Kurier Szafarski

Ten wątek rozpocznę od wielkiej straty:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zmarla-wybitna-polska-artystka-miala-86-lat,1,4851343,wiadomosc.html

Uczcijmy pamieć pani  Reginy Smendzianki, której na tym forum nie powinno zabraknąć.

tak Moniko. Słusznie, że przeniosłaś ten temat do tego wątku. Wiadomość zelektryzowała mnie. Trudno się uspokoić.

posłuchajmy Jej. http://www.youtube.com/watch?v=pKi_5FSQZH4

Rzeczywiście - wielka artystka. Jej intrepretacje chopinowskich koncertów i utworów na fortepian z orkiestrą należą do moich ulubionych. Dobrze, że Sztuka pozostała... R.I.P.

Co do niektórych komentarzy pod onetowym tekstem... - no comment.

Jaka smutna wiadomość:((  Zgasła wielka gwiazda i nasze muzyczne niebo pociemniało...
Tak, jednak to zawsze pociesza, że choć gwiazda umiera, jej światło dociera do nas jeszcze długo.
Bardzo piękne światło...

http://www.youtube.com/watch?v=FzTg1RrNTQE&feature=related

Dwójka wspomina.

http://www.polskieradio.pl/8/198/Artykul/439657,Regina-Smendzianka-(19242011)

a tego walca nikt piekniej nie zagrał http://www.youtube.com/watch?v=q7HBALwuuVg

Być może sprofanuję wam wątek, ale natrafiłem na pewne nagranie bardzo starej pani.
http://www.youtube.com/watch?v=tEv1cnEaUjY

Mnie nie przeszkadza, że w tym wątku, gra ciekawie :)

A mnie bardzo wzrusza. Po za tym jak na te lata gra całkiem nieźle i moim zdaniem nie ma tu mowy o żadnej profanacji. Gra z pewną swobodą i zrozumieniem, ale brak jej planu wykonania i może dlatego troszkę zagubiła się pod koniec. Jednak dla nie wytrawnego odbiorcy takie wykonanie jest w sumie przyjemnym.

Mnie tez wzrusza (serio).
Dlaczego tuco mowisz o profanacji i jaki cel sobie zalozyles wrzucajac ten link.
Mam nadzieje, ze nie chciales obsmiac starszej pani, bo bys sie wyglupil.

Celem było ukazanie pewnej rzadkości - przynajmniej z mojego punktu widzenia nie codziennie można oglądać takie cuda.
O profanacji wspomniałem, gdyż z góry założyłem, że nie każdy może zinterpretować babcie jako wybitną odtwórczynię :D
Mi się również podobało i chciałem się podzielić atrakcją.
A czy bym się wygłupił? Człowiek narażony jest całe życie na wygłupianie się >:(

Również jestem wzruszony :), babcia jest świetna Leszku - podoba mi się, gra cudnie..

Tuco, zapewne wolałeś uprzedzić z braku pewności co do naszych reakcji. Nie przejmuj sie, nie powinieneś obawiać się śmieszności :)

Oglądając starszą panią mam rozmaite odczucia. Szkoda, że nie mam w rodzinie takiej osoby, która mogłaby mnie zarazić, zainspirować, nauczyć. Podobno miałam dziadka multiinstrumentalistę amatora, ale zmarł wiele lat przed moim narodzeniem, ogromnie żałuję. Z drugiej strony, to sobie myślę, że mam jeszcze strasznie dużo czasu na naukę gry na fortepianie, od zera, żeby tylko sąsiedzi cierpliwi się trafili  ;D No i nauczyciel z dużą dozą empatii...

Tutaj mamy sporo materiału do miłego posłuchania:

Najwybitniejsi polscy chopiniści
http://moje.polskieradio.pl/station/92/Najwybitniejsi-polscy-chopinisci

Dziwię się, że ten wątek tak wątły jest. Wszak moglibyśmy tu podyskutować o Rubinsteinie, Marcie Argerich, Pollinim, Pogoreliću, Barenboimie y muchas otras... Ten najlepiej wykonuje nokturny, ów zaś etiudy, tamten zaś tamłój sonaty...   

chingate - przyjacielu, wszystko przed nami  :D

Janusz, spoczko stary, pogadamy sobie choćby i przyszło dyszkutirować nam jeno we dwóch.

Ja na pewno
nie będę z Tobą dyskutował 
dopóki

będzie post dodany przez Ciebie
ciekawy do skomentowania  :)

z dojrzałym słownictwem
i szacunkiem do dyskutantów  :)

Panie Marek, ja chętnie rozpocznę dyskusyę z Panem, najsamprzód na ten przykład o Preludiach. Kto Pana zdaniem wykonywał je najlepiej? Ja stawiam na Marthę Argerich, bo słyszę w jej wykonaniach ogień argentyńskiego tanga, jakieś dalekie pogłosy Anibala Troilo i Francisco Canaro. Kiedy przechodzi w legato, niemalże widzę ogień trzaskający spod butów gauchos!

Przepraszam Panie Marek
bom odpowiedział w niekompatybilnej konwencji
lubisz Pan średniówkę
przeto taką stawiam
azaliż wolisz Pan
 rymy częstochowskie
czy koraniczną prozę sadż?

Podobno wielki pianista, piszę podobno bo słuchałam go wczoraj po raz pierwszy, ale już wiem po kim
odziedziczył talent (i urodę) jeden z naszych ulubieńców.
Tata Lukasa:

http://www.youtube.com/watch?v=bpW4J_M6L3Y

Ojciec znacznie przystojnieszy! :D

Yundi Li przypomniał mi zatykającą dech w piersiach nam chyba wszystkim, bez wyjątku, sonatę h-moll, op. 58

http://www.youtube.com/watch?v=9EepqjsizD8
http://www.youtube.com/watch?v=2CpQgSmUFPM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eyXF7HeA_38&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=qcxlk3bd0yE&feature=related

Usłyszałam przed chwilą w Radiu Chopin i zniknęłam ze świata Oscarów, brzozy, kryzysu...

