Kurier Szafarski

Działy forum => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Janusz1228 Lipiec 06, 2011, 18:34:59



Tytuł: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 06, 2011, 18:34:59
Chciałbym w tym topicu gromadzić utwory muzyczne (ale nie tylko), których nastrój, tematyka a najlepiej sam tytuł utworu nawiązuje do stanu nostalgii, wspomnienia - i wszelakiego innego kolorowanego melancholią.

Na początek - trochę na przekór sobie - fragment kultowego filmu: Szeregowiec Ryan, z pięknym, melancholijnym podkładem muzycznym.

http://www.youtube.com/watch?v=xxvw5vrJxos&playnext=1&list=PL1EEF7A9FE3ADE7FE


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 06, 2011, 18:53:14
Oczywiście, nie może tu wśród pierwszych postów zabraknąć Chopina.

Fryderyk, jak wiemy, nie tytułował programowo swoich kompozycji. Za to chętnie czynili to za niego jemu współcześni. Niektóre z kompozycji doczekały się swoich imion bardzo, bardzo późno, jak chcociażby ów "walc melancholijny".

Jest to utwór, który powinien być bliski każdemu miłośnikowi Chopina. Dlaczego? - bo to ostatni odkryty (a tym samym najnowszy), który świat poznał na wiele lat po śmierci  kompozytora

www.youtube.com/watch?v=u3-nBpRf7kc


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: kozioł Lipiec 06, 2011, 19:29:07
Chciałbym w tym topicu gromadzić utwory muzyczne (ale nie tylko), których nastrój, tematyka a najlepiej sam tytuł utworu nawiązuje do stanu nostalgii, wspomnienia - i wszelakiego innego kolorowanego melancholią.
Na początek - trochę na przekór sobie - fragment kultowego filmu: Szeregowiec Ryan, z pięknym, melancholijnym podkładem muzycznym.
http://www.youtube.com/watch?v=xxvw5vrJxos&playnext=1&list=PL1EEF7A9FE3ADE7FE

Ogladałem ten film wielokrotnie Januszu, to wg mnie jedna z najlepszych produkcji o tematyce wojennej w historii kina - świetnie przedstawione realia wojny, wielkie wrażenie robi już samo tylko lądowanie w Normandii (operacja "Neptun')..i przejście przez pas zasieków na plaży "Omaha" (może Utah)..Kilka lat później na podstawie tego filmu, powstała równie świetna gra komputerowa "Medal of Honor: Allied Assault" (posiadam  :)), w której to gracz wciela sie w postać żołnierza z pierwszej linii..i podobnie jak w filmie bierze udział w pamiętnym szturmie na niemieckie umocnienia na plaży "Omaha".. :)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 06, 2011, 20:35:32
Koziolku, cieszę się, ze debiut mojego topicu trafił w Twe upodobania. Film - w istocie jest perdfekcyjne zrobiony, ze znakomitymi kreacjami i wspaniała muzyką.

Wracam do mojego wątku. Mam dla Was ciekawostkę: otóz zaraz będzie polonez, polonez melancholijny, polonez w dodatku skomponowany przez... Mozarta.
Ciekawe, czy spodoba się Patrykowi ? :)

Ale, cóz muszę od razu dodać:  nie skomponował go Amadeusz a jego... syn!
Wiemy o nim, że w 1813 roku osiadł we Lwowie (stąd dziś znamy go pod przydomkiem "Mozart Lwowski"), gdzie przez 25 lat mieszkał i pracował jako nauczyciel gry na fortepianie. Stamtąd wyjeżdżał na rózne "polskie' tournee, na przykład koncertował w Warszawie, Gdańsku...W jakimś sensie mamy więc prawo do przyznawania sobie spuściżny po wielkich Austriakach - Mozartach :D

A teraz już zapraszam do Poloneza. Oczywiście Melancholijnego.

http://www.youtube.com/watch?v=dnjcu4v789s



Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Lipiec 06, 2011, 20:43:42
W tym wątku nie może zabraknąć tego pięknego bukietu czerwonych melancholii.
http://www.youtube.com/watch?v=UWc2abBDdE4


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Lipiec 06, 2011, 22:00:28
Ach, Ewuniu, jakie piękne te melancholie:) Jedne z moich ukochanych:))

