Kurier Szafarski

Trochę przyjdzie poczekać, ale co szkodzi zacząć oczekiwanie już teraz?

http://www.arims.org.il/index.php/the-competition/next-competition

Doczekaliśmy ! :)

Odliczanie końcowe, do 25 kwietnia 17 dni...

Kto z Polski? Szymon Nehring.

http://www.arims.org.il

http://www.arims.org.il/competition/schedule

http://www.arims.org.il/competition/competitors/

Bardzo proszę Admina o poprawienie daty wątku na właściwą, 25.04 - 11.05.

http://www.arims.org.il/videos/live-videos
https://www.youtube.com/user/AthurRubinstein/videos

Ktoś śledzi? ;)

Fragmentarycznie, Szymon i Eric i niewiele więcej, NIESTETY! Co nie przeszkadza w tradycyjnym obgadywaniu z Asią drogą telefoniczną nieoglądanego i niesłuchanego. Ale nawołujemy się na Etap III i FINAŁ.

Właśnie końcówka II etapu, od jutra TYLKO 6 uczestników...
Mozarta gra Daniel Petrica Ciobanu z Rumunii. Ciekawy pianista. Strasznie grzmocił w I etapie, nie tylko przy Prokofiewie.

http://www.arims.org.il/videos/live-videos/

Zostaje nam na popołudnie archiwum YT.

Z tych okruchów które uskubałam to Eric Lu i DPC powinni zostać. Szymon, obawiam się, nie, choć jeszcze nie słuchałam jego repertuaru II etapu.

Ciobanu znowu na Fazioli nadużywa forte przy Mussorgskim, litości, po co?!

Posłuchajcie koniecznie jazzowego bisu Ciobanu, który wyklaskała mu publika. Przed chwilą, czyli po brawurowo zagranym II etapie. Do jutra, DPC ;)

Szymon w finale!!!

Finaliści:

Jaehong Park - Korea Południowa
Sara Daneshpour - USA
Xiaoyu Liu - Kanada
Yevgeny Yontov - Izrael
Szymon Nehring - Polska
Daniel Petrica Ciobanu - Rumunia

Fatalna strona internetowa Konkursu. Wiecie, czy dzisiejszy etap z Szymonem i DPC jest już gdzieś na YT?

Dotarłam z pewnym opóźnieniem - szczęśliwie są archiwa.:) Bardzo się rzecz jasna cieszę z przejścia Szymona.
Kojarzę też pozytywnie Sarę Daneshpour, której miałam okazję posłuchać na żywo w Dusznikach w pamiętnej
edycji Festiwalu w 2011 roku. Ponieważ wspomnienie było bardzo korzystne, cieszę się na nią również.
Szkoda mi naszego chopinowskiego ulubieńca Erica, cóż, najwidoczniej przyćmiła go reszta finalistów.
Coś mi się obiło o uszy na temat Rumuna :) Ale nic nie powiem, dopóki nie posłucham.
 
Finały koncertowe od poniedziałku, będzie więc trochę czasu, żeby uzupełnić braki.
Mam zamiar przesłuchać przed ostatecznym werdyktem przynajmniej drugi etap finalistów, zaczynając od repertuaru Szymona (bardziej ambitny plan wymaga, aby przesłuchać całość, jednak zobaczymy, czy nie stanie mu na przeszkodzie proza życia:))

 A na razie, jak widzę, rozkład jazdy jest taki:
Finały A - kameralne - odbyły się już wczoraj i dziś rano. Do odsłuchania w archiwum.
Finały B - koncerty klasyczne - wszystkie sześć będą wykonane w poniedziałek 8 maja, od 16:30.
Finały C - "wielkie koncerty" - po trzy w środę 10 maja i w czwartek 11 maja - szczęśliwie wieczorem (od 21:15 w środę i 19:30 w czwartek)

Zobaczmy w takim razie, co nam zaprezentowali i jeszcze zaprezentują finaliści:
Jaehong Park (18 lat) - zagrał Schumanna, Kwartet Es-dur, op. 47.
Koncert klasyczny - Mozart, Koncert nr 20 d-moll, KV 466
Wielki koncert - Rach 3.

