Kurier Szafarski

Kochani Forumowicze :)!! Gdzie spędzicie najbliższe Święta i jakie są Wasze oczekiwania?
Dla mnie najważniejszą częścią Świąt Bożego Narodzenia jest wspólne śpiewanie kolęd (wielogłosowo). Już się nie mogę doczekać na te rodzinne muzykowanie... a jedzenie i prezenty to tylko dodatek do którego nie przywiązuję większego znaczenia.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :-*

Od kilku lat święta spędzam tylko z moim synem i siostrą, więc grono BARDZO kameralne. Co najsmutniejsze nie ma już pięknych głosów moich rodziców (cóż to był za duet!!!)
W tym roku, może będzie jeszcze moja córka z wnuczkiem i mamy nadzieję na przylot zięcia. Zobaczymy jak się to ułoży...
W każdym razie trzyosobowe święta to już nie TO! A kolędy mogę sobie pośpiewać w kościele, jeśli się mocno trzymam i nie wzruszam się do łez. :'(
Jakie piękne były święta, kiedy do dziadków zjeżdżała się cała rodzina (czasem było 20 osób), pod stołem leżała wiązka siana, w której baraszkowały dzieci, a dorośli snuli cudowne opowieści... i oczywiście wszyscy śpiewali kolędy. Dziadek intonował "Bóg się rodzi" a potem już wszystkie inne, nawet te dzisiaj zapomniane. Niestety te czasy to już tylko piękne wspomnienia.

Bodku, a dla Ciebie, spóźnione, ale baaardzo serdeczne życzenia urodzinowe, niech Ci się szczęści! :-*

A ja mam "duże święta": nasza czwórka, rodzice, teściowa, teściowie mojej siostry, moja siostra z rodziną - w sumie 5 sztuk, szwagier, szwagier siostry z rodziną - kolejne cztery sztuki. Wigilia jest u nas, albo u siostry (mieszkamy dom w dom) - naszych mam już nie "ekspoloatujemy" przy przygotowywaniu wieczerzy, choć zasadą jest, że moja matuś robi pewnie ze trzysta uszek do barszczu, papa - kapustę z grochem (palce lizać!) a teściowa siostry najlepsze pod słońcem pierogi z kapustą.  Resztą pracy dzielimy się z siostrą. Jak ja robię ryby, to siostra gotuje barszcz i grzybową, robi surówki, sałatki lub odwrotnie. Nasza młodzież i dzieci - w przedziale od lat 20 do 3 - sprzątają, przenoszą z domu do domu talerze (kupiłyśmy swego czasu z siostrą takie same serwisy o teraz, kiedy trzeba mieć wiele nakryć po prostu je łączymy - polecam pomysł) i co pięć minut średnio zastanawiają się jakie to też będą prezenty.   W domu pachnie od jodłowych gałęzi (choinki sztuczne), migocą światełka i od rana płyną kolędy i brzmi świąteczna muzyka, niekoniecznie kolędowa. Co chwilę pika dźwięk SMS, bo od rana przychodzą życzenia. A potem jest modlitwa i opłatek i życzenia, od których czasem robi się wilgotono pod powiekami. Potem jest wielka kolacja, na rzecz której cały dzień każdy oszczędza żołądek. Towarzystwo męskie w garniturkach, żeńskie w strojach niecodziennych, płomień świec drży w cichutkim dźwięku kolęd z radia. A potem kolędujemy my. Młodzież trochę się czai, więc jeszcze ciągle nieśmiało, ale jednak kolędy śpiewa. Siostrzenica gra na pianinie, ja i siostra czasem na gitarze. Śpiewa się i na głosy i unissono. Potem znów są prezenty. Każdy opakowany kolorowo i każdy zaopatrzony w karteczkę napisaną wierszem (to już moja spcjalność) - choć jest to zdecydowanie wiersz częstochowski. Odczytuje się te wierszyki, dzieciaki roznoszą prezenty adresatom a potem każdy ma obowiązek zaprezentować co dostał i jeśli to jest np. ciuch, to oczywiście musi ubrać. Bywało tak, że na koktailową sukienkę zakładałam więc piżamkę, którą mi Gwiazdka przyniosła, na wyczesany włos czapkę a na cieniutkie pończochy bamboszki - żaby. Stan po założeniu prezentów jest oczywiście najczęściej skwapliwie obfotografowywany przez usłużnych papparazzi. Potem dorośli piją kawkę, dzieciarnia buduje z otrzymanych klocków i zaczyna się ta spokojna część wieczoru, kiedy to toczą się pogwarki i ogólne i kameralne. Naczyńka myją się w zmywarce. Po jakiejś gopdzince panowie "coś by zjedli" więc zjadają i płyniemy pomalutku do Pasterki, na którą wędrujemy gremialnie, czasem nawet z cicha pośpiewując kolędy. Jedyna taka noc w roku. Może to i sentymentalno-sielankowy obrazek ale lubię te nasze Wigilie i czekam na nie cały rok.  

Moje Święta Bożego Narodzenia?

Spędzam z żoną i synem, moim tatą, moją siostrą i jej młodszym synem

zawsze Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt.

Rano w Pierwszy Dzień Świąt odwiedzamy też rodziców żony.

A w Drugi Dzień Świąt odwiedzamy rodziców żony i domy rodzin braci i sióstr żony.

Oczywiście syn ćwiczy już dwa tygodnie wcześniej granie kolęd na keyboardzie.

Przy akompaniamencie goście zachęceni melodią ochoczo podejmują śpiew.

Choinkę zawsze mamy żywą.

A ja mam z okazji tego wątku takie pytanko.
Najpiękniejsze moje swięta były u dziadków jak byłam mała.
Mój dziadek zawsze śpiewał kolęde, której już nigdy po tym nie słyszałam.
Może ktos ją zna:

To szło mniej więcej tak:

Tusząc pasterze, że noc już blisko wygnali bydło na pastwisko,
pod bory, pod bory, pod booory,
dalej nie pamietam
i refren
A bydło jadło, jadło, jadło potem sie pokładło..

Dalej nie pamietam, ale wierzę w Was...

http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=2468.0

Dzieki kochana .ten link sie nie otwiera ale wiem,gdzie juz jest dzeki, to dla mnie piekny prezent

Jak się zrobiło cudownie od Waszych opowieści!!! Kochani, cieszcie się takimi świętami, póki je macie! To wielkie szczęście! :-*

I ja, podobnie jak Ewa, dogrzewam się Waszymi opowieściami... W moim domu nie było zwyczaju kolędowania. Raczej ich się po prostu słuchało z płyt, z radia. I to głównie przed świętami. Ich dźwięki poprzedzały też chwile zasiadania do wieczerzy. Ale i na wiele dni wcześniej wprowadzały w nastrój Świąt. Czasami także, którys z synów (na ogół starszy)  - intonował podczas wigilii na skrzypeczkach kilka z kolęd - i na tym się kończyło. Ale moje muzyczne święta - to nie tylko kolędy. Zawsze w te dni miałem swoją ulubioną piosenkę Czerwonych Gitar "Jest taki dzień". Do dzisiaj - to mój ukochany przedświąteczny motyw, przy którym serce rośnie i dusza pięknieje.
I dlatego, i własnie - mam dla Was już teraz mój muzyczno-obrazkowy świąteczny prezencik. Mam nadzieję, ze będzie to jeden z pierwszych, które otrzymacie od swoich bliskich pod choinkę nadchodzącej Gwiazdki...

http://www.youtube.com/watch?v=LGatri-28NU

Oj, Januszu, znów mnie uprzedziłeś!!!! To również moja ulubiona, wigilijna piosenka, którą zamierzałam Was powitać w ten szczególny dzień. Trudno, wymyślę coś inego.
Ale tak naprawdę, baaaardzo Ci dziękuję! Rozczuliłam się do łez! :)

przepraszam, że w tym wątku ale nie ma czasu szukać innego:


oderwijcie się teraz od forum i włączcie TVP2, właśnie trwa: (do 18:00)

http://tv.wp.pl/opisdlg.html?prid=23530576177&name=Tourne

film dokumentalny "Tournée" naprawdę świetny i wpisuje się w to czym chcemy by było to forum! 

Naprawdę warto to obejrzeć!

już się skończył,
trudno uwierzyć, że w TV w normalnych godzinach puścili tak świetny dokument

można było czytać z twarzy dzieci czym jest muzyka, wyobrażacie to sobie - świetni polscy muzycy
grający i śpiewający w wiejskich szkołach?

świetny film! i ile było w nim humoru  ;D ?  najlepszy był Piotr Pławner - naprawdę mnie ubawił

polecam na przyszłość!

No... Janusz!
Piękniejszego teledysku nie widziałem!

Piękny ten Świąteczny teledysk od Janusza :). Najbardziej podobała mi się kartka z życzeniami na końcu - choć z małym błędem ("formu"), dzięki. Januszu czy opracowanie takiej kartki jest trudne? (może też pobawię się czymś takim...)

No, do zielonej bandelki, masz rację, Bodku  >:(
Ale zawsze się pocieszam: nasze błędy podkreslają nasze człowieczeństwo  ;)
a co do trudności... czy pytasz o sam film, czy pracę nad grafiką jakiegoś obrazka? Filmik robi sie prawie z automatu, a obrazki - ja niestety rzeźbię pod Paint'em korzystając  z poyskiwanych wzorcy z sieci

Pytałem o grafikę - myślałem, że aby opracować takie kartki należy znać C++ lub Javę, ale jeśli to nie jest takie trudne...Tylko mam wątpliwości czy mam taki talent plastyczny... ;) 

A tak jeszcze o kartkach świątecznych - to moja mama co roku kupuje kartki i kalendarze od niepełnosprawnych artystów malujących...ustami. To niesamowite jakie są piękne... :) 

Ja należę do tych nielicznych, którzy świąt nie lubią. Uważam, że skoro jestem ateistą, to nie powinno być dla mnie podstaw do świętowania narodzin Chrystusa. Nie jest to zarzut do innych osób o podobnych poglądach religijnych (z tego co pamiętam kilku forumowiczów deklarowało ateizm/agnostycyzm) a którzy święta obchodzą. Jest to sprawa czysto prywatna. Względów rodzinnych nie dostrzegam, ponieważ wszyscy mieszkamy w jednym mieście i jeżeli chodzi o kwestie spotkań z rodziną jest to dzień jak każdy inny. Strasznie denerwuje mnie świąteczny klimat stworzony na miesiąc lub nawet dwa miesiące przed wigilią. Święta Bożego Narodzenia zostały totalnie skomercjalizowane. Wigilia jest już bardziej świętem handlu niż świętem kościoła. Denerwują mnie także wielkie przygotowania do świąt, które ciągną się tygodniami ... a wszystko po to, żeby godzinę posiedzieć przy stole. U mnie w domu nie będzie nawet choinki - nie ma takiej potrzeby, ta u babci wystarczy, poza tym mój kot bardzo lubi wdrapywać się na takie drzewko. Jeżeli chodzi o święta w przyszłości - widzę siebie leżącego gdzieś na plaży, najlepiej w laickim kraju, po to, żeby odciąć się od punktu kulminacyjnego przedświątecznej gorączki, wygrzać się na słońcu i odpocząć.

Pomimo  tego co napisałem, temat dotyczy życzeń świątecznych, tak więc życzę Wam Wszystkim spokoju, radości i spełnienia marzeń.

Film powtarzają, trochę dziwna pora bo jutro raniutko o 5.30, ale chętnie obejrzę, nawet tak rano. Tym bardziej po rekomendacji :)
Kiedy byłam mała do mojego miasteczka regularnie przyjeżdżała tzw. "filharmonia", muzycy, pianiści, śpiewacy, właśnie do szkół, do dzieci. Czasem spotkania odbywały się w sali gimnastycznej, ale częściej w pięknym budynku zabytkowej oranżerii, w sali "widowiskowo-kinowej". Dzieciarnia miała frajdę, bo nie było lekcji. A mnie ta muzyka czarowała, przenosiła w jakieś nieznane światy, nagle znajdowałam się w bajce, w baśni, wśród dziwnych stworzeń w nieziemskich krainach. Dźwięk fagotu działał jak magiczna różdżka. To pewnie dzięki tym przyjeżdżającym regularnie "filharmoniom" jestem teraz na tym forum :)

(http://img651.imageshack.us/img651/3222/beztytuupw.png)

Piotrze, jak zwykle, chodzi głównie o:
http://www.youtube.com/watch?v=gRdfX7ut8gw&feature=related  :)

Goguś, cenię tę szczerą Twoją wypowiedź, mimo że jakby trochę w poprzek naszego forumijnego przedświątecznego ciepełka, jakby niespodziewany jakiś tu dysonans.
Z drugiej strony - nic w niej nie ma zdrożnego, ani obrazoburczego, piszesz o tym co myślisz, jak uważasz i jak chciałbyś. I, jestem pewien, ze nie jesteś z takim stosunkiem do Świąt nie tylko w ogóle, ale i tu, na naszym forum, odosobniony. Co tu dużo dywagować: ja też kilka razy zrezygnowałem ze świąt i wyjechałem gdzieś tam, aby uciec od rozgardiaszu, szumu i komercyjnego wariactwa zbliżających się "świętowań". Powiem więcej: z czasem mam zamiar robić to częściej. Ale powiem równie szczerze: nie wyobrażam sobie, aby zrezygnować z takiej tradycji całkowicie. To trochę tak, jakby zaniechać używania polskiego języka, albo wyrzec się rodziców i całej rodziny. Pewno, że tak też można. Ale czy będzie sie bogatszym duchowo i szczęśliwszym? W moim przypadku, na pewno nie. Nie roszczę sobie jednak pretensji do pouczania kogokolwiek i narzucania komukolwiek jakichkolwiek racji. Mogę co najwyżej, dzielic się nimi, jak... opłatkiem.

Ewunia dzieki jak ja lubię ten film. Ostatnio obchodziłam z przyjaciółmi  z Izraela gorąca
Hanuke.

Staram się mieć praktyczne podejście do życia. Pracować jak mrówka przez kilka tygodni piorąc, gotując i sprzątając po to, żeby zjeść jeden posiłek i otworzyć prezenty? Trochę bez sensu. Oczywiście są pozytywne akcenty świąt - w moim przypadku czysto kulinarne - kiszony barszcz jest wyjątkowy.

Na tym zakończę swój udział w tym wątku, nie chciałbym psuć atmosfery  ;). Życzę, szczególnie paniom, żeby przygotowania nie były zbyt mozolne.

Ja też nie lubię amerykańskich Świąt (Mikołaj, prezenty, szaleństwo w sklepach), jestem za naszą tradycją: opłatek, pasterka, wspólnie śpiewane kolędy...Goguś czyżby nie podobało ci się scherzo h-moll Chopina z kolędą (wyciszeniem) w środku?
Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie Wigilii bez śniegu, ciepła domowego ogniska...

U mnie Wigilia najczęściej spędzana jest u Rodziców. Co kilka lat przybywa nowego członka rodziny, więc Rodzice musieli kupić większy stół :). Tata zwykle jak co roku mówi: Dopóki rodzice żyją, Wigilia ma być w domu rodzinnym!
No i jest wciąż ta sama, powtarzalna, bezpieczna, cicha. Co rok ten sam widok z okna, te same ściany, tak samo pachnie kompot z suszu...
Tylko z roku na rok coraz to  inne dzieci ściągają choinkę na siebie, coraz inne czołgają się pod nią w poszukiwaniu prezentów- panta rei.
Jest u nas zawsze moment wspominania tych, których przy stole już nie ma. Mówimy o nich ciepło, bez wielkiego żalu, ale zawsze łezka komuś ukradkiem skapnie.

Kolędy! Od czasu, kiedy z moją siostrą zaśpiewałyśmy  "Mizerna cicha" na dwa głosy, szybko uciszono nas prezentami. Od tej pory, kiedy chciałyśmy coś wymusić na rodzinie, mawiałyśmy: - bo zaśpiewam "Mizerną cichą"!

No cóż nie zawsze można spędzić Wigilię, tak jakby się chciało. W tym roku zostaję w domu, ale też będzie pewnie miło. :)

Dziękuję za informację  :)

Obejrzałem i ...
nasunęły mi się takie refleksje:

Ilu jest w Polsce takich, ludzi po studiach muzycznych (nie szukających wielkiej pensji)
zanoszących dzieła sztuki, bezpośrednio do miejsc zamieszkania ludzi?
Bez biletu, bez blichtru, bez sztucznej atmosfery wyjątkowości!

Wyjątkowość dopiero następuje w trakcie wykonania
się staje,
i jak mówi Stroiński do słuchaczy:
"ta muzyka zostanie w Was a dotrze do Was i wzrośnie w Was za kilka dni"

I urzekła mnie wielka kultura osobista Stroińskiego.


 

Są ludzie, co przeżywają Święta Bożego Narodzenia bardzo głęboko religijnie.
Ale zgodzę się z Ewą, że
głównie ludziom chodzi o zachowanie ważnej
(i moim zdaniem)
dla człowieka i człowieczeństwa
Tradycji.

Zastanawiam się czy już byłeś w okresie świątecznym w jakimkolwiek kraju:  w Anglii, w Niemczech, we Włoszech, we Francji, w Hiszpanii… ?
Tam na swój sposób te dni obchodzą,
i nawet na Hawajach, w ramach komercji nie zapominają o świętach,
i jak zwykle przy tego typu okazjach ludzie są sobie bardziej bezpośredni
i zapytają się Ciebie „jak u Was spędzają święta?”,
a Ty puścisz im taką gadkę jak nam,
to myślę, że
popatrzą na Ciebie jakoś dziwnie.

Prezenty świąteczne mają to do siebie, ze powinny byc ślicznie zapakowane. 
Jeśli chcecie komuś podarować... A zresztą, tutaj lekcja poglądowa dla poczatkujących  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=jm3dm5J5r0A&feature=player_embedded

 :D :D Dobre Januszu..tylko tak z drugiej strony, czy to - robienie z kota "wariata", to aby nie lekka przesada ? ( w końcu "kot" też prawie człowiek) ;)

Jak to się zwykle mawia - "Święta, święta i po świętach..a życie musi toczyć się dalej". A tak całkiem na poważnie..W tym roku, tak jak i latach ubiegłych spędzę je w najbliższym gronie rodzinnym - delektując się bogatym smakiem obfitych potraw, na przemian z krótkimi przerwami przeznaczonymi na odpoczynek w celu ich strawienia..Jak co roku więc będzie tradycyjnie opłatek, barszcz z uszkami za którym przepadam i inne potrawy - mniej, lub bardziej godne skosztowania. Nie wiem, czy bedzię ich dokładnie 12-ście, ale na pewno coś koło tego..w każdym razie w dniu następnym dojdą jeszcze te dla mnie najważniejsze tj czysto mięsne :D
Będzie też choinka i prezenty.a co do samej choinki - to tylko i wyłącznie "plastikowa", podobnie zresztą jak u brata, czy rodziców - oczywiście głównie dzięki moim osobistym staraniom, bo ileż to milionów drzewek, a tym samym i obszarów leśnych znika rok do roku, tylko z powodu tej świątecznej tradycji..
W trakcie wieczerzy wigilijnej zdarza się też, że bratowa czyta na głos tych kilka w sumie nielicznych ustępów z Pisma Św, dotyczących cudownych urodzin "bożego dzieciątka"..zdarza się, że razem z nią powtarzam szeptem słowa - znając je niemal na pamięć (bo na całość składa się istotnie bardzo króciutki fragmencik).Ponadto istnieje u nas tradycja pozostawiania przy stole jednego wolnego miejsca dla głodnego przybysza..Gdzieś wyczytałem, że sięga ona swymi korzeniami czasów daleko wcześniejszych niż chrześcijańskie i związana była z którymś ze świąt semickich - zostawiali oni wolne miejsce dla mającego przyjść wpierw Eliasza, który z kolei miał zapowiedzieć przyjście tego najważniejszego..
Kolędy zazwyczaj śpiewają u nas kobiety, natomiast ja i mój brat ograniczamy się jedynie do akompaniamentu..brat świetnie gra na harmonijce ustnej (których jest niemal kolekcjonerem) a ja zwykle na gitarce, choć w roku ubiegłym były również skrzypki. Niekiedy zdarza się nam nagle przerywać grę i nie mogąc się powstrzymać od śmiechu - buchnąć jednocześnie, w momentach kiedy to, raz po raz włącza się do śpiewu nasz "ojczulek", przypominajacy wówczas Stuhra ze skeczu "śpiewać każdy może.."
Na "pasterkę" raczej nie chodzę, a to ze względu na ociężałość po wieczerzy..staram się natomiast oglądać transmisję TV z Watykanu. W jej trakcie niejednokrotnie wzruszam się widząc, niezliczoną ilość dostojników duchownych i świeckich oraz samego sędziwego papieża, odprawiającego ceremoniał rytualny i składającego pokłon figurce Boga-niemowlęcia.. :) ;)

Januszu, czy masz umiejętność czytania w moich myślach?! :o
Po pierwsze podkradłeś mi kolejny wigilijny motyw muzyczny, a po drugie, wczorajszego wieczora zdecydowałam, że pod choinkę sprawimy sobie prezent w postaci dwóch kotów wziętych ze schroniska. :D
Filmik jest więc dokładną ilustracją moich gwiazdkowych przygotowań! :D

Ewa to cudownie.