A ja może najpierw cofnę się trochę w czasie - do angielskiej melancholii czasów Szekspira:)

http://www.youtube.com/watch?v=-CmGHaApn1Y&feature=related




Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 06, 2011, 22:56:06
Piękna muzyka, drogie Panie... I jedna i druga kwiatem melancholii malowana.  :)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 07, 2011, 07:14:15
Przepiękne malarstwo, retrospekcja, wspomnienia... i ten głos, który przez prasę francuską i amerykańską okrzyknięty był "głosem ery atomowej" ale i "białym krukiem wokalistyki światowej".
Jednym słowem: Violetta Villas i jej "Melancholie"

http://www.youtube.com/watch?v=u9AuhV-ziPo&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Lipiec 07, 2011, 13:00:52
Dziękuję Ewuniu za inspirację :)
"Pani patrzy melancholijnie, skąd ma Pani tę melamcholię?"
Tuwim/Grechuta tak pięknie o kobietach :)

http://www.youtube.com/watch?v=PbuByYZtFy0


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Mozart Lipiec 07, 2011, 15:41:31
Kwiecisty tytuł wątku, Januszu.  ;) Do tego na poczatku przeczytałem: muzyka kwiatów magnolii...  :D
http://www.youtube.com/watch?v=h6FnMKx5crs

Myślę, że niejako hymnem tego wątku powinien zostać przesławny Chopinowy walc cis-moll op. 64/2, jeden z jego valse melachnolique. Podania głoszą, że nikt z interpretatorów tej fortepianowej perły nie był w stanie zadowolić mistrza - nikt nie potrafił odpowiednio zagrać-połączyć szesnastki i ćwierćnuty w pierwszej frazie.
http://www.youtube.com/watch?v=IxKDVEwpsis


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Mozart Lipiec 07, 2011, 15:55:26
Wracam do mojego wątku. Mam dla Was ciekawostkę: otóz zaraz będzie polonez, polonez melancholijny, polonez w dodatku skomponowany przez... Mozarta.
Ciekawe, czy spodoba się Patrykowi ? :)

Ale, cóz muszę od razu dodać:  nie skomponował go Amadeusz a jego... syn!
Wiemy o nim, że w 1813 roku osiadł we Lwowie (stąd dziś znamy go pod przydomkiem "Mozart Lwowski"), gdzie przez 25 lat mieszkał i pracował jako nauczyciel gry na fortepianie. Stamtąd wyjeżdżał na rózne "polskie' tournee, na przykład koncertował w Warszawie, Gdańsku...W jakimś sensie mamy więc prawo do przyznawania sobie spuściżny po wielkich Austriakach - Mozartach :D

Bardzo urocze dzieło. Słychać, że twórczość Franza Xavera należy już do nastepnej epoki, słychać jednak także inspiracje, powiedzmy, mozartowskie, szczególnie w najbardziej lirycznych miejscach, epizodzie minore...
Cieszę się, się wspomnieliśmy tu syna wielkiego ojca.  ;)  Dzieła Wolfganga Amadeusa Młodszego są od Jego dzieł znacznie skromniejsze, nie mniej - warto posłuchać, zapoznać się z jego twórczością smyczkową, utworkami brillant - taki zresztą, po trosze, jest ten polonez.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 07, 2011, 16:25:50
Myślę, że niejako hymnem tego wątku powinien zostać przesławny Chopinowy walc cis-moll op. 64/2, jeden z jego valse melachnolique.
Oczywiście, Patryku, że mógłby, właściwie czemu nie? dobry pomysł! Zaproponuj swoje ulubione jego nagranie ;D Ale mógłby, podobnie jak i większość pozostałych  utworów Chopina, które wg wielu znawców są kwintesencją słowiańskiego żalu, wspomnienia, nostalgii... kreśląc krótko: melancholii.
Oto jak o melancholii w kompozycjach Chopina pisał anonimowy T-LI (Pietro Lichtenthal?), autor „Rozważań starego dyletanta” z „Gazzetta Musicale di Milano”:

A ze wszystkich strun najsilniej poruszona w niej zostaje struna melancholii. Dla Chopina melancholia jest Boginią, przed którą klęka on z westchnieniem; a ona pozwala mu się prowadzić pod ramię, wtajemniczając w swe arkana i powierzając mu swe cierpienia; cudowne są to tajemnice, pełne elegancji, pełne boleści i elegancji, ponieważ prawdziwa i czysta melancholia, jak ją sobie wyobrażam i – chciałbym to powiedzieć – jakiej pragnę, nie jest hałaśliwa, ani wyuzdana, ani skonana. Chopin, jak zawsze spokojny i dobrze ułożony, należy do silnych charakterów; nie tylko wykorzystuje daleki flet i uległą wiolę, lecz, popatrz, ze swych klawiszy umie też wydobyć zgiełkliwą trąbę i wojowniczy bęben. Co za jedność myśli! Jakaż czystość barwy, niewymowna majestatyczność i tęskna radość jego mazurków, tych dawnych śpiewów, przenoszących nas w bajeczne góry, w wyśnione czasy, w królestwo tradycji! Cóż za gracja poetycka, ale też co za żałość niezmierna owych nokturnów, w których po prostej balladzie następuje wzburzenie, zbełtanie głębokich i nowych harmonii, jakbyś pociągnięty został z gwiaździstego Nieba ku ciemnym czeluściom melancholii...!”.