Sara Daneshpour (30 lat) - zagrała Mozarta, Kwartet Es-dur, K. 493
Koncert klasyczny - Mozart, Koncert nr 25 C-dur, KV 503
Wielki koncert - Rach 3.

Xiaoyu Liu (19 lat) - zagrał Fauré, Kwartet nr 1 c-moll, op. 15
Koncert klasyczny - Beethoven Koncert nr 2 B-dur, op. 19.
Wielki koncert - Prokofiew nr 3

Yevgeny Yontov (28 lat) - zagrał Brahmsa, Kwartet nr 1 g-moll, op. 25
Koncert klasyczny - Mozart, koncert nr 21 C-dur, KV 467.
Wielki koncert - Prokofiew nr 3

Szymon Nehring (21 lat) - zagrał Fauré, Kwartet nr 1 c-moll, op. 15
Koncert klasyczny - Beethoven, Koncert nr 1 C-dur, op. 15
Wielki koncert - Rach 3.

Daniel Petrica Ciobanu (25 lat) - zagrał Schumanna, Kwartet Es-dur, op. 47
Koncert klasyczny - Mozart, koncert nr 23 A-dur, K. 488
Wielki koncert - Prokofiew nr 3.
http://www.arims.org.il/competition/schedule/finals/

W zakładce "Live streaming" po zjechaniu nieco w dół zobaczymy "Previous videos"
Są już także nagrania z części kameralnej finału.

http://www.arims.org.il/videos/live-videos/

Tutaj mamy piątkową część sesji A z YT:
https://www.youtube.com/watch?v=LzM5ML0UFCs

i dzisiejszą:
https://www.youtube.com/watch?v=q3gMF6l3c08&t=914s
Jest tu Yontov i, po przerwie, DPC. Natomiast Szymon pojawia się w 49 minucie, ale natychmiast znika:(
Nie wiem, czy to awaria, którą da się usunąć, czy po prostu go nie nagrali :(
Tak czy siak trochę słabo >:(

Edit:
Nagralo się - i zostało poprawione  :) :) Teraz już mamy Szymona w całej okazałości.
https://www.youtube.com/watch?v=819jA0ELWq0

Na osłodę podaję Wam (i sobie - do odsłuchania w ramach rekompensaty) sesję 15. drugiego etapu,
gdzie gra Szymon. Oto jego recital:

Mozart - Sonata in F Major, K. 280

 Chopin - Sonata No.2 in B-flat Minor, Op.35

Rachmaninov - Three Études-Tableaux Op. 39
- No. 3 in F-sharp Minor,
- No. 7 in C Minor
- No. 9 in D Major

A. Dorman - Sonata No. 5
- Adagio con rubato
- Presto volando
http://www.arims.org.il/nehring-szymon/

https://www.youtube.com/watch?v=wu_uuxqZl1g
Recital Szymona rozpoczyna się od godziny 1:01:20
Może dźwięki sonaty Chopina złagodzą nieco żal po niewysłuchanym Faure  :-\

(Edit: Faure właśnie słuchany  :D Rubinstein by night ;))

Występ Szymona odebrałam bardzo pozytywnie, przy okazji dokonując odkrycia - sonaty Dormana, której nie znałam, a okazała się bardzo ciekawa. Dobrze było posłuchać Chopina:) Zapisała mi się też w pamięci efektownie wybrzmiewająca etiuda Rachmaninowa.

