Kurier Szafarski

Działy forum => Wydarzenia => Wątek zaczęty przez: xbw Styczeń 12, 2011, 16:02:48



Tytuł: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 16:02:48
http://www.chopin.festival.pl/festiwal-chopinowski/66-festiwal-program?lang=pl

Koncerty Trifonowa, Wundera, Awdiejewej, Armellini !!!  ;D

No i jak tam nie być...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 16:19:57
I Geniuszas na dokładkę, pełnia szczęścia dla "wdów i sierot" po październikowym konkursie chopinowskim.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 12, 2011, 16:56:39
Lugański i Pobłocka też warci posłuchania, ale te ceny....Będę się musiała zadowolić radiem.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 17:36:46
Agnieszko, zmień myślenie na pozytywne. Dla mnie to tez nie będzie zjedzenie bułki z masłem, ale póki co uparłam się i powiedziałam sobie, że JADĘ. Postanowiłam. Reszta, przy pozytywnym nastawieniu, przyjdzie sama.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 12, 2011, 18:28:20
Tak Nieszko, Beatka ma rację.
Przypuszczam,że nie będzie tak źle. Ja - wykupię (jeśli się da) karnet, i wiadomo, że nie na wszystkie koncerty będę mógł pójść. Te, na które nie - będę odstępował. Tobie - jeśli zechcesz - także!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 12, 2011, 20:02:07
O matko, tyle dobra naraz:)))) To może ja też postanowię?:) Fakt, już kilka razy w życiu zauważyłam, że to działa. W momencie, kiedy człowiek postanawia i mówi sobie, że tak po prostu będzie, a środki muszą się znaleźć, to one się jakoś znajdują. Marzył mi się Łańcut, ale tam, przynajmniej z tego, co na razie wiadomo, będzie Ingolf, a tutaj przy okazji cała reszta towarzystwa:) Człowiek by się znowu poczuł, jak na konkursie:)) Za to 300zł więcej:) I w karnecie są I miejsca na Ingolfa :D Ech, ciężka dola melomana nie będącego milionerem:)). Płaci się co prawda w dwóch ratach, ale nie wspominają, kiedy ma być ta druga rata...
Na podstawie pisemnych zamówień?? To znaczy, że trzeba wystosować list do dyrekcji?? Jakoś dziwnie...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 20:53:44
Ja wystosowałam maila :) Myślę, że to wystarczy...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Ola83 Styczeń 12, 2011, 21:51:05
I Geniuszas na dokładkę, pełnia szczęścia dla "wdów i sierot" po październikowym konkursie chopinowskim.
Hej, chyba o mnie zapomniałaś, dla mnie to trochę jak danie bez głównego składnika ;D :'(
Niestety nie mam ostatnio dużo czasu, żeby się udzielać, dużo roboty, ale Was czytam  :).


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 21:56:06
Olu, pod programem jest dopisek: "Organizatorzy uprzejmie informują, iż powyższy projekt programu może ulec zmianom co do nazwisk i terminów". Może więc jeszcze rzutem na taśmę kogoś do kompletu "dodadzą", na przykład Bożanowa  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Ola83 Styczeń 12, 2011, 22:12:38
Raczej nie, jego chyba teraz nie tak łatwo od niechcenia dorzucić, a po drugie pan Dyr. artystyczny to dla mnie zagadka. W sumie aż tak bardzo nie płaczę, do Dusznik i tak nie pojadę, za to postaram się być na wielu koncertach ChijE i przesłuchać kogo się da.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 12, 2011, 23:02:14
Beato, a zastanawiałaś się nad noclegiem? Widzę, że są tam pokoje 2-osobowe w rozsądnych cenach (35 zł od osoby).
A może byśmy wynajęły razem?? Nie bardzo się orientuję, ale jeśli się zamówi jedno miejsce, mogą kazać płacić za cały pokój. :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 23:06:56
Jestem za. Myślisz, że już pora na rezerwację noclegów?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 12, 2011, 23:19:22
Brzmi smakowicie, tylko jak tu planować na pół roku naprzód.....?? >:(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 23:20:39
Zreflektowałam się, że ten wątek powinnam umieścić przecie w wydarzeniach... Coś ja dziś zakręcona bardziej niż zwykle (patrz: Awdiejewa w Dusznikach...). Eh, dobrze, że ten dzień już się kończy :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 12, 2011, 23:24:48
Nic się nie stało, zaraz go zgrabnie przeniosę :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 12, 2011, 23:31:35
Hop siup - i już. Co to znaczy władza  ;) Dziękuję i przepraszam za kłopot.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 12, 2011, 23:41:02
Moniko..nie potrzebujesz czasem osobistego "adiutanta" ?? Jakby co - zawsze jestem do usług :D (tak tylko żartowałem.. ;))


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 13, 2011, 12:26:47
Koziołku uważaj, gotowam to zrozumieć jako oświadczyny :P:P:P:P ;D ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 13, 2011, 12:45:25
Rezerwacja biletów/karnetów jest prosta, wystarczy wysłać maila. Zrobiłam to wczoraj popołudniu i dziś rano dostałam odpowiedź z potwierdzeniem. Teraz etap "płacz i płać" :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 13, 2011, 14:19:31
I u mnie - jak u Beatki - rezerwacja już z górki. :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 13, 2011, 15:30:18
Ciekawe jest to, że organizatorzy Festiwalu zapraszają laureatów konkursów pianistycznych, które jeszcze się nie odbyły: Konkursu im. Czajkowskiego w Moskwie i Konkursu w Tel Awiwie. Nie sprawdzałem, kiedy dokładnie się odbędą, ale jak widać - na trasie ich pierwszej/jednej z pierwszych tras koncertowych są Duszniki właśnie...

Wunder, Armellini, Trifonov, Pobłocka, Lugansky... Wspaniały festiwal!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 13, 2011, 16:35:14
A zwróciliście uwagę- koncert inauguracyjny z orkiestrą- Wunder, a Awdiejewa tylko recital,
powinno być odwrotnie przecież to pan Paleczny-dyrektor głosował jako członek jury na Rosjankę ??? ???


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 13, 2011, 17:06:46
Ja tam nie narzekam  :D :D
Właśnie odnalazłam Waszą dyskusję na ten temat z listopada. Akurat Teresa zaproponowała wypad na festiwal, a teraz marudzi, że drogo ;) Dużo osób wtedy deklarowało chęć wyjazdu - Goguś, Aro, Ewa, Sułek, Kozioł, bwv - ciekawe, jak to wygląda teraz:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Allegra Styczeń 13, 2011, 18:08:57
A zwróciliście uwagę- koncert inauguracyjny z orkiestrą- Wunder, a Awdiejewa tylko recital,

Bo wszyscy wiemy, jak Wunder gra z orkiestrą; nie dziwię się organizatorom.
Poza tym to będzie kolejny koncert IW z orkiestra pod batutą tego samego dyrygenta, pewnie im sie dobrze współpracuje.

PS. Koncert IW w Białymstoku 4II2011 juz prawie wyprzedany!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 13, 2011, 18:42:09
Koziołku uważaj, gotowam to zrozumieć jako oświadczyny :P:P:P:P ;D ;D

Bardzo mnie to cieszy, że tak to odebrałaś Moniczko.. :D ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 13, 2011, 20:05:46
FUNDACJA MIĘDZYNARODOWYCH FESTIWALI CHOPINOWSKICH W DUSZNIKACH ZDROJU
Rezerwację rozpoczniemy:
na karnety od dnia 3 stycznia 2011r.
na bilety od dnia 1 kwietnia 2011r.

Ja będę rezerwował bilety od dnia 1 kwietnia 2011 roku na:

Piątek 05.08.2011r 20:00 Koncert Inauguracyjny
Orkiestra Filharmonii Wrocławskiej Dyr. Jacek Kaspszyk;
Ingolf Wunder – Laureat II Nagrody XVI Konkursu im. F. Chopina -Warszawa
Aleksandra Świgut – Laureatka Międzyn. Konkursów Pianistycznych w: Nowym Orleanie- USA, Ettlingen – Niemcy, Enschede – Holandia
 
Niedziela 07.08.2011r 20:00 Recital Fortepianowy
Yulianna Avdeeva - Laureatka I Nagrody XVI Konkursu im. F. Chopina – Warszawa

i łóżko na 2 noce: piątkową i sobotnią.
   


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 13, 2011, 21:25:07
Świetnie:) Czyli spędzimy razem trzy dni! Czekamy na następne deklaracje:)
Po tym, co przeczytałam w programie i tak czuję, że będzie to tydzień, którego nie zapomnę do końca życia:)
Tym wspanialsze będą wspomnienia uświetnione Waszą obecnością. Tak bym chciała, żebyśmy mogli
spotkać się wszyscy, choć w jeden wieczór!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Styczeń 13, 2011, 21:25:36
Chciałbym przeprosić, ale gdy tylko zobaczyłem program z radości i w pośpiechu założyłem kolejny wątek pt. Zjazd Forumowiczów. Chyba można temu wydarzeniu nadać taką nazwę, ze względu na to ile osób sie wybiera. Moja propozycja jest następująca - niech tamten temat służy sprawom organizacyjnym dotyczących wyjazdu. Uważam, że powinniśmy działać jako grupa tak, aby nasz pobyt w Dusznikach faktycznie mógł nosić miano zjazdu.



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 13, 2011, 21:50:21
Ja - planuję w tym roku urlop spędzić w Dusznikach. Dokładnie w dniach festiwalu. Cieszę się, że chyba nie będę z takim postanowieniem osamotniony. Beatko, Asiu i Marku - witajcie w Dusznikowym Klubie :-)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Styczeń 13, 2011, 22:59:19
Ja również deklaruję obecność. Do zobaczenia.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Luty 03, 2011, 17:53:06
Uwaga, uwaga, zmiana programu, dochodzi Koziak i Wakarecy :) :)

http://www.chopin.festival.pl/festiwal-chopinowski/66-festiwal-program?lang=pl


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Luty 03, 2011, 20:12:23
A tak, już widziałam. Teraz to już chyba naprawdę mamy komplet na koncert życzeń.:)) Oprócz Jewgienija, rzecz jasna. Ciekawe, czy go nie zaprosili, czy nie chciał? Będzie grał w Warszawie, może w tym samym czasie, albo zaraz potem?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Maj 23, 2011, 18:05:53
"Pula karnetów została wyczerpana; brak również biletów na koncerty w dniach 5, 6, 7, 11, 12 i 13  sierpnia o godz. 20.00,
oraz 10 sierpnia o godz. 19.00 i 12 sierpnia o godz. 16.00."

http://www.chopin.festival.pl/festiwal-chopinowski/program-66-festiwalu?lang=pl

Czy jeśli Daniil wygra konkurs w Tel Avivie to zagra w Dusznikach dwa koncerty, 7 i 12?  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Czerwiec 06, 2011, 11:33:50
Daniil zagra w Dusznikach 12 sierpnia, wg planu. W okienko po laureacie I nagrody Konkursu Rubinsteina wskakuje Litwin Gintaras Januševičius. Jego koncert odbędzie się 7 sierpnia (niedziela) o 16.00, czyli w dniu Yulianny A.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Czerwiec 06, 2011, 14:37:52
 :'(Jestem niepocieszona!!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Czerwiec 22, 2011, 20:39:58
Pianista ktory nie poszedł w gore na ostatnich konkursach w Tel Avivie i Moskwie wystapi w Dusznikach 11 sierpnia o 16.00.

Eduard Kunz jako Laureat I Nagrody Konkursu im. I. J. Paderewskiego, Bydgoszcz 2010


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Czerwiec 23, 2011, 00:50:04
"Du holde Kunz!":)) Z pewnością miło będzie go posłuchać.
Ktoś też pewnie wystąpi zamiast Daniiła, jeśli on wygra ten konkurs. Byle tylko nie było już zbyt wielu dalszych zmian.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Czerwiec 23, 2011, 18:45:11
Wpadł mi w oko poniższy artykuł:
http://www.mmwroclaw.pl/332523/2010/8/13/skandal-na-miedzynarodowym-festiwalu-chopinowskim-w-dusznikach-zdroju?category=spozaMiasta
Pozostaję w nadziei, że w tym roku nic podobnego się nie wydarzy! (Wiem, że Pani Paleczna, niestety nie żyje.)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Lipiec 01, 2011, 13:55:55
Oj, biedni ci organizatorzy, to im psikusa zgotował Daniil, i to już po raz drugi  ;D Ciekawam przeogromnie, kto zagra 13 sierpnia na Wielki Finał festiwalu.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Lipiec 04, 2011, 12:23:12
Kolejna zmiana programu festiwalu, nieuwzględniona jeszcze na oficjalnej stronie.
Daniil Trifonow wystąpi w sobotę 13 sierpnia.
W piątek 12 sierpnia wystąpi laureat II albo III nagrody Konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie.
Czyli Korea, tylko nie wiadomo Yeol Eum Son czy Seong Jin Cho.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Lipiec 11, 2011, 13:02:29
Wbrew informacji, jaką otrzymałam od organizatorów festiwalu w programie 12 sierpnia figuruje Sara Daneshpour.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 05, 2011, 11:49:27
Retransmisja dzisiejszego koncertu Ingolfa w Dwójce 13-go w sobotę.
W poniedziałek bezpośrednia transmisja z recitalu Leonory Armellini.
Mam nadzieję, że inne koncerty będą w późnieyszych terminach.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 05, 2011, 23:22:03
Pierwszy, ale jakże ważny, bo inauguracyjny festiwal recital, bo w wykonaniu bożyszcza Ingolfa poza nami…

To był inny Ingolf niż ten, którego pamiętamy z Konkursu. To nie był pupil, ale już zdecydowanie rasowy profesjonalista świadomie formujący tkankę muzyczną dzieła, ale, chwilami odnosiłem wrażenie, także i pianista z nieco podciętym skrzydełkami, z poskromioną i okiełznaną fantazją, w której artystyczne poszukiwania ustąpiły miejsca przemyślanym, ale jednak nieco oklepanym estradowym wzorcom. Porównując jego grę z I i II części recitalu zaryzykuję twierdzenie - to był pianista o dwu twarzach: ta pierwsza, przed przerwą, szopenowska - zdawała się wyrażać lekkie zmęczenie i brak nowych inspiracji, ta druga – Mozart, Liszt – wspaniałe emocje malowane autentycznym zaangażowaniem się w spontaniczne kreowanie swojej własnej wizji odgrywanych utworów. Wielki bożyszcze poeta i wirtuoz. Taki – jakiego kochamy.

Oba bisy – szopenowskie. Trochę szkoda. Bo Chopin mu dziś nie leżał. Wielki brylantowy Walc Es i Kołysanka - tylko to potwierdziły. Ten pierwszy – z nieczystymi nutami i nawet chwilową pamięciową dziurką, ten drugi – grany jakby pod komendę: „ty mały łobuziaku, dlaczego jeszcze nie śpisz?!” Na trzeciego bisa się nie zdecydował. Może już nie miał siły, albo świadomy był uciekających i z gubionych fluidów. A może miał gorszy dzień? - i chciał go jak najszybciej zakończyć?
Szkoda, bo podsłuchując jego poranne rozgrywanie się w hotelowym pokoju (miałem sąsiedni „numer”) – zdawało się, ze wieczorem rzuci publiczność na kolana. Nie rzucił. Ale może tylko dlatego, że ciasnota na Sali (strasznie wąskie przeeświty niedzy rzędami) na to nie pozwoliła. ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 06, 2011, 00:00:42
 Uuuuuu......Czyżby Ingolf się zakoncertował? Zmęczenie, wypalenie? No nie, Wundi, nie wierzę... Chyba jednak gorszy dzień...Mnie pewnie by  się podobało, ale ty Januszu, surowy krytyku, wyłapiesz więcej niuansów wykonawczych niż ja, początkująca melomanka :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 07, 2011, 02:22:50
Na temat odbioru przez Szafarczyków Ingofowego recitalu wynikła pewna dyskusja ;) Faktem jest, że pod koniec koncertu poczuł się źle, skąd tylko dwa bisy i sygnalizowany przez niego ból głowy. To mogło wpłynąć na owe drobne potknięcia i może mniejszą siłę włożonych emocji (choć w moim odczuciu nie wpłynęło na to, co w jego grze jest wartością stałą - piękno, subtelność i kolor dźwięku, wdzięk prowadzenia melodii).
Co do Chopina - być może brak poszukiwań w Chopinowskich interpretacjach wynikał z faktu, że Ingof te interpretacje właśnie niedawno znalazł i nadal uważa za warte zaprezentowania;) W każdym razie tu zaprezentował utwory, które w jego wykonaniu ogromnie lubię i z przyjemnością daję się prowadzić jego muzycznej opowieści, nawet jeśli już wiem, dokąd prowadzi ścieżka:)
Bolero, Ballada, Andante spianato i Polonez... Ingolfowe Bolero, jakie jest, każdy słyszy;) Wielu z nas jest pod jego urokiem. Nadal mnie nie nudzi:) Ballada, w postaci chyba podobnej do tej znanej nam z ostatniej płyty, mnie urzekła swoją romantyczną frazą. A Polonez jak zawsze zamaszyście, wspaniale porwał do tańca moją duszę kołyszącą się leniwie w obłokach, zasłuchaną w Andante.
Ingolfowy Mozart, poza tym, że świetny, jest przede wszystkim mniej osłuchany i ma dla nas wciąż urok nowości. Zresztą druga część recitalu nie budziła żadnych kontrowersji :) Zjawiskowe Soirees de Vienne, pełna ekspresji Rapsodia, podobały się wszystkim.
Mieliśmy też wspólne zdanie co do samej osoby Ingolfa - ci, którzy jeszcze nie mieli okazji spotkać go osobiście, mogli przekonać się o jego nieodpartym uroku:)) Co widać na zdjęciach, na które zgodził się bez wahania i do których cierpliwie pozował mimo nienajlepszego samopoczucia. To będzie naprawdę wspaniała pamiątka.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 07, 2011, 15:15:10
Dzień dobry!
Jestem tu nowa:)
Ale czytam Was od konkursu. I podzielam Wasze emocje!
No i jestem fanką Ingolfa:)
Jego koncert e- moll po konkursie wysłuchałam na żywo już 3 razy!:)
Miałam też okazję posłuchać go i poznać na próbie w mojej dawnej szkole muzycznej w Poznaniu.
Do Dusznik, niestety, nie dotarłam.
Ale za to w listopadzie wybieram się na jego recital do Berlina - bilety leżą wydrukowane w szufladzie!
Ogromnie jestem ciekawa jego Mozarta i Liszta:)

W pełni podzielam opinię Aleksias co do nowej " wunderowej"  interpretacji Chopina, tej " płytowej".
Mnie też ona urzekła! I zaciekawiła.
Ingolf jest " w drodze".
Ja mu w niej będę towarzyszyć.



 



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 07, 2011, 15:33:26
Witaj Julko, zazdroszczę Berlina. Ale przypominam, że w Dwójce 13-go Wunder w Dusznikach
z Mozartem i Lisztem :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 07, 2011, 15:54:19
Cześć Tereska!:)

Dzięki za powitanie:)))
O retransmisji 13 sierpnia pamiętam!

Z Berlina zdam relację, przebieram już nogami z radości....
Ale przedtem jeszcze nieraz się odezwę!
Do tej pory " urzędowałam" tylko na fanpage Ingolfa na Facebooku.
Ale zabrakło mi wymiany myśli i prawdziwych emocji - dlatego już jestem z Wami!:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 07, 2011, 18:00:14
Julko, witam bardzo serdecznie!
Wspaniale, że dołączyłaś do nas. Każdy wrażliwy i rozkochanych w muzyce meloman, posiadający autentyczną pasję ale i mentalnie oddany swym artystycznym idolom jest dla nas skarbem. Mam nadzieje, że będziesz się u nas czuła jak w symbolicznej rodzinie pasjonatów, ale i także - jak pośród prawdziwych przyjaciół. (Nie tylko, wirtualnych  :) )


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 07, 2011, 18:20:00
Kochani, cierpię na deficyt czasu. Tu w Dusznikach dzieje się tak wiele, ze nawet nie jestem w stanie uczestniczyć w każdym koncercie. A chciało by się, bo takiego zatrzęsienia genialnych młodych pianistów i niezwykłych osobowości artystycznych nie było tu chyba od lat. Gdy zas dodać do tego, że obok Dusznik rozpościeraja się wspaniałe Góry Stołowe i liczne miasteczka kuszące swoim urokiem - niewiadomo, za który srokowy ogon uchwycić sie. A poza tym...Tak się złożyło, że wiekszość uczestników kwaterowana jest w tym samym hotelu, w którym mieszkam (Wiadomo: Hotel Fryderyk :D). Podpatruje (sorry: podsłuchuję  ;) ) ich nie tylko próby (rozgrywanie się przed występami), ale także jak udzielają wywiadow, jak zbierają się na koncert (podwożeni minibusikami), no i co rusz jadam gdzieś obok ich stolika swoje hotelowe śniadania. Nie bardzo wiec mam czas, aby skopić się i opisywać ich festiwalowe objawienia. Pewno dopiero po powrocie - podejmę jakąś skromną próbę spisania swych refleksji i wspomnień. Darujcie więc za wstrzęmięźliwość w bieżacym kronikarstwie.
Kochani, musimy do Dusznik przybyć w kolejnych latach, najlepiej wszyscy! Wszyscy, którzy tu przybyliśmy w tym roku - nie załujemy i doznajemy niezwykłych, niecodziennych inspiracji i  wrażen. A przed nami tyle jeszcze czekajacych... Własnie pomału zbieram sie do wyjścia. Dziś wieczór zagra dla nas Julianna :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 07, 2011, 18:59:01
Witaj Janusz!

Dziękuję Ci bardzo za serdeczne przyjęcie do Waszego grona przyjaciół melomanów - entuzjastów muzycznych doznań.
Dziękuję Ci również za wiele naprawdę trafnych recenzji - znam je wszystkie niemal na pamięć ( w kontekście konkursu )!
Od dawna byłam z Wami mentalnie... :)

Mozartowi, Casablance, Teresie i całej reszcie też dziękuję, bo fajnie czujecie i piszecie!:)
W przyszłym roku tak ustawię swój kalendarz, że na pewno będę z Wami w Dusznikach.
Pozdrawiam!
Janusz, dokonałeś fantastycznego wyboru z tym urlopem:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 09:58:01
Aleksias, Janusz,

Jak grała Julianna? Byliście wczoraj na jej recitalu?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 12:06:00
Aleksias, Janusz,

Jak grała Julianna? Byliście wczoraj na jej recitalu?

Witaj Julko!

Moim zdaniem fantastycznie, natomiast inni byli innego zdania. Jest to pianistka wyjątkowa lub jak kto woli - specyficzna. Genialna interpretacja Poloneza-Fantazji i Scherza (przynajmniej moim zdaniem - Beata i Asia będą polemizować). Przyznaję, że nieco nadinterpretowała mazurki, które nie były najmocniejszą częścią programu. Julce bardzo leży Liszt, szczególnie podobała mi się transkrypcja Wagnera, który charakterem Rosjance niezwykle pasuje. Janusz powiedział nam, że Awdeewa swoimi interpretacjami unosi się ponad, ale mam nadzieję, że Janusz osobiście rozwinie tą myśl na forum, ponieważ nie chciałbym nikogo wprowadzić w błąd.

Jeszcze raz witam na forum nową koleżankę. Mam nadzieję, że weźmiesz udział w przyszłorocznym zjeździe, który jak sądzę, odbędzie się na pewno.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 12:45:55
Dzięki, Goguś,

Przeczytałam wczoraj, jak imponująco prowadziłeś Waszą grupę ku Dusznikom, gratuluję, zadałeś sobie sporo trudu:)
Tak, w przyszłym roku mam zamiar do Was dołączyć!

Co do Julianny - podczas konkursu była zdecydowanie nie z mojej bajki. Nie podobała mi się jej rwana manierycznie fraza.
Jej rubato wyskakiwało poza myśl muzyczną.
Ale jestem ciekawa, jaką teraz idzie drogą. Obiecała popracować nad Chopinem...
W innym repertuarze - Liszt, Rachmaninow, Prokofiew, Beethoven ( ?) - radzi sobie zapewne znacznie lepiej.
Dziewczyna ma silną osobowość estradową, ale czy jej wizje muzyczne kiedyś mnie uwiodą?...

 Czekam na relację Janusza i Aleksias!:)
 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 14:49:25
Julko, otóz i moja relacja. Tak trochę na gorąco, a jednak po godzinach przemyśleń i pierwszych refleksjach z pewnym dystansem do samego wydarzenia...

Na Koncert Julianny Awdiejewej wszyscy czekaliśmy z olbrzymim zainteresowaniem. Nie tylko dlatego, że oto dostąpimy zaszczytu bezpośredniego wysłuchania najwyżej uhonorowanej uczestniczki ostatniego KiFCH, i nie tylko dlatego, ze od Konkursu niewielu dane było słuchać Julianny na żywo, ale chyba przede wszystkim z powodu, iż większość z nas do dziś wspomina kontrowersje towarzyszące jej występom i licznie kreowane teorie - na ile jej zwycięstwo przypisać jej samej, a na ile nie zawsze i nie do końca zrozumiałym decyzjom spiskujących jurorów.
Od razu zaznaczam: dla mnie Julianna od samego początku Konkursu była charyzmatyczną osobowością i jakkolwiek nie zawsze trafiała swoim Chopinem w moje rozumienie muzyki, o tyle podziwiałem jej za jej nietuzinkową osobowość, „konkursowe” opanowanie, wyważoną emocjonalnie grę i doskonały warsztat. Owszem, podczas Konkursu brakowało mi w jej grze odrobiny serca i słowiańskiej wylewności, może szczypty fantazji, finezji, może odrobiny luzu… Ale przecież to był Konkurs, a więc performance, który rządzi się nie  emocjonalnymi uniesieniami (melomanów, publiczności), a chłodnymi, na ogół bezdusznymi prawami belferskich jurorów. Taką grą, nie dziwię się, doskonale wpasowywała się w ich oczekiwania. Po konkursie był Koncert Laureatów. I oto – przeobrażenie. Oto na oczach zaciekłych krytyków z kobiety- babusa, z artystki-kalkulatorki, z zimnego (ale wytrawnego) gracza rodzi się dla mnie wrażliwa nimfa, pianistka-bluszcz, zaprzeczenie samej siebie, a może własnie nie zaprzeczenie – a uzupełnienie osobowości świadomie wcześniej tłamszonej pod konkursowy mores i dyscyplinujący przymus?

Jeśli o tym wszystkim pisze własnie teraz, to aby dac podbudowę pod moje oczekiwania na ten pierwszy od wielu mcy jej koncert i rozumienie osobowości Awdiejewej. Poprzeczkę wystawiła sobie ( i nam) bardzo wysoko. Doskonale wiedziałem, ze grac zaraz będzie nie tylko artystka, ale i bardzo inteligentna kobieta, wytrawny, myślący wirtuoz. Znakomicie rozumiejąca prawa sal koncertowych, katedr profesorskich i oczekiwań krytyki. Jak to wszystko wrzucić do jednego tygla? Jak nie zatracić przy tym nic z własnej osobowości a jednocześnie schlebić oczekiwaniom prawie każdego? Znalazła jedyny w swoim rodzaju i moim zdaniem jedynie słuszny sposób. Nazwę to moim terminem: wykreowała muzykę (interpretację) ABSOLUTNĄ. Wzniosła się ponad wzorce, ponad modły, ponad jakiekolwiek problemy techniczne. Ponad wszystko, co mogłoby upodabniać ją do kogokolwiek, do jakiejkolwiek szkoły pianistycznej i jednocześnie nie roniąc choćby jednej nuty z zapisów kompozytora. Jej gra była nieskazitelna, idealna technicznie, czyta i autentycznie wielka. Była jak cesarzowa, która swoją interpretacją ponad wszystko i ponad wszystkim, każdym gestem a nawet sylwetką przy fortepianie odżegnuje się od korony jakiegokolwiek królestwa pozostając do ostatniego akordu wierną jedynie samej sobie. To była gra, w której nie malowały się tęczą poszczególne barwy, to byłą gra, w której biel rozgrzanych do białości jej emocji oślepiała każdego, kto choć trochę starał się podążyć za jej wizją, przesłaniem, filozofią. Gra godna wielkiej kreatorki, heroiny, myśliciela. Nie potrzebowała rozgrywać i dzielić ludzkich emocji na perły i glinę.  Ona je scalała lepiąc  z nich i tworząc z nich swój własny wspaniały monument. Nieskazitelna technicznie, do bólu autentyczna, genialna w kreowaniu dzieła, absolutna w prawdzie przekazu… Co chcieć więcej od artysty? Od genialnego Artysty…

Julia we wczorajszym koncercie wniosła się ponad podziały i artystyczne przesłania. Ponad nawet swój własny nie zawsze dla niej sprawiedliwie kreowany przez melomanów wizerunek. Udowodniła, ze zwycięstwo w Konkursie nie było przypadkowe. Było zapowiedzią. Zapowiedzią wielkiego Artysty, który na naszych oczach wspina się i wstępuje zasłużenie na Parnas.

Julio! Jesteś Wielka! We mnie masz wiernego obrońcę i wyznawcę. Czekam Twych następnych Koncertów-Gigantów, taki, jakim był ten wczorajszy w Dusznikach...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 14:58:56
Przypominam.

Tym, którzy nie są w Dusznikach - dziś o 16.00 na antenie radiowej dwójki recital L. Armellini.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 08, 2011, 15:09:46
Świetna recenzja Januszu, tak mnie zachęciłeś, że chyba powalczę o wejściówki na
jej koncert na ChijE :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 15:26:02
Dzięki Janusz,
za nadzwyczaj wnikliwą recenzję!
Taką, powiedziałabym, podpartą kulturowo, socjologiczne, psychologicznie i oczywiście artystycznie.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale właśnie postawiłeś Juliannie pomnik:)

Mam nadzieję, że będzie retransmisja jej recitalu w dwójce, to popolemizujemy.
A może nie?
Na totalną carycę fortepianu to Julianna mi wyglądała i tak też brzmiała podczas konkursu.
Ale do mnie ze swoją wizją Chopina nie trafiła.
Posłuchamy, jak będzie tym razem!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 08, 2011, 15:58:00
Skoro jest Januszu jak piszesz - to mam nadzieję, że wręczysz Julii A kwiatka z przeprosinami za  nasze wcześniejsze złośliwe komentarze pod jej adresem (o ile będziesz miał okazje). :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 16:02:31
Zaczynamy recital L. Armellini. Na konkursie wysłuchałem jedynie jej koncertu i niezbyt przypadł mi do gustu. Mam nadzieję, że dzisiejszego popołudnia zmienię o niej zdanie.

Miłego odbioru.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 08, 2011, 16:18:56
Dziwne to wszystko. Tak się zastanawiam, na co nam jakiekolwiek konkursy, skoro w późniejszej karierze Ci sami wykonawcy pokazują zupełnie inne Ja? Weźmy Wundera - po nagraniu płyty i kilkudziesięciu koncertach okazuje się, że zamiast Ingolfa, mamy Ingolfa I i Ingolfa II. Bierzemy Awdiejewą i okazuje się, że własne Ja pokazuje nam dopiero 10 miesięcy po konkursie. Niektórzy pianiści są jak kameleony, dopasowują się do otoczenia, zapominając o tym, by pokazać nam muzykę, tak jak oni ją odbierają. Kończy się tym, że na końcu zastanawiamy się, która osobowość jest tą osobowością autentyczną, a która nie. Nawet jeśli Awdiejewa rzeczywiście gra teraz zachwycająco, to i tak będę do niej odczuwał dystans, ponieważ ważniejsze było dla niej wygranie konkursu, niż bycie sobą, pokazanie muzyki rozumianej na swój sposób. Nie cierpię, kiedy ktoś zmienia się jedynie po to, żeby osiągnąć jakiś cel, na chwilę obecną widzę, że konkurs promuje tego typu zachowania, co mnie przeraża. Wychodzi na to, że dwóch pierwszych laureatów KFC prezentuje muzykę inną niż ta, którą się reklamowali w październiku ubiegłego roku. W tym momencie zyskuję szacunek dla Trifonova czy Bożanowa, którzy wyrażali siebie i mimo, że nie byli ani pierwsi, ani drudzy - wygrali, ponieważ pokazali nam prawdziwych siebie, a nie swoje misternie i mozolnie budowane maski.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 16:48:57
Zaczynamy recital L. Armellini. Na konkursie wysłuchałem jedynie jej koncertu i niezbyt przypadł mi do gustu. Mam nadzieję, że dzisiejszego popołudnia zmienię o niej zdanie.

Miłego odbioru.

Co ja pisze, pomyliłem Leonorę z Helen Tysman - Przepraszam za wprowadzenie w błąd.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 17:26:35
Moja ukochana ballada g-moll. Ewa specjalnie do mnie zadzwoniła gdy ją usłyszała w radio  :D. W przypadku tego konkretnego utworu wymagam doskonałości a Zimerman to to nie był. Być może słuchając na żywo odniósłbym inne wrażenie (patrz maraton Yokoyamy) lecz mając możliwość odtworzenia ulubionej interpretacji pozostanę wybredny.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 08, 2011, 17:33:11
Masz rację wykonana dość ciężko i pracowicie.Ale podobno nauczyła się jej bardzo niedawno.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 17:36:36
Masz rację wykonana dość ciężko i pracowicie.Ale podobno nauczyła się jej bardzo niedawno.

Za to bardzo podobała mi się Noveletta Schumana.

