Kurier Szafarski

1. Fazioli,

2. Kawai / Steinway nr 479,

3. Fazioli,

4. Steinway 479 / Steinway 479

5. Fazioli,

6. Kawai,


Przydatny link, zawsze będzie nam potrzebny:

https://pl.wikipedia.org/wiki/XVIII_Mi%C4%99dzynarodowy_Konkurs_Pianistyczny_im._Fryderyka_Chopina

Pawle, to wygląda jak kanapka :) Pożywna baza przekładana różnymi mniej odżywczymi smakołykami... Zasadniczo Fazioli powinien jeszcze być na samym spodzie :)

Może należałoby jeszcze dodać: Fazioli, plus ktoś, kto umie go obsługiwać.

Pan Fazioli był wczoraj gościem TVP Kultura. Uważam, że ta marka to największy zwycięzca konkursu. Ja sam absolutnie zachwyciłem się brzmieniem instrumentu Fazioli słuchając go na żywo - w I etapie pod palcami Garcii Garcii (nie zapomnę tych basowych kontrapunktów w jego balladzie!) oraz oczywiście u Leonory w jej III etapie.

Czy widzicie te puste miejsca na widowni w Operze?

Minister Gliński powiedział nieprawdę, jakoby konkurs wyłonił sześciu laureatów, faktycznie było ich ośmiu.

Nie chcę, żeby obraz tej (***), którą widzą moje oczy, przyćmił mi radość ze zwycięstwa pianisty, któremu naprawdę zwycięstwo się należy (Bruce Lee - złote zgłoski!). Gliński dobrze powiedział, że Jury dobrze wykonało swoja pracę. Szkoda, że przewodnicząca Jury nie jest w stanie wydusić z siebie najmniejszego uśmiechu.

Przepraszam Was, że taki wpis czynię, ale to, co zrobiono Rosjance jest czymś, na co nie mam słów.

(***)

Sugerujesz jakiś podtekst polityczny wobec Rosjanki?
Moim zdaniem nagrody powinny być wyższe [PLN], zwłaszcza za wyróżnienia pianistów (poniżej VI. miejsca).

Eva ma jeszcze czas. 17 lat to jest wiek naprawdę bardzo bardzo młody.
Przemówienie Prezydenta RP zupełnie apolityczne, co może zaskakiwać ;D Andrzej Duda nawet sam przyznał, że nie słuchał poczynań zwycięzcy (tak to zrozumiałem). Całkiem ciekawy tekst.

Nie wiemy, w jakim stopniu i czy w ogóle są znawcami sztuki. Ja na przykład subiektywnie jestem, obiektywnie nie jestem. Skala wielkości dla "znawstwa" Chopina to szerokie spektrum.

.. myślę, że czas odda sprawiedliwość sztuce i geniusz Rosjanki nie będzie wymagał żadnych komentarzy.
Co sugeruję..

że zaszło jakieś zdarzenie - zadziałało jakieś prawo fizyki, które wprost oddziałało na werdykt.

Historia występów Rosjanki:
 eliminacje - wszystkich zachwyciła.

I etap - zagrała genialnie,
czy była lepsza od innych utytułowanych uczestników konkursu?  - tak, była lepsza (ew. Bruce)

II etap - zagrała genialnie,
czy była lepsza od innych utytułowanych uczestników konkursu? - tak, była lepsza (ew. Bruce)

III etap - zagrała nienagannie,
czy była lepsza od innych utytułowanych uczestników konkursu?  - lepsi byli Bruce, Aimi (i Kola w moim odczucie) - pozostali nie byli lepsi

finał  - zagrała nienagannie,
czy była lepsza od innych utytułowanych uczestników konkursu? - były lepsze wykonania, np. Bruce i Martin (ew. Sorita, większość zagrała gorzej od Rosjanki)

i take matematyczne równanie daje wynik:  brak jakiejkolwiek nagrody dla Evy,

to sugeruję,
a teraz zaczyna się udowadnianie, że koń, to koń
nie słyszycie?
pytanie: (po raz n-ty) "czy w werdykcie jury kogoś pominięto?, kogoś kogoś panu/i brakuje?"
i pada za każdym razem odpowiedź: "tak, Hao Rao i ... Evy (Eva za każdym razem jest przemycona jako druga"

(***) nie spodziewam się innej "dyplomacji"

Przyjdzie czas "sprawdzam"

nie ma pani Moniki Orzeł ..

Paweł ma trochę racji, jej brak wśród laureatów jest dość ewidentny i razi w oczy. Z drugiej strony mogą go tłumaczyć słowa Moreiro-Limy w wywiadzie dla Dwójki - niektórzy z uczestników byli wybitnie utalentowani, ale ich gra była zbyt wypolerowana... Ja słuchając Evy miałem czasem takie wrażenie (zwłaszcza koncert). Pewna jednowymiarowość dynamiki - to mi czasem nie odpowiadało. Wynika tez z tego, że jury było mocno zapatrzone w osobowości, indywidualności.

Słuchajcie, Eva wystartuje za pare lat w Konkursie Czajkowskiego. Już jako całkiem dojrzała pianistka. Jest duża szansa, ze go wygra (jako druga kobieta w historii) lub będzie laureatem. Dla Rosjan to Czajkowski jest spełnieniem marzeń - i myśle, że tam tez nasza genialna Eva zrealizuje się najpełniej.

Dzięki Mozart, uff,  .. mamy zatem to już za sobą, nie mógłbym sobie spojrzeć w oczy, gdybym nie wyrzucił z siebie tego, co mam na sercu.
Intelekt można oszukać, serca się oszukać nie da.
Bardzo się ciszę ze zwycięstwa Bruca Liu i generalnie werdykt mi pasuje.

Dlaczego organizatorzy robia z koncertu laureatow burdelowe. Mam na mysli scenografie, kolorystyke.
Tworzenie atmosfery burdelowo-teatralnej na koncercie przeznaczym na sale koncertowa, gdzie sie slucha muzyki a nie oglada fajerwerki, swiatelka, tanie pierdolki , efekty, efekciki jest duzym bledem.

ej, no ale w tym roku nie było i nie ma nawet biało-czerwonych kwiatów na scenie, wiec znowuz aż takiego Moulin Rouge nie ma

U Gadijeva w zakresie pomyłek tekstowych bez zmian :)

Sympatyczny jest ten Gadijev, ale druga nagroda go przerosla. Moze dzisiaj ma slaby fizycznie dzien. Moze wczorej oblewal sukces. Nie wiem, ale gra z  bledami i troche byle jak.
Mimo wszystko slucham Chopina i podoba mi sie.

Gadijev to świetny jazzman improwizator  :D

Dla mnie przygnębiający jest brak pani Orzeł. A generalnie gala wypada fatalnie - te puste miejsca, przemowy, w których mówca nie wie o czym mówi, zupełnie nietrafiona prowadząca z fatalną dykcją, brak prezydenta stolicy, który ufundował nagrodę...

to jest ciężki dzień dla laureatów, nie spali do 5:00 nad ranem, albo i dłużej.
Doszło oszołomienie, plus Oni są zwyczajnie wyczerpani fizycznie i psychicznie.
Podziwiam ich i tak,
te interpretacje są tylko cieniem tych, z konkursu

.. ale to chyba jest normalne, i każdy im wybaczy

Gadijev ma wszelki potencjał, żeby zrobić wielką karierę, tylko on jest trochę kapryśny, chwiejny. Weź się w garść, Panie Alexander, bo byłeś moim drugim faworytem.

Improwizacja, w dodatku jazzowa nie usprawiedliwia od bylejakosci. On sie teraz rozkrecil i nie jest zle. Sa bledy, ale tez sa dobre emocje

bardzo brak Pani Moniki, podniosła poziom "oprawy" do poziomu "doskonałość"

Dwie osoby były nieskazitelnie doskonałe w XVIII KCH: Bruce Liu i pani Monika Orzeł.

(no jeszcze kilka było np. dyrygent p. Andrzej Boreyko, .. Thai Son Dang,..pani w korytarzu między garderobą, a sceną  :D)
 

Jeszcze co do Jewy: muszę przyznać, że zgadzam się tu z Mozartem. Z Jewą mógł być tu pewien problem, z którym zmagąło się jury. Wszyscy zdecydowanie od początku byli pod wielkim wrażeniem i podziwiali fantastyczną technikę, niezwykłą w jej wieku. Mozart był z początku tą jej wielką sprawnością zauroczony. A potem wsłuchał się głębiej, analizował, i zaczął odczuwać pewne rozczarowanie.
I teraz Ewa Dębowska pisze coś takiego: "Z nieoficjalnych informacji wiem, że jury było w jej sprawie bardzo podzielone - entuzjazm części sędziów szedł w kontrze do sceptycyzmu innych.
Niedawno Jewa Gieworgian wygrała młodzieżowy konkurs Jeune Chopin, w którego jury zasiadały m.in. Martha Argerich oraz Akiko Ebi, później jurorka 18. Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Obie miały być zachwycone niezwykłą dojrzałością środków pianistycznych, którymi młodziutka Rosjanka dysponuje. Zarazem jednak przekaz emocjonalny jej gry miały uznać za nie do końca ukształtowany. Nie przeszkodziło to Jewie w wygraniu Jeune Chopin, ale podobne obserwacje mogły zaważyć na decyzji jurorów Konkursu Chopinowskiego, nawet jeśli Marthy Argerich w nim nie było (podobno jednak pilnie obserwowała przebieg turnieju)."

A teraz ja, ze swojego punktu słuchania, muszę przyznać, że podziwiałam Jewę, ale mnie nie porywała. A słuchałam jej na żywo. Ja mam bardzo duże nastawienie właśnie na przekaz emocjonalny. Szkliły mi się oczy na Soricie, na Garcii, na Gadjievie. Jego sonata to było dla mnie coś niesamowitego, emocje iskrzyły w powietrzu i mnie elektryzowały. Wcale nie czułam, że jest tego ładunku za dużo, czy że jest przerysowany (jak niektórzy sugerowali). Po prostu mną potrząsnęło. Chociaż miałam też w uszach sonatę Sority, która dopiero co wyciskała ze mnie łzy, i dyskutowałam jeszcze z Mozartem, który marsz był bardziej wstrząsający. I on był tu zdecydowanie za Gadjievem. I pamiętam też, jak wyciągał ze mnie wieczorem przez telefon, co pamiętam, co na mnie zrobiło największe wrażenie, z występu Jewy. I jak się mocno skupiałam, żeby to sobie przypomnieć. Fantazja czasem... i końcówka sonaty... Bo to było tak samo piękne, doskonałe, ale mną nie wstrząsnęło. Ja osobiście wolę pianistę mniej nawet perfekcyjnego, który mnie dotknie, poruszy głębią, którą potrafi wydobyć i przekazać.