Beatko - dzięki  :)

"Kocham mój kraj rodzinny, ale jest to miłość, która nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem czy szowinizmem.
Ale wszystko co polskie, ma dla mnie nieodparty urok i często przyprawia mnie o nostalgię. Źródłem tego uroku może być coś,
co nazwałbym autentycznością. Pory roku na przykład są autentyczne, nie ma mowy o pomyłce, są tym, czym
powinna być symfonia- czterema częściami, idealnie z sobą zharmonizowanymi. Nie ma żadnego pomieszania,                   
każda pora roku przeżywa swój krótki żywot, osiągając pełnię właściwego dla niej piękna i budząc najgłębsze doznania.
Ja osobiście ponad wszystko przedkładam polską jesień i jej miękkie melancholijne zmierzchy, kiedy kraj przybrany
we wszystkie odcienie złota i brązu staje się naturalną scenerią najpiękniejszych nokturnów Chopina."

28 stycznia 1887 roku urodził się Artur Rubinstein.

http://www.youtube.com/watch?v=ltb4mO43W4c


I jeszcze jeden fragmencik pamiętników, którego nie mogę nie zacytować :)

"Ale za to kobiety, warszawskie kobiety zasługują na osobny rozdział. W tym miejscu chciałbym jedynie stwierdzić, że-
moim skromnym zdaniem- są to najbardziej pociągające przedstawicielki słabej płci na całej kuli ziemskiej. Do niewieściego wdzięku i szyku paryżanek dodajmy sławny "charme slave", nordycką urodę połączmy z włoskim temperamentem i bujnością
a wówczas dopiero potrafimy wyobrazić sobie typową warszawiankę'

Np.mnie :D :D :D ;D ;D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=OfWRdSGpNaE

Dziś o 16:00 na Viasat History, godzinny film poświęcony Wielkiemu Arturowi. Od kilku dni czekam nań z niecierpliwością! :)

... i znowu wykonanie Cypriena Katsarisa. Tym razem walc.
http://www.youtube.com/watch?v=-SkHU3XvZCw
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim sie podoba taki styl. Moje zdanie wyraża podziw ku tego typu interpretacjom.
Zna ktoś może innego pianistę o podobnych nawykach interpretacyjnych?  ::)

Rubinstein w muzyce Beethovena, I część Koncertu c-moll op. 37 (orkiestra Concertgebouw):

http://www.youtube.com/watch?v=FetACZlj0_0
http://www.youtube.com/watch?v=9KmaJwBOqW8&feature=related

Jeśli ktoś miałby ochotę na obejrzenie całości koncertu "In Memoriam Chopin", to na stronie wykonawcy pojawiła się dostępna całość (jeszcze miesiąc temu były dostępne tylko krótkie próbki kilkusekundowe).
http://www.cyprienkatsaris.net/en/videos/267.html

Program:

Nieznane mi dotychczas wykonanie młodego Zimermana. Koncert e-moll:
http://www.youtube.com/watch?v=Kgrl-2BpwmM

Edit:
https://www.youtube.com/watch?v=PDkSIMi7WRA

Tak musiał wyglądać Fryderyk, czyż nie?  :D

Może to efekt chwilowej gorączki, ale każdy z wybitnych wykonawców ma w sobie coś ulotnego, chopinowskiego. Nieprawdaż?

Prawdaż Moniko, nie musi to nawet być pianista wybitny. Pamietam koncert Marcina Koziaka na którym byłam
z Beatka i Januszem . Wzruszył nas pianista własnie podobieństwem do młodego Chopina.
Ale ja chciałam o pianiscie wybitnym. Wiem, że dla niektórych bedzie to odkrycie Ameryki, ale lepiej
późno niż wcale.Chciałam pare dni temu poświętować pierwszy dzień urodzin Chopina i wysłuchałam
z autentycznym zachwytem płyty prof. Ludwika Stefańskiego.To chyba najpiękniejszy Chopin jakiego słyszałam,
kwintesencja tej muzyki, nie bedę sie tu rozpisywać bo nie umiem, ale prosze fanów Ingolfa, Daniła, Koli aby
posłuchali jak potrafi grać prawdziwy chopinista.
A ten cudowny młodzieńczy polonez Chopina "Pozegnalny" zadedykowany przyjacielowi Wilhelmowi Kolbergowi
chodzi za mną od paru dni.

http://www.youtube.com/watch?v=EQg3B1RqpsE

Jeszcze mała dopowiedź. Tak byłam zachwycona tym utworem, że pare dni temu
wrzuciłam go na fejsa. I tak odpowiedział mi mój fejsowy znajomy, pianista z Brazylii:

 beautiful! I used to listen to this pianist Ludwik Stefański on the radio when I lived in Brazil. A very familiar name to me :) nice to listen to him again after such long time!

Udało mi sie wczoraj spiracic, płyte Shury Cherkavskie'go. To rejestracja jego koncertu z Queen Elisabeth Hall z
1975 roku. Rozdział o Cherkavskim Janusz Łętowski zatytułował "Słońce na fortepianie". Oprócz Chopina ( 3 ballada, 8 preludiów z op.28) sonata A- dur Schuberta D 664 i pare miniatur (zapewnie bisy). Bardzo polecam te płyte bo jak napisał Łętowski
""jak dobrze wiadomo- słońca i radości nigdy nie ma zbyt wiele".Trudno sie z tym nie zgodzic.
Dla zachety ta miniatura Rubinsteina:

http://www.youtube.com/watch?v=MlUqcZ1ivpU

Czy ktoś z Was może wie, cy Trifonov gra w najbliższym czasie w Polsce jaki koncert?

