Kurier Szafarski

Działy forum => Wydarzenia => Wątek zaczęty przez: clavia Sierpień 01, 2014, 10:29:04



Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Sierpień 01, 2014, 10:29:04
Program http://festival.pl/
Jak nie możecie być to www.polskieradio.pl/8/383/Artykul/1188795,Dwojka-w-DusznikachZdroju-Sluchaj-transmisji


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 01, 2014, 11:37:49
Podoba mi się:
"20:00 - Recital Fortepianowy Daniil Trifonov BRAK BILETÓW" :)

Ciekawe, ciekawe, 8 sierpnia (piątek) recital Leszka Możdżera.


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 01, 2014, 12:04:31
A tu książeczka z programem w pdf:

http://www.chopin.festival.pl/http://www.chopin.festival.pl/wp-content/uploads/2014/07/69_MFCh_Duszniki-Zdr%C3%B3j.pdf

Dwójka ogłosiła konkurs związany z festiwalem, można wygrać płyty-kroniki z poprzednich lat. Szczegóły na stronie radia.

http://www.polskieradio.pl/8/22/Artykul/1191664,Dusznicki-konkurs-Dwojki-Wygrywaj-plyty


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 01, 2014, 19:56:41

 Tegoroczny festiwal otworzy recital Antonia Pompa-Baldi ( nie mam pojęcia jak odmienić jego nazwisko).
Kiedy w zimie przeglądałam projekt programu festiwalu, zupełnie nie wiedziałam kto zacz, nawet byłam trochę zdziwiona i lekko zawiedziona że na inaugurację nie umówiono jakiejś mega gwiazdy. Ale jak się okazuje, a co możecie sprawdzić w notce biograficznej, to pianista o sporych osiągnięciach, szerokim repertuarze, uczący już młodych adeptów pianistyki.
I chyba tylko to, że to wszystko, co osiąga dzieje się za oceanem, sprawia że praktycznie jest tu w Europie mniej znany.
Wsłuchałam się w jego nagrania, których sporą ilość można znaleźć na youtube ( także niektóre z tych, które będzie dzisiaj grał) i mogę Wam powiedzieć, że jak na mój gust to naprawdę dobry pianista. Na pewno wirtuoz, czego próbkę można usłyszeć w tej oto etiudzie Moszkowskiego: https://www.youtube.com/watch?v=JS1Vp412zQI 
"Flying fingers" wprost, niesamowita, niewyobrażalna wręcz technika..
Ale na szczęście na przebieraniu palcami się nie kończy..Podoba mi się jego Suite bergamasque Debussy'ego, gdzie nastroje i kolory biorą górę i pozwalają wejść w muzykę, a także jego Chopin którego na YT też można posłuchać.
A potem jeszcze przeczytałam wywiad z nim, z którego wyłonił się obraz skromnego, pełnego pokory artysty, który raczej jest w służbie muzyki, aniżeli kimś goniącym za karierą i splendorem - i to mnie przekonało, żeby go dziś posłuchać..Jeżeli to, co mówi w wywiadzie jest szczere, to na pewno to wszystko będzie słychać w jego graniu..

" -Jaka jest Pana definicja perfekcyjnego wykonania? Czy ono jest w ogóle osiągalne?

-Perfekcyjne wykonanie to jest zawsze to następne..A tak na serio, perfekcja nie istnieje i dzięki Bogu, że tak jest. Perfekcja jest nudna dla mnie. Muzyka jest odzwierciedleniem prawdziwego życia lub jego uwzniośleniem i jako taka nie może być perfekcyjna. Dla mnie perfekcyjne wykonanie to nie to, gdy grający nie pomyli żadnej nuty. Powiedziałbym, że idealne wykonanie to takie, które pozostawia cię totalnie wypełnionym emocjonalnie i duchowo i nawet, jeśli grasz, fizycznie.

-Jak ważna jest pokora dla muzyka?

-Najważniejsze jest to, aby zrozumieć że wszystko, co robimy tak naprawdę robimy aby służyć muzyce, nie sobie. Jesteśmy niedoskonali, ciągle poszukujący, potrzebujący uszlachetniać się przez muzykę, aby lepiej służyć i inspirować innych.

- Największy komplement, jaki kiedykolwiek Pan otrzymał?

- Było wiele znaczących, ale najpiekniejsze chwile dla mnie to te, kiedy uswiadamiam sobie, ze swoją grą naprawdę poruszyłem czyjaś duszę. Słowa komplementów są zawsze bardzo przyjemne, ale gdy naprawdę kogoś wzruszysz, widzisz to w jego oczach, czasami w płynących łzach, ten ktoś nie jest w stanie mówić. Muzyka była zbyt silna, aby był w stanie cokolwiek mówić zaraz po koncercie. To przydarzyło mi się kilka razy i ponownie uświadomiło mi jak potężnie muzyka może oddziaływać na słuchaczy."

W tym wywiadzie było jeszcze wiele innych ciekawych kwestii, ale dziś w przerwie recitalu Antonio Pompa-Baldi również będzie przepytywany. Myślę, że usłyszymy kilka inspirujących zdań.

Oby tylko klimat  dusznickiego dworku nie obciął mu skrzydeł jak to już nie raz, nie dwa tam bywało. Presja jest, ale ja mam nadzieję na udany recital.
No to idę słuchać. :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 01, 2014, 22:04:47
Znakomity artysta - też tak sądzicie, prawda?


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Sierpień 01, 2014, 22:33:53
Prawda. Etiudy w jego wykonaniu czysta poezja. :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 01, 2014, 23:41:04
O tak! Właściwie nie było utworu, który by mi się nie podobał w jego wykonaniu. I liryka, zaduma, i wirtuozeria - pełen wachlarz możliwości. No i ta technika!
Bardzo dobrze zestawiony program - dość różnorodny i nienużący.
Nastrojowe bisy.
Po prostu- recital z klasą.
Właśnie odsłuchuję jeszcze raz - tak, to było to!