Mam wrażenie, że akurat u Chopina ta głębia, emocje, dojrzałość wewnętrzna, to wszystko "poza dźwiękami", jest kluczowe. Natomiast jak najbardziej perfekcja i wirtuozeria może być najważniejsza i wystarczająca na Czajkowskiego. I faktem jest, że dla Rosjan to Czajkowski jest świętością, nie Chopin. I może nie wyglądałoby dobrze, gdyby np. laureatka I miejsca na Chopinowskim natychmiast ruszyła w konkursowe szranki, dając do zrozumienia, że Chopin to za mało... Podczas gdy np. taki Gadjiev mówi, że spełniło się jedno z największych marzeń jego życia, i czuje się spełniony :) A Leonora i Aimi biją się 5, 10 lat, aby wrócić i spełnić to marzenie :)

Nie każdy 17latek ma w sobie już w środku to "coś" (pewnie nawet niewielu). Nie ma takiej opcji, aby Jewa się gdzieś w świecie muzycznym zgubiła. Natomiast kiedy ona jeszcze dołączy dojrzałość wewnętrzną i własną osobowość do tego fantastycznego warsztatu, będzie to zapewne zmiatało z nóg. I faktycznie fajnie by było, gdyby Czajkowskiego wygrała kobieta.

bardzo fajny wpis

Wydaje mie sie, ze twor jakim jest koncert laureatow jest sporym idiotyzmem. Owszem, rozdanie nagrod, pojawienie sie na scenie, rozdanie autografow, udzielenie wywiadow jest OK, ale zmuszanie (poprzez regulamin) do kolejnego wystepu, stresu, nerwow jest naduzyciem.

Po pierwsze, uczestnicy sa zmeczeni. Po drugie publicznosc jest zmeczona. Po trzecie MUZYKA jest zmeczona i wymeczona. Po czwarte, puste krzesla rezerwowane dla politykierow swiadcza o ignorancji i ich bezczelnosci, dajac fatalny przekaz dla narodu. Po piate, to jest tak jak wkladanie spoconego, brudnego fraka na kolejny koncert chcac oklamac siebie, ze przeciez jest to szlachetne i wzniosle (czyt. cool)
Wczoraj gral dla nas koncert i dzisiaj gra dla nas ten sam koncert, zeby udowodnic, ze zasluzyl na pierwsza nagrade. Po co, pytam sie. Czyzby nie za duzo tych rarytasow, deserow i wisienek. Moim zdaniem, po ogloszeniu wynikow, wszyscy powinni sobie odpoczac. Znalezc czas na refleksje i przemyslenia.

słyszycie, co mówi prof. Katarzyna Popowa-Zydroń i prof. Piotr Paleczny?

okazało się, że kiedy podsumowali wyniki poszczególnych protokołów wyszedł taki rezultat, który podzielił jury. Nie mogli dojść do porozumienia.
Nie osiągnęli kompromisu. Następnie było głosowanie na poszczególne miejsca, czyli była większość, która przegłosowała mniejszość.

Tak, Szklener też o tym mówił. Utknęli przy 3 uczestnikach, którzy uzyskali tę samą punktację. "I dotyczyło to wysokiego miejsca". Czyli jak zrozumiałam, nie mogli dojść do porozumienia, którego z tej tróki wypchnąć na III miejsce: Garcię, Gadjieva, czy Soritę :D

Jak podejrzewam, nie mieli tyle zasobów, aby ufundować 3 drugie nagrody, no i może trochę głupio by to wyglądało ;)

Posłuchajcie prof. Janusza Olejniczaka!!
Świetnie mówi! Świetny gość! "Wali" prostu z mostu.
Gdzie jest Eve? i podziw nad preludiami op. 28 Kobayashi!

Idę z Nim na piwo!
 

Gdzie go słuchasz?

Pawel, Pawel. Obudz sie

w przerwie, było studio w TVP Kultura,

Pierwsze graja ladnym dzwiekiem, ale na pol gwizdka i intonacyjnie niedbale. Gdyby troche dolozyli i wyczyscili, to by byli NY Philharmonic...gdyby, gdyby,
Bruce jest zmeczony i podenerwowany. Moja teoria dot. koncertu laureatow sie sprawdza.

temat Evy będzie jeszcze (sam z siebie) długo się wałkował,
(to był głos członka jury)

.. słyszałeś tę wypowiedź? (bo była świetna!) całkowity luz,
na początku zapytał "co biorą moi poprzednicy?" (PZ i PP)

a ja tu akcent stawiam na preludia Japonki,
to był tak magiczny moment w konkursie, jak koncerty Bruca i Martina,

media jakoś nie pociągnęły tematu, więc ja to akcentuję,

Aimi tym wykonaniem weszła do finału i dostała 4 nagrodę, (nie za koncert, jestem tego pewien, tylko za preludia własnie!)

należy o tym mówić.

Masz niezla wyobraznie :)

Nie słuchałem tych wywiadów w TVP! Ktoś z jury miał obiekcje? Co do której nagrody?

Bruce gra swietnie. Znowu.

tak bartus mam,

.. dodatkowo w moją wyobraźnię wpisuje się głos członka jury,

(słuch, tez mam dobry  :D)

Zgadzam się w sumie z Tobą, i Mozart pewnie też. Przynajmniej w tym względzie, że oni są zmęczeni i zasługiwaliby na chwilę oddechu. I szczerze mówiąc, pokazali już, co potrafią,
tym, którzy najbardziej potrafili to docenić - tym rzeszom melomanów, prawdziwych miłośników muzyki, którzy przez te wszystkie dni przyciskali do uszu słuchawki, siedzieli przy odbiornikach,
podróżowali do Warszawy, odwoływali inne ważne sprawy, albo tłoczyli się w kolejkach przy kasie. I Mozart właśnie dopiero w rozmowie ze mną co ostro skomentował te puste miejsca dla
VIPów, którzy po te bilety zapewne nie musieli stać, bo je dostali gratis, ale nie po drodze im było z tą muzyką i nie wiadomo, czy w ogóle kiedykolwiek byli w filharmonii...

nie, nie żadnej teorii spiskowej, powiedział, co myśli bez owijania w bawełnę,
nie miał obiekcji, powiedział jasno, że Eva powinna być nagrodzona

https://www.polskieradio.pl/8/404/Artykul/2830843,Konkurs-Chopinowski-Trzech-pianistow-mialo-identyczna-punktacje

https://www.reuters.com/lifestyle/canadian-musician-wins-chopin-piano-competition-2021-10-21/

Tak samo Washington Post, BBC, France24...

Rondo jest LEPSZE niż wczoraj. Znowu inne! Ciary.

.. przez chwilę słuchałem Bruca w samochodzie z II pr. PR - w samochodzie nie był zmęczony - rewelacyjny efekt!

FENOMENALNA III cz.

No i popłakałam się - cudownie! :D  :) :) :)
Z tej egoistycznej strony, to dobrze, że jest ten koncert ;) Chociaż może lepiej, gdyby był jutro i oni mogliby się normalnie wyspać.

B R U C E    L I U    - złote zgłoski !!!

Tak latwo go nie wypuszcza. BAJKA

Z jego twarzy przebija madrosc

Eh, to będzie historia pianistyki. Jak fajnie, ze zaczela się na naszym Konkursie.

Podobne, spontaniczne emocje wywolal u mnie JJ JUN LI BUI  w III etapie

I polonez As dur Seong-Jin Cho grany na bis w poprzednim konkursie

Wole Steinway'a od Fazioli

Kiedy zbliżał się termin Konkursu, zaczęłam wspominać przeszłe Konkursy, nasze w nim uczestnictwo, jak to było ostatnim razem, i przedostatnim, przypominałam sobie nasze emocje, rozmowy. I zastanawiałam się, jaki będzie ten, który jeszcze przed nami. Kto zapełni te puste miejsca, tę przestrzeń, która na razie czeka na wypełnienie. Jak jeszcze nic nie wiemy, a już za kilka tygodni będziemy kogoś podziwiać, ktoś pozostanie na zawsze w naszej pamięci - kto to będzie? Jeden, czy kilku? Czy będą wielkie nazwiska, czy też będziemy trochę rozczarowani? I wizualizowała mi się w tej pełnej oczekiwania przestrzeni coś jakby taka pusta wirtualna półeczka, na której będziemy stawiać - w pamięci, w sercu - portrety naszych kolejnych ulubieńców. I oto już się stało - półeczka się zapełniła: i to jak pięknie :)

Asia, jutro ten koncert jest znowu. I pojutrze tez :D

No wiem, chodziło mi o to, że właśnie tego dzisiejszego, ze względu na ich kondycję, mogłoby nie być ;) Mogliby im po prostu wręczyć nagrody.
A koncerty mogłyby się odbyć normalnie w Filharmonii. Ale VIPy by sobie nie darowały ;)

teraz potrzebowałem jakoś się wyluzować i odtworzyłem z pierwszego etapu występ Aimi Kobayashi.
Najpierw był ubaw z show ze stołkiem, a potem zaczęła grać ..

.. i nie mogę się oderwać, coś pięknego.

(jakoś trzeba sobie radzić z syndromem odstawienia  ..)

teraz już na spokojnie (po jednym uczestniku) prześledzę sobie jeszcze raz cały konkurs,
od pierwszego występu, do finałowego koncertu Bruca Liu.

naprawdę tak zrobię,

Odnośnie zachwytów nad Evą... to ja ich nie podzielam z wyjątkiem koncertu.
W ogóle odnoszę wrażenie, że media pompowały jej popularność. Podobnie było z Garcia Garcia, ale ten przykuł by moją uwagę nawet gdybym słuchał go "na ślepo".