Po przyjeździe usiadłem z programem i długopisem i zacząłem odhaczać utwory, które usłyszałem na festiwalu a z którymi chciałbym się bardziej osłuchać, wśród nich jest również ten utwór Schuberta.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 17:55:52
1. bis - co to za utwór, Leonora chyba coś powiedziała ale nie byłem w stanie nic usłyszeć?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 08, 2011, 18:11:22
Rondo capriccioso Mendelssohna, mam znów sentyment do tego utworu... Chochliki!  :D Leonora błyszczała całą paletą barw, świetnie czuje się w brillant. Dysponuje wirtuozerią, ale nią nie emanuje - stosując wszystkie możliwe środki wyrazu stara się wykreować dzieło. Krótko mówiąc - mnie dziś znów zachwyciła swą perlistością, wrażliwością i szlachetnym dźwiękiem. Szczególnie Nokturn fis-moll był piękną, dramatyczną impresją, która budziła we mnie napięcię i oczekiwanie na ciąg dalszy. Podziwiam, że Armellini nie nadwyręża dynamiki, ma ujmujące forte.
Cóż, Wy, szczęśliwcy, napiszcie więcej!  :D  Jak ona wypiękniała...
Pozdrowienia dla pana Dyżewskiego (może obecnego w Dusznikach?), który (także) zachwycał się Włoszką podczas KCh.  ;)



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 08, 2011, 18:25:29
Mnie też podobały się Wariacje Klary Schumann ,pierwszy raz słyszałam ten utwór.Uroczy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 08, 2011, 18:54:00
Witajcie nowi i starzy przyjaciele. Wróciłam z innego, najpiękniejszego ze znanych mi światów i (na szczęście!!!) zdążyłam wprost na recital Leonory. Znalazłam się więc znów TAM, gdzie została nasza trójka szczęśliwców. Niestety, czy to zmęczenie po długiej podróży, czy jednak niedoskonałość przekazu i brak szalejących dookoła fluidów, koncert mnie nie zachwycił. Ze względu na naszych przyjaciół, mam nadzieję, że to tylko moje odczucie... :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 19:28:03
Witajcie nowi i starzy przyjaciele. Wróciłam z innego, najpiękniejszego ze znanych mi światów i (na szczęście!!!) zdążyłam wprost na recital Leonory. Znalazłam się więc znów TAM, gdzie została nasza trójka szczęśliwców. Niestety, czy to zmęczenie po długiej podróży, czy jednak niedoskonałość przekazu i brak szalejących dookoła fluidów, koncert mnie nie zachwycił. Ze względu na naszych przyjaciół, mam nadzieję, że to tylko moje odczucie... :(

Rozmawiałem z Beatą i zdaje się, że dziewczynom się podobało.

Mi też wydaje się, że duży wpływ na odbiór muzyki ma atmosfera festiwalu i piękne okoliczności przyrody. Odbiór w domu przez radio nie sprzyja tak wielkim i wspaniałym doznaniom jakich doświadczyliśmy w Dusznikach.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 20:05:02
O naszej sympatii Leonorze powiem tak: jej prawdziwy młodzieńczy wdzięk zamienia się na estradze w miluchny dxwięk.  :D
Mnie Leonora najbardziej ucieszyła tarantellą i nokturnem. O ile ta pierwsza pod palcami rodowitej Włoszki nie mogła nie zabrzmieć autentycznie o tyle muzykalnością nokturnowej interpretacja dodała nową jakość: ciepły nocny nastrój i melodyjną śpiewność. Ballady mi nie przypadły do gustu. Nie tylko  z powodu drobnych potknięć w palcówkach, ale ich rozmach, oddech i ich pospiesznie budowane kulminacje były tuzinkowe, dxwięk nieosadzony, pospiech niepotrzebny tam, gdzie mógł wesprzec się ciszą. Za to nie tylko w balladach, ale i wszystkich pozostałych utworach pięknie pobrzmiewały soczyste basy i perełkowo mknące wioliny. Ogólnie - to był ładny występ, pieknej dziewczyny, utalentowanej i emocjonalnie dojrzałej pianistki.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 20:21:00
Skoro jest Januszu jak piszesz - to mam nadzieję, że wręczysz Julii A kwiatka z przeprosinami za  nasze wcześniejsze złośliwe komentarze pod jej adresem (o ile będziesz miał okazje). :)

Nawet, Bogdanie - miałem możliwość, bo oddając klucz na portierni własnie natknąłem się na Julianne czekającą z walizkami na minibusik. Wcześniej - jadłem z nią także sniadanie (przy sasiednum stoliku). Ale zarówno przy śniadaniu (podczas którego przeglądała tuziny SMS-ow albo serfowała nieustannie po interneci) i teraz -myslami, widziałem, była gdzieś bardzo, bardzo daleko... Powiedziałem jej tylko, Do widzenia! Pani Julianno, uśmiechnęła się na sekunde, trochę jakby sprowadzona nagle na ziemie (chyba mnie nawet rozpoznała z wczorajszego pokoncertowego świętowania) i odrzekła piekną polszczyzną: Do widzenia... Ale spoko! Bogdanie. Mam nadzieje, że takie przeprosiny wystosuje do niej sama Pani Historia światowej pianistyki. ba! Jestem pewien!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 20:32:06
Januszu, odpuściłeś sobie dzisiejszy koncert? Kompilacja sonat z nutką Chopina. Szczerze mówiąc byłbym ciekawy sonaty Janacka.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 20:48:57
No niestety, nie da się byc wszędzie. Duszniki - to przede wszystkim dla mnie Festiwal, ale... ale nie tylko...
I nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie. Zachowam wiecej ostrości ucha i emocji na klika wciąż z niecierpliwością wyczekiwanych muzycznych wydarzeń  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 20:55:00
Hm, Armellini podoba mi się, ale mnie nie porywa.
Jest bardzo muzykalna, gra bardzo ładnym dźwiękiem, takim " zamszowym":)
Ale brakuje mi w jej grze szerszego oddechu, swobodnego smakowania materii utworu.
To jeszcze ciągle jest dla mnie miłe dla ucha, ale trochę jakby szkolne granie.
Najlepiej dziś brzmiały mi Wariacje Klary Schumann i nokturn.  


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 21:00:45
Chyba, Julko, mamy bardzo zblizone muzyczne upodobania  ;)  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 08, 2011, 21:06:43
Witajcie! Powiedzcie czy są gdzieś transmisje z festiwalu? Z Waszych wypowiedzi wynika, że tak. Napiszcie gdzie. Piotrusiu Dzięki za dobre chęci. Posłucham sobie  w zamian jeszcze raz jej konkursowej interpretacji Poloneza Fantazji. Może choć w części zrekompensuję sobie wczorajszą nieobecność. Jakbyś wiedział o jakimś nagraniu z festiwalu to daj mi znać.
Jutro wezmę się za obróbkę zdjęć i wyślę je Januszowi. A dziś niestety, szara rzeczywistość - pierwszy dzień w pracy po urlopie czyli istne urwanie głowy


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 08, 2011, 21:21:08
Sławku, a ja zachecam Cię raz kolejny do założenia konta na FB. Mógłbys wtedy samodzielnie dokonać swoimi zdjątkami fantastycznej inauguracji swojego fabebookowego profilu  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 08, 2011, 21:34:40
Dziś, dwójka PR transmitowała koncert Leonory Armellini, a trzynastego, w sobotę o 20-tej, odtworzą inauguracyjny koncert Ingolfa. Mam nadzieję, że może uda się w ten sposób posluchać również Daniiła.
W tej chwili dwójka transmituje z Londynu mój ulubiony A-moll Griega.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 08, 2011, 21:34:50
OK Januszu, zrobię jak doradzasz. Pewnie nie dzisiaj ale niebawem. Ale może warto wrócić też do naszej dyskusji na temat jakiejś przestrzeni dyskowej na jakimś serwerze. Może zwrócilibysmy się do Niebieskookiego, może miałby jakiś pomysł?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 08, 2011, 22:02:48
Ewuniu, czyli w dwójce jest szansa na posłuchanie tego co mnie ominęło. Zalezy mi zwłaszcza na Awdziejewej. Jakbyś wiedziała coś to napisz, proszę


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 08, 2011, 22:10:06
Ewuniu, czyli w dwójce jest szansa na posłuchanie tego co mnie ominęło. Zalezy mi zwłaszcza na Awdziejewej. Jakbyś wiedziała coś to napisz, proszę

Póki co wiadomo było tylko o dzisiejszej transmisji na żywo i retransmisji Ingolfa w sobotę. Może PR2 dostanie nagrania z innych koncertów ale mogą one zostać odtworzone w każdej chwili i bardzo trudno będzie trafić na taką transmisje.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 22:24:50
Janusz,

Jak mnie Julianna zachwyci to się w gustach muzycznych rzeczywiście bardzo zbliżymy:)
Ale Ty słuchałeś jej na żywo, a ja wysłucham, wierzę!, retransmisji. To nie to samo, wiesz.
A biorąc pod uwagę moje wcześniejsze do niej uprzedzenia, mogę się aż tak nie rozentuzjazmować;)
Ale jestem otwarta!





Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 08, 2011, 22:29:19
ja wiem, że poprawnie jest " Januszu":)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 09, 2011, 00:32:46
Relacja z niedzieli - część 1 :)
Wczoraj pożegnaliśmy kolejny dzień w magicznych Dusznikach i pożegnaliśmy tych przyjaciół, którzy nie mogli pozostać dłużej. Smutno było się rozstawać, ale pocieszała myśl, że przecież niejeden zjazd przed nami :) A poza tym teraz czytając swoje posty będziemy widzieli poza kolumnami czarnych znaczków nie swoje wyobrażenia, ale autentyczne postaci z krwi kości, żywych ludzi, z którymi przeżywaliśmy festiwalowe emocje, dyskusje, z którymi pozowaliśmy do pamiątkowych zdjęć i popijaliśmy "herbatkę w dużej szklance bez cynamonu" w knajpce Oaza nad szumiącym wesoło strumykiem. :)

Wczoraj przeżyłam też zupełnie wyjątkową muzyczną przygodę.
W tym miejscu muszę przyznać, że zdecydowanie odczuwam niedosyt Chopina w tym szczególnym miejscu, jakim są Duszniki.
Nie miałabym zresztą nic przeciwko wykonywaniu w trakcie festiwalu dzieł innych kompozytorów. Stwierdziłam jednak, że proporcje w moim odczuciu zostały stanowczo zachwiane. Wręcz wyczekuje się na utwory Chopina, czasem doczekując się ich dopiero w postaci bisów.
I oto nareszcie przyszedł moment, kiedy potrzeba pełnego zanurzenia, nasycenia Chopinem została zaspokojona. :D
Z początku dość nieśmiało podchodziłam do kwestii pianistycznego maratonu. Nie miałam pewności, czy ilość będzie miała dostateczne przełożenie na jakość. Nie było pewności, czy pianista o nieznanym nam wcześniej nazwisku zapewni nam wrażenia na odpowiednim poziomie. Nie byłam też pewna, czy wytrzymam pięć godzin bezustannego słuchania muzyki. A jednak dałam się namówić i poszłam z innymi do muszli koncertowej, gdzie zasiedliśmy na ławkach pod pokrytym obłokami niebem, w otoczeniu wspaniale szumiących drzew, w samym centrum zdrojowego parku.
Koncert trwał istotnie całe pięć godzin, na szczęście z kilkoma krótkimi przerwami. Okazało się jednak, że nie stanowi to problemu. Piękno chopinowskiej muzyki sprawiło, że nie czuło się upływającego czasu, nie przeszkadzały niedogodności siedzenia przez dłuższy czas bez ruchu na twardych ławkach. Yamaha w tej wolnej przestrzeni okazała się brzmieć nadspodziewanie pięknie, jej dźwięk niósł się w powietrzu daleko i czysto, przekazując najdrobniejsze niuanse interpretacji artysty. A Yukio Yokoyama okazał się być wspaniałym artystą, który cały swój kilkugodzinny maraton potrafił natchnąć prawdziwie chopinowskim duchem i sercem. Jego interpretacje były uczciwie klasyczne i momentami oczy wilgotniały za mgłą wzruszenia.
To niebywałe, ale zdało się, jakby przyroda, urzeczona pięknem muzyki Chopina, postanowiła dołączyć swój głos do chóru sławiącego piękno świata. I tak towarzyszyły nam w tym radosnym przeżywaniu święta muzyki.
Pięknie było słuchać Andante spianato zatapiając wzrok w prawdziwych obłokach... A gdy rozbrzmiał Polonez, chmury rozstąpiły się i poczuliśmy na twarzach blask słońca.
Przy preludiach zaś, do dźwięków fortepianu dołączył się śpiew ptaków, który zdawał się nasilać podczas preludium Des-dur – jak gdyby ptaki szykowały się na nadchodzący deszcz...
Wiatr wzmagał się, jego podmuchy dodawały dramatyczności wspaniałemu agitato z sonaty h-moll. Sonaty, którą Yokoyama zagrał tak imponująco, że porwał  słuchaczy z ławek w porywie gorącego aplauzu.
I trwaliśmy tak te całe pięć godzin, w jedności z naturą, pośród chmur, wiatru, ptaków i drzew... zanurzeni w Chopinie... To były bardzo piękne chwile.



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 09, 2011, 02:24:49
Rondo capriccioso Mendelssohna, mam znów sentyment do tego utworu... Chochliki!  :D Leonora błyszczała całą paletą barw, świetnie czuje się w brillant. Dysponuje wirtuozerią, ale nią nie emanuje - stosując wszystkie możliwe środki wyrazu stara się wykreować dzieło. Krótko mówiąc - mnie dziś znów zachwyciła swą perlistością, wrażliwością i szlachetnym dźwiękiem. Szczególnie Nokturn fis-moll był piękną, dramatyczną impresją, która budziła we mnie napięcię i oczekiwanie na ciąg dalszy. Podziwiam, że Armellini nie nadwyręża dynamiki, ma ujmujące forte.
Cóż, Wy, szczęśliwcy, napiszcie więcej!  :D  Jak ona wypiękniała...
Pozdrowienia dla pana Dyżewskiego (może obecnego w Dusznikach?), który (także) zachwycał się Włoszką podczas KCh.  ;)
Chochiki - cudne:) Drugi bis - Debussy - Jardins sous la pluie (z "Estampes") Prześliczny utwór, kojarzący mi się z preludium deszczowym:)) A trzeci - wiadomo:)
Czekałam niecierpliwie na ten koncert. Ze względu na Leonorę, której gra podczas konkursu tak bardzo przypadła mi do serca, i ze względu na jej repertuar, wreszcie zawierający zadowalającą porcję Chopina:) Zagadnęłam Adama Rozlacha, którego spotykamy codziennie w dusznickiej sali koncertowej, jaki może być powód owej zachwianej proporcji. Stwierdził, że przyczyna jest prosta: pianiści - zwłaszcza zagraniczni -  nie grają Chopina, ponieważ jest piekielnie trudny. Jego pozorna prostota stanowi dla wielu nawet świetnych pianistów barierę nie do przebycia. Nie jest on jednak barierą da Leonory, tej żeńskiej odmiany Ingolfa;))
Tak, wypiękniała fizycznie, i pozostała tak samo piękna dźwiękowo:) Przeżyłam wspaniałe chwile po raz pierwszy smakując na żywo wszystkie te odcienie i niuanse jej gry. I ona podobnie jak Ingolf ma cudne, miękkie i dźwięczne forte, które brzmi z mocą, ale nie ogłusza. I ona potrafi sypnąć perłami, zachwycić delikatnością odczucia. Również mnie najbardziej urzekł nokturn, ale i polonez, i wspaniała etiuda... ach i Schumann, mój Schumann ukochany...:) Spieszę donieść, że tym razem podobał mi się również Beethoven:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 09, 2011, 03:44:00
W niedzielę odbył się również koncert litewskiego pianisty, Gintarasa Januszewiciusa.
Już przed festiwalem zwrócił moją uwagę ładnym dźwiękiem, które to wrażenie potwierdziło się po wysłuchaniu jego gry na żywo.
Urzekł mnie i wykonaniem Sonaty Waldsteinowskiej Beethovena, zachwycającej i brzmieniem i ekspresją wykonania, i swoim Chopinem, którego przecież ciągle było mi mało :) Usłyszeliśmy Walca As dur, Scherzo h moll, i 3 nouvelles etudes, oraz Barkarolę. W moim odczuciu był to Chopin w zupełności satysfakcjonujący :)
A po przerwie - ach, było to zdecydowanie coś wymarzonego dla Tereni ("how wish you were here" :() Najpierw przepiękne pieśni Schuberta w równie pięknej transkrypcji Liszta na fortepian. Serenada w wykonaniu Litwina wręcz urzekała słodyczą. Ale z radością wysłuchałam i Du bist die Ruh, i Króla elfów. A potem - Wagnerowska Śmierć Izoldy.
I mocny akcent na zakończenie - Dante-Sonata. Zjawiskowy utwór, przepięknie, z uczuciem zagrany, pozostawił wielkie wrażenie (kolejna kandydatura na wątek Lisztowski).
Ogólnie Gintaras przekonał mnie do swego grania swoją barwą dźwięku i wrażliwością, która najwyraźniej dobrze współgra z moim poczuciem pięknej gry. Jako człowiek zaś, niezmiernie naturalny, wesoły i sympatyczny, jak również wielce rozmowny :D Najpierw na wstępie recitalu serdecznie dziękował za zaszczyt, jakim jest zaproszenie do Dusznik. Po koncercie z widoczną przyjemnością konwersował z melomanami przychodzącymi po autografy. Chętnie wyjaśniał nam, że klucz G, którym rozpoczyna przy podpisywaniu swoje imię, nie jest jego oryginalnym pomysłem, lecz pochodzi od innego pianisty (którego nazwisko jednak jakoś mi w międzyczasie umknęło :D)
To tyle na dziś, przyjaciele :) Oczy mi już się kleją, choć dziś mogę sobie pozwolić na dłuższe pisanie, bowiem jutro - w porówaniu z wariacką niedzielą - zapowiada się dzień całkiem spokojny, będzie można i pospać trochę dłużej, i może napisać Wam coś jeszcze:)
(Jeśli chodzi o Juliannę, jak pewnie zgadujecie, byłaby to wzmianka lekko polemiczna :D Prócz - Wagnera :D)




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 09, 2011, 08:07:50
Co do recitalu Armellini, o którym pisze Asia. W Dwójce nie było ani Debussy'ego ani
etiudy. Nie podobają mi się takie niepełne transmisje :'( :'(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 09, 2011, 10:24:31
Własnie wróciłem ze śniadanka...tym razem obok stolika uroczej Leonory. Nasza ukochana Włoszka bardzo głośno dyskutowała z koleżanką, duzo sie smiała i przychodzacych znajomych witała polskim '"Dzień dobry" a nawet "jak sie masz?" Było to super sympatyczne. Podczas śniadania  bezustannie przeglądała także swój telefonik. Potem przesiadła się do jakiegoś ważnego gościa i wspolnie oglądali zdjęcia. Co rusz komentowała: genial! genial!
Baaaardzo sympatyuczna dziewczyna  :) :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 09, 2011, 10:27:54
Januszu, czy "tradycyjnie" po wczorajszych koncertach otrzymaliście autografy i zrobiliście wspólne zdjęcia?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 09, 2011, 10:33:11
Januszu, czy "tradycyjnie" po wczorajszych koncertach otrzymaliście autografy i zrobiliście wspólne zdjęcia?
Cóz, nie zawsze ustawiam się do kolejek po zdjątka... I tym razem, niestety, nie.  :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 09, 2011, 10:33:34
Zastanawiałam się wczoraj DLACZEGO! PR dwójka płaci cięzkie pieniądze za transmisję różnych obcych wydarzeń artystycznych, a nie naszego najpiękniejszego i chyba najstarszego festiwalu NIE!? Korzyści byłyby niewątpliwie po obu stronach. Nie dość, że melomani mieliby ucztę nie lada, to jeszcze fundacja mogłaby dofinansować imprezę.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 10:44:58
Wielkie dzięki Aleksias za relację!
Pobudziłaś mój apetyt na przyszłoroczny wyjazd z Wami:)

Rozumiem, że masz " problem" z Julianną.
Jej totalna pianistyka w Wagnerze sprawdza się na pewno doskonale.
Ale obiecałam Januszowi uważnie posłuchać retransmisji jej recitalu.

Aleksias - Joanno, wczoraj w nocy ze wzruszeniem przeczytałam Twoje relacje z koncertów Ingolfa w Bydgoszczy i w Gdańsku. Do wczoraj myślałam, że tylko ja tak miałam i mam:)
I po cichutku:) powiem Ci, że już lampkę wina z Ingolfem i Pauliną piłam;). 14 czerwca. Na zamkniętym koncercie w Poznaniu.
To było już nasze czwarte spotkanie!
Publiczność była szczególna, bo targowa + Nasz Pan Prezydent. Prawdziwych melomanów nie było, więc miałyśmy z moją przyjaciółką z Frankfurtu Ingolfa niemal na wyłączność:) Zazdrościłam jej rozmowy z nim po niemiecku - jednak to jest język jego serca...
Zrobiłam zdjęcia:)
Wiele mogłabym tu napisać i o tym koncercie i o spotkaniu, moich spostrzeżeniach, ale to nie ten wątek. Poszukam właściwego.
Cieszę się, że Cię tu spotkałam.
I nie tylko Ciebie!





 







Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 11:02:04
Jeszcze jedno mnie zastanawia - na FB cisza, o festiwalu w Dusznikach ani słowa.
Wrzuciłam komentarz i nic.
NIFC promuje wyłącznie festiwal ChijE.
Coś jest na rzeczy?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 09, 2011, 11:53:53
Zastanawiałam się wczoraj DLACZEGO! PR dwójka płaci cięzkie pieniądze za transmisję różnych obcych wydarzeń artystycznych, a nie naszego najpiękniejszego i chyba najstarszego festiwalu NIE!? Korzyści byłyby niewątpliwie po obu stronach. Nie dość, że melomani mieliby ucztę nie lada, to jeszcze fundacja mogłaby dofinansować imprezę.
Z tego co pamiętam z zeszłych lat, Dwójka dużo z dusznikowych koncertów retransmituje
w póżniejszych terminach. Taka bezpośrednia transmisja wymaga zgody wykonawcy.Niestety są i
tacy, którzy w ogóle na radiową transmisję się nie zgadzają .Zwróć uwagę Ewuniu, że wczorajsz transmisja
przewróciła całą ramówkę Dwójki do góry nogami. Pewnie gdyby mogli to transmitowaliby wszystkie koncerty.

A co do fejsa Julko, to każdy z nas może tam utworzyć wydarzenie. Może powinniśmy byli to zrobić :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 13:12:15
No tak, NIFC nie jest organizatorem festiwalu w Dusznikach, więc wydarzenia na fejsie nie utworzył.
Trzeba było samemu:(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 09, 2011, 13:31:19
Mam - rzecz jasna  :D - zdjęcie z Leonorą. Jest słodka:) Ja dodatkowo baaardzo jej dosłodziłam ;) -"We love you!" -"Oh, thank you, I love you too" :D Oczy śmiejące się i ciepłe, jak brzmienie fortepianu pod jej palcami. Takie chwile - bezcenne :D :D
A etiuda - była Rewolucyjna:)

Julio!  :D Czuję się zaszczycona, ogromnie mi miło, że podoba Ci się moje pisanie i cieszę się, że Ingolf jest też bliski Twojemu sercu. Mamy tu grono wiernych Wunderowców - witaj :)
Co do koncertu w Poznaniu - muszę przyznać, że to dla mnie dość drażliwy temat :D Być może spotkałyśmy się tam - pod drzwiami Auli Uniwersyteckiej... :( Ale masz rację, to temat na inny wątek, Ingolfowy (może powinnam założyć Ingolfowi osobny wątek, BTW).

Szykujemy się już powoli na dzisiejsze atrakcje. Dziś jednak będą znowu aż trzy koncerty - metafizyczny Liszt w kościele, koncert charytatywny o siódmej i o dziesiątej wieczorem - Nokturn przy świecach - koncert, który jest zagadką. Nie wiadomo, co będzie, i kto będzie grał:))
Zrobiło się zimno, wczoraj zamiast spodziewanych upałów był deszcz i wiatr, w dodatku w Dworku spaliła się klimatyzacja, w związku z tym otwarte były wszystkie okna i omal nie położyłam się do łóżka z winy szalejących przeciągów. Wczoraj zamiast na koncert wieczorny, udałam się do pensjonatu na błyskawiczną kurację przeciwgrypową:) Szczęśliwie pomogło, a Beata pozostaje jedynym Szafarczykiem, który był świadkiem gry Piemontesiego i może zdać relację:)
Zatem do zobaczenia :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Sierpień 09, 2011, 14:41:50
Jakżeż tajemniczo zaanonsowany dzisiejszy wieczór  :-*


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Sierpień 09, 2011, 14:45:31
O naszej sympatii Leonorze powiem tak: jej prawdziwy młodzieńczy wdzięk zamienia się na estradze w miluchny dxwięk.  :D
Mnie Leonora najbardziej ucieszyła tarantellą i nokturnem. O ile ta pierwsza pod palcami rodowitej Włoszki nie mogła nie zabrzmieć autentycznie o tyle muzykalnością nokturnowej interpretacja dodała nową jakość: ciepły nocny nastrój i melodyjną śpiewność. Ballady mi nie przypadły do gustu. Nie tylko  z powodu drobnych potknięć w palcówkach, ale ich rozmach, oddech i ich pospiesznie budowane kulminacje były tuzinkowe, dxwięk nieosadzony, pospiech niepotrzebny tam, gdzie mógł wesprzec się ciszą. Za to nie tylko w balladach, ale i wszystkich pozostałych utworach pięknie pobrzmiewały soczyste basy i perełkowo mknące wioliny. Ogólnie - to był ładny występ, pieknej dziewczyny, utalentowanej i emocjonalnie dojrzałej pianistki.
Julko, otóz i moja relacja. Tak trochę na gorąco, a jednak po godzinach przemyśleń i pierwszych refleksjach z pewnym dystansem do samego wydarzenia...

Na Koncert Julianny Adwiejewej wszyscy czekaliśmy z olbrzymim zainteresowaniem. Nie tylko dlatego, że oto dostąpimy zaszczytu bezpośredniego wysłuchania najwyżej uhonorowanej uczestniczki ostatniego KiFCH, i nie tylko dlatego, ze od Konkursu niewielu dane było słuchać Julianny na żywo, ale chyba przede wszystkim z powodu, iż większość z nas do dziś wspomina kontrowersje towarzyszące jej występom i licznie kreowane teorie - na ile jej zwycięstwo przypisać jej samej, a na ile nie zawsze i nie do końca zrozumiałym decyzjom spiskujących jurorów.
Od razu zaznaczam: dla mnie Julianna od samego początku Konkursu była charyzmatyczną osobowością i jakkolwiek nie zawsze trafiała swoim Chopinem w moje rozumienie muzyki, o tyle podziwiałem jej za jej nietuzinkową osobowość, „konkursowe” opanowanie, wyważoną emocjonalnie grę i doskonały warsztat. Owszem, podczas Konkursu brakowało mi w jej grze odrobiny serca i słowiańskiej wylewności, może szczypty fantazji, finezji, może odrobiny luzu… Ale przecież to był Konkurs, a więc performance, który rządzi się nie  emocjonalnymi uniesieniami (melomanów, publiczności), a chłodnymi, na ogół bezdusznymi prawami belferskich jurorów. Taką grą, nie dziwię się, doskonale wpasowywała się w ich oczekiwania. Po konkursie był Koncert Laureatów. I oto – przeobrażenie. Oto na oczach zaciekłych krytyków z kobiety- babusa, z artystki-kalkulatorki, z zimnego (ale wytrawnego) gracza rodzi się dla mnie wrażliwa nimfa, pianistka-bluszcz, zaprzeczenie samej siebie, a może własnie nie zaprzeczenie – a uzupełnienie osobowości świadomie wcześniej tłamszonej pod konkursowy mores i dyscyplinujący przymus?

Jeśli o tym wszystkim pisze własnie teraz, to aby dac podbudowę pod moje oczekiwania na ten pierwszy od wielu mcy jej koncert i rozumienie osobowości Adwiejewej. Poprzeczkę wystawiła sobie ( i nam) bardzo wysoko. Doskonale wiedziałem, ze grac zaraz będzie nie tylko artystka, ale i bardzo inteligentna kobieta, wytrawny, myślący wirtuoz. Znakomicie rozumiejąca prawa sal koncertowych, katedr profesorskich i oczekiwań krytyki. Jak to wszystko wrzucić do jednego tygla? Jak nie zatracić przy tym nic z własnej osobowości a jednocześnie schlebić oczekiwaniom prawie każdego? Znalazła jedyny w swoim rodzaju i moim zdaniem jedynie słuszny sposób. Nazwę to moim terminem: wykreowała muzykę (interpretację) ABSOLUTNĄ. Wzniosła się ponad wzorce, ponad modły, ponad jakiekolwiek problemy techniczne. Ponad wszystko, co mogłoby upodabniać ją do kogokolwiek, do jakiejkolwiek szkoły pianistycznej i jednocześnie nie roniąc choćby jednej nuty z zapisów kompozytora. Jej gra była nieskazitelna, idealna technicznie, czyta i autentycznie wielka. Była jak cesarzowa, która swoją interpretacją ponad wszystko i ponad wszystkim, każdym gestem a nawet sylwetką przy fortepianie odżegnuje się od korony jakiegokolwiek królestwa pozostając do ostatniego akordu wierną jedynie samej sobie. To była gra, w której nie malowały się tęczą poszczególne barwy, to byłą gra, w której biel rozgrzanych do białości jej emocji oślepiała każdego, kto choć trochę starał się podążyć za jej wizją, przesłaniem, filozofią. Gra godna wielkiej kreatorki, heroiny, myśliciela. Nie potrzebowała rozgrywać i dzielić ludzkich emocji na perły i glinę.  Ona je scalała lepiąc  z nich i tworząc z nich swój własny wspaniały monument. Nieskazitelna technicznie, do bólu autentyczna, genialna w kreowaniu dzieła, absolutna w prawdzie przekazu… Co chcieć więcej od artysty? Od genialnego Artysty…

Julia we wczorajszym koncercie wniosła się ponad podziały i artystyczne przesłania. Ponad nawet swój własny nie zawsze dla niej sprawiedliwie kreowany przez melomanów wizerunek. Udowodniła, ze zwycięstwo w Konkursie nie było przypadkowe. Było zapowiedzią. Zapowiedzią wielkiego Artysty, który na naszych oczach wspina się i wstępuje zasłużenie na Parnas.

Julio! Jesteś Wielka! We mnie masz wiernego obrońcę i wyznawcę. Czekam Twych następnych Koncertów-Gigantów, taki, jakim był ten wczorajszy w Dusznikach...

Te opisy też
ogromnie mi się podobają.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 15:10:29
Aleksias,
wierzę, że 26 października spotkamy się w auli UAM:)

Na 14 czerwca w Poznaniu miałam zaproszenie - dojechałam dokładnie na sam koncert Ingolfa, ok. 16.15, ledwie na niego zdążyłam jadąc z Frankfurtu!
Do zobaczenia zatem na koncercie Trifonowa.
Ingolfowy nowy wątek - TAK:)

Życzę Wam wspaniałego wieczoru w zaczarowanej, dusznikowej aurze:)

 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 09, 2011, 15:58:41
Wracam do Dusznik w sobotę, prawdopodobnie razem z Ewą, Dorota też wspominała, że przyjedzie - to najlepiej świadczy o tym, że nie możemy się rozstać.  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 09, 2011, 16:27:48
Asiu, Beato, Januszu - byliście może na dzisiejszym wykładzie profesor Poniatowskiej?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 16:41:54
Januszu, dzięki za Twój post dotyczący recitalu Avdeevej. Nie wiem, kiedy będę miał okazję wysłuchać retransmisji w Dwójce. Z pewnością jednak było to ważne wydarzenia, wszak po jej wielce zastanawiającej październikowej wiktorii wybuchły kontrowersje z mocą nieznaną obserwatorom Konkursu Chopinowskiego od lat…

Jesteś bardzo jednoznaczny - zdaje się, że Julianna niesamowicie Cię ujęła…  ;) Twierdzisz, że na naszych oczach rodzi się „wrażliwa nimfa”. Jeśli tak istotnie jest, to – racja – Avdeeva wykreowała się na zaprzeczenie samej siebie, stała się antytezą swej osobowości sprzed raptem kilku miesięcy. Zmiana musi być niezwykle gwałtowna, bo ewolucja (proces wyjątkowo długotrwały!) od babusa do nimfy jest (o ile logicznie możliwa) nader skomplikowana i wymaga chyba gigantycznego przetransformowania artystycznej duszy i sposobu odczuwania.

To, że Avdeeva jest wirtuozem zaopatrzonym w świetny warsztat wiemy wszyscy. Oczywiście (Julko ;)) – dzieła twórców rosyjskich przeł. XIX i XX w., może Liszta, może Beethovena – są dla niej odpowiednim materiałem. W grze Avdeevej dostrzegam jej muzyczną inteligencję, rozplanowanie i umiejętność sterowania uwagą słuchaczy, szczególnie podczas występu live, co zapewne w znacznej mierze wpłynęło na Twoją opinię. Kiedy piszesz o Avdeevej-heroinie-carycy – to przyznaję Ci rację! Ale czy Chopinowski Nokturn lub Mazurek (mazurki były zdaje się w programie) wykonany przez takiego artystę trafia na podatny grunt, zachowuje wciąż swoją chopinowskość, melancholijne, słowiańskie rozmarzenie, księżycowy czar? Lisztowski Wagner musiał brzmieć zjawiskowo… Ale czy – obcując z Chopinem – nie nadużyła ekspresji, czy nie wlała w jego partyturę nadmiaru energii?

Asiu, czy Ciebie Julianna choć trochę przekonała? Kto wie, może po tak kardynalnej metamorfozie przekona nawet romantyków, zapatrzonych w chopinowskie gwiazdy…? 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 16:52:43
Mam - rzecz jasna  :D - zdjęcie z Leonorą. Jest słodka:) Ja dodatkowo baaardzo jej dosłodziłam ;) -"We love you!" -"Oh, thank you, I love you too" :D Oczy śmiejące się i ciepłe, jak brzmienie fortepianu pod jej palcami. Takie chwile - bezcenne :D :D
A etiuda - była Rewolucyjna:)

Dzięki, Asiu, za Twoje relacje... Z pewnością spotkanie z Leonora było niezapomniane (Tobie Januszu zazdroszczę tych artystycznych spotkań w czasie śniadań!), choć jak słusznie zauważliście - jest w jej grze coś akademickiego, to jednocześnie dostrzegam, że próbuje z sukcesem ukazać nam swój świat emocjonalny, swą spontaniczność. Zabrakło jej nieco w I Balladzie - mamy naszych wielkich mistrzów-nauczycieli, stąd poprzeczkę stawiamy najwyżej, jak tylko się da. Pięknie obserwować radość, jaką powoduje MUZYKA; młodziutka (a już z ogromnym repertuarem!) i pełna wdzięku Armellini na pewno zostanie wkrótce doceniona przez rzesze melomanów.   ;)

Beatko, recital Piemontesiego musiał być ciekawy - w Dwójce można czasem usłyszeć jego interpretacje...