Następnie sesja 16. z udziałem Erica Lu oraz Daniela Ciobanu, tak przez kolegów polecanego ;) Podejrzewam, że Eric, mimo że nie przeszedł do finału, i tak zapadnie mi głęboko w serce - on być może po prostu jest zbyt subtelny, nastrojowy, kameralny i "zen piano master :)", jak na efekciarskie wymogi konkursów. poza tym czuję w nim jakoś też dotyk mistrzowskiej ręki Dang Thai Sona:) W każdym razie jest w przekazie bardziej "mój" niż "bijące serce fortepianu :D" DPC. Wiele nam już mówi wybór utworów na start: Eric - woda, wiatr i dzwoneczki;  Daniel - Bachanalia ;) Ale z pełną otwartością i akceptacją wysłucham ich obu:
https://www.youtube.com/watch?v=3zdtM4anS5w

Eric:
B. Olivero - On Water, Wind and Bells
 
Schubert - Impromptu No. 1 in C Minor, Op. 90, D.899
 
Chopin - 24 Preludes, Op. 28
http://www.arims.org.il/lu-eric/

Daniel:
C. Silvestri - Baccanale
 
Mozart - Sonata in G Major, K. 283
 
B. Olivero - On Water, Wind and Bells
 
Mussorgsky - Pictures at an Exhibition
http://www.arims.org.il/ciobanu/

Przy okazji z przyjemnością stwierdziłam, że wśród 6 alternatywnych finalistów wybranych przez członków "young jury", kwalifikujących do nagrody specjalnej, znaleźli się zarówno Szymon, jak i Eric, przy czym podczas wyczytywania nazwiska Erica czytający dodał "of course" :D  I Eric otrzymał nagrodę specjalną  :)

https://www.youtube.com/watch?v=ZKLpSU-AxG8

Wysłuchane w nocy kameralne sesje, zwłaszcza Faure w wykonaniu Nehringa, dostarczyły mi niezwykłych wrażeń.
Dzisiaj cała sesja wspaniałej klasyki - 4 razy Mozart, 2 razy Beethoven  :D

Oto pierwsza sesja klasyki:
Jaehong PARK - KV 466
Sara DANESHPOUR - KV 503
Xiaoyu LIU  - Beethoven op. 19 Nr 2.
https://www.youtube.com/watch?v=xZjRmsSs0dM


A następna - na żywo już o 20:00.
Yevgeny YONTOV  - KV 467
Szymon NEHRING  - Beethoven op. 15 Nr 1.
Daniel Petrica CIOBANU - KV 488
http://www.arims.org.il/videos/live-videos/

Właśnie Szymon przepięknie (moim skromnym zdaniem) wykonał przepiękny (to na pewno:)) pierwszy koncert Beethovena :)
Pierwszy koncert jest właściwie drugim (opublikowanym wcześniej) - kończony jeszcze na gorąco przed wykonaniem w 1795 r., szlifowany jeszcze przed premierą w Pradze trzy lata później (naprawdę można było zazdrościć w owych czasach prażanom możliwości słuchania na bieżąco nowości wiedeńskich klasyków). Te klasyczne koncerty mniej sa popularne od późniejszych romantycznych, a przecież tak pełne świeżości i wdzięku.
Wykonanie zabrzmiało bardzo szlachetnie i wzbudziło ogromny aplauz publiki. Razem z poprzednim, kameralnym występem,
zapowiada się to chyba obiecująco!

Pozostał jeszcze DPC, i mój ukochany KV 488 :) Cudowne zwieńczenie klasycznej sesji.
http://www.arims.org.il/videos/live-videos/

DPC gra właśnie KV 488 Mozarta, na początku podobał mi się puls narracji, słychać dużą sprawność i łatwość poruszania się na gruncie koncertowym. Gdyby dodał trochę w zakresie artykulacji i dynamiki (być może kwestia dźwięku transmisji, która ujednolica brzmienie?), byłoby ciekawiej.  Brakuje mi delikatnych kulminacji, zniuansowania.

Jak to mówią na YT-czacie: too much legato  8)

Nie brzmiało to jak siciliana (vide partytura), ale to kwestia wyboru, nie trzeba się czepiać.