Pierwszy etap postrzegam jako zapoznawczy. Tutaj trudno dokonywać selekcji "in plus", a to z racji największej liczby uczestników. Jeśli ktoś w I etapie zagrał poprawnie, to przechodzi dalej, ale jeśli miał dużo pomyłek, nieczystych palcowań, to kończy przygodę z zawodami (selekcja negatywna). Wiem że wydaje się to banalnym kryterium, ale taka prawda. W etiudach raczej trudno osadzić umiejętności interpretatorskie pod kątem okazywania wrażliwości, dynamiki brzmienia - liczy się biegłość lub jej brak. Oczywiście to nie tylko etiudy, niemniej będę się upierał, że przy ocenie repertuaru "startowego" etiudy stanowią jego plan pierwszy.

Eva... w II i III etapie wciąż grała podręcznikowo. Może coś z moim słuchem nie tak, ale absolutnie nie odnalazłem tam żadnych ciekawych projekcji - ani tych wydobytych pod wpływem chwili ani sprawiających wrażenie jako przemyślanych wcześniej. Według mnie Eva ukazała syndrom "nadklasycznego" Chopina, co od razu może wzbudzać podejrzenia, że jej gra to de facto odtworzenie tego, co nauczyciel kazał jej zaprezentować. Dla porównania, zupełnym jej przeciwieństwem jest równie młody kanadyjczyk, J J Jun Li Bui. Jego młodość słychać na fortepianie.

Deutsche Grammophon ogłosiło: ukaże się płyta z rejestracjami Bruce’a z Konkursu!

Czekamy na kontrakt!

czekam z utęsknieniem na wydanie przez NIFC zapisu wykonań konkursowych
płyta z konkursowymi kreacjami Bruca Liu rozejdzie się jak ciepłe bułeczki ..

A jak to NIFC widzi? Wszyscy laureaci czy finaliści będą mieli swoje płyty NIFCu?

nie ma reguły, Armellini w 2010r, nie weszła do finału, a nagrali z nią płytę

https://sklep.nifc.pl/index.php?podk=3

jedno jest pewne, w tym sklepie kupimy płyty z Brucem, trzeba chwilkę poczekać.

dla mnie przygoda trwa dalej, udało mi się kupić bilet na koncert Bruca Liu!

https://nospr.org.pl/pl/kalendarz/koncert-laureata-i-nagrody-xviii-miedzynarodowego-konkursu-p

..(!)  i Evy Gevorgyan

no padnę z wrażenia ..

zawsze dostajemy to, czego chcemy,
przyciągnąłem Ją normalnie (bo, sami wiecie, jak nie daję sobie wmówić, że gra gorzej od nagrodzonych ..)

Ja już biletu nie dostałem, wczoraj sprawdzałem

Cieszę się, Pawle!

Przede wszystkim jego płytę kupimy pod logiem DG!!!

DG to na 100% i mam nadzieję, nie jedną,


Mozart, jeśli po drodze masz do Katowic to próbuj na tej stronie:

sorry, to nie to,
ale jestem optymistą, bo też nie było biletów, a jeden mi pokazało,
po czym kiedy już kupiłem, pokazały się jeszcze dwa dostępne ..
szukam ..

------------------------------------------------------

pokazuje brak biletów, ale tak samo było wczoraj,
a dzisiaj były 3 bilety dostępne (z czego jeden kupiłem)

trzeba to obserwować.

Mozart - są bilety!

https://nospr.bilety24.pl/kup-bilet-na-568-koncert-laureata-i-nagrody-xviii-miedzynarodowego-konkursu-pianistycznego-im-fryderyka-chopina-68237?id=354204

Odnalazła się Pani Orzeł :D
Ale dziś chyba będzie mówić tylko po polsku.

Miałem już bilety w koszyku.

Ktoś mi je sprzątnął sprzed nosa.

Są na drugim balkonie. Po 120 zł

Spróbować Ci kupić, czy możesz sprawdzić sam?

Niestety, ktoś był szybszy :( To trochę kiepsko działa, bo bilety były wyświetlone jako dostępne, ale kiedy się chciało je zarezerwować,
dopiero wtedy pokazywał się komunikat, że już zostały zarezerwowane :(
Ale może się jeszcze coś upoluje.

Wczoraj Kuszlik i Garcia zagrali wyśmienicie, później poszedłem spać (bo nie spałem od 30 godzin)

A co się stało z Januszem?

Właśnie dostałem bana na czacie Youtube pisząc po występie Armellini " She need fitness training", zupełnie nie wiem dlaczego.

też się martwię, nie wierzę, żeby nie zalogował się w trakcie konkursu,
coś musiało się stać

Kochani, myślę, że jednak Janusz po prostu uznał, że będzie się wypowiadał na forach o większym zasięgu.
Ja widziałam jego wpisy pod zdjęciem któregoś z uczestników na stronie Konkursu, chyba po pierwszym albo drugim etapie.
I Patryk też coś wspominał, że rozmawiali (pewnie na konkursowym facebooku). Ale faktycznie szkoda, że nie wpadł
przywitać się.

Ciekawi mnie, dlaczego laureaci wykonują ten sam co wczoraj repertuar.

Ps. Z tego co ogarnąłem, Janusz poświęcił się prozaice.

Widocznie uznali, że nieelegancko jest wymawiać wspaniałej artystce brak fitnessu, zwłaszcza w chwili, kiedy ona naprawdę ciężko pracuje (konkurs jest
także fizycznie ogromnie męczącym zadaniem), bo przecież tu oceniamy całkiem coś innego. I że gdyby to przeczytała, mogłoby jej być przykro. Z czym się zgadzam.
Może panowie nie czują takich rzeczy ;)

Nie byłoby jej przykro, bo wygląd zewnętrzny (jego detale) to kwestia gustu. ... Ale zważ na to, że szachiści borykają się podobnymi przypadłościami siedzącego trybu życia. ... z tą jednak różnicą, że w tym sporcie coraz częściej dominuje pogląd łączenia aktywności intelektualnej z fizyczną. Bynajmniej nie chodzi o szachowy boks :-X

Zwróciliście uwagę? Dziś na widowni nie ma wolnych miejsc. Dzisiaj jest koncert dla prawdziwych miłośników Chopina ;)

Pani Monika!!! Czyta po angielsku!

Spieszę donieść, ze Janusz ma się dobrze - jest bardzo aktywnym użytkownikiem fejsbuka :)

Trochę się zgadzam, trochę nie.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/geniusze-i-chow-wsobny-169436

Dziś była już pełna swoboda. Pamietam, jak Bruce grał tego mazurka w III etapie - i jak wtedy trzęsły mu się ręce. 
I znowu ciarki.

Ciekawa, ale momentami dość kontrowersyjna rozmowa dziennikarki GW z prof. Popową-Zydroń.


Zwycięzca Bruce Liu miał dużą przewagę punktów nad pozostałymi uczestnikami?

- Ogromną. O tym, ile kto ma punktów, jurorzy dowiadują się dopiero po finałowych przesłuchaniach. Wtedy poznajemy ostateczną punktację wraz z przyporządkowanymi do liczby punktów nazwiskami. Wcześniej widzimy jedynie tabele z punktacją. W przesłuchaniach finałowych sposób głosowania się zmienia [stosuje się skalę od 1 do 10, w której 1 to najwyższa ocena, a 10 – najniższa]. Każdy juror stawia jedynkę przy nazwisku uczestnika, którego chce widzieć z daną nagrodą. Stało się jasne, że Liu ma prawie same jedynki i znakomitą większością głosów zostaje zwycięzcą.

Garcia Garcia miał szansę na drugą nagrodę?

– Szansę miał, ale w drugiej rundzie głosowania większość jurorów opowiedziała się za III nagrodą dla niego.

Dobrze, że państwo docenili go za Koncert f-moll specjalną nagrodą regulaminową za najlepsze wykonanie.

– Zagrał go wspaniale, biłam mu brawo. To w ogóle ciekawy zawodnik, który chwilami dawał wiele radości, a chwilami denerwował swoją nonszalancką postawą. Ale chcieliśmy dać mu szansę.

Po ogłoszeniu werdyktu duża część śledzących konkurs pytała z niedowierzaniem: "A gdzie Jewa Gieworgian?!". Dlaczego 17-letniej ulubienicy publiczności nie przyznaliście żadnej nagrody?

– Pojawiała się wśród propozycji dalszych nagród, ale to były pojedyncze głosy. Jest świetną pianistką, tylko że my szukamy chopinisty. Pani Jewie jeszcze do tego daleko. Nie do końca jest ukształtowana emocjonalnie, choć nie wątpię, że to przyjdzie z czasem. Miałam okazję z nią o tym rozmawiać. Powiedziałam, że ciekawie było spotkać się z tak znaną osobą, jak ona – jest laureatką kilkudziesięciu konkursów pianistycznych dla młodzieży – ale że w moim odczuciu nie ma jeszcze tego dźwięku i przekazu treści bardziej intymnych, miękkich i ciepłych, który właściwy jest muzyce Chopina.
Rozumiem to, że 17-latka może być zafascynowana swoimi możliwościami wirtuozowskimi i ze wszystkich sił dążyć do sukcesu. Lecz jeśli człowiek jest ogarnięty chęcią pokazania siebie i swojej sprawności, może to zrujnować występ. Na tym konkursie chcemy, żeby Chopin był centralną postacią.


To fragmenty wywiadu - reszta na stronie Wyborczej.
Zarzuty o chęci pokazania siebie przez Ewę - no cóż, nieco absurdalne.

To, że Armelini jest przy kości to jej sprawa. Może tak się lepiej czuje, a może wręcz przeciwnie to wynik jakiegoś schorzenia.
Nie każdy musi ulegać presji na bycie "fit". :) Chodzić na siłownie za przeproszeniem każdy głupi potrafi, ale rozwijać intelekt to już rzadkość.

