Kurier Szafarski

dobry rock nie jest zły. Może to - koziołeczku- ( tak kazałeś się nazywać :)) Cię zaskoczy, ale ja uwielbiam : ZZ Top. Inxes, Bily Idola, Def Leppard, Metalicę, Pink Floyd, Dire Straits :), taki klimaciki :)

"koziołeczku"..hehe dobre, to mi się nawet podoba..czyli coś jak "kotku", "misiu", "osiołku" :)..a klimaciki Moniko jak najbardziej. Z Twojej listy wybrałbym głównie Def Leppart i Dire Straits (szczegól.kultowe "dzieło" - Money for Noting - zwł. początkowe "riffy") Co do Metallicy, jakoś nigdy nie trawiłem ich muzy..za dużo jest tam bowiem pójścia na łatwiznę i zwykłej jak to się nieraz określa żargonem rockmanów tzw "tarki" (opierającej się głównie na prostej sztuczce tłumieniu strun przy mostku - i oto w zasadzie cała tajemnica sukcesu tej kapeli)
Moje klimaciki Moniczko to głównie..Van Halen, Whitesnake, Guns N' Roses, Def Leppart, czy nieco cięższe Iron Maiden (ze względu na barokowe nastroje, "suity" gitarowe, czy operowo-podobny wokal) a nawet nieco zniewieściałe Motley Crue...a tak na marginesie, zresztą nie "chwaląc" się wcale :D (bo w zasadzie nie ma czym ;D) kiedyś z chłopakami zrobiliśmy nawet "cover" tego zabawnego kwartetu (oczywiście "plus" solo - gdyż brakuje go w oryginale)..Ktoś słuchając ten "kawałek" mógłby powiedzieć..eeee tam zwykła komercja obliczona pod publiczkę - tak..wszystko to prawda, ale i wszystkim wtedy jakoś się to podobało...Jak to się zwykle mawia - "numer" prost(i), ale dobr(i)..Oto ten utworek w wersji "oryginal" ;D..

www.youtube.com/watch?v=Eza_JcuQWvk&feature=related

a na desek i lepszego samopoczucia może jeszcze..proste ale dobre, i co ważne efektowne.. ;)

www.youtube.com/watch?v=w-NshzYK9y0&feature=related
www.youtube.com/watch?v=OjyZKfdwlng

Życzę Moniko miłego słuchania.. ;D ;D ;D

Jasne, że nie samą klasyką człowiek żyje! Ja wciąż powracam do ulubionych Beatlesów, Genesis (do Duke włącznie, potem to juz nie moje nastroje), Frediego i Queen, Yes i parę innych... Wciąż Sting (chociaż nowa płyta mnie nie zachwyciła, może za mało się osluchałam?), Loreena McKennitt i takie tam różne, za dużo by wymieniać.

A ja - od wielu lat fascynuję się także Gershwinem. Zauważyłem u niego liczne pararele w odnieseieniu do Chopina. Obaj przeżyli tylko 39 lat, obaj umarli po wycieńczajacej chorobie, obaj podniesli ludowe do ludzkości: Chopin z chłopskich tańców - mazurki, Gerschwin z murzyńskiego blusa - blusa wilkich sal koncertowych (Bbłękitna Rapsodia, inne). Obaj byli oddani tylko fortepianowi i żaden z nich nie radził sobie z instrumentacją orkiestrową (Chopin wspomagał sie Elsnerem, Gerschwin - Ravelem, Strawińskim). Obaj nie mieli matury (tak, tak - Chopin wolał od razu iść na studia i nie zawracał sobie glowy powtarzaniem 6 klasy, ktora była wymogiem dla ubiegajacych się o odpowiednik dzisiejszej matury). Obaj, byli samorodnymi geniuszami w zakresie gry na fortepianie. Naukę gry pobuierali tylko w okresie wczesnego dzieciństwa (Chopin wprawdzie skonczył studia, ale w zakresie ich była kompozycja nie sztuka pianistyczna). Chopin wyemigrował przed mocarstwową Rosją do Paryża, rodzice Gerschwina przed mocarstwową Rosją wyemigrowali z rosyjskiej wsi do Ameryki. Obaj do konca życia byli kawalerami.
A poza tym twórczośc obu kompozytorów kocham ponad wszystko i już.

Błękitną Rapsodię uwielbiam od dziecka, natomiast do Amerykanina w Paryżu do dziś nie mam ani cienia przekonania...

Beatlesów, ale tylko tych późnych, czyli ostatnie 4 płyty, stawiam teraz,
(czyli odkąd słucham muzyki klasycznej), zaraz za muzyką klasyczną ogólnie pojętą.

Jako nastolatek byłem też zakochany w: Led Zeppelin, Deep Purple, Queen, Oddział Zamknięty, Perfect…

Dzisiaj słucham tych stacji radiowych, z których nie płynie muzyka typu:
 Baby girl, Barbie girl… Poza tym nie przeszkadza mi każda inna muzyka.

Dziś, jeśli coś słucham specjalnie, że sobie sam puszczam, to właśnie:
tę muzykę klasyczną, do której podajecie linki,
i oczywiście Beatlesów z tych czterech płyt,
które są ostatnimi w ich twórczości,
i które są zbliżone do kompozycji muzyki klasycznej.

Ewo, please, weźmy na tę bezludną wyspę także wszystkie albumy Beatlesów  :o

To ja jeszcze proszę Genesis!

Wiedziałam Moniko, że Ci się spodoba :D

Wstyd się przyznać - nie znałam. Rewelacja  ;D
Jeśli chodzi o takie brzmienie to znaczna męska część 'paczki' postanowiła nawracać mnie, której Guns 'n' Roses czy Deep Purple mówiły niewiele, na swoją muzykę. I tak zostałam zarażona np Van Halenem , a koncertowe teksty Roba Halforda weszły w mą księge cytatów ;)


A to z kolei ukochana pani mojej mamy (obok Enyi). Jest świetna. Polecam Lise Gerrard , choć zapewne znasz :)

A ja, choć wszyscy się dziwią, uwielbiam folk, etno, etno-jazz, wszystkie eksperymenty, z różnych, różniastych regionów. A zaczeło się chyba od kasety z dzieciństwa "Kayah&Bregovic" ;D . Uwielbiam : Fanfare ciocarlia, Yasmin Levy, Joannę Słowińską, Kroke, Davida Krakauera, Renaud Garcia Fons. I miałam ogromną przyjemność podczas festiwalu Singera (cudowny czas) słuchać właśnie naszego Kroke z Nigelem Kennedy. Bomba :D
Na ich koncercie byłam z kolei na warszawskim skrzyżowaniu kutur (z resztą biletów już nie było i stałam pod namiotem festiwalowym błagając dyrektora programowego o bilety. Poczarowałam, że musze zrobić referat i nieco mi skrzypce na plecach pomogły ;) ale dał a ja z piskiem wbiegłam do środka). To co tam się działo to przechodzi ludzkie pojęcie. Niesamowite, taka energia ze sceny, wszyscy tańczą -nie da się nie tańczyć, jakieś pierwotne instynkty się budzą  ;)
http://www.youtube.com/watch?v=N9Gu-4MnfpE

A to wspomniany Garcia-Fons , zobaczcie co można zrobić z kontrabasem!
http://www.youtube.com/watch?v=aqeuF39vcM4&feature=related

W utworze Fanfare ciocarlia, wyrażnie słychać wokalistę Gypsy Kings, których lata największej popularności przypadły na okres mojej młodości (zresztą nie tylko mojej - mam tu kilku równolatkow!). Ileż to imprez przetańczyliśmy w tych rytmach! :)

Gypsy Kings - dalej bawimy się przy tej muzyce. "Soy samba" zatańczona została na śmierć po wielokroć. Muzyka latynoska generalnie zasysa mnie na parkiet z którąś tam prędkością kosmiczną a do zejścia trzeba mnie przymusić. Zacytuję Skrzypczatkę - nie da się nie tańczyć. To są rytmy przyswajalne na poziomie komórkowym, wchodzą w krwioobieg jak przy transfuzji i krążą po organizmie tak, że nawet paznogcie zaczynają żyć własnym życiem i próbują tańczyć samodzielnie.

Masz absolutną rację i myślę, że dotyczy to całej muzyki ludowej!

Naprawdę świetna muzyka Marto..Kontrabas nieco improwizujący, ale i gitarka w sumie też przyzwoicie. Jednakże zdecydowanie lepiej podoba mi się 2 część utworu, ponieważ instrument smyczkowy powinien pozostawać instrumentem smyczkowym, natomiast w pierwszej części brzmi bardziej jak gitara basowa, a nie jako kontrabas. Technika artykulacji jaką jest "pizzicato" (popraw mnie jeżeli zle mówię) kojarzy mi się bardziej ze skrzypcami i jest z pewnością techniką dosyć często stosowaną w muzyce..ale w przypadku kontrabasu jakoś nie za bardzo mnie przekonuje. Smyczek to jednak smyczek..nieprawdaż Marto..??
Ale samo eksperymentowanie z muzyką nie jest w gruncie rzeczy tendencją złą, wezmy dla przykładu chociażby znaną skrzypaczkę Vanesse Mae...,osobiście bardzo mi się podoba - choć ostatnio nieco mniej o Niej się słyszy..
W swoim komentarzu wymieniłaś nazwisko Rob Helford - jeśli się nie mylę, to chyba wokalista Judas Priest. Niewątpliwie wybitny "śpiewak", jednak to gatunek jak dla mnie zbyt ciężki( chociaż albumy Ram it Down i Painkiller są miejscami ciekawe) Niezły był też gitarzysta, chyba Tilton czy Tipton, albo i ten drugi (w obecnej chwili nie mogę sobie przypomnieć) prezentował on bowiem, oryginalny sposób (czy styl) wykonywania "solówek". Co do twórczości Van Halena, to o wiele ciekawszym wydaje się być okres z wokalistą Sammy Hagarem, niż Davidem Lee Roth (Hagar dysponował chyba lepszą skalą głosu..choć tamten drugi był większym "showmanem")
To tak w formie porównania..

www.youtube.com/watch?v=YuIDdv9VAx8&feature=related

Poprzednio umieściłaś przykład pokazujący co można zrobić z kontrabasem, więc może i ja pokarzę przykład co można zrobić z gitarą..a właściwie w jaki sposób można na niej grać, używając przeróżnych technik - min słynny "taping"(czyli tzw. "ćwiek")

www.youtube.com/watch?v=OUrwa3TMSwE&feature=related

Życzę przyjemnego słuchania Marto..Dobranoc :)

Zaprawdę Beatlesi byli całkiem dobrzy, gdyż większość ich utworów to kompozycje na 2-3 akordy :D...a tak poważnie Januszu, jeżeli istotnie będziecie się wybierać na "bezludną wyspę", to prócz Beatlesów proponowałbym również kilka produkcji Loreeny McKennit, ze względu na nastrojowy klimat..a dla odmiany może coś z "Aerosmith" ;), albo z ekscentrycznego skrzypka Kennedy'ego..Wtedy to słowo "nuda", z całą pewnością znajdzie się pośród grona słów "martwych"..
A tak na marginesie chciałbym jeszcze przeprosić za pewien błąd "ORTOGRAFICZNY", który wkradł się w moim komentarzu powyżej, zwłaszcza w ostatniej "partii" tekstu :D..Trochę pózno było.. 

To ja jadąc z wami zabrałbym te cztery płyty Beatlesów, bo wszyscy lepiej ode mnie się znają jakie płyty wziąć z muzyką klasyczną.
Oto one. Są całkiem dobre?:
Revolver – według krytyków jeden z najlepszych albumów zespołu The Beatles.
Płyta "Revolver" jest kamieniem milowym w historii muzyki rozrywkowej. Właściwie od niej Beatlesi zaczęli różnorodne eksperymenty muzyczne. Na niej znalazły się m.in. :"Eleanor Rigby" - pierwsza piosenka zespołu rozrywkowego zagrana wyłącznie przy akompaniamencie instrumentów wykorzystywanych dotychczas w muzyce klasycznej ( na następnych płytach używali ich już często) jedna z najlepszych piosenek Beatlesów (według Johna Lennona) - "Here, There and Everywhere" oraz jedna z najbardziej znanych - "Yellow Submarine".
Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band – długo była uważana najważniejszą płytą koncepcyjną w historii.
Płyta zawiera 13 utworów utrzymanych w stylu psychodelicznego rocka. W 2003 roku album został sklasyfikowany przez magazyn Rolling Stone na 1 miejscu w rankingu  500 najlepszych albumów wszechczasów. Na tej płycie nagrana jest już ogromna ilość (prawie orkiestra symfoniczna) 62 muzyków grających na instrumentach dętych, smyczkowych, perkusyjnych i fortepianie.
The Beatles, zwany popularnie The White Album (ze względu na białą okładkę) – zawiera 30 utworów
Płyta również nagrana z pomocą dużej ilości muzyków sesyjnych. Ciekawostką jest, że Eric Clapton zagrał na gitarze prowadzącej w utworze "While my Guitar Gently Weeps".
Abbey Road - ostatnia wspólnie nagrana płyta zespołu.
Płyta jest szczególnie znana z utworu Georga Harrisona Something. Wspomniana piosenka, a także inna, Here Comes the Sun, udowadniają jego potencjał kompozytorski, porównywalny z tym Johna Lennona czy Paula McCartneya. Drugi z wymienionych utworów był oparty na wcześniejszej kompozycji Harrisona i Erica Claptona napisanej dla zespołu Claptona, Cream, Badge. Inne powszechnie rozpoznawalne utwory z płyty Abbey Road to Come Together  Lennona i Oh, Darling McCartneya. Ciekawostką jest śpiewana przez Ringo Starra jego kompozycja Octopus' Garden.

Ja jednak nie potrafiłabym wybrać... Bo cóż z taką perełką jak Norwegian Wood?

A Norwegian Wood to wgl jest bardzo ciekawa propozycja,bo jest wykorzystywana i 'coverowana' przez różnych-różnistych wykonawców.
Mnie osobiście zaskoczyła ta wersja(po tym artyście niekoniecznie spodziewałabym się sięgania do Beatlesów):
http://www.youtube.com/watch?v=EqeEfMkajdk

osobiście moją ulubioną płytą jest "Rubber soul" właśnie ze względu na "Norwegian..." ale również "Drive my car","Michelle" i wiele innych;)

ewa578 napisała:
"Ja jednak ni potrafiłabym wybrać..."
Rozumiem, że chodzi o dylemat, które płyty Beatlesów zostawić?
Ewo,
Mój wybór dlatego jest taki, ponieważ w mojej opinii, muzyka Beatlesów do 1966 roku pod względem wykonania jest bardzo prosta, natomiast po tym roku Beatlesi zaprzestali koncertować, zamknęli się w studiu i zaczęli komponować i aranżować swoje utwory tak (być może wtedy opanowali zapis nutowy), że potrzebowali całego mnóstwa muzyków aby te utwory wykonać i przez to ta muzyka zyskała na bogactwie i według mnie stała się przez to mniej rozrywkowa a bardziej ambitna.
Ta zmiana aranżacji była też przyczyną, że nie koncertowali, bo jak zespół rockowy w latach sześćdziesiątych (to się nie mieściło wtedy w głowie), mógł występować z orkiestrą symfoniczną w tle, poza tym kilka utworów na tych płytach jest technicznie miksowanych, co jest w ogóle w na scenie, na dostępnych instrumentach nie wykonalne.
smarkula napisała:
"A Norwegian Wood to wgl jest bardzo ciekawa propozycja,bo jest wykorzystywana i 'coverowana' przez różnych-różnistych wykonawców."
Asiu, może się mylę, ale podejrzewam, że wszystkie utwory Beatlesów są wykorzystywane i "coverowane" przez różnych-różnistych wykonawców i będzie tak do końca świata i jeden dzień dłużej.
Poza tym mam sugestię techniczną:
 czy nie moglibyśmy dyskusji nie dotyczących muzyki poważnej, tylko innej muzyki, przenieś do jakiegoś nowo utworzonego działu, dotyczącego muzyki rozrywkowej? A w przedstawmy się zostawić tylko nasze opisy życiorysowe?
 Co o tym sądzicie?

Chciałbym, aby tu zamieszczano wszystkie posty
na temat ogólnie pojętej muzyki rozrywkowej.

Zaczynając od wątku Beatlesów, którego nie dokończyłem,
chciałbym się podzielić jeszcze tym, że w mojej praktyce
płyt Beatlesów nagranych po 1966 roku
nie słucham wyrywkowo, pojedynczych utworów.
Słucham płyty w całości albo dużymi sekwencjami,
bo te płyty są tak skomponowane,
że jeden utwór tworzy z drugim jedną całość
przynajmniej w zamyśle muzycznym, a w wielu przypadkach
utwory się autentycznie zazębiają.
 

Dla mnie The Beatles to ikona ubiegłego stulecia. Najpiękniejszy monument na parnasie muzyki popularnej. Zawsze do nich powracam, ale ww przeciwieństwie do aro49 odsłuchuję tylko selektywnie. Mam swoje ulubione zestawy i co jakiś czas stają się obowiązkową dla mnie muzyczna fiestą. Ich piosenek używam dla tła muzycznego róznych fotoreportaży, które tworzę dla potrzeb prywatnych ale i para-służbowych.
Za najbardziej zdumiewający utwór Beatlesów (bynajmniej: nie najpiękniejszy!!!) uznaję Revolution 9. Utworem tym daleko wykroczyli w obszary współczesnej muzyki, tj. tzw: konkretnej.
 

Trochę mi pomieszaliście szyki, bo miałem w planach dziś wydzielić nowy wątek z pierwotnego tematu, a tu widzę, że nowy zdążył powstać... Ale jakoś chyba to ogarnąłem. Jeśli w pierwotnym temacie pozostały jakieś tematy, które powinny znaleźć się tutaj, albo jakiś post przeniosłem niepotrzebnie, zgłoście to, używając odpowiedniej funkcji ("zgłoś post moderatorowi").

Do Beatlesowego wątku pewnie się nie przyłączę, bo choć słucham i znam, to nie są to do końca moje klimaty. Natomiast Pink Floyd, The Moody Blues, Sting, Dire Streits, The Doors, Simply Red a poza tym mnóstwo, mnóstwo utworów całej rzeszy różnych wykonawców. Bezludna wyspa? Dla mnie muzyka jest moją wyspą bezludną. Uciekam tam kiedy mam dość pracy, ludzi, siebie. Zawsze działa. A na wspólną forumową wyspę bezludną musiałabym zabrać jeszcze książki.

 :D Nie ma tak dobrze! Zabierasz tylko to, co masz za pazuchą - na sercu!

Ale książki też tam mają swoje miejsce. Zajmują go równie dużo jak muzyka - jeden problem - nie można ich nucić. ;D

Moje ulubione nie zmieściłyby się na dużej tratwie...

To może poświęćmy chwilę na to, co najświeższe?

Na początku tego roku odkryliśmy perełkę coverów współczesnych przebojów w stylu Elvisa. Grupa nazywa się The Baseballs - teraz zyskali już sławę, mieli nawet duże koncerty w Polsce. W każdym razie - chłopaki potrafią z największego chłamu zrobić ciekawą piosenkę która naprawdę wpada w ucho i aż chce się tańczyć. A oto kilka przykładów.

Umbrella
Cover
http://www.youtube.com/watch?v=DM2177pHMT0
Oryginał
http://www.youtube.com/watch?v=_iQRXuAo6Eg&feature=related

Hot 'n' Cold
Cover
http://www.youtube.com/watch?v=7S_dV8c25-4&feature=related
Oryginał
http://www.youtube.com/watch?v=ms9IxBXuJbs&feature=related

I co - które wykonania podobają Wam się bardziej? Ja wybieram covery.

"Bejzbolsi" są świetni  ;D w tych klimatach , rewelacyjne, jak dla mnie The Chordettes XXI wieku , The Puppini Sisters
http://www.youtube.com/watch?v=8rYEiERfKqU

ruda ma PIĘKNĄ barwę
http://www.youtube.com/watch?v=Z3Ee_WaDB4c&feature=related

Waldeck - muzyka na pograniczu jazzu i electro, świetny klimat, bardzo przyjemnie się tego słucha, chętnie poszedłbym na imprezę z taką muzyką, ale jedyne znane mi miejsce w którym taka impreza mogłaby się odbyć (a mam na myśli klub Rura we Wrocławiu) zostało od 1 stycznia zamknięte. Na Youtube znalazłem kilka piosenek, ale zainteresowanym mogę przesłać płytę, wiem, że na pewno wydał dwie, z czego ja mam jedną.

http://www.youtube.com/watch?v=dLFU3pvO4rc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=1rPvSC5UqLk
http://www.youtube.com/watch?v=rAi2CbVQIqw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Z4hVCvab9X8&feature=related

Klimaty lat 60. są świetne.Dla mnie mocą są big bandy,w blachach drzemie taka moc,że łooo.
Polecam mój ulubiony utwór Michela Camilo z New York Bandem:
http://www.youtube.com/watch?v=tZOCdrwGch4

Kiedy mam zły humor,ten kawałek potrafi wyciągnąć z największej depresji i naładować energią(szczególnie kocham pana na basie!)
Polecam!

ruda ma PIĘKNĄ barwę
http://www.youtube.com/watch?v=Z3Ee_WaDB4c&feature=related
[/quote]
Nie wiem dlaczego, ale bardzo kojarzy mi się Katie Melua.

Przepraszam ale szczerze..?? zupełnie nie podoba mi się ten Norwegian Wood..za bardzo SKOMPLIKOWANY.. ;D ;D
Dla mnie The Beatles to przede wszystkim "Led it Be" (choć sama solóweczka bardzo mizerna..); "Yesterday" ( ładne smyczki w tle); "Come Together"- świetny utwór, covery były wykonywane przez wiele zespołów najwyższej marki..
W ostatnich dniach ze względu na jutrzejsze "święto" wielokrotnie słuchałem Ballady g-moll op.23 Chopina oraz Sonaty b-moll..obydwa utwory pasują jakoś do nastroju tego święta..

Ale żeby nie przesadzić zbytnio z tą refleksją i poprawić ten nieco grobowy nastrój, posłuchałem również (i polecam również innym) takie oto "perełki"

www.youtube.com/watch?v=4LxV_Kkr_EM&feature=related

www.youtube.com/watch?v=lCCWXAp495o&feature=related

A tak przy okazji..Życzę wszystkim udanych "świąt", niekoniecznie w radosnym nastroju czy wesołości, ale spędzonych w atmosferze spokoju, wyciszenia, pewnej zadumy, zastanowienia się nad kruchością ludzkiego życia..etc etc ;)

Prawdopodobnie nastąpiły pewne trudności z ostatnim linkiem który nadesłałem powyżej..tak więc powtarzam tą czynność raz jeszcze (tym razem z inną wersją) - bo naprawdę warto :)
Nie zrażajcie się zbytnio nieco mocniejszym akcentem początku "utworu"..najlepszy jest bowiem środek i jego końcówka poprowadzona na dwa gitarowe głosy, pomimo że wokalista nie jest rasowym gitarzystą, to wyszło mu to naprawdę świetnie..

www.youtube.com/watch?v=tE69aE6HZlY&feature=related

zaś w formie zadośćuczynienia za poprzedni błąd..proponuję jeszcze jedną "perełkę" - słynny "Jump"
Warto przy tym zwrócić uwagę na gitarzystę Edwarda, który gra nie tylko na swoim podstawowym instrumencie, ale również stara się to czynić na "keyboardzie"..(i całkiem dobrze mu to wychodzi)

www.youtube.com/watch?v=k8LdRJqjjRM

Swoją drogą ten "akrobato-gimnastyk"..D.Lee Roth jest nawet trochę podobny do młodego Bożanowa (gdzieś widziałem Jego zdjęcia - chyba na poprzednim forum TVPKultura) tylko w przypadku Bułgara "upierzenie" na głowie nieco krótsze.. :) ;)

Monika, punkty w których się spotykamy: ZZ Top (ale po jednym wysłuchaniu płyty przeważnie poprzestaję), Metallica (zależy od nastroju, nie zawsze), tutaj dokładam od razu mój Iron Maiden (zaznaczam, że zaliczyłem 25! koncertów Maidenów i praktycznie muzycy nie są mi obcy, zawsze niezależnie od nastroju), Dire Straits!, i Wielki Pink Floyd z najwspanialszym "Comfortably Numb!" - szczególnie z albumu Delicate Sound of Thunder. Jeśli macie taką możliwość wybierzcie się na koncert grupy Australian Pink Floyd:

http://koncertyyy.pl/news/the-australian-pink-floyd-show-w-polsce-w-2011/97/

grają rewelacyjnie, byłem już na ich koncercie  i piszę z doświadczenia, że naprawdę warto.

i ostatni Def Leppard - świetny zespół i świetni ludzie, którzy u szczytu swej kariery po wypadku perkusisty, któremu amputowano rękę nie zostawili kolegi i tracąc olbrzymie pieniądze i kontrakty poczekali kilka lat, aż kolega powróci do zespołu. Bardzo ich za taką postawę jako ludzi szanuję! Mam w domu japońskie (nowiutkie bez jednej ryski) wydanie albumu "Pyromania" na vinylu - brzmi fantastycznie, a mój ulubiony utwór to "Foolin" i właśnie sobie uświadomiłem, że pierwszy raz zajrzałem do tekstu piosenki (po tylu latach zachwytu, aż dziwne)  ;) i oczywiście rozgrzałem igłę gramofonu  ;D

Niby nic, ale powiedzcie, czyż nie fajnie się bawią? Właśnie tak wyobrażam sobie zbliżanie muzyki , nie tylko klasycznej, do ludzi. A Andre Rieu podoba mi się bardzo, bardzo :)
http://www.youtube.com/watch?v=ia34kknFpk0&feature=related

Fajnie  :)
Choć do takiej zabawy nie każde klasyczne cacuszka pasują  :-[

Oczywiście, że nie. Zastanawiam się, czy u nas w Polsce znalazłaby się taka publiczność, która by reagowała podobnie...


Sądzę, ze tak. Wiele tu zalezy od wodzireja i humoru kapelmistrza, choć z drugiej strony - na pewno w naszych salach koncertowych, aby towarzystwo poszło w tango, musieliby się bardziej napracować ,

a to ciekawe, wysłałem wiadomość pod Twoim Nickiem. Sam nie wiem jak to si e stało. Niebieskooki, co tu się dzieje?

Jesteś moderatorem :) i zamiast cytuj nacisnąłeś modyfikuj :). Nic się nie stało. :)

Moniko, publiczność znalazłaby się na pewno! Popatrz jak ą popularnością cieszy się grupa MoCarta. :)

No to Ci karnawałowy nastrój się zrobił

tarata tatatata  :D  tarata tatatata :D tat-ta ta-ta .... ;D ;D ;D

.......  :D  ....... :D

Hej!

Brawo Monika za ten link!
Świetna zabawa, świetny nastrój!

To zapewne był koncert (jak zauważył Casablanka)
jeden z tych karnawałowych
albo z okazji Nowego Roku
gdy nie przystoi być tak całkowicie sztywnym
jeśli przyszliśmy świętować,
a jak to robić bez radości?

Przykro mi Moniko_Tereso, ale
Andre Rieu kojarzy mie sie z WIELKA chaltura.
Jego gre mozna przyrownac do gry zdolnego ucznia szkoly podstawowej.
Wyglupy podczas noworocznego karnawalu (ZORBA) sa fajne i sa zasluga orkiestry (a gdzie jest Rieu?, gdzie jego talent?).
Talent do robienia kasy chyba.
Takie jest moje zdanie na temat Mr Rieu i jemu podobnych.

Bartus! Ale dzięki temu ludzie dowiadują się, że był Szostakowicz. Na kocert do filcharmonii nie pójdą -może jeszcze na Chopina ale na pewno nie na Szstakowicza bo "kto to jest Szostakowicz?". Często taki koncert jest zresztą za drogi - bo i bilet kosztuje i ciuch trzeba mieć odpowiedni - a na tego rodzaju koncert przyjdą. Koncert jest profesjonalnie przygotowany, gra dobra orkiestra, brzmi muzyka klasyczna a Andre Rieu jest po prostu animatorem takiego koncertu - to też talent.

http://www.youtube.com/watch?v=LX1fiE0U1qA&feature=related

Nastęny porywający walc (jestem absolutną fascynatką walca) przy którym stopy ledwo muskają klepki parkietu a ramiona samoczynnie ustawiają się w "ramę".

Ja też tak mam.

bartusie, dla uproszczenia używaj po prostu pierwszego imienia, żeby Ci się nie myliło.  Co do Andre Rieu,a nie wyraziłam się odpowiednio jasno. W tym przypadku mógłby grać nawet na kobzie, co wcale nie przeszkodziłoby mi wciąż uważać, że jest dla mnie szalenie atrakcyjnym mężczyzną  ;D

Brak mi kompetencji aby oceniać Andre Rieu jako dyrygenta, ale jego kopozycje są dla mnie okropne,
puste, nic nie warte.On mi przypomina pewnego naszego podobnego muzyka pana Rubika.
Moim zdaniem to nie jest droga do popularyzacji muzyki klasycznej.
Kiedyś zapytano Jadwigę Mackiewicz wiecie tę ciocię Jadzię od poranków filharmonicznych dla dzieci,
dlaczego tak dba o to aby na jej koncertach zawsze byli najlepsi muzycy, aktorzy, najlepsze utwory przecież dzieci i
tak się na tym nie znają.Ona odpowiedziała że właśnie o to chodzi, żeby dzieci nie nabrały złych nawyków.
Kiedyś przeczytałam recenzję jakiegoś "krytyka muzycznego" który powiedział "popularność twórczości Piotra Rubika świadczy o tym, że polska publiczność polubiła muzykę trudną". Ręce opadają.

