe naśladownictwo sztuki operowej XVII/XVIII wieku w "Upiorze" może być oceniane za mniej lub bardziej udane, ale liryczne sceny, duety (przy blasku Księżyca, jakby na balkonie paryskiego Palaise Garnier) - to magia, romantyczne uniesienie...  :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Kwiecień 09, 2011, 22:17:49
Zazdroszczę Ci tego przeżycia :) Spektakle które mam szansę oglądać i które wywołują żywe emocje pozostają mi na zawsze w pamięci. Można słuchać nagrania, ale to nie to samo, co doświadczenie tego na żywo, na wyciągnięcie ręki... To całkiem inna magia... Bardzo bym chciała wybrać się kiedyś na przedstawienie do Her Majesty's Theatre:) I posłuchać, i zobaczyć.

http://www.youtube.com/watch?v=n5dhyiqhR7Y
http://www.youtube.com/watch?v=tsoatGVeY-I&playnext=1&list=PLD29826471FE0FB07

I cóż za przepych dekoracji, świetnie wyreżyserowana dramaturgia, wielkie zbiorowe sceny (Maskarada!) z szeroko zakrojonymi choreografiami... Szkoda, że z podobnym bogactwem i zaangazowaniem nie wystawia się dziś oper - nie tylko w polskich, ale (zazwyczaj) także i europejskich teatrach...

Właśnie; i to nie tylko kwestia mniejszego rozmachu; chyba w operze daje się chwilami zauważyć podobną tendencję, jaka od pewnego czasu panuje w teatrze: przerabianie klasycznych dzieł w nowoczesnym duchu; z minimum dekoracji, bez kostiumów z epoki. Takie eksperymenty niespecjalnie mnie przekonują. Niby muzyka sama się broni. Jednak w operze wszystko to razem - i piękna scenografia, i bajeczne kostiumy - stwarza tę szczególną magię, która wywiera tak niezapomniane wrażenie. Brak tego całego sztafażu jednak, w moim odczuciu, w pewnym stopniu odziera przedstawienie z magii. Tak jak my nie powinniśmy wybierać się na premierę w codziennych ubraniach, tak moim zdaniem reżyser nie powinien nam prezentować spektaklu w postaci, w jakiej równie dobrze mógłby on wyglądać na próbach:)
 
Sam pomysł teatru w teatrze zawsze ma powodzenie. Webberowe naśladownictwo sztuki operowej XVII/XVIII wieku w "Upiorze" może być oceniane za mniej lub bardziej udane, ale liryczne sceny, duety (przy blasku Księżyca, jakby na balkonie paryskiego Palaise Garnier) - to magia, romantyczne uniesienie...  :)
Przyznaję, że mnie ogromnie bawi ta klasyczna wstawka:) I muzyka niezwykle urocza:) Ale rzecz jasna fragmenty liryczne, to całkiem inny poziom przeżywania...:) To są przeciez arie. W końcu spadkobiercy Pucciniego twierdzili, że "Music of the Night" przypomina zbyt mocno arię z jednej z jego oper i podali Webbera do sądu :) 



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Kwiecień 10, 2011, 13:33:24
Wesoła piosenka papy Doollitle'a i trochę szczęścia dla wszystkich forumowiczów:

http://www.youtube.com/watch?v=h_Sj9o7DWJU


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Kwiecień 10, 2011, 20:52:15
Odrobina szczęścia zawsze się przyda :D
no i moja ukochana Mary Poppins
Agnieszko, Mary Poppins to wspaniała postać:)) Książkę przerobiłam dość wcześnie - wiadomo, książki na ogół są lepsze od filmów, ale ten film też jest magiczny:) Oglądałam w polskiej wersji. I nadal pamiętam: "Dym dymi tu, dym dymi tam, dymi ten dym, kominiarz ma szczęście i ktoś razem z nim.":)) I taniec szalonych kominiarzy. I "dodaj cukru łyżeczkę, żeby smak lekarstwa znikł" :)
http://www.youtube.com/watch?v=HrnoR9cBP3o&feature=related