Zapraszam do przeczytania Szkspirowskiego dramatu, a zarazem komedii pomyłek w czterech aktach.
Miłej lektury i owocnych wniosków.  ;)

Dramat i komedia pomyłek w czterech aktach:

(Nie tykam w wypowiedzi sprawy zwycięstwa Bruca Liu – jego triumf jest oczywisty i nie podlega dyskusji)

Wstep (Uwertura)

Największy wygrany.

patrząc z perspektywy kilku dni, wygląda, że największym wygranym tegorocznego konkursu będzie Martin Garcia, Garcia, (początkowo zwrócił naszą uwagę tym, że śpiewał w trakcie gry).  Patrząc całościowo piął się niedostrzeżenie z etapu na etap, by w kulminacji III etapu zagrać Walc F-dur op. 34 nr 3, w taki sposób, jakby było to Jego pożegnanie z konkursem. Poszedł nieskrępowany na całość. Zrobił show.

Wywołał u wszystkich słuchających uśmiech sympatii.

Ja nie typowałem Martina do finłu, ale On tam się znalazł i choć osobiście uważam, że nie zagrał koncertu lepiej od Bruca, zagrał go z takim smakiem i wyczuciem, że w swoim prywatnym rankingu typowałem Martina do 5 miejsca (nie przyznając 2 nagrody, czyli w stawce byłby 4).  Poza tym Martin również mnie ujął swoją szczerą, bezpretensjonalną osobowością. Niewątpliwie jest Największym wygranym konkursu.

  Akt I

 (narrator) Największa przegrana:

Bruce milczał jak Hans Kloss w "Stawce większej niż życie". Nikt, Go nie chwycił za słówko. Cała uwaga dotycząca Bruca skupiała się na jego pianistyce.
Jewa, Ją postrzegano i przedstawiano w kontekście 40 konkursów (to się zawsze pojawiało w wypowiedziach). W swojej młodzieńczej naiwności i zawierzeniu, nieopatrznie w jednym z wywiadów wysłowiła się tak, jakoby udział w Konkursie Chopinowskim, był tylko jednym z etapów rozwoju Jej kariery. To był początek Jej końca.

..

Program:
- Ballada As-dur op. 47
- Walc As-dur op. 34 nr 1
- Walc a-moll op. 34 nr 2
- Walc F-dur op. 34 nr 3
- Polonez fis-moll op. 44

Akt II – najeżdżanie na Jewę:

rozmowa między komentatorami w jednym z mediów z dnia w którym grała EG.

(Uczestnik 1) „17-sto letnia EG Rosja/Armenia, na pewno był to Jej Chopin. Na pewno był to Chopin elektryzujący, na pewno był to Chopin, który pokazał Jej pianistykę, i Jej spojrzenie na Chopinowską muzykę, ad. 2021.
Skończyła właśnie swój występ, bardzo była skoncentrowana, bardzo przeżyła.. w sensie treści, chociażby poloneza.. którym na pewno zelektryzowała wszystkich.
(Uczestnik 2)(przed występem ani słowa nie powiedziała o EG)  ..Przed występem w ogóle o Niej nie mówiłam. To nie było przypadkowe. Wytłumaczę to, ale teraz mam inną uwagę, młoda dziewczyna, pełna uroku, kompletnie się nie uśmiecha. Nigdzie, ani jak wychodzi na scenę, ani jak schodzi, ani jak gra walca lekkiego, coś w Niej jest takiego surowego, ..i mówię o tym, bo to się niestety przełożyło na muzykę, natomiast, jeżeli jestem już przy gestach .. bardzo miała dużo gestów takiej mocy, takiej mocy wewnętrznej, (U3 – zawziętości może) .. oczywiście to nie są muzyczne rzeczy, pozwalamy sobie na różne spostrzeżenia, niewątpliwie wielka osobowość, wielka pianistka w kontekście opanowania instrumentu, wielkiej jak na ten wiek, … natomiast muzycznie, estetycznie, no, to pewnie troszkę podyskutujemy .. – (wywołuje do dysk. U3) ..
(U3) ja przysłuchując się, co mówi (uczestnik 2) zastanawiałem się, czy pamiętam, czy EG uśmiechała się w I etapie (?) i wydaje mi się, że się uśmiechała, (potem wszyscy mówią równocześnie) .. wydaje mi się, że Ona (EG) ten etap potraktowała na serio. Możemy się zastanawiać, czy właśnie w walcach, ..że potraktowała je na serio. Ja do tych gestów - wymienionych przez Uczestnika 2 – dodałbym jeszcze  gest waleczny. Ona rzeczywiście była nastawiona do tego fortepianu tak, jakby miała z nim bardziej walczyć, a nie korzystać.
(U1) umfu, ale to był taki bardziej polonez, przyjmijmy jednak, nie zapominajmy o tym.
(2) ..nie taki właśnie, to jest jedyny polonez gdzie Chopin nie napisał tak jak ..(niezrozumiałe gdybanie pod nosem) .. maestoso jest ważne, a tu nie, … a Ona (EG) już go z taka potem potęgą .. no można to obronić, można jakoś dociec do jej celu, ale jak mówisz (do U3) o tej waleczności to ona tez była przesadzona.
(U3) .. nawet ten walc dodatkowy, ten walc a-moll (smutny) w jej wykonaniu nie zamyślony, ..ilustrujący jakąś wewnętrzną walkę znowu.
(U4) występ niewątpliwie bardzo interesujący, w sumie udany, bardzo udany, to jest znakomita pianistka, natomiast myślę, że to jest etap kryzysowy u tej 17-latki, bo ona miała fenomenalne eliminacje, ja cały czas mam w pamięci etiudę cis-moll z op. 10. – to było nadzwyczajne,
Jedna z komentatorek powiedziała, że grał Światosław Richter, bo to było tempo Richtera, niebotyczne, pierwszy etap fenomenalny, teraz jakby coś się załamało, ale być może to ma związek  z tym, że troszeczkę został już nadmuchany balon o nazwie Jewa Gevorgyan, to może być presja, która jakoś się odbiła. Jestem spokojny o to, że Ona się znajdzie w III etapie.

(następnie był wywiad z EG, w którym powiedziała, że kluczowe jest pierwsze 10 sekund występu, pytanie o 40 konkursów, i pytanie jak przygotowuje się do grania Chopina?  ..( padła … !!!! odpowiedź, która w moim odczuciu kosztowała ją nagrodę w konkursie)  (EG): „oczywiście grywam nie tylko Chopina .." )

(U1) Gratulujemy Pani Evie występu. ..No powiedziała coś chyba dla nas najszczególniejszego, bo państwo wybrali (do Uczestników dyskusji)  – nie znając Jej (EG) wypowiedzi początkowy fragment występu, kiedy rozpoczynała balladę As-dur i zwrócili Państwo uwagę na pierwsze sekundy Jej występu. Tutaj Jej wyznanie, że pierwsze 10 sekund to najważniejszy moment gry i występu każdego.

Akt III omawianie złej  gry (jak wynikało z rozmów powyżej) na przykładach muzycznych:

Omawiają Balladę As-dur:
(w tle słyszymy występ EG – Ballada As)

(U2)  ..zresztą ten moment nas zachwycił, ja tu oczekiwałam, że zaraz będzie to Es - .. uderzyła i mówię – Pięknie! To jest to Es, które rozwija jak skrzydła, .. fraza

(U4)  dała sobie dużo czasu, na wybrzmienie tej dewizy

(U3) te początkowe takty są potraktowane jakby poza rygorem pulsacji – (bajkowe dźwięki) (pada wtrącone O! zachwytu U2) ..i teraz dopiero zaczyna się opowieść, bardzo stopniowo dozuje tę pulsację, ona dopiero po jakimś czasie zarysowała mocniej tę linię pulsacyjną, to bardzo ciekawy zabieg, żeby się poczuć swobodniej przy fortepianie, ale też dla narracji całego utworu i dla przeżywania publiczności
 
(U4) jest dużo koloru w jej grze, i myślę, że balladę jak najbardziej na plus (wtrącone przez U2 – Tak! Tak, absolutnie!) Mocne wejście,

(U2) ale fantastycznie dynamiką operuje, i Ona (EG) świetnie wyciąga, jak my to mówimy góry, tak, że melodia zawsze jest na pierwszym planie.

(U3) .. ale te plany w lewej ręce są ładnie zarysowane, no widać, że panuje nad klawiaturą 100%

(U1) no i jest to opowieść, ballada, jest to epicka forma

(U2) ..jej wielką cechą, jest to, co nazywamy wynikaniem. Ona (EG) coś kończy ..i wie, że z tego musi się wysnuć myśl inna, też czasami różna (od poprzedniej) ..tak, że tutaj zdecydowanie (na plus)

(U2) jak patrzymy na Nią w szczegółach to widzimy wiele dobrych rzeczy … nawet bardzo dobrych

(U1) bardzo znakomitych, wciągających (tu U2 się odciął, że potem (zaznaczam potem!) różnie to się toczyło) (w tym miejscu kończy się podkład muzyczny utworu ballady)

Potem przeczytali maila telewidzki, że „czy nie za ostro gra?, to jest jednak Chopin, a nie Rachmaninow) i wszyscy na Evę, że ostro grała. Brakowało delikatności w walcach.

(puszczony  walc nr 2 a-moll (smutny) mówią o wypukleniu sola wiolonczelowego w lewej ręce, oczekują niezwykłego nasycenia, że ta wiolonczela pojawia się intymnym echem i tego oczekiwali a Ona (EG) zagrała dosłownie, ..
(gra muzyka) (U1) .. jak tutaj ładnie poczekała, no pięknie gra! To piękna melodia!

(U4) trzeba zaznaczyć, że jeśli nawet nasze głosy są lekko krytyczne, .. !!! to są krytyczne wobec wielkich oczekiwań jakie mieliśmy wobec tej pianistki (wtrącone „Tak!” U2) ..bo gdyby grał to ktoś niej eksponowany przez prasę, fejsbuka, być może mielibyśmy trochę inne odczucia.

(U3) ,,już nie powtarzamy tych wszystkich pochwał, ..ta pianistyka jest tutaj oczywiście na ..na doskonałym, bardzo wysokim poziomie, mówimy tu może o pewnych różnicach stylistycznych, o podejściu do konkretnych utworów, ale to jest wciąż Wielka Gra.