Kiedyś przeczytałam recenzję jakiegoś "krytyka muzycznego" który powiedział "popularność twórczości Piotra Rubika świadczy o tym, że polska publiczność polubiła muzykę trudną". Ręce opadają.
[/quote]

 :D W stosunku do disco polo jest trudna! :D  ;)

Pytanko,
z jakiego utworu Doorsi zerżneli tu solówkę na tych okropnych organach??

http://www.youtube.com/watch?v=Bwvon-YQtBk

Polonez As-dur op.53 :)

No to teraz trudniejsze

http://www.youtube.com/watch?v=PbWULu5_nXI

aria na strunie G ?

To znacznie prostsze! Aria na strunie G!
Januszu wyprzedziłeś mnie, gratuluję! :)
Oczywiście Bach.

Teresa, powiedz, dlaczego w muzyce lat 60-tych, 70-tych i nawet 80-tych słychać ludzkie emocje,
a we współczesnej jak na lekarstwo

Ogromna większość ówczesnych muzyków posiadała klasyczne wykształcenie muzyczne, więc doskonale wiedzieli na czym się opierać. Sądząc po prostocie (a może nawet prostactwie) w dzisiejszej muzyce techno, rap (nawet nie wiem jak to się nazywa), korzenie wywodzą się z tamtamów. Chociaż tamtamów słucha się znacznie przyjemniej.

Casablanko, dlatego, że piosenki są bez sensu. O czym się dzisiaj śpiewa ... że jest już ciemno? Rubik na początku nie był aż taki tragiczny, był po prostu kompozytorem, który pisał utwory ku czci Papieża i dlatego pokochali go Polacy. Potem zachłysnął się popkulturą, zaczął farbować włosy, śpiewać i udzielać wywiadów dla kolorowych pisemek. To jest tak zwana równia pochyła.

Wracając jednak do Grupy MoCarta - jest to genialny pomysł na popularyzowanie muzyki. Ci panowie robią to co lubią bawiąc przy tym nie tylko siebie ale także publiczność. Nie robią chałtury tylko zabawne aranżacje. Nawet hip-hop im wychodzi, ale głównie przez nutkę komizmu jeżeli chodzi o tekst.
http://www.youtube.com/watch?v=8QTsH3P4ouM

Przybliżają nie tylko muzykę jako melodie ale też podstawy teorii: http://www.youtube.com/watch?v=JkAO9HJvVx0 . Są znacznie lepsi od Malickiego, którego wcale nie krytykuje. Wydają mi się trochę bardziej ambitni.

Widziałam ten skecz na żywo! To ich najlepsze dzieło wg mnie, zrywalam boki ze śmiechu!
Teraz, ilekroć bywam na koncercie, zawsze mam w pamięci ten "tekst", i wyobraź sobie jak wsłuchuję się w poszczegolne instrumenty! :D

Może teraz ta muzyka okrzepła, juz nie ma wykonawców którzy zaczynali w garażach są tylko tacy kreowani przez wytwórnie płytowe?
Druga sprawa to teksty, pamiętacie Rolling Stonesów "Symphaty for the Devil" ile tam znajomości historii,filozofii a teraz, eh.
Ale dobrzy jesteście to pewnie będzie bułka z masłem a więc poproszę o nr opusu

http://www.youtube.com/watch?v=DxDLgf3clFg&feature=fvst

Nie zartuj. O kurcze.
Dobry material na reklame pasty do zebow.

Kilka miesiecy temu słyszałam V symfonię w opracowaniu na orkiestrę kameralną. Genialne! Z wielkiego, ponurego i pompatycznego dzieła, wyszła lekka, sympatyczna, a nawet radosna kompozycja. Jak gdzieś znajdę autora opracowania, to może uda mi się je znaleźć na yt.

Ale to to chyba nowe,
metal i klasyka
http://www.youtube.com/watch?v=YzOF9w8kG-c&feature=fvsr

Tak..z pewnością Bacho-metal, ale sztuczka z początkowym "tappingiem" (tj.ćwiekiem) w pełni udana :)

Skoro Beethoven..to może Tereso coś z Yngwie Malmsteena..

www.youtube.com/watch?v=uLSxA8X37rk&feature=related

Dobranoc wszystkim..

Ach... op. 67  :)

Coś na dzień dobry :) w ten sobotni, hm, jeszcze poranek...

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=I5GG7kKmozY

Spokój i łagodność tego wykonawcy urzekają mnie od burzliwej młodości, wyjątkowo kojące zjawisko.

Dzień dobry Beatko.
Tak. Ładne. I pomyślałem, że byłoby fajne mieć takie nagranie w budziku, który łagodnie przenosiłby d królestwa Hypnosa do szarówki kieratu  :)

Dzień dobry rannym ptaszkom,

http://www.youtube.com/watch?v=kKoRp05L95c

Przepraszam, że nie w bieżącym temacie,
ale pozwoliłem sobie jeszcze wrócić do Andre Rieu,
bo się jeszcze nie wypowiedziałem.

Dziękuję Monice za ten link, bo zobaczyłem muzykę z innej strony.
Nie tylko poważną, uwznioślającą, ... nieraz ponurą i mroczną,
ale jako świetną zabawę.

Myślę, że Andre Rieu należy do tego typu artystów estradowych (podobnie David Copperfield),
którzy wychodząc na scenę, w świetle reflektorów, całą swoją osobą mówią do publiczności:
„Kocham Was”, „Kocham moją publiczność”, „Chcę Wam dziś dać radość”, itp. …  I myślę,
że na scenie ujawnia całą swoją osobowość. Patrząc więc na niego widzę,
że on (i w życiu prywatnym) rzeczywiście kocha ludzi. A jego uśmiech jest posłańcem jego dobrej woli,
i rozjaśnia życie wszystkich, którzy ten uśmiech widzą, czy to na estradzie, czy prywatnie.

Tacy artyści są potrzebni, aby w tak bezpośredni sposób dawać radość ludziom,
którzy na co dzień są przecież przygnębieni różnymi problemami,
i on o tym wie.

śliczne! :D
 :-*

Marek swoim pragmatycznym komentarzem jak zwykle trafia w sedno.
Naprawdę, Marku, bardzo lubię Twoje konkretne i rzeczowe stwierdzenia. Pod tym wyżej - pospisuję się w całości :)

:)

Masz rację Marku! Można nie kochć się w AR i nie słuchać go na co dzień, ale należy przyznać, że daje ludziom radość. :)

To moje budziki: ten o szóstej
http://www.youtube.com/watch?v=JJbwAiRYfP0&feature=related
i szósta dziesięć:
http://www.youtube.com/watch?v=WdYUGlYv5gg

Wcześniej pojawił się temat Malmsteena. Czy wiecie może jaki jest autor i tytuł oryginału:
http://www.youtube.com/watch?v=g9Qg3SL49bM (http://www.youtube.com/watch?v=g9Qg3SL49bM)

Chciałbym posłuchać nie w wersji gitarowej lecz klasycznej.

I jeszcze druga zagadka. W latach 80/90 w TVP leciały takie melodyjki np. Vivaldi, Tytus Wojnowicz, puszczane jako przerywnik na tle planszy z zegarem. Taki charakterystyczny zegar odmierzający czas na niebieskiej planszy.

Odtworzyłem z pamięci melodię, której tytułu ani autora nie znam w oryginale, ale chciałbym się dowiedzieć, bo melodia kojarzy mi się z dzieciństwem. Ma ktoś pomysły ?
Oto link:
http://www.supload.com/listen?s=lMHWeL (http://www.supload.com/listen?s=lMHWeL)

Ani jedna ani druga melodia, z niczym mi się  nie kojarzy, przykro mi. :-[
Ale jak pojawi się nasz ekspert Janusz, na pewno coś wymyśli! ;)

no coś mi to Leszku przypomina..,ale co dokładnie to nie mam pojęcia :D..A ten drugi niestety jeden wieki "iks"..

w tym drugim... to momentami pobrzmiewa Jurasic Park  :D
a tak serio, to jakieś bardzo odległe echa Badineri J.S. Bacha

To samo Badineri pobrzmiewa i w I kawałku

Ja jeszcze co do zabawy przy muzyce.
Zgadzam się z Tobą Marku, że i przy muzyce klasycznej można się bawić.Niestety na widok
A.R. dostaję odruchu wymiotnego i nic na to nie poradzę.
Ale też myślę, że muzyka klasyczna dużo traci, że wszystko w niej traktuje się na kolanach.
Anglicy jakoś umieją się przy niej bawić, mam na myśli oczywiście Promsy.
I przypomniał mi się taki koncert noworoczny sprzed dwóch lat, jak po raz pierwszy poprowadził
w nim Wiedeńskich Filharmoników Daniel Barenboim.Jak do tradycyjnych walców i polek dodał
symfonię Haydna i jak wykonawcy i publiczność świetnie się bawili.Z tą różnicą że tu i muzyka i wykonawstwo
było na najwyższym poziomie.

http://www.youtube.com/watch?v=uICvLchS2kg

Aha tuco mnie też te melodie nic nie mówią, a zwróciłeś uwagę na podpis pod video
że to może być 5 koncert Paganiniego?
Znam taką erudytkę od muzyki baroku na Chomiku prześlę jej linka może będzie wiedziała.

Z okazji sobotniego wieczoru mam nadzieję że dla wielu jeden z ulubionych kawałków z cudownych lat 60-tyc


http://www.youtube.com/watch?v=9muzyOd4Lh8

Ojej, znam to od dzieciństwa, jeszcze z Radia Luxemburg!!! Ale szczerza mówiąc, nie wiedziałam, że to Moody Blues, dzięki!

Tereso!
Dziękuję za przypominanie tak wspaniałych utworów!
Też się przy tym bawiłem.
Piękne wspomnienia...
Sama przyjemność.

Leszku - ten pierwszy fragment pływa tuż pod powierzchnią pamięci, może skojarzę. Drugi - zero skojarzeń.
Tereniu! The Moody Blues! Mieli wiele świetnych utworów ten z pewnością najlepszy. Był chyba dwukrotnie na pierwszym miejscu listy przebojów wszechczasów.

A to pamiętacie?
http://www.youtube.com/watch?v=Ma4dsoviNSQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=6Z0JVH6e8O0

Brawo, aneliku, przypomnialas mi hicior z mego okresu durnego i chmurnego, ale super jakże i fajnego  :)
A teraz zastanawiam się, czy przypadkiem Omega nie śpiewała  o Tobie?  :D  ;)

I jeszcze takie starocia:
http://www.youtube.com/watch?v=ZlFPmHaXO9E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Q1DExUH7bj8&feature=related i to był chyba hit największy!

pierwszy fragment już znalazłem, to był 4. koncert Paganiniego (nie 5.), 1 Mvt. Szkoda, że drugiej melodii nie znacie.

W sąsiednim miasteczku rezyduje zespół specjalizujący się w Coverach Beatelsów. Nazywają się The Postman i uważam, że są naprawdę dobrzy. Posłuchajcie sami:

http://thepostman.pl/multimedia.html

Tak coś podejrzewałem Leszku, że to chyba z Paganiniego, lecz myślałem że może dotyczyć fragmentu któregoś kaprysu..chcąc  zaimponować i odpowiedzieć jako pierwszy, przeleciałem nawet większość z nich - niestety bez powodzenia :)

Przyszła kiedy zapanowała ciemność a ludziom zrobiło się smutno. Dzięki niej niebo stało się błękitne a ziemia zielona. "Na jej pięknych perłowych włosach śpi światło". Dziewczyna o perłowych włosach. Czyjeś marzenie oprawione jak ramą - muzyką. A może tylko księżyc?

anelik, Ty chyba jesteś poetką  :) ;)

Taka muzyka to jak magdalenka u Prousta, przypomina takie wspaniałe chwile bo młodość zawsze
jest wspaniała.Moja była bardzo beztroska byłam jedynaczką nie miałam w domu żadnych
obowiązków poza nauką oczywiście. Największym problemem było czy na nosie nie wyskoczył pryszcz
albo czy ten Tomek z IIIb wreszcie się ze mną umówi.
Chciałabym Wam jeszcze przedstawić moją wielką miłość.Co za głos, jakie czarne długie pióra,
jego zdjęcie długo wisiało nad moim łóżkiem.
Panie i Panowie oto IAN GILLAN

http://www.youtube.com/watch?v=j7E8m3LEMZU

Teresa, tu mnie zaskakujesz  ;), Ian co prawda ściął włosy, ale i tak z niego przystojniak.
Czy On przypadkiem nie udzielił wywiadu w ostatniej gazetce konkursowej?
Chcesz autograf Iana? Mówię poważnie (tylko wpierw muszę poszukać, ale mam na 100%)

jeśli miałbym pokazać Wam mój rockowy ukochany świat to zapraszam:

na gitarze gra mój ulubiony John Petrucci

zarezerwujcie 9 minut !!! i posłuchajcie do końca proszę, szczególnie tekstu

http://www.youtube.com/watch?v=mBCNLzhHYYo&feature=related

A może takie anielskie klimaty?

Określenie naszego forum
http://www.youtube.com/watch?v=JOO8-Jp-xsg&feature=related

Dla dziewczyn z naszego forum
 http://www.youtube.com/watch?v=A7F2X3rSSCU&feature=related

Dla wszystkich ludzi, zwierząt, roślin, dla całego wszechświata
http://www.youtube.com/watch?v=llrAemrsKG0&feature=related

Oj, tak!!! Bywamy tu w niebie pełnym diamentów, nie tylko muzycznych! ;) :)

Dla podtrzymania beatlesowskiego nastroju
The Beatles-Strawberry Fields Forever
http://www.youtube.com/watch?v=J3jrWVp2L7U&feature=related
The Beatles-While My Guitar Gently Weeps
http://www.youtube.com/watch?v=F3RYvO2X0Oo
The Beatles-Eleanor Rigby
http://www.youtube.com/watch?v=3Dsz4dB6DuM
The Beatles-Here, There And Everywhere
http://www.youtube.com/watch?v=8THouU576WY
THE BEATLES- HERE COMES THE SUN
http://www.youtube.com/watch?v=U6tV11acSRk
The Beatles-Penny Lane
http://www.youtube.com/watch?v=8luCIztDjm4&feature=related

Dzięki Paweł wspaniały jesteś ale troszkę mnie nie zrozumiałeś. Gillan był moim idolem gdy miałam 12 lat.
Cieszę się, że czas tak łaskawie się z nim obszedł.Ale ja Dinozaury omijam szerokim łukiem.
I to nie tylko dlatego, że ta muzyka jest dziś dla mnie martwa, ale mój Gillan to młody rockman z
długimi piórami a nie pan w średnim wieku.Serdeczności. A to w podzęce jeszcze jeden świetny wokalista
PAUL ROGERS
http://www.youtube.com/watch?v=LLSAGnHNqGc&feature=related

Casablanka! Świetny utwór! Ale i Ian Tereski dobry. U mnie wisiał na ścianie Jimmy Morrison i Dawie Gilmour
i wobec tego a`propos diamentów z komentarza Ewy
http://www.youtube.com/watch?v=TQYaVb4px7U&feature=more_related

A ja Eluniu pomyślałam sobie, wspominamy tu wokalistów a pewnie się zgodzisz, że
największa była ONA

http://www.youtube.com/watch?v=JjD4eWEUgMM

I jeszcze inne  klimaty - może  nie anielskie - ale prowadzące w niebieskie podwoje

http://www.youtube.com/watch?v=vcWTTs8QVRc&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=D1Z2jaPN2dU

i
http://www.youtube.com/watch?v=JxPj3GAYYZ0&feature=related

Nie wiem czy była największa ale to na pewno muzyka, od której ma się ciary. Moje ukochane
http://www.youtube.com/watch?v=2xc00L_026I&feature=related

Piękne to były czasy, aż sie łza w oku kręci! Dzieki dziewczyny za ten przegląd (przesluch ;)).
Dorzucę jeszcze coś mojego:
http://www.youtube.com/watch?v=gGMY88aNoLs&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=8Q3N2sVbolA
http://www.youtube.com/watch?v=3zSzlT5zBXs

anelik! łączymy wszystkie gusty, piszesz Dawie Gilmour khm... :D
...oto i proszę: John Pertucci (mój ulubiony) z Dream Theater  w materiale Gilmura (gra trochę bardzie heavy  :) )

http://www.youtube.com/watch?v=EtAnOuxp17c

Muzyką Guns N Roses jestem doprowadzana raczej do piekielnych wrót, z racji przymusowego słuchania od mniej więcej roku :) Fascynuje się nimi mój syn, ja zdecydowanie mniej..

Teresa, zawsze przesłuchuję to co proponujesz, przyznam, że mnie zadziwiasz ( jak na kobietę  ;)), że masz tak doskonałe rozeznanie co w rocku dobre! Niektórzy muzycy przy bezpośrednim kontakcie zyskują, niektórzy niestety nie, mam to szczęście, że z "kilkoma" w życiu się spotkałem i Gilan jak najbardziej zyskał, pomyślałem, że może Cię to zainteresować.
Ponownie przypomniałaś mi The Doors  :)

To może klasyka
polskiego rocka:

http://www.youtube.com/watch?v=b7l6ksWZi-8

polscy wirtuozi gitar?

Dzięki za komplement, ale ja stara rockmanka jestem i wprawdzie tej muzyki już nie słucham ale
ciągle mam nadzieję że nastąpi cud podobny do tego z końca lat siedemdziesiątych kiedy punk-rock
wymiótł skutecznie takie zespoły jak ELP, Yes czy Oldfielda te bombiastyczne ciągnące się godzinami
utwory nudne jak flaki z olejem.
Ale, ale zaraz zaczyna się nasz koncert a do Poznania daleko :) :)
Tylko jeszcze pamiętasz tego pana, ale ja to uwielbiałam:

http://www.youtube.com/watch?v=TehFZ38kt6o

Daj pokój Aro.. ;) Bardzo przeciętna "kapela" i bardzo przeciętni gitarzyści..

To może ja podeślę linka. nie zależnie od tego, co kto powie, zespół Dżem jest klimatycznym i magicznym zespołem. Lekko nawiąże do naszego geniusza... Gdyby  nie tworzyli w Polsce, byliby zespołem znanym na świecie. Niestety, powiem nie patriotycznie- dobrze, że Chopin wyjechał :

http://www.youtube.com/watch?v=zB0JISdrSsw&feature=related

Dzięki za tego linka.

Jak polski rock to może tak?
http://www.youtube.com/watch?v=1_XsuuQNT9E&feature=related

albo tak
http://www.youtube.com/watch?v=SSlepkh5BUQ&feature=related

i tak
http://www.youtube.com/watch?v=2Jdc288KXDI

"ujdzie"..tak powiedzmy Elu. Z tego wszystkiego jakbym musiał, to wybrałbym IRA..ale nie tą obecnie, lecz z pocz.lat 90-tych (był taki chwytliwy, mocny hicior - "Mój dom", na koncercie też byłem z 2, czy 3 razy..próbowaliśmy nawet pod nich coś swojego, bo tak trochę "amerykanizowali" - ale to jeszcze nie było to, rdzenne "amerykańskie" kapele robiły większe wrażenie..)
Jakbyś miała coś z lat 90..Skawińskiego (z solowej płyty), albo jego zespołu "Skylwalker", to mogłabyś wrzucić jakiś link (bo nie mogę sobie przypomnieć tytułów) - tam dopiero była ciekawa gra gitarowa.. :)

Koziołku! Mówisz - masz, ale niektóre utwory znalazłam tylko live. Specjalnie dla Ciebie - bo to już nie moja bajka muzyczna,
http://www.youtube.com/watch?v=j-EzDK6mmXE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=6M1xIOLvkJU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=w-BuJg0p_9M&feature=related

jeśli już to raczej sam skawiński
http://www.youtube.com/watch?v=FI6X9kyz0o4
http://www.youtube.com/watch?v=d2WK_em09Xs

Przesyłam też tytuły: album "Skawiński"
    "Kim jesteś co rano",  "Moonlight I" i "Moonlight II",  "Z Tobą czy bez Ciebie", "Dziś tracisz mnie" , "Raz na całe życie", "Joyeux Noël", "Niemy czas", "Łamie się świat"   
album "Skywalker"   :   "Call me Skawalker", "Track Me Down", "She Sounds Nice", "That's It", "Ahead" , "Give It To Me", "Don't Wanna Be Alone"
   8. "Island Of Grief" – 5:29
   9. "No Way Is Straight Enough" – 5:27
  10. "Where The Peaceful Waters Flow" – 5:11

Dzięki za linki Elu..świetne, zwłaszcza dwa ostatnie Skawińskiego, co do Skywakera - trochę słaba jakość (pewnie nagrywane na "żywca")..z perspektywy tamtych czasów było to nawet dobre, oczywiście jak na polskie warunki..Grzesiu potrafił ładnie zamieszać, jednak jak teraz tak słucham, to raczej nie bardzo - zdecydowanie za mocne.. :)

Wcześniej Aro podawał link z Oddziałem Zamkniętym..dla mnie Oddział, to w zasadzie chyba tylko jeden "numer" - taka gra trochę na modłę "amerykańskiego rocka", ale co znamienne - "solówki" brak..hihi

www.youtube.com/watch?v=mRQtoOVJnX8&feature=related

a może teraz jeden z największych hiciorów (hard&heavy) pocz.lat 90-tych..

www.youtube.com/watch?v=i_l6i4dIkFo

i może jeszcze coś z Janka Bo - "Wojna w mieście" i "Pajacyk"
www.youtube.com/watch?v=TGEnpiTXJds&feature=related
www.youtube.com/watch?v=0LI7vHuctS4&feature=related

świetny "kawałek" Moniko..taki ludzki, ciepły :D
a oglądałaś może film o "Richardzie" Riedlu - "Skazany na bluesa"..wstrząsające, ale prawdziwe (oprócz niego, świetnie również odegrana rola jego najlepszego przyjaciela z podwórka, bodajże..Indianera)

może zatem, też coś z Dżemu..mój ulubiony - tylko czasem nie posądzaj mnie o kompleks "Edypa" :D

www.youtube.com/watch?v=bHNLrV4BBjg

Mój ulubiony z różnych powodów jest ten utwór:

http://www.youtube.com/watch?v=yPNqCpELPco
 ;D ;D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=gyd1oOD_FYY

Najbardziej w nagraniu podoba mi się efekt stereofonii  ;D

Tereniu! W kontekście tego, co jak się okazuje słuchałyśmy, czy też słuchamy ... Yyy... a co tam - zapytam: BYŁAŚ W JAROCINIE?

Na tym teledysku
przy tym ploterze i na tych burych korytarzach
jakbym siebie widział w pracy  :-[

Nie nie byłam, dla mnie polska muzyka rockowa nie istniała, zamieściłam ten utwór bo tak nagle na forum zrobiło się pusto,
pomyślałam, że już się Wam znudziło i zrobiło mi się smutno.
Jak czegoś słuchałam po polsku to takich rzeczy:

http://www.youtube.com/watch?v=IC4zHDKJLxc

Kaczmarskiego to ja raczej śpiewałam. Młodość durna i chmurna jest, więc zapewne myślała, że potrafi lepiej niż Mistrz śpiewać. A polska muzyka rockowa "wielką muzyką była", żeby sparafrazowaćinnego Mistrza. Wbrew tytułowi nie "blablała".

http://www.youtube.com/watch?v=i5y58UEM2_s
http://www.youtube.com/watch?v=wT_ObQMSs3U&feature=related

Co do Kaczmarskiego - mój kolega gra i śpiewa jego utwory ... i to z sukcesami na skalę krajową. Okazało się, że jego wykonania są na Youtube - oto i one:

http://www.youtube.com/watch?v=JdwnPabC4Yg
http://www.youtube.com/watch?v=aqnuruEYoUc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=YouxC8qCFvU

Moim zdaniem to bardzo wierne interpretacje. Do tego Radek ma odpowiedni głos do śpiewania Kaczmarskiego.

Ma też coś bez czego Kaczmarskiego nie da się śpiewać: świetną dykcję.

Otóż to. A wszystko razem sprawia, że jest doskonałym popularyzatorem twórczości Kaczmarskiego. Nie będę wypowiadać się za innych, ale ja dzięki niemu trochę utworów Jacka Kaczmarskiego przesłuchałem.

Jeszcze jedno, Patrycja Markowska na jednej ze swoich płyt zamieściła swoje wykonanie "Źródła" - według mnie ciekawe, choć nie zabrakło swego czasu w internecie krytycznych wypowiedzi. Co o tym sądzicie?
http://mp3-find.eu/en/mp3/716241/patrycja_markowska_-_zrodlo.html

Trochę nudnawe

Nie wiem w sumie czy poniższy link umieścić w temacie muzyka rozrywkowa czy klasyczna a to z tego powodu, że autor zarówno jest pianistą jak i klawiszowcem - zajmuje się klimatami klasycznymi oraz gra w neoklasycznych zespołach  rock/metalowych.
nazywa się Vitalij Kuprij - jednym z jego bardziej rozpoznawanych utworów to
http://www.youtube.com/watch?v=7Zw3vPB-DiM (http://www.youtube.com/watch?v=7Zw3vPB-DiM)  [6 minut]

Wracając do linka, o którym pisałem na wstępie:
http://www.youtube.com/watch?v=c741L39zb3E (http://www.youtube.com/watch?v=c741L39zb3E)   [krótki utworek](przez ponad pół roku miałem to ustawione jako budzik w telefonie)

... i jeszcze coś takiego (połączenie pianina z gitarą)
http://www.youtube.com/watch?v=AnXbVVuypng (http://www.youtube.com/watch?v=AnXbVVuypng) [krótki utworek]

Ciekawy ten wodospad.

 :) Tak.... i bardzo przyjemnie dźwięczy!

Czytałam sobie właśnie felieton Janusza o Hoffmanie i z rozpędu przeczytałam następny
i tak mi się skojarzyło

http://www.youtube.com/watch?v=zDbMYYrWP08

Przypomniałam sobie taki jeszcze "hicior". Może ktoś pomni jeszcze tą kapelę.
http://www.youtube.com/watch?v=loWXMtjUZWM

Oj TAK! :)

Dla mnie.
Piękny tekst i piękna melodia.

http://www.youtube.com/watch?v=9sCWPGTP0W4

Coś dla miłośników gitary  :o

http://www.youtube.com/watch?v=v9qE-qXI11I&feature=player_embedded

Nieźle, Teresko, trzecia w nocy, miałaś bezsenną noc czy tak się kładziesz / wstajesz?

Nie mogłam zasnąć i tęskniłam za Wami.!!!!

Dobree Beatko..ale to jeszcze nic - to dopiero jest sztuka.. :)

http://www.smog.pl/wideo/6490/czy_mozna_grac_na_gitarze_bez_pomocy_rak/

albo:

http://patrz.pl/filmy/koles-gra-nogami-na-gitarze

W zeszłym roku zimą wziełam z podwórka kota, starego ślepego, z myślą
że przechowam go przez zimę.
Kot teraz utył dobrze się ma i jest panem domu.
Jak jest głodny to staje przed łóżkiem i miałczy. Dziwi się że rano wstaję i że micha
jest pusta.. Czasem o 3,00 rana i co ja mam zrobić????

Mój robi dokładnie tak samo z tym, że celem nie jest jedzenie ale wyjście na dwór.

A żeby nie zbaczać z tematu powiem, że ostatnio często słucham Franka Sinatry. Ma świetny głos a jego piosenki są tak genialne że mogę ich słuchać na okrągło.

http://www.youtube.com/watch?v=aqlJl1LfDP4&feature=related

O piosence "New York" przypomniałem sobie oglądając ostatnio TVN 24 - była podkładem do zimowego reportażu z tego miasta. Pokuszę się jeszcze o polski odpowiednik - może to stwierdzenie jest mocno naciągane jednak grupę Raz Dwa Trzy również cenię bardzo wysoko.

http://www.youtube.com/watch?v=LFzIP3LpdQw&feature=related

Dziś mija 30 lat od śmierci Johna Lennona

http://www.youtube.com/watch?v=PaLfDnShEn0

I jeszcze raz John

http://www.youtube.com/watch?v=XLgYAHHkPFs&feature=related  :)

Takie małe fińskie dziwadełko, co o tym rodzaju wydobywania dźwięków myślicie?

http://www.youtube.com/watch?v=xuVNo1R4VkE&feature=related

Film Huutajat (Wrzeszczcy faceci) obejrzałam dwukrotnie, kupa wrzasku, ale nie mogłam się powstrzymać przed powtórką :)

Mały, bardzo "fortepianowy" utworek, na harmonijne wejście w początek początku weekendu  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=TZtiJN6yiik&feature=related

I znowu wracam do gitary. Nie wierzę w to co słyszę...
Czy są granice wydobywania brzmień z tego instrumentu?

http://www.youtube.com/watch?v=eXqPYte8tvc&feature=channel

to co dopiero, Beatko, powiesz po usłyszeniu czegoś takiego... (to nie klasyczna gitara, a bałałajka - ale technika gry identyczna)
Znowu bedziesz musiała przesunąć granice  :)

http://www.youtube.com/watch?v=ZWToyAAIPEc

Bałałajka i rosyjski Paganini, interesujące.
Ale i tak fortepian ponad wszystko  ;D

Nareszcie weekend!!!

http://www.youtube.com/watch?v=sQklPwGkDcQ&feature=related

Tereso!
Też się tak cieszę (zawsze) z weekendu.   ;D

"(...) A ja jestem wolny
Aby być nigdzie
ale w każdym miejscu muszę być
bardziej wolny niż promień słońca (...)"