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 02, 2014, 07:41:07
znakomity artysta i... katiuszka -  rownie znakomita nasza Pani recenzent  :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 02, 2014, 07:59:46
Wygrałam konkurs w Dwójce, YES! :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 02, 2014, 23:08:39
 Byłam pewna, że to Ty nawet już wtedy, gdy Dwójka podała jedynie imię i miasto, z którego pochodzi zwyciężczyni wczorajszego konkursu. Zacytowany potem fragment Twojej wypowiedzi potwierdził moje przypuszczenia.
Gratuluję Ci, Beatko! :) Słuchając tej płyty choć trochę przeniesiesz się do Dusznik i z rozrzewnieniem powspominasz niegdysiejsze czasy...;)

ps. Czy to festiwalowe CD z 2011?


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: p.Joanna Sierpień 02, 2014, 23:32:30
Beata, gratulacje!

I ja dotarłam dziś do Dusznik, zdążyłam na szczęście na pierwszy recital, Antoniego Baryshevskyiego,  ukraińskiego pianisty, laureata I nagrody na tegorocznym Rubinsteinie.
Jak miło było znowu zobaczyć znajomy dworek, usiąść na chwilę na ławce przed wejściem, wystawić twarz na późne, ale grzejące jeszcze słońce no i przede wszystkim posłuchać  wspaniałej pianistyki. Artysta rozpoczął od Scarlattiego. Może gdybym nie była dwa tygodnie temu we Włoszech, gdybym nie miała tak świeżych wspomnień lazurowego  nieba i doskonałego piękna wokół taki Scarlatti by mi się nawet spodobał. Ale byłam i nie mogłam zaakceptować Scarlattiego rewolucyjnego. Może to moje zakręcenie, ale miałam wrażenie, że artysta jest myślami na Majdanie i całemu światu chce wykrzyczeć ukraińskie przesłanie. Na szczęście następna była sonata Schumanna i ta w wersji rewolucyjnej brzmiała wspaniale. Taką pianistykę lubię najbardziej, kiedy technika służy emocjom i uczuciom. Pewnie znawcy znaleźliby błędy i niedoskonałości, ale dla mnie to był wspaniały koncert. W drugiej części zabrzmiał najpierw Olivier Messiaen, bardzo nowoczesny choć mistyczny, a potem  Obrazki z wystawy Musorgskiego, zagrane również nowocześnie, dynamicznie i z pewną ironią. Będę śledzić karierę pana Antoniego (rocznik 1988) i na pewno będę na każdym jego koncercie w Polsce.
Natomiast kariery pani Claire Huangci, Amerykanki, która grała wieczorem nie będę śledzić z taką uwagą, choć to bardzo sprawna pianistka. Bardzo jestem jej natomiast wdzięczna, że włączyła Chopina do swojego dusznickiego recitalu i zagrała wszystkie 24 preludia z op.28w programie i nokturn na bis. Powinno się grać Chopina w Dusznikach chociaż na bis i mam nadzieję, że Daniił Trifonov jutro o tym pomyśli. Będę Cię jutro wypatrywać Droga Kati i oczywiście podzielę się z Wami wrażeniami.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 03, 2014, 00:51:18
Dzięki, dziewczyny. Jeszcze nie wiem jaka płyta. W Dusznikach będę obecna duchem, ba, już tam jestem, cała oprócz ciała. Ale za to idę na Operę Chińską do Łazienek :)
Barysznikowa, to znaczy Baryszewskiego (co zrobić, by się ciągle nie mylić), dziś przegapiłam, myślałam, że też o 20.00.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 03, 2014, 14:53:41
Barysznikow(!) będzie miał retransmisję swojego recitalu przez EBU 6 sierpnia ( jak informuje program festiwalu). Nie mam pojęcia w jakiej rozgłośni.
Natomiast dla tych, którym umknęło piątkowe otwarcie, link do recitalu Pompa-Baldiego (dziękuję Beatko za oświecenie..;) )

http://www.wgrane.pl/f32d715da234998846916afcc661f131


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 03, 2014, 22:27:33
Koncert Daniila dzisiejszy to kaliber wydarzenia roku. Przekaz radiowy był absolutnie doskonały, przyłapywałam się wielokrotnie na wrażeniu, że słucham odtwarzanej przez stację radiową płyty, opracowanej przez specjalistów, obrobionej, uformowanej w doskonałym studiu nagraniowym. Podobało mi się wszystko, w sposób wielokrotnie zwielokrotniony w stosunku do tego samego zagranego trochę wcześniej w Verbier (słuchanego na stronie Medici.tv). Dwa preludia Chopina - idealne.