(następnie wracają do Jej słów z wywiadu, że Chopin jest tylko jednym z wielu kompozytorów, i nie wiedzą, czy to jest Jej Chopin)

Omawianie Poloneza fis-moll z podkładem muzycznym:

(gra muzyka w tle)  (U3) zakończył się mazurek z oddali i teraz takie dwa (U2 wtrąca: pięknie zagrane!) – bardzo pięknie zagrane! i teraz będzie powrót do poloneza – tego głównego motywu (U1 wtrąca – znakomicie!) wielka kulminacja – słuszna -dla mnie wejście za aktywne (ode mnie: EG gra to wprost bajecznie nadzwyczajnie!) za mocarna, jak na to, że jeszcze to nie jest to ostatnia .. tam jest tylko forte, a Ona to czuje jak jakieś niezwykłe napięcie, ostateczne

(teraz mówią jednocześnie U4 i wtrąca się U2)

(U4) i jednocześnie w tych trylach są jednak te werble, czuje się heroiczność tego poloneza (lekko emocjonalny głos)

(U2) ..Ona(EG) ma energię gry nieprawdopodobną

(U2) chcę to podkreślić, jak Ona ma nieprawdopodobną długą linię myślenia .. no bardzo ważne,

(U3) teraz przysłuchując się temu polonezowi (..) chcielibyśmy usłyszeć w Jej (EG) wykonaniu Sonatę b-moll,

(U1) i Fantazja f-moll też może zabrzmieć dramatycznie

(U2) Ona niewątpliwie ma ogromny temperament, bo to się czuje, .. to Jej .. Ogień!

(U1) .. ekscytujące! .. zobaczcie państwo,

(U1) przesiąknięta tym dramatyzmem.. tu! (i pada ostatni akord poloneza fis-moll)

(U1) zostaną w pamięci takie wykonania myślę, cokolwiek byśmy nie powiedzieli (..) ja tez mam jak najlepsze przeczucia jeśli chodzi o III etap.

Akt IV -  moje podsumowanie:

Rollercoster na pilota:

(Off) Wyłączmy muzykę, (EG nie gra):  za ostro, to nie jej Chopin, obraza Chopina, jak nasz kompozytor może być tylko jednym z wielu? Obraza.

(On) Włączmy muzykę, (EG gra):  pięknie, cudownie, jak Ona to wytrzymała, jakie ona ma słyszenie, jaka fraza, jaki temperament, niewątpliwie wielka pianistka,

(Off) Wyłączmy muzykę, (EG nie gra):  tak nie można grać Chopina, co Ona sobie myśli, chce przyćmić samego mistrza (bzdura na resorach)

(On) Włączmy muzykę, (EG gra): jaka kantylena, ja świetnie to podkreśliła w lewej ręce, ile barwy w dźwięku ..


Epilog: .. (tu musi być już Off)

Wszyscy chodzą na pilota.

Moze dlatego, ze napisales need zamiast needs  ;) Nie przejmuj sie. Ja tez tak mam. Pisownia nigdy nie byla moja mocna strona.

Second Prize-Winners' Concert
W roli glownej podnoszarka do fortepianow. WSTYD!!!

Kawai i Fazioli do Steinway'a, to tak jak dwaj mali chlopcy do bicia.

Jest duza roznica w atmosferze pomiedzy burdel-koncertem w Teatrze Wielkim a koncertem w Filharmoni.

Nawet Gadijev zagral lepiej niz na burdel-koncercie.

Nie pamiętam, jak napisałem, ale wiem, że to co napisałem, mógł przeczytać tylko moderator (prawie jak w trybie VAR), bo akurat na czacie pojawił się wodospad emotkowych oklasków.

Ps. Nie używasz polskich liter.

EDIT: O szo chodzi z tym burdelem?

Podobno, jak czegos sie nie rozumie, to to musi byc wielkie dzielo. Gratulacje wiec

Nie potrafie

O której dziś grają?

o 19:00

EDIT: O tso? o kolorystyke, migajace elementy, "upiekniona" sale, nadmuchana pawiowa atmostere. Dlaczego burdel? Za duzo plotna szmat w okolo.

niektóre wielkie dzieła rozumiane są dopiero w drugim pokoleniu  :D

wyjaśnienie znaczenia IV aktu:

najeżdżali na Nią (poza Uczestnikiem 1, ten cały czas doceniał kunszt Rosjanki),
ale kiedy przyszło do komentowania w zderzeniu z samą kreacją - byli pełni zachwytu,
- pełni zachwytu.

był podkład muzyczny - był zachwyt
podkład muzyczny milkł - zaczynała się krytyka
.. i tak w kółko.

Teraz slucham second prize-winners' concert
Bruce, tak jak by przeczytal moj komentarz  ;) Gra teraz nie siedzac na szpilkach, Jest swobodny, nie napalony na sukces, Dzwiek jest miekki i naturalny. Piekne wykonanie.
Pan Borejko to aktor (kiepski) nie dyrygent.

Teraz rozumiem.
Wartosc Dziela opadla

Zamiast dekoracji scenicznej wolałbyś wyświechtane prześcieradło? Te złote wstęgi, zwisające od sufitu po podłogę, reprezentują (jak zgaduję  :P) struny fortepianu i to jest dekoracja bardzo skromna.

Odnośnie sali konkursowych przesłuchań, odnoszę wrażenie, że tamten parkiet pamięta jeszcze czasy występu Pogorelica.

 :D ale mnie rozwaliłeś,
ale dobre!

Kilkoro zmieniło repertuar.

JJ JUN LI BUI
Wariacje B-dur op. 12 / Variations in B flat major, Op. 12

Przyznaję się, że nie znam tego utworu. Chylę czoła każdemu, kto zapamięta w całości i zagra ten utwór w sposób nienaganny.

III Koncert Laureatów (w sali FN) g. 19.00

Prowadzący p. Marta Wrześniewska i p. Piotr Wojciechowski.


6. JJ Jun Li Bui, Kanada, fortepian Shigeru Kawai,
 
Wariacje B-dur op. 12

5. Leonora Armellini – Włochy, Fazioli

Polonez As-dur op. 53

Sostenuto (Walc) Es-dur WN 53

Ballada As-dur op. 47

4. Jakub Kuszlik – Polska, Steinway 479,

Mazurki op. 30

nr 1 c-moll

nr 2 h-moll

nr 3 Des-dur

nr 4 cis-moll

4. Aimi Kobayashi – Japonia, Steinway 479,

Preludia op. 28

nr 4  e-moll

nr 16 b-moll

nr 17 As-dur

nr 23 F-dur

nr 24 d-moll

3. Martín García García – Hiszpania, Fazioli

Impromptu Ges-dur op. 51

Walc F-dur op. 34 nr 3

2. Kyohei Sorita – Japonia, Steinway 479,

Largo Es-dur "Boże coś Polskę" op. posth.

Rondo à la Mazur F-dur op. 5

2. Alexander Gadjiev – Włochy/Słowenia, Kawai

Polonez-Fantazja As-dur op. 61

1. Bruce (Xiaoyu) Liu – Kanada, Fazioli

Koncert e-moll op. 11 (ANDRZEJ BOREYKO dyrygent, Orkiestra FN)

------------------------

I bis:

Mazurek h-moll nr 4 z op. 33

-----------------------

II bis:

Walc As-dur op. 42

LEONORA ARMELLINI
Polonez As-dur Op. 53 / Polonaise in A flat major, Op. 53

Wszechmocne (masywne) wykonanie poloneza. Nie podobało mi się.

Aimi Kobayashi też ma "bombiastyczny" dźwięk, to chyba taki przekaz z yt jest

Nie. Kobatashi tak grała a nawet gra teraz jeszcze. W jakim celu? Nie wiem. Zakończenie preludium d-moll fatalne.

nie zgadzam się, nie grała tak,

dzisiaj poszła na całość,

w konkursie zagrała idealnie

dzisiaj zrobiła show, mi się podobało

(na pewno lepiej od Armellini)

Trudno ocenić, bo grały różne utwory. Ami miała nieczyste palcowania. Sama zaś końcówka jej repertuaru (preludium nr 24) wybrzmiała w zupełnym oderwaniu od pozostałej (jakieś 99,2%) części tego dzieła. Szybki, dynamiczny utwór a na zakończenie poczęstunek... czym? Niemalże nokturnowym w tempie zakończeniem, tyle że o większej ekspozycji siły brzmienia. Dla mnie to jest interpretacja bezsensowna, kompletnie nielogiczna.

U KYOHEI SORITA widzę niedokładności w trylowaniu (zob. początek utworu).

powiedziałbym, że w meczu Japończycy, kontra "południowcy", Ci pierwsi maja przewagę, Gadjiev chyba niewiele pomoże ..  :D

.. pomógł jednak  ;)

 :D i co tu napisać, całkiem rozluźnieni po konkursie grają

Sorita jak dotąd, najlepiej się zaprezentował.

Proszę państwa! Kończymy XVIII Konkurs Chopinowski mocnym akcentem!

Koncert Bruca Liu

Piękny duet konferansjerów na koniec. Brawo!

Czy nie mogli się nieco wysilić organizacyjnie i postarać przy okazji kolejnych koncertów o różne kwiatki? Trochę dziwnie mieć w pokoju trzy takie same bukiety :D

Ślicznie gra mazurki... Cóż, wszystko gra ślicznie :D

Bruce gra bis:

Mazurek nr 4 z op. 33 h-moll

Ta kryształowa czystość dźwięku...
Chciałabym posłuchać go w Debussym...:) I w Rameau. W kolorystach ;)

Drugi bis po baaardzo długiej owacji!

Walc As-dur  op. 42

.. to prawda, słuszne spostrzeżenie  :)

I to już naprawdę koniec  :'(

 Bruce Liu jest obecnie chyba najlepiej grającym Chopinistą w świecie.

Mamy 3 wspólne Konkursy Chopinowskie za sobą.

Niewątpliwie tegoroczny był bardzo, bardzo udany!

Stawiam Go wyżej od tego z 2015r.

Czy stawiam go wyżej od konkursu z 2010r? Nie wiem.

Być może, gdyby patrzeć na osobę zwycięzcy Bruca v Awdiejewa, to tegoroczny zwycięża.

 ..ale w 2010r, był Igolf Wunder !!

Jutro będzie pierwszym dniem czekania na XiX Konkurs Chopinowski w 2025r.

Tu się spotykamy!

No i był Trifonow! :)

Ciekawie będzie śledzić postępy naszych laureatów, zaobserwować, jak potoczą się ich losy na ścieżkach kariery.

pamiętam, może właśnie ta pasja "ścierania się" tak nas wtedy zjednoczyła    :)
(ja byłem z Wunderowców, chociaż mam wszystkie wydane dotąd płyty obydwóch).