Marek, dzieki a nie idziesz czasem na koncert Wundera, chciałabym Cie poznać...przed Dusznikami oczywiście

A to pamiętasz


http://www.youtube.com/watch?v=_hYl8ms9D-w

Piękne prawda
miłej niedzieli Marek

Dziękuję za ten utwór  :)

Miałem miłą niedzielę
A utwór - preludium do dzisiejszego dnia.

A dzisiejszy poniedziałek?
Jakże inny...
niż ten 29 lat temu
po pamiętnej niedzieli 13 grudnia.

Ku pamięci:

http://video.interia.pl/obejrzyj,film,100002,sortuj,ch,st,6,pozycja,313,Ob%C5%82awa_na_wilki_-_stan_wojenny


I "Chcemy bić ZOMO, chcemy bić ZOMO...  jeszcze"
tak krzyczało się na tych koncertach
(a ja krzyczę do dzisiaj)

http://www.youtube.com/watch?v=661sTP275nE



 

„Epitafium” – King Crimson

Pękaja mury
Z inskrypcjami proroków
A na narzędziach śmierci
Odbija się jasny blask slońca

Gdy każdy z nas jest rozdarty
Przez nocne koszmary i sny
Nikt nie założy laurowego wieńca
Gdy cisza zagłuszy krzyk

Pomiędzy stalowymi bramami przeznaczenia
Zasiano ziarna czasu
I podlewano je uczynkami
Uczonych i znanych

Wiedza jest niebezpiecznym doradcą
Kiedy wszystko wymyka sie spod kontroli
Los całej ludzkości jak widzę
Spoczywa w rękach szaleńców

Chaos jest moim epitafium
Gdy pełznę wyboistą i zawiłą ścieżką
Jeśli powiedzie się nam, usiądziemy
I zaczniemy się śmiać
Lecz obawiam się, że jutro będę płakał
Tak, obawiam się, że jutro będę płakał

Dzisiaj

dedykuję Wam

od rana

Herbatkę

http://www.youtube.com/watch?v=4fGCLIhF98c&feature=player_embedded#!  :)

Dzięki Aro! TĘ herbatkę uwielbiam!!! :-*

No tak, jak to mawiają ...

http://www.youtube.com/watch?v=kkiMU6epe5w&feature=related

... Piosenka jest dobra na wszystko.

Ostatnio była 95 rocznica urodzin Jeremiego Przybory. Może warto odświeżyć sobie repertuar Kabaretu Starszych Panów. Dwa lata temu widziałem spektakl Teatru Polskiego ze Szczecina pt. Stacyjka Zdrój - spektakl oparty jest na piosenkach KSP. Jeżeli będziecie w Szczecinie - Polecam.

A wiec - jaka jest Wasza ulubiona piosenka w wykonaniu najlepszego Polskiego kabaretu?

Wśród moich ulubionych znaleźć można:
- To było tak ... - http://www.youtube.com/watch?v=TlDt-5ZPiwk&feature=related
- Herbatka
- Piosenka Jest Dobra na wszystko
- Dobranoc - http://www.youtube.com/watch?v=8x8S5Mgimy0

Naprawdę nie mogę się zdecydować na tą jedną jedyną, wręcz jestem pewny, że na w/w liście czegoś brakuje.

http://www.youtube.com/watch?v=MDOQa19CuHU&feature=related

Ano i jeszcze jako miłośniczka kryminałów i horrorów lubię to:

http://www.youtube.com/watch?v=-loJ3JJ6hIA

I przy okazji pytanko jaki to utwór klasyczny posłużył Młynarskiemu do tej piosenki:

http://www.youtube.com/watch?v=30_kr5zCQ78&feature=related

menuecik Bocceriniego  :D

To moje typy:
http://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=p5mnDjaYw6U&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=cKMsOEffi9k&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=GpMYHrIrYGI&feature=related
itp. itd.....

a moje ulubione to:

http://www.youtube.com/watch?v=Pvgm3rXc7tA&playnext=1&list=PL031D15CA528B807F&index=32

http://www.youtube.com/watch?v=IqdAbnnQm14&feature=related

i piosenka którą śpiewał Edward Dziewoński, a której nie mogę znaleźć, a szło to mniej więcej tak:
"Już w dzieciństwie miewał Kocio,
do niewieścich nóżek pociąg.
Na kolanka ach!, na kolanka ach! siadał chętnie różnym ciociom :)" (..)

:):) ;D

Jakość fatalna, ale jednak:
http://www.youtube.com/watch?v=c3Vdh6Dfgus  :)

he he..Dobre, ten Gołas byl naprawdę świetnym komikiem.."liryczny..apetyczny...jak pszczółka" ;D

Ewuś tak, to właśnie to. Uwielbiam głos Dziewońskiego :)

Ciągle Koziołku krytykujesz gitarę, i to też Ci się nie podoba

http://www.youtube.com/watch?v=0WUdlaLWSVM

no i co..

To tak..Teresko, mówiąc językiem młodzieżówki..Layla jest "w porzo" :) Pozdrawiam

Nie mógł powiedzieć inaczej  ;D

Tak Monisiu, chciałam zeby wreszcie powiedział tak

hehe..Ajj dziewczyny, dziewczyny..Zdradzę Wam więc pewną tajemnicę - nie wiem jak to wygląda z pianistami, skrzypkami itd, ale "wioślarze"..ci czynni i nieczynni, aktywni i nieaktywni z reguły lubią sobie pokrytykować innych "wioślarzy" (chociaż Tuco i Bodek mogą być całkiem odmiennego zdania..) :) ;)

Słowianin - Białorusin..na usługach jaśnie panującego Króla Norwegii..mi/mnie się podoba i nie podoba (taka metaforka) :)

www.youtube.com/watch?v=XKfy35JWFWo

Mnie się bardziej podoba niż nie podoba, jedyna pioseneczka eurowizyjna, której mogę słuchać i słuchać. Jest taka RADOSNA.

Zgadza się. Nie pasuje do ogólnych tendencji eurowizyjnych :)

A ja wrócę jeszcze do Kabaretu - znajdując wreszcie czas dla siebie, czyli dla forum!

http://www.youtube.com/watch?v=NNyXKt61TNI

http://www.youtube.com/watch?v=IQ1E_iZ0iDE&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=dZ5c3smA3Nk&feature=related

Dziś, a propos prasowania koszul, przypomniał mi się jeszcze taki cukiereczek:
"Piosenka o braciach Rojek"
Oklaski.

Muzykanci:
Chwile wolne nad "Przekrojem"
ja spędzam w dezabilu,
tam piszą bracia Rojek,
lecz nie wiadomo, ilu;

podobno to opoje,
a jeden, mówią, mnich -
a ja się nie boję,
ja się nie boję,
ja się nie boję
ich.

JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
no bo jak się braci bać?
Ja w drodze im nie stoję,
a dlaczego miałbym stać?
Ten kosz to wszystko moje,
mam dwie koszule w nim.
Ja się nie boję braci Rojek.
RYM, CYM. CYM.

potworna cały Szczecin
historia poruszyła;
jedna pani miała dzieci,
Ślimakowska Ludmiła.

Niewątpliwie z braćmi Rojek,
bo ten główny zaraz znikł -
a ja się nie boję,
ja się nie boję,
ja się nie boję
ich.

JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
no bo jak się braci bać?
Ja w drodze im nie stoję,
dlaczego miałbym stać?

Ten kosz to wszystko moje,
Mam dwie koszule w nim.
Ja się nie boję braci Rojek.
RYM. CYM. CYM.

Czasem sny nas męczą straszne,
aż człowiek się poci
i krzyczy, i na szafce
przewraca kompocik.

To śnią się bracia Rojek,
co drugi jest jak byk -
a ja się nie boję,
ja się nie boję,
ja się nie boję
ich.

JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,
no bo jak się braci bać?
Ja w drodze im nie stoję,
a dlaczego miałbym stać?

Ten kosz to wszystko moje,
mam dwie koszule w nim.
Ja się nie boję braci Rojek.
RYM. CYM. CYM.

Niestety nie znalazłam wersji śpiewanej, ale i tak wszyscy znacie na pewno! :D

Święta Bożego Narodzenia są świętami miłości,
ale uwaga:
Miłość sprawia ból, miłość pozostawia blizny
miłość rani, zostawia ślady
żadne serce nie jest dość twarde
by znieść tak dużo bólu...

http://www.youtube.com/watch?v=jolpTnORoPM&feature=player_embedded

Masz rację Marku, ale lepiej kochać i cierpieć niż nie kochać w cale.Serdeczne życzenia.

when i fall in love nat king cole

Sorki, ale właśnie ulepiłam 100 uszek.

http://www.youtube.com/watch?v=k4o6DQbgWyg&feature=fvsr

Zapraszam do miłości - Nana Mouskouri
http://www.youtube.com/watch?v=x9GPFsVJuu4
 :) :) :-* :-*
Miłych i dobrych dni - dla wszystkich kochanych!

i JA DO MIŁOŚCI DO NASZYCH SIERŚCIUCHÓW
http://www.youtube.com/watch?v=A8tvlSa0GW8

Absolutnie yes yes yes, Teresiu!! Bez sierściuchów ogoniastych nie ma po prostu miłości!
I jeszcze coś miłego http://www.youtube.com/watch?v=fUjSTY4ospo&feature=fvst
 :-\ Może się wreszcie kiedyś nauczę słać na YT filmiki...  miauuu...

Ależ ta piosenka
rozjaśnia dzień  :)

jeśli to śpiewa ten koteczek
to to jest nawet trochę śmieszne  :)

W podobnym nastroju
"Na zawsze pozostanę włóczęgą"

http://www.youtube.com/watch?v=K1TUlNZd10s&feature=related

To ja może przywitam Nowy Rok najpierw trochę melancholijnie:

http://www.youtube.com/watch?v=FpFlvLsudyE

A potem, żeby nie wyszło za smutno, jeszcze zimowo i radośnie (w dwóch kawałkach):

http://www.youtube.com/watch?v=FBMcEphtjmo

http://www.youtube.com/watch?v=Yuesz7Vzk1U

W tym filmie jest dodatkowe wzmocnienie
melancholii -
jak się widzi tak młodziutką
Łucję Prus  :)

 :o
Tak, melancholia...
Ale --- Kulig mknie...  :) ;D

O jej!! Czemu wcześniej nie przypomnieliście piosenki "W żółtych płomieniach liści" - szczególnie wzruszający tekst "Gęsi już wszystkie po wyroku..." może wreszcie zaprotestuję przeciw rodzinnej tradycji: zupy świątecznej...czerninie ;)
Ale morał z tej pięknej pieśni to oby do wiosny - wspólnego spotkania na grillu u Janusza  :)

Masz rację Gandarwo..powinniśmy się wszyscy kochać, bowiem najważniejszą w życiu jest jedynie miłość.. :)
Może więc w tym miejscu i taki mały cytacik (oczywiście z pamięci ;))

Gdybym mówił językami ludów i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedz brzęcząca,
albo cymbał brzmiący.. :D
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadł wszelką wiedzę,
i wiarę taką, iż góry bym przenosił,
ale miłości bym nie miał -
byłbym niczym..

Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą,
nie jest bezwstydna
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
wszystko przetrzyma.
itd, itd..

Paweł (tj Szaweł po przejciu metamorfozy.. :)) z Tarsu..

Dziewczyny..aby nie przesadzacie nieco z tymi kotami..eee tam najlepiej byłoby od razu się tego pozbyć, sierściucha chwycić za kołnierz i czym prędzej "myk" za drzwi prosto na podwórze.. :D, a może by tak np "tygrysy"..w końcu to też koto-podobne, a i potem niemała przecież skórka wraz z głowo-poduszką, mogłaby posłużyć jako piękny i wygodny dywan..albo ozdobny gobelin ścienny.. :) (przepraszam za to ;))

Widzę Teresko, że nie są Ci obce również i klimaty w nieco mocniejszym wydaniu..

Taak..stare, dobre Deep Purple..Nie ma chyba gitarzysty, który nie znałby choćby ze słyszenia tych łatwo rozpoznawalnych "riffów" (warto zwrócić uwagę na publikę :D)

http://www.youtube.com/watch?v=QF9f4HSBzwc&feature=related

albo ten "hicior", który swego czasu całymi tygodniami zajmował czołowe lokaty na wszystkich listach przebojów (po części zawdzięczał to motywowi w środkowej części utworu)
http;//www.youtube.com/watch?v=gZ_kez7WVUU

ale również i tego legendarnego zespołu i jego równie legendarnej "pieśni'..
http://www.youtube.com/watch?v=MjN-WCcgVi0&feature=related

i jeden z moich ulubionych (z lat młodzieńczych)..bardzo prosty utwór, ale mający w sobie tego - powiedzmy hardrockowego "powera"..nieskromnie dodam, że w 1-szym młodzieżowym zespole w jakim pogrywałem (zresztą o tej samej nazwie co utwór), ten numer był naszą tzw "wyjściówką" - oczywiście w nieco zmienionej formie (ale solo chyba było ciekawsze.. :D, za to wokal - wprost koszmarny :))
http://www.youtube.com/watch?v=npoYQMPCOvU&feature=related

Powiedziałabym raczej, Koziołeczku, - powinniśmy kochać, tak po prostu, choć miłość, kwintesencja człowieczeństwa,
taka prosta nie jest --- albo - jest tym, co jest najprostsze.
Słowa powszechnie znane jako 'Hymn o miłości' św. Pawła to jest dla mnie absolutnie genialne wyrażenie tego, co niewyrażalne, esencja samej miłości, najwyższej wartości ludzkiej.  :) :)

Dzięki bardzo wielkie za przypomnienie tego fragmentu - wybieram taka ilustrację muzyczną z bardzo wielu:
http://www.youtube.com/watch?v=pcNg7ZRv04Q&NR=1

Agapi...

 

Nie, mysle, że nie przesadzamy, przynajmniej ja. Może tu nie miejsca na ten utworek, ale temat sposobny;
http://www.youtube.com/watch?v=n_mIV2t5AeQ

Miiiiau.  :)

Spodobała mi się (wyszedł mi tu fragment pewnej znanej harcerskiej piosenki - czy ktoś pamięta jakiej? :D) ta wersja "Hymnu o miłości poświęcona Cz. Niemenowi" http://www.youtube.com/watch?v=J8khx9kSHs0&feature=related
Dzięki Koziołku za przypomnienie dobrych zespołów rockowych. Swoją drogą ciekawe gdzie się podziali długowłosi muzycy brytyjscy - bo teraz tylko widzę śpiewających na estradach jakiś zniewieściałych chłopców z boysband'ów lub jakieś laleczki "Barbie" ;). Mam nadzieję, że do wiosny odświeżysz sobie rify "Stairway to heaven" - ja przygotuję wersję klawiszową lub klarnetową i pogramy jak za tych dobrych czasów... :)

Koziołku, nieszczęście ty moje, bo Cie namierzę i wyrzucę za kark na śnieg, zrób mi tę przyjemność i obejrzyj ten filmik

http://www.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI&feature=related

Czyżby ten opis miłości był prawdziwy i naprawdę dawał szczęście?

Według mnie miłość bez sporu nie rozwija się a przez to w konsekwencji jest chora.

Zgoda buduje?

Najlepiej - dobrze przeprowadzony konflikt buduje!

Zauważenie konfliktu, podjęcie rozwiązania go, wyłuszczenie problemów,
ustalenie celów do których wspólnie dążymy i sposobów dążenia do nich,
przestrzeganie tego przez wszystkich,
i tak, aż do zauważenia następnego konfliktu.

Tylko to (według mnie) zapewnia
rozwój pary, grupy,
zapewnia mocną miłość i w konsekwencji szczęście.

Rozpoznanie konfliktu:
Coś jest nie tak – złe samopoczucie choćby jednej osoby.
(Objawy:
1.Unikanie bezpośredniego kontaktu z osobą.
2. Nasycenie kontaktów formalizmem.
3. Nieprzestrzeganie utrwalonych rytuałów i zasad regulujących współżycie.
4. Prowokowanie impulsywnych zachowań osoby, czyhanie na potknięcia.
5. Blokowanie informacji niezbędnych osobie do działania.
6. Podkreślenie różnic we wzajemnych interakcjach.
7. Atakowanie przewidywanych działań.
8. Nie zgadzanie się na żadne plany i propozycje.
9. Ironiczne traktowanie, lekceważenie poglądów.
10. Uparte trzymanie się własnego zdania.
11. Zarzucanie osobie braku dobrej woli.
12. Przejawy nieufności.
13 Ograniczenie swobody działań osoby.
14. Zawłaszczenie kontaktów osoby, izolowanie jej w otoczeniu społecznym.)

Rozwiązania konfliktu:
1. Przygotowanie się do sporu – analiza i ocena sytuacji, która go wywołała.
2. Zainicjowanie interakcji – określamy czas i miejsce gdzie konflikt będzie się rozwiązywał.
3. Spór – akceptacja reguł wszystkich stron, przechodzimy z osoby na problemy, nie stosowanie manipulacji,
konfrontacja stanowisk, przyznanie racji jednej i drugiej stronie, ustępstwa. Można wziąć neutralne osoby, które pomogą.
4. Wyjście ze sporu – ustalenie celów i sposobów ich realizacji, podanie ręki, przestrzeganie ustaleń.

„Nie możemy popełnić tego samego błędu teraz”

http://www.youtube.com/watch?v=NVPq-_t-ANw&feature=related

na temat:

Agnieszko.
Filmik bardzo mocny. Bestialstwo polskiego wsiactwa jest nieograniczone.
Przyznam, ze mnie w gardle cosik podusilo (muzyka tez pomogla).

Ja mam kotke "noczka" (znaleziona przez ukrainskich robotnikow). Mam z nia porozumienie jak czlowiek z czlowiekiem.
Jest poldzika, ale lubi domowe ciepelko, zwlaszcza w zimie.

Stara gwardia znów na topie:

http://www.youtube.com/watch?v=0zXrhtmumZs

Marku..nie wiem jak dla pozostałych, ale jak dla mnie..to raczej skomplikowane trochę jest.. :D :D

Wstrząsający, wręcz potworny materiał Teresko..tego nie idzie oglądać. Nie wiem jak można być aż tak nieludzkim..Ludzie niekiedy, chociaz wcale znów nie tak - niekiedy (wojny od zarania dziejów, okrucieństwa z tym związane, ludobójstwo etc, etc..) w zasadzie niczym nie różnią się od najbardziej drapieżnych gatunków jakich wydała Ziemia..mają w swoim genomie, coś z dwunożnego "tyranozaurusa". Poszlaka ??..Ano zarodek płodowy we wczesnej fazie rozwoju (zielonkawy z dł. zakręconym ogonem) :( ;)

Po śmierci swojego ukochanego psa, również miałem zamiar zaopiekować się jakimś małym kociątkiem..jednak obawiałem się, że zacznie mi potem, niczym małpiatka skakać po stole i żyrandolach. Zrezygnowałem więc z tego pomysłu, chociaż może kiedyś, kto wie.. :)
Obecnie dokarmiam nawet jednego takiego..co stale przychodzi na ogródek. Mizerne to to..zaniedbane, płochliwe - ale go polubiłem, zresztą bardzo dobry łowczy - potrafi się świetnie wspinać po drzewach i ganiać za ptactwem, dlatego nazwałem go "Myszyng".. :) ;)

Zgadzam się z Tobą a może nawet człowiek  jest gorszy,taki drapieżnik przecież nie jest okrutny dla samego
okrucieństwa. Co ma z tego jakiś chłop że pokaleczy zwierzę??
Przeważnie zdarza się to pod wpływem alkoholu, ale to nie tłumaczy wszystkiego.
Aha szukam dla Ciebie ebooka Bojarskiej, bo chcę Cię przekonać, że pan R. nie był taki zly
za jakiego go uważasz.Pozdrowionka.

Zrobię to z wielką przyjemnością i to specjalnie dla Ciebie Bodku (kiedyś znałem ten "numer' w całości, jednak trochę lat minęło, a i trendy się potem zmieniały bardziej na korzyść "zamerykanizowanej" stylistyki), można by również namówić Leszka-Tuco, wówczas mogłoby wyjść z tego "trio" :) Prawda, jest w tej "pieśni" motyw na flet, czy klarnet - zaś na klawiszach spokojnie można jechać przez cały utwór..Fajnie byłoby pograć całą trójką i przy tym trochę poimprowizować, a przy okazji polecieć również i "Smoke in the Water"..Purple'ów :D

W jednym z linków zamieszczonych z "rockowcami" ;) wkradł się mały błąd, może więc teraz będzie poprawnie - oczywiście "Perfekt Strangers"..

http://www.youtube.com/watch?v=gZ_kez7WVUU

Na dobrą sprawę można by też wspomnieć o nieco bardziej "hard" australijskich kangurach, grających nieprzerwanie od niemal 40-stu lat w zasadzie jedno i to samo..Na swój sposób jednak, każda kolejna ich płyta brzmi jakby trochę inaczej i dlatego chyba ludzie do dnia dzisiejszego to "kupują" ;)..W swoim czasie fascynował mnie nawet ten "skaczący diabełek", w sumie jest to jednak gitarzysta bardzo powtarzalny (zwł. solo)..ale za to "showman" z niego, trzeba przyznać - nie do podrobienia.. :D ;) (Polecam zwłaszcza 1 i 2 link - naprawdę warto)

http://www.youtube.com/watch?v=iDLzX0aizl4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=81iA408UkZE

albo taka oto prostota wykonawcza - szorstkie, krótkie "funkcje", grane dodatkowo w wersji uproszczonej na czystym (chyba) przesterze wzmacniacza..
http://www.youtube.com/watch?v=j7N1Nf9UuQY&feature=related

AC/DC - to przede wszystkim niesamowity chrypiący wokal. Na pewno taki zespół lepiej się odbiera na koncercie - potrafią zrobić show. Byłem kiedyś (wczesne lata 80te) przypadkowo na koncercie w "Olivii" brytyjskiego trio Budgie. Skład zespołu: perkusja, gitara prowadząca i śpiewający basista - nie mogłem się nadziwić, że 3 muzyków może grać tak wspaniałego rocka i wytworzyć taki wspaniały spektakl (musi być w takim zespole fantastyczny gitarzysta - bo on tworzy cały podkład). Są ciągle popularni http://www.youtube.com/watch?v=l_dvYy27krE&feature=related
Moje fascynacje z tamtych lat to jednak większe składy, a jeszcze najlepiej wykorzystujące instrumenty "klasyczne" np. ELO
http://www.youtube.com/watch?v=xaGQIyhH6e0&feature=related
Moja ulubiona niegdyś linia telefoniczna http://www.youtube.com/watch?v=_NOVpZGE8xg&feature=related
Przy takich utworkach kiedyś się szalało na zabawach  ;D(a nie techno >:() http://www.youtube.com/watch?v=OQs73olDEmo&feature=related
Nagrali też utwór poświęcony Beethovenowi?  ;) http://www.youtube.com/watch?v=PLNR4xfh1Qc&feature=related

ELO uwielbiałam kiedyś.
Ale jestem ciekawa co sądzicie o tym Alvin Lee był kiedyś reklamowany jako
najszybszy gitarzysta świata, czy to nagranie się zestarzało, moim zdaniem tak,ale
co sadzicie

http://www.youtube.com/watch?v=LFpfureaCVs&feature=related

To nie jest najbardziej ulubiony mój gatunek muzykowania, ale ten klip wyjątkowo mnie zaciekawił i ujął oryginalnością
Na Warszawiaka nie ma cwaniaka... z Fibakiem w tle(!), niby remake Jaremy Stępowskiego, jednak totalnie inny  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=Pd0ScofLTGw&feature=player_embedded

Janusz,
ten teledysk miał mnie przestraszyć
jako prowincjusza
tymi Cabanami z WLA?  ;)

e tam... Marku od razu straszyć :) Od kiedyż Twój przyjaciel Janusz  chciałby tu kogokolwiek czymkolwiek zastraszać? ;D
Teledysk jest dla mnie fajny i tyle, a gdy znajduję cosik fajnego, to od razu chcę się tym dzielić. Mam nadzieje, ze się po prostu spodobał  ;)

Bodku..ja z kolei byłem na AC/DC (coś na pocz. lat 90-tych) nieprawdopodobne "show". Stosunkowo niedawno podobno znowuż  koncertowali w Polsce..niestety nie pojechałem. Wysłuchałem jednak opowieści - "diabełek" Angus, stary już, łysy, z twarzą na której czas wycisnął swoje piętno, ale mimo tego - jak skakał, tak skacze dalej.. :D

Bodku, widzę i słyszę, że chłopaki z Budgie również zaczęli wykorzystywać nowinki techniczne (gitarowe efekty brzmieniowe) i to w dodatku takie, jakimi posługują się kapele grający najcięższy z gatunków muzycznych..Włącznie z wykorzystaniem tzw tłumionej nadgarstkiem "tarki" (ósemkowej, szesnastkowej itd - wiesz chyba o co chodzi)..Nigdy nie byłem zwolennikiem tego rodzaju gry :)
Ogólnie jednak zespół jak najbardziej..Przede wszystkim świetny wokal, solo też w porzadku - dobre technicznie (zwlaszcza te charakterystyczne przycięcia tj tzw "świnki") Pozdrawiam.. :) ;) 

Zrób to proszę, będę Ci niezmiernie za to wdzięczny..Teresko wcale nie uważam, że pan R. był na wskroś złym człowiekiem, lecz jedynie takim, który w pewnym momencie zbłądził..Moim zdaniem o wiele większa wina spoczywa na tym drugim - "szarlatanie z anielską twarzą" panie S-J.. ;)

Sądzę, że niezły "guitarman" Teresko - świetne wstawki (np na samym początku)..mieszczący się w stylistyce rock&roll i bluesowej, improwizujący wokalnie i improwizujący "solo". Chociaż przy solo pracuje najczęściej jeno 3-ma palcami ( podobnie zresztą jak Angus Young, czy chociażby nieżyjący już nasz T.Nalepa.. ;)) Jednakże przy skali bluesowej jest to w pełni wystarczające..ale i bywa niekiedy kwestią odruchu, czy nabytych przyzwyczajeń, bo z reguły - tam gdzie powinien użyć 4-tego ( lub pierwszego w zależności od ułożenia) po prostu przesuwa całą pozycję (na trzech) o pół tonu, albo dalej..W sumie jednak jest to nieistotny szczegół, choć w obecnej epoce gitarowych "ścigaczy" - ma to wcale niemałe znaczenie.. :) ;)
A czy się zestarzało ?? Moze i tak..ale jak na tamte czasy - "bomba"..w każdym razie (wg mnie) momentami nawet wyżej od samego "króla" Hendrixa..

To może tak dla porównania - leworęczny, efekciarski i wiecznie na wpółprzytomny Jimmi..(najlepszy jest chyba ten trick z grą za plecami..) :) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=y_n_P40sEaM&feature=related

 

Aaaa... o tej porze wypada tu chyba wrzucić tylko jedną piosenkę - żeby nie naruszyć ciszy nocnej.

http://www.youtube.com/watch?v=mFJJvH1ozX0&feature=fvsr

Druga z ich ulubionych piosenek jest przy okazji (zastanawiam się, czy ja mam jakieś ich nieulubione piosenki:)))
I film też dobry. Kolejny z moich ulubionych aktorów. A teraz - silence:) Dobranoc:)

Aleksias!
Teledysk, który wrzuciłaś  :)
jest ś l i c z n y .

Jimi Hendrix to kultowa postać za życia.
W domu każdego polskiego nastolatka, wisiał jego plakat, własnoręcznie odrysowana grafika czarno biała.
Według mnie geniusz i nie chodzi już nawet o wirtuozerię
ale o styl jaki stworzył w muzyce i prezentowaniu swojej osoby.