I ta piosenka wciąż tak samo mnie wzrusza:))
http://www.youtube.com/watch?v=XHrRxQVUFN4&feature=related



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Kwiecień 11, 2011, 13:30:49
Z musicali, które mają dla mnie znaczenie sentymentalne, wybieram: Grease
Z tych, które mają znaczenie, jako obraz, artystyczna, konsekwentna, nowatorska wizja , neo i staroć w jednym: Moulin Rouge :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: xbw Kwiecień 11, 2011, 19:57:18
Parasolki z Cherbourga - zmuszona kiedyś przez syna do obejrzenia w końcu zachwyciłam się, głównie z powodu śpiewanego francuskiego non stop przez 90 minut. Robiłam sobie liczne powtórki, swego czasu.

http://www.youtube.com/watch?v=KhQ2Mb_Xa7Y&feature=related


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Kwiecień 12, 2011, 00:17:46
O tak:))))) Wspaniały, szalenie romantyczny wyciskacz łez :'(   :) Nawet nie kojarzył mi się z musicalem - a te melorecytacje szybko przyjęłam jako naturalną formę wypowiedzi :)

Jeśli chodzi o filmy muzyczne - to podobały mi się też np. "Narodziny gwiazdy" ze wspaniałą Barbrą Streisand.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: kozioł Kwiecień 12, 2011, 18:57:37
Z musicali, które mają dla mnie znaczenie sentymentalne, wybieram podobnie jak Monika - "Grease"..ten akurat musical chyba najbardziej zapadł mi w pamięć i do dnia dzisiejszego b.mi się podoba.. :)
http://www.youtube.com/watch?v=aXlnMveRt-Y&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=zHFbhhi_XVc


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Maj 03, 2011, 22:51:12
Uwielbiam Yentl z Barbrą! Przepiękna, opowieść, muzyka i głos Streisand. Zresztą wszystkie jej filmy są dla mnie przeżyciem.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 08, 2011, 19:38:09
Czy "Bal w hotelu Savoy" Paula Abrahama - zasługuje na kwalifikację do musicali wszech czasów ? Nie wiem. Za to wiem, ze jego fragmenty muzyczne wielokrotnie wykorzystywane były w przedwojennych filmach i kronikach filmowych. Miłośnicy kina okresu międzywojennego znajdą więc w jego dźwiękach wiele swoich klimatów i kultowych "kawałków".

Dla mnie najbardziej rozpoznawalnym motywem całego musicalu jest skoczna melodyjka, która, nie wiedzieć dlaczego posłużyła twórcom niemieckiej kroniki filmowej do ilustracji przedwojennego Berlina a szczególnie manifestacji, podczas której palono na stosach książki w ramach niechlubnej akcji nazistów.... Kiedyś ów "kawałek' obejrzałem w TV i od tego czasu zagościł w mojej świadomości na stałe. Dziś - odnalazłem go na YT. Warto obejrzeć, ot choćby dla tych bardzo dobrze zachowanych fragmentów filmowych z przedwojennego Berlina (lata dwudzieste) ale także dla rozsmakowania się w muzyce Paula Abrahama - wciąż mało znanego w Polsce serbskiego kompozytora - owoczesnego Austro-Węgra,
http://youtu.be/191SPqZMoic

No i moja osobista wisienka na torcie :)
W dniu 11 listopada w Tetrze Muzycznym Kłajpedy odbędzie się tamtejsza premiera tego musicalu. Za pulpitem dyrygenckim - mój Michał.

http://www.muzikinis-teatras.lt/index.php?lang=en&page=1&id1=1&id2=576.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 26, 2011, 23:24:30

No i moja osobista wisienka na torcie :)
W dniu 11 listopada w Tetrze Muzycznym Kłajpedy odbędzie się tamtejsza premiera tego musicalu. Za pulpitem dyrygenckim - mój Michał.

http://www.muzikinis-teatras.lt/index.php?lang=en&page=1&id1=1&id2=576.