Trzymajcie się zdrowo!  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 17:06:37
Powiem krótko Mozarcie - nie wierzę w przemianę Julianny ( Januszu, wybacz - czekam na retransmisję!).
I nie lubię jej Chopina ( na koncercie laureatów też mnie nie przekonała, była swobodniejsza, ale i tak nie z mojej bajki, pisałam - nieznośna fraza, rubato pozbawione sensu, agresywne forte).
Wierzę w oczarowanie przekazem na żywo w Dusznikach, nastawienie słuchacza, dobór odpowiedniego repertuaru.
Pragmatycznie i po literach.
 
 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 09, 2011, 17:18:27
Czy była to zmiana kardynalna - śmiem polemizować. Awdeewa nie zaczęła nagle grać subtelnie i perliście do czego przywykliśmy w kontekście utworów Chopina. Wciąż jest to Chopin silny i niezwykle ekspresyjny. Romantyzm ustępuje miejsca dramatyzmowi. Ale czy taka gra wyklucza ją z grona Chopinistów? W naszej rozmowie po koncercie Julki mówiliśmy o Chopinie modernistycznym i chyba tak rzeczywiście jest. W dzisiejszym świecie romantyzm schodzi na boczny tor siła głosu/dźwięku i energetyzujący przekaz dominują w sztuce. Może Rosjanka znalazła sposób, żeby spopularyzować naszego rodaka wśród młodych pokoleń?

Czy nadmiar ekspresji zaszkodził nokturnom - nie - nokturny Awdeewej podobały mi się od samego początku. Są wyjątkowe, mają głęboki dźwięk i pozostają niezwykle melodyjne. Zdaje się, że natłok negatywnych emocji po konkursie sprawił, że wyobrażaliście sobie Julkę uderzającą pięściami w klawiaturę a przecież to ogromna przesada. Jeżeli chodzi o mazurki, to nie czuje się w żadnym stopniu kompetentny aby to oceniać, zauważyłem jedynie, że były "inne".

Przypomnę kilka nagrań nokturnów z KCH - uważam, że są to interpretacje genialne
http://www.youtube.com/watch?v=UMUADnOH-9g
http://www.youtube.com/watch?v=5yOJJqS8Ovk&NR=1

Polecam wsłuchać się raz jeszcze w grę Awdeewej, jej ekspresja pozwala od nowa odkryć sonaty, polonezy (w tym poloneza-fantazję, które to wykonanie zarówno Sławek jak i ja uważamy za najlepsze). Sądzę, że warto otworzyć się na Chopina innego, obdartego z "nadmiernej" delikatności - usłyszycie coś zupełnie innego, co wciąż pozostaje muzyką niezwykłą choć odmienną od pierwotnej koncepcji.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 17:35:16
Romantyzm ustępuje miejsca dramatyzmowi.
...

Sądzę, że warto otworzyć się na Chopina innego, obdartego z "nadmiernej" delikatności - usłyszycie coś zupełnie innego, co wciąż pozostaje muzyką niezwykłą choć odmienną od pierwotnej koncepcji.


Piotrze, myślę, że to kwestia odpowiednich proporcji.  ;) Chopin jedynie dramatyczny (dramatyzm jest de facto elemetem romantyzmu), a pozbawiony wrażliwości, subtelnego, naturalnego rubata (zgadzam się z tu Julką) nie jest tym, który odpowiada wizji mojej czy wielu innych.
Bardzo doceniłem Bozhanova, manierystę w najlepszym znaczeniu tego słowa, także - dość otwartego i nowoczesnego pianistę, jednocześnie tak różnego od Avdeevej.

I znów proporcje (jasne, to trudne!) - nadmierna delikatność, przesentymentalizowanie tej muzyki - zupełnie mi nie odpowiada. Ale nadmierna ekspresja również szkodzi dziełu.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 09, 2011, 17:41:44
Hmm.. ale Chopina nadmiernie "delikatnego" nie gra się już co najmniej od czasów
Paderewskiego. Tu Awdeewa nic nie odkrywa, nie ma się na co "otwierać".
Tak grało i gra wielu pianistów.Jej "grzechy" polegają na czym innym.
Nie będę powtarzała bo Jula już o tym napisała.
No cóż będzie 2 razy na ChijE, zobaczymy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 18:00:32
Nasz spór sprowadza się do jednego - do tego, co się komu podoba, z czym słuchacz się identyfikuje, jakie ma potrzeby emocjonalne, co go wzrusza.
Szekspira też gra się w garniturach i na ulicy.

Ale przesłania artysty, jego korzeni emocjonalnych nie wolno zagubić!
Nie można z Szekspira zrobić np. Gombrowicza - przekaz poetycki musi być zachowany.
Trzeba go pilnować jak trzynastozgłoskowca u Mickiewicza w " Panu Tadeuszu".
I to musi być Szekspir.

I to musi być Chopin.
Amen.
Musi być zachowana fraza - myśl. I rubato - emocja.
Każdy pianista wypełnia je sobą.
Byle z sensem.
 



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 18:31:19
Agnieszko - fakt, nadmiernie delikatnego Chopina słyszy się bardzo rzadko. Piotr napisał, że powinno sie otworzyć na obdartego z tej delikatności Chopina, stąd ta myśl.

Także wg mnie Julianna wcale nie jest otwartą czy nowoczesną pianistką, która odcięła się od przeszłości – ona, jak się wydaje, próbuje nieraz nawiązywać do tradycji wykonawczej. Uważam, że w jej przypadku można mówić raczej: "tak grać się nie powinno" itd.

Julko, dotykasz sedna - frazowanie, rubato...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 09, 2011, 18:48:22
Patryku, podczas koncertu Julianny w Dusznikach to nie była przemiany generalicy w nimfę, jeśli tak zrozumiałes - to widocznie wyraziłem się nieściśle. Nimfę, przypomnę, dojrzałem podczas koncertu laureatów po zakończonym KiFCH. Ta owoczesna metamorfoza dała mi do zrozumienia, że jej rozwój artystyczny trwa i okres poszukiwań z pewnościa nie jest u niej zakończony.

Przedwczorajszy koncert pomogł mi odpowiedzieć na pytanie, w którą strone poszedł. I odpowiedź poznałem. Przedwczoraj nie było metamorfozy. Tutaj wzniosła się o kolejny poziom (albo dwa) w kierunku absolutu. Jej gra w porównaniu do konkursowych produkcji jest jeszcze bardziej dynamiczna, dramatyczna, przemyślana i o wiele bardziej perfekcyjna od strony warsztatowej. Ale uwierz mi, - i przy takich produkcjach - nadal u niej jest mnóstwo takiego Chopina, jakiego kochamy, a z pewnością jakiego kocham ja, Piotr i wielu, wielu innych łacznie z tuzami swiatowej pianistyki, którzy podczas konkursu z szarego kaczęcia objawili światu łabędzia ;). (Coraz bardziej skłonny jestem do postawienia tezy, że ci wielcy pianiści dużo wcześniej dojrzeli w Awdiejewej to, co mi dane było dojrzec dopiero po Konkursie...)

Kiedyś pisałes, ze nie kazdewmu jest dane rozumieć piękno muzyki Mozarta. Przez analogię podobną figurę stylistyczną mógłbym postawić w odniesieniu do pianistyki Julianny. Ale jestem przekonany, ze każdy, kto ją wysłucha na żywo rok po Konkursie, tę grę zrozumie, choć dla nie każdego jej Chopin tożsamy będzie z dotychczasowym wyobrażeniem muzyki Chopina, który nosi w sercu i wyobraźni. Julianna mnie przekonuje. Jest dla mnie wielka. Kocham jej nie tylko Chopina, ale i całą sztukę wirtuozerii, którą uniosła niebotycznie wysoko, podziwiam ją jako pianistkę i mądrego wciąż rozwijającego się artystycznie człowieka. Jesli ktoś czuje i ocenia jej muzykę inaczej? Cóz... Jego prawo, które zawsze będę szanował, ale mam nadzieję i mi, nie będzie odbierane za złe, że mam zdanie, jakie mam. W swoim niekrótkim doswiadczeniu melomana widziałem już liczne wzloty, przeobrażenia, niespełnione nadzieje, cudowne dzieci, mistyczne objawienia... ale takiego formatu osobowości, jak Julianna - bardzo, bardzo rzadko.... Zresztą - niełatwo mnie omamić i bez powodu czarować. Dlatego wiem, że jeśli konsekwentnie podążać będzie tą drogą, którą ujrzałem na przedwczorajszym Koncercie - będę jej wierny... Mam nadzieję, ze z czasem nie tylko ja lecz wielu do mnie podobnych fanów. Może kiedyś dołaczysz do nas i Ty, Patryku?  :) I Julka i wszyscy, którzy wiąż dziś sa nieprzekonani? Wierzę w to!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 09, 2011, 20:12:02
Muszę się wtrącić, choć Piotr i Janusz w zasadzie już wszystko co najlepsze o Juliannie powiedzieli.
Avdiejeva Wielką Pianistką jest!
Jest absolutnie doskonała technicznie,a przy tym ma niespotykaną charyzmę. Ma własny, niepowtarzalny styl i doskonale wie co chce powiedzieć. Że nie przystaje do kanonu chopinowskiego, to fakt. Ale też interpretacje innych kompozytorów są nietuzinkowe. Nie zmieniam zdania, że nie powinna wygrać KCh, nie mieści się w standardzie, ale to nie znaczy, że nie zachwyca własnym Chopinem.
Przy fortepianie jest prawdziwą, silną i świadomą siebie kobietą i to czuje się w jej muzyce. Broń Boże, nie widzę w niej nimfy! To zdecydowanie heroina i jak ją pięknie nazwał Janusz - caryca fortepianu. Mam wrażenie, że szybko przerośnie nawet samą Argerich! No cóż zdaje się, że na naszych oczach urodziła się artystka, którą się albo kocha albo nienawidzi. Z radością informuję, że zmieniłam frakcję i już na zawsze pozostanę w gronie jej wielkich miłośników. :)
P.S. Wracając z Dusznik, słuchałam dwóch pierwszych koncertów  Rachmaninowa i pomyślałam że właśnie te dzieła, plus trzeci koncert będą szczytowym osiągnięciem Julianny. Czekam z niecierpliwością na jej przyszłe nagrania.
P.S. 2 Informuję, że oszalałam zupełnie! W sobotę, wracam do Dusznik na koncert Daniiła. Już nie mogę się doczekać!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 09, 2011, 20:31:46

P.S. 2 Informuję, że oszalałam zupełnie! W sobotę, wracam do Dusznik na koncert Daniiła. Już nie mogę się doczekać!
:D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 20:51:01
Nieśmiało zauważam, że " caryca" to moje określenie, Janusz pisał wcześnie o " cesarzowej" ;)
Ale pal sześć tytuły - rząd dusz się liczy:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 09, 2011, 21:02:02
Przepraszam Julko, ale "caryca" niezbyt mi się kojarzy :). Jakoś tak z Katarzyną z piekła rodem :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 21:31:50


Kiedyś pisałes, ze nie kazdewmu jest dane rozumieć piękno muzyki Mozarta. Przez analogię podobną figurę stylistyczną mógłbym postawić w odniesieniu do pianistyki Julianny. Ale jestem przekonany, ze każdy, kto ją wysłucha na żywo rok po Konkursie, tę grę zrozumie, choć dla nie każdego jej Chopin tożsamy będzie z dotychczasowym wyobrażeniem muzyki Chopina, który nosi w sercu i wyobraźni. Julianna mnie przekonuje. Jest dla mnie wielka. Kocham jej nie tylko Chopina, ale i całą sztukę wirtuozerii, którą uniosła niebotycznie wysoko, podziwiam ją jako pianistkę i mądrego wciąż rozwijającego się artystycznie człowieka. Jesli ktoś czuje i ocenia jej muzykę inaczej? Cóz... Jego prawo, które zawsze będę szanował, ale mam nadzieję i mi, nie będzie odbierane za złe, że mam zdanie, jakie mam. W swoim niekrótkim doswiadczeniu melomana widziałem już liczne wzloty, przeobrażenia, niespełnione nadzieje, cudowne dzieci, mistyczne objawienia... ale takiego formatu osobowości, jak Julianna - bardzo, bardzo rzadko.... Zresztą - niełatwo mnie omamić i bez powodu czarować. Dlatego wiem, że jeśli konsekwentnie podążać będzie tą drogą, którą ujrzałem na przedwczorajszym Koncercie - będę jej wierny... Mam nadzieję, ze z czasem nie tylko ja lecz wielu do mnie podobnych fanów. Może kiedyś dołaczysz do nas i Ty, Patryku?  :) I Julka i wszyscy, którzy wiąż dziś sa nieprzekonani? Wierzę w to!

Cóż pozostaje powiedzieć... mam nadzieję na retransmisję dusznickiego recitalu.  Zapewne zachwyci mnie jej Liszt, co do Chopina - posłucham, przeanalizuję... Podpisuje się pod tym, co stwierdziła Julka; wiele razy pisałem, co mnie w tych produkcjach razi. W końcu jednak pianista nie wykonuje jedynie muzyki naszego Fryderyka, choć to największy geniusz fortepianu, dotępny tylko najwybitniejszym artystom. 

Moim zdaniem, Januszu, to porównanie z Mozartem nie jest najszczęśliwsze.  ;) Jednak Mozart, bądź co bądź, jest jednym z największych twórców muzycznych w historii, to najściślejszy kanon - i muszą to przyznać nawet Ci, którzy nie odbierają jego Piękna w całości. Julianna natomiast jest obecna na światowych estradach już od pewnego czasu, teraz może ewoluuje, ale wzbudza kontrowersje, ma niejednoznaczne recenzje... Jak wielkie zdziwienie wywołało jej zwycięstwo! Nawet wśród wybitnych postaci świata muzycznego - pamiętamy dobrze reakcje gros dziennikarzy, ale i muzykologów (prof. Poniatowska), pedagogów (prof. Kozubek), pianistów (ponoć Zimmerman czy Ohlsson nie byli przekonani).


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 09, 2011, 21:56:06
Jak wielkie zdziwienie wywołało jej zwycięstwo! Nawet wśród wybitnych postaci świata muzycznego - pamiętamy dobrze reakcje gros dziennikarzy, ale i muzykologów (prof. Poniatowska), pedagogów (prof. Kozubek), pianistów (ponoć Zimmerman czy Ohlsson nie byli przekonani).


Ciekawostka, w programie biogram Julianny zaczyna się od sformułowania "Po sensacyjnym zwycięstwie i zdobyciu pierwszej nagrody ..." - o czymś to jednak świadczy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 09, 2011, 22:07:32
Nieśmiało zauważam, że " caryca" to moje określenie, Janusz pisał wcześnie o " cesarzowej" ;)
Ale pal sześć tytuły - rząd dusz się liczy:)


Nie wiem kto od kogo... Ja usłyszałam to określenie w niedzielę, tuż po koncercie Julianny, w trakcie naszej pokoncertowej herbatki w "Oazie". Niewątpliwie, rozmowa odbyła się przed ukazaniem się Januszowego posta na forum. :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 22:14:06
Januszu, problem nie polega na naszych, moich, oczekiwaniach, przyzwyczajeniach, odruchach muzycznych dotyczących interpretacji i odbioru dzieł Chopina.
ZMIANA nie jest, nie powinna być, problemem.
DUCH już tak.

Posłużę się przykładem.
Byłam i jestem miłośniczką Rafała Blechacza.
Rok temu byłam na jego koncercie. Mam na płycie oba jego koncerty nagrane dla DG.
Do niedawna nagrania tych koncertów były dla mnie niemal doskonałe!
Ale podczas konkursu usłyszałam Wundera.
I Blechacz niespodzianie stał się dla mnie odrobinę przesłodzony, zaczęło mnie drażnić jego rubato.
No i bliższa mi jest teraz interpretacja Wundera.
Ja się zmieniałam, świat się zmienił.
I identyfikuję się teraz z nowym muzycznym przekazem.

Otwartym pozostaje więc pytanie, kiedy " przepuszczamy przez organizm" i akceptujemy interpretację artysty, a kiedy ją odrzucamy?
Znów powiem krótko - moim zdaniem organizm intuicyjnie sam odrzuca to, z czym mu nie jest po drodze.

Tobie teraz jest po drodze z Julianną.
I to nie podlega ocenie.
Tobie jest z tym fajnie!:)
A ja czekam na retransmisję:)

  








Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 09, 2011, 22:20:47
Ale podczas konkursu usłyszałam Wundera.
I Blechacz niespodzianie stał się dla mnie odrobinę przesłodzony, zaczęło mnie drażnić jego rubato.
No i bliższa mi jest teraz interpretacja Wundera.

Seelenverwadtschaft kwitnie na tym forum...  :D  Moje wrażenia są bardzo podobne. Kiedyś uwielbiałem powracać do tej płyty (oprórcz Blechacza - najlepsza orkiestra owego roku - Concertgebouw pod Semkowem). Ale rzeczywiście - po doznaniach koncertu e-moll w wyk. Wundera blask interpretacji Rafała nieco zblakł. Ja również dopatrzyłem się u niego zbytniej delikatności, kobiecego wręcz "przesłodzenia".


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 22:29:17
Teresko,
z własnego doświadczenia wiem, że artyści z ciemnymi mocami są za pan brat:)!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 22:36:36
Mozarcie, a pamiętasz, co mówił Ingolf o nagraniach, zamyśle interpretacyjnym swojego CD dla DG?
Powiedział, że nie chce, aby za jakiś czas jego interpretacje okazały się kiczowate!:)
On wiedział, ONI:) wiedzieli co robią:)!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 09, 2011, 22:52:27
Seelenverwadtschaft kwitnie na tym forum...  :D  Moje wrażenia są bardzo podobne. Kiedyś uwielbiałem powracać do tej płyty (oprórcz Blechacza - najlepsza orkiestra owego roku - Concertgebouw pod Semkowem). Ale rzeczywiście - po doznaniach koncertu e-moll w wyk. Wundera blask interpretacji Rafała nieco zblakł. Ja również dopatrzyłem się u niego zbytniej delikatności, kobiecego wręcz "przesłodzenia".
Pierwszy koncert w wykonaniu Blechacza rzeczywiście jest taki, jak napisaliście. Ale f-moll jest i chyba długo będzie dla mnie ideałem. Świetna orkiestra była tutaj bardzo pomocna. Jest tam konieczna ekspresja, której mi nieco zabrakło w e-mollu. Pod tym względem konkursowe wykonanie Rafała jest naprawdę imponujące. Emocje wzięły górę, co słychać i czuć. Wunderowy koncert był nieco spokojniejszy, chociaż też wspaniały.

PS Julko, zajrzyj do PW.  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 23:26:48
 f -moll  Blechacza tak, dalej jest niemal idealny!

jaccol, nie wiem co to jest PW?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 09, 2011, 23:29:25
i dlaczego jaccol masz taki brzydki nos?:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 09, 2011, 23:31:04
jaccol, nie wiem co to jest PW?
Prywatna wiadomość - na tym forum nazywa się to "Moje wiadomości" (masz w pasku na górze).

No i stało się. Nie chciałem zaśmiecać wątku, a zaśmieciłem. ::)

i dlaczego jaccol masz taki brzydki nos?:)
Ależ to nie mój, a poza tym jest bardzo fajny!  :D



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 09, 2011, 23:56:28
Nie wiem kto od kogo... Ja usłyszałam to określenie w niedzielę, tuż po koncercie Julianny, w trakcie naszej pokoncertowej herbatki w "Oazie". Niewątpliwie, rozmowa odbyła się przed ukazaniem się Januszowego posta na forum. :)

Cała dyskusja rozbija się o różnicę między "Carycą" a "Cesarzową"  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 00:05:08
 :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 10, 2011, 08:56:11
Cytuj
Ciekawostka, w programie biogram Julianny zaczyna się od sformułowania "Po sensacyjnym zwycięstwie i zdobyciu pierwszej nagrody ..." - o czymś to jednak świadczy.

O czym?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 10, 2011, 09:49:46
O wciąż pamiętanych kontrowersjach, nie wiem jak sądzisz, ale moim zdaniem takie zdanie nie powinno się znaleźć w biogramie, jest to trochę niestosowne.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 10, 2011, 10:21:05
Wczorajszy nocny koncert ‘Nokturn” przeprowadzony był w konwencji gawędy o Chopinie, którą poprowadziła Pani Elżbieta Artysz. Jej luźne refleksje i cytowane opinie przeplatały się z krótkimi koncertami poszczególnych uczestników Festiwalu. Niestety, nie wszystkich. Nie było Ingolfa, Julianny, Kożuchowa – a więc tych, którzy nas najbardziej zachwycili. Za to pojawił się Geniuszas, na którego dzisiejszy koncert czekamy z niecierpliwością. Zagrał jako ostatni - o wpół do pierwszej w nocy - bardzo pięknie dwa mazurki Chopina z opusu 50.

Troche dziwny był to koncert, ten Nokturn. Myśla przewodnią była nocna muzyka, ale z takich „klasycznych” nokturnów dane nam było wysłuchać tylko dwie pozycje: jeden Chopina (cis moll op. 27 w wykonaniu naszej ślicznej Włoszki i drugi – Paderewskiego zza fortepianu Eduarda Kunza). Wiele innych utworów miało się czasem nijak, do konwencji nokturnowej – jak np. Tarantella. I znowu podczas koncertu samego Chopina usłyszeliśmy jak na lekarstwo, za to po raz pierwszy zabrzmiał na tym festiwalu mój ukochany Szymanowski (mazurki op. 50 w ślicznym wykonaniu pupilki Palecznego – młodziuteńkiej Oli Świgut).

Własnie, a propos Szymanowskiego. Pani Artysz w swoim słowie stwierdziła, że mazurki Szymanowskiego, gdyby mógł ich wysłuchać Chopin, wprowadziłyby go w zakłopotanie. Raz, że „jak to mazurki? Przecież góralskie tańce mają się nijak do mazowieckich ludowych mazurów” - i dwa: „Chopin nie znał kompletnie folkloru góralskiego”, muzyka ta była mu z definicji obca(!). Nic bardziej błędnego, Pani Elżbieto! Chopin nie tylko mógł słuchać i podpatrywac tańce goralskie w czasie swoich wojaży, ale przede wszystkim w jednym ze swoich wczesnych mazurków zacytował wręcz najczystszy góralski temat, zapisany zresztą w oryginalnej skali góralskiej. Zachęcam Panią do wnikliwego odsłuchania mazurka F-dur.

http://www.youtube.com/watch?v=0-UqgIQMAvA
Dla ułatwienia odsyłam od razu do frazy 0:43-0:55

Koncert „Nokturn” to kultowy koncert dusznikowego Festiwalu. Rozgrywa się w Sali z przygaszonymi światłami, na stolikach przed każdym ze słuchaczy - lampka wina. Idealna chwila i miejsce, dla najbardziej rozpoetyzowanego, romantycznego kontaktu z muzyką. Szkoda tylko, że samego Chopina w tym roku było tak mało…


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 10, 2011, 12:36:19
Chopin nie tylko mógł słuchać i podpatrywac tańce goralskie w czasie swoich wojaży, ale przede wszystkim w jednym ze swoich wczesnych mazurków zacytował wręcz najczystszy góralski temat, zapisany zresztą w oryginalnej skali góralskiej. Zachęcam Panią do wnikliwego odsłuchania mazurka F-dur.

http://www.youtube.com/watch?v=0-UqgIQMAvA
Dla ułatwienia odsyłam od razu do frazy 0:43-0:55

Tak! Od razu przyszedł mi na myśl podany przez Ciebie przykład - op. 68/3 ze słynnym środkowym Poco piu vivo. Choć Chopin wprowadzał do swej muzyki (gł. mazurków) przede wszystkim cechy stylu ludowego ziemi mazowieckiej czy kujawskiej, to jednak inspiracje "góralskie" są także dostrzegalne. 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 10, 2011, 13:11:56
Co do Julianny - sądzę, kochani, że jedynym efektem naszej gorącej dyskusji może być wyklarowanie przez wszystkich swoich osobistych odczuć i opinii, nie zaś uzyskanie ogólnej zgody ;) Nie zamierzam zaprzeczać, że Avdeeva jest świetną pianistką o fenomenalnej technice. Miałam zresztą okazję przyjrzeć się owej technice w trakcie powstawania z bardzo bliska – z powodu okna otwierającego się wprost na moje krzesło zostałam przesadzona przez organizatora do rzędów zajmowanych przez adeptów kursów mistrzowskich – tuż za jej fortepianem:) Muszę przyznać, że z zafascynowaniem obserwowałam jej fruwające po klawiaturze palce, które wzbudzały żywiołowy aplauz uczestników pianistycznych warsztatów :)
Jednak nadal jej gra, tak perfekcyjnie wycyzelowana, sprawia na mnie momentami wrażenie produkcji doskonale zaprogramowanej maszyny:) Nic na to nie poradzę, że nie przebija się do mojej duszy ze swoim, jak już podkreślił Janusz, głównie intelektualnym, przekazem. A akurat w Chopinie przekaz emocjonalny stanowi dla mnie sedno. On nie tworzył konstrukcji intelektualnych, on nasycał swoje utwory esencją uczuć, i oczekuję od artysty, by pozwolił mi je odebrać, żeby odbiły się we mnie jak najgłośniejszym echem. Poza tym, właśnie, chodzi o pewne świętości:) Dla mnie pewne kanony wykonawstwa chopinowskiego też są taką właśnie świętością, poza którą trudno mi o autentyczną satysfakcję z odbioru. Chopin tak dużą wagę przywiązywał do śpiewności, do frazy. Kształtował ją jak własny oddech. Cięcie tej frazy według swojej własnej koncepcji artystycznej odruchowo odczuwam jako brutalną ingerencję w najczulszą, żywą tkankę utworu.
Nie sądzę, jak sugeruje Janusz, że wszyscy powinniśmy się "nawrócić" na Avdeevą:) Takie kontrowersje zdarzają się często, wykonawstwo nawet największych, najgenialniejszych osobowości świata muzycznego nie jest akceptowane przez część odbiorców. Ja na przykład nie będę raczej słuchać Mozarta według Goulda, skoro jest tylu fantastycznych wykonawców – Pires, Eschenbach, Uchida, Gulda, itp., itp., - którzy grają tę muzykę tak, jak uważam, że jest dobrze :) Jest tak dużo muzyki, a tak mało czasu...
Podobnie czuję, że zbyt mało mam czasu, by koniecznie zmuszać się do polubienia „postmodernistycznej” Awdiejewej. Jest tylu klasyków, którzy sprawiają, że klękam przed geniuszem Chopina. Dla mnie, parafrazując świętą, „Chopin sam wystarczy” :D
Możliwe, że Julianny List także mógłby mnie przekonać, podobnie jak Wagner. Akurat utwory które grała także stawiały opór:) Pewnie dlatego całość wykonywanego przez nią Liszta mnie nie przekonała; bo jednak Liszt zawiera w sobie olbrzymi potencjał emocji którymi jest w stanie powaić mnie na kolana, o czym przekonałam się słuchając sonaty h-moll, i wczoraj - ale o tym w następnym poście :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 10, 2011, 13:22:53
Wczoraj czekało nas wspaniałe, mistyczne przeżycie. W przepięknym wnętrzu dusznickiego kościoła parafialnego wysłuchałyśmy koncertu metafizycznych utworów Liszta. Grał włoski pianista Andrea Bonatta, którego nie miałam okazji słyszeć nigdy przedtem. Podobnie jak żadnego z przedstawianych tam utworów :) Po doświadczeniach z niektórymi utworami Liszta prezentowanymi na festiwalu, spodziewałam się muzyki trudnej, filozoficznej, wymagającej dużego skupienia, takiej, która z trudem będzie torowała sobie drogę, a może nie dotrze tam wcale. Jedynie miejsce, w którym miał odbyć się recital dawał nadzieję na większe otwarcie, skupienie, tę niepowtarzalną aurę kreowaną przez zabytkowe świątynie.
Andrea Bonatta to starszy, dystyngowany pan o szczupłej sylwetce i białych włosach. Usiadł przy fortepianie i podczas gdy szykowałam się na przyjęcie owych wymyślnych i wyrafinowanych metafizycznych konstrukcji, zaczął grać, lekko i prosto, muzykę, która w zadziwiający sposób odnalazła natychmiast tę drogę, która miała być oto mozolnie i w trudzie budowana. Dźwięk po dźwięku, fraza po frazie, docierała tam bezbłędnie, brała mnie w posiadanie i unosiła ku ołtarzowi, świetlistym witrażom, ku zdobionym freskami sklepieniu – i wyżej... Porwała mnie jak morska fala, a potem odpłynęła i pozostawiła na brzegu, bezbronną i płaczącą jak dziecko.
Do muzyki dołączała w magiczny sposób gra świateł – chwilami kościół pogrążał się w mroku, by potem nagle rozjaśniać się światłem, wędrującym po wspaniałych malowidłach, malującym na złoto misternie rzeźbione figury aniołów i świętych...
I tak przebiegła moja mistyczna przygoda, moje spotkanie z Lisztem zapewne w tym okresie jego życia, kiedy już przestał gonić za efektem, poklaskiem i podziwem tłumów, i zwrócił się bardziej w głąb, słuchając swego serca.
Znikły fajerwerki :) Pozostało uczucie i piękno. W trakcie słuchania, czując jak moje serce odpowiada na wołanie tej muzyki, pomyślałam sobie, że on, zazdroszczący Chopinowi, nie wtedy, gdy naśladował jego etiudy, gdy starał się zaimponować blaskiem wirtuozerii, a właśnie tutaj zbliżył się do niego naprawdę, odkrył to źródło, z którego Chopin czerpał tak obficie natchnienie do swoją muzykę. Okazało się, że muzyka skrywa w sobie dokładnie to, co zapowiadała nazwa cyklu utworów – mistyczność, harmonię i poezję :)
- Doprowadził mnie Pan do łez.
- Cieszę się. Mam nadzieję, że sprawiłem, że polubiła Pani Liszta.
- Pokochałam tego Liszta, którego Pan grał. To było jak... modlitwa.
- Tak miało być. To była modlitwa.
A oto program koncertu:
-Harmonies poetiques et religieuses 1.Invocation  2. Ave Maria
-Trauervorspiel und Trauermarsch
-Dem Andenken Petofis
-Bagatela bez tonacji
-Harmonies poetiques et religieuses 6. Hymne de l’enfant a son revei
8. Miserere d’apres Palestrina
-La Lugubre Gondola
-Harmonies poetiques et religieuses 3. Benediction de Dieu dans la Solitude



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 10, 2011, 13:44:43
Zazdroszczę Asiu. Ja do tych wszystkich metafizycznych utworów Liszta, tych Consolations, Lat pielgrzymstwa,
Dantego mam taki sam stosunek jak ty miałaś, a poza tym zawsze śmiertelnie mnie nudziły.A okazuje się,
że wystarczy świetny pianista i można się nimi zachwycić.
Dziś Lukas prawda? Zachwycił mnie na warszawskim koncercie, ciekawe "co" będzie grał, bo "jak" nie mam wątpliwości.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 14:00:06
Asiu, dziękuję.
Bardzo dziękuję!
I też Ci zazdroszczę:)

Przyjemności życzę  Ci na recitalu Geniuszasa. Pamiętaj, to dobry kolega Ingolfa:), który szczerze go podziwia i wcale się z tym nie kryje - świetny pianista i młody człowiek z duuuużą klasą;0


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 14:03:13
Źle napisałam - powinno być " którego podziwia" tzn. Geniuszas podziwia Ingolfa:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 10, 2011, 14:23:08
Asiu. W końcu Cię spotkałem na forum. To, że będziesz krytyczna wobec Avdeevej - wiedziałem. Jeszcze przed jej koncertem wypowiadałaś się bez entuzjazmu na temat jej pianistyki. Ja jednak będę jej bronił (choć akurat tego dusznickiego koncertu nie słyszałem). Dla mnie właśnie Ona pokazała piękno Poloneza Fantazji podczas KCh. Słucham tego wykonania bardzo często i naprawdę podziwiam. Niezależnie czy określimy ją jako carycę czy cesarzową to jest ona dla mnie tą kobietą-pianistką, która zgłębiła duszę Chopina zawładając przy okazji duszami słuchaczy (takich jak np. ja). Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie i staram się je zweryfikować. Mówisz, że Liszt zazdrościł Chopinowi... jeżeli poczytamy wstęp autorstwa prof. Palecznego do tegorocznego programu festiwalowego, to można odnieść wrażenie odmienne. Wg. niego Liszt był bardzo dobrym człowiekiem, pozbawionym uczucia zazdrości. Szanował lepszych, większych od siebie. Zresztą przyjaźnili się ze sobą, więc jeśli już mozna mówić o zazdrości to chyba w twórczym, pozytywnym znaczeniu. A tak w ogóle, to jestem po wrażeniem twojego opisu wczorajszego koncertu w kościele. O widzisz tym razem ja Ci zazdroszczę ale cieszę się, że doznałaś takich wspaniałych przeżyć. Masz bardzo wrażliwą osobowość (zresztą taką Cię poznałem).