Kotu potrzeba niewiele:
Pogłaskać go tylko w niedzielę,
w poniedziałek, wtorek i w środę
leciutko podrapać go w brodę,
w czwartek, w piątek i w sobotę
pobawić się trochę z kotem
i w niedzielę – znów niewiele.

A jeśli ci się uda
pokochać go troszeczkę
i tym co mu smakuje
napełnisz mu miseczkę

i mocno postanowisz
nie oddać go nikomu
i zgodzisz się by czasem
porządził trochę w domu,

to zauważysz potem
(to zresztą przyjdzie z wiekiem),
że będąc bliżej z kotem,
jesteś bardziej człowiekiem.

Och! Ja to mam problem z tymi kotami.  >:( Mogę lubić te stworzonka tylko z daleka lub zza szyby. Silna alergia niestety. Mieszkam jednak wśród "zakociałej" społeczności  :D Przez co muszę szybko zmykać z klatki schodowej :)

Czasami, Ewo, zazdroszczę bohaterowi filmu "O czym myślą kobiety" ale, szybko miarkuję - "a niech im tam! lepiej, że nie wiem, bo nie rozpraszam się w niewieścich dylematach i kolorystyce wyobraźni". Tak więc jeśli pytasz - bijąc się w pierś oficjalnie deklaruję, że ni w ząb! Nie podczytuję Twych myśli  ;D bo w ogóle kobiece myśli to dla mnie najbardziej osnuta mgłą i owianą nimbem tajemniczości kraina. ;) Czasami tylko bawię się w zgadywanki albo, tak jak w Twoim przypadku, los na wesoło zabawia sie ze mną i z Tobą. Ciekawe, czyżby coś zamierzał knuć?  ;)

Teresko, widzę że masz wrażliwe serduszko dla kociego stworzonka. To piękne i wzruszające.
Z kolei ja lubię koty głownie za to, ze bronią mojego zamczyska przed niechcianymi pensjonariuszkami. Nie da się więc ukryć, że trzymam z nimi sztamę. Polega ona na tym, ze mają u mnie stały abonament na kocią karmę i poobiadowe rarytasy, a mojemu najpierwszemu strażnikowi o imieniu  "Nowik" sprawiłem nawet śliczną budę przed domem, aby sobie w niej spokojnie pomieszkiwał, co zresztą od kilku lat czyni. Oprócz żarła może liczyć na drobne pieszczoty, rzecz jasna, jeśli tylko mości Nowik na to przyzwoli. Do domu jednak żaden już kot od kilku lat wstępu nie ma.

Monko, biedna jesteś :( , bo nic tak fajnie nie nastraja jak głaskanie mruczącego kota ;)
ale pocieszę Cię: kocia alergia nie jest na całe życie. Mój syn też kiedyś bardzo na nią cierpiał, i przeszła sama. A może nie każdy kociak to dla Ciebie nicpoń? Zachęcam Cię, abyś się kiedyś przekonała na przykład na takim poczciwinie, jak mój Nowik.

Mój Fritz

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b974b28cc3c25100.html

Napisalem niedawno mazurka, ktorego chcialbym wszystkim Wam zadedykowac
razem z Zyczeniami Swiatecznymi!!!
MERRY CHRISTMAS & A HAPPY NEW YEAR

http://www.youtube.com/watch?v=Km4ls6NyphQ&feature=mfu_in_order&list=UL

Bartusiei! revela!!!
Świetny w formie, w klimacie mazurkowym a jednocześnie daleko stroniacy od płytkich zapożyczeń i taniego naśladownictwa, pomimo że sugestywnie słychać w nim dalekie echa Chopina i Szymanowskiego...
Pianistycznie - bardzo kulturalnie i ze smakiem.
Jestem pod wielkim wrażeniem! :o

ps
wrzuć go też do wątku nasze ciekawe fotki,, nagrani itd

 Mazurek świetny! Gratulacje!
I w jakim towarzystwie :o :D!

A ja mazurek Bartusa zostawiam sobie pod choinkę, w myśl zasady, że
prezentów wcześniej się nie otwiera.
Jeśli oczywiście będzie choinka, bo w zeszłym roku...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dae7c1be2a36c0cb.html

No pięknie Teresko! rozumiem, ze Twój futrzakowy ancymonek zagospodarzył świątecznym drzewkiem !? O nieborak jeden... Już ja ci wiedziałem, co czynię strzegac mojej choinki od niesfornych łobuziaków  ;)

Goguś przepraszam Cię.

Tym swoim postem uzmysłowiłeś mi, że nie wyróżniasz specjalnie dni, bo każdy dzień jest dla Ciebie świętem.

Jak się tak zastanowiłem to zauważyłem, że każdy dzień jest niezwykły, wspaniały, świąteczny.
Praca, zajęcia, spotkania z ludźmi, wspólne przebywanie z domownikami.
To wszystko jest wspaniałe, nie trzeba szukać nic szczególnego, jakiś fajerwerków.
 
Codzienne chwile z bliskimi, obecność bliskich, ciepło domowego ogniska, czego chcieć więcej?

Każdy dzień jest szczególny.

Pojąłem to.

Dziękuję  :)

Teresko, ale imię to mu dobrałaś rzeczywiście..ORYGINALNE :D



Idąc za słowami Janusza - czyżby było to dzieło samego Fritza ?? ;)

Odtwarzać dzieło jest niewątpliwie sztuką
ale tworzyć dzieło jest sztuką nieporównywalnie
większą..

Pełen szacun..Bartusie - Świetne

Dziekuje Wam za cieple slowa pod adresem mazurka.
Troche taki smutny, a przeciez Swieta Bozego Narodzenia to radosna chwila dla nas wszystkich,
nawet Gogusia z jego kiszonym barszczem. U mnie swieta dwujezyczne i dwie wymieszane tradycje.
Jest zawsze wesolo i glosno. Tradycyjnie, mala klotnia poprzedza dzieleniem sie oplatkiem . Potem kolacja, rozdanie prezentow i
bardzo nieczysto spiewane koledy (bezsluchowcy zdominowali stol wigilijny).
Moja ulubiona koleda "Oj malucki. malucki" zawsze konczy sie cwiecnuty wczesniej (rowniez brak rytmu u co poniektorych biesiadnikow).

Bartus, takie pomieszanie kulturowe musi być szalenie ciekawe i odświeżające zaskorupiałe tradycje :)

UFF! Wreszcie jakiś oddech! Moja praca przypomina w grudniu i styczniu orkę na kamienistym ugorze w deszczu pod wiatr. Nie czytam, nie oglądam, prawie nie rozmawiam. Dobrze, że oddychanie jest funkcją niezależną - na pewno bym o niej zapomniała.

Bartus! Niech CI się motywy muzyczne na kamieniu rodzą - że zacytuję Zagłobę. Chylę czoła aż grzywka w oczy wpada!

Bartus!
dzięki za tak melodyjne  :)
życzenia świąteczne
 

Gdzie będziecie spędzali święta? a gdzie Sylwestra?
Ja pierwszy dzień spędzę przy trzaskającej i szumiącej zimowym wiatrem muzyce płomieni mego domowego kominka i pewno przy mamiących fluidach TV. Ale planuję też rozpocząć pracę nad fryderykowym nokturnem b-moll...
W drugi dzień - wpadnę do Rodziców na familijne, tradycyjne spędowisko. A zaraz po świętach -jadę na tygodniowy wypadzik do Krynicy górskiej. Tam też zabaluję w Sylwestra do białego Mieczysława  ;)

Święta spędzam w domu z rodziną, a w Sylwestra pierwszy raz od 10 lat nie pracuję - to może się gdzieś pobawię. Była mowa o menu świątecznym - moja córcia robi najlepsze na Pomorzu  ;) paszteciki (bezmięsne) - jak ktoś z Was chciałby przepis to chętnie napiszę...Pozdrawiam serdecznie

Januszu pomachaj zatem Krakowowi, gdy będziesz przez niego przejeżdżał. A będziesz z pewnością  :D

Podobno na Rynku starodawnego grodu legendarnego Kraka (czy KrKr) :) odbywa się dzisiaj coś wielkiego i pożytecznego zarazem..W pełni popieram tego rodzaju akcje. Pozdrawiam Cię serdecznie Monisiu.. ;)

A ja sobię spędzę w domku. Wigilia - w tym roku u siostry za miedzą. Święta "w kupie" z rodziną - trochę u nas, trochę u siostry, trochę u rodziców. A Sylwester... o dwie miedze dalej, u przyjaciół. W tym roku prywatnie za to tematycznie, bo w stylu lat siedemdziesiątych: muzyka disco, dzwony, afro, łańcuchy na szyi i buty na koturnach - już widzę naszych panów w złotogłowiu a`la Afric Simon.

Aro, strzał w dziesiątke! Właśnie dziś (znaczy - wczoraj) rozmawialiśmy z moim staruszkiem, że każdy dzień powinien być wigilią, świętem! nie tylko ten jeden... 
Jestem pełna szacunku dla każdych myśli - każdych. Sama myśle po swojemu i podobnie czynię, gdyz musi byc harmonia słów, myśli i czynów. Byłam kilka razy w dalekich stronach, widziałam, jak tam sie świeta obchodzi. Różne, Boże Narodzenie też oczywiście. To jest naprawdę wielkie przeżycie, wielkie jednoczenie się świata.
A przecież kiedyś miałam podobne mysli jak Goguś. I barszcz kisiłam.
 :)
 Tak, Aro, każdy nowy dzień to nowy cud, nowa okazja do wzruszeń, pracy, trudzenia sie... Też tak uważam.

Gandarwo.
Bez przesady.
Uwazam, ze powinny byc dni roznej wagi . Wazniejsze i mniej wazne.
To tak jak w muzyce i sztuce. Bez momentow "plaskich" nie byloby napiec i euforii.
Czy wszystkie dni sa dla mnie wazne? Nie wiem, to zalezy od nastroju i pracy.
Natomiast zgadzam sie absolutnie z tym , ze swiat nasz jest i powinien byc roznorodny.
Rozne zwyczaje, wierzenia, temperamenty, gusty. Ta innosc tworzy nasza 6.8 miliardowa gromadke.
"Nalezy cieszyc sie kazdym dniem" - powiedzonko, ktorego nie rozumiem?... Optymizm?..byc moze
Swiat bylby szary, gdybysmy codziennie odczuwali "wznioslosc". Piekno bez brzydoty nie istnieje.
Dobroc bez zla rowniez.

Ale i tak odczuwam Twoje pozytywne intencje i to sie liczy najbardziej.

Wesolych Swiat Gandarwo

Aro zaczął na naszej dobranocce ale będę kontynuować tutaj - bo przecież tu się panoszą świąteczne klimaty. Mam taki ukochany wierszyk Konstantego Ildefonsa ze szkolnych murów wyniesiony, gdzie recytowała go zawsze najpiękniej w świecie (jestem tego pewna!) moja koleżanka Basia. Ona mówiła, okraszając każde słowo uśmiechem, a chorzy, dzieciaki, ludzie starsi (chodziliśmy wtedy "po kolędzie" do szpitali, domu seniora, do dzieciaków w przedszkolach) też zaczynali się uśmiechać, choć niektórym wcale dobrze nie było. Zadziałały "okulary czarodzieja" które wsadził na nosy poeta!

Kto wymyślił choinki?

Moje kochane dzieci,
był taki czas na świecie,
że wcale nie było choinek,
ani jednej, i dzięcioł wyrywał sobie piórka
z rozpaczy, i płakała wiewiórka,
co ma ogonek jak dymiący kominek.

Ciężkie to były czasy niepospolicie,
bo cóż to, proszę was, za życie
na święta bez choinki, czyste kpinki.

Więc kiedy nadchodziły święta,
dzieci w domu, a w lesie hałasowały zwierzęta:
My chcemy, żeby natychmiast były choinki!

Ale nikt się tym nie zainteresował,
aż wreszcie powiedziała mądra sowa:
Tak dalej być nie może, obywatele.
Ja z sowami innymi trzema
zrobię bunt, bo choinek jak nie ma, tak nie ma,
tylko mak i suszone morele.

I rzeczywiście: jak przychodziła Gwiazdka,
nic nigdzie nie tonęło w blaskach,
był to widok nader niemiły;
i nikt nie myślał o zielonej świeczce,
i ciemno było, proszę was, jak w beczce,
przez to, że się nigdzie choinki nie świeciły.

Ale w chatce na nóżkach sowich
mieszkał pewien tajemniczy człowiek,
który miał złote książki i zielone pióro.
I jak nie krzyknie ten dobry człowiek:
Poczekajcie chwilkę, ja zaraz zrobię,
że nigdzie nie będzie ponuro.

No i popatrzcie: od jednego słowa
świerki strzelają, gdzie była dąbrowa,
choinki nareszcie będą.

Bo ma poeta słowa tajemnicze,
którymi może spełnić każde z życzeń.
(A ten człowiek był właśnie poetą):
To on nauczył, jak się świeczki toczy,
jak się z guzików robi skrzatom oczy,
on, namówiony przeze mnie;
i jak się robi z papieru malutkie okręty,
i to on ułożył te wszystkie kolędy,
które śpiewać jest tak przyjemnie.

To on, moi srebrni, moi złoci,
zawsze jest pełen dobroci,
w nim jest ta pogoda i nadzieja;
to on nauczył, jak zawieszać zimne ognie,
i on te świeczki odbija w oknie,
że okno jest jak okulary czarodzieja.

Więc już teraz, chłopcy i dziewczynki,
czy wiecie, kto wymyślił choinki?
czy już teraz każde dziecko wie to?
Chórem dzieci: TO TEN ODWAŻNY, DOBRY CZŁOWIEK,
CO MIESZKA W CHATCE NA NÓŻKACH SOWICH,
CO GO LUDZIE PRZEZYWAJĄ POETĄ.

Więc gdy śnieg na święta zatańczy,
pomyśl, proszę, najukochańszy,
o tym panu, co układa rymy,
prześlij mu życzenia na listku konwalii,
a myśmy już mu telegram wysłali,
bo my wszyscy bardzo go lubimy.

Aneliku.
Genialny wierszyk. Przeczytam go dzieciakom przed wigilia.

To od nas zależy jaki jest każdy dzień.

Tylko od nas zależy jaki jest ten dzień.
To od nas zależy w jaki sposób nam się coś zdarza.
(Bo przy biernym, lub zbyt zaaferowanym podejściu,
to  i Wigilia i Boże Narodzenie mogą dla nas wcale nie być świętem,
tylko jakąś nadętą imprezą.)

Każdą przecież sytuację życiową można w alternatywny sposób zinterpretować.
Np. jeśli  jakieś zachowania innych ludzi, wzbudzają we mnie złość,
wtedy włączam myślenie:
„zaraz dojdzie do sprzeczki, a ja nie chcę w niej uczestniczyć”
i wszystko robię by zachować się łagodnie, aby rozładować napięcie.
(Dla skłonnego do wpadania w gniew kierowcy dobre jest
ćwiczenie się w opanowaniu bezpiecznych technik jazdy,
zastępujących agresywny sposób prowadzenia pojazdu.)

I tak jest z prowadzeniem każdego dnia w życiu:
Dobre słowo, zamiast burczenia.
Uśmiech zamiast ponurej, czy poważnej miny.
Pomocna dłoń zamiast podłożenia nogi.

A od tego (według mnie) zależy świąteczność życia.  :)

Ladnie powiedziane aro49

Wielkie dzięki Elu za miły wierszyk i Markowi za serdeczne komentarze - od razu zrobiło mi się cieplej na duszy - a na zewnątrz mrozi -15st. ...dopiero ma się ocieplić na gwiazdkę. Pozdrawiam serdecznie  :) 

.... Jest cicho, choinka płonie,
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie,
blask świeczek złotem zasnuwa....

Aro, Anelik, Bartuś, Bodek - jesteście kochani, serdeczne dzieki za uwagi i refleksje. Szkoda, że w emotikonkach nie ma serduszka  :) - przydałoby sie.
Ze wszystkim, o czym pisze Aro - bardzo się zgadzam, chyba kolejna osoba czytająca w myślach....
Kochani własciwie są wszyscy. 

Kochani!!! Zdrowych Świąt,
uroczej Wigilii w cieple domowego ogniska,
mnóstwa prezentów pod choinką,
spokoju i relaksu podczas dni Świątecznych,
moc wrażeń podczas słuchania muzyki
Bodziu wam życzy :) :-*

Ja również życzę wszystkiego najlepszego, najcieplejszego (z wyjątkiem dodatniej temperatury) i najpiękniejszego. Wierszyków nie będę układać, bo ze mnie marny poeta.
No i żeby do nas nasi ulubieni wykonawcy przyjeżdżali i żeby płyty dobre nam nagrywali, tego Wszystkim i sobie życzę.

Drodzy Przyjaciele
Dołączam się do życzeń Świątecznych. Niech będą one dla nas wszystkich czymś wyjątkowym, okazją do spotkań rodzinnych. Ja spędzę je w gronie najbliższej rodziny. Kolędy oczywiście pośpiewam. Ale tylko ja (no może jeszcze ojciec). Pozostałym słoń na ucho nadepnął. Dzięki wszystkim za piękne życzenia. Januszowi za muzyczną kartkę, bartusowi za mazurka, za przepiękne wierszyki i złote myśli. Niektóre z nich od dziś przyjmuję jako swoje. Chcę Wam zadedykować kolędę, którą najbardziej lubię (i w tym klasycznym wykonaniu). Czytałem gdzieś, że podobno muzykę do niej zaczerpnięto z poloneza koronacyjnego króla Batorego. Nie wiem czy może być to prawda, ale jesli nawet nie to ta legenda bardzo mnie wzrusza, na tyle, że momentami ukradkiem sobie uronię łzę. Sylwester też będzie tym razem w domu - tesciowa jest w bardzo złej formie, choruje i cierpi więc małżonka też nie ma nastroju do fajerwerków. http://www.youtube.com/watch?v=K-H4cU0Ji6A

Wszystkim forumowiczom - pięknych świąt. "Niech przyniosą tyle piękna, ile kryje się w każdej z muzycznych fraz..."

Wszystkim Wam Kochani życzę, by Święta Bożego Narodzenia
znaczyły dla Nas to samo, co znaczyły dla naszych Babć i Dziadków.
Dużo miłości i pogody!  :)

Kochani forumowicze
Zdrowych i radosnych Świąt Wam życzę
Wszelkiej pomyślności, ciepła rodzinnego i miłości
Smacznego jajka, słodkiego baranka
Prezentów pod choinką krocie
Pośród melodii najpiękniejszych kolęd..

www.youtube.com/watch?v=d9pw0t10MHc

Moi Drodzy Forumowicze - spokoju, radości, miłości, rodzinnej atmosfery i promieniującego do Was i od Was szczęścia podczas Bożego Narodzenia, a także i później, a najlepiej to aż do następnych świąt :) Spełnienia marzeń, a jak się już spełnią to wysnucia na ich miejsce następnych, a co!

Najbliższy rok będzie inny, wszak z taką "muzykalną gromadką forumijną" nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Na pewno nadchodzący rok, a mam nadzieję, że i lata, będzie dzięki Wam ciekawszy i wspanialszy...

Tak bardzo się cieszę, że tu z Wami jestem :)

Wszystkiego najlepszego na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia. Niech Wam nie zabraknie kolęd i muzycznej atmosfery.