Jakież to były emocje! ;) Dziś Trifonow wyrósł na wielką gwiazdę, a Wunder ostatnio poszedł bardziej w informatykę  8)
Zgoda co do płyt :D

..ale tak naprawdę, to wszystko zaczęło się od wspaniale zagranego przez Rafała Blechacza koncertu w finale konkursu w 2005r.
 

..wtedy jeszcze nie wiedziałem, że w Polonezie As-dur jest tętent końskich kopyt,
a w Polonezie fis-moll op. 44 słychać werble. ..

Bruce nagrał w tym roku krótki koncert online. Z miniaturami Rameau i Hammerklavier Beethovena. Dzieją się tu rzeczy fenomenalne. Tak na marginesie, kto gra Hammerklavier mając 24 lata?! Z dedykacją dla miłośników francuskich kolorystów:

https://youtu.be/hwVV0nibyM0

A tu jeszcze z poprzedniego Konkursu Rubinsteina jego Rapsodia hiszpańska Liszta, haha.

https://youtu.be/PWt6DjynBe0

Myślę, że warto używać określenia "moim ulubionym", ale jeśli czujesz się na siłach możesz spróbować uzasadnić tą tezę. ;)

A ja zaczęłam ogadywanie konkursu od awarii internetu. Nawet koncertu laureatów jeszcze nie obejrzałam.  :o

Więc wrażeniami z wyników dzielę się dopiero dziś. Nie mam wątpliwości co do nagrody I. Co do II - Gadzijewa mam. Wydaje mi się, że było to słusznie miejsce Sority. Niekoniecznie Gadzijewa.

Pominięta wśród nagrodzonych Eva nie budzi moich emocji. Jak już pisałam - doceniam ale nie kocham. Tak też było z Awdiejewą w roku 2010. Do dziś nie rozumiem tego werdyktu, kiedy mając Trifonova i Wundera nagrodzono Awdiejewą i to nagrodą I. Obawiałam się, że powtórzy się to w tym roku i że ponownie ktoś, kto nie wciągnął mnie w swoją opowieść wygra Konkurs Chopinowski. Z mojego punktu widzenia zatem - brawo jury. Chętnie poobserwuję co dziewczyna zrobi z tymi zasobami, które niewątpliwie ma. Może kiedyś jej muzyka namaluje w mojej głowie jakiś obraz, teraz jeszcze nie.

Wydaje mi się, że Leonora była zbyt nisko. Uplasowałabym ją w okolicach miejsca III. Ale to już takie dywagacje o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.

Podobnie jak Paweł zaczynam ze spokojem odsłuchiwać konkurs od początku. I to od eliminacji. Nie słyszałam wszystkich recitali. Odkryję pewnie jeszcze niejedną "pomyłkę" jury.

Oby tylko internetu diabli nie wzięli ;D

A dziś jeszcze znalazłam coś takiego

https://www.youtube.com/watch?v=QzcSduBtEuQ

dobrze napisałem, miało być "najlepiej grającym", jak chcesz możesz się skupić na słowie "obecnie",
kiedy Zimerman, albo Argerich wygrywali swoje konkursy, też byli najlepiej grającymi,
to się zmienia, a wpływa na to wiele czynników

Bruce siada do fortepianu i gra idealnie, (i co najważniejsze bez pomyłek)

Najbliżej Awdiejewej był Wunder, ale uwaliły Go głosy Argerich, Freire, Kennera i dwóch mniej znanych: Cong (Chiny) i Koyama (Jp). Podobno Awdiejewa wygrała, pomimo, że nie była typem ani Jury, ani publiczności. Taki paradoks. Ja ubolewam.

punktacja w finale w 2010r.:
 
Ingolf Wunder - 2,49 (II miejsce)

Lukas Geniušas - 2,50 (II miejsce)

-----------------------------------------------

ale przed korektą punktacja wyglądała tak:

Lukas Geniušas - 2,50

Ingolf Wunder - 2,67

z tym, że na 12 osobową komisję na pierwszym miejscu Wundera widziało 5 członków Jury
a Geniusasa 2 członków jury.

Niejaka Koyama widziała Rosjanina/Litwina na 1 miejscu, a Wundera na 6.

Taka myśl mnie naszła.
Czy Chopin podczas grania (koncertowania) mógł mieć skłonności do zachowywania się w stylu Osokinsa, Bozanova, Katsarisa?

Albo inna wersja tego pytania.
Jak 25-letni Chopin mógłby zachowywać się na estradzie?

Ogromnie się cieszę, że będzie streaming z jutrzejszego koncertu Bruce'a w NOSPRze. Nie mogę sama jechać, co byłoby wspaniałym przeżyciem,
ale z przyjemnością jeszcze raz go posłucham.

Przy okazji - właśnie przyznał się nie tylko do tego, że lubi operę (to mogliśmy odgadnąć, w końcu wybrał Wariacje na temat duetu z "Don Giovanniego"), ale że właśnie
"Don Giovanni" jest jego ukochaną operą :) Bruce, może zapiszesz się do nas i zajrzysz na wątek z Mozartem? :D

Jewa wystąpi w pierwszej części koncertu. Wiele osób z muzycznego środowiska wypowiada się o niej bardzo ciepło. Ogólnie można powiedzieć, że niedostateczne nagrodzenie Jewy w finale wywołało trochę podobny tumult do niegdysiejszego odrzucenia Pogorelica, i prawdopodobnie też ostatecznie bardzo jej medialnie pomoże :)

A ja będę miała przyjemność posłuchać u siebie tego pana:

https://www.hipic.jp/en/hipic/history/9th.php

Widzieliście kalendarz koncertow Bruce’a na stronie NIFC? 4 kontynenty w 5 miesięcy!

dobra wiadomość, dzisiajszy koncert Bruca i Evy będzie można oglądać na Yt:

https://youtube.com/c/chopininstitute


„Już w najbliższy wtorek, 26 października o godz. 19.30 z NOSPR wystąpi Bruce (Xiaoyu) Liu. Zwycięzca konkursu przyjeżdża oczywiście z I Koncertem fortepianowym e-moll op. 11, którym wywalczył sobie I nagrodę. NOSPR poprowadzi tego wieczoru Victorien Vanoosten.

Nie będzie jedynym bohaterem wieczoru. W pierwszej części koncertu wystąpi Eva Gevorgyan, finalistka Konkursu Chopinowskiego, która podbiła serca wielu śledzących warszawski turniej melomanów. Zaprezentuje utwory stanowiące jej program w III etapie konkursu: narracyjną Fantazję f-moll, Mazurki op. 17 i pełną tragizmu II Sonatę b-moll.

Koncert będzie można zobaczyć również w internecie – na kanale Chopin Institute na YT i na stronie internetowej NOSPR (www.nospr.org.pl). Zapraszamy również na transmisję koncertu w radiowej Dwójce. 

W kolejnych tygodniach w NOSPR wystąpią z recitalami pozostali laureaci Konkursu Chopinowskiego: 6, 12 i 21 listopada oraz 12 grudnia.

Partnerem Głównym koncertów laureatów Konkursu Chopinowskiego w NOSPR  jest Totalizator Sportowy. Partnerem koncertów jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.”
cytat z newslettera NOSPR

30.10.2021r. koncert Bruca Liu w Poznaniu.

Wszystkim dziś wieczorem dobrego odbioru!
Bruce wysłuchany zostanie w końcu na żywo :)

Na Spotify już pojawił się pierwszy utwór z płyty Bruce’a z logo DG - Etiuda cis-moll z I etapu. Ja pamietam, ze właśnie wtedy się nim zachwyciłem - nie Nokturnem, nawet nie Scherzem, ale właśnie przede wszystkim Etiudami w stylu Polliniego.

Kto z Was jeszcze dziś będzie w NOSPR w Katowicach?

Gratulujemy, zazdrościmy, i cieszymy się na słuchanie :)

https://www.youtube.com/watch?v=0ie831U-sCU

26.10.2021
Wtorek / Tuesday
g. 19.30 / 7.30 PM

Sala koncertowa NOSPR

FRYDERYK CHOPIN
Fantazja f-moll op. 49
Mazurki op. 17
nr 1 B-dur  No. 1 in B flat minor
nr 2 e-moll  No. 2 in E minor
nr 3 As-dur  No. 3 in A flat major
nr 4 a-moll  No. 4 in A minor

Sonata b-moll op. 35
Allegro vivace
Scherzo
Marche funèbre
Finale. Presto

Eva Gevorgyan – fortepian / piano

------------------------------------
Koncert e-moll op. 11
 Allegro maestoso
 Romance. Larghetto
 Rondo. Vivace

Bruce (Xiaoyu) Liu – fortepian / piano
Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia
Polish National Radio Symphony Orchestra
Victorien Vanoosten – dyrygent / conductor

Właśnie, a może ktoś jeszcze z P.T. forumowiczów dostanie się osobą swoją własną na ten koncert? Albo na któryś z dwóch pozostałych?

Cieszę się z programu Jewy; pamiętam, że podobała mi się ta fantazja i końcówka sonaty :)

..to jest Jej program III etapu w całości.

.. do zobaczenia, kto online, to online, a kto na żywo, to na żywo.  :D

Casablanca, będę machać z II balkonu!

Pozdrawiamy z Mozartem z NOSPRu!  :) :)

(wewnątrz budynku nie było szansy na połęczenie z netem)

Bruce - jestem pod tak wielkim wrażeniem ..

Casablanca mówi, ze było swietnie, no to cóż mi pozostaje dodać...

Bruce znów wielki, znów frazujący niemal jak Friedmann, znów brzmiący niczym Benedetti. Takich koncertów nie doświadcza się często... Mazurek, ostatni z op. 33, zabrzmiał jak poemat. Tylko zmęczony byl Bruce co nieco, a przed nim jeszcze istna gorączka koncertow.

ja dotarłem już do domu, a Mozart jeszcze ma kawałek przed sobą,
bardzo świetnie było się spotkać!
czasu nam brakło na pogadanie, tak jakbyśmy chcieli.

najważniejszą rzecz, jaką chcę się podzielić teraz, to jest wielka różnica w odbiorze na żywo, a przez media.
Po dzisiejszym koncercie (przy całym szacunku dla Evy) nie uważam już, że powinny być dwa pierwsze miejsca ex aequo.
Bruce Liu nie ma sobie równych.