Nie pomaga orkiestra; Bart, co ze strojem skrzypiec, chyba coś nie tak?

Podsumowując, nie jest to typ pianisty, który czuje się najlepiej w estetyce Mozarta. Dużo szumu (dosłownie) narobił grając Prokofieva w I etapie, stając się zarazem ulubieńcem publiczności. No cóż, zobaczymy co się wydarzy przy następnym Prokofievie  ;)

No tak; właśnie większe trochę zniuansowanie by się przydało; mogłoby być nieco więcej dramatyzmu
w środku i nieco więcej radości w finale:) Także ze strony orkiestry:) Choć ogólnie robi dobre wrażenie, też się obawiałam,
czy jego szeroki muzyczny gest zmieści się dobrze w mozartowskich ramach ;).
Doceniłam fakt, że dyrygent wyraźnie chciał wydzielić to metafizyczne Adagio, osłonić przed profanacją przez gruźlików ;) Choć nie do końca się udało :)

Noo, wielkie koncerty dadzą wiele okazji do popisania się :D

Z tego co słyszę, słabsze miejsca w Mozarcie miał też Yevgeny Yontov (wpadki, szwankuje artykulacja). Doceniam jednak kreatywność i traktowanie fortepianu miejscami jak instrumentu historycznego. Być może miał epizod związany z wykonawstwem dawnym?

Zwróćcie uwagę, jak ogromne możliwości barwowe daje instrument marki Fazioli. Nie sposób nie zauważyć różnicy między touché w wykonaniu DLP a Yontova w częściach środkowych koncertów.

Swoją drogą ciekawe, że wszyscy pianiści grają na fazioli - nie zaś na steinway'u czy yamasze.

Wielki rodak DLP, Dinu Lipatti (w skrócie DLp  ;)) - takiego KV 467 słuchać mogę godzinami  ;)

https://www.youtube.com/watch?v=APT0eGiGdy4

No, w taki sposób wyeliminowalibyśmy na pniu niemal wszystkich nieszczęsnych adeptów konkursów ;D

Yevgeny ma ładny dźwięk. Widzę, że dużo koncertował kameralnie, między innymi z Davidem Shifrinem (moim ukochanym
wykonawcą koncertu Mozarta na klarnet :)) I wylądował nawet w Carnegie;)
Natomiast część środkowa zdaje mi się - o ile to nie zabrzmi za ostro - nieco "wybębniona" (to dotyczy także orkiestry).

Fazioli mi się podoba, kiedyś wydawało się, że gra na nim wyłącznie Trifonow  :D Pamiętam, jaki to był wtedy ewenement. Najwyraźniej zdobył sobie popularność.

Jak dobrze znów grać w Mozartthread-Ensemble :D


Ciobanu zaszpanował też jazzowym bisikiem The Tom and Jerry Show z płyty Another Mind japońskiej pianistki i kompozytorki jazzowej Hiromi Uehary (nie mam pojęcia, czy to jej kompozycja, czy tylko aranżacja).

Wydaje mi się, że lepiej odnalazłby się w Beethovenie.

Kasiu! :D Jakie dobre duchy Cię przywiały :)
 
A właściwie - pomyślne wiatry  :D


Beethovena koniecznie posłuchaj w wykonaniu Szymona!

Hehe, no coś w tym jest ;)


Wiosenna Harmoniemusik - szkoda tylko, że pogoda nie sprzyja muzykowaniu pod chmurką ;)

Przypomnę, że już wkrótce zaczyna się Van Cliburn!

Wiecie, jak wypadł Eryk we wcześniejszych etapach? To niemałe zaskoczenie, że nie ma go w finale. Wysłuchałem fragmentu jego Ronda a-moll Mozarta i końcówki Sonaty Prokofieva - zapewne zbytni liryzm i subtelność nie popłaciły...