...i jeszcze raz, trzymajmy się!

http://www.youtube.com/watch?v=LGatri-28NU

http://www.youtube.com/watch?v=aI7Hi147-Xg&feature=related
Kochani Przyjaciele, w tym szczególnym, jedynym w roku dniu, życzę Wam tego co najważniejsze - zdrowia i miłości. Świętujcie spokojnie i dostatnio w cieple serc najbliższych . Niech ta atmosfera napełni radością Wasze duszyczki na cały kolejny rok.  :-*
I ucztujcie muzycznie - kolędowo, bo to jedyny taki dzień kiedy można pośpiewac publicznie pełnym głosem i nikt się temu nie dziwi! :D

http://www.youtube.com/watch?v=ya0z2vEmjuc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eikD0FLBCsc&feature=related
itd. :)

Ja życzę, żeby święta upłynęły dokładnie tak, jak sobie wymarzyliście. Życzę Wam zapału i ochoty do dzielenia się swoimi muzycznymi przeżyciami z przyjaciółmi, nie tylko tymi z Kuriera Szafarskiego. Życzę również mnóstwa muzycznych wrażeń w nadchodzącym roku.

Póki co, na forum pustki, rozumiem że wszyscy są pochłonięci przygotowaniami, ja również robię to co mogę i to co umiem najlepiej - nie przeszkadzam.

Kochani.
Moj dzisiejszy swiateczny dzien jak na razie wyglada nastepujaco:
1. - pobudka
2. - prysznic i do komputera
3. - przesluchanie walczyka Janusza (codziennie obowiazkowo)
4. - gotowanie wloszczyzny na salatke przy dzwiekach Mesjasza Haendla (glosno)
5. - podrasowanie barszczyku.....

Do mnie nalezy polska czesc swiat (salatka, barszczyk).
Moja sliczna zonka natomiast bardzo skrupulatnie pracuje nad indykiem i swiatecznym pudingiem, ktore
serfowane sa w nastepnym dniu (jutro)
Na Wigilie idziemy tradycyjnie do rodziny (okolo 12 osob).
Na stole pojawiaja sie dwie ryby - karp i losos.
Jeszcze raz -
Szesliwych i Radosnych Swiat

 Mijają pokolenia i ludzie mijają, a TEN dzień jak co roku, wstrzymuje na chwilę przemijanie. Zostawia nas samych ze swoimi małymi kłopotami i problemami i daje szanse, abyśmy zobaczyli ich prawdziwe miejsce i sens.

Ci, którzy umieją dostrzec swoje szczęście w każdej sytuacji, którzy optymistycznie patrzą naprzód, są zawsze wygrani.
Wszystkim targanym troskami i codziennymi smutkami, życzę optymizmu, a każdemu z Was, spokoju ducha i prawdziwej miłości, która zawsze jest najważniejsza.
Niech święta skłonią Was do zadumy nad prawdziwym sensem życia, a wynikiem zadumy niech będzie prawdziwe szczęście.

Monika

Piękne życzenia Monisiu i ode mnie wszystkiego najlepszego dla wszystkich,
Chociaż w te święta będę sama.
Ale i tacy są.

http://www.youtube.com/watch?v=IJmg5_ROsJE&feature=player_embedded

Za chwilę będę się łamać opłatkiem z moją Rodziną. Z Wami - Kochani - łamię się opłatkiem teraz. Życzę Wam - słowami Św. Franciszka z Asyżu - byście nie tyle szukali pociechy, ile pocieszali; nie tyle szukali miłości, co kochali. Bo dając siebie - otrzymujemy, zapominając o sobie -  odnajdujemy siebie a przebaczając - zyskujemy przebaczenie.

Wszystkiego dobrego dla Was i dla Waszych Rodzin!
http://www.youtube.com/watch?v=B1_UmTpCRKg

I nie zapominajcie o naszych braciach mniejszych

http://www.youtube.com/watch?v=Eg5hROFcWd0&feature=player_embedded

Teresko, nie jesteś sama, my wszyscy są z Tobą :) Myślami.
Moniko, Aneliku - jakie piękne życzenia.
Weszłam tu, bo musiałam, no musiałam - posłuchać sobie choć przez chwilkę Januszowego walczyka.

(http://img41.imageshack.us/img41/4540/488251041472926597973n.jpg)

obrazek z fejsbukowej strony Daniiła Trifonowa :)

No i po Wigilii. Z rodzinnego śpiewania kolęd najlepiej podobała mi się "Cicha noc" i "Gdy śliczna Panna", bo moja kuzynka i siostra nie zapomniały jak się śpiewa te kolędy wielogłosowo - na przyszłoroczne święta zrobię jakieś nagranie ;)

Serce roście czytając Wasze piękne słowa-kwiaty, słowa-nadzieje, słowa-życzenia.
Niechaj się spełnią!

Po Wigilii ale przed nami święta, dziękuję wszystkim za piękne i serdeczne życzenia,
a mnie ze świętami kojarzy sie ta aria z dzwoneczkami, choć nie wiem dlaczego.
Dobranoc.

http://www.youtube.com/watch?v=Z-4P81oWQUk&NR=1

Tereniu.
Cudowna muzyka.
Dzieki za linka

Mam nadzieje, ze po wigilii nie robi Wam sie tak jak w 2:10
http://www.youtube.com/watch?v=Z-4P81oWQUk&NR=1
 :)

Zdrowych i radosnych Świąt!
Z resztą życzeń poczekam do nowego roku.

Czekam i czekam, aż moje kotki zaczna mówić ludzkim głosem -- i nic. Smakołyki były, cukiereczki były, przykazywałam im, że to nalezy do ich obowiązków tej magicznej nocy, i śpio i śpio.. Nie tracę nadziei, że jeszcze coś powiedzą...
 ;D
Teresko, czy Twój Szanowny Kocio tez taki?
Pozdrawiam Wszystkich Kochanych nader serdecznie i świątecznie - jest miło, wigilia sie udała, jest światło i miłość. Wszystkim tego życzę z całego serca.  :)

Gandarwo, nakarmiłam ogoniastego o północy opłatkiem i nic.
Może to i lepiej, bo nie wiem co by powiedział, np. dlaczego ja śpię w łóżku, przecież mu tam ze mną niewygodnie :)

Ewunia,
przepraszam przecież wczoraj były Twoje imieniny, wszystkiego naj...

Więc pijmy, więc pijmy za zdrowie Ewuni
niech zawsze zostanie wśród nas...

http://www.youtube.com/watch?v=3dKSJ2aH1BQ

Tereska, masz racje! Wszyscy żeśmy zapomnieeli!  >:(
Wobec tego spóźnione, ale tak samo od serca życzenia wszystkiego naj! Trzymaj się z nami, nasza Ewunio!  :) :-*

http://www.youtube.com/watch?v=tsvtXBoZtKA

Ewuniu również ode mnie najserdeczniejsze życzenia z okazji imienin  :-* :-* :-*.
Wiele miłości, radości, piękna... jak w tym klipie http://www.youtube.com/watch?v=Fo0K_n3VLG4&feature=related

Zrobiłem sobie krótką przerwę w świętowaniu
i zerknąłem tutaj,
a to mnie rozśmieszyło,
bo mój piesek też
zajmuje pierwszy miejsce
gdy tylko pościelę łóżko.  :D

Tereso!
I ja dołączam się ochoczo do tych życzeń naj... dla naszej Ewy.  :)

Dowcipna odpowiedź, uśmiałam się.  :)  I ja się zastanawiam, co tez by one powiedziały...
A może nie powinnam łóżka ścielić, bo kotki potrzebują mieć cieplutko pod pupcią..  :D

Dla Ewuni imieninowo  moc serdeczności owianych mgiełką świetlistą. 

Ewo, trochę późno, ale życzenia serdeczne - najlepszego :)

http://4.bp.blogspot.com/_GlXPh6m54WM/TRNbOstMHtI/AAAAAAAAHJA/7gK7gy3dB4w/s1600/53700561.jpg

Kochani, ogromnie Wam dziękuję za piękne życzenia, przyzwyczaiłam się do tego, że w ferworze świąt nie wszyscy pamiętają, więc tym bardziej mi miło! :-*
Januszu, teraz to już wiedzą Wszyscy, ja też! :-[ :-*
Jeśli chodzi o moje maleństwa, też nie gadały w Wigilię, ale mają dopiero 7 tygodni, więc może jeszcze nie umieją gadać po ludzku? :D

Komuś tu jest zdecydowanie za dobrze:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2029d7d5a75db88.html

Coś pięknego!! Dzięki, Teresko, dzięki !!!!!! Ten Mikołaj też niezły!  :)
Próbowałam filmik ze zdjęć zmajstrować, jak Janusz uczył, ale chwilowo poddałam się,  :( coś nie tak poszło...
Kiedyś sie udo.  :D

Dzięki Gandarwo, a ja właśnie zmajstrowałam filmik i zamieściłam na YT. Wykorzystałam
Windows Movie Maker, tam jest taka opcja że program tworzy filmik sam musisz tylko
zamieścić zdjęcia i podać ścieżke muzyczną a resztę on sam robi. Powodzenia.

Ale koncepcja jest moja :D :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=VSFWVRFICUQ

Jakie piękne, gdzie moja szczęka, która opadła!?>? Piękne to westchnienie, Tereniu, brawo!

Przed wiekami był uroczy film - tak go pamiętam - "Domek trzech dziewcząt", o Schubercie. Gdzieś w tamtych czasach rosła we mnie miłość do muzyki.  :) 

Obejrzałem tereskowy filmik i stawiam jej za całokształt reżyserski piąteczkę.  :-*
(opinię wpisałem w komentarzu do filmiku na YT)
  :) ;)

Agnieszko!

Pierwszy film a Reżyseria już na wysokim poziomie.
Dobrze się ogląda te zdjęcia Schuberta, jego czasów i miejsc,
przy tak pięknym głosem wyśpiewanej muzyce.

Dzięki, kochani jesteście, nie zasłużyłam. A śpiewała Elisabeth Schwartzkopf.
Niestety nie umiem jeszcze wklejać napisów. Może filmik byłby bardziej czytelny.
Ale dojdę i do tego(chyba) ;)

 :D :D..to Ci się udało Teresko

spóznialski ale niezapominalski..

Z okazji imienin wszystkiego naj naj najlepszego Ewuniu  :)

Agnieszko (Tereso).
Ktora to piesn?
Dziekuje za cudny filmik.
Muzyka jest tak piekna, ze mozna "wybaczyc" troche zawyzajace (ale akceptowalne)
spiewanie genialnej pani E. Schwatzkopf.
Przykre to, ze Schubert umarl w zapomnieniu i biedzie.
 

To jeszcze coś miłego --- święta, święta.... i już po?

http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3274601&path=83563

Super jest ta filmowa kartka świąteczna  :D

A to na bis...  :) :D

http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3274602&path=83563

Dzieki bartus,
Ta pieśń to "An die Musik", a idzie to tak:
Do Muzyki
O najdroższa sztuko, jak często w chwilach smutku,
gdy życie chwytało mnie w swą okrutną pułapkę
Wzbudzałaś nową miłość w moim sercu
I przenosiłaś mnie do lepszego świata


Owszem Schubert żył biedny, niedoceniany,w ciężkiej chorobie, ale
ja w nim lubię to że mimo wszystko kochał życie, był pogodnym wesołym
Wiedeńczykiem, "najlepszy przyjaciel" tak mówili o nim wszyscy.
Ale oczywiście przyjaźń nie zastąpi miłości do której tęsknił całe życie.
Często delikatna nuta unosząca się z twej harfy
Słodki i święty akord posłany od ciebie
przynosił mi niebiańskie wizje szczęśliwych czasów
O najdroższa sztuko- za to dziękuję ci teraz.

Janusz, najmilszych URODZIN :))

Serdeczne dzięki, Beatko  :-*

Drogi Januszu,
Zdrowia i dostatku!
Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku!
Siedmiomilowych butów i czapki niewidki,
Spełniającej życzenia małej złotej rybki
Kury ze złotym jajem,Lampy Aladyna,
Sezamu Ali Baby i szczodrego Dżina,
Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych,
Dywanów latających i talentów licznych.
Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych,
Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych,
Poklasku i uznania i awansów licznych.
Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze,
Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze,
Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki,
A w południowych Indiach plantacji herbatki.
Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie
I innego schronienia w wybranej krainie.
Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw,
Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw.
Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii,
I życia w stanie choćby lekkiej euforii.
Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości,
Dużo radości z życia i wiecznej młodości!
 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Terenia !
 :o
 :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*

Mogę jedynie dołączyć małe "pedant" do życzeń Tereski
http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3266480&path=83542

Cały świat niech się ściele u Twych stóp, Januszu i cieszy Twoja obecnością - nie tylko na Urodzinki!
  :) :) :)  ;D ;D ;D :-* :-* :-*

Ech, Gandarwo, ech moi drodzy... wzruszyłem się, jakbym świętował osiemnastkę  ;) :)

Zalatana jestem, ale już spieszę z człobitnością, niosąc wprzódy spóźnione życzenia imieninowe Ewie- Ewuś wszystkiego dobrego, najlepszego.

I tobie Januszu- urodzinowe. nie wiem, czy wiesz, ale tego dnia, prócz Ciebie urodził się równie Eugeniusz Bodo, mój najukochańszy Bodo.
Wszystkiego dobrego Januszowi i Ewie jeszcze raz i tysiące uśmiechów zasyłam z Krakowa.

Dziękuję, Moniko
A tak w ogóle to bardzo sympatyczne mieć wspólna kartkę kalendarza z mistrzem Bodo. Ja go tez bardzo sobie cenię. A przy okazji - tę samą kartkę ma tez i inny znany aktor: Lew Ayres (głownie znany z filmow o doktorze Kildare) Był rówieśnikiem pokoleniowym wielkiego Eugeniusza...

Januszu Drogi,
życzę Ci wszystkiego najlepszego
z okazji urodzin..
Żyj tak aby każdy dzień kolejny
był niesamowity, wyjątkowy, piękny
Wypełniaj każdą żywota chwilę tak
aby wspominać ją z radością potem
Czerp energię ze słońca, tej gwiazdy światłości
co ciepło i życie wszystkiemu przynosi,
kapiącego deszczu, uśmiechu i dobroci innych
Szukaj w sobie siły,
entuzjazmu i namiętności
Żyj dobrze, żyj pięknie, najpiękniej jak umiesz
Po swojemu. Spełniaj się..
kolego nasz Szafarski, przyjacielu.. :)

Kkoziołku, Twoje życzenia - są dla mnie jak słoiczek miodu  :)
Dzięki!

Spóźniłem się.

Życzę naszemu czcigodnemu jubilatowi oraz przemiłej solenizantce wszystkiego co najlepsze.
Dużo zdrowia i radości życia
Dużo zapału do zajmowania się swoimi pasjami
Wielkich wrażeń muzycznych i spełnienia wszystkich innych marzeń.

Wszystkiego Najlepszego

 :) ;)

Januszku!!! Z okazji urodzin życzę ci abyś zawsze
miał powody do zadowolenia i satysfakcji,
byś był tak uśmiechnięty - jak na swoim awatarze ;)
oraz abyś miał mnóstwo zdrowia i energii - bo czekamy na Twoje produkcje i opowieści na Forum
Wszystkiego Najlepszego  :) :D ;D

Oo...Widze, ze jakas impreza odbywa sie poza moimi plecami.
Ewo i Januszu, zycze Wam duzo szalenstwa z okazji Waszych imienino-urodzin.
Zrobcie to , czego nigdy nie smielibyscie zrobic w normalnych warunkach.
Zycze duzo zabawy i refleksji

Jeszcze raz Wszystkim ogromnie dziękuję za wspaniałe życzenia. moje serce zanurza się w cudownym lukrze z szampanem!
Januszu, niestety się spóźniłam, ale z całego serca, razem ze wszystkimi życzę Ci wszystkiego naj... i dziękuję, że jesteś! :-* :-* :-*

Bodku, Bartusie i Ewo - dziękuję raz jeszcze!
Kochani - trzymajmy się wszyscy!

Ewuniu, Januszu - opóźniona w rozwoju jestem - przepraszam! Życzę Wam spełnienia snów - tych prozaicznych i tych wielkich, wielu powodów do uśmiechu, empatii w otoczeniu a ponad wszystko "szlachetnego" zdrowia oby dopisywało zawsze!

:-*
Dzięki Elżbieto.
(W tym roku miałem chyba najdłuższe moje urodziny od czasu osiemnastki :-). A ponieważ w lutym uczestniczeniem w najdłuższych urodzinach naszego Fryderyka to był to rok najbardziej najdłuższych urodzin w całym moim życiu  :D )

Święta, Święta i po Świętach
nikt już o nich nie pamięta,
bo Sylwester już za pasem
bawmy się w tym czasie zatem.
Wznośmy więc puchary i tańczmy
do rana, niech los Nam nie szczędzi
kawioru i szampana.
Niechaj strzela on w górę niczym katapulty,
obwieszczając nadejście Nowego Roku
Pańskiego 2011-tego..
Życzę Wam wszystkim szampańskiej zabawy
Sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku !!
 :)

Kochani!!! :) :) :)
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku
Niech będzie lepszy niż 2010
Spełnienia wszelkich pragnień i zamierzeń
Wspaniałych wrażeń ze słuchania muzyki
z Nowymi Przyjaciółmi (poznanymi podczas XVI KS)
oraz wszelkich słodyczy... Bodziu z Koszalina Wam życzy
 ;) :D ;D

Panie, połóż zbytkowi granice
i pozwól granicom być zbytecznymi.

Nie pozwalaj ludziom fałszować pieniędzy,
ale i pieniądzom fałszować ludzi.

Zabierz żonom ostatnie słowo
i przypomnij mężom ich pierwsze.

Daruj naszym przyjaciołom więcej prawdy,
a prawdzie więcej przyjaciół.

Polepszaj urzędników,
przedsiębiorców i robotników,
którzy są czynni, ale nie dobroczynni.

Daj rządzącym lepszą polszczyznę,
a Polsce lepszy rząd.

Panie, spraw,
abyśmy wszyscy dostali się do nieba,
Ale nie zaraz!
 
Życzenia Noworoczne
z 1883 roku
przepisane przeze mnie i przekierowane na nachodzący Nowy Rok

Wspaniałego Nowego Roku, aby nikomu z nas nie upłynął z boku...

Dziękuję Janusz!
I też życzę wszystkim
aby
rok 2011
nie upłynął z boku  :)
ale
aby nie był też zagoniony,  :o

a pełen czerpania życia garściami
każdej chwili,
i odczuwania jak najczęściej
silnej emocji szczęścia.  :)

"czym jest muzyka nie wiem,
może po prostu niebem
z nutami zamiast gwiazd"

Kochani, życzę Wam żeby w Nowym Roku,  niebo nad Wami zawsze
było pogodne i pełne gwiazd. A nasza Pani Muzyka była z nami wszystkimi
a my żebyśmy nadal byli razem.

Wszystkie piękne życzenia niech mają moc spełniania się -
--- dobrego zdrowia, wytrwałości w dążeniach, pogody ducha,
uśmiechu na obliczu, miłości i światełka w sercu -   
i nie zapomnijmy o koncercie noworocznym z Wiednia
http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3148566&path=83554

Tak, muzyka, muzyka, tkliwa dynamika - niech sie przewija cały rok 2011!

To ja jeszcze trochę życzeń z muzyką :-*

http://www.youtube.com/watch?v=F3n_8bVgNOI&feature=related

Ha ha!  :) Nie chciało mi się szukać Dezyderaty !!  Dzięki serdeczne, Teresko !  :) ;D ;D :D :D

Ponieważ także mysłałam o pewnym tekście św. Tomasza z Akwinu, więc zastrzegając się 
i prosząc o pobłażliwość właściwą umysłom wyższym ---  pozwolę sobie podać :  :)
 :-*
Panie,
Ty wiesz lepiej aniżeli ja sam, że starzeję się
i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam,
ale Ty, Panie, wiesz,
że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły
i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. 
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.
Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana.

Św. Tomasz z Akwinu

Mam zamiar to oprawić i powiesić na poczesnym miejscu.

 :D Ha,ha,ha.. ja również powinnam sobie powtarzać ten tekst jak mantrę!


Ponieważ już nic nowego nie wymyślę, ŻYCZE WAM KOCHANI SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, lepszego niż ten odchodzący. :-* :-* :-*

Tak, właśnie, aby było LEPIEJ  :) Wszystkim.

Życzę Wam, żeby rok 2011 nie był gorszy od poprzedniego. Ot tak skromnie życzę. ;)

To ja nieco mniej skromnie (i z opóźnieniem), żeby był lepszy.

U mnie juz calkowity brak skromnosci - zeby 2011 r byl NAJLEPSZY.