Po prostu to, co On robi z instrumentem (na szczęście w NOSPR też był fortepian Fazioli), brak słów, to trzeba samemu przeżyć.
Koncert e-moll pokazał mi takie miejsca, na które nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi, np w Larghetto, tam jest taka kulminacja pod koniec - fortepian solo, do tej pory słyszę to w uszach.

Nie wiem, czy przypadkiem nie był to mój koncert życia.
Chopin mi się zmaterializował w doznaniu duchowym.

Jeśli macie jakąkolwiek możliwość, by posłuchać Bruca grającego na żywo, to wykorzystajcie tę szansę!



 

Ciekaw jestem, ile razy pod rzad, Bruce bedzie potrafil przekazac spontanicznie swoje emocje.
Na pewno przejdzie to w zawodowa rutyne i wowczas moze to byc nieautentyczne.
A my jako sluchacze, albo damy sie nabrac (psychoza), albo nie.
Sluchalem koncertu w NOSPR. Na prozno staralem sie zobaczyc machajacego casablanke. :)
Bruce byl znakomity. Odtworzyl koncert z duza przejrzystoscia artykulacyjna. Ale najwazniejsza jest Energia w jego grze.
Zdrowa, swieza, mocna, i o ten milimetr wyzej niz innych wspanialych wykonawcow.
Nie zapomnijmy jednak, ze w naszych uszach dziala jeszcze psychoza konkursowa.
Po prostu jestesmy nadal nabuzowani emocjami, wspolnymi konwersacjami na forum i rozmowami w naszym otoczeniu.
Taki stan psychiki zawsze dodaje wartosci. Czyli jest lepiej, niz w innej, bardziej spokojnej sytuacji.

Zrobilem nastepne porownanie.
Zostawcie komentarz jak chcecie
https://www.youtube.com/watch?v=LKfm8lUdV5Y

moja kolejność od najlepszego do najgorszego: 5, 14, 11, 3, 6, 10, 17, 7, 12, 16, 1, 15, 4, 9, 18, 13, 2, 8,
Zabrakło wersji Katsarisa i Khozyainova z występu konkursowego 2021.

Kto wykonywał pierwsze cztery: 5, 14, 11 i 3?
Kto wykonywał ostatnie cztery: 18, 13, 2, 8?

Niezły wywiad z Brucem - kanadyjska telewizja:

https://www.youtube.com/watch?v=QbPL9lOOPu0

Okołokonkursowo.

https://muzykophil.wordpress.com/2021/10/28/viii-konkurs-chopinowski-czyli-pochwala-nieortodoksji-od-friedmana-i-benedettiego-do-brucea-liu/

Pat.
Swietnie napisane. Wprawdzie nie zgadzam sie ze wszystkim, ale tak wlasnie ma byc. Mamy rozne odczucia,  nastroje i staramy sie nawzajem przekonac do slusznosci pogladow. Kto wie, czy po kolejnym przeczytaniu i sprawdzeniu nagran nie przychyle sie do niektorych twoich osadow.
Na pewno zgadzam sie z Hozjajnowem, ktory zostal pokrzywdzony nie dostajac sie do finalu. Ale czy to takie wazne. Dla przyszlej jego kariery chyba nie. Prawdziwy talent wczesniej czy pozniej sie przebije.

Bart, a co do kogo są największe rozbieżności?


Na razie przesłuchałem kilka pierwszych - 2. to Cortot?

Jeszcze raz powtarzam: Każdemu uczestnikowi Konkursu chylę czoła, począwszy od sesji przesłuchań kwalifikacyjnych.
Piękną rzeczą jest słuchać, pasjonować się samym "eventem".
Łatwo krytykować utworu wykonanie, trudniej przemycić w tej krytyce rzeczowość (meritum) owej krytyki, jak mniemam rozumianą przez zawodowych muzyków i zawodowych praktyków melomanii muzyki klasycznej.

https://www.youtube.com/watch?v=kBjO68q5irE

https://youtu.be/mdil14Fwwfs

Bardzo ciekawe. Zobaczcie, ile swobody Dang Thai Son dawał Bruce’owi. Mam teraz wielką ochotę posłuchać Balladę F-dur w wykonaniu Danga.

Czy to ty grasz?
Ile czasu zajelo ci nauczenie sie tego?
Czy uczyles ze sluchu?

Chapeau bas

Opublikowalem juz liste, kto gra i w jakiej kolejnosci.
https://www.youtube.com/watch?v=LKfm8lUdV5Y

Zostawcie jakis komentarz na kanale YT jak wam sie zechce.
Wkrotce zrobie lekka analize tego fragmentu. Bardziej laicka, niz profesjonalnie przyciezkawa.

Czyli 2 to był Cortot :)

Brakuje mi tu bardzo Kapella i Lipattiego, dwóch gigantów tej sonaty.

Tak, ciekawe. Dang Thai Son jest idealnym nauczycielem - mistrzem.

Swietnie odgadles, ale zaloze sie ze nie poznalbys Marty Argerich.
Brakuje wielu. Polliniego, Rubinsteina, ...........

Marthy nie poznałem. Nie podoba mi się tutaj jej wykonanie...

Kissin i Pogorelich to moje typy.

Rubinsteina tu mi akurat tak bardzo nie brakuje, to be honest.

Najbardziej spodobali mi się Pacholec, Kissin i Trifonow.
Lubię też wykonanie Wundera z konkursu w 2010 roku zaznaczając, że lepiej to brzmiało z Polskiego Radia.
https://youtu.be/mlLrOA4fkHo?t=558

dzisiaj w Dniu Wszystkich Świętych zmarł Nelson FREIRE R.I.P.

Smutna wiadomość. Dziś w nocy, z 1. na 2., słuchałem jego sonaty op. 58  z Duszników-Zdroju (Youtube).Genialnym wykonawcą dzieł Chopina. Mimo upływających lat, wciąż niebotycznie wysoka forma - a może to zasada, nie wyjątek?
Pierwsze kroki stawiałem chyba 2 lata temu. Po wyuczeniu tekstu i automatyzacji palcowania, grywam tę Coda'ę kilka(naście) razy na tydzień, dla przyjemności, zwykle pomału. Ze względu na szybkie tempo grania końcówki tej ballady, jak każdej innej zresztą, słuchaczowi umyka sekret lewej ręki, która w pewnym fragmencie przestaje być dostrzegana, a to taka piękna melodia... pieśni, opery.
Tego utworu nie da się nauczyć ze słuchu. Korzystałem z tutoriali Jane z YT. Na prawdziwym, "analogowym" fortepianie, wychodzi znacznie łatwiej niż na instrumencie z imitowaną mechaniką klawisze-młoteczki, gra się lżej, płynniej, bez dodatkowego (i zbędnego) wkładu siły.

tuco, .. to samo, chylę czoła przed tym, co tu pokazałeś.
.. i nie wygląda, by to było jakoś specjalnie trudne do zagrania dla Ciebie.
Tym bardziej chylę czoła. Podziw!

płyta Bruca Liu wydana dla DG z zapisem materiału z konkursu ukaże się w przeciągu dwóch najbliższych tygodni.

a w niedzielę Bruce ścigał się na gokartach pod Poznaniem...  8)

Koncerty Kyohei Sority w najbliższą sobotę - w NOSPR i w niedzielę w filharmonii krakowskiej. Na ten ostatni koncert są jeszcze wolne bilety. W NOSPR już brak.

Mamy punktację jurorów z każdego etapu poza finałem.
Bruce szedł jak burza, od początku na pierwszym miejscu.

https://chopin2020.pl/pl/news/article/505/xviii-konkurs-chopinowskim---punktacja-jurorów

Woow! nareszcie, to jest najciekawsze

Już wiadomo, które utwory znajdą się na płycie Bruca wyd. przez DG.

Premiera 19.11.2021r.

https://www.deutschegrammophon.com/en/catalogue/products/chopin-bruce-liu-12506

niestety nie ma koncertu, mam nadzieje, że koncert wyda NIFC.

Na płycie będą:
 * Andante spianato i Wielki Polonez
 * 4 mazurki z op. 33
 * 2 etiudy
 * Nokturn
 * Walc
 * Scherzo
 * Warjacie "La ci darem ..."

 19 utworów, czas trwania 65 minut. To wyjdzie jako płyta DG na licencji NIFC.

oceniali uczestników konkursu, oceniono też członków Jury  :D

polecam: (za wikipedią)

cyt. "Oceny jurorów

Każdy juror w konkursie mógł wydać maksymalnie 166 ocen (w tym 87 w etapie I, 44 w etapie II, 23 w etapie III i 12 w finale), choć zdarzyły się wypadki mniejszej liczby ocen z powodu nieobecności bądź nieoceniania – z przyczyn regulaminowych – swojego studenta, a ponadto nie podano danych ocen finałowych. Najbardziej precyzyjnymi jurorami w ocenach pianistów okazali się: (oceniający po raz ósmy w gronie jurorów Konkursu Chopinowskiego) Piotr Paleczny, którego oceny korygowano tylko 3 razy – co stanowi 97,9% trafnych ocen, Dmitrij Aleksiejew, którego oceny korygowano 4 razy – co stanowi 97,3% trafnych ocen i Wojciech Świtała, którego oceny korygowano 8 razy – co stanowi 94,6% trafnych ocen. Natomiast mało trafnym jurorem okazał się debiutujący z gronie jurorów Konkursu Chopinowskiego Arthur Moreira Lima, którego oceny korygowano aż 39 razy – co stanowi 74,7% trafnych ocen."

https://pl.wikipedia.org/wiki/XVIII_Mi%C4%99dzynarodowy_Konkurs_Pianistyczny_im._Fryderyka_Chopina

świetne to jest  :)

Ja nigdzie nie widziałem informacji, jakie utwory będą na płycie Bruce’a dla DG, ale wierze Pawłowi :)

Dziś była transmisja z bardzo dobrego występu Sority w NOSPR - na bis, oprócz mazurka, także Widmung Schumana-Liszta i Grieg!