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 15:05:35
Chopin zazdrościł Lisztowi siły uderzenia, siły dźwięku.
Wzajemne małe utarczki nie psuły ich przyjaźni:)
 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 10, 2011, 16:34:59

Nie sądzę, jak sugeruje Janusz, że wszyscy powinniśmy się "nawrócić" na Avdeevą:)


"Powinniśmy?!"  ???
Ad vocem, Asieńko, Janusz nigdy tak nie pisał...
Twój kolega Janusz wyraził skromną ledwie nadzieję, że kiedyś może i inni się przekonają do Julianny... A to, przyznasz, pewna róznica ;) :)

Sławku, witam Cię w naszym wspólnym klubie Julianny :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 18:56:54
Hm...
Jeszcze nie mam wyników wszystkich badań, ale chyba jednak skończę tę pracę doktorską na temat uwarunkowań i sensualnego i seksualnego ( sic!) odbioru sztuki.
" Nic się nie dzieje bez przyczyny":)



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 10, 2011, 20:19:44
 :D :D :D Jeśli piszesz taką pracę, powinnaś pojechać z nami do Dusznik, tam miiałabyś dopiero laboratorium badawcze!!! :D :D :D

Asieńko, Beatko, Januszu jak ja Wam zazdroszczę tych wczorajszych przeżyć!!!
Już wiem jak głęboko poruszają wszystkie zmysły emocje, buszujace po Dusznikach. Dziękuję za opisy, ACH!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 10, 2011, 23:06:30
A oto recenzja występu Julianny napisana przez Ewę Kofin
------------------------------------------------------------------------

Ale największą atrakcję dnia stanowił koncert wieczorny, bo wtedy
mogliśmy się dowiedzieć, jakimi to niezwykłymi przymiotami Julianna
Avdeeva zasłużyła na najwyższą lokatę w naszym Chopinowskim Konkursie.
No i już wiemy. To niezmiernie wrażliwa pianistka, która w grze
panuje nad każdym kolejnym dźwiękiem kształtując go wedle zamierzonej,
pedantycznej koncepcji. A zamierzać może wszystko, bo wszystko
potrafi. Interpretuje utwory swoiście. Wykazuje w tym tendencję do
znacznego różnicowania piana i forte, przy czym najwyraźniej lubuje się
w pianissimo. Jest bardzo czuła na charakter nie tylko całego utworu,
bo także jego detalicznych sekwencji. Ma dużą intuicję w wyczuwaniu
intencji kompozytora. W Dusznikach zaprezentowała Chopina i Liszta.
W Chopinie najpierw wyczarowała dwa odrealnione Nokturny z op. 62.
Następnie zagrała Scherzo h-moll zaskakując mnie nieco osobliwym
rozwiązaniem przejścia od kolędy do repryzy. Z kolei w czterech Mazurkach
z op. 33, wypieszczonych w szczegółach, dała nam znać, że uznaje
śmiałe rubato i wyraziste kontrasty dynamiczne. W serii Lisztowskiej
szczególnie mocne wrażenie wywarła na mnie posępna, ponura „beznadzieja”
wywołana przez Avdeev’ę w „La lugubre gondola”, ale też kontrastowo
inny, bo iście diaboliczny IV Walc Mefisto. A kulminacją okazała
się Lisztowska transkrypcja na fortepian Wagnerowskiej uwertury
do opery „Tannhäuser”, w którym to dziele Yulianna Avdeeva zdaje się
nie mieć sobie równych. Słowem – to wyposażona w multum różnych
uzdolnień i frapująca niezwykłą osobowością pianistka (co potwierdziła
też w bisach), więc dzięki za to, że w Dusznikach można się było o tym
przekonać.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 10, 2011, 23:19:12
Chopin zazdrościł Lisztowi siły uderzenia, siły dźwięku.
Wzajemne małe utarczki nie psuły ich przyjaźni:)
 
do Ferdynanda Hillera paryż 1833

"..w tej chwili Liszt gra moje Etiudy i przenosi mnie poza obręb rozsądnych myśli. Chciałbym mu wykraść sposób wykonywania moich własnych utworów..."


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 10, 2011, 23:24:51
Hm...
Jeszcze nie mam wyników wszystkich badań, ale chyba jednak skończę tę pracę doktorską na temat uwarunkowań i sensualnego i seksualnego ( sic!) odbioru sztuki.
" Nic się nie dzieje bez przyczyny":)


Tak, Ewa ma rację , tu w Dusznikach (a szczególnie stacjonując w hotelu Fryderyk ;) ) miałabyś znakomite materiały do analiz. Mogłabyś rozszerzyc także temat o wpływ jadłospisu i osób towarzyszacych artystom na kształtowanie ich artystycznego image'u i medialnego wizerunku  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 10, 2011, 23:47:38
Ufff... Po koncercie Geniuszasa. Był genialny.
Nie mam siły teraz pisać. Jedna z naszych koleżanek (która, nie zdradze, bo to wielka tajemnica) po I częsci koncertu, w którym wykonał 24 etiudy (z op. 10 i 25) musiała wykonać aż 3 tury wokół Dworku by dojść do siebie. Ja tez na chwiejnych nogach wstawałem z fotela...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 10, 2011, 23:49:10
Witajcie Drodzy Forumowicze  :) Nie piszę, bo mamy podział "zadań", ja jestem ta od zdjęć. Jutro idziemy do Janusza ściągnąć zdjęcia z karty, archiwum zasili nowa porcja fotografii. Moje reacje po powrocie  8) Bardzo serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, mam nadzieję, że za rok spotkamy się tutaj w liczniejszej ekipie. Lukas mnie "uwiódł", jest śliczny, utalentowany, i gra etiudy najlepiej na świecie. Już nie mogę się doczekać jego koncertu w Pruszkowie pod Warszawą 27 sierpnia. W sobotę będę "poza zasięgiem" (Daniil  ;D) więc trzeba się zastanowić, kto nam porobi zdjęcia z tego dnia.
PS. Kati, mam oba autografy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 10, 2011, 23:58:50
Zresetujcie się po tych " dusznych" emocjach i wyśpijcie:)!
Czekam jutro na relacje.
Dobrej nocki!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 11, 2011, 00:24:18
Cytuj
Cytuj
Ufff... Po koncercie Geniuszasa. Był genialny.

Geniuszas byl niezwykly w koncercie finalowym na KCH.
Jego, nie z tej planey interpretacja i jakis niesamowity, delikatny (nie potrafie nawet tego okreslic) dzwiek
bardzo mi zaimponowal.
Etiudy gral swietnie, ale to wlasnie koncert byl tym niezapomnianym przezyciem.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 11, 2011, 00:26:22
Cytuj
Ufff... Po koncercie Geniuszasa. Był genialny.

Geniuszas byl niezwykly w koncercie finalowym na KCH.
Jego, nie z tej planey interpretacja i jakis niesamowity, delikatny (nie potrafie nawet tego okreslic) dzwiek
bardzo mi zaimponowal.
Etiudy gral swietnie, ale to wlasnie koncert byl tym niezapomnianym przezyciem.

Przepraszam , ale cos mi ten post nie wyszedl (technicznie)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 11, 2011, 00:58:40
Cytuj
Ale największą atrakcję dnia stanowił koncert wieczorny, bo wtedy
mogliśmy się dowiedzieć, jakimi to niezwykłymi przymiotami Julianna...

Gogusiu dyrektorze.
Wybacz, ale ta recenzja zawiera duzo slow, a malo tresci.
Nic fachowego, konkretnego, tylko lanie wody.

Np. "...Ma dużą intuicję w wyczuwaniu intencji kompozytora...". Skad ta pani wie, jakie byly intencje kompozytora.
Albo "Jest bardzo czuła na charakter nie tylko całego utworu,
bo także jego detalicznych sekwencji
." O co tej pani Ewie chodzi. Nie wiem
 itd. itd.  ple  ple  ple


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 11, 2011, 09:27:50
Zgoda bartusie, z pewnością bywają lepsze i mniej udane recenzje. Ta przytoczona - na pewno nie ustrzegła się pewnych mankamentów, które punktujesz. Ale jest w niej i wiele profesjonalnych określeń, które, jako uczestnik koncertu mogę potwierdzić, trafnie oddają charakter gry Julianny i które mogą zachęcić każdego innego melomana aby się osobiście o  walorach pianistyki Awdiejewej przekonał.
Ja nie czepiałbym się słów i mniej lub bardziej przekonujących określeń. Dla mnie liczy się konkluzja recenzji i pewien utrwalony "ładunek emocji" ale i suchych faktów w recenzji. Ten - jest moim zdaniem - jednoznaczny i bardzo dla Julianny pozytywny.



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 09:33:20
Moim zdaniem nie mogą zachęcić.Powinni opublikować Twoją recenzje.Mnie zachęciła.Nawet bardzo.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 11, 2011, 10:25:19

  xbw- Beatko- dziękuję Ci baaaardzo za autografy Geniuszka i Leonory.... O zdjęcia z Daniłkiem się nie martw, mam zamiar w sobotę nadjechać  z Ewą i Piotrem...:-))) No i ze sprzętem...Tym razem ja będę dyżurnym fotoreporterem (-rką), postaram się zrobić Ci jak najpiękniejsze zdjęcia z Trifim....:-)))


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 11, 2011, 12:00:49
Cytuj
Dla mnie liczy się konkluzja recenzji i pewien utrwalony "ładunek emocji" ale i suchych faktów w recenzji


Januszu 1228 masz niejako racje.
 Wykreowanie atmosfery w recenzji jest bardzo wazne.
 Wodolejstwo jest niewatpliwie jednym z narzedzi do tworzenia tresci pisanej.
Jednak, do tego trzeba miec talent (tak, wlasnie do lania wody). Lanie wody jest takim wypelniaczem, podobnie jak laczniki w muzyce.
Twoje wodolejstwo, czy lanie wody przez Asie jest wytworem ciekawej, orginalnej wyobrazni Was obojga.
 Bylbym niesprawiedliwy, gdybym pominal merytoryke Waszych wypowiedzi.

Twoja ostatnia recenzja Januszu (Awdjejewa) ,jakkolwiek przerysowana jest autentyczna, pelna swietnych przymiotnikow.
Spontanicznie zadbales o cala forme - niemalze jak dobra kompozycja muzyczna.


P.S.
Bardzo wciagaja mnie opisy szalonej, nadpobudliwej (juz to okreslenie gdzies slyszalem) Beatki, czy utalentowanego historyka-muzyka Koziolka.
Nasza nowa Julka i Kati, tez sobie niezle radza.
Patryk powinien napisac ksiazke o Mozarcie, Kasia o Haydnie, a krotkie, wrazliwe posty Agnieszki zcalaja nasze forum.
No i oczywiscie stojacy na strazy moralnosci baaardzo pozytywny Marek-aro jest niewatpliwie ciekawym pisarzem na naszym forum.

Amen.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 11, 2011, 12:43:49
- Doprowadził mnie Pan do łez.
- Cieszę się. Mam nadzieję, że sprawiłem, że polubiła Pani Liszta.
- Pokochałam tego Liszta, którego Pan grał. To było jak... modlitwa.
- Tak miało być. To była modlitwa.

Rzeczywiście, utwory wielkiego Węgra, które znalazły się w programie nie są łatwe w odbiorze, nie są wielce przekonujące, jeśli wykonujący je artysta nie ukaże z odpowiednią ekspresją Lisztowskiego przesłania. To był przecież niezwykle uduchowiony romantyk, zresztą - głęboko wierzący i zapatrzony w Boga, zwłaszcza pod koniec życia. Niedawno mój znajomy (i co ważne - architekt) odwiedził w Barcelonie arcydzieło Gaudiego - katedrę Sagrada Famiglia. Kiedy wyszedł z jej monumentalnego, olśniewającego wnętrza powiedział: "Dopiero teraz można poczuć, że Bóg istnieje; człowiek sam nie jest w stanie stworzyć czegoś takiego...". Myślę, że wykreowany z mistycznym, sakralnym rozmachem Lisztowski monument we wnętrzu świątyni zbliża do najgłębszego sacrum, do wiary...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 13:45:20
Jeszcze słów kilka o recenzji p. Ewy Kofin.

To jest jedna z wielu tego typu zachowawczych recenzji, z których zawsze można się wycofać na z góry upatrzoną pozycję.
Ona wcale nie jest, wbrew wielości użytych przymiotników i przychylnych sformułować, aż tak pozytywna.
Nie wiem, nie czuję tego, że recenzentce rzeczywiście Julianna podobała się.
Chłodny, sprawozdawczy ton tej recenzji o jej fascynacji pianistką raczej nie świadczy.
A już chowanie się za określeniami typu "osobliwe", "swoiste", czytam jak " swoistą" ( sic!) bezradność i niekompetencję recenzentki.
Takie są moje odczucia.

Twoja recenzja Januszu jest fantastyczna! Bo mówi również o Twoich emocjach i zaangażowaniu.
Nieważne, czy wszyscy podzielamy Twój zachwyt Julianną, czy nie.
Ale Twoja wypowiedź na tym forum jest szczera. Gorąca. Jest napisana z pasją.
I ja wierzę w Twoje intencje.
Gratuluję!



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 16:38:35
A Wy biuletyny z festiwalu macie, kochani?

Właśnie przeczytałam recenzję p. Ewy Kofin z recitalu Wundera.
Miejscami trochę krytykuje. O dziwo Balladę?! ( naprawdę mu nie wyszła?! jestem pod wrażeniem). I Andante. I bisy.
Ale poza tym emocji w recenzji jjest dużo, oj duuuuużo:)
Teraz już wiem, że pani Kofin potrafi pisać zajmująco i szczerze!:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 17:14:31
I jak pani Ewa Kofin chwali Wundera, to już chwali całą sobą, nie kryjąc emocji - np. w kontekście Liszta nie bała się pisać o euforii, wdzięku, błyskotliwości, ba, zapamiętaniu nawet.
Za Bolero, Sonatę, a zwłaszcza za Wielkiego Poloneza Es - dur też bardzo Ingolfa chwali. Bardzo.
No i to lubię:)
Z pasją i szczerze!



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 17:18:24
Wychodzi na to, że dziś mam tu dyżur:)))


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 11, 2011, 17:28:10
Nie tylko, ja również przed chwilą włączyłam forum. Cieszę się, bo udało mi się usłyszeć po powrocie do domu, końcówkę audycji o Dusznikach. Oczywiście peany na temat Lukasa! Szkoda, że na zakończenie odtworzono znane nam wszystkim doskonale nagrania z konkursu. Miałam nadzieję na jakieś fragmenty koncertu z Dusznik.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 17:45:06
Coś mało było o koncercie Geniusasa, co grał oprócz etiud?
Dziś wielka gwiazda Lugański! Mam jego płytę z etiudami Chopina za którą dostał złotego
Diapasona.Przez parę lat było to moje ulubione wykonanie, aż..do koncertu Lukasa.
Dopiero dzisiaj wpadło mi do głupiego łba, że mogłam przecież dać Beatce okładkę płyty,
może wziełaby mi autograf, inteligencja schodowa to wielka rzecz :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 11, 2011, 18:01:08
Agnieszko, zapraszam Cię na stronę festiwalu, znajdziesz tam nie tylko dokładny program, ale również wszystkie numery biuletynu festiwalowego, opisującego co ważniejsze wydarzenia... a nawet wszystkie! ;D
http://www.chopin.festival.pl/festiwal-chopinowski/66-festiwal


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 18:04:49
W biuletynie konkursowym jest recenzja z recitalu Geniuszasa.
Trzeba wejść na stronę festiwalu, kliknąć " archiwum", powiększyć tekst do 100% i można czytać!
Przyjemnej lektury!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 18:07:47
Dzięki dziewczyny, jesteście Wielkie. :) :) :) :) :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 18:21:42
Ty też, Agnieszko jesteś wielka - zwłaszcza, że napisałaś o inteligencji schodowej.
Co to jest?
Że raz w górę, a raz w dół?
Boże, może też ją mam?!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 11, 2011, 18:25:24
 :D :D :D Tereniu, proszę wytłumacz!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Sierpień 11, 2011, 18:31:52
Przejrzałam Wasze relacje z koncertów i tylko mogę wzdychać jak lokomotywa, że mnie z Wami nie było. Ot taki los. Przynajmniej relacje i odrobina górskiego powiewu z tamtych stron, które bardzo sobie upodobałam.

Januszu, bardzo mnie cieszy Twoja opinia o Awdeewej. W jej obronie zaraz po koncercie, musiałam się rzucać jak Rejtan :)
Nie omyliłam się, a ona, jako artysta, mnie nie zawiodła. Jest elastyczna, chłonna i wciąż się uczy. To ogromna zaleta kogoś, kto wygrywa tak prestiżowy konkurs. Pokora w podejściu do Chopina i do mistrzów, których podpowiedzi zapewne wciąż słucha, czego daje dowody, jest jej ogromną zaletą. Potwierdza tym samym, że tytuł wygranej, jej się słusznie należy. Może właśnie dlatego my, publika, nie wybieramy laureatów, a jedynie prestiżowe jury. Może potencjał dostrzeżony przez specjalistów, perfekcjonizm, przymioty ducha i ogólne predyspozycje, jako całość, z talentem i techniką są dostrzegalne jedynie przez fachowców.

Rolą odtwórcy jest wpierw wirtuozeria potem serce, u kompozytora odwrotnie- tak sobie dość prosto myślę :)


Nie zgadzam się z jaccolem, że Julianna przyjmuje maskę- nie- ona po prostu wciąż się uczy, czym mi ogromnie imponuje.


Tak mi przykro, że nie mogłam tam być. :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 18:32:03
To się nazywa po francusku " l'esprit d'escalier" czyli, że wszystkie fajne pomysły, riposty i inne rzeczy
przychodzą do głowy już po fakcie, po wyjściu, na schodach, jak już jest za późno :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 18:33:27
Mota, będziemy tam za rok!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Sierpień 11, 2011, 18:40:21
Terenia...:( za rok też może być.........Tylko, że ja chciałam teraz. Za rok nie będzie już tak....


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 11, 2011, 18:46:49
Monika ma rację, za rok już nie będzie TAK.
Ale za to będzie INACZEJ:)
My też będziemy trochę INNI.

Teresko, Aga - ten rodzaj inteligencji jest mi znany. Doświadczam ;D
Nie jesteś sama:)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 11, 2011, 18:47:35
Eee tam, będzie lepiej. Będziemy obie i Ela i Marek, ściągniemy Koziołka z jego północy i
Patryka. A oprócz Janusza i Piotra swój autorski recital zagra nam Bartek. I tak trzymać!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 11, 2011, 18:48:30
Asiu, Beato, Januszu - pamiętacie jak narzekaliśmy, że przez natłok koncertów nie mamy czasu na zwiedzanie? A gdybyśmy z Ewą i Dorotą przyjechali do Dusznik przed południem (10 lub 11) to zdążylibyśmy dokładnie obejrzeć miasto albo wyskoczyć do Kłodzka lub Polanicy?

Ewo, Doroto - was też to dotyczy, napiszcie, czy ten pomysł Wam się podoba!



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 11, 2011, 19:34:10
Wieczór z Geniuszasem był kolejnym z tych Wielkich, który z pewnością zapamiętam na lata… Tym razem – oprócz całej otoczki związanej z osobowością młodego Maestra, z naszymi wciąż emocjonalnie przywoływanymi wspominanymi z KiFCH – było coś więcej: niezwykły repertuar. Oto w moim życiu po raz pierwszy dane było wysłuchać na żywo wszystkich 24 opusowanych etiud „pod rząd”, granych właściwie bez przerwy. Nawet po zakończonym opus 10 pianista nie zszedł z estrady i zaraz po frenetycznej salwie oklasków przystapił do opusu 25.

To była niezwykła interpretacja. Przyrównałbym ją do kosza kolorowych kwiatów, w którym każdy z osobna mieni się własnymi naturalnymi barwami, pławi pięknym, jakby znanym, ale całkowicie świeżo niosącym swoją woń aromatem. Dbałość o każdy szczegół, cyzelowanie, jak wytrawny rzeźbiarz, każdej warstwy i liń melodycznych sprawiło, że etiudy te były jak żywe istoty: śpiewały, śmiały się, płakały, błagały, modliły…
A po przerwie - wielka sonata romantyczna Liszta. Pod palcami Łukasza - potężnaa, wzniosła, mądra, szlachetna. Prawdziwa muzyka, która każe zapomnieć o pianiście - bo przed słuchaczem otwiera wielkie wrota do świątyni ludzkich dusz…

Po koncercie spytałem Łukasza, czy ma w repertuarze pozostałe e etiudy Chopina. „Nie mam…”, ale zaraz po chwili dorzucił: „jeszcze nie mam” . Czekam więc z płomienną nadzieją… Bo wiem już  na pewno: warto.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kozioł Sierpień 11, 2011, 21:46:02
Chopin zazdrościł Lisztowi siły uderzenia, siły dźwięku.
Wzajemne małe utarczki nie psuły ich przyjaźni:)

Witam Ewo (Julio)..sorki że tak późno, no ale lepiej późno niż wcale.. :)

Co do Chopina..i zazdrościł Lisztowi zapewne jeszcze jednego - powodzenia u dam, ale i liczby zagranych przez niego koncertów..których on sam podczas 18 lat pobytu w Paryżu, zagrał publicznie jedynie 19-cie, podczas gdy Liszt wykonał ich prawdopodobnie setki..Za to więcej czasu mógł poświęcić komponowaniu  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kozioł Sierpień 11, 2011, 23:28:39
Amen.
:D

Witaj Barto po wakacyjnej przerwie...ale z tym "muzykiem" to żeś ładnie przysłodził - chyba raczej muzykanta..(a teraz to już nawet i to nie za bardzo..:))


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 00:16:08
Asiu, Beato, Januszu - pamiętacie jak narzekaliśmy, że przez natłok koncertów nie mamy czasu na zwiedzanie? A gdybyśmy z Ewą i Dorotą przyjechali do Dusznik przed południem (10 lub 11) to zdążylibyśmy dokładnie obejrzeć miasto albo wyskoczyć do Kłodzka lub Polanicy?

Ewo, Doroto - was też to dotyczy, napiszcie, czy ten pomysł Wam się podoba!


Pomysł dobry, tyle tylko, że Twój kolega Janusz nie zasypiał gruszek w popiele i każdego dnia, przed turą koncertów, zabierał swoja Panią na codzienne tury i objazdy oko0licznych miasteczek i innych serendipity. Sadzę więc, że będziemy z tym zwiedzaniem, jeśli się zdecydujecie, z praktycznej konieczności i tak stąpali po róznych ściezkach  :)
(a tak a propos: naszym dziewczynom kilkakrotnie proponowałem wspolne wypady na eskapady turystyczne... ale tak są bidulki zaaferowane, że nigdy nie miały na to głowy  :)  )


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 12, 2011, 00:20:51
Pomysł dobry, tyle tylko, że Twój kolega Janusz nie zasypiał gruszek w popiele i każdego dnia, przed turą koncertów, zabierał swoja Panią na codzienne tury i objazdy oko0licznych miasteczek i innych serendipity. Sadzę więc, że będziemy z tym zwiedzaniem, jeśli się zdecydujecie, z praktycznej konieczności i tak stąpali po róznych ściezkach  :)
(a tak a propos: naszym dziewczynom kilkakrotnie proponowałem wspolne wypady na eskapady turystyczne... ale tak są bidulki zaaferowane, że nigdy nie miały na to głowy  :)  )


Rozmawiałem z Asią i stanęło na Muzeum Papiernictwa. Januszu, mam nadzieję, że tam Was jeszcze nie było i będziemy mogli zrobić sobie wspólną wycieczkę.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 12, 2011, 02:07:28
Rzeczywiście, utwory wielkiego Węgra, które znalazły się w programie nie są łatwe w odbiorze, nie są wielce przekonujące, jeśli wykonujący je artysta nie ukaże z odpowiednią ekspresją Lisztowskiego przesłania. To był przecież niezwykle uduchowiony romantyk, zresztą - głęboko wierzący i zapatrzony w Boga, zwłaszcza pod koniec życia. Niedawno mój znajomy (i co ważne - architekt) odwiedził w Barcelonie arcydzieło Gaudiego - katedrę Sagrada Famiglia. Kiedy wyszedł z jej monumentalnego, olśniewającego wnętrza powiedział: "Dopiero teraz można poczuć, że Bóg istnieje; człowiek sam nie jest w stanie stworzyć czegoś takiego...". Myślę, że wykreowany z mistycznym, sakralnym rozmachem Lisztowski monument we wnętrzu świątyni zbliża do najgłębszego sacrum, do wiary...
Sama nie wiem, jak to się stało, że te melodie tak prosto i z taką łatwością wśliznęły się do serca. Miewałam i przed i w trakcie festiwalu problemy z niektórymi utworami Liszta. A tu - jakbym słuchała jakichś pieśni bardzo bliskich, dawno znanych, a zapomnianych, które dusza rozpoznaje teraz w chwili nagłego olśnienia... Agnieszko, pewnie to sprawa i artysty, i miejsca, bardzo pięknego i pełnego jakiegoś nieuchwytnego czaru, sprawiającego, że chciało się mówić szeptem i tylko muzyka zdała się nie naruszać tego, co promieniowało z ciszy...
Okazało się jednak, że magia może działać także w białych ścianach Chopinowskiego dworku. Oto znalazł się ktoś, kto ponownie sprawił, że moja dusza rozpostarła skrzydłą i wzbiła się niesiona muzyką wielkiego Węgra. Ale o tym w następnej relacji...
Kochani, bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa:) Staram się jak mogę oddać częściowo atmosferę tych niezwykłych dni. I tak mi szkoda, że nie ma Was tutaj z nami. Co prawda możecie przeczytać w biuletynie profesjonane recenzje (aczkolwiek nie we wszystkim zgadzam się z panią o smutnym nazwisku ;)) Jednak nikt z takim uczuciem nie powie Wam,  jakie emocje wzbudziła w nim muzyka:) Zbieram też przy okazji materiał na dalsze nasze dyskusje i pogadanki ekspertów ;) Tyle się objawiło nowych dla mnie, wspaniałych utworów - będzie o czym rozmawiać w jesienne wieczory :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 12, 2011, 02:23:36
Eee tam, będzie lepiej. Będziemy obie i Ela i Marek, ściągniemy Koziołka z jego północy i
Patryka. A oprócz Janusza i Piotra swój autorski recital zagra nam Bartek. I tak trzymać!!
Agnieszko:) Już serce mi się raduje na tę perspektywę:)) Ten festiwal jest szczególny, ale następny będzie taki również - jeśli będzie to pierwszy festiwal, na którym wszyscy się spotkamy :) I będzie rzecz jasna bardzo piękny i bogaty we wrażenia, może zagoszczą na nim niektórzy z tegorocznych wykonawców, i będziemy na nim mogli kupić płytę z tegorocznego festiwalu:)

Co do zwiedzania, jesteśmy nie tylko zaaferowane, ale i mocno zmęczone, uczestnicząc dziennie w dwóch albo i trzech koncertach, odreagowując emocje z nimi związane, a w nocy dyskutując o nich i pisząc recenzje na forum (niektórzy usiłują ponadto jeszcze pracować ;D). Jednak ja w końcu pooglądałam trochę miasto, spacerowałam po Parku Zdrojowym, w pijalni wód degustowałam "Pieniawę Chopina", obejrzałam kolorową fontannę, podziwiałam zabytkowy kościół - zatem do obowiązkowego obejrzenia w Dusznikach pozostała chyba jedynie papiernia. A okolice - pozostaną przecież na zawsze, gotowe do zwiedzania w każdym kolejnym terminie przyjazdu. Priorytetem na ten raz - była muzyka.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 12, 2011, 03:51:18
Naszą kolejną, choć nieoczekiwaną, gwiazdą na festiwalu w Dusznikach okazał się spotkany tu pan Adam Rozlach – pamiętna postać ze studia konkursowego TVP Kultura, dzięki któremu spotkaliśmy się i przeżyli tyle wspólnych wspaniałych chwil. Nie szczędziliśmy panu Adamowi miłych słów, a on niezmiernie był rad z tego, że połączeni konkursem miłośnicy muzyki nadal spotykają się we wspólnym gronie.
Zgodnie z naszą dusznikową tradycją zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, i w ramach autografu otrzymaliśmy wzruszający wpis, który w najbliższym czasie sfotografujemy i zamieścimy na forum.
Dziennikarze z Kuriera Szafarskiego otrzymali podziękowanie za telewizyjną współpracę w czasie XVI Konkursu Chopinowskiego :)
Myślę, że Szafarczycy mogą być dumni, że zaliczono ich do grona dziennikarzy obsługujących tak epokowe wydarzenie :) :)






Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 12, 2011, 04:26:34
Poza tym, o czym piszą Janusz i Beata, na pewno dwa koncerty, które mnie urzekły:
Jeden z nich, to - rzecz jasna – "du holde Kunz"  :D
Bydgoski laureat okazał się mistrzem subtelnych, lirycznych melodii, pięknie przedstawiając zwłaszcza sonaty Scarlattiego, Evocation Abeniza, Nokturn Paderewskiego, czy Moments Musicaux Rachmaninowa. Momentami przyprawiał mnie o rozkoszne dreszcze (zauważam u siebie wszystkie stadia fizycznej ekspresji muzycznych emocji opisywane przez Was na forum :D)
A Nikołaj Lugański...
Młodzieńczej emocji poprzedników przeciwstawił spokojną dojrzałość, umiar i niezwykłe piękno. Może ten Chopin nie wyciskał łez, jednak słuchałam go trwając w rozanielonym, błogim zachwyceniu :) W którym  (słuchajcie, słuchajcie :)) pozostałam przez resztę trwania recitalu, obejmującego utwory na pierwszy rzut oka nie budzące optymistycznych oczekiwań co do ich brzmienia – nieznane, o dziwnych nazwach:)
Vallee d’Obermann  (jakoś przypomniało mi sonatę h-moll)
Les jeux d’eaux a a Villa d’Este (prawie jak ... Debussy??)
Sposalizio (piękne)
Wszystko z cyklu Annees de Pelegrinage. No tak. To znowu Liszt :D
A potem jeszcze dałam się ogarnąć Zamieci. :)
Nie było to może tak mistyczne doznanie, jakiego doświadczyłam przy spotkaniu oko w oko z dusznickim wielorybem :) Natomiast było to niezwykle satysfakcjonujące odczucie dotknięcia przez muzykę. Znów powiększyła się lista do przerobienia na Lisztowskim wątku:)
Ach, czy widzicie, która godzina? Jak nieubłaganie pędzi czas...Wasz szalejący reporter idzie spać, aby uchwycić jeszcze ostatki nocy :D Przedostatniej nocy w Dusznikach...





Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 12, 2011, 09:04:13
Asieńko. 4:26 a ty jeszcze przy klawiaturze (komputera). Kiedy Ty się wyspisz? Chyba dopiero po festiwalu. Cieszę się ogromnie z Twoich wpisów i opinii. Jak je czytam to tak jakbym wciąż z Wami był. Widzę dworek, widzę nas, czuję tą atmosferę. A na ten wpis Pana Rozlacha to czekam ze zniecierpliwieniem. Super, że z Nim podyskutowałyście, że przedstawiłyście nasz Kurier. Niech Ci się przyśnią same kolorowe, pełne muzycznych wzlotów sny. Dobrej nocy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 09:09:32
Asieńko. 4:26 a ty jeszcze przy klawiaturze (komputera). Kiedy Ty się wyspisz? Chyba dopiero po festiwalu. Cieszę się ogromnie z Twoich wpisów i opinii. Jak je czytam to tak jakbym wciąż z Wami był. Widzę dworek, widzę nas, czuję tą atmosferę. A na ten wpis Pana Rozlacha to czekam ze zniecierpliwieniem. Super, że z Nim podyskutowałyście, że przedstawiłyście nasz Kurier. Niech Ci się przyśnią same kolorowe, pełne muzycznych wzlotów sny. Dobrej nocy.
Sławku, drobna errata: podyskutowalismy, przedstawilismy  :) ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 12, 2011, 10:08:19
Oh, czemu muszę siedzieć tu jeszcze do wieczora, zamiast JUŻ lecieć na skrzydłach muz do tego cudownego świata, jakim są festiwalowe Duszniki?!
Piotrze, oczywiście zgadzam się na Papiernię, ale przede wszystkim nie mogę się doczekać spotkania z Wami wszystkimi i wysłuchania wszystkich ochów i achów na żywo. Nie wspomnę o wieczorze!!!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 12, 2011, 10:43:01
Oh, czemu muszę siedzieć tu jeszcze do wieczora, zamiast JUŻ lecieć na skrzydłach muz do tego cudownego świata, jakim są festiwalowe Duszniki?!
Piotrze, oczywiście zgadzam się na Papiernię, ale przede wszystkim nie mogę się doczekać spotkania z Wami wszystkimi i wysłuchania wszystkich ochów i achów na żywo. Nie wspomnę o wieczorze!!!!!

Przyjedziemy na miejsce na tyle wcześnie, żeby mieć jeszcze czas - jeśli nie na zwiedzanie to na rozmowy.

A po koncercie tradycyjna herbata i wracamy do domu.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 12, 2011, 11:36:39
Januszu, no przepraszam. To oczywista ale nie zamierzona moja pomyłka. To takie męskie zboczenie. Przeciez oprócz Kobiet istnieją też faceci (na schwał). Pewnie oprócz Ciebie był razem także Piotr. Jemu też należą się z mojej strony przeprosiny. Ale przy okazji uświadomiłem sobie jaki bogaty jest nasz język ojczysty. W którym innym języku w liczbie mnogiej istnieją dwa rodzaje??? Nie słyszałem, a w naszym owszem są: męsko-osobowy i niemęsko-osobowy. Gdybym swoją kwestię wypowiedział w innym języku, to nie zauważyłbyś błędu. Może Chopin, który przecież władał tym pięknym, szlachetnym i bogatym w swej strukturze  językiem (a przecież nie prostym) czerpał podświadomie z niego natchnienie w swej twórczości...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 12, 2011, 11:48:02
Francuski Sławku, również posiada liczbę mnogą w rodzaju żeńskim i męskim. Więc którymkolwiek z tych dwu języków posługiwał się Fryderyk, musiał rozróżniać rodzaje. Ciekawe jak mówił o George?! :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 12, 2011, 12:50:30
Posłuchałam wczoraj w Dwójce wypowiedzi pani o smutnym nazwisku(eh,Asia ;D ;D ;D ;D), która bardzo chwaliła
dwóch pianistów Denisa Kożuchina i Franceso Piemontesi'ego(podobno grał pięknie sonatę Schuberta).
Wcześniej nic o nich nie wiedziałam. Dzięki Dusznikom zwrócę na nich uwagę :), mam nadzieję, że Beatka nie zapomni o
recenzjach, chyba Szwajcara słuchała tylko ona.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 14:38:02

Januszu, bardzo mnie cieszy Twoja opinia o Awdeewej. W jej obronie zaraz po koncercie, musiałam się rzucać jak Rejtan :)
Nie omyliłam się, a ona, jako artysta, mnie nie zawiodła. Jest elastyczna, chłonna i wciąż się uczy. To ogromna zaleta kogoś, kto wygrywa tak prestiżowy konkurs. Nie zgadzam się z jaccolem, że Julianna przyjmuje maskę- nie- ona po prostu wciąż się uczy, czym mi ogromnie imponuje.