Dziękuję wszystkim za życzenia  :)

będę robił wszystko aby się spełniły   ;D

i za pomocne w ich spełnianiu
 "drogowskazy dobrego życia"
          dezyderata

Wszystkiego najlepszego w 2011 r. A co jest dla kogo najlepsze, to każdy sam dobrze wie...
Poza tym życzę wszystkim, by na swej drodze nie spotykali bęcwałów, którzy nie wiedzą nawet, do czego służą takie dwa małe kółeczka z długim kablem, dołączane do nowoczesnych telefonów komórkowych, i w miejscach publicznych katują wszystkich w promieniu kilku-kilkunastu metrów dobiegającymi z głośniczka telefonu bliżej nieokreślonymi odgłosami, które na miano muzyki nie zasługują, a z kulturą słowa również nic wspólnego nie mają.

Życzę Wam Kochani u początku roku aby dobre, czekało zawsze tuż za rogiem; byście spotykali ludzi, którzy zawsze odpowiedzą uśmiechem na uśmiech; by los nie drwił z Waszych planów; by przyjaźń jak babcina pierzynka otulała Was ciepło; by cieszyły Was drobiazgi; byście zawsze umieli odnaleźć w sobie siłę. Oby rok, który przyszedł, był jak sennie mruczący kot - ciepły, nigdzie się nie spieszący, spokojny i przynoszący ukojenie. 

Piękne życzenia, aż łezka zakręciła mi się w oku. Mam nadzieję, że czeka gdzieś ich spełnienie!
http://www.youtube.com/watch?v=FoAyssFAXQg&feature=related

Nadrabiam stracony czas i chcę Wam życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Oby nie był gorszy od tego co już przeszedł, to już będzie bardzo dobrze. Każdemu z osobna życzę szczęścia i wielu powodów do uśmiechu..

Wspaniała..fantastyczna informacja (umieszczam ją w tym miejscu, gdyż najlepiej chyba do tego wątku będzie pasowała - bowiem słowa "świąteczne", "święta", "święto", czy "święty" prawdopodobnie wychodzą się z tego samego rdzenia słowotwórczego ;))
Tak więc po wielu miesiącach żmudnych badań, dociekań, starań - jest podpisany dekret o cudzie JPII. Beatyfikacja odbędzie się "1 maja"..zaś od zupełnej świętości Papieża-Polaka dzielić nas będzie już tylko mały krok - tj jeszcze jeden potwierdzony CUD.. :) ;)

Gloria in excelsis Deo...

W Bazylice Ofiarowania Najświętszej Marii Panny w Wadowicach
jest już kaplica Jana Pawła II z jego wizerunkiem na ołtarzu.

Z dniem Święta Miłosierdzia Bożego
Jan Paweł II zostanie wyniesiony na ołtarze
i kultywowany jako święty.

Jan Paweł II będzie pierwszym wadowiczaninem z urodzenia, który zostanie wyniesiony na ołtarze.
Wśród świętych są już trzy osoby związane z Wadowicami:

To święty Rafał Kalinowski, który był przeorem zakonu karmelitów bosych w Wadowicach,
a także święty arcybiskup lwowski Józef Bilczewski, który chodził do wadowickiej szkoły.
Beatyfikowany został również absolwent wadowickiego seminarium karmelitów Alfons Mazurek,
który zginął męczeńską śmiercią z rąk Niemców podczas II wojny światowej.

Dodam też, że jest nadzieja na kolejną beatyfikację. We wtorek (11.01) rozpoczął się proces beatyfikacyjny
karmelity ojca Rudolfa Warzechy z wadowickiego zakonu, który zmarł w opinii świętości
i został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.


 

Tak zapowiedziała wczoraj Ewa Filipiak, burmistrz Wadowic:

"W dniu 1 maja spodziewamy się rzeszy pielgrzymów z kraju i zagranicy.
Spodziewamy się również, że wielu mieszkańców miasta będzie chciało wyjechać do Rzymu
na beatyfikację papieża, dlatego zorganizujemy transport
i jeśli będzie trzeba wynajmiemy specjalny pociąg".

Fakt, że Benedykt XVI niemal bezzwłocznie zdecydował o ogłoszeniu dekretu o cudzie,
świadczy o tym, jak bardzo zależy mu na wyniesieniu na ołtarze swojego poprzednika.

 

Bardzo się cieszę z tego powodu. Już i tak czekamy nazbyt długo. Santo subito!

Marku..to znaczy, że oni wszyscy również czynili cuda ?? (tj dokonywały się one za ich wstawiennictwem..),włącznie z tym ostatnim Rudolfem Warzechą..??) To znaczy, że handel "relikwiami" wciąż będzie kwitł w najlepsze, a ruch pielgrzymkowy nadal ulegał rozwojowi...Bo skoro tak, to wychodziłoby na to, że istotnie są to prawdziwe historie...A więc jednak nie ma w tym wszystkim żadnego fałszerstwa, oszukaństwa, czy w pewnym sensie nawet hipokryzji. Jakież to zatem wszystko piękne - przepiękne..a więc jednak cuda się zdarzają.. :) ;)


W gruncie rzeczy też się cieszę..Niechaj zatem ta niezbita "prawda" trwa i króluje nam przez kolejne tysiąclecia.. :)

Niewiara to też wiara, w to, że dana rzecz nie istnieje.
Wiara pozostaje tylko wiarą i rozum jej nie opisze.
Więc jeśli nie ma między nimi różnicy, jak różnicować wiary,
która jest lepsza, a która gorsza.
Każdemu człowiekowi, uchylić się od wiary i niewiary nie sposób,
a szczególnie wtedy, gdy musimy postępować tak jak gdyby dana rzecz istniała lub nie istniała.
Dotyczy to szczególnie wiary religijnej.
A są tego praktyczne skutki.
Człowiek odbiera świat wielopłaszczyznowo
i stany mistyczne nie są ani lepszym ani gorszym rodzajem doświadczenia od rozumowania logicznego,
a miarą ich prawdziwości dla każdego człowieka jest tylko praktyczność.

Ja na przykład wierzę, że mózg ma mnie a nie ja mam mózg.
Tłumaczę tym to, że nieraz zaskakuje mnie własny odruch, moje zachowanie, na słowo lub sytuację.
Mój mózg jest ukształtowany przez (stworzenie?), pokolenia przede mną,
ale i zachowaniami, którymi nasiąkam od dzieciństwa.
Mózg odbiera miliony więcej bodźców ze świata niż świadomość.
Jest tak wielkie oddziaływanie wszechświata na nas, a mózg wszystkim co dociera, kieruje.
Psychiatrzy już zbadali, że reakcja w mózgu zaczyna się kilkanaście milisekund wcześniej niż zauważy to nasza świadomość,
a milionów reakcji, do świadomości w ogóle nie dociera.
Na niektóre reakcje świadomość nadała nazwy: sumienie, podniecenie, gniew, szczęście, zakochanie, cud, łaska uświęcająca…

Biolodzy mówią, że to zwykła chemia a gnostycy, że boża iskra....

Taaak Marku..no nieźle żeś tu "zakręcił", brzmi to zupełnie tak jakbym słyszał swojego szkolnego przyjaciela (obecnie księdza), albo proboszcza mojej niewielkiej parafii (zresztą muzyka-amatora, świetnie grającego na trąbce :)) z którymi zdarza mi się nieczęsto prowadzić dyskusję na podobne tematy..
Marku..nie o to jednak się rozchodzi..nie to tak naprawdę miałem na myśli. Nie chodzi mi tutaj o wiarę w coś, czy też niewiarę (która też na swój sposób pozostaje wiarą) i co z tych dwóch rzeczy jest lepsze, a co gorsze, bądź wzajemnie ze sobą współistniejące..
Chodzi jedynie o proste i zasadnicze pytanie na które samemu należy sobie odpowiedzieć - czy jest to "prawdą", czy może zgoła czymś przeciwnym - czyli po prostu "kłamstwem"..Częstokroć bowiem bywa (i jeszcze częściej bywało), że to co powszechnie przyjmuje się za "prawdę', w istocie wcale nią nie jest..Zaś sama wiara w coś, czy niewiara, to w zasadzie zupełnie inne sprawy - wprawdzie pokrewne, ale w żadnej mierze nie tożsame z prawdą i jej antonimem - kłamstwem..
Wiar w coś, czy wierzeń było wiele, podobnie jak cywilizacji, które upadały pociągając ze sobą i "wiary" które im towarzyszyły przez setki, czy tysiące lat istnienia..Tak to wygladało i w przypadku zjawisk "gromu", czy choćby "zaćmienia słońca" z którymi przez tysiąclecia utożsamiany był głos i gniew Boży, a które długo długo później okazały się jedynie naturalnymi zjawiskami atmosferycznymi, bądź astronomicznymi..Wierzyć można dokładnie we wszystko - włącznie z życiem na Księżycu lub w płaskość Ziemi. Co do tego ostatniego, to zadziwiająco długo dawano temu wiarę - bowiem dopiero w 1822 Kościół uznał teorię kopernikowską ( tak więc jego dzieło przez niemal 300 lat wchodziło do kanonu ksiąg zakazanych - kto zaś ośmielał się wyrażać odmienny pogląd z reguły kończył swoją ziemską przygodę na stosie.. :)) Można zatem wierzyć w rzeczy prawdziwe i nieprawdziwe - stanowiące prawdę, bądź będące niczym innym jak tylko jej przeciwnością.
To samo dotyczyć może wiary w słuszność co niektórych dogmatów, a w tym wypadku chyba najistotniejszych z nich tj "kultu świętych" i dogmatu "o nieomylności papieża" (z całymi jego konsekwencjami) A tym samym brać na wiarę i traktować jako prawdę "absolutną" niepodlegającą jakiejkolwiek krytyce - wszelkie decyzje, postanowienia, uchwały soborowe i papieskie..jako wynikłe pod wpływem działania Ducha Świętego..Tak, można..
Sądzę jednak, że wielce niewłaściwym jest dawanie wiary (a tym samym uznawanie za prawdziwe, choć niekoniecznie odpowiadające prawdzie) jedynie rzeczom nam wygodnym, przynoszącym w pewnym sensie jakąś korzyść..i jednocześnie zamiatać pod dywan te, które nam nie pasują..(Zdaje się, że klątwa papieska rzucona na Powstanie Listopadowe obowiązuje do dzisiaj - o czym mało kto dziś raczy wspominać.. ;)) Można więc przykładowo wierzyć w świętość św.Dominika (tego co zm 1221) - Wielkiego Inkwizytora i założyciela zakonu Dominikanów, który to zasłynął nie tylko z cudu z otrzymanym różańcem, ale i torturowaniem i wysłaniem na śmierć setek jak nie tysięcy ludzi..
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a3/Our_Lady_of_the_Rosary_III.jpg
Można wierzyć w dogmat o "wniebowstąpieniu Maryi" (Piusa XII z 1950) - choć ani słowem nie wspomina o tym Pismo Św..W końcu można i dawać wiarę..i w nasz "cud" papieski, głosząc po wsze czasy, że jest to szczera prawda i tylko prawda, fakt niepodważalny, niepodlegający krytyce - chociaż istnieją hipotezy, iż siostra zakonna wcale nie cierpiała na chorobę Parkinsona, lecz jedynie w zespół parkinsonowski, cechujący się łagodniejszym przebiegiem. A ostatnio podobno pojawiają się nawet informacje o nawrocie choroby..ale ile w tym prawdy, tego nie wiem :)
Można więc wierzyć w ten powiedzmy sobie szczerze "skromny" cud, podobnie zresztą jak w bodaj największy z cudów samego nauczyciela z Nazarethu tj "wskrzeszenia Łazarza". Lecz dziwne trochę, że wspomina o tym jedynie "umiłowany uczeń" - pozostała zaś trójka ewangelistów w zadziwiający sposób milczy, najprawdopodobniej nie mając o nim zielonego pojęcia. A przecież wszyscy byli naocznymi świadkami, przebywającymi stale przy swoim Mistrzu - takich rzeczy się nie zapomina przez całe życie..Komu zatem wierzyć "umiłowanemu", czy może większości, kto mówi prawdę - osobiście przystawałbym za większością.. :D
Swoją drogą..szkoda, że w Dekalogu prócz 10-ciu przykazań, brakuje tego 11-tego - składającego się z prostych, krótkich dwóch słów - "nie kłam"..choć sądzę, że nawet i to cokolwiek niewiele by zmieniło..

Skoro więc wiara (cokolwiek by pod tym pojęciem rozumieć) miałaby się opierać jedynie na połowicznych prawdach, rzekomych, a co gorsza "naciąganych" prawdach...to w moim mniemaniu jest wielce zastanawiające - co z taką wiarą dalej wypadałoby czynić.. ;)
I jescze jedna kwestia - oby czasem nie wygladało to i tak, że Ci którzy wygłaszają podobne "prawdy"..w rzeczywistości myślą całkiem odmiennie - okłamując tym samym nie tylko innych, ale i samych siebie.. :) ;)


Marku..mógłbyś może tą myśl jakoś bardziej rozwinąć, bo szczerze powiedziawszy nie za bardzo ją rozumiem.. :D ;)

Dyskusje na temat wiary lub niewiary... Ileż ich było! Ile! Ci, którzy nie wierzyli pozostali przy swej niewierze, Ci którzy wierzyli - a mam w gronie znajomych katolików, świadków Jehowy, zielonoświątkowców, dwójkę prawosławnych i jednego Żyda - wierzą każdy po swojemu. Pytani o cuda jedni odpowiadają zgodnie z kanonem własnej wiary, inni że los, jeszcze inni, że chemia, ktoś, że "się nie śniło filozofom". Każdy został przy swoim, ale - i to już jest cud w dzisiejszym świecie mało raczej tolerancyjnym - dalej się przyjaźnimy. Mówcie sobie co chcecie - ja nie tylko wierzę w cuda, ja je widuję. Nie są tak spektakularne jak czyjeś uzdrowienie. Są ciche, niepozorne, nie ma wokół nich fajerwerków. Ale dzieją się wokół nas, trzeba je tylko chcieć dostrzec.   

I tu dochodzimy do tego, co we wszystkich wiarach i religiach jest ich esencją, podstawą, źródłem - miłość.
Już Koziołek cytował, ale pozwolę sobie powtórzyć:

(...) Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszelkie tajemnice
i posiadał wszelka wiedzę, i wszelka [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.

Niczym jesteśmy bez miłości. To nie jest kwestia wiary-niewiary, tylko tego, dzięki czemu jesteśmy i czym w istocie jesteśmy - dzięki miłości, dlatego też jesteśmy miłością. Miłość ma różne aspekty i oblicza, miłość jest jedna, niezmienna, stała, nie dzieli, nie krzywdzi, "nie szuka swego, nie unosi się gniewem"....
JP2 pełen był miłości, wybaczył z serca swemu oprawcy, rozsiewał miłość i odszedł do miłości. Ponieważ kochał, wielotysięczny tłum skandował :Subito santo:, każdy odczuwa miłość płynącą od drugiego człowieka, choć nie każdy umie ją rozpoznać i sam dawać - choć to jedynie kwestia czasu. Kochać mimo wszystko... Pure love...
Albowiem wszystko, czego potrzebujemy - to....
http://www.youtube.com/watch?v=sTF_wJW7N4g
http://www.youtube.com/watch?v=us4WIACDfN4&feature=fvw  :D :D :D
 

Koziołku, ponieważ zauważyłam poważne, mniemam, dziury w mojej wiedzy, proszę Ciebie, o rozwinięcie tematu 'klątwy na Powstanie Listopadowe'......

Podział wiara/rozum nie pokrywa się z podziałem wierzący/niewierzący, w ten sposób jakby wiara była domeną tylko religii a rozum stanowił priorytetową cechę tylko agnostyka.
Wiara i rozum są pewnymi naturalnymi kategoriami mentalnymi, zarówno u człowieka „wierzącego” jak i „niewierzącego”, różnica polega tylko w odpowiedzi na pytanie: „w co wierzyć”. Sam akt wiary jest w obu przypadkach, podobny.
Nasze przeświadczenia o konieczności związków przyczynowych nie opieramy ani na przyjętej niezależnie od doświadczenia logice, ani na opartej na doświadczeniu obserwacji zmysłowej – istnienie związków przyczynowych przyjmujemy na wiarę.
Od dyspozycji aktu woli (moralności) podmiotu poznającego, będzie zależało, w jaki sposób poznana prawda zostanie przez niego przyjęta.
Chociaż „pakiet wiedzy”, jakim posługuje się wiara jest, w potocznym znaczeniu tego słowa, niepełny, to zadośćuczynienia dokonuje tutaj zasada prawdopodobieństwa, która stanowi fundamentalną regułę racjonalnego podejmowania wyboru. Zarówno ona, jak i stan pewności, to nie dwa odrębne dukty, lecz wzajemnie przenikające się aspekty naszej egzystencji. Nie jest tak, że człowiek raz kieruje się wiarą, i wówczas osiąga wiedzę prawdopodobną, a następnie używa rozumu, i wtedy dociera do pewności. Pewność, posiada konotacje aktu woli (moralne) i wyrasta z tego, co prawdopodobne.

Nastawienie człowieka w codziennym życiu nie jest z reguły racjonalistyczne, rzadko znajdujemy się w sytuacji matematyka wobec jasnych dowodów.
Na co dzień, bardzo rzadko mamy do czynienia z oczywistością, tym trudniej wymagać jej w obszarze przekraczającym naszą zdolność pojmowania.
I nie można też procesu intelektualnego oddzielić od sfery emocjonalnej lub od wyobraźni.
Odczucia, wrażenia czy podświadomość odgrywają ważną rolę w „żywym” procesie konkretnego rozumowania. Abstrakcję stanowi twierdzenie, że intelekt wyizolowuje siebie, tak, iż emocjonalność ulega swoistemu zawieszeniu. Wybór pewnych prawd na rzecz innych nie jest tylko logiczną konsekwencją, lecz przede wszystkim żywą ekspresją „całości człowieka”, na którą składają się dążenia, ideały czy wspomnienia przeszłe, nie zawsze w pełni uświadamiane. Myśl wyrasta „z całego” człowieka do tego stopnia, że pojawia się ścisłe wzajemne powiązanie z jego aktem woli (postawą moralną).
Ostatecznie człowiek jest” zwierzęciem”, widzącym, czującym, obserwującym i działającym. Dlatego też, to nie intelekt uzbrojony w aparaturę logiczną dochodzi do prawdy, ale „człowiek w całej swej tajemnicy”. Co więcej, „patent logiczny” wraz z całym jego warsztatem pojęciowym, uznać należy za gorszy jakościowo od „patentu przeświadczenia” – ten pierwszy, bowiem operuje na swego rodzaju abstrakcjach, w przeciwieństwie do drugiego, który wyrasta wprost z doświadczenia. Logika również, (jest tylko i wyłącznie naszą humanoidalną konstrukcją,) ostatecznie odwołuje się do przeświadczenia: jej pierwsze zasady nie mogą być dowiedzione – stanowią aksjomaty.
Nigdy tak do końca, nie jesteśmy w stanie myśleć w sposób obiektywny, bowiem zawsze jesteśmy procesem, osobowością przepełnioną milionami parametrów, wygenerowanych w przeszłości i generowanych przez teraźniejszość a determinujących aktualność.

Powiedzmy, że wreszcie zrozumiałem.. :D ;) A co powiesz Marku na takiż (prawdopodobny) związek przyczynowo-skutkowy: Łk 22,35-36..i Łk 22,49-50...doprawdy coś nieprawdopodobnego ;)

To b.szeroka tematyka Moniczko :) ;), więc może tak pokrótce..