Wrażenia głębokie, oddziaływające długofalowo, aktywujące. Daniil - BOLSZOJE SPASIBA.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 04, 2014, 00:07:51
Tak myślałem, że Ci się Beato podobało  8)  Za bisowego mazurka od Szefa Festiwalu powinien otrzymać nagrodę specjalną, raz jeszcze  ;)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: p.Joanna Sierpień 04, 2014, 10:35:39
Dobry koncert w bardzo miłym towarzystwie to wspaniały pomysł na zimny i mokry wieczór w Dusznikach. Do zobaczenia Kati z mężem gdzieś, kiedyś na koncercie i do zobaczenia Asiu dziś wieczorem.
Jak zagrał Daniil Trifonov większość z Was słyszała, wygląda nieco mizernie, schudł chyba, ale za to tryska energią za dwóch. Nie dałam rady przebrnąć przez repertuar pierwszej części na tyle, żeby poczuć tę otulającą i wciągającą muzyczną mgławicę. Siedziałam nie mogąc się skupić na muzyce, przeszkadzały mi rytmiczne i dręczące akordy wydobywane siłą najpierw z Czajkowskiego później z Rachmaninowa. Brakuje mi jednak muzycznego obycia i wiedzy, żeby docenić w pełni taki repertuar. Wychodziłam na przerwę rozkojarzona i trochę zawiedziona, choć przecież pianistyka Daniiła Trifonova była wspaniała, nawet ja słyszałam.
Szczęśliwie tym razem układ programu pozwolił mi cieszyć się i rozkoszować Schumannem w drugiej części. Po takie emocje przyjechałam do Dusznik,  za takimi tęskniłam od maja. Nareszcie mogłam słuchać i zatapiać się w te dopieszczane do granic możliwości detale, w dramatyczne i emocjonalne przejścia, mogłam wpadać w depresyjne odrętwienia na granicy obłędu. Daniił Trifonov jest w doskonałej pianisycznej kondycji, jak dobrze, że zaczął częściej przyjeżdżać do Polski.
Jeśli dobrze Cię zrozumiałam Mozarcie, pijesz  tym mazurkiem do grande walse brillande. I chyba masz rację. Mówiłam nawet do moich towarzyszy po koncercie, że tym walcem pojechał po bandzie. Przechodzi chyba „okres szarpany” w swojej pianistyce i w swojej twórczości, bo mocno szarpana była też jego sonata na koniec bisów. Wybaczyłam mu jednak, bo podczas swojego majowego recitalu w Warszawie wykonał na bis walca doskonałego. Przyszło mi wtedy do głowy, że potrzeba wielu wykonań jednego utworu, żeby do niego dojrzeć, dotrzeć do samego sedna. Picasso podobno, kiedy jego grafiki osiągnęły techniczną doskonałość zdjęcia, zaczął szukać swojego języka i znalazł swój styl. Daniił Trifonov, po osiągnięciu doskonałości w walcu na razie  świetnie się bawi, jak wszyscy słyszeliśmy.
Dziś wieczorem będę z Asią słuchać Mateusza Borowiaka. I jeśli nawet koncert nie zaspokoi apetytu wywołanego wczorajszym recitalem to cudownie będzie usłyszeć Schuberta i sonatę b-moll Chopina.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 04, 2014, 13:04:51
Dzięki, Joanno, za wrażenia, dały mi do myślenia :)

Nie wiem czy w Dworku Chopina nadal są te madejowe krzesełka upakowane jedno tuż przy drugim, typ "sardynki w puszce". Czy jest klimatyzacja. Koncert postanowiłam wysłuchać w łóżku, w chłodnej pościeli, wstawiłam sobie radio, herbatkę w wielkim kubku, wystudzoną, obłożyłam pachnącymi jabłkami i dobrymi książkami. Dwójka już od 19.00 nadawała utwory w wykonaniu Daniila, więc poddałam się delikatnemu naciskowi tego medium i wprowadziłam się w nastrój oczekiwania. Równocześnie podglądałam wynik meczyku ekstraklasy na żywo i bez głosu oglądałam wiadomości sportowe :) Kiedy Daniil zaczął grać (utwory znałam z Verbier, Wariacje Rachmaninowa prawie znam na pamięć i nie mogę się od nich od wielu dni uwolnić, nawet kiedy nie słucham, to śpiewam je sobie po cichu) całkowicie nastawiona na odbiór, bez żadnego rozproszenia, słuchałam i tylko słuchałam. To było jak medytacja. Odłożyłam książkę, zamknęłam oczy, zgasiłam światło, umościłam się wygodnie i słyszałam dźwięk dobry, bardzo dobry, idealny. Nie żałowałam ani sekundy, że nie jestem w Dusznikach, byłam już i pewnie jeszcze będę, ale tego intymnego domowego słuchania sam na sam z dobrym radiem przy głowie nigdy nie zapomnę. Zawsze na koncertach na żywo przeżywałam to, co opisała Joanna, rozproszenie, wyganianie myśli, próbę łapania chwili, takie opanowywanie rozkołysanej łódki na wielkich falach. Pierwszy raz w życiu udało mi się złapać kontakt z muzyką niemal stuprocentowy, pierwszy raz osiągnęłam taki stopień koncentracji na tym dość długim koncercie. Spokojnie mogłam sobie pochichotać od pierwszych dźwięków bisowego walczyka, potem pośmiać się z tego "żartu" na głos, słuchaczom na sali nie wypadało. Daniil podtrzymał zdecydowanie i utwierdził we mnie przekonanie, że jest "moim" pianistą numer jeden.

Joanno, niedługo ChijE, może będzie okazja spotkać się na jakimś koncercie i pokonwersować po, bardzo bym chciała :)

Jednego zazdroszczę, że mogliście się spotkać i podtrzymać nową świecką tradycję spotkań forumowiczów Kuriera w realu :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 04, 2014, 13:20:18
Zapomniałam dodać, że przy preludiach przeżyłam powolne dosłowne opadanie szczęki, na pograniczu wypadnięcia z zawiasów. Też pierwszy raz aż tak zareagowałam.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 04, 2014, 13:43:18
To może wreszcie i ja:) Dojechałam do Dusznik w strugach deszczu i przy akompaniamencie grzmotów i błyskawic:) To właściwa oprawa powrotu do miejsca, do którego tak długo przenosiła się tylko utęskniona dusza :D Dorota tak mocno nie przeżywa dusznickich peregrynacji, bo ona od czasu do czasu tutaj zagląda. Dla mnie ten przyjazd jest niczym pielgrzymka śladami przeżyć sprzed trzech lat. Wszędzie odnajduję wspomnienia – i z przyjemnością stwierdzam, że prawie nic się nie zmieniło. Prócz, oczywiście, uczestników.  Ale też, rzecz jasna, rzeka nie jest dwa razy taka sama, i my nie jesteśmy tacy sami;) Więc na stare wspomnienia nakładają się nowe gorące przeżycia, którymi może choć w zarysach spróbuję się z Wami podzielić.
Czuję się tutaj przecież po części przedstawicielką wszystkich nas, uczestniczących ciałem i/lub duszą w tamtym czasie, kiedy rozpoczęła się nasza bliska więź z Dusznikami.