Tak często cytowaliśmy na tym Forum wspomnianego przez Ciebie walca cis-moll (nawet prezentowałem też moje własne nagranie  ;)),  że tym razem ustąpiłem tu miejsca dla beniaminka - niedawno odkrytego walca, dla którego przyjęła się zwyczajowa nazwa: melancholijny. Co do op. 64/2 (ale i 34/2 i inne) - to raczej nazwa rodzajowa, funkcjonująca moim zdaniem bardziej w sferze muzykologicznej, niż estradowej, do tego stopnia, ze pod hasłem Chopin valse melachnolique - na YT poza cytowanym przeze mnie beniaminkiem, niewiele co da się znależć...


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Lipiec 07, 2011, 22:13:24
Wątek jest niezmiernie nastrojowy, choć przychodzi na myśl, czy nie rozpoczęty nieco zbyt wcześnie - jeśli już w lipcu osnuwamy się mgiełką melancholii, co zaśpiewamy jesienią?   Jednak gdy wyglądałam dziś przez okno, ujrzałam wspaniałe, szare, jesienne chmury... :) A teraz przez okno zagląda mi melancholijny księżyc... :)

Może więc pójdę za Waszym przykładem, panowie i do Fryderykowej melancholii dodam odrobinę smutku;
voila - Tristesse...
http://www.youtube.com/watch?v=ezr4eCuQ5C8

Pat, dobrze, że tak odczytałeś tytuł; magnolie śpiewają melancholijnie i nadzwyczaj pięknie:)

Myślę, że groszki i róże też mają w sobie czasem lekką nutkę romantycznej melancholii :) 
http://www.youtube.com/watch?v=I7UliuywsT4

 


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: kozioł Lipiec 07, 2011, 22:26:05
faktycznie, wiekszosć z tych utworów jest bardzo melancholijna...jednak na dłuższą metę nie jestem w stanie słuchać podobnych kawałków - bo zaczynam sie rozklejać.. :D ;)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Lipiec 08, 2011, 00:08:50
Właśnie na tym polegają melancholijne nastroje - ale to przecież jest miłe uczucie:) Taki smuteczek, melancholijka :) Przydaje się, aby nam nie spowszedniał smak szczęścia:) Co z dużym wdziękiem uświadamia nam Edward Dziewoński:
http://www.youtube.com/watch?v=SUHm28zGNzw&feature=related


A wracając do prawdziwie melancholijnych klimatów: :)
Może jeszcze księżyc odbijający się melancholijnie w spokojnych wodach oceanu i nostaligiczna pieśń Enyi
http://www.youtube.com/watch?v=8XxMS1DMdeo


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Lipiec 08, 2011, 08:30:55
No właśnie, Asiu… Jakiż to niezwykły fenomen sprawia, ze słuchając tej szopenowskiej modlitwy-piesni-poematu malowanej pogodnymi frazami durowej tonacji w etiudzie E - zamiast radosnego nastroju doświadczamy najprawdziwszego uczucia tęsknoty, żalu i smutku?... To jest właśnie ta niezgłębiona tajemnica szopenowskiej melancholii, o której rozprawiają poeci, to jest ta jego "Bogini przed którą klęka..." składając w hołdzie swojej niebiańskiej Pani klejnot najczystszej, kryształowej postaci. To ona. Szopenowska melancholia. Na poły uśmiechnięta, na poły zamyślona, zadumana, rozmarzona, Madamme tristesse...

Znamienne, że u Fryderyka tonacja E-dur (skorzystał z jej klucza przy swych kompozycjach 10 razy) nie raz i nie dwa bywała dla ciekawego ucha zwodnicza. Na przykład: najbardziej pompatyczne, dumne i wzniosłe z jego durowych preludiów także opisał tonacją E. Nic w nim z błogiego uczucia, figlów lub śpiewu radosnego skowronka. W tym krótkim utworze akurat trudno dosłuchać się nutek melancholii. Jest za to w nim coś innego: jest wiara w zwycięstwo i nadzieja. Tę nadzieję, pamiętamy, Rafał Blechacz po wielkim narodowym nieszczęściu Japonii zadedykował jej strapionym ludziom (płyta: "Solidarni z Japonią").
I właśnie dlatego, ze pokrzepienie i nadzieja nadchodzą – uwierzmy: przyjdzie wkrótce i pora na japońską normalność, na ogrody zen, na święta kwitnących kwiatów, na poezję ukochanego przez Japończyków, melancholijnego Chopina.