A czym ten niesamowity JH gra 1:40s ...ustami?   ;D (miał faktycznie fantazję)
Ja oprócz ELO w tamtych latach fascynowałem się jeszcze zespołem QUEEN
http://www.youtube.com/watch?v=fJ9rUzIMcZQ
Queen to niesamowity głos F. Merkurego, niezły fortepian, wspaniałe chórki a i też niezwykły gitarzysta B. May, który jak nikt inny potrafił grać wielogłosowo na gitarze - jeszcze te efekty stereofoniczne super: 
http://www.youtube.com/watch?v=2ZBtPf7FOoM&feature=related
Bawiło się kiedyś przy takich kawałkach: http://www.youtube.com/watch?v=HgzGwKwLmgM&feature=channel
Do dzisiaj chętnie śpiewam z zespołem ;) http://www.youtube.com/watch?v=cxbFLYa0_bw&feature=related  :)

Jak juz pisałam, dla mnie tamte czasy to przede wszystkim nieśmiertelny Genesis!
http://www.youtube.com/watch?v=RdD6L4cKKU8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=SD5engyVXe0&feature=related

Ja zacząłem interesować się Genesis po odejściu P. Gabriela - mniej więcej w tych latach
http://www.youtube.com/watch?v=LyCLgziSh6s
http://www.youtube.com/watch?v=u4SZ9KkkmEU&feature=related :-*

Dwa fragmenty tego wykonania przypomniały mi koncert zespołu z Tuwy, Huun Huur Tu i ich gardłowe śpiewy. Nie wiedziałam, że Niemen i to potrafił...

http://www.youtube.com/watch?v=NuqiOMdoP2c&feature=related

A pamiętacie Kate Bush?

http://www.youtube.com/watch?v=BW3gKKiTvjs

 :)

Mimo dziwnego, piskliwego głosu, była magiczna :)

A tak trochę z innej beczki
Ta muzyka też ma swój urok...

http://www.youtube.com/watch?v=bHtaE-PgAPM

Trudno nazwać to klasyką, chociaż...

Mocny akcent, mocna rzecz, mocne brzmienie..- (tak na pół żartem, pół serio) tym razem armaty ani nie w kwiatach, ani nie w krzakach..tylko na samym szczycie ogromnej sceny.. :)

Ze względu na muzę i jakość dźwięku najlepiej słuchać od 3:35 - 4:05..Za to "grzmiące" armaty widać i słychać w całej okazałości.. ;)

http://www.youtube.com/watch?v=shcI6vE-PlE

Są momenty, gdzie rock ociera się o muzykę klasyczną i wtedy prócz współczesnego brzmienia, ma ducha przeszłości. To może jeszcze nie hybryda, ale coś szlachetnego ( w mojej opinii):

http://www.youtube.com/watch?v=Bqvcmud3LFQ

Przy końcu całkiem przyjemna "solóweczka" Moniko..wykonana na lekkim pogłosie i przy użyciu nałożonej na paluszek metalowej tulejki (rurki).. ;)

Lubie Pink Floyd, szkoda, że kapryszą...

Pink Floyd...
kupiłem "ich" jedną płytę we Lwowie w 1978 roku
na okładce pisało:
"Kamanda Pinka Floyda"

W tych czasach kupowało się płyty z muzyką „zachodnią” w Jugosławii.
Płyty kosztowały od 80 do 160 dinarów.
Wtedy też obok płyt Beatlesów, Donny Summer, Blondi...

kupiłem płytę The Crusaders!

zespołu znanego w Polsce tylko bardzo wąskiej liczbie słuchaczy
Ale rynek był tak spragniony tego typu muzyki, że
na nią pierwszą miałem kupca na giełdzie płyt w klubie „Pod Przewiązką”.

http://www.youtube.com/watch?v=NWdjdms6ETw

Czy to był klub "Pod przewiązką", czy "Przed podwiązką"?   ;D

Niestety ten pierwszy  :)

tego drugiego nie znam  :(

Ale po namyśle...  :)
wiem dlaczego tego drugiego nie znałem, nie znam i nie mogę znać.  :D
Klub „Przed Podwiązką” jest klubem ekskluzywnym,  :-\
jak sam Order Podwiązki.  ;D
 

Oj taka miła GRA PÓŁSŁÓWEK powstała. Proszę nie zamieniać liter w słowach :)

Mi osobiście zdecydowanie lepiej pasuje i podoba się - ta druga nazwa.. :)

Ze słowem "Crusaders" kojarzy mi się tylko jedno: TEMPLARIUSZE :D i anglo-saska grupa Saxon ( facet miał specyficzny wokal..)

http://www.youtube.com/watch?v=eUulKk8vdHY&feature=related

A mnie coś dzisiaj podkusiło na Aloszę Awdiejewa - właśnie sobie zdałem sprawę, że gusta w zakresie muzyki rozrywkowej mam takie jak mój ojciec - Awdiejew, Pod Budą, Grechuta, Raz Dwa Trzy - no, może za wyjątkiem Niemena, którego (jeszcze) nie polubiłem.

Jestem w trakcie przesłuchiwania jego piosenek, w których dominują zabawne teksty i gitarowa muzyka, choć zdarzają się piosenki bardziej melancholijne, jednak Alosza przyzwyczaił publiczność, do tego, że z jego koncertów wychodzą rozbawieni, a oto mała próbka.

Kołysanka - rozbawia mnie niesamowicie
http://www.youtube.com/watch?v=0bapw_OaARA&feature=related

Murka
http://www.youtube.com/watch?v=KRj0d-PoQ_Y&feature=related

Moja Odessa - to jedna z tych z nutką melancholii, lecz mimo to utrzymana w charakterystycznym klimacie
http://www.youtube.com/watch?v=7f-ZGlZNdyw&feature=related

Z zespołu Pink Floyd głównie mnie fascynowała 2 płytowy album "The Wall". Chyba to jedyna tego rodzaju rockowa opowieść muzyczna bez przerw. Ze wspaniałymi kawałkami, tekstami i teledyskami...
Another Brick in the Wall http://www.youtube.com/watch?v=M_bvT-DGcWw&feature=related
Hey you http://www.youtube.com/watch?v=lRcQZ2tnWeg&feature=related
Comfortable numb http://www.youtube.com/watch?v=tkJNyQfAprY&feature=player_embedded#!
Straszne tam rzeczy się dzieją podczas solówek instrumentalnych - szkoda gitary - telewizora już mniej... ;)
Też niezwykłe było przedstawienie "The Wall" w Berlinie w rocznicę zburzenia muru :)

Słynny utwór Bodku..czysty, przejrzysty, ze zrozumiałym przesłaniem (w refrenie świetna praca funkcjami bez stosowania zbytecznych tutaj efektów wspomagających - jedynie czysta, niemal naturalna barwa instrumentu..)
Wprawdzie w młodości słuchałem nieco innej muzyki..(bardziej pod hard rock - niż rock) ale Pink Floyd, mimo że rzadziej, to jednak słuchało sie z równie wielką przyjemnością.. :) Przy "Comfortably.." słusznie zauważyłeś - szkoda "gitarsona".. ;)

To może cosik - Rainbow z Joe Turnerem na wokalu i Ritchie Blackmore (gitarzysta Deep Purple)..Tu "I Surrender" - niezły kawałek z świetnym, melodyjnym refrenem.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=EJ29pVhsdMs

Bardzo przyjemna muzyczka, bardzo przyjemny Aloszka i gust szanownego Taty. A Odessa? - niepowtarzalny klimat tego miasta, ech!
Dzięki, Gogusiu. Mnie Aloszka tez rozbawia, ma świetne poczucie humoru.  ;D

W tym filmie "Pink Floyd The Wall" w roli Pinka osobistość tego świata - Bob Geldof.

No to mój Pink Floyd ulubiony, 
lubił ten utwór Tomasz Beksiński Pamiętacie go??

http://www.youtube.com/watch?v=3zO2zVjeQYA

I znów pięknie!
Agnieszko!
Przypomniałaś taki Pink Floyd
z czasów
którym się jeszcze nikt w Polsce nie interesował
i podejrzewam
że mało osób w Polsce zna taki Pink Floyd.

Oj, interesował sie interesował! The dark side of the moon, to przecież 1973 rok i jedna z pierwszych płyt stereo! Pamiętam jakie wrażenie robił przelatujący nad głową samolot. To były czasy! Musze przyznać, że była to pierwsza płyta CD, jaką kupiłam po zakupie odtwarzacza CD. :)

"The Dark Side of The Moon" (1973)
to już jest czas sławy światowej zespołu Pink Floyd
a przed tą płytą
od roku 1967
nagrali 8 płyt.

Oczywiście, ale to pierwasza Z WIELKICH płyt, kto ją pokochał sięgał do wcześniejszej twórczości. Jak zawsze zresztą, w którymś momencie zaczyna sie uczucie!
A tak napraawdę, to źle Cię zrozumiałam, myślałam, że chodziło Ci o The Wall, przepraszam. :)

Masz rację Ewo
i przypomniałaś przy okazji czasy
gdy zaczęto nagrywać pierwsze płyty Stereo
(wszystkie płyty Beatlesów przegrano na stereofonię z taśm matek,
bo Beatlesi nagrywali na 4 śnieżkowym magnetofonie)
i próbowano z kwadrofonią
np. kwadrofoniczną wersję albumu "The Dark Side of the Moon"
wydał jugosłowiański Jugoton.
Jednak ze względu na
znikome zainteresowanie nowym systemem
ze strony większości znaczących wytwórni płyt
system Kwadro padł.

Należę chyba jednak do minimalnie młodszego pokolenia ;), więc nie bardzo kojarzę niektóre tytuły płyt które tutaj podajecie (zwłaszcza tych z końca lat 60 i pocz. 70-tych..)

A pamiętacie może ten zespół i utwór z charakterystycznym "riffem" początkowym..??

http://www.youtube.com/watch?v=wTP2RUD_cL0&feature=related

za "nastolatka" słuchało się też i takiej muzy.. :D ( pocz. lat 80-ych)

http://www.youtube.com/watch?v=ECd9bKIcJUs&feature=related

Ciekawa geometria fryzury - tylko proszę nie śmiejcie się..bo i ja się kiedyś podobnie nosiłem.. :) ;)


 

To był dopiero super komputerowy teledyski. Dzisiaj też my się chciało powiedzieć: I want my MTV!  ;D
A w im byłoby dużo .....Chopina

Mark Knopfler, tak, to jeden z najlepszych gitarzystów w historii rocka,
a grający tak specyficznie na gitarze, że nawet firmy
Fender Stratocaster i Pensa produkują gitary
powstałe w wyniku współpracy z Knopflerem i sygnowane jego nazwiskiem.

A pamiętacie KajaGooGoo jeszcze bez Limahl’a?
http://www.youtube.com/watch?v=NiA-e5hMq1c

i A-ha, którego wokalista Morten Harket, elektryzował fanki swoim śpiewem i wyglądem.
I chyba najsłynniejszy teledysk w historii teledysków:
http://www.youtube.com/watch?v=_EXxMlIExpo

Piękny teledysk, Mareczku. Wielkie zań dzięki  :)

Bardzo, bardzo smutna piosenka
i
motory
i drogi na smutek
i pogoda na smutek:
http://www.youtube.com/watch?v=XKT1PScntxU&NR=1

Jak się jedzie na motocyklu, to się nie jest smutnym, zapewniam. Jednak na taką wodę i pluchę, nie polecam przejażdżek. Raz, że jest to bardzo niebezpieczne i mozna wykonać pięknego "szlifa", a dwa,v że woda pryska z góry i z dołu, a ubranie wodoodporne znakomicie nie przepuszcza wody z wewnątrz do zewnątrz, ale na odwrót, jak najbardziej.

Co Ty Aro dzisiaj taki smutny? Po co? Szkoda czasu na smutek...

Tak pomyślałem sobie o Agnieszce
że straciła pracę
a Morten Harket napisał tę piosenkę
po stracie nienarodzonego dziecka.

Atom Heart Mother - ta płyta jest mi znana mimowolnie, i to nie z czasów młodzieńczych, kiedy człowiek muzyką oddychał i się żywił, bo choć słuchałam wtedy także Floydów, to jednak bardziej The Wall i Ummagumma. Teraz pałeczkę przejął mój syn i przeżywam ponowną edukację w temacie muzyka rozrywkowa, co jest przypomnieniem lub dopełnieniem . AHM słucham regularnie, w ramach akcji wychowywania matki :)
A Tomka Beksińskiego trudno nie pamiętać, łącznie z tragicznym finałem.

Kajagoogoo - i od razu weselej. Too Shy jest kultowy i pozostanie takim do końca świata. Pamiętam, kiedy K. wystąpili w Sopocie, byłam przeszczęśliwa :) Limahl niemal wcale się nie zmienił. Wielka radość dla osoby, jak ja, wyrastającej między innymi przy radiowej Trójce z listą przebojów Marka Niedźwiedzkiego.

Ja zawsze wolałam Piotra Kaczkowskiego.
A to moje ulubione a-ha

http://www.youtube.com/watch?v=mPAzwUhXnzs&feature=related

Smutek w sercu mim mieszka
i tak gryzie mnie jak weszka
gryzie duszę moją biedną
o co to już wszystko jedno :'( :'( :'( :'( :'( :'(

Z Kaczkowskim (uwielbianym) kojarzy mi się najbardziej "Chenko" - Red Box

http://www.youtube.com/watch?v=rtYGdDS_4EU

Dusiołki dziś wystrzelamy w kosmos, Agnieszko. Co najmniej na czas trwania weekendu. Może masz ochotę się spotkać na jakieś pogadanie, albo nawet pomilczenie? Jakby co, to jestem.

Piosenka i teledysk z bardzo, bardzo ładnym przesłaniem.

Ale się szaro zrobiło.......... nie lubię tak.....bardzo nie lubię:::::::


http://www.youtube.com/watch?v=zjMtwsqZFE0

I jeszcze na rozweselenie:

http://www.youtube.com/watch?v=3TDGEEEv2Us&feature=related

Podobno żadnemu dziecku nic się nie stało :), w przeciwieństwie do misia

Kochanej Monice, będzie dobrze :)

http://www.youtube.com/watch?v=QkmR2wB4eVU&feature=related

Nie ma bardziej rozweselającego widoku niż widok szczęśliwej uśmiechniętej kobiety.
W drugim teledysku mam kulminację śmiechu na przeciekającym pampersie.
W trzecim przypadku…
Śpiewałem w barze na karaoke i dobrze wiem, że ludzie najlepiej się bawią nie przy tym kto najpiękniej śpiewa.

Czy to przypadkiem dziś nie imieniny naszej Nieszki ???
Jeśli tak - to ode mnie życzenia pogody ducha i buziak  :-*  :D

i taki mały klipek
http://www.youtube.com/watch?v=QtIqy01_3Ro

Dzięki drogi Januszu za pamięc i fajny utwór, ja wprawdzie jestem kwietniowa
ale prezenty zawsze przyjmuję :) :) :D

Marco..A-ha kwalifikowało się już bardziej pod nurt disco..a przykładowo dla "nas" :) obracających się w środowisku rockowców, hardrockowców, hard&heavy, czy nawet w sporej liczbie "metalowców" :D - słuchanie czegoś takiego było w pewnym sensie po prostu hańbiące (no chyba że po kryjomu..)

W końcówce lat 80-tych prócz melodyjnego "heavy" (objawiającego się w grze gitarowej), coraz częściej zaczynało się słuchać kapel zza oceanu - pojawił się bowiem nowy odłam hard rocka, nazywany "amerykańskim rockiem"..Było tych kapelek trochę..Tu Mr.Big - melodyjność ale i świetny warsztat techniczny (choć nie w tym utworze)..Warto zwrócić uwagę na solo - jak w efektowny sposób "guitarman" potraktował dolną strunę E.. :) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=5QD5n98R_nk

A co do melodyjnego "heavy" to przede wszystkim bezkonkurencyjny w tej odmianie brytyjski "Iron Maiden" - przestrzeń, klimat, melodyka, gra na głosy, przemienność solówek, nierzadko utwory kilkuczęściowe i jeszcze do tego wszystkiego charakterystyczny wokal Bruce Dickinsona (chociaż na koncertach zdarza mu się niekiedy nie wyciągać.. :))
Jest wiele ciekawych utworów tej grupy..Według mnie jednym z najlepszych to "Hallowed Be thy Name" (świetnie może posłużyć jako forma ćwiczeń rozruszających paluszki.. :D) zresztą znam (znałem ;)) go w całości (najczęściej wykonując razem z kuzynem - który z twórczością tej kapeli był doskonale obeznany) W sumie nie jest to trudny kawałek, lecz cała trudność polega na równym wykonaniu - co wymaga dobrego zgrania ze sobą dwóch gitarzystów..
W tej wersji gra ich nawet 3-ech (po powrocie Smitha nie chciano pozbawiać pracy już wcześniej zaangażowanego) Warto zwrócić uwagę na drugie solo w środkowej części utworu - Janicka Gersa (bardzo dobre technicznie) wprowadził on wiele świeżości do tego legendarnego zespołu.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=2AMvf0P08vA&feature=related
albo ten - bardzo melodyjne solo
http://www.youtube.com/watch?v=E_UZiOl2t8&feature=related

Tu z kolei wspaniała w ich wykonaniu, epicka (i gitarowa) opowieść o Aleksandrze Macedońskim - "Alexander the Great" (gra głosami i świetne partie solowe w środk.części numeru..)

http://www.youtube.com/watch?v=JnhG2Drm4_k&feature=related

A tak wyglądał wokal i pozostali 20-cia kilka lat temu (na teledysku sceny przedstawiające szarżę kawaleryjską z epoki napoleońskiej.. :))
http://www.youtube.com/watch?v=2jjfZAjGjWg

I może na koniec sztuczki showmana Dickinsona ze statywem mikrofonu.. :D
http://www.youtube.com/watch?v=E4aKPd7HLC4

A pamiętasz koziołku Guns n Roses, nie byłam jego fanką bo troche
ta muzyka ocierała się o kicz.Zwłaszcza denerwował mnie Axl Rose z tym
swoim skrzekiem, ale Slasha lubiłam.
Zobaczcie jak potrafił ukraść show samemu królowi popu.

http://www.youtube.com/watch?v=CTa18Aq4-jQ

Dzięki współpracy z innym wirtuozem gitary Steve Schneider’em
(bardziej znanym pod pseudonimem Steve Stevens)

i król popu Michael Jackson

nagrał jeden z lepszych utworów rockowych:
 http://www.youtube.com/watch?v=HC0RwiOpQns&feature=related

No tak M. Jackson to chyba najlepsze teledyski (filmy) muzyczne - zatrudniał najlepszych profesjonalistów przy ich tworzeniu. Podobno chciał polepszyć Świat... http://www.youtube.com/watch?v=BWf-eARnf6U&feature=related
Szkoda, że za bardzo ufał swoim doradcom tj. marketingowcom, lekarzom - którzy go w końcu zniszczyli. Pozostawił swoim fanom wiele pięknych kawałków http://www.youtube.com/watch?v=pAyKJAtDNCw&feature=channel  :)

Koziołku, Iron Maiden stoi na półce i jest w częstym użyciu, głównie przez syna, ale i mnie się zdarza. Co powiesz na Run To The Hills?

http://www.youtube.com/watch?v=geHLdg_VNww&ob=av3nm

Agnieszko, głosu Axela nie lubię tak samo jak Tatiany z Blue Cafe, no nie i już, za nic. Ale płyt Guns N' Roses czasem słucham, bo muszę, zdarza się, że nawet z przyjemnością.

A Michael Jackson - cieszę się, że udało mi się zobaczyć go w akcji na warszawskim Bemowie.

http://www.dailymotion.pl/video/x8q5z_don-t-stop-till-you-get-enough_music

http://www.youtube.com/watch?v=PebMKukdyqo

a to już właściwie film:

http://www.dailymotion.pl/video/xamci_michael-jackson-you-rock-my-world_music

Michael Jackson do 1978 roku był wrażliwym dzieckiem
i piękny jest film, amerykański musical z 1978 roku, z jego udziałem i udziałem Diany Ross,
gdzie gra wrażliwego młodzieńca jako Stracha na Wróble.

Jednak po tym filmie powinien wkroczyć w życie jako dorosły mężczyzna,
ale on, mając inne pojmowanie spraw i rzeczy niż większość ludzi,
odizolował się od tego świata.
Nie znajdując zrozumienia w rzeczywistym świecie, stworzył sobie własny świat.
I właśnie ta przypadłość jego umysłu spowodowała, że miał kłopoty jakie miał.

Tak Marku..świetny rockowy utwór z hard rockowym "pazurem" ;) król popu współpracował też z innymi specjalistami od gitary np z Edwardem Van Halen, który dograł mu solo do numeru "Beat it" (Eddie odmówił przy tym przyjęcia wielotysięcznej gaży - piękny gest, jakiż skromny artysta z tego Edwarda.. :D)
Niestety fatalna jakość obrazu i dźwięku - a solo w jego wykonaniu jak zwykle z użyciem techniki "ćwieka"..
http://www.youtube.com/watch?v=Jy8caNoee7Y&feature=related


Jakżeż miałbym nie pamiętać Teresko, to właśnie owy odłam "amerykańskiego rocka" w którym najbardziej się lubowałem :) (a że kicz - może i tak, ale fajnie sie tego słuchało) Co do Axl Rose - lubiłem nawet tego "wariata" (do tej pory leży u gdzieś u mnie opaska, czy "chusta" na czoło :)), był to z pewnością charakterystyczny wokalista, jednak nie ulega wątpliwości że i bardzo kontrowersyjny..Slasha natomiast rozpoznawałem jedynie po cylindrze - chyba nigdy nie widziałem jego całego lica..To może jeszcze:
http://www.youtube.com/watch?v=oobDQ0vdm8M

Teresko i jak ci się widział "Hallowed Be thy Name" - Maidenów :D (miejscami być może zbyt mocne, ale te melodyjki, zgranie, gra na głosy - moim zdaniem jak najbardziej..) Poprzednio jeden link chyba nie wypalił, więc w to miejsce może coś innego "Taniec ze śmiercią" - trochę przydługa pierwsza część, ale ogólnie jest na co oko zawiesić ;) (proste, łatwo wpadające w ucho melodie, solo, refren, miejscami chórki - oto cała tajemnica sukcesu "dziewic")

http://www.youtube.com/watch?v=lSHSUOZHXFc

to samo i tutaj - melodyka, refren, środkowa część z melodyjnym solo..
http://www.youtube.com/watch?v=weJDQ0rvpXA

Zaś o możliwościach wokalnych Bruce Dickinsona można się przekonać w jego twórczości solowej..Tu akurat z gitarzystą Smithem, osobiście wolałem Murraya i technicznego Gersa (Murray grał przeważnie wyższym głosem, potem jednak stanął w miejscu, zaś Smith bardziej się rozwinął..) Posłuchaj utworu "Man of Sorrows" - wg mnie "hicior" :) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=cfh5S-cOKmk&feature=related

Ooo tak Beatko.."Run to the Hills" to był ten numer dzięki któremu zaistnieli na listach przebojów..i to chyba właśnie od tego momentu przestałem słuchać Kajagogo.. ;D. W sumie bardzo prosty utwór..(z charakterystycznym wstępem, refrenem i co najistotniejsze niezłym jak na tamte czasy solem - Murraya)  :) ;)

W czasach ogólniaka wybrałam się kiedyś do Poznania na jakiś mecz, oczywiście meczu nie uświadczyłam, bo się oderwałam od "wycieczki" i wylądowałam niespodziewanie na koncercie grupy Bez Jacka. Ciekawa jestem, czy o niej kiedykolwiek słyszeliście. Ja wsiąkłam do końca życia :)

http://www.youtube.com/watch?v=HhhOosYJYdI&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=kJG7kCSNuhk

http://www.youtube.com/watch?v=DTr1Ck96pDQ&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Rk5RckfVUQM&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=uyx6_vZLBaQ

Piosenka z dedykacją dla Wszystkich Forumowiczów  :-* :D

http://www.youtube.com/watch?v=UhyeywiEzKo

Przyznam Beatko, że pierwsze słyszę o tej grupie "Bez Jacka" - całkiem przyjemna muzyczka na "akustykach" plus instrumenty towarzyszące..najlepszy chyba ten ostatni ;)

A to pamiętacie ??.. :D kiedy tylko słuchałem ten utwór, to zawsze jakoś mnie rozśmieszało.. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=IHWeuQyFouo

Ja też Beatuś o tej grupie nie słyszałam.Ale prawdę powiedziawszy mało takiej muzyki
słucham.

Bee Gees, łomatko koziołku czy oni nie próbowali śpiewać
falsetem?? Mnie to też śmieszyło, ale podrygiwało się przy
tym Fajnie :)

Boney M + Abba + Bee Gees i zabawa do rana  ;D

Mnie chyba najbardziej z ich piosenek podoba się ta:
http://www.youtube.com/watch?v=CfrHwfujce4&feature=related

A jak Wam się podoba ten duecik?:)
http://www.youtube.com/watch?v=bdQ6o9Aig9o&feature=related

Ma dziewczyna kawałek głosu:)) To chyba był jej największy hit:
http://www.youtube.com/watch?v=gNC_jPma3vQ&feature=related
To akurat nie ona, ale też śpiewa to bardzo dobrze, a obawiam się, że ciężko będzie znaleźć oryginał na Youtube:)

A oto bardzo romantyczny film
oglądany w mojej bardzo młodzieńczej młodości,
który (może właśnie przez to)
jest bardzo miłym wspomnieniem do dziś:
http://www.youtube.com/watch?v=AIitRpRE5kA&NR=1

I jeszcze jedna scena z filmu
"Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band"
dla której
amerykański zespół rockowy Aerosmith
nagrał hardrockową wersję "Come Together"
i od tego momentu
piosenka ta weszła w żelazny repertuar tego zespołu
wręcz długo była jego wizytówką - znakiem rozpoznawczym:
http://www.youtube.com/watch?v=klvWtrtIRyI&feature=related

Ja też uwielbiałam ten film, nawet nie wiem ile razy go oglądałam
Był w W-wie taki DKF Wiedza i tam puszczano go na okrągło:

http://www.youtube.com/watch?v=m3RFn89G4oU&feature=fvst

Marku..skoro Aerosmith to przede wszystkim takie "dzieło" ;) jak "Rag Doll"

http://www.youtube.com/watch?v=bFgx3lAI5Yw

bądź ten przebojowy utwór traktujący o miłości.. :D "Love In An Elevator"

http://www.youtube.com/watch?v=BrwYb8WOkb0

A skoro już jesteśmy przy "amerykańskim rocku" to nie sposób pominąć i Alice Cooper'a (Ojjj..jak ja tego człowieka kochałem, niemal na równi z Eddiem VH)
Tutaj "Love's a loaded gun" - ten utwór wielokrotnie "leciał" na mojej 18-ce..a może i 20-ce :) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=jcEzx5HLYEw&NR=1

Z kolei "Poison" - to przebojowa "trucizna" z powiewającym w tle rewolucyjnym sztandarem..

http://www.youtube.com/watch?v=Qq4j1LtCdww
I może jeszcze taki łatwo wpadający w ucho "kawałek" z udziałem dwóch przezabawnych ludzików
http://www.youtube.com/watch?v=NO2cHJmDkBg&feature=channel

Zaś ten "przebój" grupy GN'R - jest dla większości z Was na pewno doskonale znany.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=zRIbf6JqkNc&feature=related

Ale to z pewnością jest Wam znane - " oooOOO.. Liii-vin On A Plaa-yer" :)

http://www.youtube.com/watch?v=lDK9QqIzhwk&feature=related

I "Motley Crue" wraz z wirującą jak planeta Ziemia..perkusją :D

http://www.youtube.com/watch?v=4Hihge6FFVw&feature=fvw

To z kolei zdecydowanie bardziej dla Pań.."kopciuszek"
http://www.youtube.com/watch?v=i28UEoLXVFQ
http://www.youtube.com/watch?v=MCOrtJMQmVs&feature=related

Ojojoj! Bee-Gees - szalało się na dyskotekach, wycinało zdjęcia z kolorowych gazet a jak dostałam singla - ta joj (jak rzekłaby Honorata Jeleniowa)! Najbardziej chodliwy był utwór jak niżej
http://www.youtube.com/watch?v=4yAkkpbm_8E
Ale z tego samego okresu była jeszcze Suzi Quatro
http://www.youtube.com/watch?v=7XI9WN1yW_o&feature=related
i Smokie
http://www.youtube.com/watch?v=7beP1eIeVNI&feature=related
i Gerry Rafferty
http://www.youtube.com/watch?v=caaXuSQhUuM&feature=fvst
i Pussycat
http://www.youtube.com/watch?v=Lbi2i0j0k9M
To nie była muzyka, której się słuchało ale cudnie się skakało w kółeczku. I oto niespodzianka. Dwa lata temu na studniówce starszego syna co grali? Ano między innymi j.w.

Ja też miałem naście lat w tym samym czasie
i sentyment za młodością
powoduje
że podpisuję się pod tymi utworami do zabawy
obiema rękami.
Oj aneliku
zatańczyłbym z Tobą.