Co drugi rozgarnięty inaczej ma ponoć szczęście: nie dość, że udało mi się zdobyć w ostatniej chwili miejsce na koncercie Trifiego, to w dodatku było to miejsce w I rzędzie!! (rzutem na taśmę - a właściwie - na kontuar ;)) Tak więc wibracje jego uderzeń w klawiaturę czułam niemal fizycznie, nie rozpraszał mnie też tłum ludzi przede mną, byłam ja, fortepian i natchniona, obecna w innym wymiarze świadomości twarz Daniła. Mouże tych wibracji było dla mnie z początku zbyt dużo – i okazało się, że więcej osób było jego ekspansywnym Czajkowskim nieco przytłoczonych:) Jednak już pulsujący pasją i żarem Rachmaninow wciągnął mnie i porwał zupełnie, było w nim i dość emocji i jednak liryzmu. Podobnie jak na Beatę, podziałał na mnie hipnotyzująco, niczym odprawiany przy dźwiękach bębnów szamański rytuał:) A już etiudy Schumanna to była prawdziwa magia, niezwykły transowy trip, oddane z ogromnym ładunkiem emocjonalnym, wykonane brawurowo, wywołały gorącą owację.  A na bis wreszcie pojawił się Chopin – i tu już rozkleiłam się do cna – bo ach, jak on czuje Chopina – tak, że aż prawie żal, że gra coś jeszcze innego:)) Danił jest właściwie niezmordowany, roznosi go energia – bisy niemal nie miały końca, naprawdę trudno żeby nie wzbudziły zbiorowego entuzjazmu. I chyba nie tak często dusznicka nobliwa publiczność wydaje z siebie aż takie odgłosy przyrody :D 


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 04, 2014, 14:25:03
To co Trifi wyprawiał z fortepianem w bisach, także pod względem technicznym, naprawdę mogło wprawić w podziw graniczący z osłupieniem:)) A jego wyraz twarzy przy kręceniu walczyka - bezcenny 8)

A po tej uczcie nasza czwórka sięgnęła jeszcze po niezmiernie smakowity deser;) A to dzięki temu, że przeszliśmy się po wszystkim do grającej fontanny. Wracając, usłszeliśmy dobiegające z dworku dźwięki muzyki....
Wydawałoby się, że on naprawdę powinien mieć na dzisiaj dość grania - próba, wyczerpujący koncert, niekończący się ciąg bisów... I oto Trifi siedział sobie przy fortepianie i grał - tym razem dla siebie, dla przyjemności ;D Prosto, pięknie, i tak, jak wtedy, gdy łapał mnie za serce pięć lat temu - w impresjonistycznym rozmarzeniu. Podkradliśmy mu część tego intymnego rozmarzenia, zaczajeni ukradkiem za oknem, przy wpółotwartych tylnych drzwiach, póki się nie zamknęły - w mroku oświetlanym blaskiem złotych dusznickich latarni... niezwykłe zakończenie pięknego zdarzenia.
A potem - cóż, był tylko jeden sposób godnego uczczenia tych wrażeń - herbatka w Oazie, za mostkiem ponad szumiącym głośno strumieniem...:) Herbatka się zmieniła, zmienił się skład pijących, ale rytuał pozostał i pozostaliśmy my wszyscy, bliżej lub dalej, a jednak razem, pochyleni nad muzyką, pielęgnujący przyjaźń, unosząc w pamięci kolejne - już wspomnienie, do którego będziemy wracać :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 04, 2014, 16:40:03
Wszystko w zasadzie już zostało napisane przez moje przesympatyczne przedmówczynie, więc cóz ja mogę dodać?
Jestem dzisiaj w lekkim zawirowaniu z powodu przeemocjonowania. Za dużo dobrego na raz i w tak krótkim czasie.
Aczkolwiek, jak Asia wspomniała, podchodzę do dusznickich koncertów z mniejszym nabozeństwem. Tak to jest, gdy się ma cos na wyciągnięcie ręki. Jednak wczoraj nareszcie nie byłam w pojedynkę. I muszę Wam powiedzieć, że chyba ta cała towarzyska otoczka plus świetne granie Daniła spowodowały stan jak powyżej.
Trifonov grał niesamowicie, ale "bezpiecznie". Na szczęście, pomimo bardzo emocjonalnego grania, nie prześwietlił mnie na wylot. I nie piszę tego jako jakiś zarzut w stosunku do niego. Że być może jest powierzchowny. Nie. Jak wspomniałam, jego emocjonalność jest 'bezpieczna' dla mnie. Czasem lubię posłuchać dla samych akustycznych przyjemności, bez wgłębiania się zanadto, bez wpadania w "fazę". Danił świetnie się do tego nadaje. Bo przecież są tacy pianiści, którzy nawet gdy tego nie chcę, zabierają mnie w muzyczne otchłanie i nie jestem w stanie się temu oprzeć. Trifonov jest na tyle 'uprzejmy' i delikatny, ze nie robi nic wbrew woli słuchacza. Takie mam wrażenie. Być może jest to też kwestia repertuaru, który gra. Nie wiem jak to by było, gdyby zagrał np. I sonatę Rachmaninowa czy II Chopina.
Ale radość ze słuchania tak wspaniałych kaskad dźwięku była ogromna. Czysta przyjemność. Bardzo podoba mi się jego dźwięk, szczególnie w lirycznych partiach ( przecież od dawna wiadomo, ze Danił to liryk). Koncert był udany, a muzykę potraktowałam jako tło do moich rozmyślań i wspomnień ( to chyba nie świętokradztwo? ;) )
Rytualny "afterek" w Oazie( reaktywowanej) musiał być i to było wspaniałe dopełnienie niedzielnego wieczoru. Cieszę się, ze mogłam bliżej poznać p. Joannę od Pięknego Uśmiechu, którą tylko przelotnie widziałam na koncercie Koli w Warszawie. Bardzo sympatycznie nam się gawędziło...Barwne opowieści naszej Aleksias, herbatka nie-w- dużych-szklankach-i-bez-malin-i-cynamonu( tak to było?), szumiący dusznicki potok za oknem...I znowu powiem: tak, to było to!
Szkoda tylko, że tak krótko...