Wielu historyków twierdzi, że Powstanie Listopadowe miało realne szanse na przywrócenie niepodległości. W 1830 miały bowiem miejsce, trzy zrywy o charakterze rewolucyjnym (zaś ten ostatni wybitnie powstańczym). Rewolucja Lipcowa we Francji miała tutaj największe znaczenie, bo to właściwie ona dała impuls do ruchów wolnościowych w Europie.. W sierpniu tegoż roku "ruchawka" w Belgii, zaś w listopadzie (chyba) upadek prorosyjskiego rządu w Wielkiej Brytanii..Na dodatek car Mikołaj I planował wysłanie polskiej armii Królestwa do tłumienia zamieszek w Belgii..To właśnie na wskutek tych wydarzeń, w wąskich jeszcze wówczas kręgach zapanowało przeświadczenie, iż jest to najlepszy moment do wybuchu powstania..
Jednak niewiele brakowało aby powstanie w ogóle nie wybuchło, gdyż nie wszyscy "spiskowcy' spostrzegli pożar browaru na Solcu (w nocy 29/30 list), który był właściwie sygnałem do rozpoczęcia walki..Nie powiódł się również zamach na księcia Konstantego, który zbiegł z Belwederu przebrany w kobiecy strój :D..Małej grupce powstańców nie udało sie też pozyskać generałów i wyższych wojskowych (6 z nich, przeciwnych powstaniu - wykończono ;) stawiając wszystko na jedną kartę)
W zasadzie gdyby nie lud warszawski, to prawdopodobnie nic by z podjętych działań nie wyszło - tylko dzięki mieszczaństwu i plebsowi powstańcy zdobyli Arsenał, a następnego dnia opanowali całą stolicę..
I tu nieoczekiwanie pojawił się niemały problemik, który na dobrą sprawę stał sie potem jedną z przyczyn upadku powstania - bowiem wiara powstańców w moralne poparcie ze strony papieża okazała się naiwną..I tak zaledwie 2 tygodnie po "wybuchu", papież Grzegorz XVI wydał do polskich biskupów "Impensa charitas" w którym nakazywał polskiemu klerowi bezwzględną lojalność wobec jaśnie panującego cara. Życząc mu jednocześnie - aby siły którymi będzie dysponował przy tłumieniu buntu, były na tyle wystarczające żeby przywrócić porządek..zaś całą sprawę zakończył sukcesami świetnymi, stanowczymi i co istotne szybkimi.. :)

Wywołało to w kraju ogromne rozgoryczenie..Tym bardziej, że znaczna część duchownych i dostojników kościelnych również potępiła powstanie. Co więcej, "papieżyk" nazwał polskich powstańców - "podłymi buntownikami i nędznikami", zas fakt upadku powstania (nie zważając na ilość przelanej krwi) przyjął z ulgą i radością..No bo przecież Grzegorz XVi miał w tym wszystkim swój interes - chodziło mu o zyskanie większych przywilejów dla Kurii rzymskiej w cesarstwie rosyjskim..Uczynił zatem i kolejny krok. W swoich dwóch encyklikach z 1832, rzucił klątwę na Powstanie Listopadowe ( czyniąc w ten sposób jego uczestników - ludzmi wyjętymi spod prawa) W jednej z nich "Cum primum" - kategorycznie potępił walkę wyzwoleńczą Polaków, nazywając powstańców wichrzycielami, którzy pod płaszczykiem wiary podnieśli rękę przeciw prawowitemu władcy, pogrążając tym samym swą ojczyznę i łamiąc więzy posłuszeństwa...Wyjaśniał przy tym, że posłuszeństwo wobec władzy ustanowionej przez Boga - jest zasadą nie podlegającą dyskusji i nie można sie od niego uchylać, chyba że władza naruszałaby prawa boskie i Kościoła..

Na koniec..może mały cytacik z powyższej encykliki - "..władze istniejące ustanowione są przez Boga. Przypominając wam te zasady, czcigodni bracia, jesteśmy przekonani, że będziecie je gorliwie rozpowszechniać (...). Wasz wielkoduszny car Rosji przyjmie was z dobrocią i usłucha naszych wystąpień i próśb w interesie religii katolickiej, którą zawsze obiecywał się opiekować w swoim Królestwie.." :D..Klątwa nie została zdjęta i obowiązuje właściwie do dzisiaj.. :)

Moniko..doskonale znasz zapewne dzieło J. Słowackiego "Kordian", gdzie wieszcz wkłada w usta papieża słowa - "Niech wasz naród wygubi w sobie jakobiński ogień, albo na pobitych Polaków pierwszy klątwę rzucę"..znów gdzie indziej nazywa papieża "podstępnym Włochem i dodaje "Polsko - twa zguba w Rzymie"..
W tym temacie kojarzy mi się jeszcze jedno dzieło - "Pani Twardowska"..Gdzie diabeł powiada "..ta karczma Roma się nazywa" - ale nie wiem, czy wiersz nie powstał czasem przed "powstaniem"..  :) :D

Przepraszam..ten pierwszy dokument - nie po 2 tygodniach, lecz chyba po 2 miesiącach (dokładnie nie pamiętam..) czyli miesiącach typowo zimowych, kiedy to nie podjęto jeszcze działań militarnych na większą skalę (powstanie z fazy wstępnej dopiero powoli zaczynało wchodzić w fazę właściwą..) zresztą dokument ten "podobno" nie dotarł do adresata - gdyż Dybicz uznał że jest jeszcze za mało STANOWCZY.. :D Nie zmienia to jednak faktu, że już w tym dokumencie powstanie zostało potępione.. :) 

Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. W zasadzie powinnam to wiedzieć, dzisiaj więc uzupełniłam "ten" dojmujący brak. Koziołku jesteś nieoceniony. Wyłuszczyłeś to doskonale, nawet z cytatami. Powiem po młodzieżowemu : WOW

Kiedy się to czyta, to obrzydzenie bierze i w pył przemieniają się te szczytne idee, które po którymś z kolei razie, na powrót się rozsypują. Aż dziw bierze, że, zgodnie z teorią św. Augustyna, parafrazując, Bóg dopuszcza minimum zła na świecie. Choć bogobojna ze mnie osoba i w to wciąż wierzę.

W Muzeum Narodowym w Krakowie w Gmachu Głównym przy Błoniach jest stała ekspozycja pt. Broń i Barwa. Są tam eksponaty, broń, zbroje, mundury,  w zasadzie od XI w.  Jest tam też mnóstwo z Powstania Listopadowego. Jest tam też sztandar, zniszczony, ręcznie haftowany (pewnie przez zgrabne ręce matek, czy żon) z orłem i tekstem, wiecie :  "Za wolność naszą i waszą". Na nim plamy, brązowe, sine.... krew
To słowo: " waszą..",  głęboko do mnie dociera, bo i moją i tak nie umiem o tym zapomnieć.

Wiem, można powiedzieć, że jestem mocno egzaltowana, trudno.

Koziołku bardzo dziękuję za ten wykład, naprawdę wiele z niego skorzystałam. Prawdę mówiąc poszłam na łatwiznę, prosząc Cię o informacje. Powinnam skorzystać z opracowań, ale dostęp do tego typu literatury mam ograniczony.

Jakiej tam wiedzy Moniko ?? Po prostu (żeby cokolwiek błysnąć) :D wygrzebałem z szuflady specjalnie dla Ciebie, tych kilka zakurzonych karteczek ze starego notatnika..i to w zasadzie tyle :)

W dalekiej, bądź niedalekiej przyszłości przydałoby się wybrać do tego Twojego "Cracovia" i wstąpić do tego Muzeum - lubię oglądać takie rzeczy..a i przy okazji pozwiedzać trochę - raz jeszcze dotknąć sarkofagu Naczelnika w sukmanie, bądz stanąć na Rynku w miejscu w którym składał przysięgę..Może nawet i zobaczyć na własne oczy - karmazynową chorągiew kosynierów, gdzie prócz skrzyżowanej kosy i piki widnieje słynny napis "Żywią y bronią"..tylko że nie jestem pewien, czy znajduje się ona w Krakowie czy W-wie.. :D ;)

Eksponatów w Krakowie jest ci dostatek, a zwłaszcza kościuszkowskich. Kopiec Kościuszki też wciąż stoi, i po remoncie chętnie jest odwiedzany. Natomiast mini muzeum figur woskowych, jakoś mnie szczególnie za serce nie chwyta. Pokraczne te figury i niewiele do oryginałów podobne.

Koziołku zawsze zapraszam.

Miłość tu, miłość tam..
W dniu świętego
Walentego
Miłości dużo życzę Wam.. :)

Def Leppard.. ;)

http://www.youtube.com/watch?v=MQSkIFhuli0

I nawzajem.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=09e_naTLVxo

Koziołku ;) dzięki

Dla wszystkich zakochanych:

Johann Wolfgang Goethe

Kochająca pisze
Widzieć, jak na mnie patrzysz, i w twe oczy patrzeć,
Na ustach poczuć twoich ust pocałowanie -
Która już tego szczęścia doznała - czyż dla niej
Mogą być teraz inne radości bogatsze?

Z dala od Ciebie, obca dla swoich - kołacze
Jedno wciąż moich myśli pasmo nieprzerwane
I zawsze ta godzina przyjdzie niespodzianie -
ta jedna, i pierś zadrga, i wybuchnę płaczem!

Lecz po chwili wysycha już łza. Szepczą wargi:
Przecież on kocha, przecież nawet w tym momencie
Sięga jego myśl ku mnie, jak moja ku niemu...

O, usłysz szept daleki tej miłosnej skargi!
Ty wiesz: moje największe i jedyne szczęście
To twa przychylność dla mnie. Daj znak sercu! Przemów..

Aleksander Fredro

O! gdzie miłość stawia siatki,
Nie figlujcie, moje dziatki!
Bo z miłością figlów nie ma:
Jak was złapie, to zatrzyma!

Ja byłem zwierzę. Ona święta. Ale szeptała: - Lubię zwierzęta!

Jan Izydor Sztaudynger

"Kiedy z róż splatałam wieniec,
zobaczyłam w nich Erosa,
Za skrzydełka go schwyciłam,
zanurzyłam w moim winie.
I wypiłam napój duszkiem.
Odtąd mnie ten figlarz w sercu,
skrzydełkami wiecznie drażni."

Nie jestem pewna autorki, ale chyba Safona. Pamięć mam zawodną i wybiórczą, bo utwór pamiętam doskonale, jeszcze z lat licealnych :)

Prokofiev

http://www.youtube.com/watch?v=xmqVWsIz6pc&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ZB3sd2BAxys

Czy wiesz, jaka jest jej miłość?
To tak, jakby mżył drobny deszcz,
w któym i dziesz i nie wiesz,
że pada.
A potem czujesz,
żeś pzremókł do samego serca.
--- Rumi ---

Również cytuję z pamięci --  i miłość ślę wszystkim...  :) :-* :-* :-* :)

http://www.youtube.com/watch?v=8e_gz-q15as

hmm... przyznam ucziciwie, mnie Walentynki z lekka irytują, ale nie z uwagi na ich przesłanie, a na ich przysłanie do Polski z chaty wuja Toma. Szkoda, ze tak bardzo jako naród podatni jestesmy na amerykańskie kolejne hot-dogi. Moglibyśmy mieć to samo, tyle że dużo duzo prawdziwsze - nawiazujace do nocy świętojańskiej, wianków na rzece itd.
Ale że nic przeciwko wzynawaniu sobie i sławieniu miłości nie mam, stąd zaąłczam najładniejszy song o jej słodyszy i pięknie

http://www.youtube.com/watch?v=-WvXpgLtTwY

Z okazji Walentynek dla wszystkich Forumowiczów
życzenia Miłości namiętnej, romantycznej, uskrzydlającej i inspirującej
od Św. Walentego  ;) :-* :-* :-* :-* :-*
http://www.youtube.com/watch?v=c28oavfmsyY&playnext=1&list=PL598A01D3B18EEC45

O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,
nie wyśpiewane Bogu
te drzewa, te kaskady
iskier, ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot - za wysoki.
Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.
Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
K.K. Baczyński

http://www.youtube.com/watch?v=asoR37WwzwI&feature=related

Wszystkim Wam życzę MIŁOŚCI!

Dzisiaj Tłusty Czwartek..
Nie żałujmy więc Wszyscy sobie
Spożyć niejednego - pączka na zdrowie

Życzę Wam Wszystkim.. Słodkiego dnia.. :)

http://www.youtube.com/watch?v=p8QuILe_59c

Jedzcie dziś ile możecie
bo potem
już tylko śledzik.

The Connells - '74-'75
http://www.youtube.com/watch?v=l-ITv4OBV9c&feature=player_embedded
 

Już jestem jak tłusty pączek. Zjadłam 3i toczę się sapiąc  uff. Przesadziłam...

Z okazji Dnia Kobiet.. Życzę wszystkim naszym forumowym Paniom - Wszystkiego Najlepszego !!!

http://www.youtube.com/watch?v=8A-xV5hZ3Eg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=fhZYEuIKICw

Z okazji Dnia Kobiet
życzę wszystkim tak zgodnie przetańczonego życia:
http://www.youtube.com/watch?v=WpmILPAcRQo&feature=related

Kobietki kochane, wszystkiego dobrego w dniu dzisiejszym oraz należnego Wam szacunku przez następne 365 dni
- życzy mężczyzna :)

Dzień Kobiet

nie byłem pierwszy z życzeniami
to
 dorzucę jeszcze coś pięknego

http://www.youtube.com/watch?v=MS6Gix_U9rM

z
 życzeniami pięknego życia.

To
 może dorzucę jeszcze taki kwiatek
http://www.youtube.com/watch?v=38dPUTTyyD4

i taką piosenkę
http://www.youtube.com/watch?v=Ko9ElaseT3Q

Dziękuję Panom za życzenia  ;D.

Wszystkiego co najpiękniejsze, Drogie Panie, moje Bratnie Dusze. Pozdrawiam Was z daleka. ;)

A my dziękujemy wszystkim Panom z bliska! :-* :D

Uff, w ostatniej chwili, zdążę ....

Drogie Panie, życzę Wam wszystkiego najlepszego, życzę, abyście mogły dalej uzupełniać nas i wspierać, bo w takich sytuacjach nikt nie zastąpi prawdziwiej kobiety.

Życzę samych sukcesów, spełnienia nie tylko marzeń, ale spełnienia się w każdej dziedzinie która jest dla Was ważna. Życzę mnóstwo radości i przyjemności. Dużo uśmiechu, bo jak mawiają - złość piękności szkodzi. Przecież nie bez powodu mówi się o Was - piękniejsze połowy...

Niech każdy dzień będzie dniem kobiet - nie tylko 8 marca.

 ;)

Panowie... jak miło, że pamiętacie :) Wasze ciepłe słowa są jak najpiękniejsze kwiaty, które nam nigdy nie zwiędną:))

Zainspirowałaś mnie ...

http://www.youtube.com/watch?v=1VfUxLE2Xc0&feature=related

Dobry jest:))

Drodzy Panowie, podobno dzisiaj z kolej jest Dzień Mężczyzn:)) W takim razie i Wy przyjmijcie serdeczne życzenia wszystkiego co najpiękniejsze, jak i również te dotyczące uzupełniania nas i wspierania:) Bo cóż byśmy bez Was zrobiły:)

http://www.youtube.com/watch?v=aIrCFrFpHvw

Dziękuję
za wszystko co najpiękniejsze
za to że jesteście kobietami
a ja
"- Jestem mężczyzną!
 - Cóż... nie każdy jest doskonały" (cytując ostatnią scenę z filmu "Some Like it Hot")
 
ta piosenka Tiny Turner 
daje jednak nadzieję...

Wszystkim wielbicielom:
-irlandzkiego piwa
-irlandzkiej whiskey
-irish coffe
-i całej Zielonej Wyspy

wszystkiego najlepszego w dniu świętego Patryka

http://www.youtube.com/watch?v=siQtzrI5w88

Nie dość, że tego wszystkiego jestem wielbicielem, to do tego patronuje mi irlandzki święty! :D ;D

Dziś w Dublinie na uroczystej paradzie było ponad pół miliona ludzi. Uwielbiam Irlandię i mojego "zielonego" Patrona. :)

http://www.youtube.com/watch?v=Aip-a3qEJ2s

Wszystkiego naj....Mozarcie :)

Dzięki, Tereniu!  :-*  :D

Proszę, oto prawdziwi "Ajrysze" - wiedzą, co dobre :)))
no to po Guinnessie: slainte mhath, Agnieszko; slainte mhath, Padraig :D

A wiecie, że własnie zjeżdża do Polski Lord of the Dance, z samym Michaelem Flatleyem?:)
23 marca będzie miał występ w Bydgoszczy!!:))

Najlepszego..Patryku-Amadeuszu  :)

Wszystkiego naj..... :-*

Dziś 415 rocznica!

Dla Krakowa:
spławienia dworu królewskiego rzeką Wisłą
przez króla Zygmunta III Wazę

Dla Warszawy:
ustolicznienia
przez króla Zygmunta III Wazę

Wczoraj
minęła 150 rocznica
zjednoczenia Włoch
przez wielu Włochów
przeklinana.

Niestety nie znam się na historii Włoch, ale ta pieśń jest piękna...

http://www.youtube.com/watch?v=tU6t-CmF8l4&feature=related

Tylko nie śmiej się Marku, ale kiedyś myślałam, że to pieśń miłosna a ona jest o poległym partyzancie..

Wszystkim za miłe słowa - dziękuję...  :) :)

Rzeczywiście, wczoraj świętowały nie tylko Patryki ;D, nie tylko Irlandczycy, także - Włosi! Viva l'Italia! l'Italia evviva! :)

Koziołku miły te fanfary i dzwony to dla Ciebie, pisz nam dalej tak ciekawie jak dotąd...

http://www.youtube.com/watch?v=G4h7NGMz2RI

Dzięki Tereniu.. :), ten czas płynie jednak zbyt szybko, ale pocieszające jest to że człowiek czuje się jeszcze młody duchem..i aby tak pozostało jak najdłużej.. :) ;)

Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Lotnictwa i Kosmonautyki, a tym samym i rocznica pierwszego lotu człowieka w kosmos - był to niewątpliwie wielki krok naprzód dla ludzkości..

Leonardo da Vinci..coś jakby helikopter, lotnia i spadochron..
http://www.eioba.pl/files/user453/h_leonardo.jpg
http://niezgrani.pl/wordpress/wp-content/uploads/2010/12/Flying_Machine_Leonardo_da_Vinci_1490.jpg
http://www.gram.pl/upl/artykul/20070912173520.jpg

Nasi..ci dzielni chłopcy wykonali naprawdę kawał dobrej roboty.. :) Polecam
http://www.youtube.com/watch?v=XwZG54zugSI&feature=related

I oczywiście młody, sympatyczny Yurij Gagarin..
http://www.youtube.com/watch?v=ko9zgw7yZTk&feature=related

Buzi buzi z Gagarinem cudne  ;D

Dzisiaj imieniny naszej Nieszki  :)
Ode mnie buziaczki  :-* :-* :-* z życzeniami, aby dla Nieszki odkryły się wszystkie ścieżki z najpiękniejszymi nagraniami i niech na zawsze Nieszka będzie z nami :-)

I jeszcze  -taki muzyczny prezencik  :D
http://www.youtube.com/watch?v=uqWGlTF-aIY

Tereniu..jeszcze raz wszystkiego naj naj najlepszego  :-* :-* :-* :)

Agnieszko, ode mnie również wszystkiego najlepszego  :-*

Dziękuję kochani :-*

Wszystkiego co najlepsze, Teresko-Agnieszko. :)

Nie da się dłużej ukryć... Świeta tuż, tuż!
Kochani, z tej okazji życzę i Wam, i sobie jednego najwazniejszego: trzymajmy się i wspólnie dalej odkrywajmy piękno wszelakiej Sztuki i barw naszego życia.
I na tę świąteczną okazję dedykuję Wam jeden z okruszkow, który po części dzięki Wam niedawno odkryłem dla siebie:

http://www.youtube.com/user/muskulm

Zdrowych i pogodnycg Świąt!

Zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Zmartwychwstania
Niechaj ta tajemnicza Wielka Noc, będzie pełna boskiej mocy
Niech to będzie czas uroczy..
Tego Wam życzę - Drodzy Forumowicze.. :)

..i jeszcze może taki mały cytacik: "Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają" - Ludwig van Beethoven.. :) ;)

dołączam się do życzeń Świątecznych. Życzę Wam drodzy Przyjaciele rodzinnych i spokojnych Świąt. Niech zmartwychwstały Chrystus wszystkim nam błogosławi.

(http://1.bp.blogspot.com/-ccZ77n4CtQY/TVRG3hV_GaI/AAAAAAAADCo/h4BmiXav16Y/s1600/lampka+vintage+1.jpg)

Pogodnych, radosnych Świąt

Kochani, ja też Wam życzę dobrych, ciepłych, pogodnych Świąt, i takiej samej pogody i radości na co dzień,
i wiele jeszcze wspaniałej muzyki, wielu koncertów, wielu pasjonujących książek, które przeżyjemy razem :)

Pięknych świąt... Niech to będzie dla czas magiczny dla naszych dusz, czas owego 'podwyższenia'. (Konradzie :) )

Życzę Wam wszystkim spokoju, radości i wiele miłości.  :) 

Niechaj pachną wiosną, snują się leniwie i śpiewają...

Spoznone zyczenia Swiateczne dla Wszystkich.
Na razie mamy lana niedziele. Zapowiada sie rowniez na lany poniedzialek.
Lubie deszcz. Ogrodek zapowiada sie bardzo zielono. Zycze Wam zielonych ogrodkow.