Reginko, Daniil wystąpi za tydzień (25 marca) w Filharmonii Narodowej na koncercie inaugurującym XVI Wielkanocny Festiwal im. Ludwiga van Beethovena w Potrójnym koncercie C-dur op. 56.

 A 27 marca w Filharmonii Krakowskiej:

 http://www.filharmonia.krakow.pl/Strona_g%C5%82%C3%B3wna/4103-RECITAL_FORTEPIANOWY.html

oj już weźcie...
 (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e8/Frederic_Chopin_photo.jpeg/418px-Frederic_Chopin_photo.jpeg)
Tak wyglądał Fryderyk i koniec! :)

Akurat na tym koncercie
Krystian Zimerman  jest uczesany jak Fryderyk Chopin i
przez to jest podobny do Chopina.

Bardzo ciekawy link.
Wielcy pianiści z I poł.XX wieku grają Berceuse.
Dla wszystkich, którzy lubia porównania:


http://www.youtube.com/watch?v=7bQWmsq3s8U&feature=context&context=G2e9c066FAAAAAAAAGAA

Bardzo podoba mi się to wykonanie:
(zgadnijcie kogo ;D) http://www.youtube.com/watch?v=gtaU3f35oFc
Pewnie co dla niektórych, nie jest to nowy materiał do wysłuchania. Uważam, że warto wysłuchać i OBEJRZEĆ.

*(Oraz coś gratis, ale nie związane z tematem Chopina: http://www.youtube.com/watch?v=b2rBhqp38mc)

Rubinstein udziela lekcji http://www.youtube.com/watch?v=TlBmdNm3uhc#t=318

Obszerny wywiad z Blechaczem(24min). Mam nadzieję, że nie powtarzam linka.
http://www.youtube.com/watch?v=nZc3nKI_W74

Ten sam wywiad w formie "pisemnej" http://tvp.info/opinie/wywiady/dzwieki-sluza-przekazywaniu-uczuc/7109077

Szkoda, że nie zapytali Pana Blechacza, czy, w tej odległej perspektywie zaplanował jakiś koncert w Polsce.

Skoro wybitni odtwórcy, to z pewnością Artur Rubinstein zasługuje, aby się tu znaleźć :)

http://www.youtube.com/watch?v=z_MwPdr7WXQ

A że to poniedziałkowy poranek, to zdecydowanie moje ulubione scherzo z mocnym początkiem, żeby stanąć na nogi ;)

Umieszczenie tej rekomendacji w tym wątku może być uznane za kontrowersyjne...  ;)

Niedawno miałem okazję przesłuchać fragmentów CD Khatii Buniatishvili, gruzińskiej pianistki, o której ostatnio bardzo głośno (Khatia Buniatishvili plays Chopin). Na płycie m.in. Sonata b-moll i Koncert f-moll (Orchestre de Paris, Paavo Järvi). Ekstrawertyczna Buniatishvili wykształciła wybitnie indywidualną estetykę, w jej grze słychać bardzo gwałtowne kontrasty dynamiczno-agogiczne. Przykładem może być choćby Doppio movimento z Sonaty, w której po subtelnym i rozciągniętym czasowo temacie kantylenowym następuje burzliwe zakończenie ekspozycji, zagrane - w kontraście - bardzo szybko. A zatem: album ciekawy, daleki od klasycznych, krystalicznych wzorców.

A oto jak sama Khatia (która BTW włada płynnie 5 językami - gruzińskim, rosyjskim, francuskim, angielskim i niemieckim  ;)) opisuje muzykę Chopina: Chopin's music is like a breath of a young soul, with no time to be indifferent to love.

Translate please, because I do not know this barbaric language   ;) Too little the singing and music in.  >:(

Nie zgadzam się, Januszu, piękny i melodyjny język  ;)

A propos płyty - znalazła się na niej również 4. Ballada. Jest nawet na YT.

http://www.youtube.com/watch?v=HPJh_JpZ-nI

a ja, przyjacielu, zgadzam sie z tym, ze Ty się nie zgadzasz  ;D  (Inne cenimy sobie w językach walory) Dzięki temu nikt nie uzna, ze nie zgadzamy sie dla nie zgadzania  :D

Januszu,

pełna zgoda  :D

Rafał Blechacz w e-mollu, cały koncert.

http://www.youtube.com/watch?v=NVXHC44uDNw

I w f-mollu.

http://www.youtube.com/watch?v=_sPigh1PIGw

http://www.rp.pl/artykul/843344,961908-Artur-Rubinstein--slynny-pianista-i-lodzianin.html

Nikt chyba nie wątpi, że był wibitnym odtwórcą :) nie tylko dzieł Chopina.
Ja szczególnie polubiłam Artura po przeczytaniu Jego autobiografii - mnóstwo anegdot, no i przede wszystkim osoby, z którymi się spotykał, czasem aż zatykało mnie z wrażenia, np. gdy pisał o kawie z Picassem ;)

Nie wiem dlaczego ten pianista jest tak mało znany??
Dawno niczego tak pięknego nie słyszałam:

http://www.youtube.com/watch?v=SOTEkNrFrbk

Agnieszko
Takich nazwisk genialnych wykonawcow jest setki, setki tysiecy.
Dlatego przylepienie sie do jednego wykonawcy jest dosyc glupawe i krotkowzroczne,
powiedzialbym nawet.. szkodliwe.
Ale coz takie jest zycie. Kazdy chce miec swojego Boga.

P.S.
Bolet faktycznie gra niesamowicie te nokturny.