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 04, 2014, 18:19:13
Ja też żałuję :)
A w międzyczasie Emannuel Rimoldi zagrał całą rundę Chopina - moim zdaniem bardzo klimatycznie. Co prawda z racji tzw. siły wyższej kontemplowałam nokturn, balladę i Poloneza-Fantazję na ławeczce przed dworkiem, ale nagłośnienie jest tam naprawdę przyzwoite, a muzyka uskrzydlała mi biegające po klawiaturze palce (nie po tak szlachetnej klawiaturze, of kors :D - jednak niemal można było się zapomnieć ;)) Z tego, co słychać przez megafon, ma bardzo piękny dźwięk - czy z wcześniejszych koncertów Dwójka też ciągnie transmisje?


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 04, 2014, 19:34:02
Zaczynam podejrzewać, że mogło być i tak, że gdybym wczoraj wieczorem słuchała Daniila na żywo w Dworku Chopina, nie spodobałby mi się on tak bardzo, jak przez radio. Jakieś Dwójkowe czary sprawiły, że z mojego domowego głośnika płynęło samo czyste piękno, w formie "akurat", bez żadnych "za", typu "za głośno", "za cicho", zbyt agresywnie, itp. W każdym razie koncert, choć przez radio, spełnił swoją powinność i chemia w organizmie zmieniona :) Kto nie słuchał transmisji, ten nie wie, że prowadząca ją Róża Światczyńska, po każdym utworze werbalizowała moje własne entuzjastyczne myśli i zachwyty, a w przerwie koncertu odtworzono rozmowę z Daniilem. Zaprezentował się w niej z jak najlepszej strony, jako poukładany, zorganizowany, skromny młody człowiek. Nie mogę się tylko z panią Różą zgodzić w jednym, że Trifonov jest nieśmiały.

Kati - też jestem dzisiaj w lekkim zawirowaniu...

Mozarcie - myślę, że Daniil powinien dostać nagrodę za poczucie humoru ;) Pewnie ma dożywotnie zaproszenie na festiwalowe koncerty w Dusznikach.

Asiu - czułaś się prawie jak George Sand pod fortepianem Chopina? Dzięki za telefon tuż spod dworku, bardzo silnie czuję, że część mnie wybyła i błąka się gdzieś pomiędzy cząstkami powietrza, za które trzeba wnosić opłatę klimatyczną 3 zł za dobę (nie podrożała?). Zazdroszczę wieczornego (nocnego) podglądania próby mistrza. I herbatki Oazowej (knajpka reaktywowana, hurra!).

Cieszę się, że obie Joanny wreszcie się poznały!

Dzięki za tak różne Wasze wrażenia, plus moje własne, to jak słuchanie koncertu w 4 ciałach naraz :)

Za rok jubileusz, siedemdziesiąteczka stuknie festiwalowi, więc myślę, że będzie się działo.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 04, 2014, 21:06:21
Wczorajszy program Daniila Trifonova, ku pamięci:

Piotr Czajkowski - Temat z wariacjami F-dur op. 19 nr 6
Sergiusz Rachmaninow - Wariacje na temat Chopina op. 22
Robert Schumann - Etiudy symfoniczne op. 13


Dzisiejszy repertuar Mateusza Borowiaka:

Padre Antonio Soler
Sonata 43 G-dur
Sonata 47 c-moll
Sonata 44 C-dur
Sonata 50 C-dur
Franciszek Schubert - Impromptu B-dur op. 142 nr 3
Fryderyk Chopin - Sonata b-moll op. 35
Maurice Ravel - Gaspard de la Nuit
Samuel Barber - Sonata es-moll op. 26

I trochę info o Mateuszu Borowiaku:
http://www.biurokarier.am.katowice.pl/?a=biurokarier&id_item=5780


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 07, 2014, 13:38:18
"Dyrektor artystyczny festiwalu prof. Piotr Paleczny zapowiedział, że prawdopodobnie już w przyszłym roku recitale jubileuszowej odsłony imprezy będą transmitowane on-line. – Oczywiście Program 2 Polskiego Radia od wielu lat transmituje występy pianistów w Dusznikach, za co jestem dozgonnie wdzięczny, jednak dzięki przekazowi w Internecie zyskamy być może tysiące kolejnych słuchaczy"

http://www.polskieradio.pl/8/3664/Artykul/1195618,Tradycja-i-zmiany-Festiwal-w-Dusznikach-na-polmetku


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Sierpień 07, 2014, 16:40:34
To świetnie! Ci co nie mągą tam być będą mogli zobaczyć.:) Też wygrałam płytę i gratuluję tobie Beatko wygranej. :)


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 07, 2014, 17:02:07
Dzięki, i ja Tobie gratuluję wygranej płyty, Clavio :) Mała rzecz, a tak bardzo cieszy.