Tak mi przykro, że nie mogłam tam być. :(

Droga Moniko, pamiętam Rejtana i honor, i chwała Ci zań!
W naszym klubie Julianny ode mnie masz legitymację numer 1  :)
Codziennie Ciebie tu wspominamy i załujemy, że tak Ci sie ułozyło, jak ułozyło...
Następnym razem musi być lepiej. I będzie. Zobaczysz :)



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 21:10:40
Dziś, podczas recitalu Sary Daneshpour mieliśmy okazje poznać praktycznie wszystkie utwory Cesara Francka na fortepian solo. Było to o tyle łatwe, ze ów francuski kompozytor na fortepian solo praktycznie skomponował tylko ten  jeden utwór: Preludium Chorał i Fuga.  :)

Sara Daneshpour niezwykle wrażliwa na barwę i dynamikę pianistka - podała nam jego wersję, którą nazwałbym: kobiecą - wyzbytą szaleństwa grzmiacych pasazy, z subtelnym wytłumianiem kulminacyjnych forte. Za to w pozostałych utworach, szczególnie w Sonacie B-dur Prokofiewa nr 7 oraz Toccatcie op. 11, ale także etiudach Rachmaninowa ta wątła i niezbyt wyglądjaca na heroinę pianistka przeistoczyła się w prawdziwą lwicę. Można by rzec - fortepian aż jęczał pod kaskadą jej akordów i muzycznego szału. 
Jednak błędne byłoby teraz mniemanie, ze oto pod lawiną dźwieku w jej interpretacjach gineła muzyczna fraza i subtelne cieniowanie emocji. Sara inteligentnie łaczyła ekspresję z barwą dźwięku. Logicznie i bardzo przekonująca stopniowała napięcie i konstruowała dramturgię utworów. Miłośnicy bajki o czerwonym kapturku - wsłuchując się w dźwięku Etiudy nr 6 a-moll Rachmaninowa (z cyklu Etudes-Tableaux) mogli niemalże realnie dosłyszeć kłapanie paszczy wilka i zatrwozone kroki uciekajacego kapturka...
Na scenie - Sara oprócz walorów pianistycznych pieknie prezentowała się w swej karmazynowej sukni na tle czerni fortepianu. Dla estetów - było to więc połaczenie piękna obrazu i dźwięku.




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 12, 2011, 21:20:12
Za wilki to ja dziękuję, niekorzystne asocjacje...  ;)

Sara ma rzeczywiście ciekawą urodę; wizję zatem też mieliście ponadprzeciętną!  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 21:38:01
Za wilki to ja dziękuję, niekorzystne asocjacje...  ;)

Sara ma rzeczywiście ciekawą urodę; wizję zatem też mieliście ponadprzeciętną!  ;D
Ten nicpoń wilk, Patryku, (ale i czerwony kapturek) to fragment autorskiego komentarza samego Prokofiewa  :)

A propos karmazynowej Sary: przebywam z nią w hotelu od samego początku festiwalu. Raz spotkałem ją także na mieście, gdzie robiła w delikatesach zakupy (sic!)
Na co dzień jest bardzo spokojną i miła hotelowiczką. Gdy mieszkała z nami Leonora - obie dziewczyny były jak papuzki nierozłaczki. (Nawet myślałem, ze Sara - to jej koleżanka, która przyjechała do Dusznik aby towarzyszyć naszej ślicznej Włoszce). Dopiero dwa dni przed koncertem skojarzyłem, ze ta "koleżanka" to znakomita, o światowej już renomie pianistka.

Kończac zaś wątek Sary: dziś udało mi się nagrać pierwszy deusznikowy klipek: otóz i własnie pierwszy z dwóch bisów Sary. Zapraszam więc do inuguracji naszego dusznikowego Kina :) przepraszając za jakość i brak (z konieczności) obróbki i montażu.

http://www.youtube.com/watch?v=Yy_eKajuw70



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 12, 2011, 23:08:41
No i drugi bisek pięknej, karmazynowej Sary

http://www.youtube.com/watch?v=fMa9-P8kIaY


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: fille007 Sierpień 12, 2011, 23:12:12
Francuski Sławku, również posiada liczbę mnogą w rodzaju żeńskim i męskim. Więc którymkolwiek z tych dwu języków posługiwał się Fryderyk, musiał rozróżniać rodzaje. Ciekawe jak mówił o George?! :D

Ewa ma rację  :) Należy jednak pamietać o tym, że francuski nie ma rodzaju nijakiego.
I tak w złożonym czasie przeszłym passé composé wygląda to tak:

One powiedziały = Elles ont dit.
Oni powiedzieli = Ils ont dit.

Akurat czasownik dire (mówić) tworzy czas przeszły z czasownikiem posiłkowym avoir (mieć) i tu płeć podmiotów w zdaniu określają tylko zaimi osobowe elles (one) i ils (oni). Inaczej ma się sprawa wtedy, gdy dany czasownik łączy się z czasownikiem posiłkowym etre (być):

One wyjechały = Elles sont parties.
Oni wyjechali = Ils sont partis.

A wracając do rodzajów, Fryderyka i George, Madame Sand powiedziałaby:

Je suis tombée amoureuse de Frédérick = Zakochałam się we Fryderyku.
 
A Chopin:

Je suis tombé amoureux de George = Zakochałem się w George (właściwie to w Aurorze)  ;)

 :)




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 13, 2011, 03:21:13
No to kwestie wyrażenia uczuć mamy wyjaśnione ;) W razie gdyby mówili do siebie, musieliby jedynie wymienić końcówkę na "de toi":)
No cóż: co do mnie - Moi aussi, je suis tombee amoureuse de Frederic :)
Je tombe amoureuse de lui chaque jour, ici  :D ( Tutaj zakochuję się w nim codziennie ;))

W codziennym zakochiwaniu się w muzyce Fryderyka bardzo pomaga zwiększenie proporcji jego muzyki do innych utworów. Jak już wspomniałam, ciągle jest mi tutaj mało Chopina i z radością witam każdy recital, w którym jego muzyka odgrywa znaczącą rolę (z przyjemnością odnotowałam, że nasi konkursowicze spisują się pod tym względem zadowalająco)
Miałam też szczęśliwie okazję posmakować Fryderykowej muzyki w dodatkowym czasie i niezwyczajnej scenerii.
W środową noc w dworku Chopina wystąpił zespół wokalny Voice Factory. Wstęp na ich koncert nie był uwzględniony w karnetach, i nie zainteresowałam się nawet zbytnio repertuarem tego dodatkowego recitalu, zwłaszcza z uwagi na późną porę (wieczorem jesteśmy już bardzo zmęczeni), i to po tak bogatym w emocje koncercie Lukasa. Jednak tuż przed ich występem dotarło już do mnie - zespół z Wrocławia, przypominający Novi Singers. Śpiewający muzykę Chopina. Musiałam posłuchać choć przez chwilę...
Noc była zimna, niemal mroźna. Jednak nad dworkiem wyszedł na niebo księżyc w pełni i oświetlał mocnym blaskiem park zdrojowy. Wyobraźcie sobie ten widok – szpaler przystrzyżonych drzew, lampy o okrągłych złotych kloszach,  alejki, klomby, niskie żywopłoty, pomnik Fryderyka – wszystko zalane srebrną poświatą księżyca, inne niż w dzień, bajkowe, tajemnicze. Na czarnym niebie gdzieniegdzie podświetlone srebrzyście chmury i czasem pośród nich migoczące iskierki gwiazd. Widok jak z czarodziejskiej baśni, wszystko trwa nieruchomo w ciszy, jakby w oczekiwaniu na coś cudownego, co zaraz musi się zdarzyć...
I nagle nad tym wszystkim unosi się piękny, czysty głos – cudowna, wysoka nuta, brzmiąca w nocnym powietrzu, którą potem podejmują inni. Chopin. Magia i czar osiągają kulminację. Zainstalowane w parku głośniki sprawiają, że można go wysłuchać stojąc tu, w parku pod srebrnym księżycem. Stoję więc, patrzę w księżyc, słucham Scherza h-moll, "kolędy", tak pięknie komponującej się z tym niesamowitym, baśniowym nastrojem...
Nie chcę stąd odchodzić, mogłabym tu zostać wiecznie, w potoku srebrnego światła, słuchając tych głosów. Bo oto w nocnym powietrzu brzmi Preludium e-moll... a potem jeszcze Walc a-moll i preludium Des-dur... Oglądam jeszcze ten inny, baśniowy park w rytm muzyki, stąpając jak najciszej, żeby echo moich kroków nie naruszyło jej piękna. Jeszcze jeden Walc – Des-dur, i czar pryska – zrywają się oklaski... wracam do hoteliku aleją pośród potężnych drzew i złotych kul latarni i dopiero teraz czuję, jak bardzo jest zimno...
Wymagałam szybkiej reanimacji pod gorącym prysznicem :) Ale nie żałuję niezwykłego przeżycia tamtej nocy. Nocy Chopina śpiewanego pod księżycem


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 13, 2011, 08:40:31
Ewa ma rację  :) Należy jednak pamietać o tym, że francuski nie ma rodzaju nijakiego.
I tak w złożonym czasie przeszłym passé composé wygląda to tak:

One powiedziały = Elles ont dit.
Oni powiedzieli = Ils ont dit.

Akurat czasownik dire (mówić) tworzy czas przeszły z czasownikiem posiłkowym avoir (mieć) i tu płeć podmiotów w zdaniu określają tylko zaimi osobowe elles (one) i ils (oni). Inaczej ma się sprawa wtedy, gdy dany czasownik łączy się z czasownikiem posiłkowym etre (być):

One wyjechały = Elles sont parties.
Oni wyjechali = Ils sont partis.

Wszystko  pięknie, ale Kasieńko taki drobiazg, sułek użył II osoby liczby mnogiej - i dla takiej formy, o ile mi wiadomo, jeżyk francuski nie rozróznia rodzaju meskiego od żeńskiego. Więc jednak w tym konkretnym przypadku - to Sułek, nie Ewa, ma rację  8)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: fille007 Sierpień 13, 2011, 09:55:11
Wszystko  pięknie, ale Kasieńko taki drobiazg, sułek użył II osoby liczby mnogiej - i dla takiej formy, o ile mi wiadomo, jeżyk francuski nie rozróznia rodzaju meskiego od żeńskiego. Więc jednak w tym konkretnym przypadku - to Sułek, nie Ewa, ma rację  8)

Drogi Januszu, rozróżnia!  :) Fakt, nie doczytałam dokładnie postu Sułka i 3. os. l. mn. jako pierwsza przyszła mi do głowy.

Vous etes parties = Wyjechałyście.
Vous etes partis = Wyjechaliście.




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 13, 2011, 10:50:53
droga Kasieńko, prawdę ścię rzekły, ale ominęły ten konkretny sułkowy przypadek
Owszem, przy czasownikach odmienianych z etre, jest jak piszesz. Ale akurat dla form: "dyskutowałyście" i "dyskutowaliście" we francuskim (wg mego stanu wiedzy) nie ma róznic i obie są pisane (i brzmią) : vous avez discute.
N'est ce pas?  :)
A poza tym dzięki za wykładzik :-* (i powiem Ci po cichutku: troszkę Cię za to lubię :) )


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 13, 2011, 11:02:01
Ekipa dotarła na miejsce :D :D Jak dobrze zobaczyć się znowu i razem spędzić ostatni dzień tego pamiętnego festiwalu:)))
Rano Duszniki tonęły w strugach deszczu, ale szczęśliwie powoli się przejaśnia.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 13, 2011, 11:10:46
Hej ekipo!
własnie jedziemy na mini wycieczkę do Zielenca. Mamy2-3 wolne miejsca w aucie. Ktoś może z Was reflektuje?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: fille007 Sierpień 13, 2011, 11:57:52
Ale akurat dla form: "dyskutowałyście" i "dyskutowaliście" we francuskim (wg mego stanu wiedzy) nie ma róznic i obie są pisane (i brzmią) : vous avez discute.
N'est ce pas?  :)
A poza tym dzięki za wykładzik :-* (i powiem Ci po cichutku: troszkę Cię za to lubię :) )

Tak Januszu, z avoir nie ma w pisowni żadnej różnicy  :) Pozostaje tylko pytanie, czy dyskutowaliście/dyskutowałyście nie użyć tutaj w czasie imparfait, jako że dyskusja miała miejsce w przeszłości bez określonych ram czasowych i miała charakter ciagły  :)
 
A sympatię w pełni odwzajemniam  :) 

Amusez-vous bien!
 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 13, 2011, 14:21:03
Słuchajcie, słuchajcie!
Własnie Danił spozywa z wilczym apetytem suty obiad, w hotelowej restauracji... Oj będzie mił duuuuuużo sił na dzisiejszym Koncercie


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Sierpień 13, 2011, 16:22:00
No to kwestie wyrażenia uczuć mamy wyjaśnione ;) W razie gdyby mówili do siebie, musieliby jedynie wymienić końcówkę na "de toi":)
No cóż: co do mnie - Moi aussi, je suis tombee amoureuse de Frederic :)
Je tombe amoureuse de lui chaque jour, ici  :D ( Tutaj zakochuję się w nim codziennie ;))

W codziennym zakochiwaniu się w muzyce Fryderyka bardzo pomaga zwiększenie proporcji jego muzyki do innych utworów. Jak już wspomniałam, ciągle jest mi tutaj mało Chopina i z radością witam każdy recital, w którym jego muzyka odgrywa znaczącą rolę (z przyjemnością odnotowałam, że nasi konkursowicze spisują się pod tym względem zadowalająco)
Miałam też szczęśliwie okazję posmakować Fryderykowej muzyki w dodatkowym czasie i niezwyczajnej scenerii.
W środową noc w dworku Chopina wystąpił zespół wokalny Voice Factory. Wstęp na ich koncert nie był uwzględniony w karnetach, i nie zainteresowałam się nawet zbytnio repertuarem tego dodatkowego recitalu, zwłaszcza z uwagi na późną porę (wieczorem jesteśmy już bardzo zmęczeni), i to po tak bogatym w emocje koncercie Lukasa. Jednak tuż przed ich występem dotarło już do mnie - zespół z Wrocławia, przypominający Novi Singers. Śpiewający muzykę Chopina. Musiałam posłuchać choć przez chwilę...
Noc była zimna, niemal mroźna. Jednak nad dworkiem wyszedł na niebo księżyc w pełni i oświetlał mocnym blaskiem park zdrojowy. Wyobraźcie sobie ten widok – szpaler przystrzyżonych drzew, lampy o okrągłych złotych kloszach,  alejki, klomby, niskie żywopłoty, pomnik Fryderyka – wszystko zalane srebrną poświatą księżyca, inne niż w dzień, bajkowe, tajemnicze. Na czarnym niebie gdzieniegdzie podświetlone srebrzyście chmury i czasem pośród nich migoczące iskierki gwiazd. Widok jak z czarodziejskiej baśni, wszystko trwa nieruchomo w ciszy, jakby w oczekiwaniu na coś cudownego, co zaraz musi się zdarzyć...
I nagle nad tym wszystkim unosi się piękny, czysty głos – cudowna, wysoka nuta, brzmiąca w nocnym powietrzu, którą potem podejmują inni. Chopin. Magia i czar osiągają kulminację. Zainstalowane w parku głośniki sprawiają, że można go wysłuchać stojąc tu, w parku pod srebrnym księżycem. Stoję więc, patrzę w księżyc, słucham Scherza h-moll, "kolędy", tak pięknie komponującej się z tym niesamowitym, baśniowym nastrojem...
Nie chcę stąd odchodzić, mogłabym tu zostać wiecznie, w potoku srebrnego światła, słuchając tych głosów. Bo oto w nocnym powietrzu brzmi Preludium e-moll... a potem jeszcze Walc a-moll i preludium Des-dur... Oglądam jeszcze ten inny, baśniowy park w rytm muzyki, stąpając jak najciszej, żeby echo moich kroków nie naruszyło jej piękna. Jeszcze jeden Walc – Des-dur, i czar pryska – zrywają się oklaski... wracam do hoteliku aleją pośród potężnych drzew i złotych kul latarni i dopiero teraz czuję, jak bardzo jest zimno...
Wymagałam szybkiej reanimacji pod gorącym prysznicem :) Ale nie żałuję niezwykłego przeżycia tamtej nocy. Nocy Chopina śpiewanego pod księżycem
Asiu,
mam łzy w oczach
im dalej zagłębiam się w
Twoje pisarstwo.
Jestem wrażliwy na piękne opisy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 13, 2011, 18:13:10
oho, w osobie Janusza znalazłem cennego adwokata w lingwistycznym sporze :D ;) Dzięki, chociaż ja i tak nie zamierzam z Ewunią i Kasią wchodzić w tę zawiłą dyskusję - nie znam francuskiego. Pochodzę z regionu, który znany jest z języka Esperanto (Cu vi parolas Esperante?). Jest to język sztuczny stworzony przez jednego człowieka - białostoczanina Ludwika Zamenhofa. W moim mieście odbywają się esperanckie zjazdy, kongresy i inne atrakcje. Są też knajpki esperanckie (Esperante kafejo). Charakterystyczny kolor to zieleń (wiadomo zielony kolor to kolor nadziei - esperanto). Wielu posługuje się tym językiem (ja nie). Jest prosty, lecz przez swą prostotę nie dałby okazji do prowadzenia tak ciekawej dyskusji jak ta.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 13, 2011, 18:51:11
Sułku, część mojej rodziny pochodzi z Łomży, tam też język  esperanto był dość
popularny. Po dziadku odziedziczyłam nawet samouczek esperanto i w młodości usiłowałam się
go nauczyć.Trochę nawet pamiętam :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kozioł Sierpień 13, 2011, 20:25:15
Skoro mowa o esperanto, a co za tym idzie i "nadziei"..to może i cosik więcej o samej barwie zieleni  :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Barwa_zielona


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 13, 2011, 21:09:42
Dla tych co podobnie jak ja nie mogą być dziś na koncercie Daniła w e-moll (w całości!!) wykonany przez niego podczas konkursu A. Rubinsteina: http://www.youtube.com/watch?v=9XG9ueR0guE&feature=related
Dla mnie DT to prawdziwy mag fortepianu - wciąga tak w głębie swojej interpretacji, przeżyć, emocji, że nie sposób sie oderwać od jego gry, powstrzymać dreszczy... Czy tak będzie w Dusznikach? Nie wątpię, że na żywo przekaz jego fluidów jest jeszcze bardziej odczuwalny... Pozdrowienia i serdeczne podziękowania dla Naszych Wspaniałych reporterów - nie "odpłyńcie" tam dzisiaj, pamiętajcie o oddychaniu - bo czekamy na Wasze komentarze... :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 13, 2011, 21:25:26
czekamy na Wasze komentarze... :)

Gorące pozdrowienia dla Forumowiczów!  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 13, 2011, 23:58:52
rzucił na kolana, powalił, znokautował...do przerwy.
Po przerwie - to był dobry koncert.
5 bisów (to tegoroczny festiwalowy rekord!) - z końcową własna kompozycją. Będą na YT
Beatka jest teraz na przyjeciu u Daniła.
Padam - jakem jeszcze żyw.
Do zobaczenie Duszniki.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 14, 2011, 09:38:25
Beatko, napisz koniecznie o Twoim spotkaniu z Daniłłem. Koniecznie!!! A w dedykacji ode mnie za wspólne przezywanie festiwalowych zmagań piosenka z moich stron http://www.youtube.com/watch?v=fBf7XnXZjZ8


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 14, 2011, 14:24:45
Asia Dorota i ja jesteśmy już w domach. Ewa niedługo dojedzie do Radomia, Beata jest w drodze do Warszawy.

Do zobaczenia w przyszłym roku - wg nieoficjalnych informacji przyszłoroczny festiwal otworzy recital Trifonova  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 14, 2011, 20:08:34
Wgrałem już trzeci z pięciu bisów Daniła

http://www.youtube.com/watch?v=wY9eb25-ous


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 14, 2011, 20:16:18
Januszu.
Jest jakis maly element niedbalstwa w tym wykonaniu.
Moze to blad jakosci nagrania.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 14, 2011, 20:37:04
Jest, to prawda. Tak jak i prawda jest to, ż najciekawsze, najbardziej niezwykłe intepretacje były w części pierwszej Koncertu. A bisy, jak to bisy... gdy Artysta zmęczony róznie wypadaja


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 14, 2011, 21:01:24
Witajcie Forumowicze, ale się stęskniłam! Zaraz się umoszczę, wyściskam rodzinę i dołączę do muzycznego towarzystwa, wirtualnego na powrót, a już przez chwilę można było pogadać z żywymi ludźmi :)
Koncert Daniila najlepszy ze wszystkich, a byłam już na czterech. Chłopak się wyraźnie rozwija. Dostał ogłuszające brawa, które nie milkły długo, aż po piąty bis, Rachmanianę. Koncert Daniila nie był JAK spełnienie marzeń. BYŁ spełnieniem marzeń. Nikt nie pozostał zawiedziony, rozczarowany, chłopak dał z siebie 100 %, Campanella + Mephisto Walz to najlepsze utwory z koncertu, jeden po drugim powalały, masakrowały. Wgniatały w fotele, nie było siły by wstać i wyjść na przerwę...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 14, 2011, 21:39:25
Tak, to co się działo do przerwy - to był boski muzyczny eliksir... Niezapomniane dla mnie wrażenie na wiele, wiele lat. Ba! Na zawsze!
Cała II część na którą złozyly się mazurki op. 50 i etiudy op. 25 były też piekne, ale... ale już nie tak namaszczone, już nie takie transcendentalne. Ale przecięż to były nadal produkcje na najwyższym poziomie, które mozna byłoby słuchać i słuchać...

Poniżej - ostatni bis. Rachmaniana.

http://www.youtube.com/watch?v=NI3_uFnpYcc


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 14, 2011, 22:31:25
Dla mnie w Daniile fascynujące jest to, że on się tak błyskawicznie rozwija, rozszerza repertuar, dołącza ciągle nowych kompozytorów i kolejne nowe utwory w tempie błyskawicznym. Jak dobrze posłuchać w jego wykonaniu także Bacha, Beethovena, Schuberta, Schumanna. No i f-molla :)

Co do koncertu jeszcze, to było big bara boom, fajerwerki w pozytywnym znaczeniu, ukoronowanie, wisienka na torcie tegorocznego festiwalu. Wszystkie utwory były bardzo "Daniłowe" grał je "po swojemu", jak czarodziej, który dotknął fortepianu i zaczarował go i od tej pory instrument wydaje tylko dźwięki wg życzenia, zaczarowane i oczarowujące publiczność, czyste, perełkowe, szemrzące. Bo nawet wściekłe diabelskie momenty Mefisto też czarowały, publika była zahipnotyzowana, w transie. Campanella idealna, bezbłędna, porywająca, mam wrażenie, że tak dobrej wcześniej jeszcze nie zagrał. Daniil zadowolony, uśmiechnięty, szczęśliwy, kłaniający się często gęsto z ręką na sercu Kontakt z publicznością utrzymuje cały czas, nawet kiedy się kłania. Mazurki zagrał cudnie jak zawsze, takie chopinowsko-daniłowe perełeczki. Etiudy zagrał po swojemu i nie wiem już czy wolę jego wykonanie czy Geniusasa  :-\ Boję się się etiud 10 i 12 :o zwłaszcza po diabelskim walczyku. Szczęście, że Prokofiewa nie wmanewrował.

Po koncercie miałam okazję znaleźć się w sali w której pan Paleczny zorganizował "pożegnalną lampkę wina" po festiwalu dla garstki wybranych osób, wraz z naszym Panem Redaktorem, Pawłem Wakarecym, Marcinem Koziakiem i Daniilem w roli gwiazdy. Łatwiej było porozmawiać z polskim finalistą niż z rosyjskim, był nieustająco okupowany. Więc rozmawiałam z Pawłem Wakarecym. Ale i nadszedł moment, że stanęłam twarzą w twarz z Daniilem i mnie oczywiście zatkało. Coś tam powiedziałam, ale w końcu poddałam się i zapytałam, dlaczego nie zna polskiego, bo ja w tej chwili nie potrafię wypowiedzieć wszystkiego, co chciałabym, po angielsku. Odpowiedział, że nie rozumie co prawda polskiego języka mówionego, ale rozumie po polsku w formie pisanej :)  ;D
Miałam też okazję uścisnąć dłoń samemu panu Palecznemu i teraz już go lubię!  :) W imieniu Ekipy pożegnałam też Pana Redaktora Naszego.

Dziś rano zbierałam się do odjazdu z Dusznik, idę sobie przez rynek z walizeczką i kogo widzę? Mojego wczorajszego rozmówcę z przyjęcia, pan Paweł w stroju turystycznym, też z walizeczką, przywitaliśmy się uśmiechniętym "dzień dobry". Nie jechaliśmy jednak jednym autokarem, los już nie był aż tak nachalny :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 14, 2011, 23:41:34

Dziś rano zbierałam się do odjazdu z Dusznik, idę sobie przez rynek z walizeczką i kogo widzę? Mojego wczorajszego rozmówcę z przyjęcia, pan Paweł w stroju turystycznym, też z walizeczką, przywitaliśmy się uśmiechniętym "dzień dobry". Nie jechaliśmy jednak jednym autokarem, los już nie był aż tak nachalny :)
a ja dziś rano spacerowałem nieopodal parku i nikogo nie spotkałem :(
Naszej kochanej Beatki - też nie  >:(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 14, 2011, 23:45:33
a ja dziś rano spacerowałem nieopodal parku i nikogo nie spotkałem :(
Naszej kochanej Beatki - też nie  >:(

Januszu, nie masz na co narzekać, prawie codziennie jadłeś śniadania w doborowym towarzystwie.

Dorota wstawiła na Facebooka zdjęcia z ostatniego dnia, szczególnie polecam przyjrzeć się Beacie - uśmiech nie schodził jej z twarzy - najpierw na okoliczność zbliżającego się koncertu Daniła a następnie po spotkaniu z pianistą.

Rozumiem, że wszyscy bezpiecznie dotarli do domu. Ja zabieram się za odsypianie, od czwartku spałem może 6 czy 7 godzin.

A więc dobranoc moi drodzy i do zobaczenia za rok  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 14, 2011, 23:51:10
Witajcie Forumowicze, ale się stęskniłam! Zaraz się umoszczę, wyściskam rodzinę i dołączę do muzycznego towarzystwa, wirtualnego na powrót, a już przez chwilę można było pogadać z żywymi ludźmi :)
Witaj - z powrotem forumowa - Beatko :D Witajcie:)))
W domu tak naprawdę będę zapewne dopiero we wtorek. Ale przynajmniej jestem już pod przyjaznym dachem zapewniającym schronienie i spokojny dostęp do komputera;)
Z Dusznik wyjechaliśmy nocą, przy świetle księżyca. Przedtem odbyliśmy nasz rytuał - herbatkę "z cynamonem bez cynamonu" w dużych szklankach w miejscu, gdzie przyszliśmy na nią po raz pierwszy, pierwszego dnia... Tym razem żegnaliśmy się ze sobą i z festiwalem, żal ściskał serce... Pozostawiliśmy za sobą Duszniki, uśpione pod pełnym księżycem, ciche, gdy zamilkła Muzyka, która ożywiała je przez te kilka magicznych dni...

Skończyła się muzyczna przygoda, pewnie jedna z najciekawszych w naszym życiu. Mam nadzieję, że potrafiliśmy - my, uczestnicy na żywo i "latający reporterzy" Kuriera - sprawić, by jak najpełniej objęła swoją magią nas wszystkich. W każdym razie czyniliśmy, co w naszej mocy. I uczynimy jeszcze:) Beata prócz innych wrażeń będzie miała jeszcze do opisania kilka historii, które tylko ona może opowiedzieć. O "przynudzającym" Piemontesim (czy postarasz się, Beatko, przenieść na ekran ekspresję, z jaką wyrażałaś owo wspaniałe "plum......."? ;D) I o Belluccim, na wspomnienie którego nuciliśmy demonicznie: "don Giovaanni..."  :D Spodziewam się sprawozdania dla wszystkich o dramacie w trzech częściach, a głównie o harcerzach, dwudziestej rapsodii i układaniu nut... ;D Niniejszym przyznaję, że sama zrejterowałam przed ową częścią trzecią, ostatnią - choć akurat nie z powodu rozczarowania wykonawstwem don Giovanniego; przeżywałam kryzys, z trudem zmusiłam się do pójścia na koncert i trzecia godzina wypełniona rapsodiami Liszta przerosła moje zarówno fizyczne jak psychiczne możliwości. Jednak miałam jak najlepsze chęci...
Wspomnę jeszcze Koziaka, którego wytropiłyśmy – żądne trofeów łowczynie zdjęć i autografów – dopiero przed Chopinowskim dworkiem. Znów podarował nam nieco Chopina, zagranego z dużą klasą – większości z nas najbardziej podobał się nokturn Fis dur op. 15 nr 2 – mnie osobiście również Scherzo b-moll (w balladzie – wiadomo – nikt nie dorówna Ingolfowi)
Oraz preludium i nokturn na lewą rękę Skriabina – zadziwiający utwór – gdybym nie wiedziała, nie zorientowałabym się, że prawa ręka pianisty spoczywa na jego kolanie :D
Oraz "ulubiony" :D utwór Janusza – imponującą fantazję Liszta na tematy z Wesela Figara.
I jeszcze kilka słów o Pawle Wakarecym, który zaprezentował nam Karnawał Schumanna i Wielki Polonez Fis-dur Zarębskiego. A na bis – wycisnął mi łzy z oczu na przecudnie zagranym preludium e-moll.
Mam nadzieję, że jak najwięcej będzie retransmisji koncertów, a po uspokojeniu się wakacyjnych wyjazdów – czeka nas wiele wartych ponownego – wspólnego – posłuchania utworów...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 14, 2011, 23:58:34
szczególnie polecam przyjrzeć się Beacie - uśmiech nie schodził jej z twarzy - najpierw na okoliczność zbliżającego się koncertu Daniła a następnie po spotkaniu z pianistą.

Rozumiem, że wszyscy bezpiecznie dotarli do domu. Ja zabieram się za odsypianie, od czwartku spałem może 6 czy 7 godzin.

A więc dobranoc moi drodzy i do zobaczenia za rok  ;D
Tak... te piękne chwile, kiedy spełniają się marzenia - bezcenne...

Odsypianie - o tak, Piotrze, myślę, że jest to pomysł ze wszech miar wskazany i z pewnością pofestiwalowi Szafarczycy wprowadzą go (lub już wprowadzają) w czyn z dużym zapałem :D
Dobranoc wszystkim :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 00:45:13
a ode mnie na dobranoc - drugi bis Daniła (walc Es-dur op. 18)

http://www.youtube.com/watch?v=50jj91EuAuw


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 15, 2011, 08:20:32
Cytuj
a ode mnie na dobranoc - drugi bis Daniła (walc Es-dur op. 18)

Wg mnie dynamika jest za bardzo jednostajna (w sensie - zglasniamy, zciszamy, zglasniamy, zciszamy, zglasniamy, zciszamy, itd).
Dynamika, oczywiscie ksztaltuje fraze. Tym samym fraza staje sie nudna.
Inne aspekty, takie jak repetycje, rodzaj dzwieku, - doskonale.

PS
Januszu. Dziekuje bardzo za chec podzielenia sie Twoim materialem.
 Sporo trudu musialo Cie kosztowac trzymanie tego aparatu w bezruchu.
Doceniam to w pelni


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 15, 2011, 08:24:32
Januszu.
Wrzuciles rowniez na swoje YT nagranie Pawla Wakaracego.
Co za wykonanie!!!
Oczywiscie podziekowania rowniez dla Schuberta.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 15, 2011, 08:56:27
Beatko, Asiu.

Wam rowniez poklon.
Czekam na dalsze wrazenia.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 10:38:59

Januszu. Dziekuje bardzo za chec podzielenia sie Twoim materialem.
 Sporo trudu musialo Cie kosztowac trzymanie tego aparatu w bezruchu.
Doceniam to w pelni
Trochę było to niekomfortowe, to prawda. W dodatku nie mam tu żadnego doświadczenia, bo nigdy nie bawiłem się w filmowanie komórką. Bałem się też, że "sąsiedzi" obrzuca mnie zdegustowanym wzrokiem w momencie, gdy wyjąłem telefon i zacząłem nagrywac. Ale na szczęście byli wyrozumiali, a siedząca ob ok mnie Japoneczka nawet wzięła przykład i poszła w me ślady :) Oczywiście, podczas samego koncertu planowego - chyba nikt na sali nie  odważył się i nie filmował. Poza tym, filmując z konieczności nie można by było skupić sie na muzyce. A na to nie mógł chyba sobie pozwolić nikt, kto przyszedł na ten topowy Koncert.
Oprócz mnie - filmowała Dorotka (Kati). Bardzo nam zalezało, aby podzielić się z naszymi Forumowiczami (gdyby jedno sie nie udało - była rezerwa w drugim nagraniu  :D ). Ona tez nagrała wszystkie bisy Daniła, a że miała lepszy aparat (i dużo lepsze miejsce) mysle, że przekaz będzie dużo lepszy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 15, 2011, 10:44:10
Kochani,

Ogromnie się cieszę, że przywieźliście tyle wrażeń i tyle piękna!
Zostaną w Was na długo, pewnie na zawsze.
Macie teraz z czego czerpać siły i dystans wobec świata.
Jesteście naładowani dobrą energią :)

Nam, którzy nie byli z Wami, pozostaje czytać Wasze spontaniczne relacje i słuchać dziś muzyki w domowych pieleszach.