(http://img862.imageshack.us/img862/8283/b263040.jpg)

Trochę do śmiechu w te święta, zapewne najlepsze wykonanie
koncertu Mendelsohna

http://www.youtube.com/watch?v=LDRrugiqowc&feature=related

Wszystkiego Najlepszego Marku..Sto lat !!! :)

http://www.youtube.com/watch?v=hf6ilnWOjC0&feature=related

Marku, dolączam się do chóru życzeń. Zawsze szczere i ciepłe...

Marku, wszystkiego naj, naj, naj... :-*
Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale właśnie odzyskalam laptopa!

Wszystkiego najlepszego, Marku!
W prezencie Marek - z dodatkiem Wacka :D
http://www.youtube.com/watch?v=e2tdB2w6hiI

Dziękuję wszystkim za ciepłe i szczere życzenia.
To już pół wieku przeżyłem
jak ten czas szybko leci
a czas życia ludzkiego taki krótki.

Jeszcze raz dziękuję za życzenia
wszystkiego najlepszego
i ciepłe (bo od serca) prezenty.  :)

Elżbieta, Ella, Bessie, Eliza, Lizka, Jelisawieta..
Tak mało miejsca zajmuje-słodka, łagodna kobieta
Prócz brzydkiej królowej angielskiej o twarzy ostrej, nadto płaskim biuście,
Wszystkie były sercom miłe, podobne  białej puszystej jedwabnej chuście;

Podobne różowym jabłoniom, podobne kwitnącym migdałom;
Niepojęte wobec szeptu pychy, obce rozpustnym szałom;
Podobne cieniom od żagli, podobne księżycowej poświacie..
I dziś każda niesie dary nędzarzom w królewskiej ukryte szacie.

A jeśli dotknie jałmużny człowiek smutny, choć w majętność bogaty,
To chleb niesiony biedakom dla niego zamieni się w kwiaty.

Ten wiersz Iłłakowiczówny, to doskonały Twój portret, jeszcze raz Melisko wszystkiego naj..
a sobie życzę jeszcze wielu spotkań z Tobą, rozmów i wspólnego słuchania muzyki.

Iłła dla mnie  ? :-[ Pochlebiasz mi Aga. Dziękuję baaardzo serdecznie za życzenia, i... mam nadzieję na jakiś  wspólny koncert ( nie, nie będziemy koncertowały, będziemy słuchały :P).... niebawem  :-*

Czy wczoraj świętowały Elżbiety? W takim razie serdeczne życzenia dla Ciebie, Melisowa Elu :)
I także, równie serdeczne, dla naszego Anelika :)

http://www.youtube.com/watch?v=GpCmSmbhtRs

Ode mnie mały muzyczny Geschenk - Allegro z Divertimenta KV 251, które dobry brat Wolfgang Amadeusz napisał prawdopodobnie na 25. urodziny Nannerl.  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=cH9J273P30Y

Trochę okołoświątecznych melodyjek http://joulukalenteri.positiivarit.fi/11.html

Tu strona główna http://joulukalenteri.positiivarit.fi/index.html

Mój Boże jak długo mnie tu nie było! Dziękuję kochana, choć ja jestem spod patronatu św. Elżbiety Portugalskiej, więc imieniny obchodzę w lipcu. Niemniej serdecznie jeszcze raz dziękuję :)

Jako że zarządziłam święta bez Internetu i się odcinam na kilka dni od sieci już teraz składam Wszystkim Forumowiczom życzenia zdrowych spokojnych radosnych ŚWIĄT, koniecznie rozśpiewanych i muzycznych jak tylko się da. Dobrego czasu!  :)

Beatko, a czemu tak radykalne odcięcie? :D Wszak Internet oznacza też łączność z kurierowymi przyjaciółmi ;) Zwłaszcza z tymi, z którymi jeszcze nie przetarło się pozainternetowych ścieżek. Choć z jednej strony wiadomo, rodziny i świąteczna krzątanina wymagają też w tym czasie większego czasowego zaangażowania, to z drugiej, jest też więcej wolnego czasu:)

Asiu Kobieto nie blondynko :) No nie wszędzie jest przecież Internet i nie każdy ma laptopa, tam gdzie znikam, zaszywam się na dni kilka pustynia komputerowo internetowa, i dobrze :) Moja komórka przedpotopowa też bezinternetowa. Bawcie się dobrze. Na pewno będę przy Was myślami. Znikam niniejszym, pa, czółko!
 :-*

Trzymaj się, nasza ukochana Beatko, zdrowo i piękniej w te Święta do wewnątrz, abyś mogła po powrocie na szafarskie łono jeszcze łacniej sie z nami nim dzielić   :-*

Najserdeczniejsze žyczenia cudownych Šwiąt Božego Narodzenia, rodzinnego ciepła i wielkiej radošci, pod žywą choinką dužo prezentów, a w Waszych pięknych sercach wiele sentymentów okraszonych najpiękniejszą muzyką. Šwiąt dających radošć i odpoczynek oraz nadzieję na Nowy szczęšliwszy Rok.
Niech každy płatek šniegu oznacza jedno Wasze spełnione žyczenie!   ;D ;D ;D :-* :-* :-*

Piękne życzenia, Ewuniu! Z mojej strony mogę tylko krótko je powielić: wzajemnie, droga Przyjaciółko!

Trzymajmy się wszyscy w zdrowiu razem do kolejnych Konkursów, Koncertów, relacji i... Świąt :D :-*

a ja właśnie wróciłem do domku (trochę później). A w domku moja żonusia krząta się od południa w kuchni. Zapachy takie, że chyba słonia bym zjadł. Córeczka właśnie kończy ubierać choinkę. Dla mnie zostały porządki w domu (w tej kwestii nikt z domowników mi nie dogodzi). Kocham tę przedświąteczną atmosferę.
Ja także dołączam się do życzeń świątecznych. Życzę wszystkim forumowiczom by Święta te upłynęły w zdrowiu i szczęściu (zdrowie jest ważne ale szczęście jest niezbędne. Ci z Tytanika przed laty byli zdrowi).

Jak to ubiera choinkę? Choinkę ubiera się w Wiliją!!! :( O tempora, o mores! :(

no to prawda, że nie jest to zgodne z polską tradycją, ale co? miałem kazać jej rozbierać? No już trudno. Przeżyjemy. Ale kolędować będziemy 24-go a do stołu siądziemy gdy zabłyśnie pierwsza gwiazdka

Doskonale:)

Szanowni Forumowicze,
Wesołych Świąt!

Dziękuję za życzenia, ja swoją drogą poślę z panelu administracyjnego życzenia dla wszystkich forumowiczów, może Ci, którzy przestali bywać, zawitają do nas znów.
Wszystkiego dobrego kochani!

Dorota

a ty nawet się jeszcze nie przedstawiłaś

nie krępuj się
Święta
rodzinna atmosfera
będzie nam jeszcze milej  :)

Wszystkiego dobrego! Pięknych Świąt życzę Wam wszystkim. Niech będzie w nich jak najwięcej ciepła, światła, radości i spokoju.
Niech nie tylko w naszych uszach, ale i w sercach brzmi najpiękniejsza muzyka :)

http://www.youtube.com/watch?v=MtprKo4ibg0

http://www.youtube.com/watch?v=5aP2FMuvwkk&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=bQW87hrkk1E&feature=related

Cudownej Wigilii, spokojnych i ciepłych Swiąt, szczęścia i zdrowia, życzę z całego serca.

Ha, O du frohliche!  Dosłownie minutę temu wypełniłem salon fortepianowymi dźwiękami tej wspaniałej niemieckiej kolędy. :D


Verbum caro factum est!  Życzę, by Święta były magiczne, pełne ciepłych, niezapomnianych emocji. Niech niesamowita głębia i mistycyzm tych dni odciśnie się w naszych sercach. Niech to bedzie moment cudownego duchowego zatrzymania, kontemplacji, zawieszenia...

O Magnum Mysterium
http://www.youtube.com/watch?v=VShyqHcWjPY&feature=results_video&playnext=1&list=PLE0D1077A4D02EC5C

życzę Wam wszystkim, pełnych światła i dobroci..zdrowych, wesołych i spokojnych swiąt..:)

Malutkie uzupełnienie do moich życzeń.
Jedną z moich ukochanych bajek z czasów dzieciństwa jest Dziadek do orzechów.
Napisał ten utwór prawdziwy czarodziej E.T.A. Hoffmann i już za 10 lat przypadnie 200 rocznica jego
powstania.Lubię słuchać tej bajki właśnie w okolicach świąt, bo akcja jej toczy się w wigilijny wieczór.
Wtedy właśnie mała Klara, dzięki magii tego dnia, odkrywa wielką prawdę "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".
Można też oczywiście posłuchać Czajkowskiego :)
Mam nadzieję, że jutro wszyscy poczujemy tę magię.

http://www.youtube.com/watch?v=8At8zfh_o3E&feature=related

Racja Terenia..bajkowa Klara "była" doprawdy bystrą dziewczynką "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" - Dziadek do orzechów, to jedna z moich ulubionych bajek.. ;)

ps. uwielbiam w ten czas łupać i obficie spożywać orzechy, i cóż z tego że skorupa jest taka twarda, niemal jak kamień..ale za to zawartość wprost przewyborna - i nic na to nie poradzę po prostu lubię..:) Raz jeszcze Wesołych...:)

Łupanie to nie problem, wystarczy wziąć do ręki dziadka do orzechów!!! :D
Żeby było ciekawiej, mój dziadek ma kształt smoka wawelskiego. :D

Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia  :)
wymarzonych prezentów pod choinką  ;)
udanego odpoczynku i relaksu w cieple domowego ogniska  8)
uroczych rodzinnych spacerów  ::)
wraz z ciepłym wiatrem od morza Bodziu Wszystkim życzy... :-*

Dłuuuuuuuuuuuuuuugich Świąt
Pachnących Choinką
Ciepłych Miłością

http://youtu.be/g5J7J_YSEZI

Fryderyk Chopin-Waltz in A minor Op.34-Novi Singers

 :) Za życzenia Wszystkim serdecznie dziękuję  :)

Pewnie Ewuniu, twój dziadek smok nie zamieni się w pięknego księcia(choć niczego nie wiadomo).
Niech więc zamieni się w kogoś kogo potrzebujesz :)może w osobistego kierowcę ;)
Spełnienia marzeń, droga przyjaciółko w tym podwójnie wyjątkowym dla Ciebie dniu :-*

Nie mam daru układania pięknych i oryginalnych życzeń, więc napiszę po prostu i szczerze.

Zdrowych i radosnych (właśnie radosnych, nie wesołych, bo różnica między tymi słowami jest subtelna, ale w tym kontekście chyba bardzo znacząca) świąt Bożego Narodzenia i błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Niech zostanie z tych świąt coś dobrego w naszych duszach.

U mnie już po Wigilii. 8)
Przeglądam różne materiały z zeszłych Świat i pomyślałem, że przecież ten filmik jest dla naszego Kuriera znów aktualny :-)

http://www.youtube.com/watch?v=LGatri-28NU

Wielkie dzięki Agniesiu!

Życzę Wam Wszystkim nadziei, własnego skrawka nieba, chwili zadumy nad płomykiem świecy, kolęd pachnących choinką         i kochających ludzi wokół Was. Buziaki dla wszystkich  :)

Piękne są Was wszystkich życzenia
Dziękuję  :)

Agnieszko,

to jest magia Świąt

 
 Moi kochani, co prawda jest już po północy i Boże Narodzenie już...Ale życzę Wam wszystkim, abyście się ogrzali rodzinnym ciepłem w czasie tych zawsze dla mnie niezwykłych Świąt, aby ten czas wypoczynku w domowym zaciszu obudził w Was nowe siły, nowe inspiracje, nowe pomysły na nadchodzący Rok i aby Wasza/moja muzyczna pasja płonęła cały czas równym, niezmąconym ogniem :)

A teraz pozwólcie, że przekażę Wam życzenia od jeszcze kogoś:
(cyt.):

"Do wszystkich dziennikarzy Kuriera Szafarskiego i wszystkich Forumowiczów,
Pani Doroto, na czele z Panią,
wraz z podziękowaniami za pamięć i życzenia, śpieszę i ja z
najlepszymi i pełnymi przyjaźni życzeniami świąteczno - noworocznymi.

Adam Rozlach
Kier.Działu Kultury
Programu 1 Polskiego Radia
Adam.Rozlach@polskieradio.pl"

Życzenia ode mnie dla Pana Redaktora były tak naprawdę zwieńczeniem maila, który dotyczył innej kwestii ( a jakiej, to w wątku o Koli szukajcie). Tym bardziej się cieszę, że p. Adam odwzajemnił życzenia i pozdrowił nas wszystkich :-) A ja to wszystko przekazuję Wam, drodzy Szafarczycy  :)

No i zobaczcie jak wysoko nas ceni: jesteśmy dziennikarzami ;-)

 :)

Doroto
to bardzo miłe

Moi Kochani forumowicze! W Święta (już trwające ;)) życzenia rodzinnego ciepła, miłości
...i coby się ta Boża Dziecina w sercach narodziła...  :)

a prezent? a i owszem, jeśli macie taką możliwość spowodujcie by w Waszej płytotece znalazły się
Nokturny 1-20, 2 CD, wyd. Decca 2010
zagrane sercem i intelektem przez Nelsona Freire

zapewniam, że tak jak w przypadku chopinowskich nokturnów kreacji Marii Joao Pires zawartość płyty jest
z punktu widzenia dziedzictwa światowej kultury BEZCENNA!!!

Uwaga! słuchanie w ciszy wieczorem grozi trudnościami z powrotem do realnego świata  :D :D :D :

Z najlepszymi życzeniami

Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły,
Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły!
Radość ludzi wszędy słynie,
Anioł budzi przy dolinie
Pasterzy, co paśli pod borem woły!

Wypada wśród nocy ogień z obłoku!
Dumają pasterze przy tym widoku.
Każdy pyta, co się dzieje,
Czy nie świta, czy nie dnieje,
Skąd ta łuna bije, tak miła oku?

Ale gdy anielskie głosy słyszeli,
Zaraz do Betlejem prosto bieżeli.
Tam witali w żłobie Pana,
Poklękali na kolana
I oddali dary, co z sobą wzięli.

I my z pastuszkami dziś się radujmy,
Chwałę z aniołami wraz wyśpiewujmy!
Bo ten Jezus, z nieba dany,
Weźmie nas między niebiany,
Tylko Go z całego serca miłujmy!

http://youtu.be/9HHz3v2F6Z4

Bożonarodzeniowa kompozycja Bartka, tym razem z orkiestrą.

http://www.youtube.com/watch?v=1ASA6U3CGcM&feature=g-all-u&context=G2996d18FAAAAAAAAEAA

Marco ostatnia zwrotka ciekawa...tylko że (odpukać) gdyby tak strzelił w globa pokaźnych rozmiarów asteroid, może nie w tym pokoleniu, ale nie można wykluczyć że nie w następnych - to prócz tych kilku/kilkudziesięciu tys które się uratują w "niezbyt jasny" dla ogółu sposób..w ciągu zaledwie kilku sekund weźmie nas "między niebiany" całe 7 mld :) - tylko pytanie gdzie i jak to wszystko pomieści w parę chwil - może w postaci tych malutkich duszko-główek ze skrzydełkami, jak to ukazują wielkie dzieła dawnych mistrzów (mało miejsca zajmują)...Eeech jakoś czarno to wszystko widzę ;)

dlatego chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby narodzony Pan mimo wszystko jednak nie dopuścił do czegoś takiego..a jeśli juz coś byłoby na rzeczy, to używając swej boskiej mocy godnej Króla Wszechświata, postarał się w miarę możliwości zatrzymać w pędzie, lub zmienić trajektorię lotu "pocisku"..;) byłoby to z pewnością najlepszym z możliwych rozwiązań - nie zbadane są jednak wyroki Pana..:) 

Casablanko no jakże sie cieszę, że chociaż w święta do nas zawitałeś :) Pozdrawiam gorąco i zostań choć troszkę z nami.

Ludzie nie cieszą
się tym co mają,
doceniają coś
dopiero wtedy
gdy to stracili.

 :) dla Was wszystkich
w formie piosenki  :)
 :) życzenia na Nowy 2012 Rok  :)

Szczęścia nie szukaj daleko - Violetta Villas
http://youtu.be/-oDXO0xxmJ0

Dzisiaj mam zamiar zapomnieć o całym 2010 roku, mam zamiar dobrze sie bawić pomimo fryzury jaką zrobiła mi fryzjerka. Wszystkim życzę szampańskiej zabawy, a w Nowym Roku, cóż każdemu podług jego planów i marzeń, żeby się spełniły.
Ogólnie, żeby 2012 był lepszy dla nas wszystkich.
Wszystkiego najlepszego!!

Witam po długiej przerwie, niestety doskwiera mi brak czasu, ale udało mi się wygospodarować go na tyle, żeby złożyć Wam wszystkim noworoczne życzenia.

Życzę wszystkim dużo radości w nadchodzącym roku, czerpania ogromnej przyjemności z muzyki i nie tylko.

Życzę także zdrowia, sukcesów i spełnienia marzeń. Oby kolejny rok był lepszy od poprzedniego.


Ja ze swojej strony deklaruję pomoc w organizacji kolejnego zjazdu forumowiczów, o ile taki jest planowany. Z przyjemnością spotkam się z Wami po raz kolejny na żywo, zwłaszcza, że zaniedbałem nasze wirtualne spotkania.


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Moi kochani przyjaciele, dziękuję Wam za wspólnie spędzony rok, za wszystkie wspólne przeżycia i uniesienia związane z muzyką, ale również z niezapomnianymi spotkaniami.
W nowym 2012, życzę Wam zdrowia, radości, uśmiechu, wspaniałych przeżyć artystycznych przynoszących nam wielką radość i wzloty ducha. Życzę Wam również spełnienia wszystkich marzeń, zamierzeń i planów.
Wszystkiego najlepszego i oby ten rok był jeszcze lepszy i szczęśliwszy niż ten mijający.  :-* :-* :-*

Kolejny, pierwszy w roku, wspaniały Koncert z Wiednia. Znów tym roku Filharmonicy pokazali nam coś zupełnie nowego - chór chłopięcy śpiewający polki. Przecudnie to brzmi! Dzięki Ci radiowa Dwójko, że możemy jak co rok (dla mnie od zawsze!) przeżywać ten świąteczny poranek z muzyką Straussów i nie tylko. :)

Znów, niestety, naszła mnie smutna refleksja: odkąd pamiętam, koncert noworoczny był wydarzeniem kulturalnym w Tv. Dziś 30 minut transmisji zepchnięte do tvp Kultura - to jest misja publicznej TV! Smutne!

W TVP2 jeszcze trwa transmisja I części koncertu.

Właśnie  filharmonicy  wykonują "Nad pięknym modrym Dunajem". Chyba coś przeoczyłaś Ewo. Podoba mi się program tegorocznego koncertu.  Brakuje mi tylko dyrygenta we fraku :P. Kiedy II część nie wiem, ale poszukam.

Nie wiem o co chodzi z tą II częścią koncertu ( tak jest napisane w programie TVP), bo właśnie jest grany Radetzky March, więc wygląda a to, że o 23,50 w TVP2 koncert będzie po prostu powtórzony.

Meliso, koncert zaczął się o 11,15. Bezpośrednio, początek transmitowała TvKultura. Wydaje mi się, że TvP II retransmitowała początek, ale nie wiem, bo nie oglądałam. A może rzeczywiście to była druga część, bo przecież Nad pięknym modrym... był przedostatnim bisem? Jeśli tak to obejrzę wieczorem powtórkę. Dzieki.

Kochani, w tym roku było to nieco skomplikowane  ;)

Jak zwykle całość koncertu transmitowała niezawodna radiowa Dwójka:) Natomiast w telewizji transmisja została podzielona:
Najpierw w TVP Kultura można było obejrzeć I część koncertu, potem należało przestawić kanał na TVP 2, gdzie o 12:15 rozpoczęła się część druga:)
Na pocieszenie dla widzów programu drugiego telewizji pierwszą część powtórzą późnym wieczorem:) (chyba o 23:50)

Tym sposobem żaden z kanałów nie został obciążony nadmierną ilością klasyki naraz, co widocznie uznano za przekraczające możliwości przeciętnego widza ;) Jednak bezpośrednia transmisja to już jest zdecydowany postęp w porównaniu z rokiem ubiegłym.

"Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita
Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie;
Świat go cały nadzieją i życzeniem wita. (...)"