Ja nie zdążyłam posłuchać wszystkiego, ale drugi etap moim zdaniem był zjawiskowy. I jak pisałam wcześniej, doceniło to "young jury", kwalifikując go do grona "alternatywnych finalistów" i przyznając mu nagrodę specjalną. Zresztą spodziewałam się, że Eric mnie zachwyci, ale cieszę się, że to dotyczyło szerszego grona słuchaczy :)

Skoro tak - tym bardziej nie rozumiem... :(

Tu można wysłuchać obu werdyktów - i co zabawne, wyczytujący werdykt tego "młodego jury" przy nazwisku Erica dodaje "of course"  :D Najwyraźniej nie zmieścił się wśród protegowanych "starego jury" :-\  Albo właśnie, jak też przypuszczałam, jest zbyt subtelny, kameralny i nastrojowy, aby dobrze rokował jako efektowny laureat-wirtuoz tłukący 100 koncertów rocznie w wielkich salach...
https://www.youtube.com/watch?v=ZKLpSU-AxG8

Myślę, że będzie to uczestnik następnego Konkursu Chopinowskiego. Zupełnie nie podoba mi się jego pedalizacja, maniera gwałtownego zrywania akordu (martellato ;)), poza tym gra zbyt mocno osadzonym dźwiękiem (przecież to scherzo!), ale chłopak ma dopiero 18 lat i za 3 lata byłby zapewne jednym z ciekawszych konkursowiczów.

https://www.youtube.com/watch?v=FRA1x6xq_vo

Na pewno też warto posłuchać np. Sary. Ona jest z tych fortepianowych czarodziejek  :)
Fakt, że ma już duże doświadczenie, jest z nich najstarsza. Potrafi zbudować klimat i narrację utworu. Ile odcieni i barw maluje się w tej sonacie!

https://www.youtube.com/watch?v=Ch4iDssZXPY

Ravel.
https://www.youtube.com/watch?v=cJl-qgnrlF8

I Bach.
https://www.youtube.com/watch?v=HN8TYyIoHqA

To jednak zdecydowanie dotyczy orkiestry. Zaczęłam z kolei słuchać koncertu d-moll i też coś mi nie pasowało. Śmiałam się, że bezpośrednio po wysłuchaniu Lipattiego produkcje wszystkich konkursowiczów będą brzmieć jak profanacja, ale oczywiście racja, trzeba mieć w uszach jakieś wzorce, referencyjne brzmienia. Zatem sięgnęłam też po oczywiście referencyjne źródło - nieśmiertelnego Sir Nevilla ze Świętym Marcinem wśród Pól:
https://www.youtube.com/watch?v=j9vlbBYvca4
Posłuchajmy pierwszych taktów Allegra. Od pierwszych nut wzbiera napięcie. Dźwięki są wibrujące, dźwięczne, "zakręcone", brzmią jak pomruki zwiastujące nadciągającą burzę. Czujemy niemal fizycznie rosnącą dramaturgię wraz z głośniejszym brzmieniem, ale też frazą która rwie naprzód, i każdy akcent też jest jakby pchnięciem do przodu, jak puls, bicie serca muzyki, która żyje.
No i posłuchajmy dla odmiany tego (minuta 14:40)
https://www.youtube.com/watch?v=xZjRmsSs0dM&t=599s
I co tu mamy? Dostojne i takie nieco obojętne: Bum, Bum, Bum, pararam Param pampam, Bum, Bum, pararam Param pampam, ... paRaram, paRaram, paRaram.... ;D Tak mniej więcej w jednej temperaturze. Później jakby się leciutko ożywiają, ale w kulminacyjnej chwili nadal pozostaje to uczciwe i spokojne "piłowanie" rytmu, który przy tym całkowicie luzackim podejściu do kwestii zaangażowania emocjonalnego brzmi jak taktowanie podczas dreptania w miejscu. A burzę diabli wzięli  :-\
I tak mają z innymi koncertami :(  Najważniejsze, żeby było porządnie i równo, w końcu my tu tylko akompaniujemy, i to nic, że jesteśmy tym lekko znudzeni i myślimy, czy wyłączyliśmy żelazko, w związku z czym radosny pulsujący kawałek jest letnim rytmicznym kawałkiem 8) Szczęśliwie są i żywsze momenty, ale główny oddech, życie i blask nadają im pianiści, którzy to potrafią (Sara daje radę w 503). Pan na oboju i pani na flecie zdają się miłym wyjątkiem  8) No panowie i panie, ale przy Rachach to chyba trzeba będzie podłączyć się do prądu  ;D