http://www.youtube.com/watch?v=2Ual-0Fh9eo


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: anelik Sierpień 18, 2011, 23:45:01

http://www.youtube.com/watch?v=im5CIpMFo4Q&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Wrzesień 01, 2011, 18:19:56
Po wczorajszym "koncertowym" pożegnaniu sierpnia - pierwszy dzień jesiennego miesiąca nastraja mnie wyjątkowo melancholijnie. I dlatego dzisiaj tylko słucham nieco zapomnianej , ale znanej mi ongiś pięknej ludowej rosyjskiej pieśni "kalinuszka"

http://www.youtube.com/watch?v=LvBx0KoWGGU&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Wrzesień 13, 2011, 22:01:27
Szostakowicz - melancholijny? Oczywiście... A czemu nie?
II walc ze znakomitymi sekwencjami wideo, prawdę mówiąc chyba najlepszymi, jakie kiedykolwiek widziałem w ilustracjach  muzycznego klipa.

http://youtu.be/2hfYvBAcxos


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Wrzesień 13, 2011, 23:03:08
Jak najbardziej czuje się w tym walcu nutę nostalgii. A zdjęcia - niesamowite, fantastyczne (dosłownie i w przenośni:)). "Wszystko jest możliwe na tym najpiękniejszym ze światów":) Choć nie melancholijne;)

Niejeden walc ma w sobie tęskną, melancholijną nutę. Tak jak ten z Nocy i Dni
http://www.youtube.com/watch?v=LvupfY6cOww&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Wrzesień 13, 2011, 23:29:48
Asiu.
Dla mnie fraza tego walca jest prostawa, by nie rzec prostacka.
ta ta ta taaaa
ta ta ta taaaa
ta ta ta taaaa

itd. w kolko macieju

Taki "zly" motyw tworzy akcent na zakonczeniu kazdego zdania muzycznego.
Odbiera zatem finezje, lekkosc  przeply narracji.
Tempo staje co po chwili, by znowu ruszyc.
Zaprzeczenie wirujacego tanca jakim jest walc.

No coz, nostalgia przyslania faktyczna muzyke.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Wrzesień 14, 2011, 00:20:01
Poważnie?? Ale film taki piękny:))

No dobrze - no to może ten:
http://www.youtube.com/watch?v=uH38oE9OlJY&feature=related

albo ten:
http://www.youtube.com/watch?v=GJi8qb685iE

Genialne filmy, i muzyka też bardzo mi się podoba:)) I też ma w sobie nutkę melancholii - zwłaszcza ten syberyjski



Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Wrzesień 14, 2011, 15:45:16
Melancholia w kolorach nadchodzącej jesieni

http://youtu.be/_Hm1Ld6Tr6I


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Październik 04, 2011, 17:44:30
Asieńko, specjalnie dla Ciebie (skoro lubisz stareńkie francuskie piosenki)! ;D
http://www.youtube.com/watch?v=tpwSujDk-lU

Dlaczego tutaj? Ta wesolutka piosenka jest już dla mnie kwiatem melancholii i przepięknym wspomnieniem.
Śpiewał mi ją, we wczesnym dzieciństwie, mój tata, oczywiście tańcząc ze mną walca. Trzymał mnie na rękach, byłam przecież zbyt mała, by nadążyć za krokiem "wielkoluda"!


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Październik 04, 2011, 21:57:09
Och, Ewo, dziękuję:))
 
Tak, uwielbiam i stare i te nieco nowsze:) I z wielką przyjemnością słuchałam i nuciłam sobie A la claire fontaine - zresztą ta piosenka też ma w sobie nutkę melancholii, tęsknoty.

A jeszcze bardziej melancholijna - i cudownie piękna - jest dla mnie ta francuska piosenka:
Les Feuilles Mortes  i Yves Montand:)

http://www.youtube.com/watch?v=Xo1C6E7jbPw


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Październik 04, 2011, 22:21:24
Ha! No tak, to wręcz klasyka melancholii! Też uwielbiam. :)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Październik 05, 2011, 07:54:50
I ja, ale może mi ktoś wytłumaczyć skąd w tej piosence ten cytat:

http://www.youtube.com/watch?v=v_102h9-GW8


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: kozioł Październik 06, 2011, 01:47:29
Tereniu ten utwór, to słynna sowiecka pieśń wojenna...na zachodzie znana była pod nieco zmienionym tytułem " Patrol Kozacki", ale tak naprawdę dzieło nazywało się "Poemat o żołnierzu-komsomolcu" :)

A taka wersja jak ci się podoba Terenia, oczyw.chodzi o wizualizację - niezliczone sotnie białych&czerwonych w akcji :) (Hoffman miał z czego czerpać do swojej ostatniej produkcji 3d)

http://www.youtube.com/watch?v=BwVgwLOkjd4&feature=related

albo taka wersja w formie mix - warto zwrócić uwagę na pewne charakterystyczne elementy umundurowania...kurcze nie wiem jeszcze co, ale coś mi to przypomina :D ;)

http://www.youtube.com/watch?v=RvlTN4hONkw&feature=related




Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Październik 10, 2011, 09:39:57
Melancholijne? - pewno też...
Siądźcie, prosze wugodnie i zasłuchajcie się w te spokojne, relaksujące dźwięki.
Czyz nie czegoś podobnego wielu ludzi potrzebuje w dzisiejszym zabieganym świecie?

http://www.youtube.com/watch?v=hMXaE9NtQgg


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 10, 2011, 09:49:23
Cytuj
Czyz nie czegoś podobnego wielu ludzi potrzebuje w dzisiejszym zabieganym świecie?