Boleta odkryłam jakiś czas temu, sama, bez niczyjej rekomendacji, po tym jak uslyszalam jego wspaniałą interpretację "Auf dem Wasser zu singen"...To jest po prostu perełka - tak wspaniała rownowaga miedzy prawą i lewą ręką dała efekt - tego prostu chce się słuchać i słuchać. Przepiękna Barkarola Chopina - rozkołysana i z "wodnym" dźwiękiem, 4 Ballada też majstersztyk. Duzo tego jest i łatwo da się znaleźć na YT.

Cienką aluzję przyjęłam... ;) Cóż, pozostanę już chyba s13d. Trudno. A mam tylu ulubionych pianistów, odkrytych samodzielnie lub z czyjejś rekomendacji. Czas chyba najwyższy podzielic sie swoimi "odkryciami" :)

A z tych nokturnowych: znaleziony niedawno op.55 nr 2 Pawła Wakarecego - zagrany wydaje mi się nieco inaczej, nie tak mocno, bardzo intymnie...Nie wiem czy "kanonicznie", ale bardzo osobiście... No i jako tło - autorskie zdjęcia pianisty. Podoba mi się. Ale to raczej na wątek "Nokturn". Przepraszam za out of topic.

http://www.youtube.com/watch?v=13U5_rAPLLw&feature=share

Cieszy mnie Katiusza to, ze sie odblokowalas i zauwazylas jeszcze kogos innego niz Kola.
Trafilas w dziesiatke. Pawel Wakarecy byl jedna z najwiekszych osobliwosci tego konkursu.
Niezwykle orginalny, spiewny, wreszcie intymny, troche schowany.
Nokturn przepiekny. Duze emocje we wlasciwych proporcjach.
Uslyszalem kilka planow, kilka bajek na raz... Masterwork...

Cieszy mnie rowniez to, ze zostal zauwazony rodak. Taka nasza polska przypadlosc, ze lekcewazymy naszych ziomali.
Cholubimy wszystko, co spoza granic. Promujemy, nosimy na rekach wszystko, co nie nasze.
Podcinamy tym samym skrzydla wielu polskim pianistom, ktorzy poziomem nie odbiegaja od "obcych"
A wystarczy mala pochwala, by w tych niezwykle utalenowanych muzykach obudzic pewnosc siebie i dac im przyjaznego kopniaka na szczescie.

Ostatni KCH pokazal:
Wakarecego (http://www.youtube.com/watch?v=gQpEZ8CXGhs)
Koziaka (http://www.youtube.com/watch?v=MrkVPh2CDLI),
Różewska (http://www.youtube.com/watch?v=CtWaBMXBHn4) ,
ktorzy juz z gory byli skazani na porazke, gdyz my Polacy nie
za bardzo sie lubimy, ...ot takie moje spostrzezenia.

Pawła Wakarecego moje ucho ignoranta nie wychwyciło w trakcie KCh, wychwyciło jedynie taką oczywistość, jak Trifonov. Ale na koncercie w Łazienkach, parę miesięcy później, już zaskoczyłam, w kontakcie bezpośrednim z jego interpretacją. Założyłam wtedy Pawłowi wątek.

Kurier Szafarski > Działy forum > Muzyka > Artyści i ich muzyka > Paweł Wakarecy

Marcin Koziak także ma u nas swój kącik.
Wiem, że bardzo lubi go Meliska,a ja byłam na jego koncertach dwukrotnie z Beatką i Januszem. Ej chyba nie lekceważymy naszych rodaków.
Takie przynajmniej jest moje zdanie ;)

Ago.
W centrum zainteresowania sa jednak zagraniczni pianisci.
Koziaka typowalem na nagrode (co najmniej 3).
Oczywiscie Trif i Wund sa swietni, ale tak sluchajac i porownujac, to Koziak jest momentami bardziej przekonywujacy.
Po prostu publika odebrala mu troche pewnosci siebie i przebojowosci, bo to sie czuje w powietrzu. Taka ogolna tendencja.
Atmosfera, ktora artysta odbiera kazda czastka swojego ciala.
Szkoda, ze przekonal tylko mnie (zwlaszcza magiczny etap 3)
Rozumiem Was. Trudno odbierac dozanania estetyczne w sposob obiektywny, ale szalenstwo wobec np. Trif, czy Wund jest
przesadzone. Rodzaj psychozy. Nawet, jakby zagral troche gorzej to i tak jest szal.

O! pierwszy chyba raz mam to samo zdanie, co Bartus :) też typowałam Koziaka, zachwyciłam sie nim!

Slodka jestes.
Dziekuje.

Wczoraj "wzięło mnie" na słuchanie mojego ulubionego Scherza b-moll. Lubię ten jego niepokój z pierwszej części i delikatność części drugiej, pasaże, które znów stają się coraz bardziej gwałtowne...

http://www.youtube.com/watch?v=IQPuXo7mWLg

http://www.youtube.com/watch?v=g1M4fGI_zQw

http://www.youtube.com/watch?v=zfDce00KH4k

http://www.youtube.com/watch?v=z_MwPdr7WXQ

http://www.youtube.com/watch?v=EdIGfbhW_RM

http://www.youtube.com/watch?v=enJ6be4qLMs

i tak jeszcze dłuuuugo :) Piękne jest!

Och, tak! ;)

Można było wrzucić do Porównanek.