Martwi mnie tylko to słowo "prawdopodobnie".


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 07, 2014, 21:17:26
I ja gratuluję obu Paniom: Clavii i Beatcee  :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Sierpień 07, 2014, 21:32:55
Dziękuję :)


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 08, 2014, 06:24:37
Dzięki :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Sierpień 09, 2014, 12:30:10
Mam pytanko. Oni pytają sie o adres do wysyłki płyty czy same mamy im wysłać na email?


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 09, 2014, 15:48:39
Clavio, wysłać, nie pytają.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 09, 2014, 17:22:36


A tymczasem festiwal dziś się kończy. W Dwójce transmisja koncertu finałowego, gdzie solistą będzie Ludmil Angelov. Druga część recitalu będzie wyłącznie chopinowska: 3 mazurki z opusu pośmiertnego -67 nr 2, 68 nr 1 i 67 nr 4, II Sonata b-moll, Nokturn op.27 nr 1 i na zakończenie Polonez As-dur op.53

   A ja, krążąc wte i wewte, byłam w środę na koncercie Hamelina, a w czwartek na recitalu Krzysztofa Książka i Konrada Skolarskiego. Być może ktoś z Was słuchał transmisji w środę?
 Marc Andre Hamelin to pianista, którego znałam tylko z nagrań i dopiero teraz miałam okazję wreszcie posłuchać go na żywo. Nie mogłam przepuscic takiej okazji, bo w Polsce raczej nieczęsto on bywa. To podobno największy fortepianowy "technik", ale na szczęście nie tylko na tym się kończy. Wszystko sprawdziło się z nawiązką. Mogłam sobie porównać: video z jego koncertu kilka dni wcześniej w Verbier, gdzie wykonywał niemal ten sam program i żywe wykonanie. Nie ma porównania. Jakość przekazu z medici.tv jest na najwyzszym HD poziomie, ale to nijak się ma do odsłuchu w naturze. Niesamowite było jego wykonanie Images Debussy'ego. Tak plastycznie przekazanej muzyki jeszcze nie słyszałam. Dźwięk, który malował. Reflets dans l'eau to było mistrzostwo. Dostał owacje na stojąco. W pełni zasłuzenie. Melomani docenili także jego poczucie humoru, które pokazał we własnych Wariacjach na temat Paganiniego oraz w słynnym jego bisowym Walcu Minutowym, który tylko do pewnego momentu jest 'chopinowski', a potem zaczyna być 'rozbrykany', niesforny w hamelinowskiej transkrypcji, budząc konsternację wśród niespodziewających się takiego zwrotu akcji słuchaczy.
Hamelin jest tak szalenie 'sprawny' na klawiaturze, że ma sie wrażenie 'bezwysiłkowosci' jego gry, swobody. Jego gra nie jest siłowa, forsowna, ale i tak osiąga to co chce osiągnąć. Jeśli do tego dodać raczej powściągliwą mimikę, to raczej nie  dziwią mnie opinie, które juz nie raz słyszałam od różnych osób, że jest on emocjonalnie chłodny. Ja absolutnie nie mam takiego wrażenia. Wystarczy tylko słuchać.
W jego pierwszym bisie - transkrypcji Godowskiego pierwszej z Trois Nouvelle Etudes Chopina było tyle niesentymentalnej słodyczy, uczucia, a w mozartowskiej sonacie C-dur światła, lekkości, niewinnej radości, że daj Boże innym takich umiejętności przekazywania tego co jest pomiędzy nutami. Dla mnie to artysta autentyczny, naturalny, a przy tym skromny lecz pełen uroku, co było widać po koncercie, gdzie kolejka po autograf zdał się nie miec końca, a on bez cienia zniecierpliwienia nie tylko podpisywał się, ale chętnie odpowiadał na pytania, ucinał sobie pogawędki z melomanami, pozował do zdjęć. I nie miał nic z gwiazdy. To mnie ujęło.
  Z kolei czwartkowy recital był 'dzielony', po połowie na każdego pianistę. Właściwie to przyjechałam posłuchać Konrada Skolarskiego, którego też znałam z jutubowych nagrań dziwiąc się, ze tak dobry pianista nie jest jakoś szerzej znany. Albo może znany, ale raczej w tzw. środowisku. Motywację miałam tym większą, ze w jego programie znalazły się 3 utwory, które należą do moich top hits: Ballada f-moll Chopina, II Sonata Rachmaninowa ( dodatkowo w pierwszej edycji, dłuższej, która mi się bardziej podoba, ale raczej rzadko jest grana) i Rapsodia Hiszpańska Liszta. Generalnie mnie nie zawiódł, może pewne detale mogły być bardziej uwypuklone: mialam czasem wrażenie lekkiego pośpiechu i niepochylania nad pewnymi fragmentami waznymi dla mnie. Jednak to, co mnie uderzyło to niesamowita energia, pewność w graniu, takie swoiste "wiem, czego chcę i co chcę powiedzieć". Tak jak Richter: siadał i od razu zaczynał grać, był bardzo przekonujący w tym, co robi. Tak, jak napisałam: pewny. Ale nie arogancki. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie i jak było widać nie tylko na mnie - huczne oklaski i bodajże 4 bisy potwierdziły to.
Poniżej próbka: bardzo energetyczne wykonanie rachmaninowskiego preludium:
https://www.youtube.com/watch?v=iaoubAspc18

Festiwal się kończy, ale ja mam nadzieję że Asia się jeszcze odezwie, coś dopisze. Jak tam Mateusz Borowiak? W poniedziałek słuchałam go via Dwójka i bardzo mi się podobała jego Sonata b-moll Chopina. A Wy słuchaliście go? Jak wrażenia? Taka cisza na forum...