Cały Eric Lu z tegorocznego konkursu, li i jedynie 6 nagrań :(
http://www.arims.org.il/lu-eric/

Brawa dla młodego JURY za of course, przynajmniej tyle...

Finały na żywo.
https://www.youtube.com/watch?v=LelsRSSDOx4#t=2388

Dziś Jaehong (teraz), Sara i Xiaoyu.

Młody entuzjasta Chopina (J. Park) być może powinien wybrać e-molla naszego Fryderyka - jego Rach mnie nie przekonuje, zbyt wiele wpadek tekstowych, rytmicznych, w zakresie zgrania się z tutti. No ale i tak chapeau bas za podjęcie tego wyzwania w wieku kilkunastu lat ;)

A propos: https://www.chopinfestival.pl/blank-12

Miejscami się zupełnie posypał, to na pewno nerwy, ale wyczuwam potencjał  8)

Jeden z youtuberów na czasie konkursu kupił mnie tym wpisem:

"My dream is to play any piece with an orchestra, even if it's just the 18th variation of Rhapsody on a theme of paganini"  ;D

Liu gra Prokofieva, intrygujące tempa - hm, zwyczajnie zachowawcze czy podporządkowane nowej wizji tego koncertu?

Już na YT. Nadrabiam zaległości  :) Rubinstein by night....
https://www.youtube.com/watch?v=LelsRSSDOx4

Jaehong PARK, Sara DANESHPOUR, Xiaoyu LIU - tego ostatniego słuchałam najmniej. Jednak zaliczyłam już sesję kameralną całej trójki, której nie miałam wiele do zarzucenia ;) Zresztą tak jak nawrzucałam orkiestrze, tak muszę powiedzieć, że instrumentaliści towarzyszący pianistom w kwartetach bardzo mi się podobali i w moim odczuciu bardzo dobrze stopili się w całość. I jaka przyjemność dla uszu - Schumann, Mozart i Faure. Naprawdę przyzwoicie.
https://www.youtube.com/watch?v=LzM5ML0UFCs&t=5935s

Nie jest łatwo, pewnie też nie bardzo fair, porównywać 17-letniego Jaehonga z 30-letnią Sarą. Za nią już cały ogrom muzycznych i życiowych doświadczeń. Więcej tego, o czym może nam opowiedzieć, więcej oddechu i perspektywy. Zatem na pewno więcej tego wszystkiego w jej graniu. Ale fakt, rozwijający się potencjał i żar z pewnością w nim jest. I widać, że wycisnął, wyrzucił i dał z siebie wszystko :) Aż wyrzuciło go z krzesła :D  Ekspresja porównywalna z Triffim  :)
Xiaoyu bardzo sympatyczny, też dopiero startujący do muzycznego życia, z ciekawym repertuarem. Podobał mi się jego Faure. Nie słuchałam Beethovena. Ach, ten czas:(  No cóż, wciągnął mnie ten Prok :)

Orkiestra podłączyła się do prądu 8) No nie, żartuję, to po prostu inna orkiestra jest ;D I panowie ładnie zaczęli Proka - sekcja dęta wydaje się tu generalnie mocną stroną. Tym razem i żeński i męski flet - też jak najbardziej w porządku. Plus bardzo fajny folkowo-ortodoksyjny pan na perkusji:) I Steinway :D

Omer Meir Wellber - kolejny dyrygent, którego nie znałam. Lubi operę, był asystentem Barenboima w Staatsoper Berlin i Alla Scala. I dyrygował na płycie "Gioia" Aleksandry Kurzak.