Elżuniu - rany boskie:))))))))))))
Przez lata całe szukałam melodii, która szła za mną od tamtych chwil, dawno temu, kiedy słuchałam jej w radiu, nocą...bardzo szczęśliwa...Wtedy nie wiedziałam, i nie było ważne, co to było. Jednak po długim czasie zapragnęłam dowiedzieć się, czyj był ten magiczny rytm na fali którego płynęłam w noc, który tak pięknie kołysał mnie do snu. Przede wszystkim po to, żeby móc go znowu posłuchać. A nie pamiętałam dosłownie nic - prócz tego, że na początku i na końcu było jakieś niezwykłe, zjawiskowe solo na saksofonie, a w środku ktoś coś łagodnie śpiewał, co od biedy mogłabym nawet zanucić.:) Wiedziałam jedno - kiedy to usłyszę, będę wiedziała:) Niestety, nigdzie nie mogłam się natknąć na tę melodię. A przecież to musiało być coś bardzo dobrego, i pewnie przebój - z pewnością słyszałam ją wtedy kilka razy. Przez dłuższy czas usiłowałam wytropić ją w sieci. Problem w tym, że przy całym ogromie informacji, internet ma pewną wadę - trudno tu cokolwiek zaśpiewać:) Wpisywałam sobie w google hasła pt. saksofonista, albo solówka na saksofonie:)
W ten sposób odkryłam Georga Michaela:)
http://www.youtube.com/watch?v=JJmJRGlVoZw
i Candy Dulfer:))
http://www.youtube.com/watch?v=oJbETMGDeDo
Świetna sprawa - ale to nie było TO :) I w końcu się poddałam. Jednak miałam takie poczucie, że kiedyś po prostu ona do mnie przyjdzie:) W końcu np. znajdzie się ktoś, kto będzie się znał na muzyce i komu nie będę się wstydziła zaśpiewać solówki na saksofon :D Albo nagle gdzieś wreszcie ją usłyszę w jakimś radiowym programie i wreszcie ktoś się zlituje i powie, jak to się nazywa:)
Jak to się stało, że nie trafiłam, skoro teraz czytam wiadomość  Gazecie z 5.stycznia - zmarł Gerry Rafferty, autor SŁYNNEGO SOLO na saksofonie???   :o No cóż, widać nie było pisane:)
Elu - w każdym razie wiedz, że sprawiłaś, że dzisiaj ktoś się szczerze, serdecznie popłakał ze szczęścia, jednocześnie śmiejąc się do tej melodii, do swoich wspomnień, do magii minionych chwil  - w rytm tego wspaniałego saksofonowego solo:)))  :-*  

A ja szalałam na parkietach i 'miałam' swoich świetnych disc-jokejów.. Aneliku, a Ty nie byłas jakims crazy didżejem?
Bo repertuar do tańca bezbłędny!

Nadal lubie tę świetną muzykę, melodyjne utwory, doskonałe wykonanie, dobra i spora energia...
A może takie coś dobrze nam zrobi?
http://www.youtube.com/watch?v=MsB4a--WRTs&feature=geosearch

 :) :) :)

Co tu dużo mówić Asiu - fantastyczny utwór..no świetnie gra ta Candy ( chociaz jak na mój gust gitarka mogłaby mieć bardziej wyraziste brzmienie - z drugiej jednak, chyba..a raczej na pewno, kłóciłoby się to z pierwszoplanowym saksofonem..) :)

Chyba teraz jestem bardziej - tym DJ, choć w ramach domowych hulanek (nierzadkich oj nierzadkich). A na pewno jestem bardziej crazy  ;D. W TAMTYCH czasach, kiedy w kapciach typu wywrotki chodziło się na dyskoteki, nie miałam czasu być DJ, bo "kochałam" się co dyskotekę w innym chłopaku. To bardzo absorbowało uwagę  ;D

 :D :D :D

Zagrali to przed chwilą w radiu, który to był rok?

http://www.youtube.com/watch?v=dphpDdfZUGw&ob=av2el

Ciekawe co koziołek napisze o gitarzyście? :) :)

Też byłem w tych czasach bardzo kochliwy.

Fish
kultowa postać
(dla dojrzałych znawców muzyki)
z połowy lat osiemdziesiątych.

Tak, też jestem ciekawa :) gdyż ponieważ posiadam kostkę, którą niniejszy gitarzysta grał na jednym z koncertów w Polsce, na których to ochrypłam "zaliczywszy" ich sześć w siedem dni  ;D

Mój ulubiony zespół i ukochany wokalista z czasów ogólniaka, nawet mam jego autograf, a przecież nie kolekcjonuję autografów (no, teraz mam kolekcję dwóch). Nigdy nie wybaczę im rozstania. D A Derek William Dick, szkocki drwal, głos ma niespotykany, fakt, nie potrafię jednak słuchać jego nagrań bez "chłopaków". Sześć koncertów pod rząd zakodowało mi ich jako nierozerwalną całość.

1985 był rok, debiut na liście przebojów programu III w czerwcu lub lipcu 1985r.

http://lp3.polskieradio.pl/utwor/artykul2516,161_kayleigh.aspx

Gdybym wiedziała, że to wszystko będzie teraz w Internecie, nie trzymałabym przez tyle lat kajecików z notowaniam  :D

Dziś ta muzyka brzmi nieco archaicznie.

A ja tym razem pamiętałam bez kajeciku i internetu bo pamiętny to był czas!

dla mnie KAYLEIGH brzmi tak świeżo jakbym dopiero pierwszy raz słuchał  :)

Czy można by zapomnieć?:)))
http://www.youtube.com/watch?v=Q7sIzWKHGwQ

http://www.youtube.com/watch?v=SOXTAmggwh4

Miałam na kasetach wszystkie ich płyty. Wszystkie!!:) Ach, młodość...:)))

Koncerty Marillion to były spektakle niemal, a Fish całkiem dobrze sobie radził jako główny aktor na scenie.

Utwór z przesłaniem Forgotten Sons:

http://www.youtube.com/watch?v=Rz_WqilPfwQ
http://www.youtube.com/watch?v=fWbRvsQOQPI&feature=related

Do dziś mam kilka kaset z płytami Marillion, także pokaźny zbiorek materiałów z Rock Servisu, jedynego wtedy dostępnego źródła tekstów, biografii, dyskografii. Ależ to było dawno.

Z latami młodości kojarzy mi się równolegle z Marillion - nieodłącznie - Rush, kanadyjskie trio, niestety, a może na szczęście, niegoszczące na listach przebojów. Zaraziłam się od kolegów z klasy i do dziś mi nie przeszło, za to uwielbienie dla Rush mogę teraz dzielić z synem :) Panowie trzej są niemal całą orkiestrą, przy nielicznym stanie niezwykłe, zważywszy, że zespół nie jest studyjny. Brzmienie gęste i treściwe, jakby grało ich co najmniej pięciu. No i Geddy Lee - fascynujący wokal.

http://www.youtube.com/watch?v=JFGVDWc_5Q8
http://www.youtube.com/watch?v=8nv7SX8re6Q&feature=related

Ładna melodia
http://www.youtube.com/watch?v=6PHOeXIPNZE

Świat idzie dalej
i
dziś też są naprawdę piękni artyści
i naprawdę piękne piosenki.

Kiedyś zachwycałem się Gerry Rafferty'm
a dziś zachwyca mnie Alicia Keys.

Widzę Beatko, że byłaś prawdziwą fanką, choć i ja mam jakiś album Marillion na kasecie.Ech kaseciaki łza się w oku
kręci.Dzisiejsze pokolenie cyfrowe nie wie jaka to była satysfakcja skleić tak taśmę,
żeby się nie zatrzymała na głowicy.  :(
Chciałabym przypomnieć jeszcze album, który ma dla mnie specjalne znaczenie.
Otóż to ostatnia płyta rockowa przed którą niegdyś padłam na kolana.I tak skończyła się dla mnie przygoda
z rock'n'rollem.
Pearl Jam album "Ten" i pierwszy i chyba jedyny????teledysk

http://www.youtube.com/watch?v=MS91knuzoOA&ob=av2em

Kaseciaki były dobre (np kasprzaki)..bo spokojnie mogły służyć jako przenośne "kieszonkowe" wzmacniacze do gitar :D w trakcie odbywających się próbek "uzupełniających" w mieszkaniach kolegów.. :)

Zaś kiedy taśma z kasetek wkręcała się w głowicę - to wprost płakałem (zwłaszcza kiedy były to te najlepsze kasetki) ;)   

Perełka muzyczna. Pewnie oryginalna nie będę...

http://www.youtube.com/watch?v=w9TGj2jrJk8

kasety to było coś

dla mnie jednak najlepszym nośnikiem dźwięku jest ten ze zdjęcia:

(http://lh6.ggpht.com/_5fAiN-R9FJk/TUCCjB1pMfI/AAAAAAAAAMQ/lPTOglPIzww/s912/Ma__.jpg)

przekazuje prawdziwe emocje  :)

koziołek napisze, że jest to dobry rockowy utwór..zaś u chłopaczka z teledysku - piękna czerwona kurtka szkockiego (bądź królewskiego) regimentu huzarów. Odnośnie gitarzysty..sam już nie wiem, prawdę mówiąc - nic nadzwyczajnego :D (bardzo prościutka solóweczka - mówię poważnie :) w dodatku jej początek celowo zagłuszony akcentem wokalnym - być może dla podkreślenia melodii..) Ogólnie jednak całkiem przyzwoity, przebojowy kawałek..

Teresko i Beatko..a co sądzicie o tym gitarzyście - mistrz "tappingu"(ćwieka) Edward VH..Swego czasu był dla mnie prawie jak "buk" ;) do tego stopnia, że nawet na desce gitarsona namalowałem sobie paski pod kolor jego spodni.. I jeszcze taka mała ciekawostka - Edward w szacunku dla muzyki klasycznej, nadał swemu synowi charakterystyczne imię..Wolfgang  :D

Trochę przydługi "popis", ale zaprawdę warty obejrzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=OUrwa3TMSwE&feature=related

i jeszcze może takiż teatro-show..
http://www.youtube.com/watch?v=4LxV_Kkr_EM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=tE69aE6HZlY&feature=related

Tego gitarzystę też lubiłem - słynął z świetnego gitarowego legato i tzw tappingu "pianistycznego"..lubiłem też kilku innych, ale dopiero ich szukam.. ;)
Tutaj utwór z motywem początkowym, który posłużył do telewizyjnego programu "Animals"..(dobra technicznie, mocna rzecz)
http://www.youtube.com/watch?v=NbcuR0qKCjM&feature=related

Ten utwór bardzo mi podoba - początek niepozorny, wręcz prosty, aczkolwiek melodyjny - prawdziwa "górka" zaczyna się od 1:20..
http://www.youtube.com/watch?v=eyVWQH7jIg8&feature=related

tu znów spokojniejszy..do czasu:
http://www.youtube.com/watch?v=gOnUAWIZPIg&feature=related


  

Satriani, Koziołku, mnie nie mówi nic, ale mój syn poleca:
http://www.youtube.com/watch?v=i-WD0QFnZM4
Stanowczo, fortepian ponad wszystko :)

Troszeczkę zwiewniej, This Is Not America:

http://www.youtube.com/watch?v=MJRF8xGzvj4&feature=related

oraz coś, co powoduje, że rozpuszczam się, trochę znikam z tu i teraz i ulatuję w krainy pachnące letnią nocą, gdzieś w nierzeczywistości, bezczasowości - Midnight Summer Dream:

http://www.youtube.com/watch?v=XXGSMS1WOmU&feature=fvst

Van Halen extra ale chyba się urwało pod koniec...rzeczywiście prawdziwy showman
A o Satrianim dowiedziałam się dopiero tu, chyba Casablanka coś wrzucał..

 Beatko dzięki za Dusicieli, nie słyszałam tego chyba ze 20 lat :)

"..sam już nie wiem, prawdę mówiąc - nic nadzwyczajnego Chichot (bardzo prościutka solóweczka - mówię poważnie Uśmiech w dodatku jej początek celowo zagłuszony akcentem wokalnym - być może dla podkreślenia melodii..) Ogólnie jednak całkiem przyzwoity, przebojowy kawałek.." cytuję za Konradem

Kozioł - przepraszam, ... możesz napisać co chcesz, ale nie "nic nadzwyczajnego"! To jest cudownie prosta solóweczka  :) a zachować prostotę jest rzeczą najtrudniejszą i zarazem najpiękniejszą - nie uważasz? Cudowny, riff!  Boskie solo!

poza tym są na świecie płyty natchnione, a Misplaced Childhood, z której pochodzi Kayleigh niewątpliwie taką jest

 ;) buźka dla Ciebie Konrad!

Za moich młodych lat to się nazywało "pościelówa" o rany ale byliśmy głupi :)

http://www.youtube.com/watch?v=4yoH4qJQniI&feature=related

coś mi przypomnieliście dzisiaj, kiedyś zasłuchiwałem się:

http://www.youtube.com/watch?v=uMnmprj9jSY&feature=related

poczytajcie proszę też komentarze:

Wow, why is music so much better in Europe than America. Our music industry has destroyed music in America with this garbage from the ghetto being produced and sold as popular music. This is not America indeed !

 :)  And a great singer. But yeah, Polish and Estonian girls are the best.

faktycznie, także gratulacje dla fryzjera Ani

Zupełna zgoda Pawle..jest to "cudownie prosta solóweczka". Podzielam również Twoje zdanie, że prostota jest rzeczą najtrudniejszą i zarazem najpiękniejszą..Bowiem zwykle i tak bywa, iż stworzenie czegoś prostego, a jednocześnie łatwo wpadającego w ucho i zarazem pieknego..czegoś co sprawia że kompozycja staje się rozpoznawalna ( bez różnicy czy to będzie wstęp, solo, refren, czy coda) - jest niejednokrotnie o wiele większą (trudniejszą) sztuką, niż napłodzenie kaskady dzwięków w ramach danej tonacji - ale za to mało czytelnych..

Pawle..aby nie przesadzasz nieco z tymi czułościami.. :D (oczywiście żart)..dla Ciebie też buźka ;)

Dzięki Konrad  ;)!

Widziałem Marillion na tamtej trasie w Hali Makoszowy w Zabrzu. Dla mnie ten czas to świętość.

Dziwny ten Santana.. :D ( jakoś tak dziwnie mu tam brzęczy przy tych podciąganych dwudzwiękach.. ;))

Teresko z tym ostatnim Twoim słowem, kojarzę pewną scenkę z filmu "Imię róży" - kiedy to jeden z "pokrzywdzonych przez los" zakonników stając przed Inkwizytorem (o diabelskich rysach) próbował się bronić mówiąc - " jaa nie tego tenn..jaaa stupidos" :)

Ale kojarzę też z takim oto utworkiem "czarnoksiężnika" Alice..
http://www.youtube.com/watch?v=QejvILcKQxY&feature=related

A pamiętacie może ten legendarny przebój pustynnych scorpionów, lub świecących punktów z gwiazdozbioru "Scorpio"..??
http://www.youtube.com/watch?v=0SK_9Uw1Sfk&feature=fvw

ten z kolei, to pierwszy numer hard&heavy jaki słyszałem w życiu - nagrywany wprost z tv na kaseciaka (bez kabla tylko przez mikrofon :D) utrwalając przy tym i głośny głos matuli - "ściiisz to wariaaactwo" ;)
http://www.youtube.com/watch?v=sxdmw4tJJ1Y

A natomiast silnie wiejący wiatr ze wschodu..
http://www.youtube.com/watch?v=n4RjJKxsamQ

Wiesz ja Scorpions nigdy nie lubiłam, cos w tym było nieszczerego.Sama nie wiem.
Ale tego pana b.lubię. Boom, boom, boom, boom..

Co pijemy??

http://www.youtube.com/watch?v=BIvka3SSv9Y

Radość w związku z tym,
że wyszło słońce zza chmur

http://www.youtube.com/watch?v=1Xm4os2ugaA

Jako skorpionica, obowiązkowo  ;D Mam swoją ulubioną magiczną płytę Love at First Sting, przesłuchuję co kilka miesięcy, koniecznie w całości. Oczywiście - wersja zabytkowa, ale kaseta oryginalna jeszcze, choć już bez opakowania. Co jakiś czas zapałka + perfumy i czyścimy głowicę, czyścimy.

Dobre do szaleństw w karnawale
http://www.youtube.com/watch?v=1RJPaj97H24

Coś na spokojne niedzielne popołudnie - Charlie Winston.

http://www.youtube.com/watch?v=zERLVOHeOSk

http://www.youtube.com/watch?v=acjGjVMt39U

Cuś sami Angole...może już czas na jakiś płodozmian ;)
Mesdames, Messieurs - voila, Joe Dassin!! :D

http://www.youtube.com/watch?v=b4hWQ8QmHLk&feature=related
(uwaga! na dole drobna ściąga dla Bożanowców, do ewentualnego wyrażenia uwielbienia ;) :D )

http://www.youtube.com/watch?v=oTLFfRofVcw&feature=related

i chyba największy hit:) Szkoda, że nie da się znaleźć w całości.
 http://www.youtube.com/watch?v=uA4KihbsISU&feature=related

Dziś nucimy po francusku, excellemment  :D

http://www.youtube.com/watch?v=0NVlHycjGcs

Uwielbiam.

Przez piosenki Joe Dassina
przebija tyle ciepłego letniego wiatru
i grzejącego słońca.

Qui, tu as raison, Asia, c'est une tres excelent idee, puisque Joe Dassin défini l'amour à son vrai sens, sens tres bon pour tous Bożanowcy ...   :)  :D

Beatka, moi aussi. Joe Dassin c'est mon chanteur prefere des Français. J'aime toutes ses chansons

Oui oui, dawna piosenka francuska --- łza się w oku kręci...

Przypominam sobie bez żadnego porządku...
 
A Gilbert Becaud - niezwykle elektryzujący artysta..
 Niedziela na Głównym, czyli Dimanche a Orly (kłaniamy sie Panu Wojtkowi M.),
Et maintenant ... Natalie... http://www.youtube.com/watch?v=asAepCRxpek&feature=related

Yves Montand - aktor, piosenkarz o aksamitnym głosie, światowy przebój Cosmy i Preverta "Les feuilles mortes", Martwe liście - http://www.youtube.com/watch?v=kLlBOmDpn1s&feature=related

Aznavour... La boheme http://www.youtube.com/watch?v=pzvqwJaUcuY&feature=related i mnóstwo innych...
Charles Trenet - La mer http://www.youtube.com/watch?v=KHYj1-3QrrY&feature=related
Jacques Brel (Belg, ale złączony z piosenka francuską), Ne me quite pas http://www.youtube.com/watch?v=RKMqCqjixyo&feature=related
Maurice Chevalier - Sous Les Toits De Paris  http://www.youtube.com/watch?v=bBLW0poHIiw&feature=related

... i tak można bez końca... To są same źródła...
Wielka Edit to całkiem osobny rozdział...  :) :)

beliku... śliczny ta Twoja składanka :)

Dzisiaj jest przepiękny dzień
Pan Błękit Nieba zamieszkał dziś tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=fezrsTAf5x0
Rozejrzyj się, popatrz co uczyniłeś
wszyscy posyłają ci uśmiechy.

A mnie się podoba głos piosenkarki KN-1
http://www.youtube.com/watch?v=aZ7Lw4WWNlY&feature=mfu_in_order&list=UL

Jeżeli jesteśmy przy piosence francuskiej to przypominam sobie taką audycję  w radiowej trójce - Miedzy Bobino a Olympią.
Nie lubiłam wtedy francuskiego  (musiałam się go uczyć a marzyłam o nauce angielskiego ) :P  ale audycje były na tyle ciekawe, że przezwyciężyłam powoli swoją niechęć.
 
Marie Laforet - Viens
http://www.youtube.com/watch?v=PnkJVL76dnQ

Calra Bruni  - całkiem sympatyczne mruczanki
http://www.youtube.com/watch?v=XvyMG0z0FZY
http://www.youtube.com/watch?v=N89Md8k6XXk&feature=related

Bardzo, bardzo... bardzo...
smutna piosenka.
A zarazem piękna.
Dawka cierpienia jest w niej ogromna.

Muszę się przyznać, że nie wiedziałem, że Calra Bruni ta słynna (była) super modelka
(kiedyś zachwycałem się jej osobą)
śpiewa
i to jeszcze tak zmysłowo.  :)
Chyba znów zacznę się zachwycać.

Och, przepraszam, oczywiście CARLA Bruni. Siedzę w ciemnym pokoju, a światło monitora nie zawsze wystarcza.
Całkiem sporo ma na koncie nagranych rzeczy , oczywiście zaczęła śpiewać zanim została Pierwszą Damą..
Całkiem lubię te jej mruczanki z gitarą ;)

Cytowałam tu kiedyś jeszcze kilku Francuzów, ale jakoś przeszli bez echa...
Ale dziś, proszę poczytajcie i posłuchajcie muzyki - fascynacji mojej wczesnej młodości:
http://muzyka.interia.pl/rock/news/genesis-umarl-krol,1591462,46

To  ja dołącze jeszcze jednego Francuza, chyba dziś zapomnianego: Michel Fugain

http://www.youtube.com/watch?v=hoZi2WcfkMM

Marie Laforet... piękna aktorka, piękny głos.
Carla Bruni - miło sie słucha.

Ale pamiętacie Państwo, jak to harcerz z harcerka wędrowali i wędrowali przez ciemny las, aż się potem zmęczyli
i zasapali...Tylko jak to Jacek Fedorowicz "tłumaczył"  'Je t'aime"? - że temdy ta droga???
czyli http://www.youtube.com/watch?v=wgacX35zBck&feature=related
- Serge Gainsbourg i Jane Birkin. Piosenka w onym czasie zakazana przez Watykan, także na indeksie w kilku państwach...
A sam Serge - jak się po latach dowiedziałam (pewnie nie ja jedna) - człowiekiem wielkiej mądrości był i charyzmy też.

Lubię ich córkę Charlotte, bardzo mi się podobała w roli Jane Eyre.

A to nie pamietam czy było (ale nam się forum rozrasta) ;D

http://www.youtube.com/watch?v=bbUUwJxpW88

Tak, tak, Charlotte grała też w "21 gramach"....

Bardzo dobrze, że przypomniałaś, Tereniu, tę piosenke --- zwłaszcza że podpisano pod nia na YT "parole et musique Serge Gainsbourg....." Całkiem jak Bach i Gounod... ale zajechałam!  ;D ;D

A pamiętamy niejakiego Jacquesa Dutronc z piosenka z przeuroczego filmu TV Arsen Lupin - gentelman włamywacz?
http://www.youtube.com/watch?v=KPriL_NOudM
 
Albo Compagnon de la Chanson http://www.youtube.com/watch?v=1bzkRWURB-A&feature=related
"Sailor" chyba był później??  ;)
 

Serge Gainsbourg z Jane Birkin cudowni jako para
i ten ich przebój  :)

Ale,
gdyby ktoś
na drugi dzień
przeżywał
tęsknotę...
to moją propozycją z muzyki rozrywkowej
(wiadomo, że w muzyce klasycznej są do tego lepsze utwory)
do przeżywania tęsknoty
jest
http://www.youtube.com/watch?v=8aVZWOacsdI&feature=player_embedded
 :)

A po smutkach weźmy życie w garście jak...

http://www.youtube.com/watch?v=UAqmbTpONl4

A może coś o zakochaniu po... polsku?

http://www.youtube.com/watch?v=3WWwuA6twKI

Ja zawsze lubiłam francuski - ten język ma taką ładną melodię, zwłaszcza w piosenkach.
Pisownia już nie jest taka śliczna ;) Te wszystkie akcenty, łączniki, "co to jest" zajmujące całą linijkę:)
Strasznie nie chciało mi się tego uczyć:)) Ale słuchałam zawsze z przyjemnością.

Vanessa Paradise
http://www.youtube.com/watch?v=sJrHSfDSm34
I France Gall:)
http://www.youtube.com/watch?v=bQkB-WWzsbg&feature=related

I chyba najsłynniejsza piosenka miłosna w ostatnich latach z obrazami filmowymi historii.
I chyba najlepsi polscy wokaliści muzyki rozrywkowej ostatnich lat.
http://www.youtube.com/watch?v=J_GmIMnQ4Rg&feature=related

Język francuski jest dla mnie językiem najpiękniej brzmiącym w śpiewie.
Natomiast w mowie najmilej dla ucha dla mnie brzmi język włoski.

I jeszcze dwie osobowości
i piosenki po francusku

http://www.youtube.com/watch?v=xDd966e6a-Q&feature=list_related&playnext=1&list=MLGxdCwVVULXfce7IXG_J2cxOLQTojNVol

http://www.youtube.com/watch?v=XMqzcwYv350&feature=related

I jeszcze jedna osobowość
i piosenka po polsku

http://www.youtube.com/watch?v=H6pn4nI2AMw

To jest niezłe Aro - liczy się przede wszystkim dobroć..i "pax" między chrześcijany i narody.. :)


dosyć dobre.. ;)

ładne..

Ale zespoły to "V Republika Francuska" zawsze miała (i ma nadal) baaardzo słabiutkie..Ten język może sprawdza się jako tako w "disco", czy tkliwych balladkach..jednak do rocka i jego pochodnych kompletnie się nie nadaje - jest zdecydowanie za "mientki"  ;) Niewątpliwie piękny, tak to prawda..ale i strasznie cudaczny.. Za bardzo skomplikowany w pisowni i w wymowie..nie ma to jak typowo wschodnie, słowiańskie narzecza - rosyjski, ukraiński, ale i krymczacki, koptyjski..czy nawet sanskkyt.. :D :D ;) - bo takie śpiewne.. :)

Czy ja wiem, czy taki "mięntki":)
http://www.youtube.com/watch?v=Ox0M_dsiUDs&feature=related
To chyba jest przynajmniej jakaś pochodna rocka;)

http://www.youtube.com/watch?v=IN6VKQ7am4c&feature=related
W jakim języku brzmiałoby to bardziej dramatycznie i przejmująco?:)

Tak Asiu masz rację..zupełnie zapomniałem o tym Garou - jak widać trafiają się w kraju starożytnych Gallów sporadyczne rodzynki..to wszystko jednak mało w porównaniu z krajami angielskojęzycznymi i innymi. Ponadto swój sukces zawdzięcza on nie tyle językowi, co bardziej barwie głosu - przez co..ten łacińsko-gallo-germański dialekt stał się bardziej akceptowalny dla ucha gustującego zwłaszcza w tego rodzaju gatunkach muzycznych.. :) ;)

"California dreamin on such a winters day" :)

http://www.youtube.com/watch?v=V0UcQDUR-fU&playnext=1&list=PLEAB9A8FC21A3F23C


miejsce na głębokie westchnienia:

...

Moje głebokie westchnienia słyszy od rana mój anielskiej cierpliwości mąż .
Na ten zimowy/jesienny  spleen jeszcze napatoczył mi się Yann Tiersen .
 
http://www.youtube.com/watch?v=wTdv-Hi_uCE&feature=related

i jeszcze , jakby ktoś był niezdecydowany , co na kolację... ;)

 http://www.youtube.com/watch?v=qd3pgizFJpY

http://www.youtube.com/watch?v=Xx3yXUunEq8&feature=related

R.I.P.

http://www.youtube.com/watch?v=Xp322gvIRSw&feature=related
 :'(
http://www.youtube.com/watch?v=iyJEytBlp1I&feature=related
"Over the hills and far away"..... very far... Adieu, Garry...

Gary Moore  :'(
I kto tak namiętnie zaśpiewa i zagra przejmująco bluesa na gitarze?

Szkoda, wielka szkoda..aż trudno w to uwierzyć. Gary to przecież istna legenda i autentycznie znakomity, wszechstronny gitarzysta (blues, rock, hard, nawet miejscami hard&heavy..)
Jego 3-y płyty (jeszcze na kasetkach) - "Wild Frontier" (87r); "After the War" (89r) i "Still Gott the Blues" (90r)..traktowałem niemal jak relikwie..
W utworze w którym podała Asia-Aleksis ;) "Over the hills and..." zwróciliście może uwagę na fragment od 2:45 - 3:16 (typowo irlandzki klimat plus ciekawe solo z pazurem - wprost fantastyczny..)

To może jeszcze Gary w epokowym "mundurku" - analizując krój i szamerunek..najprawdopodobniej doborowego regimentu - irlandzkich strzelców pieszych.. :) ;)
http://www.youtube.com/watch?v=3DoknU9_XM0&feature=related

Adieu..Gary (jak rzekła Asia) - Wielki Bluesmanie..

Chociaż po głębszej analizie..sama barwa "mundurka", wskazywałaby chyba jednak bardziej na północnoamerykańskich Jankesów.. ;)

To uwielbiałam.......... (*)

A zatem Moniu..obydwoje to uwielbiamy - piękna melodyjna "pieśń" ;) :)

I jeszcze raz
Gary Moore - "Spanish Guitar"

http://www.youtube.com/watch?v=Sky36eb2Tyg&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=4MvSt_tQz3I&feature=related

Ku pamięci
Polskiego Bluesa
Tadeusz Nalepa

http://www.youtube.com/watch?v=77kCQADzdzY

http://www.youtube.com/watch?v=581Hq0D5KR8&feature=related

I sam
king

http://www.youtube.com/watch?v=hqUfzJACijU

Dla wszystkich miłośników Beatles`ów:
http://www.radiozet.pl/externals/online-player/kanal_beatles.html
Fajnie posłuchać dużej dawki ukochanych staroci. :)

Ewo!
Dziękuję za ten adres.

Ależ proszę bardzo! cała przyjemność po...  :D... naszej stronie!

Marku..tak Ci powiem, że Tadka Nalepy jakoś nigdy nie mogłem strawić...z Breakoutami może tak, ale potem już raczej nie za bardzo..