Bardziej spokoju i ciszy, niz tego.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Październik 10, 2011, 10:49:30
Może bardziej, może nie - warto kopię kruszyć? Kilkaset tysięcy słuchaczy, jak się okazuje - potrzebowało jednak własnie tego...


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 10, 2011, 11:11:12
Cytuj
Kilkaset tysięcy słuchaczy, jak się okazuje - potrzebowało jednak własnie tego...może i komuś z naszego Forum się spodoba?

Magma ludzka, no coz nie jest prawdziwym sedzia sztuki, wrecz odwrotnie.


 http://www.youtube.com/watch?v=XHEFbX81XWQ&feature=channel_video_title


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Październik 10, 2011, 11:29:01
w moim pokoju lata mucha. Mogę wziąć packę i ją pacnąć ;D... ale co tam, dam jej spokój> To w końcu małe Boże stworzonko które niewiele wadzi


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 10, 2011, 11:35:22
[
Cytuj
w moim pokoju lata mucha. Mogę wziąć packę i ją pacnąć ... ale co tam, dam jej spokój> To w końcu małe Boże stworzonko które niewiele wadzi

Mamy juz zupe pomidorowa, teraz mala muche.
Ciekaw jestem, co jeszcze Twa wobraznia literacka wykreuje.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 10, 2011, 12:02:20
Cytuj
A naprawdę nazywał się Mosze Segał. Niesamowity

Czy zdajesz sobie sprawe Beato, ze taki rodzaj muzyki jest produkowany w setkach
jako wprawki studentow na wydziale "muzyki elektronicznej" ?
Setki utworow, ktorych nie ujzalo swiatlo dzienne.
Setki wprawek elektronicznych, ktore sa zaledwie pierwszym etapem pracy nad tworczoscia, kompozycja.

Eno nie jest zly, ale niesamowity, to za duzo powiedziane.
Na dluzsza mete nawet meczacy.
Ale jak widac nie wszystkich meczy.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Październik 10, 2011, 12:19:07
Cos mi się wydaje, bartusie, ze całkiem pomyliły ci się wątki  ::)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: xbw Październik 10, 2011, 13:57:37
Czy zdajesz sobie sprawe Beato, ze taki rodzaj muzyki jest produkowany w setkach
jako wprawki studentow na wydziale "muzyki elektronicznej" ?
Setki utworow, ktorych nie ujzalo swiatlo dzienne.
Setki wprawek elektronicznych, ktore sa zaledwie pierwszym etapem pracy nad tworczoscia, kompozycja.
Eno nie jest zly, ale niesamowity, to za duzo powiedziane.
Na dluzsza mete nawet meczacy.
Ale jak widac nie wszystkich meczy.

Bartuś, 12 w południe to dla mnie też wczesna pora. Zdaję sobie sprawę i dla mnie tez jest męczący, więc unikam. Mój syn zamęcza mnie tego typu melodyjkami, które bardzo często ilustrują dźwiękowo (bo przecież nie muzycznie) gry komputerowe, a ja usiłuję go nawracać na muzykę symfoniczną w miejsce sztucznie generowanych dźwięków. Nie odsądzam od czci i wiary, uwielbiałam kiedyś Tengerine Dream czy Kraftwerk. Ale Eno nie słucham, nie fascynuje mnie ani nie hipnotyzuje, nie rozrzewnia, nic z tych rzeczy.
Mosze Segał, Żyd z Witebska, znany światu jako Marc Chagall niesamowitym malarzem jest i nie zmienię zdania, choćbyś mi się śnił codziennie. Następnym razem postaram się cytować obszerniej  :-*


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: kozioł Październik 10, 2011, 18:22:19
Melancholijne? - pewno też...
Siądźcie, prosze wugodnie i zasłuchajcie się w te spokojne, relaksujące dźwięki.
Czyz nie czegoś podobnego wielu ludzi potrzebuje w dzisiejszym zabieganym świecie?
http://www.youtube.com/watch?v=hMXaE9NtQgg
Bartuś, 12 w południe to dla mnie też wczesna pora. Zdaję sobie sprawę i dla mnie tez jest męczący, więc unikam. Mój syn zamęcza mnie tego typu melodyjkami, które bardzo często ilustrują dźwiękowo (bo przecież nie muzycznie) gry komputerowe, a ja usiłuję go nawracać na muzykę symfoniczną w miejsce sztucznie generowanych dźwięków. Nie odsądzam od czci i wiary, uwielbiałam kiedyś Tengerine Dream czy Kraftwerk. Ale Eno nie słucham, nie fascynuje mnie ani nie hipnotyzuje, nie rozrzewnia, nic z tych rzeczy.