Miło zauważyć, że są zagraniczni jutuberzy tęskniący za edycjami finału z koncertem Chopina. :)

Druga tura wielkich koncertów:

https://www.youtube.com/watch?v=sND3Sa9WKRI
Yevgeny YONTOV
Szymon NEHRING
Daniel Petrica CIOBANU
 
Jak zwykle spóźniona, zdążyłam ledwie na DPC. Lepszy wczorajszy czy dzisiejszy Prok? I pytanie, czy Fazioli bardziej przekonująco wypada w takiej muzyce, czy Steinway. Czy nie jest zbyt delikatny?
Oczywiście na pewnym poziomie wykonawstwa koncert już sam w sobie hipnotyzuje i wciąga jak czarna dziura :)

DPC ma zadatki na laureata - oryginalny pomysł na siebie, lekko ekstrawagancki, hipsterski look - to zawsze dobrze wpływa na rozpoznawalność artysty w dzisiejszych czasach zmasowanego ataku talentów. Daje się lubić.

Mam teraz szczerą chęć nadrobić czas i posłuchać poprzednich wykonawców. A przynajmniej teraz Szymona. A jednak żal odrywać się od historycznej wstawki muzycznej na czas przerwy, która, nie da się ukryć, przebija wszystkich dzisiejszych wykonawców ;) Och, Arty....

Jednak trzeba wrócić do teraźniejszości i choćby posłuchać, co Nehring pokazał nam w Rachmaninowie. Na szybko można ostrożnie stwierdzić, że chyba nie było źle :) Szymon ma w sobie ogromne pokłady wrażliwości i poczucia piękna, którymi potrafi się dzielić.

A jest jeszcze Yontov, też trochę mniej przeze mnie słuchany, a dobry pianista, starszy, doświadczony, podobnie jak Sara. I w jego wykonaniu jeszcze jeden Prok.

Włączyłem na moment Yontova, jego Prokofiev czasem zbyt powściągliwy, chciałby się usłyszeć więcej artykulacyjnego szaleństwa.  Momenty twardszego, bardziej perkusyjnego wejścia w klawiaturę wykazują daleką asocjację do pewnej zupełnie kosmicznej, legendarnej interpretacji niejakiego amerykańskiego pianisty - zarejestrowanej w 1949 r. z Dallas Symphony Orchestra; you know what I mean  8) 

Ooo tak... To mu się chwali. Dobrze mieć właściwe wzorce :)

Coś stało się z dźwiękiem w czasie nagrania DPC.

Ledwo go słyszę, ale tak, zdecydowanie to laureat jednego z czołowych miejsc. Podoba mi się jego indywidualizm, a poczyna sobie z oznaczeniami nieraz dość swobodnie. Miejscami świetnie! - oj, troszkę posypał się przed samym końcem (zgranie z orkiestrą, wpadki).

Może stąd to moje odczucie delikatności fortepianu ;D Ale naprawdę ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne.

Szymon też ogromnie spodobał się i mnie i publiczności  :) Trzymam kciuki za jego jak najwyższą lokatę :D

Patryk aktywnie włączył się w międzynarodowy czat, promując nasz Konkurs Chopinowski i jego laureata - Bravo Milord!  :D

Ogłaszają...

Ogłaszanie wyników to totalna porażka. Śmieszne filmiki, brak języka angielskiego. Bez porównania z naszym Konkursem (a propos ;)).

Zdecydowanie bez porównania ;) Jednak cieszy mnie, że z tego, co zrozumiałam, Szymon otrzymał
między innymi nagrodę za najlepsze wykonanie Chopina :) Oraz nagrodę którejś z publiczności  8) I koncert w Izraelu.