Za to mój dobry "znajomek" wprost go ubóstwiał i ubóstwia..i zawsze nie mogłem się nadziwić i pojąć co on w tym własciwie widzi.. :D Wszystko to to jakieś takie monotonne, jednostajne, powtarzalne..chociaż zdarzały się niektóre utworki - wcale niezłe np "Oni zaraz przyjdą tu"..
Obecnie mieszka on i gra w położonych niedaleko morza Gryficach, często uraczając "coverami" Nalepy - "tłumy" urlopowiczów (i nie tylko) w nadmorskich pubach i kurortach.. :) ;)

Moze więc zrobię mu przy okazji (zupełnie niechcący) małą "reklamkę" - oto 2 covery Tadka Nalepy w wykonaniu jego zespołu Sixty Seven.. To ten gitarzysta po lewej z dł. włosami - ale materiał video kompletnie nie pokrywa się z rzeczywistością..Nie wiem co to własciwie ma być - może coś w rodzaju "teledysku" :D..amatorszczyzna.. :) - ta druga solówka należy do niego (w sumie nieźle "pociągnął")..
http://www.youtube.com/watch?v=qttLOPQtcR0&feature=related

..i w klubie - Free Blue Club w Szczecinie..( też tam byłem wśród widowni - Pawełek czuł się zadowolony.. :D ;))
http://www.youtube.com/watch?v=WO-chNJa-nc&feature=related

A ja zmienię troszkę klimacik. Zawsze chciałam być taka jak Alannah Myles  ;D, ostra , ognista i mieć taką fajną białą koszulę  ;D

http://www.youtube.com/watch?v=uS870zCCAwM   ;D ;D ;D ;D

i podążając za tym tropem, tyle kobiecości co Shania Twain:

http://www.youtube.com/watch?v=ZJL4UGSbeFg&feature=fvw

http://www.youtube.com/watch?v=KNZH-emehxA&feature=fvw

http://www.youtube.com/watch?v=mqFLXayD6e8&feature=related

Na Koszulę, Moniko, moglibyśmy siędla Ciebie zrzucić  :D ale resztę musiałabyś zaoferować sama  ;D

I w tym właśnie cały problem- tyle koszul miałam i żadna nie była taką jak miała Alannah

Brr... Okropnie się dzisiaj rozmazało:( Ale może, z małą pomocą muzyki, spróbuję spojrzeć na to bardziej optymistycznie:)
Np. tak jak Gene Kelly
http://www.youtube.com/watch?v=rmCpOKtN8ME&feature=related

Trzeba tylko postanowić, że to my decydujemy o naszym samopoczuciu, a nie pogoda:)
http://www.youtube.com/watch?v=4ejR01W8fks&feature=related

I wtedy okaże się, że to może być nawet przyjemne;))
http://www.youtube.com/watch?v=n_loZqg9ce4&feature=related

O właśnie:) Od razu lepiej:))
Jak widać, piosenka jest dobra na wszystko;))

Zastanawiałam się właśnie, kto może zatrzymać deszcz  :)

http://www.youtube.com/watch?v=lIPan-rEQJA

Z pozdrowieniami dla wszystkich od Beatki ( niebawem tu się znów pojawi)  :)

O, jak miło!! Dopiero co oglądałam "Deszczowa piosenke" - co za ciepły film! A do Bacharacha z tymi kroplami
zawsze się uśmiecham...

Melisko, Twoje pozdrowienia też robia miłe wrażenie... Jest tych piosenek o deszczu trochę.... I już nie pada!!  ;D

Dzięki! :D :D :D

Ten Gene Kelly rzeczywiście był bardzo dobry "technicznie".. :D ;)


Świetny klimacik Moniko..niby mieszczący się w stylistyce bluesa, ale w iście odmiennym rockowo-hardrockowym wydaniu..O żywszym tempie, barwnym refrenie i w ogóle linii melodii głosu, amerykanizującym stylu gry (podobnie zresztą jak riff początkowy w ostatnim utworze który wrzuciłaś ) Co do samej Allanah - podoba mi się, ma dziewczyna ogień w gardle..Też zawsze chciałem być taki - to znaczy nie taki jak ona, tylko jak ten gitarzysta, który..czy to na scenie, czy poza - stale przebywa w jej towarzystwie.. :D

Moniko..pal licho białą koszulę, a nie lepiej biały "sweterek" ;) Nie wiem czy już może słyszałaś jedną z polskich propozycji na tegoroczny konkurs Eurowizji - jak dla mnie trochę za bardzo dyskotekowy rytm, ale linia melodii wokalu - nie powiem...całkiem, całkiem.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=rmWpcyVj1L4

A ja nadal ględzę o miłości

http://www.youtube.com/watch?v=qHYOXyy1ToI&feature=player_embedded

Inna epoka ale miłość taka sama ( a propos nie lubię walentynek)

http://www.youtube.com/watch?v=LU9akPRODyY

Wiem, że mamy tu sporo milośników muzyki i piosenki francuskiej. Mam nadzieję, również starej piosenki. Wyobraźcie sobie, niedawno znalazłam w youtube starofrancuską piosnkę, którą śpiewam sobieod kilkudziesięciu lat!
http://www.youtube.com/watch?v=9MV-Pov6JTQ&feature=related

Też o miłości

http://www.youtube.com/watch?v=5tgYzwPX9yc

Dzisiaj Eurowizja.

Zastanawiam się dlaczego na festiwalu Eurowizji promowane są słabe artystycznie utwory.
Zauważyłem, że nie podobają się te piosenki (ze wszystkich krajów)
nawet tym co słuchają najprostszej muzyki na co dzień, mówią:
"to jest denne".

Ten chyba też traktujący o miłości.. ;)

Whitesnake - Is This Love

http://www.youtube.com/watch?v=loM99T_XEyk&feature=related

A ten (jeden z moich ulubionych w tym gatunku) specjalnie dla naszego Marka..i wybacz co żem uczynił proszę - sorry Marco..

http://www.youtube.com/watch?v=G3DJhwAhrjY&feature=related

typowo "amerykanizujący" styl gry - wybitnie hardrockowa (a nawet mocniej) i świetnie przemyślana konstrukcja "dzieła" :) ;) no i oczywiście efektowne solo..
taka ciekawostka - Robert Plant z Led Zeppelin miał swego czasu za złe wokaliście D.Coverdale tego, że stale próbuje go naśladować i robi plagiaty ich utworów - do procesu jednak (prawdopodobnie) nie doszło.. :)

Koziołku, jak to jest, że w tym dziale trafiasz ciągle w "dychy" mojego rockowego targetu :)???

W Eurowizji jak na razie najbardziej ambitnie Patrycja Markowska.
Słucham i patrzę co dalej...
może... ?

To prawdopodobnie instynkt Moniczko...albo albo albo.. :) ;)

Aro rzeczywiście nic ciekawego w tej Eurowizji, w tym roku jakoś słabiutko..Najlepsza chyba "Jestem" i te bliźniaczko-skrzypaczki - chociaż u tych ostatnich refren mógłby być nieco lepszy..

http://www.youtube.com/watch?v=rmWpcyVj1L4

A jednak wygrała ta "Jestem" - nieprawdopodobny fuks..ZGADŁEM !!! :D..bliźniaczki 3 miejsce, w sumie też nieźle..

Marku..Patrycja Markowska ujdzie, ale to nie było to - wprawdzie ta końcówka drugiego solo w dialogu gitar nawet, nawet..ale najwięcej psuła tam perkusja (tj zastosowany rytm) w ogóle nie pasujący do całości, a refren.. :D "we mnie sex..we mnie córka jest" - no dziwne, baaardzo dziwne.. :) ;)

Przeczytałam dziś, że 8 marca ma ukazać się nowa płyta R.E.M.
no i wspominam

The One I Love

http://www.youtube.com/watch?v=8AKycxKtHLo&feature=related

Loosing  My Religion

http://www.youtube.com/watch?v=L_XFMCgeI7c&feature=related

I piękna ballada z ich moim zdaniem najlepszej płyty "Automatic for the People"
 Find the River
http://www.youtube.com/watch?v=qu3cXGXyBpE

Nightswimming

http://www.youtube.com/watch?v=G8Chy_TZdwA&feature=related

Ognisty kawałek na karnawałowy parkiet weekendu:

http://www.youtube.com/watch?v=CeNeracJCWs

Dzięki, Aro, wreszcie coś dla mnie  ;) ;) :D :D

Czy można to zamieścić w tym wątku?

Dziś byłem na wystawie o Katyniu 1940. Naszły mnie te oto muzyczne skojarzenia... 

Wstrząsająca w swojej wymowie muzyka Lecha Makowieckiego. Ostatni list oficera.
http://www.youtube.com/watch?v=ExZaXw5vzG8

Jacek Kaczmarski. To też wstrząsa.
http://www.youtube.com/watch?v=PQM9UVH_6WE

Paweł Kukiz. Inne ujęcie dramatu
http://www.youtube.com/watch?v=4eS9R_hnzak&NR=1&feature=fvwp

A to znacie?

http://www.youtube.com/watch?v=6zR5uXcNyYA&feature=fvst
http://www.youtube.com/watch?v=zAG-kX_IlUw
http://www.youtube.com/watch?v=xytcCjPoHLQ

A to pamiętacie?

http://www.youtube.com/watch?v=kN9y6VX2a7k&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=BMW4uDhjOtU

No i odeszła.

Ale ma godnych następców:

http://www.youtube.com/watch?v=gEpLYX1bKnQ&feature=related

"Ufo" Marku kojarzę..V klasa podstawówy - "spadochroniarz" ze starszej przynosi plakat z popularnej wtedy gazety "razem" (lub "Nowa wieś") i rzecze - "Patrzcie małolaci..tak się teraz powinno nosić. Kajagogo przy nich to mały pikuś" - na drugi dzień mimo, że nikt jeszcze ich nie słyszał - na piórnikach, blokach, nawet ławkach pojawiły się mazane długopisem litery - UFO.. :)

Dziś mroźno trochę, a noc zapowiada się jeszcze mroźniejsza - więc może dla rozgrzewki grupa Extreme ( na pocz. lat 90-tych takiej muzy też się dużo słuchało ;))

naprawdę niezły numer - "Rest in peace"
http://www.youtube.com/watch?v=G-HQisG2Lv8&feature=related

a tu przy użyciu specjalnej "tulejki"..
http://www.youtube.com/watch?v=I-h4A7bF8wQ&feature=related

..ten z kolei nieco mocniejszy, ale wart wysłuchania (i obejrzenia) chociażby ze względu na niezłe solo i akcję jaką wykonał wokal dokładnie w 3:32.. :D
http://www.youtube.com/watch?v=OoKJpcROgJk&feature=relmfu

aaaa niech tam, to dodam jeszcze jeden...
http://www.youtube.com/watch?v=vWgQCJemN_s&feature=related

Hit the road Jack!
http://www.youtube.com/watch?v=Q8Tiz6INF7I

Oj ładnie to wyrzucać znajomych na dwór Beatko, zwłaszcza jeśli pada deszcz..

http://www.youtube.com/watch?v=_-2TNXqEP-Y

Jakich gitarzystów cenimy najbardziej?
Ja wybrałem trzech moich ulubionych:
1 Brian May http://www.youtube.com/watch?v=JYabmM-uxdE&feature=related
2 Santana http://www.youtube.com/watch?v=WzSayxVM_E0
3 Steve Vai http://www.youtube.com/watch?v=q5MlGJb7fUQ&feature=fvw

Paco de Lucia
John McLaughlin
Al di Meola
http://www.youtube.com/watch?v=nlaCZ106b5w&playnext=1&list=PLFFD94B7C701B758A

Alicia Keys - kobieta o dwóch twarzach. Towarzyszy w piosenkach amerykańskim raperom jednak najlepiej brzmi gdy jest sama, dopiero wtedy może stworzyć klimat który do mnie trafia. "Empire state od mind" to utwój hip-hopowy nagrany z Jayem-Z - jako że nie jestem fanem rapu ta piosenka spłynęłaby po mnie gdyby nie solówka Alicii - potem udało mi się dotrzeć do wykonania pozbawionego "części mówionej". Posłuchajcie sami.

Wersja hip-hop: http://www.youtube.com/watch?v=0UjsXo9l6I8&feature=related
Wersja solo (POLECAM): http://www.youtube.com/watch?v=g4IiccUjGps

Było ich paru..
1. Eddie Van Halen
http://www.youtube.com/watch?v=OUrwa3TMSwe&feature=related
2. Randy Rhoads
http://www.youtube.com/watch?v=a4iDqFELf_M&feature=related
3. Adrian Vandenberg
http://www.youtube.com/watch?v=S7dplg7nHfM&feature=related
4. Yngwie Malmsteen
http://www.youtube.com/watch?v=b8kYC5D_lBc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=CvKqxNea9iA&feature=related
5. Joe Satrani
http://www.youtube.com/watch?v=F4fPv450OYM&feature=related
6. Jason Becker
http://www.youtube.com/watch?v=9-h3uAOso4g&feature-related
7. Steve Vai
http://www.youtube.com/watch?v=mDZuNM3HmU4&feature=related
8. Janick Gers
http://www.youtube.com/watch?v=qETyfjJIesQ
9. Dave Murray (to ten blondas)
http://www.youtube.com/watch?v=DWKWD5sFhbc
10. yyyyy...jeszcze nie wiem.. :D ;)

Pat Metheny
http://www.youtube.com/watch?v=IeCE3YeFwkk

Francis Goya
http://www.youtube.com/watch?v=KNmb-yleeAo

Paco de Lucia (już Iza podała, ale co poradzę, że mój też:))
http://www.youtube.com/watch?v=w8LL1x6J2rU

Carlos Santana
http://www.youtube.com/watch?v=jYsj0rmCHsQ

Mocne uderzenie:

The Animals - Inside Looking Out
http://www.youtube.com/watch?v=H8M1MpkozJQ

Kiss Love Gun
http://www.youtube.com/watch?v=TWkLOrfDAo4&feature=related

April Wine - I Like To Rock
http://www.youtube.com/watch?v=_DkJUOsxkko&feature=fvw

ACCEPT - Metal Heart
http://www.youtube.com/watch?v=7Kgv21brxc8&feature=fvw

Coś lżejszego:

Queen - Spread Your Wings
http://www.youtube.com/watch?v=320mhRIW9PY

Perfect - Kołysanka Dla Nieznajomej
http://www.youtube.com/watch?v=VWk_c6z7LSo

Henryk Fabian - NAPISZĘ DO CIEBIE Z DALEKIEJ PODRÓŻY
http://www.youtube.com/watch?v=ISdi8nQQXOA

Wolę jeśli gitara współdziała z wokalem - popisy w stylu Eddiego van Halena raczej mnie nie fascynują.
Kilka pięknych przykładów z naszego "podwórka":
Lombard http://www.youtube.com/watch?v=K8XqfbGJyMc
Dżem http://www.youtube.com/watch?v=7jL_HKmF6ig&feature=related
Borysewicz@Kukiz http://www.youtube.com/watch?v=R6RwIlrCKU0&feature=related :)

Świetne przykłady Bodku..jednak to wszystko zbyt mało (jak na 40 mln kraj) - bo prawda jest taka, że na naszym "podwórku" w podobnych gatunkach zawsze niewiele się działo..ale jak miało się dziać, skoro z reguły wypływały jedynie takie kapele jak - Hey (z jednym właściwie hiciorem), jakaś Apteka, czy mdłe Myslovitz..a w tych akurat nie ma prawa nic się dziać.. ;)

A tych "cudaków" z pewnością wszyscy kojarzą - gitarzysta (ten w dziwnym białym kostiumie.. :D) ma polskie korzenie, a nazwisko jego Ritchie Sambora..( przynajmniej jeden Polak w piątej wodzie po kisielu - zrobił w tym gatunku światową karierę za oceanem..)

http://www.youtube.com/watch?v=KrZHPOeOxQQ&feature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=eOUtsybozjg&feature=related

tu znacznie spokojniej ( zdecydowanie bardziej dla naszych Pań), w tym drugim fajnie gitarka współdziała z wokalem..
http://www.youtube.com/watch?v=MfmYCM4CS8o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mh8MIp2FOhc&feature=related

Ta pieśń kojarzyć będzie mi się zawsze z ogólnopolską akcją "Łańcuch Czystych Serc",
którą zainicjował Marek Kotański, jeden z bardziej charyzmatycznych Polaków (według mnie).
Marek Kotański był moim idolem, w moim młodzieńczym życiu.

A ja mam słabość do tego pana, przy jego muzyce i gitarze mineła mi  duża część życia(muzycznego)

http://www.youtube.com/watch?v=UMwcGPjYAIk

A jeszcze jak spotkają się z Claptonem....

http://www.youtube.com/watch?v=kQVvF0AeRLI&feature=related

Było gitarzystów wielu....
http://www.youtube.com/watch?v=_aa3ylmxnLM

A to polski mistrz gitary. Niedawno byłam na jego koncercie.
Solo
http://www.youtube.com/watch?v=qLAkESsNlfE
i w duecie
http://www.youtube.com/watch?v=PFMNYaBRc6s&feature=related

Izuniu, to mój ulubiny Beatles
http://www.youtube.com/watch?v=muFOeZSIC2U&feature=related

Teresko, który to..ten z tymi długimi włosami..?? :D Taaak..czas jednak wykonał swoje  :(

Asiu, Agusiu - miodzio! Dzieki.
 :D :)

Odnośnie naszych kapel - to grają to czego oczekuje publika...a tu na zabawach króluje disco polo, na koncertach roznegliżowane laski, raperzy... >:(Chyba nieco inaczej to się ma w USA - tam króluje country, rock@roll, czarne r@b (choć nie jestem pewien bo nie byłem tam) stąd co innego jest tam popularne. U nas też w latach 80tych było przecież inaczej - pojawiły się zespoły z zaangażowanymi politycznie tekstami typu TSA, PERFEKT, LADY PUNK, ARMIA, ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY itp... 
A nie zgodzę się ze zdaniem Konrada, że Myslovitz to mdła kapela -mają ciekawe, intelektualne teksty, oryginalną muzykę i nagrali wiele ciekawych kawałków (choć dla miłośnika ostrego rocka ich muzyka jest zbyt spokojna ;))
http://www.youtube.com/watch?v=ELdUKoqGtEs

 :D ;)..Noo właśnie Bodku - ale w pełni zgadzam się z Tobą..Tak, w latach 80-tych było trochę tych kapel, ale za to z początkiem lat 90-tych i dalej niemal całkowita próżnia..nie licząc IRA (mój dom - 91r), na krótko SYNDIA (bodajże jedna płytka), WILKI..no i ten b.przeciętny szczeciński - Hey (92r)..którym się fartem udało  :D, wypłynęli tylko dzięki jednemu kawałkowi "Nadzieja" (znałem trochę jednego z gitarzystów - Banacha, wcześniej zanim wypłynął pracował w małym sklepiczku muzycznym w Szczecinie.. ;))
Bo potem KAZIKA już nie wliczajmy, gdyż jego sukces "solo" - to konsekwencja popularności Kultu w latach 80-tych, tak samo SKYLWALKER (Skawińskiego) czyli kontynuacja Kombi.. Poza tym kompletny zastój w branży, dopiero cokolwiek ruszyło z pocz. lat 2000..ale z tych niewiele już kojarzę  ;)

To może nieco zapomniana w ostatnich latach grupa Turbo - "Dorosłe dzieci mają żal"
http://www.youtube.com/watch?v=TroenoOkXHo

Trochę później weszli w heavy metal, a nawet mocniej ( z tym mocniej - chyba niepotrzebnie) Z tego okresu instrumentalny "Bramy galaktyk" - stylistycznie tak trochę pod Iron Maiden (Wojtek Hoffman ładnie tu zagrał solóweczki)
http://www.youtube.com/watch?v=G_KboOC3Kvc

SYNDIA - niestety nagrali tylko jedną jedyną płytę (chyba w 91r) - szkoda, bo była to naprawdę dobrze zapowiadająca się kapela..Nagrali też jeden teledysk - który znalazł się w jednym z polskich filmów ( w tej chwili nie pomnę tytułu)..Brzmienie trochę zbyt "żyletkowate", ale ogólnie jak najbardziej - godne uwagi solo..chociaż może być to nieco naciągany obraz, bo podobnież większość solówek dogrywał tam Skawiński - ogólnie takie trochę "amierikanskie" (oczywiście muzycznie - polityka to inna bajka.. ;))

http://www.youtube.com/watch?v=hTGIdFcAnq0&feature=related

Oto legendarna polska kapela rhythmandbluesowa:
Polanie
http://www.youtube.com/watch?v=LSu0i4bIqUg
I jeden z zespołów w latach 80,
których muzyka była puszczana w Rozgłośni Harcerskiej Polskiego Radia:
Kobranocka
http://www.youtube.com/watch?v=yM5ILbByRx4
I aktualna dziś pieśń wspomnieniowa:
Kult
http://www.youtube.com/watch?v=-oAzD4h2ats

Jeszcze TSA - chcieli w swoich tekstach coś przekazać, wskazać drogę życiową, nauczyć także śpiewu...czy im się to udało?;) http://www.youtube.com/watch?v=TRYToyDdzDA&feature=related
Wzruszający utworek poświęcony tym co odeszli...zaczynający się charakterystycznym solem gitary basowej:
http://www.youtube.com/watch?v=sp9NpVkcEl0&feature=related
Pozdrawiam

To może jeszcze z lat 80 z Rozgłośni Harcerskiej Polskiego Radia:
Sztywny Pal Azji
http://www.youtube.com/watch?v=KDazSUA3y8A&feature=related

To może jeszcze zespół legenda "muzyki popularnej" w Polsce:
KSU
http://www.youtube.com/watch?v=SBzGJW9k2ho&feature=related
a na dokładkę:
Proletaryat
http://www.youtube.com/watch?v=NKPBWSQIFWk&feature=related

To jeszcze chyba tylko Dezertera tu brakuje :)

Na fajnym koncercie Dezertera byłam świetlne lata temu w Pile, bardzo ciepło wspominam czasy słuchania wszelkiego punk rocka i jego okolic :)
A wspomniane tutaj Turbo - to mój pierwszy koncert w życiu. Chłopaki, przenosicie mnie w tak odległą przeszłość tymi linkami, że niedługo zacznę gaworzyć  ;D

Rzut Siekierą:

http://www.youtube.com/watch?v=wkpRX5m5akk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mzH4V1lmKCU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=t8Vq8uh3Poc

Ktoś był może w Jarocinie?

W Jarotku byłem Beatko - strasznie kiepska akustyka.. :D :D i co gorsza za wiela ryku..u szarpiących "druty" muzyków  :D ;)

Nie wiem co Wy widzieliście w tym punk rocku, przecież to kompletna "lipa"...baaardzo prymitywna muza, takie trzepanie jedną, dwoma funkcjami wszystko na jedno kopyto..i te rozpolitykowane teksty - co to w ogóle ma być ?? Daaajcie spokój.. :) ;)

Wróćmy na chwilę do Bodkowego TSA - to też był ciekawy numer, dla mnie nr 1 w ich twórczości - "Alien"
http://www.youtube.com/watch?v=btjsXoOPzaY

ten tytuł może zainteresować Tereskę ( słychać tu wyraźne wpływy AC/DC)
http://www.youtube.com/watch?v=XjuAjyg89qI&feature=related

a tu Piekarczyk bawiący się z publiką i Andrzej Nowak improwizujący na harmonijce ustnej..
http://www.youtube.com/watch?v=RenFSO_OoZk&feature=related

Dzięki Konradzie za "Aliena" TSA - pierwszy raz słyszałem ten niezły kawałek :)
Markowi dziękuję za przypomnienie SPA - ich "wieżę..." gram i wyję do dzisiaj
http://www.youtube.com/watch?v=NYHZwPT0f80&feature=related
Tzn dziś już tak się nie wydzieram - bo muszę oszczędzać swoje gardziołko  ;) ;D
A tak a propos - czyżby ten klip umieścił nasz kolega Bartek?

Płyta OZ była moją ulubioną z tego okresu (mieli chłopaki poczucie humoru)
http://www.youtube.com/watch?v=3bSWCvasJ7E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=r-v2QLmAmOs&feature=related  ;) ;D
i wielu przyjaciół http://www.youtube.com/watch?v=5o_fKi6xTKc&feature=related

"Andzia" dobry kawałek, a Oddział tak..mieli chłopaki poczucie humoru (ten gitarzysta blondas - straszny śmieszek) - pamiętam ich z Iłży (93 lub 94r), zagraliśmy tam coś w rodzaju ich supportu w trakcie festiwalu (aaa niech tam pochwalę się - nasza I nagroda i nagroda publiczności) a oni oczywiście jako gwóźdź programu..ale publika na ich występie reagowała w sumie bardzo umiarkowanie ( bo i wyszli na scenę jakoś dziwnie speszeni)..widocznie dość wyszalała się już na naszym.. :D :) ;)

To też był hicior - Wanda i Banda "Hi-Fi"
http://www.youtube.com/watch?v=goMIFA_srUs

..i "Nie będę Julią"
http://www.youtube.com/watch?v=uuNwy4ALg5o&feature=related

To może jeszcze Oddział..z którymś z kolejnych wokalistów (tu z Jarosławem Wajkiem z pocz lat 90-tych)

Już bardziej na "amierikanckom" modłę utwór "Sama" (szkoda tylko, że bez solo.. ;))
http://www.youtube.com/watch?v=mRQtoOVJnX8&feature=related

..i "Rzeka"
http://www.youtube.com/watch?v=yhPu17eLQRI

Bardzo wielu gości przewinęło się przez ten zespół (widać, że chłopaki lubią wybierać i przebierać)
Podobno wcześniej śpiewał tam nawet Robert Janowski ( z "Jaka to melodia" - swoja drogą świetny wokal)

To może jeszcze trochę legendy KSU:
http://www.youtube.com/watch?v=qtnjkNyXO5Q&feature=related

Nie było jeszcze kpiarza, prześmiewcy i zgrywusa Rocka - Davida Lee Rotha (tu w wersji z gitarzystą Steve Vai)

"Yankee Rose" - najlepiej pominąć nieco tandetny wstęp i począć jednoczesne słuchanie i oglądanie od 1:40 ( początek to "prawdziwy" dialog wokalisty z gitarą - a w 2:02 słychać nawet zagrany na niej rękoma chichot.. :) ;))
http://www.youtube.com/watch?v=NsC7oEjCHAM

..tu najlepiej też pominąć "filmikowy" wstęp ( David ma dziwny rodzaj poczucia humoru) i zacząć od 2:36 - w środku popisowe solo, a zaraz po nim charakterystyczny riff..stanowiący temat początkowy (wstęp), środkowy i częściowo końcowy utworu..
http://www.youtube.com/watch?v=35JYMFfEKf4&feature=related

i może jeszcze coś z alpinistyki, akrobatyki..i gimnastyki.. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=I4qh_9vH1Ww&feature=related

Tu znów ten sam "cyrkowiec" David L.R..nieco wcześniej w grupie Van Halen..

"Panama".. :D
http://www.youtube.com/watch?v=bXUbPxRosTk

..i "Hot For Teacher" - efektowny gitarowy wstęp Edwarda..no i ten dźwięk turlającej się po podłodze buteleczki (w 1:32).. :) ;)
http://www.youtube.com/watch?v=-4GZFbCqx18&feature=related

Na południu Polski dzisiaj jest słoneczny dzień.

Załączę coś na obudzenie Wiosny:
Muzyka i wykonanie Czesław Niemen do słów Jarosława Iwaszkiewicza "Nim przyjdzie wiosna"
http://www.youtube.com/watch?v=RSTc3EJzr6E

i coś co pięknie opisuje budzenie się miłości na wiosnę:
Led Zeppelin - I'm Gonna Crawl ("Będę się czołgał")
http://www.youtube.com/watch?v=eAwuK61QzHs&feature=related

U nas zima jeszcze się broni ostatkiem sił, jeszcze pod wieczór chwycił lekki mróz, jeszcze w parku trzyma się śnieg - ale w dzień było ciepło, słońce świeciło mocno, ludzie na ulicach już inaczej ubrani, w powietrzu już coś zwiastującego zmianę...
Wytęskniona już, przywoływana - wreszcie nadchodzi:)
Niemena zawsze orzyjemnie posłuchać:))
A jako ripostę na budzenie się miłości na wiosnę przekornie wkleję to:)))
http://www.youtube.com/watch?v=corKC0hmM3A

Rozumiem, że to kokieteria.
("Kokieteria u kobiet jest jak barwa i zapach u kwiatów.")
("Kobieta bez kokieterii, to jak kwiat bez woni.")
("Kokieteria to sztuka uczynienia pierwszego kroku tak, aby mężczyźnie się zdawało, że to on go zrobił.")
i chciałoby się powiedzieć:
"nie dokazuj miła nie dokazuj"
i jednak dalej będę budził miłość na wiosnę:
Edith Piaf - L'Hymne à l'amour
http://www.youtube.com/watch?v=1gTGmbA40ZQ&playnext=1&list=PL04CC8D57CCFD876E

Piękna muzyka, fenomenalny głos o wielkiej sile wyrazu. Słuchając Edith czuję się jakby wyzwolony, swobodny... Piaf wyzwala we mnie wielkie pokłady energii. :)

A jakie piękne słowa:

Błękitne niebo może na nas spaść
A ziemia może się rozpaść
Nie obchodzi mnie to jeśli mnie kochasz
Gwiżdżę sobie na cały świat

Gdy miłość będzie zraszać moje poranki
Gdy moje ciało drży pod Twoimi rękami
Nie obchodzą mnie problemy
Mój kochany, ponieważ mnie kochasz

Pójdę na koniec świata
Przefarbuję włosy na blond
Jeśli mnie o to poprosisz
Zdejmę księżyc
I ukradnę fortunę
Jeśli mnie o to poprosisz
Zaprę się mojej ojczyzny
Zaprę się moich przyjaciół
Jeśli mnie o to poprosisz
Mogą się ze mnie śmiać
Ale zrobię wszystko
Jeśli mnie o to poprosisz

Gdy pewnego dnia życie Ciebie mi wyrwie
Jeśli umrzesz będąc daleko ode mnie,
Nie obchodzi mnie to jeśli mnie kochasz,
Ponieważ ja umrę również
Będziemy ze sobą na wieczność
W ogromie błękitu
W Niebie nie ma problemów:
„Mój kochany , czy wierzysz że się kochamy?”