Życzę Wam wszystkim spełnienia nadziei i marzeń, niech to będzie po prostu dobry rok :)

 *** Forumowicze Drodzy, wszystkiego najlepszego w 2012 :) ***

TVP Kultura mnie rozczarowuje, pojawiła się jakaś "sztuczna" pani z wystudiowanymi gestami, odziana plastikowym uśmiechem jak maską i "zapowiada zmiany". Wiem, że nie strzela się do posłańca, ale czy nie mogli wybrać jakiejś mniej odrzucającej prezentacji "nowego"? Chyba, że owo NOWE będzie tak samo nieciekawe, jak zapowiadająca pani. Nie wiem, co będzie, bo nie zdzierżyłam i przełączyłam.

Dołączam się do życzeń noworocznych - wszystkim również życzę samych radości, pomyślności, spełnienia wszelkich marzeń, niezapomnianych wrażeń artystycznych, kibicom wielkich emocji podczas Euro ;), a pozostałym uroczych spacerów, spotkań, pogody ducha... :) :-*
Uff...wreszcie trochę odpocząłem po Sylwestrze - grałem z siostrą do 4tej...potem "zabawa dla młodzieży" do 6tej. W Boninie mamy tu niesamowitą młodzież (do której ja się również zaliczam ;)) - nie do zdarcia - chcieli się tak bawić do południa (zabawa była wyjątkowo udana) - ale dali odpocząć organizatorom - bo będzie "dogrywka" w Walentynki ;D. Pozdrawiam wszystkich

ja również życzę wszystkim przyjaciołom spełnienia marzeń, realizacji planów (tych realnych i tych zwariowanych). Nie było mnie kilka dni więc śpieszę jak najszybciej złożyć Wam życzenia.

Miłość niesie ze sobą większe szczęście niż największa nawet wygrana materialna.
Miłość  jest stanem ducha. Takim samym, jakiego się doświadcza, na przykład po wysłuchaniu Dziewiątej Symfonii Beethovena. Ten stan może przerodzić się w coś permanentnego…
Autor Janusz Leon Wiśniewski
Miła duszo, nie szukaj nieśmiertelnego żywota,
podejmij się dzieła, którego możesz dokonać.
Autor: Pindar, Definicja miłości, tłum.S. Barańczak
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
Autor Jan Paweł II
Ludzi trzeba szukać nie z latarnią, ale z sercem, bo tylko na miłość otwierają serca.
Autor Peter Rosegger
Dzięki miłości człowiek może rozwiązać ogólny problem swego istnienia – przezwyciężyć uczucie osamotnienia.
Autor Erich Fromm
Miłość i czynienie miłości to jedno. Bez czynienia miłości, miłości nie ma.
Autor: Edward Stachura,
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Autor: Paulo Coelho, Zahir
Miłość jest stanem, w którym szczęście innej osoby jest niezbędne dla twego własnego.
Autor: Robert A. Heinlein, Oby w obcym kraju
Miłość musi być próbowana jak złoto w ogniu prób; tylko mała miłość w ogniu prób kruszeje. Wielka oczyszcza się i rozpala.
Autor: Stefan Wyszyński
Miłość to dwie samotności, które spotykają się i wspierają.
Autor: Rainer Maria Rilke
Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko.
Autor: Erich Maria Remarque
Miłość wchodzi mężczyźnie przez oczy, a kobiecie przez uszy.
Autor: Ludwika Godlewska
Może jestem głupi, ale wiem co to miłość.
Autor: Forrest Gump
Miłość to jedyne czego przybywa, gdy ją rozdajemy.
Autor: Ricarda Huch
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostaje.
Autor: Antoine de Saint-Exupéry
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Autor: Margit Sandemo
Wiek nie chroni cię przed miłością, ale miłość, do pewnego stopnia, chroni cię przed wiekiem.
Autor: Jeanne Moreau
Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości.
Autor: Marcel Achard
Znikomym staje się płomień miłości w sercu kobiety, skoro względy i pieszczoty przestaną go zasilać.
Autor: Dante Alighieri
Zwyciężajcie nienawiść miłością, nieprawdę – prawdą, przemoc – cierpieniem.
Autor: Mohandas Karamchand Gandhi
– Zrobiłbym dla Ciebie wszystko.
– Ja nie chcę wszystko.
– Tylko co?
– Tylko mnie kochaj
Źródło: film Tylko mnie kochaj. Rozmowa między Michałem, a jego córką Michaliną.

A co Ty, Marku, tak dużo dziś o miłości? Czyzby była jakaś szczególna okazja?

 :D :D :D ;D

Marek, kim Ty jesteś z zawodu?

Dzisiaj dzień wszystkich kotów.

Pod to Święto mój akompaniamencik :) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=5uLbov8_syg

Nie pogniewasz się, że ukradnę??

Janusz (be) good!

 :D

Kocur grający w szachy super.
Muzyka w Twoim wykonaniu prze super.

Januszu, świetna muzyka. Urocze kociaczki.  :)

KOCIA MUZYKA, by tak rzec.   ;D

muzyczka jak muzyczka, ale ten kocur szachista dobry...pozostałe kicie też niezłe sztuki :)

Dziś obchodzimy Dzień Chorób Rzadkich:

http://dzienchorobrzadkich.pl/

Niech żyje nam maestro Rossini , który dał nam tyle radości!!!

Gia la luna e mi mezzo al mare
mamma mia, si saltera!

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=yBz_9biAWXI

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
Dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym,
poświęconym żołnierzom podziemia stawiającym opór próbie sowietyzacji Polski.

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBo%C5%82nierze_wykl%C4%99ci

Co prawda, uprzedziłeś mnie, Marku, ale cieszę się, że ktoś przede mną o tym wspomniał.
(https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/429358_10150607954293409_262599063408_9318943_683490123_n.jpg)
To byli prawdziwi bohaterowie i ludzie honoru (we właściwym, a nie "michnikowym" tego słowa znaczeniu).

Ci żołnierze nie byli samobójcami,
działali w ówczesnej rzeczywistości historycznej,
czekali na wojnę Zachodu ze Związkiem Radzieckim,
bo ta wisiała na włosku, a sprawa w tych latach nie była jeszcze definitywnie wyjaśniona.

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Polish_anticommunist_partisan_1947.PNG&filetimestamp=20070426183

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Warszyc.jpg&filetimestamp=20110402110833

Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim kobietom dzisiaj i w każdym dniu waszego życia.  :)

"Kobieto, puchu marny, ty wieczna istoto...."

KOBIETA  -    :o
PUCH       -       :D
MARNY -        :'(
WIECZNA -     ;D

All the best.

Z serca dziękujemy, po całusku Wam dajemy  :)

Dzięki - zwłaszcza za ten "puch"

Wszystkiego najlepszego dla Szanownych Pań! Dużo dużo dużo kobiecości każdego dnia. Jesteście wspaniałe, jesteście niegodne idei równouprawnienia. Kobietom należą sie przywileje a nie równouprawnienia.
Precz z feministkami! :-X

W Dniu Kobiet..wszystkim Paniom, Pannom i Panienkom wszystkiego najlepszego..:)

Z tej okazji taki tam skromny pakiecik..
www.nortus.pinger.pl/a/2009/3/8

Ostatnie doniesienia z Antarktydy...to niewiarygodne, te stworzenia nie ewoluowały jednak w zupełnej izolacji..nie zatraciły swych pierwotnych umiejetności - one potrafią latać...

www.youtube.com/watch?v=9dfWzp7rYR4


hehe..Prima Aprilis  ;)

He, he wspaniale latają, te nieloty ;D ;D ;D

A ja myslalem, ze pingwiny nie lataja.

Piękne... wspaniały suplement do Makrocosmosu :D

Batku, nawet struś może polecieć, jeśli bardzo tego zapragnie :D
http://www.youtube.com/watch?v=zpDsxU1UBfM

 :D

Dlugo sie zastanawialem , co mozna dyskutantom i dziennikarzom Kuriera Szafarskiego podrzucic na Swieta.

Otoz to:  http://www.youtube.com/watch?v=kTZj2MGRXEM


WESOLYCH SWIAT

Wesołych Świąt...

Życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt paschy...pełnych dobroci i radości :)

Również życzę Wam Wesołych Świąt

Dołączając się do serdecznych życzeń, myślę sobie, że nikt tak nie posieje w naszych głowach świątecznego fermentu, jak kochany Bach:

http://www.youtube.com/watch?v=BAkMkbbVJOs

Mistrz Jan sieje w sercu świąteczne światło:))

Niech Wam wszystkim w czasie tych Świąt ogarnia krąg światła i ciepła, radości świętowania w rodzinnym gronie.

http://www.youtube.com/watch?v=RTLRp2zU3x0

Niech
Wasze smutki i problemy zgasną
w ten dzień
niech zapanuje radość i wesołość

http://youtu.be/4y4fXxd4vX4

Spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych, udanego wypoczynku i relaksu życzę Wszystkim Forumowiczom  :)

Przepraszam, że dopiero teraz, ale zbiesił się internet i nie miałam do niego dostępu w okresie Świąt. Mimo to - chociaż spóźniona - życzę by radość z "dnia, który dał nam Pan" tliła się w Was i w Waszym otoczeniu cały rok, by dzięki niej było łatwiej, lepiej i doskonalej żyć.  :)

Wedlug przyslowia "lepiej pozniej niz wcale" rowniez Tobie aneliku zycze wszystkiego najlepszego.

A na oficjalnym "fan page" Liverpoolu miły gest z okazji majowych świąt ;D
Pisane troszkę kaleczonym polskim, ale dzięki temu brzmi... szczerze :)

http://i.imgur.com/AkD2e.jpg

Rzeczywiście "majowe" te życzenia: "drodzy polscy czerwoni" ha ha a to się ucieszyli nasi "wrażliwi społecznie" i ci, "których serce bije po lewej stronie" :)

Dziś obchodzi urodziny osoba którą wszyscy kochamy, szanujemy, podziwiamy........itd.

Happy Birthday Martha Argerich!!!

http://www.youtube.com/watch?v=enJ6be4qLMs

 :D :D :D

Z okazji święta sportowego Euro 2012 życzę Wam ogarnięcia swoich nerwów, oglądającym życzę umiarkowania w emocjach, nieoglądającym życzę cierpliwości, to szaleństwo minie ;) Dużo radości i dobrej zabawy :D

Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!!!!!
Jonas Kaufmann

Vesti la giubba!

http://www.youtube.com/watch?v=X79GYydt57g

Spokojnych, pełnych refleksji..życzę wszystkim

Właśnie za oknem słyszę skandowanie, wybuchy petard, śpiewy, morze chorągwi i białych kasków, w miarę spokojnie, tylko petardy głośne. Świętujemy odzyskanie niepodległości.

Zapomniany bohater Antoni Stawarz,
organizator oswobodzenia Krakowa w 1918 zanim jeszcze Polska odzyskała swoją państwowość.
W styczniu wraz z Józefem Badziochem założył w Krakowie tajną Polską Organizację Dywersyjną
i prowadził patriotyczną agitację wśród żołnierzy polskich.
Od czerwca 1918 był dowódcą plutonu przy batalionie 93. pułku piechoty w Twierdzy Kraków,
w której stacjonowało 12 tysięcy żołnierzy austriackiej, niemieckiej, czeskiej i polskiej narodowości,
z czego znaczną część tworzyły siły przygotowane specjalnie do tłumienia ewentualnych rozruchów.
Na tajnym spotkaniu w dniu 30 października 1918 obwieścił obecnym początek powstania w Twierdzy Kraków,
a następnie przy pomocy zebranych kolejarzy, wykorzystując nowoczesne technologie,
rozesłał depeszę do najważniejszych placówek kolejowych w Galicji. Depesza ta obwieszczała prowincji informację
o udanej rewolucji w Krakowie. Kolejarze mieli polecenie kierować pociągi z austriackimi żołnierzami do stacji Kraków - Płaszów.
31 października 1918 wczesnym rankiem oddziały Stawarza zajęły dworzec w Płaszowie,
bez jednego wystrzału rozbrajano żołnierzy austriackich z pomocą harcerzy prokocimskich,
a następnie zajęto koszary w Podgórzu.
W tryumfalnym pochodzie żołnierze przeszli do Rynku Głównego w Krakowie. Tam orkiestra kolejowa odegrała „Jeszcze Polska nie zginęła”.
To bezkrwawe powstanie tego dnia można uznać za początek niepodległości Polski.

http://www.twierdza.art.pl/a_stawarz.htm

Chwała Krakowowi. Rzeczywiście zapomniana historia. Trzeba też powiedzieć, że w Krakowie było łatwiej. Galicja w ogóle cieszyła się większą autonomią, chociaż o Lwów trzeba było toczyć ciężkie boje. Nieco gorzej było w dwóch pozostałych zaborach. Tam właściwie wszystko trzeba było okupić krwią. Dobrze, że dzisiaj można służyć Ojczyźnie pracą, zaangażowaniem w jej rozwój i gorącymi myślami kierowanymi do Niej.

W dniu urodzin Jana Sibeliusa...
Nie znam tego skrzypka , ale bardzo przejmujaca jest ta interpretacja:

http://www.youtube.com/watch?v=qYR9ychIPJc&feature=youtu.be

Wesołych Świąt z co najmniej takim MIKOŁAJEM :)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CZ5r4Ja9kgk

Lubię Święta, te zimowe szczególnie :)
Boże Narodzenie prócz szczególnego religijnego wymiaru, kojrzy mi się z tyloma wspaniałymi chwilami, śmiechem, pysznymi zapachami...
Jedno, czego nie jestem w stanie wytrzymać, to wszechobecne piosenki z dzwoneczkami, saniami, mikołajami, bałwankami, reniferami... te wszystkie christmasy... i to już od połowy listopada :(

Dziś wyłączyłam radio i słucham tego:

http://www.youtube.com/watch?v=Rr0EB_vdWQA&list=AL94UKMTqg-9AlLzgY_BPOhJoQCsXanKiW&index=1

Bardzo nieświąteczne, ale odetchnęłam nieco ;) szczególnie, że niż, odwilż i nawet kawa nie bardzo pomaga ;)

Dobrych Świąt!

Zaczyna się nastrojowo, ale od 1:50 nastrój zamienia się w czad  ;D
Ja słucham Radio Kraków, a w nim, na szczęście nastroju szaleństwa przedświątecznego nie ma.

Jak można nie lubić reniferków i sań i dzwoneczków i mikołajów i choinek i... No fakt, marketing przedświąteczny przez nadużywanie i wyciskanie na miazgę tych atrybutów świąt może je zohydzić, ale trzeba się dzielnie bronić i nie dać sobie odebrać tej dzwoneczkowej magii. Ja unikam reklam, zamieszania, wciskania mi na wszelkie możliwe sposoby tego czego absolutnie nie chcę i po cichutku w zaciszu czterech ścian, w rodzinie jak najbardziej królują w tym okresie mikołaje, renifery, choinki, dzwoneczki i w niewielkiej ilości nawet te piosenki świąteczne, wszystko z umiarem, po troszeczku, co roku.

Zatem
życzę każdemu
dużo tego co lubi
i jak najmniej lub wcale tego, czego nie lubi
;D

Widzę, że już udziela się Wam świąteczna atmosfera, a więc w koniec świata nie wierzycie? :)

U mnie jeszcze brak atmosfery świątecznej. Chociaż choinka jest- córka nie mogła się już doczekać.
Z życzeniami wstrzymam się do weekendu :) Przy kręceniu makowca dobrze życzy się każdemu :)

Już wkrótce: Gloria in exelsis!

Refleksji - w te zimowe, uświęcone wieczory  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=eChEWK_4B3Q

Dystansu do dysonansów i konstruktywnych konsonansów na Święta i Nowy Rok życzy Wasz moderator  :)

Życzę Wam odpoczynku od współczesnego zgiełku  i bieganiny. Niech czas zwolni i pozwoli na dłuższą refleksję nad tym co refleksji wymaga.
Życzę spokojnego rytmu serca i zapomnienia o kłopotach dnia codziennego.
Wreszcie życzę dobrych i wesołych świąt.

Życzę Wam dni pełnych ciepła, serdeczności i wzruszeń. Duszy pełnej spokoju i pogody. Niech się odnajdzie raz jeszcze prawda o tym, co najważniejsze, zaklęta w tych chwilach zatrzymania w biegu, w ciepłym blasku świec, w geście dłoni łamiących opłatek, w czułych drgnieniach serca, w bliskości. Radosnych Świąt nam wszystkim. :)

http://www.youtube.com/watch?v=AX8lJe8Nf-E

Życzę wszystkim Koleżankom i Kolegom Wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Niech nowo-narodzony Chrystus wszystkim nam błogosławi. Ostatnio mnie nie było tu. Dopadła mnie nawałnica pracy zawodowej. Ale już po wszystkim. Jest OK. Zajrzyjcie czasem na Schubertiadę. Tym razem na "dzień dobry" puścimy piękną polską kolędę. Odwiedza nas tam sporo gości zagranicznych, niech więc posłuchają naszych muzycznych relikwii.

Niech i nam zabrzmi kolęda:) Ze wszystkich naszych kolęd ta chyba najbardziej dla mnie jest kwintesencją świątecznego nastroju.
Może dlatego, że zwykle włączało się u nas tę kolędę na rozpoczęcie Wigilii, przy dzieleniu się opłatkiem - właśnie w tym klasycznym wykonaniu Mazowsza :) (a oczywiście później szło też nasze własne wykonanie:))
Wciąż nieodmiennie, głęboko mnie wzrusza.

Bóg się rodzi:
http://www.youtube.com/watch?v=Fc8xO3Yndis

Tak Asiu. Piękna i wzruszająca muzyka. Słyszałem (nie wiem czy to prawda, może ktoś potwierdzi), że muzykę do niej zaczerpnięto z Polonezów koronacyjnych królów polskich. Jeśli tak - tym większe wzruszenie

Niechaj ten czas będzie dla wszystkich radosny. Dobrych i Wesołych..

To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.

To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.

To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.
 
Emilia Waśniowska
Wieczór wigilijny

Spokojnych, Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, Uroczych spotkań w gronie rodzinnym przy choince, wspólnego odśpiewania naszych pięknych kolęd, odpoczynku i wytchnienia od codziennej pracy i obowiązków, napełnienia się energią i nadzieją na przyszły Nowy Rok życzy wszystkim przyjaciołom z Forum Bodziu z Bonina :) :-*

Najcieplej jak umiem, po długiej przerwie, życzę Wam, by otaczała Was zewsząd życzliwość, by każdy dzień oświetlało światło Gwiazdy Wigilijnej. Niech prowadzi nas wszystkich właściwą drogą i pomaga odszukiwać sens w codzienności. Wszystkiego dobrego! :) :) :)

Lepszego 2013 :)

Kto się dziś bawi --> uciechy do białego świtu,
kto odpoczywa --> skutecznego relaksu.

I do spotkania przy jutrzejszym koncercie noworocznym z Wiednia, transmituje TVP Kultura i obie Dwójki, radiowa i telewizyjna.

http://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/753479,Koncert-Noworoczny-–-transmisja-z-Wiednia

Serdeczne życzenia z okazji Nowego Roku
-dla pesymistów oby nie był gorszy
-dla optymistów oby był jak najlepszy.

Przed wizytą w Wiedniu polecam dzisiejszą wizytę w Dreźnie.
Na TVP Kultura dziś o 18,15 arie operetkowe zaśpiewają: wielka Diana Damrau i wieeeeelki Piotr Beczała.
Miłej zabawy!!

Elu, Beatko, Tereniu... Szafarska Rodzinko!
Szczęśliwszego Nowego Roku!

To się da pogodzić, jak sądzę - oby nie był gorszy i oby był najlepszy, jak to tylko możliwe :) Oby nas w nim czekało mnóstwo pięknych wrażeń, fascynujących lektur, wspaniałej muzyki. I obyśmy żegnali go tu w naszym wspólnym gronie:)
I pamiętajmy, że szczęście to stan umysłu :D

http://www.youtube.com/watch?v=WIM3GHvBQjY

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Moi Drodzy! Wielu wspólnych, wspaniałych emocji, jak dobrze, że możemy je ze sobą dzielić!