I Kissin
http://www.youtube.com/watch?v=9OwK7v9p-rU

I Berezowski
http://www.youtube.com/watch?v=7pumSCnS14c

Tak, powinnam była tak zrobić, ale przyszło mi to do głowy zbyt późno :)

Zakupiłem właśnie 3 albumy C. Katsarisa: komplet polonezów, ballady i scherza oraz komplet sonat. Jestem bardzo zadowolony tymi oryginalnymi wykonaniami a niekiedy wręcz zszokowany(pozytywnie). Słucham sobie właśnie po kolei wszystkiego i niektóre rozwiązania interpretacyjne wywołują u mnie uśmiech:)

Podzielę się jedną próbką:
http://www.youtube.com/watch?v=ZkJyTKy5Hg0
Co sądzicie o tym wykonaniu?

ps. tak w ogóle to zamierzam zrobić składankę najbardziej interesujących momentów charakterystycznych dla Cypriena katsarisa na przykładzie dzieł Chopina.

Czy zna ktoś jakiegoś wybitnego wykonawcę Chopina, który potrafi(ł) zagrać poprawnie nokturn op. 48 nr 1 c-,moll?
Rzecz w ostatniej części doppio movimento. Nie będę się wdawał w szczegóły teorii muzyki(bo ich nawet nie znam), ale poniższy link wyjaśni o co chodzi:
http://www.youtube.com/watch?v=g80QGVaPKgE#t=08m03s

Chodzi o pracę lewej i prawej ręki. Na tym fragmencie lewa ręka wybrzmiewa tutaj równomiernie z prawą w dwóch momentach(tworząc akord), a w pozostałych powinniśmy słyszeć małe opóźnienia wynikające z proporcji różnych wartości nut w takcie.

Ktoś mi znajdzie takie wykonanie poza nagraniem pianistki Fanny Bloomfield?

http://www.youtube.com/watch?v=bf5m9A8FIbQ

Katsaris ponownie :)
Ktoś wrzucił na youtube 1,5 godzinne nagranie utworów Chopina.

Leszku, wyobraż sobie, że niedawno kolega grał mi op. 48/1, wspólnie sie nim zachwycaliśmy (ja dosłownie dostaję gęsiej skórki przy tym nokturnie  ;)) i analizowaliśmy trudności tego doppio movimento (zwróciliśmy uwage dokładnie na to samo, co Ty w poście z lipca). Stwierdziliśmy, że chyba tylko Chopin potrafił je zagrać perfekcyjnie  :D

Co sądzisz o interpretacjach Rubinsteina i Harasiewicza? Oba są dostępne na YT.

Wykonanie Rubinsteina analizowałem niedawno temu. Delikatnie mówiąc... nie zagrał tego utworu zgodnie z zapisem nutowym i chodzi mi w zasadzie o wartości nut oraz ich dźwiękowe odwzorowanie na fortepianie.
Najciekawszy fragment to chyba ten, gdzie dodaje sobie kilka nut z rozpędu(?) http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=h_vZtpjNKVE#t=214

Doppio movimento bez blasku... bez dyscypliny odnośnie wartości rytmicznych nut klucza basowego i wiolinowego. Nie mówię, żeby utwór ten grać jak odgrywa go komputer w midi. No ale przydało by się trochę szacunku, kiedy w zapisie nutowym w genialnych momentach utworu powinno grać się na 1 ósemkę 1,3 szesnastki z zachowaniem tempa do ósemek ( w niektórych taktach jest to 12 ósemek kontra 16 szesnastek).

Harasiewicz popełnił identyczny błąd. Głupio mi to pisać, bo ja się na teorii generalnie nie znam.
Sam nie wiem, jak to możliwe? Gdzie jest granica swobody wykonywania utworów?

Ten nokturn trzeba grać z metronomem. Ja tak ćwiczę i idealnie wychodzi.

Jeden z moich dzisiejszych brainworms, As-dur narkotycznie uzależniające. Wstawiam Zimermana, bo na wykon Leszka bądź Janusza musimy jeszcze poczekać  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=BkPLDoZXlHQ

O, ballady Zimermana wszystkie hipnotyzują:)

A Pat odnośnie jeszcze Kissina: Sieć jest ogromnym oceanem, kryjącym niezmierzone bogactwa;) Póki co może przypomnijmy sobie tego pięknego fmolla z Warszawy:

https://www.youtube.com/watch?v=PbUkgSFRPyU

Leszku, ja sobie myślę, że podobnie, jak z duchem i literą prawa, jest też duch i litera muzyki;) I ta litera jest oczywiście ogromnie ważna, lecz jest ona po to, aby w nią złapać ducha;) I czasem różnie ten duch może wiać:) I w różny sposób tego ducha mogą odczuwać i przekazywać wielkie osobowości, które też coś ze swojego ducha dodają w interpretacji. Podejrzewam, że pewnie granica jest niedefiniowalna i płynna i zależy od indywidualnych przypadków. Jednak w przypadku tak bardzo subtelnej i emocjonalnej sztuki, sucha litera bez ducha daje nam mniej niż w przypadku prawa:) (czego możemy doświadczyć na przykładzie tego tutorialu:)). NAM może pomóc metronom, póki walczymy z muzyczną materią. Podejrzewam, że wielcy interpretatorzy obraziliby się pewnie na nas za taki wymóg, uznając, że zabiłby on ducha ich natchnienia. Oni kontaktują się też z utworem i jego twórcą na wyższych płaszczyznach odczuwania. Jest chyba jakoś tak, że ci wielcy, nawet w naszym rozpoznaniu mijając się w pewnych szczegółach z zakodowanym zapisem przekazu, jednocześnie siłą swego talentu przenoszą ducha i przesłanie muzyki. Taka mi się przynajmniej wysnuła refleksja.