"Światło" gaśnie - mnie się podoba Januszu, i nie chodzi mi tu o muzę która w istocie jest prosta jak barszcz - ale o sam obraz, który niewątpliwie jest dziełem sztuki i który uzmysławia nam, jak maleńką istotą we wszechświecie jest ludzik..
Co do samej muzy to myślę, że stricte klasyczna, grana na fortepianie bądź na innym tradycyjnym instrumencie nie pasowałaby tutaj, a tzw "elektroniczna" jak najbardziej - bo scala się z obrazem i z tym co pośrednio jest z nim związane - elektronicznie przetworzona barwa dzwięku, kojarzy sie w pewnym sensie z postępem technologicznym, myślą technologiczną (wybieganiem w nieznaną nam przyszłość, nie w przeszłość), która pchnęła i pcha człowieka w kosmos ku samym gwiazdom..a to, że muza jako taka może być, czy jest cienka - to juz inna sprawa..

to może jeszcze jeden zbliżony obraz, ukazujący mnogość innych, nieznanych i wątpliwe czy kiedykolwiek poznanych przez człeka światów..i pomyśleć, że każda taka jasna plamka może być ciałem wielokrotnie większym od naszego "małego" słoneczka, lub mgławicą niezliczonych kolejnych gwiazdo-słońc.. ;) (pomijając samą wartosc co do podkładu muzycznego ;))
 
http://www.youtube.com/watch?v=EfZxZmbbWI8&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 10, 2011, 18:45:47
Ano pomylily mi sie watki.
Przepraszam za to, ze posadzilem Ciebie o fascynacje muzyka Eno.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Październik 14, 2011, 01:10:41
"Posądziłem.." :) a tak, faktycznie tak to się daje odczuć czasem, jak osądzanie...
Bartusie, regularnie mówisz ludziom, którzy dzielą się lubianą przez siebie muzyką, niekoniecznie tą z najwyższych półek, nie, że Tobie osobiście się ona nie podoba, ale że jest kiepska, chałowata, itp, itd. Jaki to właściwie ma sens? Rozumiem wspólny zachwyt nad jakimś fragmentem muzyki, dzielenie się dobrymi wrażeniami, a także i zdegustowaniem, jeśli coś nas zawiodło, lub nam się nie podoba. Oczywiście wiadomo, że nie wszystkim podoba się to samo. Jednak to trochę co innego, gdy ktoś otwarcie deklaruje, że akurat tego to a tego lubi sobie posłuchać, a kolega w mało delikatnych słowach uświadamia go, że posiada kiepski gust, i wręcz obsztorcowuje go za to, że nabrał takiego akurat paskudnego upodobania. Podczas gdy o gustach ciężko jest dyskutować, już nie mówiąc o tym, że generalnie nasze grono raczej nie schodzi owymi gustami do poziomu zamieszczonej przez Ciebie przyśpiewki :(.
Czy chcesz sprawić, żeby osoba, która lubi dany utwór, przestała go lubić? To chyba tak nie działa - tyle, że będzie jej przykro, na drugi raz może nie będzie jej się chciało spontanicznie podzielić uczuciami z przyjaciółmi. Pochwalić się, że masz gust lepszy od niego? OK, może przyjmie do wiadomości, ale przy okazji pomyśli też, że nie było to miłe. Uważam, że jeśli masz poczucie misji, by wszyscy słuchali wyłącznie najlepszych możliwych utworów, to lepszy efekt osiągniesz stosując strategię pozytwną - mianowicie sam zamieszczając tu jak najwięcej tych utworów, które uważasz za dobre i pisząc, dlaczego tak uważasz. I będzie czego słuchać, i będzie sympatyczniej. 


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Październik 14, 2011, 01:41:33
Sting stawia karty... i jest w tym cień melancholii... w tym, jakie karty świat nam rozdaje, i jak z tym muszą sobie radzić nasze serca.

http://www.youtube.com/watch?v=S1xjq-QUOiM&feature=related

I know that the spades are the swords of a soldier
I know that the clubs are weapons of war
I know that diamonds mean money for this art
But that's not the shape of my heart...



Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 14, 2011, 09:16:34
Asiu.