Na marginesie powiem Wam, że nie wiem, czy mój organizm wytrzymałby taki emocjonalny maraton?!
Ja muszę mieć więcej czasu na odreagowanie wzruszenia i zachwytu.
Taka pełna " dusznicka dawka" chyba by mnie przerosła:)
Nie ma we mnie tyle miejsca :)

Zachwyca mnie rozwój Trifnowa -jego radość i beztroska tworzenia młodzieńczych wizji muzycznych, wizji niespektakularnych - szczerych i błyskotliwych.
Jak Daniił trochę dojrzeje i doda swoim wykonaniom więcej muzycznego wyrazu, to będziemy mieli Artystę, że ho ho:)!

Nie byłbym sobą, gdybym nie nawiązała do Ingolfa :) - on 5 lat temu na konkursie też tak grał ( po 6 latach nauki grania na fortepianie!!!), jak Daniił - brawurowo, szczerze, bez kompleksów i pełnej świadomości znaczenia dzieła muzycznego.
Tej świadomości, która dojrzałego już artystę obciąża.
Bo więcej WIE i ROZUMIE - ma więcej pokory, czasem nawet lęku.

Umiejętność zachowania w sobie wiary, spontaniczności i naiwności dziecka i dodanie do tego twórczej dojrzałości czyni nas, ICH artystami kompletnymi.
W każdej dziedzinie życia.



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 15, 2011, 10:50:42
Myślę, że Daniił już jest wielkim artystą. Aż nie chcę myśleć co to będzie dalej! Mam nadzieję, że rozwinie się też jako kompozytor. Jego krótki utworek, jest naprawdęfortepianową perełką.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 15, 2011, 10:53:15
Pochłonęło mnie dzisiaj bez reszty 12 etiud z op. 25 w fantastycznym wykonaniu Daniła http://www.youtube.com/watch?v=gLZ4WJiDldU&feature=relmfu to już IMPRESJONIZM pełną gębą. Odczułem jakbym oglądał 12 pełnych barw, odcieni, przeżyć, emocji obrazów a nie czułem problemów technicznych, pułapek wykonawczych czym "najeżone" są etiudy Chopina. Szczególnie powaliła mnie etiuda nr 5, w której to trzeba wydobyć melodię na tle atonalnego podkładu - w wykonaniach konkursowych bywało to różnie - a u Trifonowa perfekcyjnie tak jak to tylko mogłem sobie wymarzyć, wyobrazić... zresztą jak i  pozostałe naprawdę wspaniałe, malownicze. Słyszeliście lepsze wykonania w Dusznikach?
PS. Mam prośbę do naszych super fotoreporterów - abyście uszeregowali i napisali, które recitale wywarły na Was największe wrażenie :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 15, 2011, 10:58:36
Ingolf na TVP Kultura - TERAZ!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 11:02:16
Pochłonęło mnie dzisiaj bez reszty 12 etiud z op. 25 w fantastycznym wykonaniu Daniła http://www.youtube.com/watch?v=gLZ4WJiDldU&feature=relmfu to już IMPRESJONIZM pełną gębą. Odczułem jakbym oglądał 12 pełnych barw, odcieni, przeżyć, emocji obrazów a nie czułem problemów technicznych, pułapek wykonawczych czym "najeżone" są etiudy Chopina. Szczególnie powaliła mnie etiuda nr 5, w której to trzeba wydobyć melodię na tle atonalnego podkładu - w wykonaniach konkursowych bywało to różnie - a u Trifonowa perfekcyjnie tak jak to tylko mogłem sobie wymarzyć, wyobrazić... zresztą jak i  pozostałe naprawdę wspaniałe, malownicze. Słyszeliście lepsze wykonania w Dusznikach?
PS. Mam prośbę do naszych super fotoreporterów - abyście uszeregowali i napisali, które recitale wywarły na Was największe wrażenie :)

Jasne, Bogdanie, ze trzeba będzie... A co do Etiud Daniła - były bardzo dobre (bo taki pianista nie może ich zagrac inaczej ;) ), ale wielu z nas odniosło wrażenie, że w przeciwieństwie do wcześniej granych utworów (w częsci I) - w tych etiudach skupił się na ich wiernym odtworzeniu. Dlatego zabrakło w nich odrobinę poezji, subtelnych rubat, jakiegoś indywidualnego odniesienia... 3 dni wcześniej te same etiudy grał Geniusas. Dla mnie - to własnie Geniusasa wykonanie było niezapomnane i nacechowane subtelnym pięknem i indywidualnością pianisty


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 15, 2011, 11:31:11
Każdy z nich to inny, wielki artysta. Jak każdy, mają swoje lepsze i gorsze chwile, ale ładunek emocji jaki nam przekazują jest zawsze ogromny i niezapomniany! Dla takich chwil warto żyć!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 15, 2011, 11:45:30
Cytuj
Jak Daniił trochę dojrzeje i doda swoim wykonaniom więcej muzycznego wyrazu, to będziemy mieli Artystę, że ho ho:)!


Przesadzilas Julko.
Co to znaczy dojrzeje? Urosna mu wasy (puste slowa).
Owszem,z biegiem lat moze zmienic koncepcje utworu, tempo,fraze itd,ale On nie musi do niczego dochodzic.
Taki TALENT?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 11:46:06
Ja zabieram się za odsypianie, od czwartku spałem może 6 czy 7 godzin.

Ale za to jak treściwie...
dzwoniłam, waliłam w drzwi,
a za nimi cisza, Goguś twardo śpi  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 11:50:23
a ja dziś rano spacerowałem nieopodal parku i nikogo nie spotkałem :(

Ja spotkałam w niedzielę rano jeszcze kogoś, wielce zdziwiona, siedział sobie na ławce w parku i palił papierosa. Pan Impresario. A jak on się zdziwił, że mnie widzi tak rano. Więc mogliśmy się jeszcze raz pożegnać. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy chwilę potem spotkałam Pawła Wakarecego. Cóż, Duszniki.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 12:06:58
Bogdanie, zdecydowanie wg nieoficjalnego rankingu publiczności festiwalowej w Dusznikach, sądząc po oklaskach, niekwestionowanym numerem jeden był Trifonov, potem Avdeeva, za nią Kozhukhin i w końcu Geniusas. Potem trudno mi określić stopniowanie. Najgorzej odebrany był chyba Litwin Januševičius i Giovanni Bellucci, ale ten ostatni nie za treść koncertu ale za formę.

Mój osobisty ranking rozpoczyna Trifonov, potem Kozhukhin, (obaj born in Nizhny Novgorod!!!), jako kolejny Geniusas. Do tej trójcy dołączam z premedytacją maratończyka Yukio Yokoyamę, który był "darmowym dodatkiem", miał swoje słabsze momenty, ale dał mi więcej niż wielu oficjalnych opłaconych uczestników festiwalu razem wziętych.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 15, 2011, 12:22:00
Beatko, a Piemontesi?? miał bardzo dobre recenzje i ty chyba jedna go słuchałaś??


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 15, 2011, 12:29:25
Bogdanie, zdecydowanie wg nieoficjalnego rankingu publiczności festiwalowej w Dusznikach, sądząc po oklaskach, niekwestionowanym numerem jeden był Trifonov, potem Avdeeva, za nią Kozhukhin i w końcu Geniusas. Potem trudno mi określić stopniowanie. Najgorzej odebrany był chyba Litwin Januševičius i Giovanni Bellucci, ale ten ostatni nie za treść koncertu ale za formę.

Mój osobisty ranking rozpoczyna Trifonov, potem Kozhukhin, (obaj born in Nizhny Novgorod!!!), jako kolejny Geniusas. Do tej trójcy dołączam z premedytacją maratończyka Yukio Yokoyamę, który był "darmowym dodatkiem", miał swoje słabsze momenty, ale dał mi więcej niż wielu oficjalnych opłaconych uczestników festiwalu razem wziętych.
Beatko, a gdzie w Twoim rankingu Ingolf?! Jak widać rola inaugurującego okazuje się niewdzięczną. :-\


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 12:50:35
Przystępuję do opisania wrażeń systematycznie i "za koleją" :) Z perspektywy całości. Jako AMATORKA, nie znająca się nic a nic, oprócz tego, czego nauczyłam się od października na Uniwersytecie Szafarskim. Być może kogoś urażę, przykro mi, najwyżej poniosę karę zakuta w łańcuchy pod pręgierzem na rynku w Dusznikach w czasie naszego zjazdu festiwalowego w 2012. Jeśli napiszę o czym co mi się nie podobało, że mi się podobało, to będzie fałsz. Muszę więc napisać o tym co mi się nie podobało, że mi się nie podobało, wtedy będzie to prawda. A Prawda nas wyzwoli, jak powiada pismo. Nawet jeśli to będzie moja prawda subiektywna.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 15, 2011, 13:04:38
Ranking ... no cóż, lista wykonawców których mogę klasyfikować jest mocno okrojona - w Dusznikach byłem tylko 4 dni, dlatego nie będę szeregował pianistów w kolejności.

W kategorii repertuar zwycięzcą jest Yukio Yokoyama - pięciogodzinny maraton muzyki Chopina robił niesamowite wrażenie, a to tylko mała próbka jego możliwości - artysta ten zagrał jednego dnia, podczas 18-godzinnego koncertu wszystkie solowe utwory Fryderyka. Do tego przepiękna sonata h-moll i sam fakt wykonania mojej ulubionej pierwszej ballady ... ehh, szkoda, że te 5 godzin tak szybko minęło.

Awdeewa zagrała to czego się spodziewałem, silnego Chopina zdobionego niezwykłą techniką i wirtuozerią - zachwycił mnie Polonez-Fantazja (spodziewałem się tego) i nokturny.

Trifonov był tym  artystą który w pełni urzekł mnie repertuarem innych niż Chopin kompozytorów. Diaboliczny walc Mefisto, niesamowita Campanella. Etiudy były imponujące - nie neguję, że być może Geniuszas zagrał je lepiej, ale to nie zmienia faktu, że Danił grał bardzo dobrze. Myślę, że link Bogdana do nagrania z konkursu Rubinsteina oddaje klimat Dusznickiego wykonania.

Koziak zagrał niesamowite Scherzo b-moll - po raz pierwszy odkryłem przepiękną melodię którą zdobiony jest ten utwór. Do drugiej części sobotniego, popołudniowego koncertu nie dotrwałem - zasnąłem (i to podobno mocnym snem) - i nie wiem jak wypadł Wakarecy.

Ingolf zachwycił Bolerem, od tej pory słucham go regularnie, wcześniej utwór ten był mi obojętny, a od czasu festiwalu należy do moich ulubionych dzieł Chopina. Do reszty jego Chopinowskiego programu przywykłem za sprawą wytwórni DG, toteż wrażenie które na mnie wywarł nie było tak wielkie. Potem było trochę gorzej, pewnie wynikało to ze złego samopoczucia artysty, niemniej niezależnie od tego Ingolf uraczył nas interesującym brzmieniem, piękną barwą dźwięku i ciekawymi interpretacjami - liczyliśmy na odrobinę więcej, ale nie można powiedzieć, że Wunder nas rozczarował.


To moje ulubione recitale - Kozuhin, Goto i Januszewiczus nie zaimponowali mi na tyle, żebym miał co o nich napisać. Denis, owszem, miał genialną technikę, ale patrząc na chłodno - w żaden sposób mnie nie porwał.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 15, 2011, 13:13:01
Bartusie, nie trywializuj, proszę.

Starannie dobieram słowa.
" Wielki artysta", mój Boże - już samo słowo " artysta" jest dla mnie niezwykle zobowiązujące.
I z dużą rozwagą je wypowiadam.
A już określenie " wielki artysta"  mam zarezerwowane dla tytanów obecnego i minionego świata.

Dojrzewanie to doświadczanie, chłonięcie świata i poznawanie samego siebie.
Sztuki w sobie i siebie w sztuce.
Z tego POZNANIA, które jest procesem, rodzą się najpiękniejsze interpretacje.
Dla wielu wybrańców ten proces trwa całe życie.
 
Piękna przyszłość przed Daniiłem - życzę mu jej z całego serca!  


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 13:13:10
Moj number One - recital Julianny a zaraz po nim Daniła.

Dlaczego tak? Julianna była w całym koncercie absolutnie równa i doskonała. Nie miała zadnych słabszych momentów, ani tym bardziej typowych, osłuchanych (jakby już odkrytych u kogoś wcześniej) interpretacji. Jak już raz pisałem - dla mnie Ona swoją grą wznosiła się ponad mody, podziały, style, szkoły i interpretacje. Była dostojna i niezawisła. Jak przystało na heroinę najczystszej wody, a jednoczęsnie (tym samym ;D)... jak cesarz(owa) fortepianu.  :)

Danił był w swojej I części absolutnie boski i gdyby taki pozostał w częsci II musiałbym wstawić go na Parnas obok Bogówi Boginek, a tak - to zachowam go (może i na szczęście) - pośrod ludzi

Na trzecim miejscu - tu zastanawiałem się - ale jednak Kożuchin. Dlatego, bo w jego koncercie stało sie coś, co zapamiętam do końca życia: przepiękna chwila cudownego kontrastu między rozszalałymi etiudami Liszta a prostota melodii i dźwiekow preludium Des-dur Chopina.

I czwarty - Geniuszas. Bardzo muzykalny, idealny technocznie i Wielki pod jego palcami Chopin. Nigdy, ale to nigdy nie przypuszczałem, ze usłysze człowieka, ktory jednym cięgiem zagra z takim polotem i wirtuozerią 24 etiudy Chopina. A przecież i pozostałe jego interpretacje tego wieczoru były urzekajace i wybrzmiewajace najczystsza muzyką.

Może go jednak przeniose na III miejsce? Ech... co to ma w sumie za znaczenie :D. Cała czwórka byłas Wielka  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 13:17:10
Ingolf Wunder.

Nie przypisywałabym braku oszałamiającego sukcesu Ingolfa faktowi, że pierwszy ma najtrudniej. Inauguracja powinna być mocnym wejściem, wprowadzeniem do wrót muzycznego raju, teoretycznie wybór dokonany był właściwy, Wunder powinien temu podołać, ale nie podołał. Mam wrażenie, że spadł na niego ciężar, którego nie potrafi i nie chce udźwignąć, odcina kupony od sukcesu konkursowego. Lubię Ingolfa, bo jego nie da się nie lubić, jest uroczy, wdzięczny, przesympatyczny, gra pięknie, ma cudne momenty. Ale mój pierwszy i jedyny kontakt na żywo z graną przez niego muzyką utwierdził mnie w przekonaniu, że nie zostanę jego wielbicielką. Kupił mnie, podobały mi się jego wykonania, ale nie porwał mnie bez reszty, nie zachwycił. Bolero - brzmiało mi jeszcze w uszach wykonanie Khozyainova, dwukrotnie na żywo dzień po dniu, porywające. Bolero rozpoczynające festiwal nie zachwyciło, choć powinno. Ballada zagrana ładnie, Andante Spianato z Wielkim Polonezem ok. Nie rozumiem w sumie, dlaczego tak wyraźnie sobie "odpuścił", czy nie chciał się postarać, czy może nie potrafił zagrać lepiej, oto jest pytanie. Byłam rozczarowana pierwszą połową, ale cieszyło mnie, że wreszcie słyszę Chopina na żywo, w dobrym wykonaniu, w gronie przyjaciół z forum, że rozpoczęło się spełnianie wielkiego marzenia o 18 koncertach. Myślę sobie po cichu, że Ingolfa po prostu męczy wykonywanie Chopina w kółko na żądanie, trochę jak katarynka. Po przerwie był Mozart i powolutku Wunder się ożywiał, rozkręcał, rozgrzewał, jakby dopiero teraz zaczęło go interesować i cieszyć to co gra. Trzecia część sonaty Mozarta zaczęła mnie porywać, czułam wyraźnie radość, płynącą zarówno ode mnie, jak i od Ingolfa w naszą stronę, taką szczerą i autentyczną. Nie pamiętam już swoich odczuć w szczegółach, za dużo czasu upłynęło i nałożyły się kolejne wrażenia, ale ucieszyłam się, że im dłużej gra, tym pozytywniej go odbieram, tym bardziej się ociepla jego stosunek do muzyki, rozkręca siebie i nas. Trochę się boję o jego przyszłość muzyczną, nie zapowiada się, by szedł jak burza, on nie z tych. Mam wrażenie, że pianista się trochę pogubił rozdarty między oczekiwaniami w stosunku do niego, a jego własnymi autentycznymi pragnieniami.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 13:22:08
W zasadzie mógłbym podpisać się pod beatkową oceną. Cóz dodać... Wunder - pare osób już to zauważyło - miał być może gorszy występ z uwagi na migrenę. Dlatego postanowiłem go nie klasyfikowac. Nie zmienia to faktu, ze przweciez to co pkazał było nacechowane czymś więcej niż tuzinkową pianistyką.
Póki co zaczekam do koncertu, w którym nie będzie musiał walczyc z przypadłościami niewdzięcznego, człowieczego ciała.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 13:26:23
Migrena nie jest usprawiedliwieniem, są proszki przeciwbólowe działające w kilka minut. Przeraża mnie, że ból głowy może wynikać ze stresu, z obciążenia, z niemożności podołania sytuacji, stanięcia na wysokości zadania, a może dopuszcza się do nadejścia bólu, by mieć wymówkę, że gra nie była doskonała, choć takiej się po nim oczekuje.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 13:30:19
Migrena nie jest usprawiedliwieniem, są proszki przeciwbólowe działające w kilka minut.
Nie, Beatko. Każdy proszek anty-bólowy otępia. Znam świetnie pewną osobę, która przypłaciła awans w eliminacjach do konkursu Chopina, bo zaryzykowała. Wzięla proszek.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 15, 2011, 13:39:48
Cytuj
Moj number One - recital Julianny a zaraz po nim Daniła.


Bos CHLOP.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Sierpień 15, 2011, 13:43:05
Nie, Beatko. Każdy proszek anty-bólowy otępia. Znam świetnie pewną osobę, która przypłaciła awans w eliminacjach do konkursu Chopina, bo zaryzykowała. Wzięla proszek.
Zgadzam się z Tobą. Ingolf ma już za sobą podobne doświadzenie. Nie mogąc spać, obawiając się wpływu zmęczenia na jakość interpretacji (!!), zaczął brać tabletki nasenne. Efektem były problemy z koncentracją w III etapie. Nie do końca tak, jak chciał, dograna sonata. On już nie będzie brał przed koncertem żadnych tabletek.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 15, 2011, 13:45:05
Czyli tak jak się spodziewałem - trudno jest jednoznacznie określić kto grał najlepiej - bo jak wynikało z Waszych opisów niemal wszyscy uczestnicy festiwalu dostarczyli Wam ogromnych wrażeń. Ostatni Konkurs także uważam za wyjątkowy - bo pojawiło się wielu wspaniałych pianistów, indywidualności na wyrównanym poziomie, a nie tak jak wcześniej 1-2 gwiazdy i przepaść... A co do niedyspozycji Ingolfa - każdemu się zdarzy chwilowa niedyspozycja, gorszy dzień, zmęczenie koncertami, podróżami, pozowaniem do zdjęć, autografy (w tym dla nas ;)) artyści to przecież delikatni ludzie...  Trzeba to zrozumieć i dać im czas na odbudowanie się... :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 15, 2011, 13:54:44
Chyba Beatko za bardzo okrutna jesteś dla Ingolfa.Nawet jeśli nie podołał nie staną na wysokości
zadania, jak napisałaś to przecież zdarza się najlepszym.
Może powinien odwołać koncert??A już na pewno tę retransmisję w Dwójce.Bo te skrawki recitalu,
które słuchaliśmy (np.Mozart) były bardzo niedobre.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Sierpień 15, 2011, 14:06:25
Aha, i jeszcze. Twoja wielkoduszność Januszu co do koncertu Ingolfa bardzo mnie ujęła .


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 14:12:46

Koziak zagrał niesamowite Scherzo b-moll - po raz pierwszy odkryłem przepiękną melodię którą zdobiony jest ten utwór. Do drugiej części sobotniego, popołudniowego koncertu nie dotrwałem - zasnąłem (i to podobno mocnym snem) - i nie wiem jak wypadł Wakarecy.

W uzupełnieniu - Polonez As-dur, na zakończenie recitalu Marcina Koziaka
http://www.youtube.com/watch?v=VqCV989-FDQ

i bis Pawła Wakarecego
http://www.youtube.com/watch?v=q3ZH6Z-W8Zk&feature=related


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 14:13:13
Masataka Goto
Na festiwalu zaistniał jako specjalista od Liszta, jako zwycięzca tegorocznego konkursu Lisztowskiego w Utrechcie. W związku z tym zaczął od Beethovena :) Jakoś tak ten cały koncert przemknął się troszkę obok mnie, był trudnym wprowadzeniem w muzykę Liszta i to od razu na żywo. Nie ocenię gry Masataki bo nie potrafię, muzyka była mi nieznana, ale docierała do mnie jeśli nie w całości, to w dużych fragmentach. W każdym razie będę obserwowała poczynania Japończyka i jeśli nadarzy się sposobność wysłuchania go w mediach, przez Internet, to chętnie i z radością obejrzę, posłucham, na pewno przeszperam YTubkę. A jeśli będę mogła, to pójdę na każdy jego koncert. Polubiłam go. A kiedy na bis zagrał Campanellę publika się poderwała do Wielkich Braw. I tak sobie myślę, że posłucham jego nagrań, kiedy już poznam i osłucham się z utworami Liszta, wtedy gra pana Goto, przypuszczam, sprawi mi wiele przyjemności.
Jeśli ktoś chce, tak jak ja, rozpoznać bliżej temat, zapraszam do współpracy i wymiany informacji :)
http://www.masatakagoto.com/
Masataka ma 26 lat (1985).


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 15, 2011, 14:27:01
Janusz jest, Teresko,  " rozważny i romantyczny" :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 14:39:16
Denis Kozhukhin
Podchodziłam do tego koncertu nieufnie, jak pies do jeża. Ani Haydn, ani Brahms nie olśnił mnie, a to z tego powodu, że utwory były mi nieznane, jakby obce, w żaden sposób nieoswojone, po prostu na razie za trudne. I w ogóle trochę głośno było. Zdawałam sobie sprawę, że pianista gra przecudnie i byłam zła na siebie, że nie umiem, miałam nadzieję, jeszcze, odebrać pełni jego przekazu. Publika wokół mnie szalała, brawa ogłuszały, a ja, jak sierotka, siedziałam naburmuszona i czekałam na koniec z lekkim zniecierpliwieniem. Kiedy Denis (okrrrropne imię) zaczął grać Liszta, trochę się przecknęłam, a na Mazepie przeżyłam jakąś niesamowitą metamorfozę, jakieś kanaliki się mnie odetkały i nareszcie z całą potęgą zwalił się na mnie jak wielka góra przekaz muzyczny od Kozhukhina, zmiażdżył, zmasakrował i przygniótł. Artysta w bisach dał mi szansę na podniesienie się, grał Debussego i Rachmaninowa tak cudnie, lirycznie, delikatnie, szemrząco, czarownie (ach, te chłopaki z Niżnego Nowgorodu..., co oni im tam do tej wody dosypują...), że zamiast odetchnąć, to ja już całkiem zniknęłam, rozpłynęłam się, we łzach i w ogóle. Wyszliśmy na zewnątrz, ustawili w kolejce po autografy, a ja się nie mogłam pozbierać, aż Asia mnie ofuknęła, co i tak nic nie dało. Trzęsłam się jeszcze od skrajnych najgłębszych emocji długie minuty. Wiem, że nie odstąpię od Kozhukhina do końca świata, uczepię się i będę trwała, póki koncertuje, będę słuchała każdziutkiego jego nagrania jakie wpadnie mi w ręce. Na jego następny koncert pójdę przygotowana, jak najlepiej zdołam, by jak najwięcej odebrać, by nic nie umknęło już mojemu uchu i mojemu sercu, duszy, emocjom. Denis gościł już na festiwalu w zeszłym roku, co bardzo pięknie opisał: "Zeszłoroczny koncert w Dworku Chopina był najbardziej ekscytującym wydarzeniem w moim artystycznym życiu. Atmosfera, ludzie, którzy czują i szanują muzykę Chopina, ich otwartość i cel, dla którego tu przyjeżdżają – to wszystko sprawia, że stajemy się jedną wielką rodziną. To duża przyjemność pracować tu i koncertować." Reszta wywiadu w n-rze 2 biuletynu http://www.chopin.festival.pl/http://www.chopin.festival.pl/wp-content/uploads/2011/08/n2_s2_www.pdf


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Sierpień 15, 2011, 15:05:33
Duszniki są Innym światem, świątynią sztuki. Cieszę się z Wami, choć nie było mnie tam...

Dzięki za Wasze relacje. Beatko, gratuluję Ci lampki wina z Wakarecym, Palecznym, TRIFIM. Dreams may come true.  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 15:17:03
Powiem szczerze, że byłam za bardzo wstrząśnięta faktem znalezienia się w tak dostojnym gronie, by skorzystać w pełni, stałam po kątach i z nieśmiałością zbierałam się by podejść do kogoś, kto jest znakomitością i na dodatek oblężoną innymi znakomitościami. Ratował mnie Nasz Pan Redaktor dodając pewności i zachęcając do "używania". Nie mogłam nic przełknąć, nie mówiąc już o sięgnięciu po kieliszek wina, w końcu zdecydowałam się na koreczek owocowy. Wyszło szydło z worka, jestem nieśmiała. Do Wakaracego podeszłam, kiedy akurat z nikim nie rozmawiał. Poza tym, nie byłam oficjalnie zaproszonym gościem z zaproszeniem własnym, ja tylko byłam zaproszona przez gościa...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 15, 2011, 15:38:14
Ech, jakie to ma znaczenie! Oświetlił Cię blask gwiazd, co widać na zdjęciu zrobionym po Twoim powrocie. Swieciłaś tym blaskiem do rozstania, a pewnie jeszcze dłużej!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 15:54:01
A takim bisem Danił rozpoczął swoj koncert po koncercie. Dał w sumie 5 bisow - i był to tegoroczny rekord festiwalowy  :) :D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=3aOYSZ6LfNE


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 15, 2011, 15:58:50
A takim bisem Danił rozpoczął swoj koncert po koncercie. Dał w sumie 5 bisow - i był to tegoroczny rekord festiwalowy  :) :D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=3aOYSZ6LfNE

Suita Bacha w transkrypcji Rachmaninowa.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 16:13:52
Ech, jakie to ma znaczenie! Oświetlił Cię blask gwiazd, co widać na zdjęciu zrobionym po Twoim powrocie. Swieciłaś tym blaskiem do rozstania, a pewnie jeszcze dłużej!
Miejmy wszyscy nadzieję, ze to było w istocie, tylko: "Oświetlenie" - nie oślepienie. Bo gdyby nasza Beatka oślepła - umarłbym ze zgryzoty (jak sądzę - łacznie ze wszystkimi forumijnymi fanami Beatki)  :) ;) ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 18:19:41
To już ostatnia moja rejestracja z Festiwalu. Tu: Czajkowski Trifonowa na bis. Moim zdaniem - najlepszy z pięciu zabisowanych klejnocików.

http://www.youtube.com/watch?v=1AjeNIKrP9k

Przypominam drogim Forumowiczom, iż na FB mamy stronę o nazwie: Albumy Forum kuriera Szafarskiego (http://www.facebook.com/groups/Kurier.Szafarski/), na której publikujemy mnostwo fotografii, ale sa i nagrania bisów Trifiego zrobione przez Kati (hello, Dorotka!  :) )