Nie wiem gdzie wrzucić więc daję tutaj. http://pianogenealogy.com.au/images/e/9.gif

Ingrid Fliter nagrała w zeszłym roku oba koncerty Chopina, z towarzyszeniem Scottish Chamber Orchestra. Dyrygował Jun Märkl
(Gramophone Choice w marcu 2014, finalistka Gramophone Awards 2014 w kategorii Concerto).
https://www.youtube.com/watch?v=FOfEMvseI2g

"Kiedy ludzie słuchają Chopina, czują się jak w domu. I rozumiem, dlaczego. Ponieważ Chopin przemawia bezpośrednio do ludzkich serc, i wszyscy czujemy się reprezentowani przez jego muzykę. Przemawia prosto do nas w bardzo intymny sposób, niemal łącząc się ze słuchaczem. W ten sposób stajemy się częścią tworzonego dzieła."
"Kiedy wspiera Cię tak wspaniała orkiestra, masz przywilej odczuwania, że lewitujesz, a muzyka ulatuje"
To kolejne nagranie, po walcach (12/09), które powinno zwrócić uwagę. Niewiele tu słychać, ale wystarczy, żeby koniecznie sięgnąć po całość:) Zwłaszcza, gdy kolejni krytycy powtarzają przymiotnik "breathtaking":)
A tak grała drugą część drugiego koncertu w finale w roku 2000:
https://www.youtube.com/watch?v=3Tk6k92H7RQ

Andrzej Wierciński -
  Laureat wielu konkursów, m.in.: I nagroda na Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie (2015), I miejsce na VI Międzynarodowym Chopinowskim Konkursie Pianistycznym w Budapeszcie (2014), I miejsce na X Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym „Golden Ring” w Słowenii (2014).
Z Etapu I:
•  Nokturn H-dur op. 9 nr 3
•  Etiuda As-dur op. 10 nr 10
•  Etiuda a-moll op. 25 nr 11
•  Scherzo b-moll op. 31

http://chopin2015.tvp.pl/22014020/andrzej-wiercinski

Kate Liu (Stany Zjednoczone) z Etapu I:

Nokturn H-dur op. 62 nr 1
Etiuda a-moll op. 10 nr 2
Etiuda Ges-dur op. 10 nr 5
Fantazja f-moll op. 49

http://chopin2015.tvp.pl/21979041/kate-liu

Krzysztof Książek polski diament na Konkursie Chopinowskim Etap II
•  Fantazja f-moll op. 49
•  Mazurek B-dur op. 7 nr 1
•  Mazurek a-moll op. 7 nr 2
•  Mazurek f-moll op. 7 nr 3
•  Mazurek As-dur op. 7 nr 4
•  Walc As-dur op. 42
•  Polonez fis-moll op. 44

http://chopin2015.tvp.pl/22088004/krzysztof-ksiazek

Aimi Kobayashi (Japonia) z Etapu II:

    Barkarola Fis-dur op. 60
    Preludium cis-moll op. 45
    Ballada g-moll op. 23
    Walc F-dur op. 34 nr 3
    Polonez As-dur op. 53

http://chopin2015.tvp.pl/22098435/aimi-kobayashi

Marku, to bardzo piękny wybór:) Już teraz odczuwam przyjemność na myśl, ile razy i jak długo jeszcze będę przesłuchiwać konkursowe archiwum i oglądać youtubowe klipy, i wyszukiwać tych utworów, które pozostały w pamięci:)

A mnie dziś chodzi po głowie Scherzo cis-moll w wykonaniu Harasiewicza, jedno z najlepszych ever.

https://www.youtube.com/watch?v=9uUqa1kTZA4

Od wczoraj chodzi za mną liczba 47, zupełnie nie wiem, czemu.

Krystian Zimerman i Ballada op. 47 ;)

http://www.youtube.com/watch?v=BkPLDoZXlHQ

Berceuse Op. 57 w wykonaniu Josefa Hofmana - końcówka piorunująca.

https://www.youtube.com/watch?v=2eU2k0VaMQo (https://www.youtube.com/watch?v=2eU2k0VaMQo)

Wierzę, że tak powinno się grać Chopina i podobnie mógł brzmieć sam Chopin. "Dzisiejsi eksperci szopenolodzy" mogliby się mocno zdziwić.

Ja nadal cierpię na zespół odstawienia Nokturnu op.27 nr 2  ;) Muszę przyjmować go w regularnych dawkach :)

Chyba niewiele znajdzie się szlachetniejszych wykonań. Yundi, 2010 r.

https://www.youtube.com/watch?v=LfW9d6SwliY

Podejmuję wyzwanie!

Maurizio Pollini, Nokturn Des-dur op. 27/2

https://www.youtube.com/watch?v=WYwoyB59pMI

Thx, doc, naprawdę pomogło :D

Ha, no cóż, to istotnie trudno by było przebić:) Można jednak pokusić się o godną konkurencję.


Jak Ty tak, to ja tak:  8)
Dinu Lipatti:

https://www.youtube.com/watch?v=e0VhKERbhkE

Aha, zespół odstawienia obejmuje także nokturn 48/1 :)
Gilels, listopadowe pejzaże, listopadowe wykonanie. Chmury, mgły, gasnące światło, nadciągający mrok...

https://www.youtube.com/watch?v=q8QWO24vHMA

Myslalem, ze jak Nokturn Des-dur, to tylko Dang Thai Son.
Ale, dzieki erudycji muzyczno-nagraniowej Asi widze, ze pojawil sie godny rywal -  DINU LIPATTI.
Pollini niestety, nie ma startu do wyzej wymienionych.

Ciekaw jestem, czy sa jakies nagrania tego nokturnu przez wynalazce wycieraczek do samochodu,  Jozefa Hofmana.

Nagranie kompletu nokturnów Polliniego jest być może - wraz z tym zarejestrowanym przez Harasiewicza - najlepszym, w każdym razie - jednym z najbardziej cenionych. Dostrzegam w nim piękne, naturalne, nokturnowe (nomen omen) brzmienie instrumentu, wyczucie niuansów retorycznych i potoczyste rubato. Co ważne - pozbawione przesady.