Te nagrody publiczności zapewne dotyczyły, jak teraz się domyślam, słuchaczy muzycznych konserwatoriów?

Jak zwykle, momenty perełek na czacie.
"I prepared the speech, but now I'm speechless"
Komentarz na czacie:
"Best speech award!"  ;D

Szymon ma już 5 nagród, tak?

Szymon wygrał nagrodę za największą liczbę nagród.

Owym "niejakim" amerykańskim pianistą, o którym wspomniałem w którejś z poprzedniej wiadomości jest oczywiście William Kapell ;)

  :D :D

Publika się rozkręciła z propozycjami  :D Osobiście zaproponowałam tylko nagrodę za najdłuższe przyznawanie nagród 8)

Ktoś westchnął w rozpaczy:
"They are just calling every human being in the world"
"These people win half the Nobel Prizes, but they can't figure out an awards show" :)

Daniel drugi!  Kto pierwszy?? Czyżby???!!!!!

Czyli Szymuś!

Łałłłłłłllllllllllllllllllll !!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D

My nerves are eating me alive  :D

No, w sumie jestem szczęśliwa :) Obaj chłopcy, którzy najbardziej mi przypadli do serca (oczywiście oprócz Erica!), przyszli niemal równo do mety:) Daniel świetnie gra, a poza tym jest niezmiernie urokliwy, ma fajne ciuchy i piękny uśmiech :D Szymon świetnie gra, a poza tym jest niezwykle wrażliwy, subtelny, elegancki i tez pięknie się uśmiecha :D A kolejność nagród odpowiada mi ze względów patriotycznych  8)
Muszę też przyznać, że pokochałam również Sarę:) Ma w sobie wiele dojrzałości i ciepła. Jej wykonania rzucały urok.

Ekstremalnie się cieszę  :D

Umiarkowanie się cieszę, przepadam najbardziej za Erikiem. Ale GRATULACJE dla Szymona, kolekcjonera nagród i brawa dla Daniela :)

Niedawno czytałam sympatyczny wywiad z Szymonem:

http://plus.polskatimes.pl/kultura/muzyka/a/szymon-nehring-nie-bylem-cudownym-dzieckiem-bylem-leserem-wywiad,11617478


Eric nie zginie:) Wszyscy go pamiętają. On chyba faktycznie mniej się nadaje do takich rywalizacyjnych klimatów. Ale któż nie pójdzie z radością na jego recital??

Mnie się Szymon nawet ostatnio przyśnił  ;)
To chyba efekt uboczny słuchania tej płyty:
http://www.dux.pl/fryderyk-chopin-piano-concertos.html

Rozśmieszył mnie jeden komentarz na czacie krótko przed dzisiejszym "Prokiem" Daniela Ciobanu:
"Jazz it up!"  :D
Obaj byli moimi faworytami, ale po koncercie klasycznym wiedziałam na 99%, jaka będzie kolejność "na pudle". ;)

PS. Nagrodę pozaregulaminową za promocję polskiej kultury muzycznej na arenie międzynarodowej otrzymuje użytkownik czata YT "Patryk P." ;D

1st prize: Szymon Nehring
2nd prize: Daniel Petrica Ciobanu
3rd prize: Sara Daneshpour

3 Finalist Prizes: Yevgeny Yontov,
Best Performer of Chamber Music Prize: Yevgeny Yontov, Jaehong Park, Xiaoyu Liu
Best Israeli Performer Prize: Yevgeny Yontov
Best Performer of a Chopin Piece Prize: Szymon Nehring
Audience Favorite Prize: Daniel Petrica Ciobanu
Junior Jury Prize: Szymon Nehring
Advanced Studies Prize: Szymon Nehring
Audience Favorite in the Periphery in Dimona: Yevgeny Yontov
Audience Favorite in the Periphery in Or Yehuda: Szymon Nehring
Audience Favorite in the Periphery in Jezrael Valley: Szymon Nehring

The grass is always greener on the other side of the fence  ;D