Faktycznie tak to moglo zabrzmiec, jak obelzywosc.
Podalem "magma ludzka" jako riposta do januszowego ."...Kilkaset tysięcy słuchaczy, jak się okazuje - potrzebowało jednak własnie tego..."
Po prostu chcialem udowodnic, ze ilosc sluchaczy wcale nie ma wplywu na wartosc dziela.
Troche to skomplikowane rozumowanie, ale z reka na sercu oswiadczam, ze gusta naszego kolegi sa dobre.
A propo's misji.
Tak... kiedys chcialem edukowac innych i pouczac o faktycznych wartosciach dziel muzycznych.
Zaczalem od swojej rodziny (brat, mama kuzyni - posiadaja debowe uszy).
Niestety, zwracanie uwagi ludziom doroslym, uksztaltowanym chyba juz nie ma sensu.
Edukacje o wartosciach (np. w sztuce) nalezaloby rozpoczac w wieku dzieciecym.
Nasz system jednak na to nie pozwala. Slabi, niedofinansowani nauczyciele, zly program, przyczyniaja sie
do wyksztalcenia grupy fanow rubika, preisnera, dody, disco polo, peji (choc hip-hop jest.. ciekawym stylem)....
Nie ma juz miejsca dla wyznaczonej przez historie, dziel mistrzow (prawdziwych).
Nasze umysly i odczucia sa zablokowane wlasnie ta niewiedza i brakiem konfrontacji z samym soba.
Tak prawde mowiac juz jestem zniechcony swoja nazwijmy to "misja"
To przeciez tu na forum zostalem zganiony przez kolege za to, ze jestem muzykiem wyksztalconym, ze mam wiedze.
Taka mala nagroda za lata ciezkiej pracy na studiach (9 lat) od spoleczenstwa. Mowie "od spoleczenstwa", gdyz niechec do
tych, co wiedza jest "obowiazkowym" zjawiskiem w grupie ludzi.

"Forum jest dla amatorow, fachowcy sa niemile widziani" uslyszalem od forumowicza.
Tak na ogol bywa. Jestes natychmiast posadzony o zarozumialstwo i zle intencje.

Moim zdaniem, to pycha ludzka blokuje przyswajanie czegos, co nie jest ich wlasnym, duzym JA.
Nie potrafimy zniesc faktu, ze ktos moze wiedziec wiecej, zwrocic uwage na to, ze nasza wrazliwosc jest nieaktywna.
Tak.. nieaktywna, ktora mozna uaktywnic. Kazdy czlowiek na ziemi ma ta mozliwosc. Nie ma ludzi straconych, niezdolnych.
Wszyscy maja ten potencjal.
(Podobnie ze zdrowiem. Nasz organizm posiada swoja ogromna apteke, tylko, ze te szufladki z lekarstwami nie zawsze sa otwarte.
Musimy je odblokowac, otworzyc. Nie zawsze jest to latwe. Wrogiem nr 1 jest stres i poczucie beznadziejnosci).

Koncze juz ten przydlugawy post, ale Asiu, mimo wszystko dalas mi duzo do przemyslenia......


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Październik 14, 2011, 17:14:25
Bartusie-
tak bardzo gorzko to zabrzmiało. Moim zdaniem nie w tym jest problem, że nie warto edukować i nakłaniać ludzi do osiągania ambitniejszych celów w każdej dziedzinie, nie tylko muzyce. I podobnie w muzyce jak i gdzie indziej jest to syzyfowa praca, w której można oczekiwać i cieszyć się częściej małymi sukcesikami niż spektakularnymi "Noblami". Bardzo cieszę się, że na forum są fachowcy wykształceni tak doskonale. Powiem nawet, że odczuwam coś w rodzaju kompleksu, gdy chcę zabrać głos na temat muzyki. Wiem dobrze, że jestem absolutnym amatorem i świadomie poddaje się ocenie kogoś, kto na muzyce  się zna. To jest tak jak z etyką. Bez fachowca znającego tą dziedzinę, każdy tą dziedzinę nagina podług swoich grzeszków :)
Jednym słowem fachowcy powinni być...muszą być.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Październik 14, 2011, 17:32:01
Cytuj
Nie ma juz miejsca dla wyznaczonej przez historie, dziel mistrzow (prawdziwych).

Powinno byc.

Nie ma juz miejsca dla wyznaczonych przez historie, dziel mistrzow (prawdziwych).