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 15, 2011, 18:37:28
Hello!!!! Wgrywam te bisy, ale coś ciężko idzie...Trzy już są w naszym albumie, czwarty się nie dał "przetworzyć"...Spróbuję jeszcze raz, ale i tak  potem wrzucę to wszystko na YT...Pozdrawiam wszystkich szafarczyków, może coś uda mi się "zrecenzować",ale to wymaga czasu i wyciszenia...W każdym bądź razie, już teraz mogę powiedzieć że po koncercie Daniłka wyszłam porażona siłą jego przekazu...I wiem odtąd,że Trifi będzie cudownie uzupełniał i dopełniał Kolę, który wciąż pozostaje moim nr 1.... :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 19:36:19
Yukio Yokoyama
Czterdziestoletni Japończyk, laureat Konkursu Chopinowskiego (III miejsce w 1990 roku, otrzymał też nagrodę specjalną za wykonanie sonaty) zapewnił nam pewnego sierpniowego poranka niesamowite przeżycia. Nie spodziewając się niczego specjalnego, planując "urwanie się" z maratonu po jakimś czasie ruszyliśmy naszą czteroosobową gromadką, objęliśmy w posiadanie całą pierwszą ławkę. Maraton miał trwać pięć godzin z trzema niewielkimi przerwami. Artysta grał na rzecz ofiar trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Ciekawostką było, że miał wykonać tylko utwory Chopina, w kolejności ich powstawania. Liczyłam, że pewnie ilość nie przejdzie w jakość, bo to niemożliwe. No i się rozczarowałam, Yukio nas zaczarował, przykuł do okrutnych madejowych ławeczek twardych i bez oparć na ponad pięć godzin non stop. Dołączyła do nas Kati (Janusz zwiedzał) i już w pięcioro, wznosiliśmy po każdym utworze okrzyki zachwytu, ocierali łzy i upajali się taką ilością muzyki Fryderyka w tak zaskakująco interesującym i pięknym wykonaniu. Błędy oczywiście były, ale jakoś w danym kontekście nie miały prawie żadnego znaczenia, nie przeszkadzały, nie raziły. Okoliczności przyrody: park, przechodnie, dzieci, muszla koncertowa i fortepian Yamaha. Przy okazji - baliśmy się o brzmienie, jednak, ku kolejnemu zaskoczeniu, Yamaha i muszla koncertowa to dość dobre zestawienie, brzmienie było w porządku. Ale miłość Yokoyamy do Chopina była tak wyraźna, tak wielka, tak wspaniale przekazana publiczności, że mieliśmy dreszcze. Grał cudnie, z przeogromną pasją, wielce zaangażowany. Zachwyt. Pierwsze było 12 etiud Op. 10, potem Andante spianato z Wielkim polonezem i pierwsza Ballada, 40-letni Japończyk w niesamowity jakiś sposób potrafił przekazać młodzieńcze muzyczne porywy Chopina. Prawie jakby sam młody Fryderyk grał... Potem kolejny cykl etiud niemal połączony z cyklem 24 preludiów i nasze kolejne zachwyty i oznaki podziwu, że on ciągle daje radę, że paluszki jeszcze nie poodpadały, że kręgosłup nie boli, i że jakościowo cały czas jest ok, a słodycz i niezwykłe piękno nadal płyną ku nam szerokim strumieniem, prosto w spragnione serca i dusze. I tak było do końca, pianista utrzymał poziom na każdej płaszczyźnie, a nawet było coraz lepiej, bo utwory były coraz bogatsze, coraz dojrzalsze. Ballady 2, 3 i 4, Fantazja, Scherzo nr 4, Barkarola i Polonez-Fantazja, to było niemal nie do uwierzenia. Za amen zaskoczyl nas i załatwił sonatą h-moll... (o jego sukcesach na KCh w 1990 dowiedzieliśmy się później) Gdyby znał polski, nie pozostawałoby nam nic innego, tylko przyjąć go z tą wielką pasją chopinowską do naszego grona  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 15, 2011, 20:05:12
Gintaras Janusevicius
Od samego początku była konsternacja i zaskoczenie. Pianista rozpoczął jakimś króciutkim nieznanym utworem, po czym zaczął przemówienie po angielsku. Nie za bardzo było słychać co mówił, nie było mikrofonu, nie było tłumacza, a on mówił i mówił. Potem zagrał program, tyle, że utwory Chopina grał non stop i publiczność w końcu nie wiedziała czy klaskać i kiedy. Barkarola była dziwnie inna od powszechnie znanej interpretacji, ciekawie się jej słuchało i mnie podobała się najbardziej (potem w czasie koncertu Nokturn Janusevicius zagrał właśnie ten utwór). W drugiej części koncertu, Schubert/Liszt, Wagner, Liszt publiczność po utworach już nie klaskała, bo nie była pewna czy pianista znów nie zechce zagrać całości w bloku bez przerw i czy mu brawa nie przeszkodzą, więc pianista w ciszy wstawał i wtedy rozlegały się brawa. Taka zupełnie niepotrzebna atmosfera niezdecydowania, artysta nie wyczuwał publiczności i vice versa. Trudno w takich okolicznościach o udany koncert. Sala nie była przepełniona już na początku, po przerwie jeszcze się przerzedziło, a bisów prawie nikt nie chciał i ludzie zaczęli chyłkiem wymykać się z sali w czasie braw końcowych. Skutkiem czego bis był SZTUK JEDEN. Szkoda, bo cudny, choć do tej pory nie wiem co i czyje. Trochę z przekory zamierzam w wolnej chwili posłuchać sobie jego nagrań na YT, zamiast bisów, których nie było.
Janusevicius doszedł niejako przez przypadek, w czerwcu, jako zapchajdziura, w tym czasie miał wystąpić laureat konkursu Rubinsteina, który wygrał przecież Daniil... A przecież w tym roku w Tel Avivie doszedł do II etapu, do finałów nie został dopuszczony... Nie mogli zaprosić choć finalisty, do wyboru było jeszcze pięciu...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 15, 2011, 20:08:34
Hello!!!! Wgrywam te bisy, ale coś ciężko idzie...Trzy już są w naszym albumie, czwarty się nie dał "przetworzyć"...Spróbuję jeszcze raz, ale i tak  potem wrzucę to wszystko na YT...Pozdrawiam wszystkich szafarczyków, może coś uda mi się "zrecenzować",ale to wymaga czasu i wyciszenia...W każdym bądź razie, już teraz mogę powiedzieć że po koncercie Daniłka wyszłam porażona siłą jego przekazu...I wiem odtąd,że Trifi będzie cudownie uzupełniał i dopełniał Kolę, który wciąż pozostaje moim nr 1.... :)
Dorotko, FB w przeciwieństwie do YT umożliwia wgranie tylko b. króciutkich filmików (zależy to od rozdzielczości, ale ogólnie 2-3 minuty) - stąd mogą być Twe problemy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 13:00:19
Yulianna Avdeeva
Z wielką wolą wysłuchania i polubienia, otwarta jak wrota stodoły, przystąpiłam, chciałam, starałam się. Julka wyglądała zachwycająco, nie mogłam oderwać wzroku. Podobnie dostojnie grał Filip Kopaczewski na konkursie Czajkowskiego. A ona była śliczna, pięknie upięte włosy, masa wdzięku, coś tam się jeszcze błyszczało delikatnie, jakaś broszka i spinka we włosach, mimo że w spodniach i na czarno, w obcisłym czarnym stroju. Piękno. Nie mogłam wzroku oderwać. Słuchu także nie odrywałam, ale wchodziło opornie. NIKT NIGDY nie powinien zaczynać koncertu od nokturnu (chyba, że gra same nokturny :)). Niestety Yulianna zaczęła od Chopina. Jeśli chodzi o mnie to wysłałabym ją na kursy mistrzowskie go naszego Janusza, on z lekkością potrafi przekazać to, co muzyka Chopina ze sobą niesie i co ma w sobie najcenniejszego. Niestety, między Avdeevą a mną stanęła gruba betonowa przegroda nieprzenikalna, nie drgnął mi mięsień, nie dotarła do mnie ANI JEDNYM dźwiękiem. Ja odbieram sercem, duszą, emocjami, Julka GENERUJE dźwięki beznamiętnie jak maszyna, jak cyborg, któremu wmontowano komputerek zamiast mózgu. Ja nie pajmu, jak komukolwiek może się podobać w jej wykonaniu Chopin, którego muzyka to emocje właśnie i duchowe nienazwane eteryczne nieuchwytne piękno w czystej postaci. Lisztem Yulianna mnie jedynie ogłuszyła, a po Wagnerze miałam wrażenie, że ona zaraz skopie fortepian. Zdziwiło mnie także, że na scenę nie wpadli terroryści opleceni kabelkami, z granatami, bombami. Pianistka już od chopinowskiego Scherza rzucała się na biedny fortepian jak wściekły piec po komendzie "zabij". Przyszło mi na myśl jeszcze jedno skojarzenia, bardzo skrzywdzonej kobiety, która odreagowuje na klawiaturze swoje wszelkie doznane w życiu krzywdy. Przykro mi, takie są moje odczucia, tez wolałabym wyjść z uśmiechem na twarzy, promieniując zadowoleniem, ale nijak nie mogłam. Nie wykluczam, że kiedyś zostanę wielbicielką Julki, może moja percepcja muzyki ewoluuje właśnie w tę stronę, póki co jednak małe szanse, nie planuję słuchać jej wykonań w najbliższym czasie.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 13:06:47
Leonora Armellini
Przesympatyczna młoda Włoszka z rozbrajającym uśmiechem zagrała całkiem porządny koncert, wyglądała uroczo, grała dobrze, czegóż chcieć więcej. Nie było fajerwerków, nie było rozczarowania, zagrała ciekawie zgodnie z oczekiwaniami. Chopin był zagrany "akurat" i nawet Polonez As-dur zdaje się że bezbłędnie i wzorcowo. Najładniejsze chyba były utwory na bis, których to tytuły Leonora własnoręcznie, na skrawku koperty, dla nas zanotowała.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 13:39:23
Francesco Piemontesi
Za moich młodych lat Marek Niedźwiedzki lansował w Trójce takiego powoli grającego pana Elvisa Costello, specjalnie dla grupy odbiorców którą nazywał klubem nudziarzy. No bo pan Elvis przynudzał, ale robił to cudnie i miał spore wierne grono odbiorców.
Piemontesi też przynudzał i to się podobało! Jego grę próbowałam zobrazować Asi jako "plum" - ... - cisza - ... - "plum". Dźwięków w czasie jego koncertu było stosunkowo niewiele i gęstość ich padania też nie była duża. Już na początku nastąpiło przetasowanie w stosunku do wydrukowanego programu, pianista zaczął od sonaty Janacka, której druga część nosiła tytuł "Śmierć". Grał cudnie, czysto, a na słuchaczy padał jakiś cień od tej muzyki, trochę ciężki, trochę smutny, ale mimo wszystko piękny. Preludium cis-moll i dwa Mazurki Op. 59, były niesamowicie nastrojowe, jakieś takie nieobecne. Potem sonata Beethovena A-dur Op. 101 i przerwa, a po niej Sonata A-dur 959 Schuberta, całość w jednym sosie, w innym wymiarze, w innej czasoprzestrzeni, na zwolnionych obrotach, w krainie gdzie czas nie ma znaczenia. Jeśli ktoś był zmęczony, spokojnie mógł podrzemać... Dość rzęsiste brawa były jedynym elementem kontrastu w całości tego wydarzenia. Co prawda Piemontesi nie jest Rosjaninem, ale jeśli kiedyś natknę się na jego nagrania, z przyjemnością i zainteresowaniem wysłucham, a może nawet pewnego dnia poszukam sama z siebie, jeśli będę akurat we "Franceskowym" nastroju.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 13:48:55
Andrea Bonatta
Mistrz prowadzący w Dusznikach kursy mistrzowskie dał koncert w kościele, w pięknym bogatym wnętrzu z amboną-wielorybem. Słuchacze jeszcze przed pierwszym dźwiękiem koncertu byli wprowadzeni w odpowiedni nastrój. Liszt, tylko, ale ten spokojny, liryczny, poetycki, nastrojowy, melancholijny, uduchowiony, nawet wzniosły. Sam tytuł wymowny "Harmonies poetiques et religieuses". Można było unieść się ku niebiosom, popłynąć przez chwilę na obłokach ku wieczności...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 14:00:13
Aleksandra Świgut
Młodziutka sympatyczna długowłosa dziewczynka, trochę jak rusałka, grała muzykę, która do mnie w większości nie trafiała. Prawdopodobnie grał dobrze czy nawet bardzo dobrze, przynajmniej większość utworów. Strasznie podobały mi się fragmenty 2. Sonaty Prokofiewa i Szeherezada Szymanowskiego. Polonez-fantazja z lekka poturbowany nie mógł się podobać, Ola próbowała go zagrać jakoś dziwnie. Gabaidulina to już muzyka współczesna i trochę ciężko mi było wysłuchać utworu w całości. Absolutnie nie jest kandydatką na konkurs chopinowski, ale już do Czajkowskiego może śmiało przystąpić. Życzę Oli sukcesów i będę się starała bardziej zaprzyjaźnić z jej interpretacjami, bardziej zrozumieć a może i polubić, o ile nie będzie porywała się na Chopina.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 14:22:13
Yulianna Avdeeva
Z wielką wolą wysłuchania i polubienia, otwarta jak wrota stodoły, przystąpiłam, chciałam, starałam się. Julka wyglądała zachwycająco, nie mogłam oderwać wzroku. Podobnie dostojnie grał Filip Kopaczewski na konkursie Czajkowskiego. A ona była śliczna, pięknie upięte włosy, masa wdzięku, coś tam się jeszcze błyszczało delikatnie, jakaś broszka i spinka we włosach, mimo że w spodniach i na czarno, w obcisłym czarnym stroju. Piękno. Nie mogłam wzroku oderwać. Słuchu także nie odrywałam, ale wchodziło opornie. NIKT NIGDY nie powinien zaczynać koncertu od nokturnu (chyba, że gra same nokturny :)). Niestety Yulianna zaczęła od Chopina. Jeśli chodzi o mnie to wysłałabym ją na kursy mistrzowskie go naszego Janusza, on z lekkością potrafi przekazać to, co muzyka Chopina ze sobą niesie i co ma w sobie najcenniejszego. Niestety, między Avdeevą a mną stanęła gruba betonowa przegroda nieprzenikalna, nie drgnął mi mięsień, nie dotarła do mnie ANI JEDNYM dźwiękiem. Ja odbieram sercem, duszą, emocjami, Julka GENERUJE dźwięki beznamiętnie jak maszyna, jak cyborg, któremu wmontowano komputerek zamiast mózgu. Ja nie pajmu, jak komukolwiek może się podobać w jej wykonaniu Chopin, którego muzyka to emocje właśnie i duchowe nienazwane eteryczne nieuchwytne piękno w czystej postaci. Lisztem Yulianna mnie jedynie ogłuszyła, a po Wagnerze miałam wrażenie, że ona zaraz skopie fortepian. Zdziwiło mnie także, że na scenę nie wpadli terroryści opleceni kabelkami, z granatami, bombami. Pianistka już od chopinowskiego Scherza rzucała się na biedny fortepian jak wściekły piec po komendzie "zabij". Przyszło mi na myśl jeszcze jedno skojarzenia, bardzo skrzywdzonej kobiety, która odreagowuje na klawiaturze swoje wszelkie doznane w życiu krzywdy. Przykro mi, takie są moje odczucia, tez wolałabym wyjść z uśmiechem na twarzy, promieniując zadowoleniem, ale nijak nie mogłam. Nie wykluczam, że kiedyś zostanę wielbicielką Julki, może moja percepcja muzyki ewoluuje właśnie w tę stronę, póki co jednak małe szanse, nie planuję słuchać jej wykonań w najbliższym czasie.


Beateno! Jak to dobrze, że nie zachwycasz się Julianną. Serio!

Przecież do tego stopnia zdołałem naszą szafarską ukochaną Beatkę - polubić, że gdyby dodatkowo i w kwestii Julki tuliła mą duszę słodkimi komplementami – wymiękłbym do reszty i mogłaby mnie wtedy owinąć wokół najmniejszego paluszka i poprowadzić na postronku. A tak – to nie! Nie ma mowy. Nic z tego! Teraz, jak spotkam kiedyś Cię na mieście - to niechybnie za twój brak pro-julkowej euforii rzucę Ci bardzo strasznie groźne spojrzenie (że aż sam się przestraszę :D) i nawet nie wiem, czy serdecznie utulę w ramionach  :-*( jak bywało po dusznicowych koncertach). Będę zimny, jako lody na Antarktydzie i nieugięty, jak Franek-Kimono :). To będzie mój bezwzględny odwet za Twe niejulkowe zachwyty :'(... I już. Sama tego chciałaś. Żadnych Pani wyjaśnień, Pani Beatko, nie przyjmuję. Reklamacji i odwołań – też nie. Julka jest debeściarka. Koniec, kropka. Dupa-kwas.

A najlepiej lubię lody waniliowe w polewie z tegorocznej mojej wiśnióweczki.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 16, 2011, 17:30:50
do xbw :)

Wiesz, taką napisałaś nieprawdopodobnie szczerą recenzję z recitalu Julianny, że ja teraz piszę, ale nie mogę powstrzymać śmiechu :D!!!
Gratuluję poczucia humoru! I trafności argumentacji!
To jest recenzja naprawdę z samych trzewiów płynąca :)  I z talentem komediowym napisana, ho, ho... :)
Napisałam tu kilka dni temu, że według mnie organizm człowieka intuicyjnie sam odrzuca to, z czym mu nie jest po drodze.
Twój organizm bronił się przed Julianną dzielnie i co najważniejsze, obronił się!
Chyba tę recenzję będę pokazywać moim znajomym z realu :)



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 17:45:34
Pięknie! sami Państwo widzą! To jest babska zmowa. Nic więcej. Ja protestuje! Chcą mnie wykończyć, te niecne niewiasty, najpierw Beatena teraz Julotena...Bogu-winnego chudzinę, chcą wykończyć, chca zabrać mu z ołtarzy jego ukochaną Juliannę, chcą ubrać ją w sapogi by ledwie na na jarmarkach przedawała swiecidełka.
Ludzie, ratujta. Te baby są okropne!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 16, 2011, 17:48:40
do xbw

No właśnie, tak!!!- podczas konkursu też miałam dokładnie takie samo odczucie, że Julianna przy pomocy Chopina coś odreagowuje, że opowiada mi jakąś brzydką historię, taką historię zbliżoną do codziennych sensacji w tv, gdzie albo trup ściele się gęsto, albo szaleniec biega z siekierą i szuka ofiary.
Dokładnie te klimaty ;D.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 16, 2011, 17:52:16
Janusz, trzymaj się, atakujemy, tak :) ;D ;D

Najlepiej skocz po tę wiśniówkę! :)
Lody zostaw!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 17:54:24
 :P  >:(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 18:09:21
Sama się stawiam pod dusznicki pręgierz na środku rynku...
Absolutnie nie miałam intencji urażania uczuć, tym bardziej przyjaciół, miałam więc do wyboru siedzieć cicho, albo napisać, co myślę. Wybrałam opcję drugą. Pierwszą wybrałam w październiku po konkursie.




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 18:10:49
 :-*
A na wiśnioweczkę, przy najbliższej okazji zapraszam obie ukochane Panie :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 18:13:29
chca zabrać mu z ołtarzy jego ukochaną Juliannę, chcą ubrać ją w sapogi by ledwie na na jarmarkach przedawała swiecidełka.

Myślę, że Julianna ma dożywotnio zapewniony byt, zawsze znajdzie pracę jako zagrzewająca wojowników do walki. Wystarczy, by przed bitwą zagrała żołnierzom Wagnera, a na pewno ją wygrają. Sama po festiwalowym koncercie miałam ochotę "najechać na Polskę".


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 16, 2011, 18:32:49
Julianna - no coz, swietna pianistka, ale moim zdaniem to nie jest najwyzsza polka.
 Zwlaszcza technicznie.
Wszyscy mylnie zachwycaja sie jej oszalamiajaca technika, niezkazitelnoscia itd.
Julianna popelnia bledy podczas gry.
Czy ma charyzme? Chyba tak. Zrobila na mnie wrazenie podczas konc. laureatow.

Ogolnie - jej gra jest troche jakby to powiedziedziec "niezwrotna", troche przyciezkawa.

Jej wyprostowana postura, wypiete posladki, elegancja  moga robic wrazenie na sluchaczach  (zwlaszcza meskich).
Stad moze Janusz tak bardzo zauroczony.
Na estradzie te elementy rowniez sa b. wazne (nie tylko sama gra).


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 18:41:37
bartusie, piękna sylwetka Julianny najbardziej urzekła mnie podczas krótkiej z nią tete a tete. Na estradzie, jako kobieta, jest dla mnie pianistką niekoniecznie z moich bajek, choc przyznam, prezentujaca się w moim odczuciu bardzo widowiskowo. :) > Podczas Konkursu moim ideałem kobiecego seksapilu była Ukrainka Anna Fedorova. Miło było oko takze zawiesić na sympatycznej Leonorze Armelini. A Julianna - ona była ponad... Ją całkowicie przesłaniała jej muzyka.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 19:00:18
Lukas Geniusas
10 marca tego roku w Filharmonii Narodowej miałam okazję dać się oczarować Lukasowi dokładnie tym samym programem, więc w Dusznikach miałam powtórkę, 24 etiudy i Sonata Liszta h-moll. Okazało się, że 7 sierpnia Lukas nagrał dla DUX komplet etiud i nareszcie będzie płyta! A 29 lipca w Muzycznych Ogrodach wysłuchałam na żywo Sonaty h-moll w wykonaniu Rosjanina Jury Margulisa. Na Geniusasa i jego festiwalowy program czekałam prawie tak bardzo jak na Daniila, ciekawa porównań. I kiedy chwila nastała zastygłam i ucieszona jak dziecko trwałam sobie w zaczarowanym świecie Chopina, Liszta i Geniusasa, zamieniłam się w zbiór atomów i przemieszałam z atomami muzycznej energii, którą wysyłał w eter Lukas. Kiedy doszło do "najpiękniejszego tematu Chopina" czyli etiudy trzeciej w pierwszym cyklu, młody artysta "zamknął obwód", odwrócił głowę, skulił się w sobie, wtulił głowę w ramiona i w wielkim natchnieniu snuł melodię. Lukas koncentrował się maksymalnie, grał na sto procent możliwości, nie odpuścił ani na moment, zapadał się gdzieś w głąb siebie i stamtąd czerpał i nam dawał. A publika jak w transie, nikt nie pozostał obojętny, ludzie się kiwali, zwijali w kłębek, zamykali oczy, jakaś zbiorowa hipnoza, było cudnie. Tak jak napisał Janusz, zrobiłam rundkę wokół Dworku Chopina, w cienkiej bluzce, nie zważając na zimno, nie czując i nie zauważając go. Pewnie mogłabym przez jakiś czas służyć za agregat prądotwórczy :) Jak zwykle w takich momentach wzruszam się na wspomnienie geniuszu Chopina, bo gdyby Fryderyk nie skomponował, to by Lukas nie zagrał. Po przewie w towarzystwie zachwyconego Naszego Pana Redaktora idziemy na dobicie. Sonata. Dobił, dopełnił. Sekwencji wzruszeń ciąg dalszy. Otworzyłam się na przekaz całkowicie, wchłaniałam oczami, uszami, każdym porem skóry. I bisy, pierwszy leciutki, króciutki, prościutki, dwa kolejne i czwarty porządny długi solidny pożegnalny bis, zdaje się, że Rachmaninow. Jakby tego wszystkiego było mało, w garderobie przy autografach podeszłam do Geniusasa bliziutko, by się o coś zapytać (między innymi język z wrażenia mi się poplątał i zamiast e-moll wyszło mi e-mail  ;D), i olśniło mnie, jaki on jest piękny! Nie na zdjęciu, nie z pewnej odległości, ale tak z pół metra. Buzia kawa z mlekiem, dorodny :) Normalnie Dorian Gray. Opalony, zadowolony, zdrowy, wypoczęty (nawet po TAKIM koncercie śladu zmęczenia), spokojny. Wzięłam autograf dla Kati - i kolejne zaskoczenie, jaki skromny podpis, bez rozmachu. Rozbroił mnie kompletnie. Lukas to ideał, perfekcja, koncentracja, skupienie, zaangażowanie, dojrzałość. Mądrość i rozwaga. A wszystko w ciele wesołego, rozbrykanego, imprezowego dwudziestojednolatka...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 16, 2011, 19:30:51
Eduard Kunz
Przy wejściu na salę otrzymaliśmy niespodziewanie karteczki z nowym repertuarem dość znacznie różniącym się od zapisanego w programie. Zdarza się. Na szczęście rozpoczął moją ukochaną sonatką Scarlattiego. Eduard urodzony na Syberii, znany nam z konkursów Rubinsteina i Czajkowskiego. Bach Kunza głośny ale interesujący i zajmujący. I nagle, jakoś strasznie szybko, przerwa. Potem trochę hiszpańskiej muzyki (Isaac Albeniz) i Nokturn Paderewskiego, Rachmaninow i Liszt, jeden bis chyba tylko i koniec, najkrótszy koncert festiwalu, 1.45. W garderobie zapytałam, czemu tak krótko, odpowiedział, że jest w trakcie trasy koncertowej, zaraz ma następny występ i jest bardzo zmęczony. Kiedy powiedziałam, że z grupą znajomych oglądaliśmy jego występy w obu konkursach, ucieszył się! Jego urok osobisty - niesamowity, uosobienie wdzięku, niewinności i słodyczy :) Kunza warto posłuchać. I warto na niego popatrzeć z bliska :) W najbliższych planach mam jego nagrania z obu konkursów, koniecznie z wizją  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 19:37:00
Beatka, swoimi recenzjami, wyrasta nam na gwiazdę krytyki  najczystszej bieli. Pisze plastycznie, z polotem, jest bardzo sugestywna i autentyczna w tym co pisze, miedzy wierszami wmalowuje swe żywe skojarzenia i emocje, ale takze emocje i impresje postronnych odbiorców i słuchaczy.
Betako! Wspaniale się prezentuje Twoje dziennikarskie pióro. Mam nadzieję, ze nigdy nie zabraknie do niego atramentu.  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 16, 2011, 19:57:17
Cytuj
tête a tête

Masz na mysli bara bara?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 16, 2011, 20:08:10
bartusie, nie udawaj frywolnego ignoranta. Z tym ci zdecydowanie nie do twarzy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 16, 2011, 20:11:14
Cytuj
bartusie, nie udawaj frywolnego ignoranta. Z tym ci zdecydowanie nie do twarzy.

Nie znam francuskiego (cale szczescie).
Tak mi sie tylko skojarzylo. "tete a tete"  z "bara bara"


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Sierpień 16, 2011, 22:12:28
Beatko,
piękną antologię o pianistach
z Dusznickiego Festiwalu
napisałaś

Dziękuję
 :) :-*


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 16, 2011, 22:32:25
Beata strasznie przeżywała koncert Julki, była załamana już po pierwszej jego części. Co do Ginterasa, jego Chopina w cyklu i publiczności, która nie mogła się zdecydować czy już klaskać, czy może jeszcze poczekać. Januszewiczus niesamowicie gestykulował kończąc utwory, niezwykle powoli opuszczał ręce robiąc przy tym szeroki zamach (nomen omen gest trwał ładnych kilka sekund, 5, może nawet 10) a publiczność nie znając granych przez artystę utworów wstrzymywała oklaski - wyglądało to przekomicznie, chociaż gdybym był w tym czasie w dworku a nie w namiocie, pewnie nie byłoby mi do śmiechu.

Pamiętam także moment, w którym pianista powrócił na scenę i po ukłonie wskazał palcem na instrument robiąc przy tym zdziwioną minę. Przesympatyczny człowiek  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 17, 2011, 08:34:38
Wypatrzyłem w kalendarzu, że dzisiaj są imieniny Julianny. W związku z powyższym Pani Juliannie Awdejewej składam moc serdecznych życzeń, sukcesów w karierze, w życiu osobistym. Choć zdaję sobie sprawę, że Dostojna Solenizantka nawet tego nie przeczyta, to może pozytywne fluidy od Jej wiernego wielbiciela dotrą do Niej poprzez przestworza, nieznany wymiar i odbierze ten ciepły przekaz.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: sułek Sierpień 17, 2011, 08:43:23
Sułku, część mojej rodziny pochodzi z Łomży, tam też język  esperanto był dość
popularny. Po dziadku odziedziczyłam nawet samouczek esperanto i w młodości usiłowałam się
go nauczyć.Trochę nawet pamiętam :)
Teresko - cieszę się ogromnie. Jesli będziesz w tych stronach (np. odwiedzając Rodzinkę) to daj znać - może uda się nam spotkać i pogadać


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 17, 2011, 10:31:00
do xbw

Wysłałam dzisiaj do Ciebie 2 wiadomości.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 17, 2011, 10:44:34
Cytuj
Wiesz, taką napisałaś nieprawdopodobnie szczerą recenzję z recitalu Julianny, że ja teraz piszę, ale nie mogę powstrzymać śmiechu !!!
Gratuluję poczucia humoru! I trafności argumentacji!
To jest recenzja naprawdę z samych trzewiów płynąca   I z talentem komediowym napisana, ho, ho...
Napisałam tu kilka dni temu, że według mnie organizm człowieka intuicyjnie sam odrzuca to, z czym mu nie jest po drodze.
Twój organizm bronił się przed Julianną dzielnie i co najważniejsze, obronił się!
Chyba tę recenzję będę pokazywać moim znajomym z realu

Nadal nie bede wkladal bialych rekawiczek i powiem, co mysle.

Julko
A jakbys zareagowala na to, gdybym powiedzial, ze moje cialo ma odruch wymiotny (intuicyjny odrzut )na Twoje posty i Ciebie
i jakos dzielnie sobie z tym radze?
Byloby Ci fajnie.
Jakbys sie czula.
Po cichu wytwarzasz niezdrowa atmosfere w okol Julianny, ktora napewno sobie na to nie zasluzyla.
Rowniez Twoj post dotyczacy nieodpornego Wundera jest jakas niedorzecznoscia, wytworem Twojej wyobrazni.


Wg. mnie nie wyczailas o co chodzi Beatce w jej recenzji.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 17, 2011, 12:19:14
Dzięki Beato i wszystkim innym za relacje! Nie było mnie tam, ale czytając wasze posty czuję się jakbym był tam razem z Wami.  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Julka Sierpień 17, 2011, 12:57:50
Ja też Wam bardzo dziękuję za wnikliwe relacje, za to, że zadaliście sobie tyle sprawozdawczego trudu :)
Dziękuję Wam za Wasze talenty narracyjne i do zobaczenia w przyszłym roku! ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Casablanka Sierpień 17, 2011, 15:26:24
nie miałem szczęścia wraz z Wami uczestniczyć w festiwalu, w tym czasie miałem to nieszczęście z bliska przyglądać się wydarzeniom na Tottenham i Camden w Londynie.  :o
łatwo jest coś zniszczyć... przestać myśleć o konsekwencjach uczynków i sprawiać innym ból
ale przez takie działanie wcale nie stajemy się lepsi czy mądrzejsi w oczach innych

a piszę to z myślą o smutnym poście wysłanym powyżej przez bartusa
w mojej opinii jest bardzo niesprawiedliwy i celowo go nie usunę byś mógł się bartusie trochę powstydzić
...za swoje słowa i sposób w jaki pomyślałeś

Julkę w imieniu Nas wszystkich forumowiczów z całego serca przepraszam
i jednocześnie proszę: nie zamykaj się na Nas i z Nami pozostań
bardzo sobie Cenimy Twoją Obecność na forum,

bartusie, Ty też ochłoń i przemyśl,... kobiety tym bardziej trzeba chronić w życiu




Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 17, 2011, 15:45:36
Casablanko.

Zwroc uwage, ze uzylem slow: jakbys, gdybys.
Sytuacja wymyslona, by zaznaczyc mocno swoj punkt widzenia.
Do Julki osobiscie nic nie mam, za malo ja znam.

Zapewniam Cie rowniez, ze nie wstydze sie.



PS.
Czy Ty tez jestes tym, ktory ma guzik (wlacz, wylacz)?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 17, 2011, 15:52:23
Cytuj
bartusie, Ty też ochłoń i przemyśl,... kobiety tym bardziej trzeba chronić w życiu

Ktora Julke masz na mysli?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 17, 2011, 16:16:55
Cytuj
nie miałem szczęścia wraz z Wami uczestniczyć w festiwalu, w tym czasie miałem to nieszczęście z bliska przyglądać się wydarzeniom na Tottenham i Camden w Londynie

10 lat temu przewidzialem ta sytuacje.
Calkowite rozprzezenie w szkolach.
Za duza swoboda i tolerancja (jakby odreagowanie po karze chlosty w szkolach)

Anglia, to spoleczenstwo zaklamane (poprawnosc polityczna), udajace, ze wszystko jest dobrze.
Mowiac poprawnosc polityczna nie mam na mysli problemu rasizmu.
Chuliganami sa wszyscy biali, czarni, zolci
Widywalem cale dzielnice zamieszkale przez "normalne" dzietne rodziny, gdzie tatus wracal do domu po "pracy"
z lupem przy aprobacie zony i dzieci.

Chuliganami sa pracownicy urzedow (nazwani przez samych anglikow chuliganie w garniturach ikrawatach).
Wreszcie chuligani odwiedzaja nasz kraj robiac popijawy zachowujac sie obscenicznie podczas "wieczorow kawalerskich"


Mimo wszystko mam bardzo wielu przyjaciol Anglikow. Porzadnych, wspanialych ludzi,na ktorych zawsze moglem polegac.

PS.
Casablanko wlozyles mi glowe do pregierza chcac mnie jakos upokorzyc.
Niepodoba mi sie to.





Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 19:39:20

Przypominam drogim Forumowiczom, iż na FB mamy stronę o nazwie: Albumy Forum kuriera Szafarskiego (http://www.facebook.com/groups/Kurier.Szafarski/), na której publikujemy mnostwo fotografii, ale sa i nagrania bisów Trifiego zrobione przez Kati (hello, Dorotka!  :) )

Witam drogich Kurierowiczów i zawiadamiam, że wzięłam sprawy w swoje ręce i założywszy konto na YT, własnymi siłami wrzuciłam bisy Daniła na tę stronę....Poszły w świat....Podaję kolejne linki:

Pierwszy bis: http://www.youtube.com/watch?v=I0YE8aQBVQU

Drugi:  http://www.youtube.com/watch?v=EjhRaCOFsew&feature=mfu_in_order&list=UL

Trzeci:  http://www.youtube.com/watch?v=heKuzI_8cWU&feature=mfu_in_order&list=UL

Czwarty:  http://www.youtube.com/watch?v=9LceaY9qCq0&feature=mfu_in_order&list=UL

Piąty:   http://www.youtube.com/watch?v=C8wPpPl45Vw&feature=mfu_in_order&list=UL


Pozdrawiam wszystkich Was, Beatko Ciebie szczególnie, to dla Ciebie te zoooooomy.....;-)))))))


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 19:48:32
Witam drogich Kurierowiczów i zawiadamiam, że wzięłam sprawy w swoje ręce i założywszy konto na YT, własnymi siłami wrzuciłam bisy Daniła na tę stronę....Poszły w świat...

Ну, здорово! Поздравляю тебя, моя красивая Жюльена  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 19:55:57
Ну, здорово! Поздравляю тебя, моя красивая Жюльена  :D


               ...........?????????????   ;D  ;D   ;D  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 20:00:59
Przy okazji - taka obyczajowa ciekawostka... Oto moje nagranie ostatniego bisu Trifonova
http://www.youtube.com/watch?v=NI3_uFnpYcc

przegrał jakiś rosyjski fan Daniła i opublikował jako swój własny  :o

http://www.youtube.com/watch?v=4qyCB0GZQfY&feature=related

ciekawe, czy to samo spotka i Twoje nagrania, Dorotko...  ???
 ::)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 20:13:04
 

  Zrobiłam coś nie tak ????


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 20:27:03
 
  Zrobiłam coś nie tak ????
???
No co Ty? moja uwaga dotyczyła piractwa. I naprawdę to ciekawe, kiedy i Twoje klipki ktoś sobie przegra i opublikuje jako własne... Taka juz wolna i wszechobecna amerykanana YT  i nic na to nie poradzimy.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 20:28:29
 :D
ale tak naprawdę pierwotnymi piratami jesteśmy i Ty i ja  :D ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 20:36:34


  No, właśnie, Piraci na Karaibach  ;) Zastanawiam sie jak długo będą wisieć nasze nagrania na YT, czy nie zaczną nas nękać monitami o usunięcie... Naruszenie praw autorskich i te sprawy....Chciałam ostatnio obejrzeć III koncert Racha w wykonaniu Romanovskiego z ostatniego konkursu Czajkowskiego no i niestety został już usunięty z powyższych powodów... Przy czym inne nagrania różnych wykonawców, w tym Romanowskiego są...Czyżby spadkobiercy Rachmaninowa pilnują swych spraw?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 20:38:48
 

  Aha, jeszcze jedno...Nie wiem czy wiesz ,Januszu , ale twoje nagranie może mnie pogrążyć jak by co i być dowodem w sprawie...Przyjrzyj sie dobrze.... ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 17, 2011, 20:40:53
(...) Chciałam ostatnio obejrzeć III koncert Racha w wykonaniu Romanovskiego z ostatniego konkursu Czajkowskiego no i niestety został już usunięty z powyższych powodów... Przy czym inne nagrania różnych wykonawców, w tym Romanowskiego są...Czyżby spadkobiercy Rachmaninowa pilnują swych spraw?
Ależ po co Ci YT do tego?  ;D

Masz przecież: http://pitch.paraclassics.com/#/archive/concert/231 (po lewej jest zakładka z archiwum)  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 20:42:52
Moja doświadczenie w publikowaniu na YT pokazuje, ze jesli w ciągu kilku pierwszych dni administatorzy YT nie usuną filmu - to już potem go nie usuwają. Czasami jest tak, że zaraz po wrzuceniu przychodzi lakoniczny komunikat, że film narusza prawdopodobnie czyjeś tam dobra, ale to, tak naprawdę nic nie oznacza, a sam komunikat generuje automat dla postrachu  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 17, 2011, 20:45:35
 

  Aha, jeszcze jedno...Nie wiem czy wiesz ,Januszu , ale twoje nagranie może mnie pogrążyć jak by co i być dowodem w sprawie...Przyjrzyj sie dobrze.... ;)

A to ci number! namierzyłem, przyłapałem i sfilmowałem pirata  :D :D :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 17, 2011, 20:48:24
Ależ po co Ci YT do tego?  ;D

Masz przecież: http://pitch.paraclassics.com/#/archive/concert/231 (po lewej jest zakładka z archiwum)  ;)

 Niestety, archiwum paraklasyka w przypadku mojego komputera oznacza kiepską jakość dźwięku i obrazu. O dziwo, na YT wizja była jak żyleta, fonia przestrzenna i bez zastrzeżeń. No niestety , już była....


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 17, 2011, 20:53:10
A to ci number! namierzyłem, przyłapałem i sfilmowałem pirata  :D :D :D

A faktycznie, widzę Dorotę  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 18, 2011, 01:00:20
Bardzo podoba mi się ten Kwintet fortepianowy g-moll op. 34 Juliusza Zarębskiego! Wielka szkoda, że pożył tak krótko, bo mielibyśmy jeszcze jednego wielkiego Polaka w świecie muzyki!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 18, 2011, 07:00:13
Kubo, a ja niesmiało stwierdzam, ze twój tryb warunkowy jest w tym momencie zdezaktualizowany. Nie mielibyśmy - a mamy! Gdy nagranie Marty (płyta) pójdzie w świat - Zarębski zaistnieje w pełnym blasku  :D Jestem pewien...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: jaccol55 Sierpień 18, 2011, 09:00:54
Masz rację Januszu! Marta na pewno trochę rozsławi jego nazwisko.  :D

Hm, pomyliłem wątek. Proszę o przeniesienie postów do właściwego tematu.  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 18, 2011, 13:49:17
Dziękuję Dorotko za pięknie nagrane bisy Trifiego - lepiej słychać niż u Janusza choć nagrywane aparatem :o.
Myślę, że sam Daniil nie miałby nic przeciwko takiemu nagraniu...Pozdrawiam serdecznie


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 18, 2011, 14:27:17
To prawda Bogdanie. Ale, w przeciwienstwie do Ciebie, mnie nie zaskakuje fakt, ze aparat nagrywa dźwięk do filmiku lepiej, niz komorka ; :D, a juz tym bardziej, ze chwowałem się z nia kilka rzedów za Dorotką ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 18, 2011, 14:53:38
Aaa..myślałem Januszu, że nagrywałeś kamerą...I z tym "przejęciem" twojego filmiku ciekawa sprawa  ???