Bóg połączy w Niebie tych, którzy się kochają!

Zaraz tam kokieteria... tylko refleksja, że zasadniczo każda pora roku jest dobra na to, co dobre;))
No ale dobrze, skoro koniecznie musi być wiosna, miłość wiosną, budzenie wiosny i miłości... czemu nie, mogę zaszaleć:) (tzn. twórczo;))

Inspired by:
                                                     Shakespeare

Patrz, ziemi wyrzynają się już pierwsze trawy,
Cała płonie rumieńcem przydrożnych krokusów,
Przykłada deszcze do rozpalonego czoła
A kwiecień jej podaje trzeźwiące zapachy
Przyniesione z południa na skrzydłach jaskółek.
Smutne są tylko małe śnieżne skrzaty
Przygrywające sobie na skrzypeczkach mrozu,
I Twoje puste serce, w którym ciągle zima.
Wiosna idzie, już pąki strzelają na wiwat,
I wszystko wokół kocha – prócz Ciebie, mój panie...

Skusiło mnie. Sorry William:) Nie pójdę w ślady Bartusa i poprzestanę na jednym sonecie:))

Asiu...  :o
 chapeaux bas!

Wow, wow! :D  ;) ;)

Naprawdę się Wam podoba? :D  :D To zawsze trochę bolesne wystawiać swoją radosną twórczość na wiatr i deszcz krytyki  :-[
Ale z drugiej strony chciałoby się podzielić z przyjaciółmi:) No, skoro się nie znęcacie, to się czasem podzielę:D

A Słowika Paryża uwielbiam:))
http://www.youtube.com/watch?v=rKgcKYTStMc&feature=related

A tę Panią pamiętacie ?? Zawsze kiedy tylko jej słuchałem (a jeszcze bardziej oglądałem) - ciężko, baaadzo ciężko.. było oderwać się od ekranu telewizora.. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=P3ET1b0ymZs

Asiu, super :)  :D Jeszcze, koniecznie!

Koziołku, milutki AVATAR  ;D

Rozumiem, że ten papieros w rękach Marleny był symbolem wyzwolonej kobiety.

A tak przy okazji, wiecie dlaczego ludzie są monogamistami? (Naturalną jest poligamia).
- Bo nie chcą przeżywać uczuć zazdrości, które towarzyszą poligamii.
Uczucie zazdrości jest nie do wytrzymania i nie rekompensuje go oddanie partnera/partnerki.

Z tym, że dodatkowo kobiety są jeszcze zakładniczkami niesprawiedliwości norm społeczno-kulturowych i stereotypów
istniejących w każdym społeczeństwie typu, że mężczyźni rzadziej mają coś przeciwko
(swoim) przypadkowym a nawet anonimowym stosunkom seksualnym,
a istnieje w społeczeństwie tendencja do dzielenia kobiet na cnotliwe i rozwiązłe,
i te pierwsze zasługują na szacunek a te drugie są spychane na margines życia społecznego.
Kobiety podlegają o wiele surowszym standardom moralnym niż mężczyźni,
więc z obawy przed obmową i realnymi konsekwencjami
kobiety skuteczniej wypierają się swoich potrzeb.

To może poezja w takim wykonaniu na wiosnę:

Anna Maria Jopek i Michał Żebrowski - "Wspomnienie"
http://www.youtube.com/watch?v=4H4Tc403bic

i coś dla wszystkich lubiących bajeczność
De su - "Życie cudem jest"
http://www.youtube.com/watch?v=_c7NtiOzuOA

Ostrzeżenie dla nierozsądnych mężczyzn na wiosnę:
Anita Lipnicka, Varius Manx - "Zanim zrozumiesz"
http://www.youtube.com/watch?v=_2-_AwdeCww&NR=1

Coś o epoce, która już odeszła:
Czarno-czarni i "Małe Kino"
http://www.youtube.com/watch?v=jt7DwR87v0s&playnext=1&list=PLC3CA58433DDA5029
pozostała nostalgia.

Dobrze, że jeszcze te tematy istnieją w nowoczesnym przetworzeniu. Dla mnie to miód na moje serce.......mój konik, moja miłość.... :)

Emancypacja poszła tak daleko, że wiele kobiet tego nie zauważa.
Role się odwróciły!
Dziś w wyemancypowanym świecie zachodu sensacją jest nie umiejąca nic kobieta.
Kiedyś była tą sensacją wykształcona, genialna kobieta.

Budka Suflera - Głodny
http://www.youtube.com/watch?v=wps_zhdOBy8

Dziś mężczyźni oceniają kobiety inną skalą niż jeszcze 30-40 lat temu.
Większe znaczenie niż wiek, poprzednie związki, status macierzyński, rasa kobiety…
ma dla nich:
Fakt posiadania stałej pracy przez partnerkę.
Panowie szczególnie cenią sobie małżeństwo z kobietą z wyższym wykształceniem niż mają oni.
Dziś kobietę postrzega się jako tzw. dobrą partię gdy dobrze zarabia!
Mężczyźni szukają dziś samic alfa, czyli zadbanych (pięknych), wykształconych i dobrze zarabiających kobiet.
Nie boją się, że taka silna kobieta będzie zagrażać ich pozycji.
 
Kobiety (samice alfa) nie oczekują od partnera, że będzie je utrzymywał,
bo same świetnie radzą sobie finansowo.
Nie muszą godzić się na kompromisy, szukają mężczyzn gotowych do rozmów o związku, do negocjacji,
wyrażających uczucia i otwartych na uczucia.

Mężczyźni (dzisiaj, w zachodnim świecie) poślubiają pewne siebie kobiety
z ulgą, że nie będą jedynymi żywicielami rodziny i nie będą zmuszeni sami podejmować decyzji.

Dziś mężczyźni przedefiniowali pojęcie męskości.

Coś zza oceanu..grupa Tesla (trochę próbowali się wzorować na Aerosmith i Def Leppart - zwłaszcza w wyglądzie i zachowaniu, ale muzycznie to już nieco inny gatunek, choć występuje pewne pokrewieństwo stylistyczne) utwór "Modern day Cowboy" - ciekawe wstawki gitarowe i solo od 2:45..tylko ten wokal jakiś taki dziwnie podejrzany - bo jak na samca to chyba trochę za ładny.. :D ;)
http://www.youtube.com/watch?v=avAvkdYa3qM&feature=related

..i kapelka którą swego czasu też lubiłem posłuchać (i oglądać ;)) - Warrant "Cherry Pie" (wcześniej ten numer już chyba wrzucałem, ale co tam najwyżej się powtórzę - charakterystyczny riff i świetnie zrobiony teledysk)
http://www.youtube.com/watch?v=OjyZKfdwlng&feature=related

Aro- lepiej żeby świat pozostał normalny. Jak udowodniono, wszelkie anomalia prowadzą do wyginięcia gatunku.

Moniko, wydaje mi się, że w dziedzinie, o której pisze Marek, świat jednak i tak dzisiaj bliższy jest normalności:)
Zgadzam się z nim, że wiele z nas nie zauważa, nie pamięta, jak wiele się zmieniło, i jak w zasadzie niedawno:) Nie myślimy o tym na co dzień. Niby pamięta się, że Maria Skłodowska mogła studiować jedynie w Sorbonie, bo na większości uczelni (w tym UJ) nie przyjmowano wówczas kobiet. W Rosji dopuszczono kobiety do studiów wyższych po 1905 r. i to była wielka zdobycz rewolucji, prócz zezwolenia na legalne istnienie partii politycznych. Wielu konserwatywnych Polaków pisalo w tym czasie pełne zgrozy artykuły, że kobiety uczą się, co pochłania ich czas, więc zaniedbują mężów i dzieci.:) Jakoś tak mgliście się pamięta problemy z prawem wyborczym. Z niejakim szokiem jednak przeczytałam jakiś czas temu, że jeszcze na początku XX wieku kobieta nie mogła wejść bez opiekuna (męskiego opiekuna!) do biblioteki w Oxfordzie!! To sięgało aż tak daleko. I był to, nie można tego inaczej nazwać, rodzaj niewolnictwa. I to dobrze, że kobieta nie jest dziś zależna prawnie i ekonomicznie, a przede wszystkim intelektualnie, że może sama decydować o sobie i swoich relacjach ze światem, z mężczyznami, kształcić się, rozwijać. Dobrze, że w bliskich relacjach nie stają naprzeciw siebie osoby wyższe i niższe statusem i prawami, a równi sobie, wolni ludzie, mogący decydować, czy chcą być ze sobą tylko z powodu wzajemnej miłości, i na równych prawach.
Oczywiście, nie powinno to się z kolei przechylić w drugą stronę - z pewnością panie nadal lubią, gdy mężczyzna jest właśnie męski, opiekuńczy i nie chciałyby z kolei przejść na pozycje "kierownicze", zajmowane kiedyś przez panów. Ale chyba dobrze, że wykształcona i dobrze zarabiająca kobieta przestaje być przez mężczyzn postrzegana jako zagrożenie:))

To piękne, jeśli mężczyzna jest uczuciowy i umie wyrazić uczucia:)

http://www.youtube.com/watch?v=yk7kVt7-iB4

Masz rację Asiu, byle by zachować we wszystkim zdrowy rozsądek.
Piszesz o zdobyczach rewolucji rosyjskiej ale potem komuniści doprowadzili to tego, że kobiety
pracowały w zawodach zupełnie nie dla nich. Na budowach, w hutach itd.
Z drugiej strony jednak dzisiejsze feministki, zwłaszcza w Stanach tez przesadzają. Uważają za nietakt np. jak mężczyzna
podsuwa krzesło, albo przepuszcza w drzwiach.
Bo przecież jednak różnimy się i fizycznie i psychicznie, co zresztą bardzo mi się podoba :)

http://www.youtube.com/watch?v=6i76ZB_PBr0

A swoją drogą, jest i było wiele wielkich pisarek, poetek, malarek ale jeśli chodzi o muzykę
to już jest ubogo: Hildegarda z Bingen (ale to bardzo dawno) i kto jeszcze??
Podobno Lily Boulanger (siostra Nadii) zapowiadała się na świetną kompozytorkę. Niestety umarła młodo.
Nasza Grażyna Bacewicz??Kto jeszcze????

Nie pamiętam czy ten utwór już był, ale nie mogę sobie odmówić tej
przyjemności :D :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=FSKvi5sB1Po

Agnieszko, niech Bóg broni, abyśmy przestali się różnić:))) Jesteśmy różni i przepięknie uzupełniamy się nawzajem:)) To zdecydowanie dodaje życiu barw:)
Jednak rzecz jasna co innego "równy" (równości generalnie w przyrodzie nie ma:)), a co innego równorzędny, równie ważny i godny szacunku:)
Osobiście bardzo lubię, kiedy mężczyzna otwiera mi drzwi itp. Chyba żaden gest dżentelmeńskiej kurtuazji nie powinien być dla rozsądnej kobiety obrazą. Mniej lubię, kiedy np. znajomi panowie wypowiadają się lekceważąco o kobiecej inteligencji, czy zdolności prowadzenia samochodu (to naprawdę mit - kobiety generalnie jeżdżą ostrożniej i powodują mniej wypadków). Każda przesada jest zła - myślę, że te panie w Stanach robią tak ze strachu - najwyraźniej uznały, że każda oznaka słabości z ich strony mogłaby stanowić argument na rzecz ich mniejszej wartości. Troszkę to dziecinne, i myślę, że im to przejdzie:)
Acha - dla jasności, Agnieszko, nie mowiłam o rewolucji komunistycznej! Podczas rewolucji 1905 roku powstała w Rosji liberalna opozycja, co skłoniło cara do przyznania obywatelom pewnych swobód, powołania premiera i sejmu, reformy rolnej i...nadania większych praw kobietom:)
A co do kobiet kompozytorek - to właśnie wczoraj słuchałam w Dwójce pięknej opery skomponowanej przez kobietę:)

Dokładnie to była opera "Talestris, Królowa Amazonek" autorstwa Marii Antonii Walpurgis Bawarskiej (1724-1780).
Niestety, nie ma żadnych próbek na YT

Podzielam zdanie Moniki..przede wszystkim facet powinien być facetem, a kobieta - kobietą. Gorzej jeżeli następuje zjawisko zamiany tych ról..bo co to za facet który nie potrafi zapewnić rodzinie jako takiego bytowania, a liczy jedynie na to, że uczyni to za niego partnerka.. Co to za facet który nigdy w życiu nie miał w "gębie" papierocha, nie spożywa mięsa a jedynie roślinki (w obawie aby czasem nie zyskać na wadze o 0,50 kg), od czasu do czasu nie wypije czegoś mocniejszego..a z usług kosmetyczki korzysta tak samo często, jak nie częściej od kobiety.. W obecnych czasach (zwłaszcza w kulturze zachodnioeuropejskiej, ale i u nas ostatnio też..) da się zauważyć coraz większy stopień zniewieścienia u przedstawicieli gatunku męskiego, a to już jest bardzo niepokojące zjawisko..

Taki dowcip mi się przypomniał:

Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą ŁazienkowskĄ. Przede mnĄ, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzĄ tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciĄż zajęta makijażem!!!) już jest połowĄ auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rĄk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wleciała mi akurat prosto do kubka z gorĄcĄ kawĄ, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważnĄ rozmowę!!!
Jak ja,  nienawidzę kobiet za kierownicĄ....

Wiesz koziołku, ja nie uważam mężczyzn, którzy dbają o swój wygląd zewnętrzny za
zniewieściałych o co to to nie :)

najchętniej słuchanych
Tekla Bądarzewska - w wielu krajach do dziś najchętniej słuchana i popularyzowana (ach, ta modlitwa dziewicy!), Maria Szymanowska - przed Chopinem jedna z najwybitniejszych w Europie kompozytorek (czytaj: kompozytorów!), a z naszego pokolenia: Klaudia Pasternak (laureatka wielu międzynarodowych konkursów kompozytorskich)... A to tylko Polki.

"Facet facetem, a kobieta kobietą" Ale cóż to właściwie znaczy? W kategoriach biologicznych oznacza to konkretne różnice w budowie, funkcjonowaniu mózgu, pewne różnice w postrzeganiu świata, sposobie myślenia (wyobraźnia przestrzenna vs zdolności werbalne itp.). Różnice nie ulegające zmianie, jednak nie na tyle dramatyczne, by uniemożliwiały porozumienie. Natomiast w kwestiach kulturowych wszystko tu jest relatywne i podlegające zmianom, bowiem i różnie to bywa w różnych kulturach, i zmienia się nasza kultura i nasze potrzeby. Dlatego też zmieniają się wzorce "męskości" i "kobiecości", często tworzone sztucznie, według mody danej epoki.
Konradzie, nie widzę najmniejszego sensu w traktowaniu ulegania szkodliwym nałogom jako kryterium męskości! Prędzej twierdziłabym, że silny mężczyzna nie powinien być niewolnikiem uzależnionym od jakichkolwiek narkotyków, łącznie z wdychaniem cuchnącego dymu. Ja na tyle orientuję się w ogromie szkód wyrządzonych przez palenie tytoniu (nie wiem, czy zapoznawałeś się kiedyś z danymi dotyczącymi nowotworów), że nigdy nie uznam tego za pozytywne kryterium określające cokolwiek. Również kwestia sposobu odżywiania nie wydaje mi się przekonująca - czy kobieta jedząca mięso nie jest w takim razie kobieca?? Znam bardzo męskich wegetarian:)
Minęły czasy, gdy mężczyzna z zasady wyłącznie sam zabezpieczał stan ekonomiczny rodziny. To zresztą wiązało się, co oczywiście wiesz, jako historyk, z pewnymi konsekwencjami - ten, kto ma pieniądze, ma władzę. no i ten podział dotyczył i tak bogatszych warstw społeczeństwa - w rodzinach chłopskich pracowały ciężko obie strony. To że rodzina może razem pracować na swój byt wydaje mi się najbardziej normalne - że każdy dokłada tyle, ile może.  Nie widzę tu jakiegoś wielkiego uszczerbku dla męskości (chyba że sentyment do utraconej absolutnej władzy ;))) A oczywiście liczenie wyłącznie na drugiego partnera w żadnym wypadku nie jest w porządku - chyba że taka sytuacja obojgu by odpowiadała. Wtedy mogę zgodzić się, że taki mężczyzna możę być mało męski w znaczeniu, że ogólnie jest mało rozwinięty wewnętrznie, nie ma pomysłu, co chce robić w życiu, "wisi" na partnerce.  
Coś mi się jednak zdaje, że utożsamiasz męskość z wizerunkiem "macho", a to moim zdaniem nie jest to samo.
Dla mnie "prawdziwy facet" to człowiek odważny, mądry, rozumny, odpowiedzialny. Potrafiący znaleźć swoje miejsce w świecie, pozostawiający po sobie coś wartościowego. I jak najbardziej nie robot, tylko istota posiadająca uczucia, których wreszcie nie musi się wstydzić.

a ja tak, zwłaszcza tych którzy czynią to nadmiernie (typu farbka, cerka, depilarka..nie przybiję młotkiem gwoździa, by nie trafić sobie w paznokcia.. :)) ale nie o sam wygląd tu chodzi Teresko (bo dbać o niego należy - tylko że z należytym umiarem), ale bardziej o sam sposób bycia..

Całkowicie się z Tobą zgadzam Alexis  ;) a z tym "macho" to nie przesadzajmy..po prostu powinien starać się być męski (cokolwiek by pod tym pojęciem rozumieć) Co do pierwszej cechy - któż inny byłby zdolny do tego aby wszczynać i prowadzić wszelkie wojny od zarania dziejów jak nie "męski" mężczyzna..(facet zniewieściały i kobieta w żaden sposób nie byliby do tego zdolni..no może co najwyżej do intryg stających się ich przyczynkiem..) ;)   

:) Coś jest na rzeczy z tymi wojnami; ale bez tych "męskich" w tradycyjnym ujęciu i odkryć geograficznych i różnych ryzykownych eksperymentów typu lot na Księżyc byłoby mniej:) Konradzie, ja dostrzegam ten problem. Nie da się ukryć, że jesteśmy ostro wyselekcjonowanymi potomkami niezliczonych pokoleń dzikich przodków, którzy przetrwali miliony lat ewolucji bynajmniej nie dzięki łagodności i dobrym manierom:) I tak się akurat składa, że wam przypada w udziale więcej hormonów generujących agresję. Ta agresja była przez niezliczone stulecia czynnikiem niezwykle pozytywnym, zapewniającym przetrwanie. Dziś, gdy żyjemy nie w niewielkich stadach, a często w milionowych skupiskach, gdy aby zabić wystarczy nacisnąć przycisk, gdy tyle spraw zależy od umiejętnych negocjacji, agresja staje się problemem. Wojna już nie jest normalnym sposobem na życie, a straszną tragedią. Przemoc nie jest akceptowanym środkiem do celu. Ludzie którzy kiedyś byliby walecznymi bohaterami, dzisiaj mają kłopoty z prawem. W tych warunkach naprawdę pewne wzorce dotyczące męskości, która przez tyle tysiącleci stanowiła wsparcie cywilizacji, muszą ulegać zmianie. I te zmiany z pewnością mogą być trudniejsze dla mężczyzn, niż dla kobiet, które zasadniczo zyskują na większej łagodności obecnych czasów. Jednak pewna "zniewieściałość" mężczyn, jak i pewnie z drugiej strony lekkie "zmężnienie" kobiet było nieuchronne. To naprawdę nie musi znaczyć nic złego dla wzajemnych relacji, a może być lepszym rozwiązaniem na przyszłość.:) To tylko dekoracje:) Każda epoka ma swoje. I kiedy patrzymy z rozmarzeniem na to, co wydaje nam się pięne i romantyczne w epokach poprzednich, to musimy pamiętać, że to też były pewne dekoracje, za którymi kryje się wiele rzeczy, które nam, urodzonym teraz, pewne sprawy przyjmującym jako oczywiste, już zupełnie by się nie podobały:)
     

Agnieszko, znalazłam ciekawy artykuł pani Szwarcman o Grażynie Bacewicz. Przy okazji padają  jeszcze nazwiska innych kompozytorek -
chociaż wszystko to są panie już z czasów współczesnych. 

http://www.polityka.pl/kultura/ludzie/280380,1,bacewicz-grazyna.read

Zgoda Asiu, bo weźmy przykładowo chociażby taką epokę Baroku. Z jednej strony epokę jakżeż przecież piękną, barwną (architektura, muzyka) z drugiej zaś bardzo dziwną. Wydawać by się mogło, że w tamtym okresie stopień "zniewieścienia" osobników płci męskiej był o wiele większy niż w czasach nam współczesnych..Wszystkie te peruki, falbany, pończochy, pudry, pachnidła, czy choćby kujące w oczy jaskrawe surduty - dobitnie wskazują na powszechność występowania podobnego zjawiska..Nie lepiej też było w epoce romantyzmu, przykładowo weźmy chocby korespondencje naszego Fryderyka, czy nawet samego "boga wojny" Napoleona - zażywającego 2-3 razy dziennie specjalnych kąpieli i każącego się nacierać od stóp do głów wodą kolońską (chociaż tu przyczyną mogło być co innego, a mianowicie świerzb), ale i przy najmniejszym nawet niedomaganiu, zachowującego się niemal jak panienka (nie bez powodu Józefina zwykła go niekiedy niewieściuchem..) Tak więc wyglądałoby na to, że nasze czasy w porównaniu z tamtymi przedstawiają pod tym względem nawet wcale znośnie.. :)

Mnie się akurat podoba nie tylko muzyka, architektura i meble i baroku i klasycyzmu, ale także te barwne stroje, surduty, koronki, żaboty i nawet peruki:) To chyba też jest trochę mit z tym upodobaniem do strojenia się wyłącznie u kobiet. Chęć ładnego wyglądu (i podobania się płci przeciwnej) raczej występuje u obu płci, tylko też różni się w zależności od epoki czy kultury. Wystarczy spojrzeć choćby na różne plemiona Afryki, na panów, którzy pieczołowicie pokrywają ciała malunkami i ozdabiają się różnymi naszyjnikami. A takiemu panu z dzidą raczej nie powiedziałbyś, że jest zniewieściały;)) Tak samo było np. u starożytnych Persów. Egipcjanie nosili peruki i malowali się niezależnie od płci. Rzymianie chodzili w miniówkach, a spodnie uważali za  ubiór barbarzyńców (co było prawdą:)) W średniowieczu wszyscy nosili się kolorowo i to bardzo (np. nogawki w innych kolorach:)). Wielmoże zawsze mieli upodobanie do dużej ilości pierścieni, łańcuchów, haftów, klejnotów itp. Ta męska asceza chyba datuje się dopiero od romantyzmu:)
Wracając do rzeczy, stroje np. XVIII wieczne bardzo by mi się podobały. Mniej podobałby mi się brak częstego mycia i prania tych strojów:) I pudrowanie włosów zamiast ich mycia:). A już w ogóle nie podobałby mi się fakt, że takiego Mozarta można było traktować w ten sposób, jak to czynił np. biskup z Salzburga. Bo mniej ważne było, że był geniuszem, a bardziej, że był "niższego stanu".
Co do mycia, Napoleon nie był chyba jeszcze typowy, jeśli chodzi o zachowanie higieny. To jeszcze długo pozostawiało wiele do życzenia. I również u obu płci:) I tu się nie zgodzę, że ten bardziej męski, kto bardziej brudny:) Spójrzmy na Greków:))
Uważam, że żyjemy w najlepszych czasach. Nie ze względu na takie czy inne stroje. Niezależnie od najpiękniejszego nawet ubrania, nie podobałaby mi się perspektywa rwania zęba przez kowala. Nie chciałabym umierać na chorobę, która dzisiaj jest banalną dolegliwością, ani być operowaną bez znieczulenia. Nie chciałabym być uznana za gorszy rodzaj człowieka tylko dlatego, że nie urodziłam się w rodzinie z odpowiedniej sfery. Oczywiście nie chciałabym też nie móc się uczyć.  TO nie są dekoracje.   

Kobieta rockowa
http://www.youtube.com/watch?v=HjBq_7KOJOE

Asiu,
chylę czoła przed

Twoją wiedzą
Twoją lekkością pióra
Twoją zwięzłością myśli
 
Twoim poglądem
z którym się zgadzam!

to może jeszcze kobieta hard&heavy rockowa..

http://www.youtube.com/watch?v=OmnVNxEmBn4
http://www.youtube.com/watch?v=AVUpIdkCPyI

..plus na dokładkę fenomenalny Edek.."Hellooo Baaaby ??!!" (no i ten "gwizd" przy pauzie w 2:31..)
http://www.youtube.com/watch?v=3kfYWPquNMc&feature=related

Marek mnie rozpieszcza komplementami, a ja się właśnie łapię za głowę, że zaraz mi Łukasz udzieli upomnienia za offtopowanie:))
Zatem zamiast tyle gadać (i to nie o muzyce:)) wkleję jeszcze kobietę nowoczesną, ale romantyczną;))

http://www.youtube.com/watch?v=iUiTQvT0W_0&feature=relmfu

Nikt nie jest doskonały...co za wyrozumiały mężczyzna (i w dodatku milioner)


http://www.youtube.com/watch?v=4KzqE71Sa4k&feature=related

Agnieszko,
puenta
super!

Uwielbiam ten film:))

Wspaniały dowód na to, że prawdziwa miłość zwycięża wszystkie przeszkody  :D

Cudni są:))
http://www.youtube.com/watch?v=hn_7PpyxqZM&feature=related

Zanim posypiemy głowy popiołem i zaczniemy Wielki Post
Ostatnie wspomnienie Karnawału:
Izabela Trojanowska „Wszystko czego dziś chcę”
http://www.youtube.com/watch?v=olkNnmhMj7Y
to tak na ułatwienie początku umartwiania się.

 Środa Popielcowa
Ze zwyczajów krakowskich:

Zabawy zapustne miały też swoją symbolikę.
W okresie przedwiosennym należało zadbać o płodność zarówno ziemi, jak i ludzi.

W krakowskim w środę popielcową odprawiane było „ciągnięcie kloca”
i polegało na przyczepianiu klocków młodym ludziom,
którzy podczas karnawału (tego wielkiego targowiska panien i kawalerów)
nie zawarli związków małżeńskich.
Celem tej zabawy było żartobliwe napiętnowanie osób uchylających się od małżeństwa,
które uważano za podstawowy obowiązek społeczny.
Przywiązywano też (z tyłu) pannom i kawalerom inne przedmioty, takie jak
śledzie, patyki, kości, kurze łapki (to też odmiana „ciągnięcia kloca”).

http://www.youtube.com/watch?v=Og7pwiCrjb0

http://www.youtube.com/watch?v=zanYf6c-DpA

Post
to rezygnacja z radości tego świata (chleb z solą i śledzie – post cielesny)
i umartwianie się nad swoim postępowaniem (– post duchowy),
ale „nie bądźcie posępni jak obłudnicy” , niech to nie będzie postawa na zewnątrz.

Celem postu jest dojrzewanie do umiejętności przepraszania i przebaczania (nawet jak ktoś nam zagrał ciężko na nerwach),
i do doceniania tego co mamy na co dzień. Post nie musi być tylko w okresie Postu.

Joe Dassin - Et Si Tu N exstais Pas
http://www.youtube.com/watch?v=XZpQV3r5w7k&feature=related

Stanisław Soyka - Tolerancja
http://www.youtube.com/watch?v=FWZNF4F1r7Y

Marek strzela seriami w tej rozrywkowej niczym jak "Talib" z AK-47.. :D ;)

to może ja też coś..
http://www.youtube.com/watch?v=N_NbaC-twFg&feature=related

a to już całkiem inna "piłka"..
http://www.youtube.com/watch?v=l7VykCTXX7M&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=-GUhznrB9GI&feature=related

Miałam kasetę Kazika :) Ta piosenka (ostatnia) była moją ulubioną.

ja też Moniu..(ciekawe miał teksty  :))

Ostatnio coś mnie wzięło na słuchanie Roda Stewarta a konkretnie jego coverów dawnych amerykańskich przebojów. Stewart śpiewa bardzo wyraźnie, można się wsłuchać w słowa które są przepiękne. Do tego jego charakterystyczny głos i genialny podkład muzyczny.