Przyznam się, że nie znałem nagrania Dinu Lipattiego. Właściwie wszystko, co nagrał ten rumuński pianista - od muzyki Bacha, przez Mozarta, aż po wiek XX - jest doskonałe.

Nie żyje Jerzy Godziszewski, laureat konkursu w 1960 r., którego zwycięzcą był Pollini. Świetny szopenista i interpretator muzyki XX w. Niezrównany w muzyce ukochanego Messiaena.

Słyszycie w radio jego preludia? Genialne...

Miałam przyjemność często spotykać i słuchać Pana Godziszewskiego w Bydgoszczy, z którą był mocno związany. To bardzo smutne pożegnanie.

Tu kilka wiadomości o nim:
http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/prof-jerzy-godziszewski-nie-zyje/58vnf3

Skoro na kilku wątkach zagościł William Kapell, nasze ostatnie pełne zachwytu odkrycie, to może i warto przypomnieć jego chopinowskie interpretacje.

Naprawdę warto posłuchać, w jak niesamowicie fascynujący sposób gra sonatę h-moll
Cz I
https://www.youtube.com/watch?v=2yUOrR8CTJo
Cz 2 i 3
https://www.youtube.com/watch?v=ASG0nAPyM28
Cz 4
https://www.youtube.com/watch?v=DusC2Q3y-7c

Ile jest tak znakomitych nagrań tej sonaty w dziejach dyskografii? 3, może 4?

Sonata b-moll, o wyrazie słynnej interpretacji Rachmaninowa, wywiera równie piorunujące wrażenie, zwłaszcza w kontekście faktu, ze ten Marsz Żałobny zabrzmiał na jego ostatnim recitalu przed katastrofą lotniczą...

Do wybitnych nagrań Kapella powrócimy - warto jednak, by w końcu na tym wątku pojawiły się niezwykle ciekawe interpretacje, o których możemy śmiało powiedzieć, że są odkryciem ostatnich miesięcy i które zamieszczam poniżej. W ubiegłym roku wydawnictwo Pristine opublikowało pierwszą płytę tego artysty - pierwszą, choć ów pianista nie żyje już od 46 lat. Polecam zapoznać się z niezwykłą biografią Rosjanina i Australijczyka o żydowskim pochodzeniu - Jaschy Spivakovskiego, brata słynnego skrzypka, Tossy. Zwróćmy uwagę na wybitną epickość ballady, której narracyjny charakter w moim odczuciu zdecydowanie przeważa nad innymi modi tej partytury. Za pierwszym razem nie akceptowałem silnie uwypuklonych kontrastów, hamujących nieco naturalny nurt dzieła - dziś widzę w tym świetnie przemyślaną, logiczną koncepcję nadania balladzie prawdziwie dramaturgicznego, niemal scenicznego kostiumu.

Ballada g-moll
https://www.youtube.com/watch?v=su6P7bSCU90

Fantaisie-Impromptu op. 66
https://www.youtube.com/watch?v=KW8T89zbDZ0

Znalazłam opowieść o Spivakovskim (którego ścieżka w pewnym momencie skrzyżowała się z Lipatim)

http://www.spectator.co.uk/2015/08/jascha-spivakovsky-the-great-lost-pianist-we-can-finally-hear/

Niezwykła historia "zagubionego pianisty". Zagubionego chyba także trochę na własne życzenie, skoro nie przypominał o sobie tak długo. Ciekawie będzie posłuchać także innych ocalałych nagrań.


A tymczasem odnalazłam op. 27/2 w wykonaniu naszego wynalazcy wycieraczek :) Oraz prekursora GPS :) I innych ciekawostek. O czym przypomniałam w wątku o okołomuzycznych historiach.
Józef Hofmann, rok 1942
https://www.youtube.com/watch?v=KZOjIVS216U

100 lat temu urodził się jeden z największych artystów poprzedniego stulecia, przedwcześnie zmarły na ziarnicę złośliwą Dinu Lipatti. Nie wyobrażam sobie dyskografii patrona tego forum bez jego genialnych interpretacji walców (zarówno studyjnych, jak i tych z ostatniego recitalu w Besançon) i sonaty h-moll, z którą równać się może jedynie nagranie Kapella (primus inter pares), może jeszcze Argerich czy Gilelsa...

Niemal każde nagranie Lipattiego jest doskonałe, niedościgłe; dla mnie osobiście na czele dyskografii stoi Mozartowska sonatą a-moll i Koncert C-dur KV 467 (z Karajanem). Ale najbardziej wyjątkowa płyta to zapis ostatniego publicznego występu, jaki Mistrz dał 3 miesiące przed śmiercią. Trudno nie wzruszyć się słuchając ostatnich walców; jeden z nich nie zabrzmiał, a wyczerpany pianista zakończył recital swoim życiowym credo, chorałem Jesu, bleibet meine Freude w opracowaniu M. Hess. Utwór ten towarzyszył mu od początku kariery - 16 września 1950 r. ją zwieńczył, stając się równocześnie ostatnim krokiem w stronę Parnasu, pewnikiem i symbolem nieśmiertelności.

https://www.youtube.com/watch?v=_y8VSsJf068

http://www.telegraph.co.uk/music/classical-music/greatest-pianist-20th-century/

Urodziny Horowitza:
https://www.youtube.com/watch?v=1zoj6EhiAnA&feature=youtu.be

jedyny który zrozumiał ten utwór, imho może z wyjątkiem Rubinsteina.

A na czym według Ciebie polega rozumienie tego utworu?

Horowitz w Wiedniu, rok 1987 r. Nie sposób się nie wzruszyć, słuchając tego Mozarta. W przypadku Horowitza łatwo stać się wyznawcą, kimś więcej niż tylko fanem czy miłośnikiem.

https://www.youtube.com/watch?v=8ELwCdgGQLQ

PS. Doczekajcie do bisów. Niewiarygodne!