Tytuł: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 09, 2014, 19:35:01
Dorotko, nieformalna żałoba po Legii...  :(

Mateusza Borowiaka słuchałam nieuważnie, jednym uchem, ale pamiętam pozytywne wrażenia. Bardzo ciekawa z nim rozmowa w przerwie koncertu, szkoda, że Dwójka nie zamieściła w archiwum do odsłuchania. Mówił długo i ciekawie, nawet zajmująco.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 10, 2014, 01:30:09
Jestem:) Mam dobre chęci, ale wyjątkowo pod górkę z realizacją:( Słuchałam dziś koncertu Angełowa, choć w dość kiepskich warunkach odsłuchowych, które pewnie ledwo starczyły na rozpoznanie, że gra Chopina i to z dużym uczuciem:) Zatem trudno by mi było wypowiadać się bardziej wiążąco o konkretnych zaletach brzmienia, natomiast pomimo chrzęszczenia basów dotarł do mnie przekaz emocjonalny i radość grania Chopina:) Radość była obopólna - także ze słuchania Fryderyka wreszcie we właściwych proporcjach. Wysłuchałam ogólnie w ciągu dwóch dni dwóch sonat b-moll, jednej c-moll, ballady i Poloneza Fantazji, nie licząc mniejszych utworów - i to jest to, co nazywam festiwalem chopinowskim:) Przy okazji pan Paleczny znów wspomniał o zmianach technicznych - najwyraźniej są to już konkretne plany. I została też już podana konkretna data rozpoczęcia przyszłorocznego jubileuszowego festiwalu - 7. sierpnia. Na pewno szykuje się mocne uderzenie nie tylko pod względem organizacji, ale i obsady:) To w ogóle będzie niezwykły rok ;)

Borowiaka słuchałyśmy razem z Joanną. Od początku bardzo spodobał mi się styl jego grania, szlachetność dźwięku. I pomyślałam, jak ciekawie wygląda porównanie dzień po dniu tych dwóch wspaniałych artystów - Mateusza i Daniiła. Jeden - romantyk; tak bardzo emocjonalny, kipiący niezmożoną energią i ledwo okiełznaną radością grania, grający "całym sobą", jakby natchniony szaman fortepianu wybijający na nim taneczny rytm. Drugi - klasyk, spokojny, błyskotliwy, panujący nad emocjami, ale także przecież wspaniale potrafiący olśnić techniką i przekazaniem nastrojów. Uzupełniali się - kontrastujący ze sobą, równie wspaniali.
Mateusz zaczął właśnie od klasyki - jasnych, śpiewnych tonów sonat Solera - którego nie znałam i najwyraźniej szkoda:) Zachwycił mnie dźwiękiem, który był, że użyję jednego z ulubionych określeń, kryształowy;) Przypomniały mi się "perełki' sypane na konkursie przez Wundera:) Po tym jakże zachęcającym wstępie przeszedł do Schuberta, co do którego zgodziłyśmy się z Joanną, że Agnieszka, jeśli słuchała, za tak perfekcyjne wykonanie bardzo polubiła Mateusza:) Na koniec pierwszej części zabrzmiała sonata b-moll. Ja już a priori jestem przychylnie nastawiona do wykonawcy za samą przyjemność, jaką mi sprawia grając Chopina:) Tak więc byłam zachwycona, podczas gdy Joanna miała pewne obiekcje, twierdziła, że nie zadowolił jej bez reszty emocjonalnie, że było to wykonanie zbyt spokojne, i to przeszkadza jej stwierdzić, że rodzi się nowy Zimerman:) Natomiast ja na własne oczy doświadczyłam, że podczas marszu żałobnego światła w sali zaczęły przygasać, jakby rozpaczliwy smutek muzyki wypijał siły ze światła. A kiedy w z tej otchłani mroku podniósł się i zaczął wznosić ten delikatny motyw, niczym wątły pęd wśród popiołów, była w tym zapierająca dech, wzruszająca kruchość nadziei. Po przerwie powędrowaliśmy dalej przez krainę historii muzyki. Zauważyłam bowiem, że Mateusz wybrał utwory, którymi przeskakiwaliśmy co mniej więcej 50 lat. Klasycyzm, romantyzm, przełom obu epok. Teraz czas był na impresjonistę i czasy współczesne. I tu Borowiak zaprezentował nam całą gamę fantastycznej melodyki, dźwiękowych krajobrazów, odmalowanych w sposób perfekcyjny, czarujący i bezbłędny. Po prostu spędziłyśmy cały ten czas z zapartym tchem podążając za muzyką.
I tym razem już byłyśmy obie w całkowitej zgodzie:)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 10, 2014, 02:10:30
Cytując Blechacza: "Są fortepiany i jest Steinway. Są festiwale i jest festiwal w Dusznikach" :D Kolejna odsłona tego niezwykłego zdarzenia dobiegła końca. Czuję się szczęśliwa, że mogłam choć przez pewien czas w niej uczestniczyć. Odbyłam nie tylko wyprawę po muzyczne radości, ale i podróż sentymentalną, wracając do wspomnień, odnajdując znajome miejsca. Czasu nie było wiele, ale starczyło na trasę szlakiem tamtego, pamiętnego festiwalu. Cała ta podróż była magiczna - począwszy od drogi do Dusznik, kiedy najpierw krajobraz wokół stawał się coraz bardziej pagórkowaty, potem na horyzoncie ukazał się mglisty zarys gór, potem po bokach wyrosły lesiste zbocza, gdzieniegdzie z urokliwymi budowlami wyrastającymi wśród zieleni, i po stromym podjeździe nagle otworzył się przed nami rozległy widok na Kotlinę. I wjazd do miasteczka przy akompaniamencie piorunów:) I samo malownicze miasteczko, nic nie zmienione: ryneczek, pomnik, pręgierz, strome uliczki. Odwiedziłam obowiązkowo piekarnię, której ciastkami żywiłyśmy się głównie podczas festiwalu. Zajrzałam we wszystkie zakątki zdrojowego parku, przystanęłam przy grającej fontannie (ha, mamy już taką w Bydgoszczy ;)). Wysłuchałam szmeru parkowego strumyka, przespacerowałam się w cieniu potężnych drzew prowadzącej do dworku alei. Widziałam miejsce przed amfiteatrem, gdzie spędziliśmy pół dnia na ławkach słuchając chopinowskiego maratonu. A nad wszystkim unosił się duch Chopina:)
Pozostawiłam za sobą Kotlinę, Duszniki, park, dworek, całą tą jedyną w swoim rodzaju scenerię, z uczuciem pełnego nadziei oczekiwania. Powrócę tu na pewno, za rok:)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 11, 2014, 11:49:28
Żałuję, że nie miałem okazji wysłuchać Mateusza. Jeśli ktoś bierze się za Gaspard de la nuit, utwór nazywany przez publicystów najtrudniejszym jaki skomponowano na fortepian, to jest to wydarzenie samo w sobie.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 11, 2014, 13:28:00
 :)