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Październik 16, 2011, 01:26:39
Bartusie, czy ty czasem źle nie zrozumiałeś jakiejś wypowiedzi kolegi? Nie wydaje mi się, żeby ktoś krzyczał na Ciebie za to, że jesteś profesjonalistą:) I mówił, że jesteś niemile widziany :o Może chodziło bardziej o to, że szanujemy tutaj również głosy amatorów, o to, żeby każdy miał prawo mówić o tym, co mu się podoba bez strachu, że zostanie natychmiast wyśmiany czy pouczany z pozycji autorytetu fachowca. Natomiast przyjazny głos osoby znającej się na rzeczy zawsze ogromnie się przydaje. 
Osobiście bardzo się cieszę z tego, że mamy okazję korzystać z Twojej wiedzy. Z kim choćby Pat tak sobie porozmawia o wykonaniach Mozarta i innych wielkich kompozytorów?
O ile pamiętam, prosiliśmy Cię choćby o napisanie, jakie grałeś symfonie, którą uważasz za najdoskonalsze, jakie interpretacje uważasz za dobre...
Zrozumiałam Twoje rozumowanie:) Jeśli zwracałam uwagę, to raczej na sposób niektórych Twoich działań edukacyjnych, który bywa dość brutalny:) Naprawdę warto, żeby takie uwagi były bardziej przyjazne, mniej krytykujące, bo sam mając doświadczenie nauczyciela wiesz, że to raczej zniechęca:)  A już w dziedzinie szeroko pojętej muzyki rozrywkowej wydaje mi się, że jest to bardziej jednak kwestia gustu i nie ma sensu mieć tu większych pretensji. Jeśli ktoś OPRÓCZ klasyki słucha sobie czegoś lekkiego, to nie grzech, jeśli nie schodzi to poniżej jakiegoś minimum :) (Romana na skuterze plasuje się bardzo głęboko POD tym dnem :D) A my tutaj wszyscy (przynajmniej teoretycznie) kochamy klasykę i słuchamy jej, zatem generalnie to, o czym pisałeś nas nie dotyczy.
BTW, nie mam pytań do pozostałych wymienionych, ale naprawdę Preisner to dla Ciebie tak zły kompozytor?:) Ja bym go jednak nie stawiała na równi z hiphopem czy discopolo:) Mam takie odczucie, że Kieślowski nie firmowałby jakiegoś totalnego bezguścia. No i Możdżer grał jego utwory. Może po prostu to w Twoim wypadku  jest bardziej kategoria "nie lubię gościa" niż "gość jest kiepski" :)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Październik 16, 2011, 01:51:40
Ci też relaksacyjnie smucą, ale nie elektronicznie - może więc nie narażą się na krytykę:)

http://www.youtube.com/watch?v=Gzd8_A3W_CU&feature=related


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Październik 16, 2011, 14:33:16
Lubicie piosenkę autorską?

Wprawdzie nie ma już Kabaretu Starszych Panów
ale piosenka autorska żyje.
Oto przykłady takich współczesnych twórców:

                    Pierwsza ze specjalną dedykacją dla Beatki łapiącej szczęście przy muzyce fortepianowej szczególnie w wykonaniu Daniła.
„Moje szczęście” – Tomasz Sawicki

http://www.youtube.com/watch?v=SZgRCZkaPlI

                    Druga to już też klasyka piosenki autorskiej z dedykacją dla wszystkich uczestników forum. Bardzo Was lubię.
„Niebieska piosenka” – Grzegorz Tomczak.

http://www.youtube.com/watch?v=TftsP-ey_JM

 :)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Grudzień 30, 2011, 13:51:15
"Wszystko, co piękne - przemija..." ale dla mnie to najpiękniejsze pozostaje, bo mieszka w sercu :-)

http://www.youtube.com/watch?v=YIeYEs51Hxk


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: tuco82 Luty 08, 2012, 17:40:24
Umieściłem na moim kanale oto takie nagrania. Pierwsza melodię odbieram bardzo melancholijnie, druga to takie tango w nastrojowym tonie:
http://www.youtube.com/watch?v=pu48M4kO7YE
http://www.youtube.com/watch?v=Vb0mQzNZoWc


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: tuco82 Luty 26, 2012, 11:07:59
Ennio Morricone: Le Vent, Le Cri
http://www.youtube.com/watch?v=FR2XvJs1QN4

(gdzieś umknęła uwadze ta kompozycja; słyszę ją pierwszy raz)


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: bartus Luty 26, 2012, 11:45:29
Ennio Morricone: Le Vent, Le Cri
http://www.youtube.com/watch?v=FR2XvJs1QN4

(gdzieś umknęła uwadze ta kompozycja; słyszę ją pierwszy raz)

Ja tez slysze ja pierwszy raz i mam nadzieje ostatni.
 Strasznie kiczowate, sentymentalne, przewidywalne.
Morricone blysnal muzyka w filmie Misja (Gabriel's oboe). W tym wypadku chyle nisko czola.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: tuco82 Luty 26, 2012, 11:55:12
Pozwolę sobie nie zgodzić się z kiczowatością całości. Owszem główna linia melodyczna bardzo przewidywalna, ale nie to mnie ujęło.
Zainteresował mnie "podkład" - taki łamany, ucinany... z licznymi pauzami. Harmonia bardzo podobna do hitu Chi Mai.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Luty 26, 2012, 12:56:27
Dla osoby trochę gorzej słyszącej niemal kalka Ci Mai.


Tytuł: Odp: muzyka kwiatów melancholii
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Marzec 08, 2012, 20:08:20
I w tym wątku chcę wielbić kobiecość.

http://youtu.be/UWc2abBDdE4


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

telenovelas miniyourlife realbestplaymta cyrodiil-sesje pracadlazbrojarza