Podobno spektakl był bardzo dobry. Michał otrzymał znakomite recenzje. Jesli ktoś lubi język litewski  :D  - zapraszam do lektury ;)

http://klaipeda.diena.lt/naujienos/kultura/juozas-domarkas-dziaugiuosi-savo-mokinio-sekme-391668



Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: fille007 Listopad 26, 2011, 23:40:06
Sveikinu (gratuluję) Januszu!  :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 27, 2011, 11:07:24
Dzięki! Kasieńko :)
Widzi mi się, że znasz przynajmniej o jedno słowo litewskie więcej, niż ja :D
Bywałem na Litwie wielokrotnie, ale nigdy nie zdołałem zapamiętać choćby jednego zdania. To bardzo oryginalny język w niczym niepodobny do jakiegokolwiek europejskiego.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: fille007 Listopad 27, 2011, 12:04:54
Laba diena  :)

Litewski należy do grupy języków bałtyckich i jest jednym z najstarszych żywych języków indoeuropejskich. Januszu, ja też praktycznie nic nie umiem po litewsku, ale podróże kształcą i coś tam się przyswoiło (zwłaszcza podczas polsko-litewskiej imprezy w hotelu w Druskiennikach  :D). Na moje oko trochę w litewskim slawizmów: prašom (proszę), miestas (miasto). Generalnie w litewskim za dużo litery s  ;) Nie wiem Januszu, czy wiesz, jak jest "indyk" po litewsku  :D Nie napiszę tego tutaj bo ban byłby gwarantowany   ;)

Z tego tekstu zrozumiałam, że dyrygent jest Polakiem, ale świetnie mówi po angielsku i rosyjsku  :)


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: chingate Listopad 27, 2011, 14:01:11
W języku litewskim było mnóstwo zwanych "slawizmów", czyli odrzucając political correctness- polonizmów, jednak już przed wojną zaczęto je sztucznie, urzędowo rugować, zastępując je "litewskimi" neologizmami. Część polonizmów jednak się uchowała.


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 27, 2011, 14:38:56
Z tym indykiem, to muszę skonsultować z Michałem (posługuje się litewskim płynnie), jako że słownik googla prawdopodobnie też bał się zostać zbanowanym  :D - i prócz kilku mniej lub bardziej oryginalnych tłumaczeń podaje także prawie śliczne słowo, jakby coś ze staropolszczyzny: kalakutas  :D


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: chingate Listopad 27, 2011, 20:45:32
Kutas to nie jest słowo wulgarne, o czym wie każden, kto czytał Pana Tadeusza. K***a to też nie jest słowo plugawe, bo tak od wieków mówi się na dziwkę. Czy p***a to jest słowo wulgarne? Nie sądzę. Jest to piękne, staropolskie określenie na vaginę, którego nijak nie można zastąpić żadnym jewropejskim ekwiwalentem. Rzecz jest w tym, by umieć zażywać  wszystkiech tych słów w odpowiedniem kontekście i proporcji (znaj proporcją, Mocium Panie).


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: chingate Listopad 28, 2011, 08:21:16
Proszę o usunięcie tego wulgarnego wpisu, którego wulgarność dziś widzę wprost olśniewająco, gdy piwa już ze mnie wyparowały :(


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Listopad 28, 2011, 08:32:15
Proszę, Sławomirze, byś na przyszłość mniej raczył sie piwem, a szczególnie, gdy czynisz wpisy na forum naszego Kuriera


Tytuł: Odp: Nasze Musicale wszech-czasów
Wiadomość wysłana przez: chingate Listopad 28, 2011, 20:48:53
Uczynię, co w mojej mocy.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

swiatmuzyki yourlifetoday rootsunderground radiomms endercraft