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 22, 2011, 10:38:31
A to ci number! namierzyłem, przyłapałem i sfilmowałem pirata  :D :D :D


Nie tylko Ty, Januszu  ;D ;D ;D ;D ;D

"5 bisów, a w tym m. in. radosne opracowanie Bach-Rach, a takze kompozycja samego Daniila. Bisy jakiś skrytopirat wrzucił na youtube, polecam!"- to cytat z bloga "Co w duszy gra" Doroty Szwarcman.....

Niedługo służby specjalne rozpracują Kati i.........


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 22, 2011, 10:41:06

 Mówcie mi SKRYTOPIRAT  ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 22, 2011, 10:46:06
jakoś nie moge namierzyć tych słow u Pani Szwarcman  >:(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 12:48:13
Dorotka, a gdzie u p. Szwarzman w ogóle coś o Dusznikach, bo tez nie mogę ani słowa znaleźć...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 22, 2011, 16:29:54


 http://szwarcman.blog.polityka.pl/2011/08/18/martha-i-inni/

 W komentarzach pod wpisem szukajcie wypowiedzi "sporadycznego czytacza"... :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 18:19:39
Nikolay Lugansky

Wg programu cała pierwsza połowa koncertu ma być chopinowska, hurra! I znowu zaczyna od nokturnu. Usypiające. Czy naprawdę nie można zaczynać koncertów od czegokolwiek innego? Jest późno, zasnę chyba. Dalej barkarola, coraz lepiej, Lugansky uwziął się by takich jak ja, chodzących spać z kurami, ukołysać do snu. Ale nie, barkarola idealna, preludium też, scherzo super, i polały się łzy czyste rzęsiste, nie tylko me ale i sąsiadów, chlipali równo wszyscy, młodzi i starsi, obu płci. Kolejny nokturn. Trzeba będzie uzupełnić płyny. Po to tu jesteśmy, tego pragnęliśmy, czerpiemy garściami, Luganski spełnia oczekiwania, obdarowuje szczodrze. A kiedy doszło do ballady nr 4 coś się zmieniło, bardzo wyraźnie. Nie było już idealnie i wzorcowo, było inaczej, eksperymentalnie, ciekawie, niespodziewanie, pianista zaskoczył, odstąpił od "słusznej interpretacji". Dawka wrażeń za duża, robię rundkę wokół dworku dla ochłonięcia. Przychodzi mi do głowy, że mogłabym tego pianistę bardzo bardzo polubić... Niebezpiecznie... Po przerwie tylko Liszt i to mnie ratuje, zauroczenie Luganskim oddala się na bezpieczną odległość. Przez chwilę jest głośno, ale potem już umiarkowanie i lirycznie, zaczynam coraz bardziej wstępować na ścieżkę lisztowską. Przy "Zamieci" staje mi przed oczami "Gorączka złota" Chaplina, książki Curwooda i omiata mnie jakieś ogólne wrażenie z kina niemego. Janusz opowiadał nam, jak kiedyś, przed wielu laty, ta melodia śniła mu się i do dziś nie wiedział, co to  :D Jeszcze tylko trzy subtelne bisy (Rachmaninow?), nieudana próba uchwycenia na zdjęciu jego głębokiego spojrzenia (jak na zdjęciu z programu), autograf for Agneszka i jakoś tak dziwnie emocje się ulotniły.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 21:13:58
Sara Daneshpour
 
Wyszła do nas w pięknej czerwonej sukni. Nadzwyczaj sprawnie poradziła sobie z aż sześcioma kompozytorami, nic dziwnego, repertuar przygotowała już na konkurs Rubinsteina w Tel-Avivie i na konkurs Czajkowskiego. Nie doszła do Finału (osiągnęła jednak Etap II), a w Moskwie osiągnęła drugą turę II Etapu. Scarlatti i Haydn zagrani pięknie, pewnie, melodyjnie, harmonijnie, stylowo. Wariacje Schumanna dane nam było wysłuchać dwukrotnie, wcześnie na nocnym Nokturnie, prosto z lotniska niemal, a leciała z USA. Potem był Cesar Franck i ciekawy utwór "Preludium, Chorał i Fuga", który zaczyna się niewinnie, a kończy jak Wagner grany przez Juliannę. Rachmaninow - Etudes-Tableaux 12 i 6 super! Tocatta Prokofiewa bum bum i na koniec dwa dość subtelne bisy. Sarę polecał Bartus, wysłuchałam ze szczególną uwagą, technicznie ładnie, przekaz, kontakt był, ona nadawała, ja odbierałam. Podobało mi się. Postanowiłam sobie słuchać więcej Prokofiewa.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 21:50:27
Giovanni Bellucci

19 rapsodii węgierskich Liszta zagranych non stop jawiło się przerażająco. Okazało się, że będzie niespodzianka i artysta zagra w cyklach z dwoma przerwami po dziesięć, nie więcej!, minut. No i kolejność nie będzie oczywista, bo najpierw nr 5, potem 2, 4, 1, 3, 6, przerwa, potem 12, 11, i tu się pogubiłam, łatwiej zapamiętać liczbę Pi po przecinku. Pianista wyszedł na scenę z panią, zdaje się, że była nią Yumi Palleschi, uczestniczka kursu mistrzowskiego oraz z wielkim plikiem nut. Znaczy się, będzie przekładanie. Obok pokaźnego stosiku ściąga, w jakiej kolejności. Było piknie, publiczność nie wytrzymała i po którejś rapsodii zaklaskała krótko, po kolejnej znowu, na co artysta siedząc leciutko się skłonił i zabrał do gmerania w nutach. Rzut oka na ściągę i przekładanie, mieliśmy chwilę na powiercenie się na niewygodnych krzesełkach. Rapsodie Liszta do najłatwiejszych w odbiorze nie należą, a w komplecie mogą powalić słonia, nawet nie wiem jak doskonale zagrane. A wykonanie festiwalowe, na ile mogłam się zorientować, było cud piękności. Całość bardzo mi się podobała, zachwyt przewyższał ogłuszenie i zmęczenie. Zawsze kiedy monotonne fragmenty przytępiały mój odbiór, następował jakiś "ekstra" moment który stawiał czujność na baczność. Ale artysta próbował zagłaskać kota, gdyby nie przerwy, to nie wiem, czy by kto wytrzymał. To był najdłuższy koncert, trwał trzy godziny. Po drugiej części publika była jakoś dziwnie przerzedzona. Atmosfera na sali rozluźniła się, zjednoczyliśmy się w bólu, jak towarzysze niedoli, bohaterscy do końca. Skoro Bellucci wytrzymuje za klawiaturą, to my nie wytrzymamy? Trzeba podołać wyzwaniu. Muzyka rapsodii węgierskich nie za bardzo klasyczna w całości, momentami jest lekko knajpiana, z przytupem, w tan. W kilku momentach brakowało mi gwaru rozmów wśród szczęków szkła w tle w zadymionej atmosferze jakiegoś pubu. Pojawiły się teorie spiskowe, że rapsodii tak naprawdę jest więcej, jakieś 25 i że na bis będzie rapsodia 20 :) Tuż przed końcem Don Giovanni zaczął układać sobie nuty, trwało ze dwie minuty. Było tych stronic zatrważająco dużo, coś tam się nie zgadzało, przekładania a przekładania. Udało się, niepotrzebne można odłożyć na bok. Spoglądamy na siebie nawzajem z dziwnymi minami, u schyłku wytrzymałości wszelkiej, my, niedobitki z trzeciej części koncertu. Nuty nie były poukładane w kolejności grania, przed każdą rapsodią trwały poszukiwania właściwych stronic. Nareszcie, koniec, można było poznać po mocnym westchnieniu ulgi i oddaleniu się pani przekładającej. Z pewną taka nieśmiałością pani wręczająca kwiaty niby to rozpoczęła powolne, niepewne zbliżanie się do pianisty ze zwyczajowym bukietem kwiatów. Don Giovanni minął ją obojętnie i udał się za kulisy, pani za nim. A na widowni kolejna seria wymiany zdziwionych spojrzeń. Czy jesteście zdziwieni, że bisów nie było? Niedobitki, całkiem w sumie liczne jak na poziom tortur (pięknem doskonałym w hurtowych ilościach) przy wyjściu otrzymały sprawność harcerską i odznakę za wytrwałość. Każdy dostał plakietkę z napisem "dzielny harcerz". Teraz jest jasne, czemu te rapsodie prawdopodobnie nigdy wcześniej nie były wykonywane w komplecie.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 22, 2011, 21:58:08
Zagłaskanie kota... ;D. Beatko Twoje komentarze są przeurocze i zabawne...a do tego brawo za wasze "męstwo" ;) ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 22:07:23
Dzięki, Bogdanie, cieszę się, że da się czytać  ;)

Asia z Naszym Redaktorem w trzeciej części stali pod oknem i nabijali się z nas, biedaków, nie wytrzymali w środku do końca. Więc byłam jedyna reprezentantką forum  ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 22, 2011, 22:18:05
To się nazywa poświęcenie dla sztuki. Od razu oglądając Wasze zdjęcia zauważyłem, że te siedzonka nie były zbyt wygodne - parę godzin na nich i można...(zrezygnować z takiego słuchania)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 22:24:40
W świetlicy Grunwaldu

Jest jeszcze jeden koncert o którym muszę napisać, który poruszył mnie głęboko a z ócz moich łzy spłynęły.

Wracam ja sobie razu pewnego do mojego hotelu i słyszę walczyk szafarski, nasz, Januszowy. Lokalizuję, dźwięk dobiega z pierwszego piętra. Pytam, okazuje się, że jest świetlica z pianinem, lekko zdezelowanym, ale świeżo nastrojonym. No więc rozwiązał się problem, gdzie. Umówiliśmy się całą naszą gromadką na konkretną porę, ktoś nawet wyrysował "afisz", zasiedliśmy wraz z publicznością napływową i Janusz zagrał. Nie pamiętam już ile utworów i jakie, ale pamiętam doskonale, co czułam :) To było to, co lubię, sama esencja. Nieważne, że pianinko leciutko szwankowało, to co najistotniejsze zaistniało. A Janusz gra PIĘKNIE. Nie przypuszczałam, ze mnie aż tak jego wykonanie na żywo poruszy. O wiele bardziej, niż filmiki z YT czy z FB. Był walczyk szafarski, był nokturn i LENTO. Janusz ma ogromną lekkość grania i przekazywania muzyki Fryderyka, szkoda, że nie poświęcił się bardziej muzyce. Zostałam wielbicielką Janusza-pianisty, Janusza-chopinisty. Podejrzewam, że jeśli uzupełni repertuar o Rachmaninowa, "moje" preludium cis-moll, to mimo, że nie jest Rosjaninem, umieszczę go w ścisłej czołówce ulubionych pianistów  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 22, 2011, 22:25:47
 8)
Moje kocie doświadczenie podpowiada, ze kota nie da się zagłaskać :D ;D. Można co najwyżej niedogłaskać i przeto byc potraktowany przezeń pazurem lubo nawet kłami  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 22, 2011, 22:29:05
. Zostałam wielbicielką Janusza-pianisty, Janusza-chopinisty. Podejrzewam, że jeśli uzupełni repertuar o Rachmaninowa, "moje" preludium cis-moll, to mimo, że nie jest Rosjaninem, umieszczę go w ścisłej czołówce ulubionych pianistów  ;)
Ja tam, miast konkurować z Rosjaninami :D wolałbym załapać się na beatkowego buziaka :) I nic wiecej już od życia bym nie potrzebował i nie wypatrywał  ::)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 22, 2011, 22:33:27
Januszu, nie czaruj, tylko powiedz, kiedy premiera cis-moll, bo doczekać się nie mogę...


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 22, 2011, 22:36:37
Dziś juz sobie podgrywam pierwszą ( z pięciu ) stron. Boze! jaki to wspaniały do delektowania się utwór. I pomysleć - rozkochałem się w nim dzięki beatkowym namowom i zachwytom, i filmem, który nam wszyskim Beatka poleciła i który już obejrzałem 3 razy


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Sierpień 22, 2011, 22:52:14
Może zagramy to preludium Beatce w Babicach ;), bo obawiam się że jako suport dla Lukasa w Pruszkowie nas nie dopuszczą..


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 22, 2011, 22:56:10
nie wiem Bogdanie, czy wiesz o czym piszesz  ;D
Dla mnie to preludium - to wyzwanie na najbliższe katorżnicze tygodnie pracy... :( a potem tygodnie doprowadzania do błękitnego dźwięku ::)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 22, 2011, 23:08:28
Beato

Czy Giovanni Bellucci chcial cos udowodnic? (moze udowodnic sobie).
Koncepcja programowa byla wyjatkowo glupia.
Szkoda, ze przez takie bledy cierpia wszyscy lacznie z niedocenionym, osmieszonym wykonawca.
Czy on sie obrazil nie przyjmujac kwiatow?
Czy po prostu nie zauwazyl.



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Sierpień 23, 2011, 12:08:41
Giovanni Bellucci

19 rapsodii węgierskich Liszta zagranych non stop jawiło się przerażająco. Okazało się, że będzie niespodzianka i artysta zagra w cyklach z dwoma przerwami po dziesięć, nie więcej!, minut. No i kolejność nie będzie oczywista, bo najpierw nr 5, potem 2, 4, 1, 3, 6, przerwa, potem 12, 11, i tu się pogubiłam, łatwiej zapamiętać liczbę Pi po przecinku. Pianista wyszedł na scenę z panią, zdaje się, że była nią Yumi Palleschi, uczestniczka kursu mistrzowskiego oraz z wielkim plikiem nut. Znaczy się, będzie przekładanie. Obok pokaźnego stosiku ściąga, w jakiej kolejności. Było piknie, publiczność nie wytrzymała i po którejś rapsodii zaklaskała krótko, po kolejnej znowu, na co artysta siedząc leciutko się skłonił i zabrał do gmerania w nutach. Rzut oka na ściągę i przekładanie, mieliśmy chwilę na powiercenie się na niewygodnych krzesełkach. Rapsodie Liszta do najłatwiejszych w odbiorze nie należą, a w komplecie mogą powalić słonia, nawet nie wiem jak doskonale zagrane. A wykonanie festiwalowe, na ile mogłam się zorientować, było cud piękności. Całość bardzo mi się podobała, zachwyt przewyższał ogłuszenie i zmęczenie. Zawsze kiedy monotonne fragmenty przytępiały mój odbiór, następował jakiś "ekstra" moment który stawiał czujność na baczność. Ale artysta próbował zagłaskać kota, gdyby nie przerwy, to nie wiem, czy by kto wytrzymał. To był najdłuższy koncert, trwał trzy godziny. Po drugiej części publika była jakoś dziwnie przerzedzona. Atmosfera na sali rozluźniła się, zjednoczyliśmy się w bólu, jak towarzysze niedoli, bohaterscy do końca. Skoro Bellucci wytrzymuje za klawiaturą, to my nie wytrzymamy? Trzeba podołać wyzwaniu. Muzyka rapsodii węgierskich nie za bardzo klasyczna w całości, momentami jest lekko knajpiana, z przytupem, w tan. W kilku momentach brakowało mi gwaru rozmów wśród szczęków szkła w tle w zadymionej atmosferze jakiegoś pubu. Pojawiły się teorie spiskowe, że rapsodii tak naprawdę jest więcej, jakieś 25 i że na bis będzie rapsodia 20 :) Tuż przed końcem Don Giovanni zaczął układać sobie nuty, trwało ze dwie minuty. Było tych stronic zatrważająco dużo, coś tam się nie zgadzało, przekładania a przekładania. Udało się, niepotrzebne można odłożyć na bok. Spoglądamy na siebie nawzajem z dziwnymi minami, u schyłku wytrzymałości wszelkiej, my, niedobitki z trzeciej części koncertu. Nuty nie były poukładane w kolejności grania, przed każdą rapsodią trwały poszukiwania właściwych stronic. Nareszcie, koniec, można było poznać po mocnym westchnieniu ulgi i oddaleniu się pani przekładającej. Z pewną taka nieśmiałością pani wręczająca kwiaty niby to rozpoczęła powolne, niepewne zbliżanie się do pianisty ze zwyczajowym bukietem kwiatów. Don Giovanni minął ją obojętnie i udał się za kulisy, pani za nim. A na widowni kolejna seria wymiany zdziwionych spojrzeń. Czy jesteście zdziwieni, że bisów nie było? Niedobitki, całkiem w sumie liczne jak na poziom tortur (pięknem doskonałym w hurtowych ilościach) przy wyjściu otrzymały sprawność harcerską i odznakę za wytrwałość. Każdy dostał plakietkę z napisem "dzielny harcerz". Teraz jest jasne, czemu te rapsodie prawdopodobnie nigdy wcześniej nie były wykonywane w komplecie.

 :D :D :D BEATKO JESTEŚ WIELKA ABSOLUTNIE !!!  :D :D :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 23, 2011, 14:33:16
Bartusie, w wywiadzie udzielonym przed koncertem Bellucci wyraźnie podkreślał, że został poproszony o ten konkretny repertuar. Być może mógł się nie zgodzić  :-\ Dopiero po fakcie okazało się, że pomysł nie był najszczęśliwszy. Czemu nie przyjął kwiatów? Panienka z bukietem nie była chyba pewna, czy to aby na pewno koniec koncertu i taka niezdecydowana stała w kącie, zamiast podejść do artysty na estradę, więc kiedy obok niej przechodził wykonała niepewny gest wręczenia, chyba słusznie pominięty, bo pod drzwiami garderoby już prawie. Kolejne nieporozumienie. Po koncercie pianista rozdawał nielicznym zainteresowanym autografy i pozował z uśmiechem do zdjęć, na pewno zmęczony, ale usposobiony życzliwie. Szkoda wielka, że ostatni wykonawcy festiwalu nie udzielali już wywiadów po koncertach.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 23, 2011, 15:32:57
Cytuj
Bartusie, w wywiadzie udzielonym przed koncertem Bellucci wyraźnie podkreślał, że został poproszony o ten konkretny repertuar.

Ludzie, ktorzy publicznie pracuja nad projektami tego typu powinny odpowiadac z imienia i nazwiska.
Odpowiedzialni za program festiwalu  - prosze o wyjasnienia.
To zdarzenie jest dowodem niedouczenia i braku podstawowej wrazliwosci.

Oczywiscie pan Bellucci nie musial sie zgodzic, ale to juz inna bajka.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 23, 2011, 18:35:09
Przy okazji - taka obyczajowa ciekawostka... Oto moje nagranie ostatniego bisu Trifonova
http://www.youtube.com/watch?v=NI3_uFnpYcc

przegrał jakiś rosyjski fan Daniła i opublikował jako swój własny  :o

http://www.youtube.com/watch?v=4qyCB0GZQfY&feature=related

ciekawe, czy to samo spotka i Twoje nagrania, Dorotko...  ???
 ::)

Jestem bardzo mile zaskoczony... oto niespodziewanie otrzymałem od owego rosyjskiego fana następującą wiadomość:

Dear JANUSZ! There was a misunderstanding on my fault! We really wanted to post a link to your video on the fan page of Daniil Trifonov. But your video is a little malformed (too stretched horizontally). I had to re-encode on my computer. And then get on my channel. Please forgive! I'm not very familiar with the ethics on YouTube. I promise you remove it from my account very soon. Thank you again for the music of Daniil! Excuse me!
:)

Odpowiedziałem mu, ze nie mam do niego pretensji i że najważniejsze, iz także i nieoficjalne nagrania Daniła dzięki takim jak my trafiają do wielu, wielu fanów  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 23, 2011, 19:40:47
Rozmowa z Piotrem Palecznym na temat tegorocznego festiwalu i jego REPERTUARU.
http://www.polskieradio.pl/8/410/Artykul/414422,Duszniki-po-raz-66


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 23, 2011, 20:20:49
Cytuj
Rozmowa z Piotrem Palecznym na temat tegorocznego festiwalu i jego REPERTUARU.

Czyzby odpowiedzialnym bylby pan Paleczny?
To przeciez calkiem poprawny pianista.

Chyba mial zlych doradcow.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Sierpień 23, 2011, 22:01:43
Jestem bardzo mile zaskoczony... oto niespodziewanie otrzymałem od owego rosyjskiego fana następującą wiadomość:

Dear JANUSZ! There was a misunderstanding on my fault! We really wanted to post a link to your video on the fan page of Daniil Trifonov. But your video is a little malformed (too stretched horizontally). I had to re-encode on my computer. And then get on my channel. Please forgive! I'm not very familiar with the ethics on YouTube. I promise you remove it from my account very soon. Thank you again for the music of Daniil! Excuse me!
:)

Odpowiedziałem mu, ze nie mam do niego pretensji i że najważniejsze, iz także i nieoficjalne nagrania Daniła dzięki takim jak my trafiają do wielu, wielu fanów  :)


  O to rzeczywiście bardzo porządnie się zachował...Ja, po tym Twoim ostrzeżeniu, napisałam do niego z youtuba krótką wiadomość pa russki, o tym że mam nadzieję, iż moje nagrania nie znajdą się za chwilę na jego koncie jako jego własne jak to był poczynił z Twoim filmikiem...Pokajał się biedny.... A swoją drogą...Przyganiał kocioł garnkowi..:-)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Sierpień 24, 2011, 06:56:13
  O to rzeczywiście bardzo porządnie się zachował...Ja, po tym Twoim ostrzeżeniu, napisałam do niego z youtuba krótką wiadomość pa russki, o tym że mam nadzieję, iż moje nagrania nie znajdą się za chwilę na jego koncie jako jego własne jak to był poczynił z Twoim filmikiem...Pokajał się biedny.... A swoją drogą...Przyganiał kocioł garnkowi..:-)

 :D ;) :) :D ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Sierpień 26, 2011, 19:52:37
Od czasu do czasu nawiedzają mnie migawki z Dusznik, rozanielona marzycielska, lekko nieobecna mina uśmiechniętej Asi, Goguś przy pianinie w świetlicy, sala koncertowa w Dworku Chopina, zmieniająca barwy fontanna, księżyc w Parku Zdrojowym wyłaniający się zza groźnie wyglądających gałęzi, dwaj bracia High Tower w białych koszulach, opoka organizatorów, Masataka Goto snujący się pomiędzy tłumem, przeważnie samotnie, szumiący górski potok niedaleko "Grunwaldu", najlepsza cukiernia w mieście i kokosanki, jednak nie tak dobre jak ciacho mamy Piotra :) Musimy tam wrócić, żeby nie wiem co się działo, konieczna konieczność.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 27, 2011, 19:52:22
Musimy, to nie ulega wątpliwości.

Zastanawia mnie tylko dlaczego zapadł Ci w pamięć mój wizerunek przy pianinie a nie wizerunek Janusza ... może dlatego, że gdy grał Janusz to skupiłaś się na pięknej muzyce  ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 27, 2011, 20:17:02
Bos podobny do slynnego kompozytora, o ktorym mowilem wczesniej.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Goguś Sierpień 27, 2011, 20:33:11
Ale jakoś wcześniej nikt nie zwrócił uwagi na to podobieństwo ;)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 27, 2011, 21:14:43
Cytuj
Ale jakoś wcześniej nikt nie zwrócił uwagi na to podobieństwo


Nazywam sie NIKT i co Ty na to.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Sierpień 27, 2011, 22:53:41
http://www.youtube.com/watch?v=2t2dZ99l8q4


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Mozart Wrzesień 07, 2011, 19:02:29
Dziś o 18.00 na TVP Wrocław był krótki reportaż o tegorocznym Festiwalu. Zaprezentowano niewielkie fragmenty występów, m.in. Avdeevej (która stała pod koniec brawurowego i automatycznie wykonanego Walca Mefisto  :D), Piemontesiego, Kozhukhina, Geniuszasa (Etiuda C-dur op. 10/1) czy Wakarecego. Nie było Ingolfa.
Uderzyło mnie, że oglądających transmisje na zewnątrz Dworku było niewiele. Recenzje festiwalu były świetne. Wypowiadali się m.in. Skulska, Kański, Poniatowska.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Wrzesień 09, 2011, 00:47:58
Bos podobny do slynnego kompozytora, o ktorym mowilem wczesniej.
Ciekawe, z kim Ci się skojarzył - bo np. w moim odczuciu Piotr jest trochę podobny do Belliniego :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Vincenzo_Bellini


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Wrzesień 09, 2011, 00:59:44
Dziś o 18.00 na TVP Wrocław był krótki reportaż o tegorocznym Festiwalu. Zaprezentowano niewielkie fragmenty występów, m.in. Avdeevej (która stała pod koniec brawurowego i automatycznie wykonanego Walca Mefisto  :D), Piemontesiego, Kozhukhina, Geniuszasa (Etiuda C-dur op. 10/1) czy Wakarecego. Nie było Ingolfa.
Uderzyło mnie, że oglądających transmisje na zewnątrz Dworku było niewiele. Recenzje festiwalu były świetne. Wypowiadali się m.in. Skulska, Kański, Poniatowska.
Wspaniale, że wielcy recenzenci mieli podobne odczucia do nas, drobnych melomańskich płotek  :D Chętnie bym posłuchała ich opinii.
Pat, wydaje mi się, że na niektórych koncertach w namiocie było sporo słuchaczy. Chociaż pewnie nie szturmowały tłumy. Ale w Dusznikach chyba w ogóle nie było tłoku tego lata, przynajmniej takie odniosłam wrażenie, choć nie wiem, jak się przedstawia norma:) 


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 03, 2011, 13:33:17
Kochani, dzięki nieocenionej Ewie A. mamy wreszcie możliwość powrotu do Dusznik i koncertu Daniiła!
http://sites.radiofrance.fr/francemusique/_c/php/emission/popupMP3.php?e=90000064&d=425004902
Co za radość, móc posłuchać znów!!! ;D
Czy ktoś potrafi to nagrać?

Swoją drogą dlaczego musimy tego słuchać w Radio France a nie w naszej rodzimej dwójce?!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Listopad 03, 2011, 13:51:11
Wydaje mi się, że jeśli Dwójka nadała z Dusznik Wundera, w przyszłym tygodniu będzie Geniusas
to doczekamy się i Daniła. Może po prostu lecą kolejnością  z KCH :)A to nagranie super.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Listopad 06, 2011, 18:14:36
No i czy moje słowa nie były prorocze ;) :D
W przyszłym tygodniu w Dwójce maraton dusznikowski:

-wtorek Geniusas
-środa Lugański
-czwartek Trifonov

przypominam o 13.00.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 06, 2011, 21:08:18
Chora godzina!!!! Jak zwykle! :(


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Listopad 07, 2011, 18:20:58
nIE CHORA, TYLKO TANIA, NIESTETY


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Listopad 08, 2011, 13:43:32
O 13.00 czyli już zaraz, Geniusas. Dwójka PR. Słucha kto może, warto, nie ulega wątpliwości.

Przypomnę na wszelki niespodziewany:
13:00 Trzy godziny pod Słońcem
prowadzi Róża Światczyńska

Recital Lukasa Geniuszasa na 66. Międzynarodowym Festiwalu Chopinowskim w Dusznikach–Zdroju (10.08.2011)
Fryderyk Chopin Etiudy op. 10 i op. 25, Franciszek Liszt Sonata h-moll

 ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Listopad 08, 2011, 19:10:54
Wsunęłam dyskretnie słuchawki w uszy i... WYSŁUCHAŁAM! Piękne!!!


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Listopad 09, 2011, 18:49:47
Kiedy wczoraj słuchałam Geniusasa w Dwójce miło zaskoczyły mnie dodatkowo dwa bisy. Z tego względu warto też jutro słuchać o 13.00 Daniila, możliwe że też będą bisy.

Chodzi znowu za mną od wczoraj etiuda f-moll op. 10 w wykonaniu Lukasa, podejrzewam, że lubię go prawie tak bardzo jak Daniila.... Zaledwie po trzech koncertach na żywo i dwóch kontaktach pokoncertowych  :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Listopad 10, 2011, 15:42:42
Dziś o 15.00 w Dwójce kontynuacja koncertu Trifonova z festiwalu w Dusznikach. Będą mazurki i BISY!!! Czy ktoś może ma możliwość nagrania tych bisów?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Listopad 18, 2011, 17:55:17
Notatka o koncercie Denisa Kożuchina (Kozukhina) na festiwalu w Dusznikach. Pierwszym koncercie z 2010 roku. Czyli tym na którym nas JESZCZE nie było, ale z którego mamy przecież płytę z nagraniami między innymi Denisa (brr, okrropne imię  ;)).

http://www.mmwroclaw.pl/332511/2010/8/13/denis-kozhukhin-gwiazda-miedzynarodowego-festiwalu-chopinowskiego?category=spozaMiasta


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Listopad 19, 2011, 01:08:45
Kolejna osoba, która nie wiedziała, co ją czeka i uległa oczarowaniu :D Miejmy nadzieję, że Denis będzie regularnie odwiedzał Duszniki.
Ach, to zdjęcie Dworku nocą... :) :)



Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Listopad 22, 2011, 11:52:37
Hej hej, listopad się kończy, grudzień zawsze przelatuje migusiem a od początku stycznia (w zeszłym roku od 3 stycznia) zapewne rusza rezerwacja karnetów na 2012. Powiem szczerze, że czekam bardziej na sierpień niż na wszystkie inne święta razem wzięte.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Grudzień 15, 2011, 13:15:14
Bardzo podobał mi się retransmitowany w Dwójce recital Francesco Piemontesi'ego
Rzeczywiscie pianista-poeta i wspaniały "nudziarz" jak go opisywała Betka.
Sonata Schuberta (A-dur moja ulubiona) zagrana bardzo pieknie z takimi detalami, których
jeszcze nie słyszałam.Byłam też zachwycona reakcją wspaniałej dusznickiej publiczności.
Brawa, okrzyki a recital był bardzo nie na pokaz, nic z pustej wirtuozerii.
Pianista był także outsiderem, bo jako jedyny (chyba?) nie grał Liszta.
Zapamietam na pewno to nazwisko.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Grudzień 20, 2011, 12:07:04
Festiwal w Dusznikach dba o klientów. Dostałam piękną kartę zimową z życzeniami świątecznymi od organizatorów, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu. To chyba z powodu wykupienia karnetu?


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Luty 22, 2012, 15:53:57
http://www.chopin.festival.pl/festiwal-chopinowski/66-festiwal

Są zdjęcia z ostatniego festiwalu  ;D
Polecam zdjęcie nr 17, jest Kati, Ewa, Janusz i inne dobrze nam znane twarze, jestem przekonana, mimo braku podpisu, że to brawa dla Daniila.

Nr 34 - Janusz w oddali.

Super zdjęcie nr 24 - Don Giovanni :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Luty 22, 2012, 16:43:32
 :) :D

Beatko, jesteś wielka  :-*


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Luty 22, 2012, 23:18:15
Oto na zdjątku (które wypatrzyła Beatka, a które opublikowałem na FB) odnaleźliśmy także nasza Ewę1 :-) No i rozgorzała gorąca dyskusja
  :) :D

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=2959353381177&set=o.193977657331605&type=1&theater


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: chingate Luty 23, 2012, 01:59:53
Ha ha, Janek, toż to Ty w beżowej marynareczce :)


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Luty 23, 2012, 08:18:33
No nie powiesz, przyjacielu, że rozróżniasz te wszystkie beże, kremy, łososie i inne tam takie... Ja, jako normalny zdrowy facet już dawno odpuściłem sobie  to niuansowanie kredkami  :D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Czerwiec 07, 2012, 19:56:55
W niedzielę w Dwójce transmisja recitalu. Wiadomość dla wielbicielki imienia "Denis" ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: xbw Czerwiec 08, 2012, 00:01:06
Oj, dzięki za info!
Denis (brr) z 6 sierpnia 2011 :)

Józef Haydn Sonata Es-dur Hob. XVI/49
Johannes Brahms I Sonata C-dur op. 1
Franciszek Liszt Etudes d’exécution transcendante S 139

Retransmisja o 19.00.

Kto jeszcze nie słuchał Kożuchina, to na pewno warto, koncert był (słuchaliśmy na żywo) jednym z najlepszych w zeszłorocznej edycji festiwalu.


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: kati Czerwiec 11, 2012, 01:26:04
 
 Cztery bisy Kożukina:

1. Preludium Des-dur Chopina: http://www.youtube.com/watch?v=lQdsa72z5Z0
2. Bach-Busoni -Choral Prelude "Ich ruf zu Dir, Herr Jesu Christ", BWV 639 : http://www.youtube.com/watch?v=f3t2mSHlJDc
3. Rachmaninow - Preludium G-dur op.32 nr 6 :  http://www.youtube.com/watch?v=yjtA96JdCD4
4. Skriabin - Etiuda cis-moll op.8 nr 1 : http://www.youtube.com/watch?v=hbWwR1Ci2iM


Tytuł: Odp: Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011
Wiadomość wysłana przez: bartus Czerwiec 11, 2012, 09:00:41

 Cztery bisy Kożukina:

1. Preludium Des-dur Chopina: http://www.youtube.com/watch?v=lQdsa72z5Z0
2. Bach-Busoni -Choral Prelude "Ich ruf zu Dir, Herr Jesu Christ", BWV 639 : http://www.youtube.com/watch?v=f3t2mSHlJDc
3. Rachmaninow - Preludium G-dur op.32 nr 6 :  http://www.youtube.com/watch?v=yjtA96JdCD4
4. Skriabin - Etiuda cis-moll op.8 nr 1 : http://www.youtube.com/watch?v=hbWwR1Ci2iM


Ten sam Bach w wykonaniu SOKOLOWA:
http://www.youtube.com/watch?v=UrptYiV25JQ


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ogrodowe legowiskadlakota sparta sonsofhodor alchemistsproject