Moja ulubiona - For All We Know

http://www.youtube.com/watch?v=cyCVC0Wt30o&feature=related

Edit:

Właściwie to mam dwie ulubione, druga to Every time we say goodbye

http://www.youtube.com/watch?v=Pv3U6XfDUlI&feature=related

Prawie jak w reklamie Intermarche.

Joe Dassin

http://www.youtube.com/watch?v=uA4KihbsISU&feature=related

Prawie robi wielką różnicę.

:)

Szkoda Patryku-Amade że nie dojechałęś do Wwy, a Beatka i ja rozglądałyśmy się
za czerwonym frakiem, pytając: Gdzie jest Mozart?

http://www.youtube.com/watch?v=ZJgRtOQw2ac

Wielokrotnie miałam okazję wysłuchać ich gry na żywo w Canal+, kilkanaście lat temu, piękne czasy :)

Ach, że to właśnie w środę... Tereniu, nie udało się, strasznie żałuję, także tego, że nie spotkaliśmy się. Nie wiem jednak, że Panie nie czułby się zawiedzione - Amade ostatnio zrzucił bordowy surdut na rzecz czarnego garnituru z krawatem...  ;D

Żeby choć trochę zadośćuczynić środową absencję - wybrałem się, nagle i spontanicznie, na balet "Tańczymy Bacha" w Narodowym. Mam mieszane uczucia, może ktoś się wybiera lub był? :)

Gogusiu, ubiegłeś mnie, właśnie miałam na temat tych płyt napisać. Mnie również ta muzyka (nie tylko w wyk. Stewarta) urzeka! To chyba klasyka naszych czasów! :)

Fakt, to nie tylko Rod Stewart urzeka ale i sama muzyka, jednakże jego seria płyt "The Great American Songbook" jest najwspanialszą kompilacją tego rodzaju muzyki.

Dodatkowo - w wielu przypadkach Stewart łagodzi dawne jazzowe muzyczne obyczaje, szczególnie widoczne jest to w przypadku wspomnianej wcześniej piosenki - "Every time we say goodbye". Żeby jednak nie popaść w nadmierny zachwyt to podzielę się z Wami opinią, że jedna z jego interpretacji z całą stanowczością mi się nie podoba a jest to "Fly me to the moon"

http://www.youtube.com/watch?v=h1HUVyDEz5A&feature=fvwrel

Zdecydowanie wolę oryginał (choć to złe sformułowanie ponieważ nie jestem biegły w historii tego gatunku a wykonań było wiele). Moja ulubiona interpretacja to wykonanie Julie London http://www.youtube.com/watch?v=w8r9ZPQ_828



A na koniec jeszcze jedna perełka w wykonaniu Roda.
Sunny Side of the street: http://www.youtube.com/watch?v=0_7s7vkIqwo&feature=fvst

O tej płycie dowiedziałam się w momencie jej wydania i pomyślałam sobie, że musi być nadzwyczaj warta wysłuchania a może nawet posiadania. Po czym o temacie na lata całe zapomniałam. Dzięki Gogusiu za wydobycie z otchłani zapomnienia właśnie tej płyty w jej całokształcie. Jeśli muzykę rozrywkową można wartościować, to płyta (nawet nie znam tytułu) Roda Stewarta sadowi się stosunkowo wysoko, na szczytach :)

Na koncercie Roda Stewarda bylem Londynie. Wowczas podobal mi sie bardzo (bo wszystkim sie podobal).
Po latach stwierdzilem, ze jego glos przypomina mi zuzyta przekupke z placu z przepitym i przepalonym glosem
w podeszlym wieku (przekupke - nie przekupa). Nic w tym energetyzujacego i pieknego nie widze.
Przepraszam, ze wchodze z butami do Waszej swiatyni.

Poza pierwszą, masz do przesłuchania jeszcze cztery kolejne z tego cyklu! :)

Słyszałem też, że powstała jedna płyta z wybranymi piosenkami z całej serii 4 płyt. Nie jestem jednak tego pewien.

Bartusie - byłeś na koncercie Roda-rockmana czy Roda śpiewającego klasyki. To duża różnica, choć osobiście uważam, że w obu rolach sprawdza się świetnie.

Powiem krotko. Dwa razy F. Fajna piosenka, Fatalnie wykonana

Czyżbyśmy znowu się nie zgadzali? Jakiś czas temu miałem wielką ochotę na tą piosenkę i to właśnie wykonanie Dassina spodobało mi się najbardziej. Szkoda tylko, że film kończy się jeszcze w trakcie piosenki.

Tak na marginesie trudno znaleźć ten utwór na Youtube, chyba że w wersji karaoke. Znalazłem takie oto amatorskie nagranie, moim zdaniem nie tak dobre jak Dassin, dużo zależy od francuskiego akcentu, który buduje odpowiedni klimat.

http://www.youtube.com/watch?v=Wx0Wrcm8Sts&feature=related

Dassin śpiewa ten utwór bardzo klimatycznie, można poczuć się jak na Polach Elizejskich.

.

W jednym zdaniu mowisz, ze duza roznica, a w drugim natychmiast to dementujesz (w obu rolach sprawdza się świetnie).
Nie zabardzo kumam. Tematem jest Rod Stewart i jego glos.
Chyba roznica (Twoja) dotyczyla roznego repertuaru?

Pytanie było zadane z czystej ciekawości. Nie musisz doszukiwać się podtekstów czy pułapek.

.

Nie zgadzamy sie. Dassin brzydko frazuje (wykonczenia fraz). Byc moze sama piosenka daje tak mocny klimat,
ze nie zauwazasz brzydkiego wykonania.
Dassin spiewa troche jak nieokielznany chlopek roztropek.

Nie widze zwiazku z moja ostatnia wypowiedzia.
Chyba nadajemy na innych falach

Z Bartusem mogę się nawet trochę zgodzić w kwestii technicznej śpiewania Dassina. Utwór jednak ma tak niezwykły, paryski klimat, przyznaliście to obaj - a na youtube trudno znaleźć coś, co nie będzie miernym karaoke. :)

Być może, ale spróbujmy jeszcze raz.

Chodziło mi właśnie o repertuar. Niektórzy wolą gdy Stewart wykonuje swoje własne piosenki z kolei inni wolą koncerty na których wykonuje jazzowe klasyki. To duża różnica jeżeli chodzi o repertuar. Jednocześnie stwierdzam, że w każdym z tych repertuarów Stewart sprawdza się świetnie - gdzie tu widzisz dementowanie czegokolwiek?  Interesowało mnie na jakiego typu koncercie byłeś. Rockowym czy jazzowym?

Zauważ także, że po zadaniu przeze mnie pytania rozpoczęła się wymiana postów których celem było analizowanie moich wypowiedzi a do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie. Nie widzę sensu w takim rozbijaniu mojej wypowiedzi na czynniki pierwsze, która moim zdaniem jest jasna. Mam wrażenie, że tego typu analizy nie wpływają dobrze na atmosferę w tym miejscu, przynajmniej ja tak to odebrałem.

Panowie dajcie spokój.. :D :D nie ma się za bardzo nad czym roztrząsać z tym Dassimem..wprawdzie nie znam się na śpiewie, ale instrumentalnie ( Bartus zapewne mi to przyzna) to przecież bardzo prosty numer...raptem 4-y (noo..może 5  ;)) akordów na 3 progach.. Coś na wzór naszych licznych biwakowych przyśpiewko-pioseneczek z serii.."Płonie ognisko w lesie.."  ;)

Tak, Konradzie, to prosty utwór. Z prostoty jednak wykreowanych jest wiele pięknych rzeczy. Ten utwór przywołuje wspomnienia wieczornego spaceru po Champs Elysees w sierpniowy wieczór, dlatego ma w sobie urok i czar. :)

Wiem, Amade..tak tylko żartowałem ;) choć prawdę powiedziawszy języka nie znam ni w ząb - dla niektórych za bardzo skomplikowany.. :) ;)

No właśnie - klimat. Wydaje mi się, Bartek, że w tego typu piosenkach, czy songach doskonałość wykonania nie jest tym, co wysuwa się na pierwszy plan. Tu nie można chyba analizować tak, jak w klasycznym utworze, rozbierać na frazy itp. Zauważ, że wielu tzw. bardów nie miało idealnych głosów, różnie im też wychodziły wykonania, zwłaszcza na żywo. To co wprawiało, że pieśń stawała się żywa, a nawet kultowa, to był i tekst, i czasem osobowość wykonawcy, i właśnie wytworzona atmosfera, obrazy jakie wywołuje, to jakieś nieuchwytne "je ne sais quoi".
Ta piosenka z pewnością kreowała taką atmosferę i była dużym przebojem. Nie sposób pomyśleć o Champs Elysees, by nie pojawiła się w tle:)

Tak jak chyba niemal nie sposób pomyśleć o Paryżu, żeby z zakamarków pamięci nie przybłąkała się ta melodia... :)

http://www.youtube.com/watch?v=uOXzGtlLGgw

Wróćmy do przepięknych tekstów z amerykańskich piosenek. Jedną z nich jest "Father and son" Cata Stevensa. Piosenka w której ojciec opowiada synowi o życiu, o swojej roli i o tym, że kiedyś się odsunie a nawet odejdzie i pozwoli mu żyć własnym życiem.

http://www.youtube.com/watch?v=Q29YR5-t3gg&feature=related

Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce, czy w ogóle wypada i czy pozwolicie.. ;), ale chciałem Wam kochani coś (rozrywkowego) na dzisiaj polecić..
W zasadzie jest to coś w rodzaju małej reklamy..Dzisiaj na TV Polsat w programie "Must be the Music" (godz 20:00) wystąpi zespół z mojego rodzinnego miasta - The Band Stargard.. :) ( znam tych gości osobiście, wcześniej w rozrywkowej wrzucałem ich "teledysk'" - taki kawałek z motorami..) Chłopaki zakwalifikowali się do 3-go etapu..będę więc im jak to na dobrego stargardzianina przystało - kibicował i życzył dalszych sukcesów..zobaczymy jak się zaprezentują, oby tylko nie dali plamy. Szczerze polecam..

Niech żyje nasze (w sensie moje  :)) - "średniej wielkości" miasto Stargard !!!  :) ;)

Albo inaczej
gdy tylko usłyszy się tę piosenkę
nie sposób nie mieć w obrazach wyobraźni
Paryża.

A i ta o tłumie w mieście który łączy i rozdziela..

http://www.youtube.com/watch?v=2UlEJXkxnSc

Ah oui.....:)))

Edith ma najpiękniejsze rrrr na świecie :D

http://www.youtube.com/watch?v=8YGXsw3XK9I&feature=related

O tak i cała jest miłością.
Arretez, la musique....zawsze słuchając tej historii, no.. płaczę sobie...

http://www.youtube.com/watch?v=V-4PmgXBJKo

To mogę być dumny - mnie jest znacznie znacznie bliżej do JEJ rrr, R francuskiego, niż do naszego polskiego, dla mnie nie do wymówienia.  ;D

Ooo... w takim razie podejrzewam, Pat, że Twój głos w mych uszach będzie brzmiał niczym głos słowika;))
Podobnie, jak tego paryskiego:))

Trzy różne Budki Suflera, starutka, jeszcze z Czystawem :), stara i trochę nowsza:

http://www.youtube.com/watch?v=PYpg4BypJoA&feature=related - nieśmiertelne

http://www.youtube.com/watch?v=PYpg4BypJoA&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=OOYO4dpHpJA&feature=related

Jeśli właśnie nie macie satysfakcji

możecie to wykrzyczeć:
The Rolling Stones - Satisfaction
http://www.youtube.com/watch?v=3a7cHPy04s8

lub powiedzieć to delikatniej:
Maryla Rodowicz - Remedium 
http://www.youtube.com/watch?v=AcQmwkzw1x8

chyba, że znacie lepsze do tego utwory
z muzyki klasycznej?

Z życzeniami pogody ducha dla wszystkich
w ten pochmurny dzień
Jon Anderson & Vangelis - I'll find my way home

http://www.youtube.com/watch?v=VosFiY1SifA

http://www.youtube.com/watch?v=40K55oszGho&feature=player_embedded

Przykład muzycznego kolażu
w wyobrażeniu Paula McCartneya
w wykonaniu zespołu Wings
http://www.youtube.com/watch?v=ZnCIVPYERSc&feature=player_embedded

Polski (z ostatnich lat) kolaż muzyczny
The Bumelants "Bo to się zwykle tak zaczyna"
http://www.youtube.com/watch?v=_Kw29PUz8N4

Marek Torzewski..."Do przodu Polsko".. :)

http://www.youtube.com/watch?v=JDUzMGgjkA0

..i może jeszcze jeden
http://www.youtube.com/watch?v=EmcZCiJj-9Yfeature=related

ahaa..wiadomość z ostatniej chwili - Francja uderzyła na Libię,
do uderzenia przymierza się też W.Brytania i Canadyjczycy..
ewentualne bazy wojskowe (wypadowe) użyczyć mają Włosi..

...może więc i MY ruszymy.. :D ;) (przepraszam)

Koziołek, dziś jedyna walka jaką ja akceptuję boks Kliszko-Solis i na tym się skupmy

http://www.youtube.com/watch?v=9mD8pyT9Z_4

Skupiłem się i obejrzałem.. :D - coś niesamowitego..ukraiński "młot" Witalij Kliczko odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo.. UWAGA !! - w trzeciej minucie I rundy przez techniczny nokaut.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=qe46_vFHR4U

I
jeszcze coś ożywczego na wiosnę
Alicja Majewska "Jaki piękny świat"
http://www.youtube.com/watch?v=-lvUwzmXshI&feature=related

i
dla tych
co w murach
i nie mogą otworzyć nawet
okna
http://www.youtube.com/watch?v=OQWyGDOkwGA

Na Światowy Dzień Wody
SexBomba-woda woda woda
http://www.youtube.com/watch?v=ZLSbUb45aXI

Wczoraj miałam po posłuchaniu Haydna, Mozarta takie wrażenie, że tyle jest pięknej muzyki a
ja mam tak mało czasu.
A przecież np. kameralistyki Beethovena nawet nie ruszyliśmy a jest  jeszcze Brahms, Schumann ech..

http://www.youtube.com/watch?v=3U6bbqNcUyM

Pamiętajcie, że dziś o 20.30 gasimy światło

Zakopower..

http://www.youtube.com/watch?v=Yr2VC4oV_Os&feature=related

Zbigniew Wodecki bardzo trafnie wskazuje, od czego należy zacząć:)))

http://www.youtube.com/watch?v=yiTuD80LtmE

I bardzo romantyczna piosenka o poszukiwaniu minionego czasu:)

http://www.youtube.com/watch?v=WyBcLh-fF_8&feature=related

Ach Asiu..zupełnie rozkleiłem się przy tym drugim kawałku  :-[, ale jeszcze bardziej się rozklejam gdy słyszę melodię tego utworu, mając jednak przed oczami zupełnie inne obrazy..(może kiedyś, specjalnie dla Ciebie..wrzucę jego małą przeróbko-podróbkę własnej wersji - muszę tylko bardziej popracować nad detalami.. ;D :D ;))

http://www.youtube.com/watch?v=b2ffR6JK2CM&feature=related

A tą piosenkę dedykuję naszej Monice, której już dawno nie "widziałem" na forum.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=ObugQrkS7NM

Joshua Bell już we wtorek w Warszawie, reaguję na jego grę mniej więcej podobnie  ;D

http://www.youtube.com/watch?v=ulk6uSiv91w&feature=related

 :D :D ha ha  :D :D

 :D Wszystkie istoty o wrażliwej duszy reagują tak samo na piękną muzykę  :D
Ach, "Młody Frankenstein":) Świetny, zwariowany film:)) Jedna z najlepszych, a może najlepsza z komedii Mela Brooksa?

A te pola lawendowe są absolutnie cudowne, tak jak i muzyka Joshuy i jak "Ladies in Lavender" :)

Tak, "Ladies in Lavender" potowarzyszą mi z pewnością przez kilka najbliższych dni.

 :D :D..dobre

Te "pola lawentowe", to nie jest wcale aż tak trudny numer..(Bartus jako zawodowy skrzypek zapewne to potwierdzi - melodia nie jest skomplikowana..), dopiero w 2-ej części zaczynają się pewne schody - więcej dwudźwięków, i podbiegi w górę..no i to zejście w dół w samej końcówce..Ale co tam, zawsze można pójść na skróty i zrobić krótszą przeróbkę  :D, albo po prostu polecieć na "czuja"..(w tolerancji + - ileś tam %..ważne żeby choć trochę przypominało pierwowzór.. :) ;))

Ale macie rację dziewczyny, piękny to utwór jest..

Dima Bilan - "Never let you go"..tym kawałkiem zapewnił sobie zwycięstwo w finale Eurowizji 2006

http://www.youtube.com/watch?v=ngppVTMWnLM

..i "Believe"
http://www.youtube.com/watch?v=bawnwSYOCFU&feature=related

Bardzo piękny i z pewnością bardzo chętnie go posłuchamy w Twoim wykonaniu. Tylko nie przerabiaj zbyt wiele, żeby jeszcze był rozpoznawalny ;)
Właściwie nie powinien chyba być klasyfikowany jako muzyka rozrywkowa - jak tu potem wstawić po nim jakąś zwyczajną piosenkę, żeby nie sprawiało to wrażenia profanacji? :)
Sam film "Ladies in Lavender" też jest piękny i ma niezwykłą atmosferę. Skojarzył mi się trochę z "Małą syrenką Andersena":))
Ale magia filmu w dużej mierze opiera się na tej bajecznej muzyce.
http://www.youtube.com/watch?v=6FRePQ3Nd7o

Zawsze to trochę podnosi poziom wątku :)

Piosenka
na deszczowy weekend
http://www.youtube.com/watch?v=YKlbJnAGOHQ

O, wydaje mi się, że wątek trzyma całkiem niezły poziom:) W końcu może to i rozrywka, ale rozrywka, jakiej oddają się miłośnicy
klasyki, czyli, jakby nie było, elita;))
W celu utrzymania wysokiego poziomu - jeden z najwspanialszych wokalistów naszych czasów:)
I wielki utwór.
http://www.youtube.com/watch?v=5L8-FTvSVxs&feature=related

Coś żywego i radosnego, pasującego do słońca za oknem i nadciągającego wyraźnie lata - mam wrażenie, że ściga się z wiosną, kto pierwszy :)

Moloko
http://www.youtube.com/watch?v=5PenStUnpv4&feature=related

Ray Manzarek, potomek emigrantów z Polski (o nazwisku Manczarek), wykształcony muzycznie, klawisze w The Doors, dziś ma 72 lata. Kiedy słucham Doorsów, to głównie jego klawiszy właśnie. Może to przez niego tak mnie te wszystkie pianina i fortepiany pociągają...

http://www.youtube.com/watch?v=zrv7Hs7k7w8

Beatko, chyba poznajesz czyja to podobizna..?? :D
http://www.worldwidehippies.com/wp-content/uploads/2010/12/jim_morrison2.jpg
http://www.wizbangpop.com/wordpress/wp-content/uploads/2010/12/Jim_Morrison_mug_shot.jpg
http://www.hollywoodtoday.net/wp-content/uploads/2010/04/jim-morrison1.jpg

W ostatnich latach, chyba trochę jednak za bardzo "pojechał".. ;) (szkoda, że tak szybko zgasła ta gwiazda - niepełne 28 lat)..no ale za to przynajmniej miejsce ost.spoczynku ma w sąsiedztwie naszego wielkiego Fryderyka.. :) ;)

The Doors - Hello, I love You..
http://www.youtube.com/watch?v=hzM71scYw0M&feature=related

..a tu eksperymentujący z orkiestrą
http://www.youtube.com/watch?v=PECk9A-07Pw&feature=related

Dość fajnie brzmi z orkiestrą :)

Ale bez orkiestry też.
http://www.youtube.com/watch?v=ZRAr354usf8

Fred Chopin?!
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/galeria_slaw_na_paryskim_cmentarzu_pere_lachaise_10633.html#4

Wcześniej w wątku "Musicale wszech-czasów" była mowa o "Upiorze.." - może więc legendarne IRON MAIDEN.. :D w utworze  "Phantom of the Opera" (z ich debiutanckiej płyty i pierwszym składzie z 80-tego roku..)

Najlepiej przejść od razu do konkretów tj niezwykle melodyjnej części środkowej utworu od 3:20 - 5:54..zupełnie przy tym pomijając nazbyt "brutalną" część 1-szą kawałka.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=t5jaRipA5_M

Jean Michel Jarre - Oxygene

http://www.youtube.com/watch?v=5DDEl7JnWvo&feature=related

Bardzo lubię tlen:)
O, a to jakie ożywcze: aż się chce oddychać:)))
http://www.youtube.com/watch?v=KMAZ36FUf5k

Vangelis - Petite Fille de la Mer. Też relaksujące :)

http://www.youtube.com/watch?v=I8wAwbzcbOc&feature=related

Szkoda tylko, ze muzyka przeszkadza wspanialym odglosom natury.

Oj tak, mam świąteczne skojarzenia, ta muzyka przypomina mi wydmuszkę

Nie tak bardzo.:) To uderzenie tlenowej fali jest tak sugestywne:) To życie:)) Bartku, jeśli na początku wsłuchasz się i wyobrazisz sobie tę potężną falę czystego, niosącego życie powietrza, napełniającego płuca i obmywającego każdą komórkęTwojego ciała, poczujesz jego
orzeźwiający chłód, to ten miarowy rytm w niczym Ci nie przeszkodzi, a może tylko wyrównać oddech:) Bardzo przyjemnie oddycha się tlenem, ale na dłuższą metę to niewskazane - w końcu to jednak trucizna;))

Odrobina zamyślenia, na początek skłaniającego do refleksji tygodnia

Prońko
http://www.youtube.com/watch?v=oHbGP01Xnws

i Soyka
http://www.youtube.com/watch?v=_VqH_UncFa0&feature=related

Piosenki na bieżący dzień:
http://www.youtube.com/watch?v=VnkUPXiv-Cg
http://www.youtube.com/watch?v=F3f0dNz43p4

Gdzie ja mam głowę... Marku, pomyślałam, że może to Twoja rocznica ślubu i chciałam wysyłać gratulacje:) aż mi się przypomniało, że
to dzisiaj to słynne wielkie angielskie wesele :D  A chciałam zerknąć... ale przynajmniej obejrzałam zdjęcia:)
Ja bym jednak chętniej popatrzyła sobie na taki leśny ślub, o którym śpiewają Czerwone Gitary :)

http://www.youtube.com/watch?v=lF-bBGFMXsc&feature=related

Polscy Beatlesi... uwielbiam ich :)
http://www.youtube.com/watch?v=q0F7gqit2Y0&feature=related

Przebój na resztę tygodnia - z pozdrowieniem dla wszystkich zwycięskich mistrzów :) :) :)


http://www.youtube.com/watch?v=04854XqcfCY

http://www.youtube.com/watch?v=Pz7E74tEJ7E

to taki mój klipek, którego nie zamierzałam tu załączać , bo nie bardzo pasuje, ale wrzuciłam na fejsa
i mój "przyjaciel" z Kuriera w związku z nim wysłał mnie do psychoterapeuty, bardzo mnie to zabolało a przecież to nic złego.
Uważajcie bo nie ma tu przyjaciół.Uważajcie!!!
Ale sie spłakałam!!!

http://www.youtube.com/watch?v=Pz7E74tEJ7E

 :o
 ;)

eksperymentujący Michał Jelonek...Ba-rock (widać że artysta potraktował temat b.dosłownie.. :) ;))

http://www.youtube.com/watch?v=9W0wNQCeowo&feature=related

a to chyba cosik o wampirach..
http://www.youtube.com/watch?v=Mbp3b7uehx0&NR=1

..i 2 utworki traktujące o historii.."Vendome 1212" - czyli na temat Krucjaty Dziecięcej z 1212 roku, której to celem było dotarcie do Ziemi Świetej (niestety większość z 20 tys dzieci została sprzedana handlarzom niewolników, pozostałe zaś potonęły, lub pomarły z głodu i wycieńczenia..nigdy nie docierając do miejsca przeznaczenia)..i "Akka" - dotyczacy bitwy pod Akką", gdzie starły się siły Ryszarda Lwie Serce i wielkiego Salah ad-Dina (Saladyna)

http://www.youtube.com/watch?v=k5A0r7mhN5U&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=6Udold4Pj6s

Agnieszko, jesli to aluzja do mojej skromnej osóbki, to, please, badź dokładna i nie przypisuj mi faktów, które kompletnie były inne. Do psychoanalityka (oczywiście żartem) na FB odsyłałem nie Ciebie, a Twoją koleżankę i bynajmniej nie z powodu twojego klipka a jej własnej sugestii, że już tylko okulsta jej pomoże w dojrzeniu wokół siebie mężczyzn.
Zresztą, jeszcze raz na spoko poczytaj sobie...
http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=106967302725755&id=100000768264693

Ajj Terenia..no nie wiem co myśleć, może Twoja decyzja istotnie była zbyt pochopna, pokierowana impulsem - może zatem lepiej byłoby abyś wybaczyła naszemu poczciwemu Januszowi (zwłaszcza w tym szczególnym dla Ciebie dniu.. :)) i na powrót przyjęła go do grona fejsowych przyjaciół.. Przecież Janusz, to bardzo przyjazny..i w ogóle w porządku facet. A szczegółowo analizując sytuację - istotnie mogło dojść do pewnego nieporozumienia, mógł się przecież najzwyczajniej przejęzyczyć..Moja propozycja zatem brzmi - podajcie sobie ręce na zgodę i zapomnijcie o tym jakże drobnym incydencie.. :)

Bagna już nigdy nie będą takie same... Zmarł Ivo Pešák, czeski klarnecista i piosenkarz. Wszyscy pamiętamy go i kochamy dzięki teledyskowi, w którym wcielił się w rolę krwiożerczego Jozina z bagien.

http://www.youtube.com/watch?v=v9MTGNaEXGM&feature=player_embedded

Koziołek ma całkowitą rację. Jeśli chodzi o mnie, to oczywiscie, przejęzyczyłem się  ::)

A ja miałam tego dnia ZNPM, chyba to  bo przecież ci Januszu tak dużo zawdzieczam.

Chciałam bardzo podziękować za życzenia. To dla mnie wielka rzecz, że w okół mniejest tylu wspaniałych ludzi.
Ode mnie to wirtualne wino i piosenka trochę nostalgiczna. Nie wiem czy to tylko ja czy jest to tendencja
ogólnoświatowa, że im więcej świeczek na torcie, to bardziej patrzy się w tył z nostalgią, niż w
przód z nadzieją :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=TbGnK_qLL_8

Niesamowite jak wiele mamy wspólnych ścieżek. "Rozjeżdżone" klawisze Raya Manzarka... Tworzą klimat, nawet jeśli ich rola sprowadza się do powtarzania wiele razy tych samych akordów gdzieś w tle głównego motywu. W jakiś sposób jednak okazuje się, że są najważniejsze. Czasem lekko jazzują, czasem łkają cichutko, czasem prawie ich nie ma, czasem dzwonią przejmującymi dzwonkami. W sumie - nic trudnego technicznie, z pozoru - nic dramatycznego, a jednak...
http://www.youtube.com/watch?v=UTKGvvafFeM

http://www.youtube.com/watch?v=cmPmmJB4_zE

W ostatnim odcinku "Na dobre i na złe" Katarzyna Dąbrowska zaśpiewała piosenkę "Chłopak z drewna". Bardzo przyjemne wykonania i ciekawy głos. Dąbrowska ma na swoim koncie liczne występy na przeglądach piosenki aktorskiej.

Ta wersja pochodzi bezpośrednio z serialu, jest trochę wybrakowana, stanowi zbitkę dwóch fragmentów. Na YT znalazłem jeszcze taki klip.
http://www.youtube.com/watch?v=uZALmZyh_SE

http://www.youtube.com/watch?v=ib0ZooFGFA8&feature=related

Kolejna próbka głosu Katarzyny Dąbrowskiej. Genialny, silny, mocny głos - idealny do tego typu piosenek, idealny do piosenki aktorskiej.

coś bardzo wesołego i miłego

Basia Stępniak-Wilk - "Bombonierka"
http://www.youtube.com/watch?v=0uuYicF9eUg

I tak tegoroczny konkurs Eurowizji mamy już za sobą..Wydaje się, że w tym roku niewiele było ciekawych propozycji, zdecydowanie odbiegały one poziomem od tych prezentowanych w latach wczesniejszych..

W tym roku moimi faworytami byli: Dania i Francja (za operowy klimat)..
http://www.youtube.com/watch?v=p_fFy5Icbh0
http://www.youtube.com/watch?v=cGVUBTV0D78

..oraz Kasia Wolf z Węgier w kawałku "What about my dreams"
http://www.youtube.com/watch?v=Wy_oB_FYd7s

ale najbardziej podobała mi się Słowenia - Maja Keuc "No One" (miłe dla oka obrazy na teledysku)...chociaż sam refren zbliżony chyba nieco do klimatu Britney Spears z utworu "Upps", czy jakos tak.. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=NRiU9EVtFdU&feature=related

Wygrała natomiast piosenka z Azerbejdżanu..
http://www.youtube.com/watch?v=jnGnqCHeCg

Mam zatem mieszane odczucia.. :-\