http://www.wgrane.pl/683f2b35a9fd9cfe2bd77b1b3afaefaf


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 12, 2014, 00:15:59
:)

http://www.wgrane.pl/683f2b35a9fd9cfe2bd77b1b3afaefaf

Po pierwsze - dziekuje Kati za linki
Po drugie - zostalem znokaltowany wspanialymi kompozycjami ANTONIO SALER'A
Po trzecie - kilka slow o wykonaniu Borowiaka:

Mateusz Borowiak jest niewatpliwie doskonalym pianista....ale,
No wlasnie, co , ale.
Brakuje mu fajnej dziewczyny, alkoholu i jointa.
Jego mloteczkowy dzwiek jest niezwykle wyrownany i krystaliczny.
Tak, slysze caly czas - krysztal z ostrymi krawedziami.
Mowilem o wyrownanym dzwieku - mala poprawka, dzwiek jest zrownany.
Zrownane sa emocje, tempo. Zrownane jest trudne z latwym.
Zrownana jest przestrzen i nasza wyobraznia.
Slysze jedna, jednolita, jednostronna plaszczyzne, czysto i bardzo sprawnie wykonana.

Mimo wszystko gra Mateusza Borowiaka nie jest nudna, gdyz artysta przypomina nam
bezustannie o swoim potencjale pianistycznym i o swoim sukcesie.
Akordy, motywy pasaze, wszystko ZDROWE, czytelne, dokladne, jakby wykrzyczane.
Czego nie ma? - szalenstwa, finezji, 3D, odcieni i bledu.


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 12, 2014, 00:46:36
Dorota, nie pytam jak i skąd, po prostu wielkie dzięki  8)  Już odsłuchuję, tym bardziej, że czytając post Bartka odniosłem wrażenie, że to recenzja ostatniej płyty Ingolfa Wundera...


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 13, 2014, 10:24:05
Oczywiscie SOLER a nie SALER


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 17, 2014, 23:15:51
Już odsłuchuję, tym bardziej, że czytając post Bartka odniosłem wrażenie, że to recenzja ostatniej płyty Ingolfa Wundera...
A żebyś wiedział, że właśnie skojarzyła mi się jego gra z Ingolfem, co zresztą wspomniałam - to "sypanie perełek" :)
Zdecydowanie Bartkowi nie do końca podoba się taka gra "do wewnątrz", bez "szaleństwa i jointa":) (zwróciłam uwagę, że tego samego określenia używa recenzent w Rz - "bez szaleństw":). Ale mnie to nie przeszkadza, kupuję także takie bardziej introwertyczne klimaty. Może z racji sentymentu do Anglików i Skandynawów:)) Mateusz na mnie też sprawił wrażenie "Anglika" doskonale panującego nad emocjami i spokojnie bawiącego się perfekcyjnie opanowaną klawiaturą. Jednak na mnie te perfekcyjne kryształki nie sprawiły wrażenia zbyt ostrych, a dźwięk był bardzo szlachetny. Nawet jeśli odrobiny szaleństwa brakowało może właśnie w sonacie, w której pewnie tego trzeba, to Soler był po prostu pełen blasku:)   


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: kati Październik 09, 2014, 20:23:06
 Dziś Antonio Pompa-Baldi wrzucił na swoją fejsbukową tablicę video z Dusznik..
Nagranie jest profesjonalne, mam wrażenie że chyba podarowane pianiście przez organizatorów ( czy to nie to ujęcie z sali widzimy w festiwalowym namiocie?) i naprawdę warte posłuchania..
Jego etiudy z op.10 były bardzo wychwalane w komentarzach krytyków studia festiwalowego. Zwracano uwagę na spójność przekazu - że etiudy stały się w ręku Pompa-Baldiego całością niczym opowieść, a pianista zagrał cały cykl sprawnie, bezbłędnie zasługując na zaliczenie tego wykonania do jednych z najlepszych w historii festiwalu! Emocje więc były spore..
Posłuchajmy, pooglądajmy..
Czujecie atmosferę festiwalu?

https://www.youtube.com/watch?v=F_ZzuS4zqpc


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: xbw Październik 09, 2014, 20:57:44
Fajnie się przenieść do tego miejsca, nawet jeśli w trochę innym czasie niż kiedy się tam było. Dzięki, Kati :)


Tytuł: Odp: 69 Miedzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju 1-9 sierpnia 2014
Wiadomość wysłana przez: clavia Październik 10, 2014, 21:17:19
Dziękuję za link. Ależ oczywiście, iż czuję atmosferę festiwalu.  :)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ndl moloromme black-flag gonerpg articz