Tutaj jest link:
https://www.youtube.com/watch?v=6-dIM9ocoQs

Słuchałaś, Elu? Żałowałam, że nie mogę pojechać do NOSPRu. Ale dobrze, że robią transmisje. Recital bardzo udany, bisy bardzo ciekawe :) Wyłamał się spod presji grania wyłącznie
chopinowskich bisów i chyba dobrze.

Przepraszam, że napiszę nie na temat, ale włada mną silna potrzeba uzyskania informacji i zaspokojenia się wysłuchaniem tego dzieła w lepszej melomańsko jakości.

Co to za utwór: https://youtu.be/JcJrPLZ2UU0?t=2238
 ???

Dziękuję. :)

Tuco, to jest Toccata z V Symfonii organowej Widora.

No tak, właśnie znalazłem. Super kompozycja. Nie samym Chopinem człowiek żyje  ;D

EDIT: Chopinowi by się to spodobało?

https://muzykophil.wordpress.com/2021/11/09/bruce-xiaoyu-liu-kanada-numer-konkursowy-41/?fbclid=IwAR12NYeX-fMEy5dr_ba15sJjIvKBNprnlTKVP89ibqIilDRSrNAUkB9mS7s

O występach BL.

Nie tylko słuchałam, ale wysłuchałam na żywo w Krakowie !!!  ;D ;D ;D ;D ;D Euforia na granicy histerii! Udało się być na koncercie!!! Mój pierwszy koncert od paru lat! I Kyohei - uśmiechnięty, pogodny, serdeczny młody człowiek. Stałam sobie w bocznym korytarzu filharmonii, którędy akurat przed koncertem przechodził w towarzystwie - jak sądzę - filharmonijnego opiekuna, bo raczej nie agenta. Uśmiechnęłam się spod maski i powiedziałam mu dzień dobry. Nie tylko odpowiedział, ale nawet na chwilę zatrzymał się i... wymieniliśmy parę zdań. "Zatkało kakało" jak mówiliśmy w dzieciństwie. Potem - już na koncercie - "zatkało" ponownie. Program w stosunku do dnia poprzedniego w NOSPR był nieco inny: Mazurki H i C, Walc F, Rondo ala Mazur, Ballada F, Andante Spianato i Polonez Es, Sonata b, Boże coś Polskę i Polonez As. Na bis Liszt-Schuman, Grieg i improwizacja nt. Rondo ala Turca. Sonata zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Chyba coś przegapiłam w trakcie konkursu, czegoś nie dosłuchałam, nie zrozumiałam? A może to po prostu magia? Ciągle jeszcze słyszę Finale. Bisy urokliwe. Świetnie, że nie Chopin, choć ze skojarzeniem co gra miałam przez długą chwilę kłopot.   Chciałaby usłyszeć koncert Schumana w wykonaniu Kyohei Sority. Tak sobie też jeszcze w trakcie konkursu myślałam, że powinien grywać Griega. I gra! Juhuu! Improwizacyjka wyrwała publiczność z siedzeń. Była cudna! jeśli będziecie mieli okazję - idźcie na jego koncert. Ja długo jeszcze będę pielęgnować wspomnienie, bo na następny koncert pewnie nie uda mi się zbyt prędko dotrzeć.

jutro - tj. 19-go listopada dzień oficjalnej premiery płyty Bruca Liu!

Już jest!

Słuchajcie na Spotify, kupujcie w Empikach!

mam w planie dzisiaj po płytę pojechać, empik napisał, że już jest do odbioru.
Tak sobie rozmyślam, kiedy i czy w ogóle podadzą nam wyniki głosowania jury w finale?
a jeśli nie upublicznią, to jakie są tego powody?

Bruce (Xiaoyu) Liu i Szymon Nehring na jednym koncercie.
Obydwoje graja fantastycznie. Dla mnie wiecej refleksji pozostaje po Nehringu
Byc moze jest to "wina" Mozarta.

https://www.youtube.com/watch?v=pBCefQkd3ns

Nie wiem co bardziej podziwiac, Bruca czy twoj tekst Patryku. Brilliant!!!!

Dzisiaj w ramach mojego niedzielnego poranka z muzyką Chopina miałem ucztę.

Wczoraj odebrałem płytę Bruca Liu z zapisem nagrań z Konkursu Chopinowskiego.

Jak dotąd wysłuchałem ścieżek od 1 do 6. (Andante spianato i Wielki Polonez op. 22 (kończył nim II etap) oraz cztery mazurki z opusu 33. (rozpoczynał nimi III etap).

Posłuchajcie – jestem tymi nagraniami absolutnie zachwycony !!!
Ciarki w trakcie słuchania towarzyszyły mi od pierwszych taktów Andante, aż po ostatni akord mazurka h-moll.

Płyta jest pięknie wydana, i zastanawiam się, czy wersja na rynek polski różni się od tej, która pójdzie na resztę świata. Jest pełnowymiarowa książeczka i o dziwo znakomita większość tekstów napisana jest w języku polskim.

Ponieważ, mam taki luksus, że nagrałem w dekoderze cały Konkurs Chopinowski i mogę wrócić do każdego etapu – tym razem przeniosłem się do III etapu Bruca, by jeszcze raz wysłuchać  samych mazurków ...i powiem Wam, że tym razem inżynierowie z Deutsche Grammophon wykonali swoją pracę znakomicie! Z TV dźwięk jest bardzo dobry, ale z płyty CD znacznie lepszy. Dynamika jest podbita, i słychać świetnie i stereo, i basy, i środek, a dźwięk stał się „trójwymiarowy” – z TV jest bardziej płaski w odbiorze. Na płycie dźwięk nabrał barw i kolorów.

Świadomie dzisiaj ograniczyłem się do wysłuchania tylko 6 ścieżek, bo płyta jest wybitna i ucztę rozciągnę w czasie. Kolejne emocje będę dozował w przyszłą niedzielę.  :)

Mam wrażenie, że Bruce Liu jest wyjątkową perełką, jeśli nadal utrzyma obecny poziom sztuki wykonawczej, to mamy pianistę półwiecza. ..a jeśli On będzie w tym, co robi tylko lepszy?

Bartus, dzięki, ale ja przy Brusie to ledwo karzeł jestem. Choć na zdjęciu z BL jestem od niego trochę wyższy :)

Płyta? No coz, znamy to wszystko przecież, ale zachwycamy się jak dzieci. Nagrania na krążku brzmią jeszcze lepiej niż pliki na YT. Deutsche Grammophon powinno być świadome tego, ze ma obecnie w swojej ofercie najlepsze wykonanie Wariacji op. 2 oraz jeden z najlepszych Polonezów op. 22 dostępnych na rynku, biorąc pod uwagę całą dyskografię kompaktową od dekad. W sumie mogę to tez powiedzieć o Walcu, który łączy cechy nagrań z albumów Kocsica czy Cortot z nieokiełznaną wyobraźnią tego 24-latka. Wytwornie powinny o niego walczyć, on sam, jak powiedział wczoraj, dawałby koncerty (a może i nagrywałby płyty :))  za mozliwość ścigania się na gokartach. A to wszystko zadziało się w Warszawie, na naszych oczach i uszach :)

Mazurka D-dur z op. 33, jednego z moich ulubionych, grało kilku tegorocznych finalistów - nie tylko Bruce, ale i Hao Rao, a 6 lat temu także Seong-Jin Cho i Richard-Hamelin. Wzorcowe IMO wykonanie - poniżej. Bruce czerpie od Friedmana w zakresie wyraźnej, tanecznej rytmizacji i punktowania akordów w lewej ręce.

https://youtu.be/mv5FNdySom8

Mozart, cieszę się, że akurat tego utworu nie wymieniłeś, bo to tylko pokazuje bogactwo Jego nagrań, każdy na coś innego zwrócił uwagę, a wszystko genialne! Ja jestem pod tak mocnym wrażeniem mazurka h-moll (którym później bisował na polskich koncertach). To jest wprost niemożliwe jak dobrze go gra. Kilka razy na przemian słuchałem mazurków Bruca i mazurków Jakuba Kuszlika. Nie wiem, ja nie mam wątpliwości, że Bruce w mazurkach nie miał konkurencji !!! ..a ten h-moll to jest KOSMOS!!! Warto tę płytę mieć chociażby dla tej miniatury, która ma w sobie więcej treści, niż niejedna świetna płyta rockowa w całości.
ps. ten mazurek od koncertu w Nospr wszedł do mojej pamięci muzycznej i już sobie żyję ze mną, cały czas mi gra.

Mazurek h-moll op. 33 nr 4 w wykonaniu Bruca Liu to jest wydarzenie!

Koniecznie posłuchajcie występu Bruce’a gdzies w Chinach, rok 2018.

https://m.youku.com/alipay_video/id_XNDAwMjQ2MTA5Mg==.html?spm=a2h0c.8166622.PhoneSokuUgc_3.dtitle&fbclid=IwAR3R5RrAXaZjhcyNxe1CmOpPsC0GZUFz9Wd0gCEXghBNJ-6zNKVIpf6hlu4

Suita francuska Bacha, Sonata b-moll Chopina, Wariacje Kapustina, Miroirs Ravela i Reminiscencje nt. „Don Juana” Mozarta Liszta.

FENOMENALNY koncert! Chopin swobodniejszy niż ten konkursowy, Ravel niezwykle gwałtowny, plastyczny, do granic możliwości zróżnicowany dynamicznie i artykulacyjnie, a Lisztowski „Don Juan”? Wykonanie co najmniej na poziomie wielkiego Marca-André Hamelina, mistrza Lisztowskich reminescencji; czy w ogóle można to zagrać lepiej? Jeśli Bruce zagra to samo w Carnegie Hall, to rzuca świat na kolana. A pamietajmy, ze on przez ostatnie 3 lata zmienił się - dojrzał, jeszcze bardziej wypracował swoje interpretacje. Łatwo to dostrzec porównując jego występy z Konkursu Rubinsteina czy Czajkowskiego z tym, jak gra dziś.

Chelsea Guo - pianistka z USA azjatyckiego pochodzenia - tylko pierwszy etap. Szkoda, grała pięknie.
Szczególnie Barkarola. Trzeba zapamiętać. Oby wróciła. Młoda jest, więc można mieć nadzieję.