Post scriptum II: recital z Wiednia zawiera także jedno z najwspanialszych wykonań Kinderszenen Schumanna w XX wieku. Der Dichter spricht to coś więcej niż sztuka. Horowitz wprawia w drgania nie tylko struny fortepianu. 

Słucham najnowsze nagranie Daniła – jednego z moich ulubionych bożyszcze z okresu Konkursu Chopina (2010) – i nie poznaję. To już nie ten roześmiany chłopak, epatujący publiczność młodzieńczym polotem i energią pianista, to dojrzały mężczyzna, świadomy swych artystycznych wyborów muzyk, ale jak wtedy tak i na szczęście teraz – wciąż wrażliwy, malujący dźwiękiem melancholijno-porywczy poeta...

https://youtu.be/Gy5UHK4EeM8

TeresaGrob to bardzo nieładnie, że nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

https://youtu.be/ulOZBI0AAdY
To odpowiedż!!!! jak słyszę młodych pianistów np. Blechacza jak grają tego poloneza to płakać mi chcę!!!

No właśnie. Warsztat Rubinsteina nigdy nie przypadał mi jakoś szczególnie do mojego wyobrażenia chopinowskiego rzemiosła. Zwykłe zarzynanie instrumentu. I nie da się tego nawet zwalić na poziom ówczesnej techniki nagrywania dźwięku i jakości samych fortepianów zresztą.

PS. Miło że choć Forum umiera, to co jakiś czas z martwych powstaje.

W rzeczy samej:) Mam nadzieję, że ze śmiercią Kuriera będzie podobnie jak z umieraniem bitcoina (który właśnie umiera i robi to po raz 250.) ;)

 :D

Agnieszko, Blechacza płyta z polonezami dla DG sprzed kilku lat jest jego najgorszym albumem.

Co do ostatniej płyty Trifonova - nie mogę się przekonać do orkiestrowej wersji koncertów Chopina autorstwa Pletniowa. Wolę zresztą, gdy Maestro zasiada do klawiatury, niźli dzierży batutę w ręce...

Trochę pewnie wtrącę nietypowo - ale czy nie można przyjąć, że można ducha muzyki odtwarzać także poprzez taniec?  ;)
A odtwórca tutaj na pewno wybitny :)

Łyżwiarstwo figurowe - niepowtarzalna kombinacja fizycznej doskonałości, tanecznego artyzmu - i nieodłącznej, uskrzydlającej muzyki.
Yuzuru Hanyu zdobywa olimpijskie złoto w Pjongczang na skrzydłach Chopina :)

https://www.youtube.com/watch?v=-KYDrUXUXcs

Nie ma swojego wątku na forum, a przecież jest jednym z najważniejszych pianistów świata. Kilka słów o londyńskim recitalu Maurizio Polliniego:

https://muzykophil.wordpress.com/2018/03/17/maurizio-pollini-w-londynskim-southbank-center/

Ja w sprawie nowej płyty Daniila Trifonova – jejku …   …   … (Chopin Evocations).  Sprzątam sobie mieszkanie przed świętami i nie spodziewałem się takiej niespodzianki… na początku się trzymałem i dzielnie walczyłem z kurzem, ale na wysokości Nokturnu op. 33 Samuela Barbera się poddałem i usiadłem na pupie ze szmatą w ręku, by całkowicie poddać się już tylko muzyce. Tyle, .. życzę Wam kochani takiego samego zaskoczenia. Nieboo .. normalnie niebo

Garrick Ohlsson, zwycięzca Konkursu z 1970 r. gościł ostatnio we Wrocławiu!

https://muzykophil.wordpress.com/2018/04/21/amerykanin-we-wroclawiu-ohlsson-gra-barbera/

Chyba ciekawe Chopinowskie płytowe premiery wydawnicze pierwszej połowy 2018 roku:

1. Chopin ‘Piano Works’ by Krzysztof Książek (DUX Polska – III 2018)

2. Chopin „Late Works” Opp. 58-63, bez Poloneza – Fantazji, by Kevin Kenner (Warner Classics – VI 2018)

Leif Ove Andsnes - Chopin Ballades & Nocturnes:

Pierwszy od 1992 roku i płyty dla Erato powrót tego artysty do twórczości Chopina. Wówczas były to wszystkie sonaty wraz z pomniejszymi utworami na dwupłytowym wydaniu. Wrześniowy album 2018 roku zawiera wszystkie cztery Ballady, ale dość oryginalnie i nietypowo pozbawione tradycyjnej struktury ich nagrywania i prezentacji. Otóż artysta pomiędzy czterema epicko charyzmatycznymi ‘poematami’ umieścił trzy nokturny, dla pewnej (jak mniemam) kontrastującej przeciwwagi (?), służącej uwydatnieniu samych Ballad (?). Mógł wybrać tylko trzy 'antrakty'. Trudno jednak powiedzieć, czy uczynił to z jakąś szczególną artystyczną wizją ich dopasowania do materiału samych ballad. Jedynie doświadczony muzykolog mógłby ewentualnie to przeanalizować. Oczywiście w dobie cyfrowej i takowych plików można poczynić korektę i słuchać zgodnie z obowiązującą tradycją wykonawczą.

https://www.nytimes.com/2018/09/07/arts/music/leif-ove-andsnes-chopin.html (https://www.nytimes.com/2018/09/07/arts/music/leif-ove-andsnes-chopin.html)

Pollini - Chopin Late Works Opp. 55-58

(https://www.deutschegrammophon.com/imgs/s200x200/4836475.jpg)

W szlachetnej jesieni życia, z powagą i godnością.