W Nowym Roku życzę
nam wszystkim
trwania naszego forum miłośników dzieł Fryderyka Chopina i muzyki klasycznej,
a każdemu z osobna
spełnienia marzeń.  :)

Chyba mało kto puszcza takie świetne fajerwerki, jak Londyńczycy :)

http://www.youtube.com/watch?v=4e8vfRTsFU4

A koncert noworoczny z Wiednia w telewizji znów w kawałkach...:(

Jeszcze trochę noworocznych klimatów:

http://www.youtube.com/watch?v=-dTiFjtd1J4

Pojechałabym sobie do Sorrento (z Jonasem :D :D :D) pada :'(

Udało mi się spotkać Janusza na fanpage'u bloga Moniki "Co się dziwisz". Okazało się, że świat jest mały. :) Miałam problem z przypomnieniem sobie swojego loginu (na większości forów jestem Doris bądź Elviska, a tu niespodzianka - zalogowałam się jako Dorota po prostu). :)

Powracam więc i życzę Wam wszystkiego dobrego w 2013 roku! :)

Piekne ukłony, Dorotko!  :D
Wspaniale, ze do nas ponownie dołaczyłaś. Witamy Ciebie serdecznie w Rodzince  :)  :-*

Dziękuję za miłe powitanie, Janusz. :) I w ogóle za namówienie mnie do powrotu. :)

Wszystkim paniom życzę
zdobywania szczytów i
zrealizowania marzeń.

  :-*

:)

http://www.youtube.com/watch?v=Zxj9tZCqyU8

Z pozdrowieniami dla wszystkich forumowiczów ;)

I ode mnie cuś na dzień kobiet :D


https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=JvlQYi5LoYM

Drogie Panie, wszystkiego najlepszego  ;) Ode mnie dziś Mozart, koncert skomponowany dla swojej wysoko urodzonej uczennicy, uznawany za jedno z najbardziej intymnych i subtelnych dzieł Maestro. KV 456 w B-dur.

Mrs. Ingrid Haebler
http://www.youtube.com/watch?v=b-2zz7sSgys

Forumowi Dżentelmeni (celowo przez duże Dż  ;)) są jak zwykle niezawodni  :)

Drogie Panie, w ten uroczy i chyba ostatecznie wracający do łask świątecznych Wasz Dzień - chciałem coś dla Was zagrać, ale tak wiele czasu ostatnio poświęcam innej pasji...że nic nie zdążyłem nowego. Pytacie, co za inna pasja? To Wy, drogie Panie! Wy jesteście pasją moją największa i najpiękniejszą w życiu.
Dlatego życzę Wam od serca, moje kochane wszystkie Panie,  w Wasze marcowe Święto, abyście podobnymi czarami obdarzały wszystkich Waszych mężczyzn, mężów i braci. Niech wasi rycerze na co dzień dosiadają złotych rumaków, by przepędzać w cztery świata strony wszystkie Wasze troski i zmartwienia. Niech Wasi królewicze rozścielają przed Wami dywany, byście nie musiały męczyć nóżek wkraczając na ich wspaniałe zamczyska. Byście nigdy nie były samotne, opuszczone i w biedzie.
I zawsze tuż obok miały silne ramię, do wsparcia...!
Bądźcie zdrowe, szczęśliwe i zawsze piękne, takie jakie zawsze byłyście i wciąż jesteście w mych myślach. Bądźcie takie dla wszystkich, na których wam zależy. I bądźcie takie dla siebie, przed sobą, w sobie...
Jesteście tego świata najczystszą oazą i niechaj nigdy w jej akwenie, źródlanej wody dla spragnionych nie zbraknie!

Pięknie Januszu!!!

http://www.youtube.com/watch?v=KDPN6Ttk1Rk

dobrree

Dzięki Agnieszko za ostrzeżenie.
Nie wiedziałem, że aż tyle jest niebezpieczeństw

Wszystkim Panom serdeczne podziękowania za pamięć :)

Przy okazji: od pewnego czasu postuluje się wprowadzenie także obchodów Dnia Mężczyzny, dla zachowania zdrowej równowagi w przyrodzie ;)
Co ciekawe, wybranym dniem w Polsce jest 10 marca, w którym to dniu w Kościele obchodzi się święto ... 40 męczenników:)
Czyżby miała się za tym kryć jakaś sugestia? :D :D

Dla równowagi wybrałabym raczej nieobchodzenie dnia kobiet.

Januszu, czyżbyś zamieniał się w Och-Karola? ("To Wy, drogie Panie! Wy jesteście pasją moją największa i najpiękniejszą w życiu")

Zgadzam się z Beatką.
Lepiej, żeby na Świecie ludzie nie musieli walczyć o równe dla siebie prawa,
ze względu na płeć, kolor skóry, narodowość, posiadane stanowisko, światopogląd, predyspozycje genetyczne, seksualność…

Jeśli chodzi o Dzień Mężczyzn.

Dawniej mężczyźni byli przyzwyczajeni, że kobieta nie mówiła „nie”.
Pod koniec XX wieku zaczęli między sobą tłumaczyć, że jak kobieta mówi „nie” to myśli „tak”.
Dziś już wiadomo, że jak kobieta mówi „nie” to znaczy, że nie.

Mężczyźni nie dają sobie rady z tą „agresją” kobiet.
Zarzucają im, że nie ma już łagodności na Świecie.
A, kto jest odpowiedzialny za tę łagodność?
Wszyscy.
Sprawy powinno się rozwiązywać przez rzetelną komunikację, a nie strategie i „szachy”.

Dzisiejszy Świat,
w sferze obyczajowej, zmienia się bardziej dynamicznie
niż nawet pod koniec pontyfikatu papieża Jana Pawła II
i ta dynamika nabiera rozpędu.

Ale, człowiek ma nie tylko prawa, ma także obowiązki.

Np. ma moralny i prawny obowiązek opieki: mąż nad żoną i żona nad mężem.
Rodzice mają moralny i prawny obowiązek opieki nad dziećmi, o czym wiedzą jeszcze wszyscy.

Ale, o czym już mało kto wie (co jeszcze 20 lat temu było nie do pomyślenia),
nad schorowanymi, starymi  i zniedołężniałymi rodzicami
mają moralny i prawny obowiązek opieki dzieci, wnuki i w ogóle rodzina.

Wesołego i radosnego Dnia Św. Patryka!!! i przy okazji serdeczne życzenia
imieninowe dla "naszego" Patryka :) :) :)


http://www.youtube.com/watch?v=0ynSPJGtAv4

Agnieszko, bardzo Ci dziękuję  ;) i pozdrawiam z ZIELONEGO Poznania!

Takich przedsiątecznych zakupów wszystkim życzę!!!

http://www.youtube.com/watch?v=bsLivg6byjM

Marku, bardzo dobrze napisane. Faktycznie, dzień kobiet w założeniu powstał przecież nie tyle po to, żeby zachwycać się pięknem połowy rodzaju ludzkiego (jakby w opozycji do reszty:)), ale żeby zwrócić uwagę na fakt, że ta połowa ludzkości doświadcza w pewnych sferach braku szacunku i niesprawiedliwego traktowania. To się zmienia, i mimo wszystko, coraz więcej chyba jest między ludźmi rzetelnej komunikacji. Jednak tyle jest spraw, które mogą nas dzielić. Zamiast dnia kobiety, czy mężczyzny, powinniśmy dziś obchodzić Dzień Człowieka:) Najlepiej codziennie;)) Mimo wszystkich wad, jesteśmy wyjątkowym gatunkiem :D

Za moim oknem sypie śnieg... nastrojowo, świątecznie i biało  ;) Czy już wyjęliście choinkę? :D

Nie, ale wiem dlaczego ciągle jest zima!!Otóż w Boże Narodzenie nie było Kevina!!!
Będzie w najbliższą niedzielę i wtedy zima się skończy!!! :D

Ech.. Oby do wiosny ;)
U nas skrzykujemy się całą bandą na Śmigusowo - Dyngusową woję na snieżki na dzikiej plaży :)
Wesołych Świąt!!!

Idą Święta Wielkiej Nocy,
maluj jajka bez pomocy,
jedno czarne drugie białe
i miej życie doskonałe,
idź je święcić jak co roku,

a od jutra wesołego alleluja.

WRiMSW2013

Tym obchodzącym i świętującym, i tym, którzy nie obchodzą, bo nie, i tym którzy chcieliby obchodzić, ale nie obchodzą, bo coś, życzę teraz i po świętach, przez okrągły rok, spokoju, miłego spędzenia czasu w gronie bliskich lub samotnie, realizowania pasji i zainteresowań, bez zawieszania ich na czas świętowania, nieustającego zdrowia i uśmiechu i pogody ducha, i akceptowania tej za oknem takiej jaką jest i radości na co dzień, ot tak, po prostu. I tolerancji, dużo dużo tolerancji.

Bartek, wzajemnie!

:)

 :D Bartkowi udało się chyba pobić rekord w złożeniu najbardziej zwięzłych życzeń:)

Wszystkim Wam serdeczne wielkanocne życzenia. Warunki są dość mało sprzyjające, by odczuć w pełni, że te Święta promieniują nadzieją budzącej się do życia Wiosny. Jednak dla Was niech one będą pełne nadziei, pogody w sercu i radości życia. Niech wiosna zakwita nam w sercach. Dobrych Świąt, dobrych zwyczajnych dni:)


Agnieszko, nie wywołuj Kevina z lasu ;D Wprawdzie niewykluczone, że zima uciekłaby w popłochu po przestudiowaniu programu TV ;) Ale może to raczej wina niewłaściwej procedury topienia Marzanny?:)

Wesołych!

No nie, jednak Pat wygrał rzutem na taśmę - o jeden znak :D

Nadziei!

Wiary!

Miłości!

Wyczerpaliśmy koszyk cnót ;)

Hm, nie wiem, czy komisja może uznać te ostatnio nadesłane propozycje (w kontekście zwięzłości świątecznego życzenia) Aczkolwiek ogólnie bardzo budujące, w treści są trochę mało konkretnie świąteczne :D
God helg ;)

Lubię to miejsce.

Po świętach, ale życzę co dnia każdemu- wiosnyyy!!

Wszystkiego najlepszego drogi Sławku :-* :-* :-*

http://www.youtube.com/watch?v=wvlevp9ZjXI

po prawdzie niem Sławek, ale bardzo się spodobało  :)

Dzisiaj nasza Agnieszka ma swoje urodzinowe Święto. Wszystkiego najlepszego, Agnieszko!
Bez Ciebie to Forum chyba już od dawna by przestało istnieć! Wspomagaj nas dalej i prowadź, przyjaciółko, po każdej linii pięciolinii, a my będziemy Ci pomagac i Ciebie w tym wspierać!

Ponieważ miałem problemy, jaki dolaczyć prezencik do życzeń poprosiłem mojego "Saksofonistę Janusza" (ten - z netowiska o blogerce ybj), czy może by coś dla Agnieszki nie zagrał ?
"Saksofonista Janusz" - długo sie nie zastanawiał:  "Oczywiscie, z checia zagram! ...z tego, co wiem, dla Agnieszki najlepszy będzie Schubert! Może wiec Impromtu?. Nikt wcześniej nie grał tego pięknego utworu na saksofonie :)"
 - Oto więc i jego nagranie: Impromptu op. 90 nr 3  (prywatnie - moj najukochanszy, zresztą, utwór Schuberta  :) )

http://youtu.be/eKBO2FGpuW4

Agnieszko Tereniu, jak najwięcej koncertów na żywo w jak najpiękniejszych miejscach, odwiedzenia najwspanialszych sal koncertowych świata i dużo zdrowia i zasobów :)

Dziękuję moi drodzy.
Podziękuj Januszu saksofoniście Januszowi za tak fantastyczną interpretację
Schuberta.
Jestem przekonana, że Franciszek też byłby zachwycony :-* :-* :-*

Feliz Navidad !!!

http://youtu.be/r6pMO9ZUIWM

Gelobet seist du, Jesu Christ - Bach 91! Świąt pełnych harmonii.

http://www.youtube.com/watch?v=HTolU0j1yog

Wesołych Świąt
https://www.youtube.com/watch?v=7ZozdmFHa8Q

Kochani,
Ten tekst, który Wam poniżej przytaczam, kilkadziesiąt lat temu znaleziono podczas szczegółowych przeszukiwań w jednej z kabin spalonego transatlantyku "Queen Elizabeth". Nikt nie wie, kto go napisał ( Św. Tomasz? Może...), kto pozostawił...

Swoją drogą: statek się spalił doszczętnie, a tekst przetrwał. Czyż nie jest to symptomem cudu?

Ponieważ tekst jest bardzo mądry i ciepły, ponieważ jest w nim wiele uniwersalnych rad, przemyśleń i próśb - zdecydowałem się przekazać go Wam zamiast typowych życzeń świątecznych. Może każda i każdy z Was weźmie coś z niego dla siebie i tym samym do  życzeń autora dołączy cząstkę własnych nadziei? Życzę tego Wam od serca…

Zapraszam więc do pięknej lektury!

"Panie Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że starzeję się i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nałogu myślenia, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym, uczynnym, lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować do końca wielkich zasobów mądrości, jakie posiadłem, ale Ty wiesz Panie, że chciałbym zachować na koniec paru przyjaciół.

Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydła, abym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych cierpień i niedomagań; w miarę jak ich przybywa, rozkosz wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość znoszenia ich.

Nie śmiem Ciebie prosić o lepszą pamięć, ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy wspomnienia moje wydadzą mi się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnej nauki, że czasem mogę się mylić.

Zachowaj mnie w miarę miłym dla ludzi; nie chcę być świętym - z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać - ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i zalet w niespodziewanych ludziach. I daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym."

 

Drodzy moi...

Wesołych Świąt! Do siego Roku! Wszystkiego Wam najlepszego!

Janusz
 

Tekst wigilijny zamieściłam na wątku książkowym:)
A tutaj jeszcze raz życzę wszystkim Wam spokojnych,dobrych Świąt pełnych ciepła i radości. Poza spotkaniami z bliskimi, wypełnionych dźwiękami najpiękniejszej muzyki i wspólnym śpiewaniem kolęd. :)

http://www.youtube.com/watch?v=7HItFqKBAQE

I w blasku Najjaśniejszej Gwiazdy przekażmy sobie znak pokoju:) Z nadzieją, że pokój zapanuje w naszych sercach przez cały rok:)
http://www.youtube.com/watch?v=5Ykt5G1Igb8

Zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia. Właśnie "radosnych", nie "wesołych", bo wesołym można być bez radości, a chyba nie muszę nikogo przekonywać, że wesołość może istnieć bez powodu, a radość musi mieć jakąś pozytywną przyczynę, jest przeto czymś lepszym i bardziej pożądanym. Czułbym się wiec nie w porządku, gdybym życzył Wam czegoś mniej zamiast czegoś więcej... :)

Wszystkim serdecznie dziękuję za życzenia i proszę przyjąć ode mnie życzenia zdrowych i spokojnych świąt.
Za każdym razem, kiedy słyszę "Lulaj że Jezuniu", moje myśli lecą w stronę Chopina, a w konsekwencji do Was, przypominając sobie znane twarze Forum Szafarskiego. Nie mówię tego, by schlebiać- po prostu tak czuję :)

Z osobistych doświadczeń życzę wynika, że najwspanialszym życzeniem jest życzenie zdrowia, co niniejszym czynię :)

Dziękuję, Niebieskooki, za powyższe. Już czas ruszyć z posad tę bryłę : wesołych świąt. Przy wielkim bogactwie polskiego języka, przy tylu synonimach: pogodny, radosny, szczęśliwy. Dlatego życzyłam Wam po hiszpańsku: Feliz Navidad, świąt szczęśliwych.

Łukaszu, ja - skromny inżynier początkowo nie zamierzałem polemizować z Twoim spostrzeżeniem i uwagą. Jako polonista prawie na pewno masz rację, mimo wszystko przekonując, że "radość jest czymś lepszym i bardziej pożądanym".

Z drugiej strony... zwrot "Wesołych świąt" to wg mnie utarty związek frazeologiczny i wydaje mi się, ze akurat w tym wypadku nie warto rozdzielać włosa na czworo. Niech sobie będą te swięta wesołe, bo takie bywają od lat.

A poza wszystkim: pozwoliłem sobie zerknąć do wielkiego słonika PWN i oto co w nim  m.in. przeczytałem:
- wesoły, czyli . «wprowadzający w dobry humor», «spędzony w radosnym nastroju, na dobrej zabawie»
Nic dodać, nic ująć: do Świąt, a już szczególnie Sylwestra :"wesołość" pasi, jak mało co  :) Czyż nie?

ps
Pozdrowienia dla wszystkich ze Szczawnicy  :D

Kochani! Oto nadchodzi Pani WIOSNA!  :D

Przeto niech w Waszych żyłach popłyną z całą mocą soki Natury...
Świato i ciepło Słońca niech rozgrzeje Wasze serca i ciała...
A zbudzona Mokosza niechaj obdarzy Was czule
wszystkimi swoimi dobrodziejstwami...!
 
Szczęsnych Jarych Godów!  :)

Właśnie słucham Polonez op 74 no 2 Przepiękny utwór i do tego taki wiosenny :)

Przed nami kolejne Święta - a my się wciąż trzymamy! :D
I trzymajmy tak dalej, nasza szafarska Rodzinko! Do następnych Świąt, Konkursów, spędowisk...
Pozwólcie podzielić się z Wami, kochani Szafarczycy,  tańczącymi jajeczkami  :)

http://youtu.be/s3R819ckhhM

Januszu, jajeczka bardzo apetycznie podane:)))

Wszystkim kurierowiczom i im bliskim, serdeczne życzenia radosnych Świąt Wielkiej Nocy!
I z okazji wiosennej odnowy - jak to ładnie ujął zespół zaprzyjaźnionych księgarzy - na cały rok
spokoju ducha, wiary w ludzi i umiejętności dostrzegania piękna tego świata :)

Dziś Miedzynarodowy Dzień Tłumacza świeto obchodzone 30 września w dniu wspomnienia św. Hieronima, tłumacza Biblii uznawanego za patrona tłumaczy.
Z tej okazji chciałabym złożyć serdeczne życzenia naszej kochanej Aleksias.
Zdrowia i szczęścia droga Asiu , mam nadzieje,że przybliżysz nam jeszcze wiele tekstów pieśni i poezji.

BTW, tłumaczeniami Asi umieszczonymi na Szubertiadzie zainteresowała sie własnie pewna znana osoba ze środowiska dziennikarsko-radiowo-muzycznego.

Też życze zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń  :)

Tempora mutantur et nos mutamur in illis ;) Życzę Wszystkim pięknej, spokojnej i radosnej codzienności, ze szczególnym uwzględnieniem okresów świątecznych, w tym nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. Abyście spędzili je przy dźwiękach kolęd i muzyki klasycznej. I sprawnego metabolizmu!

Amen! ;D 

Nazywam sie cameleon.
Ja sie nie zmieniam.

Wszystkiego najlepszego Beatko

Zdrowych, radosnych, ciepłych i spędzonych w gronie rodzinnym Świąt Bożego Narodzenia. :)

Kochani,
 
Świętom Bożego Narodzenia od zawsze towarzyszyła piękna muzyka. To w ich trakcie i podczas okołoświątecznych dni mamy okazję nasłuchać się licznych kolęd i pastorałek, albo szlagierów Czerwonych Gitar i Skaldów w stylu: „Jest taki dzień”, „Będzie kolęda”. Ale w czasie Świąt jest też okazja posłuchać dużo dobrej muzyki Jana Sebastiana Bacha. Jak bowiem u mało którego z kompozytorów to właśnie jego muzyka, rozbrzmiewając w świątyniach, tym najpiękniejszym kościelnym świętom od stuleci przydaje podniosły nastrój.
 
Czy zastanawialiście się kiedyś, kim był ów wielki, niemiecki, genialny Maestro - poczciwy mieszczuch, lubiący zajadać „kiełbaski na szpinaku”, konfitury z dyni, pochrupywać bułeczki, a między jedną a drugą filiżanką kawy komponować fugi? Ponoć bardzo zwyczajnym, ubranym w wyświechtany frak i kiepsko przypudrowaną perukę mieszczuchem, słabo wykształconym, nie bardzo umiejącym się nawet zachować przy wykwintnym stole. Krewkim nauczycielem rozwydrzonych chórzystów, który w zdenerwowaniu potrafił ich strącić niemal na złamanie karku z balkonu świątyni. Ale też organistą wprowadzającym chaos do nabożeństwa, bo za bardzo „ponosiła” go muzyka… Poza wszystkim – był człowiekiem bardzo rodzinnym. Sam – będąc ósmym dzieckiem swych rodziców dochował się osiemnaścioro własnego potomstwa.
Człowiek skromny – acz wielki, prosty – acz genialny. Tymczasem Twórczość Jana Sebastiana Bacha krótko po jego śmierci została prawie zapomnianą. Odkryto ją ponownie w epoce Romantyzmu. Według anegdoty uczynił to pewien Amerykanin, który kupował ryby na targu, a które zawijano w kartki z nutami wielkiego Mistrza. Według bardziej wiarygodnej wersji, choć bardzo podobnej i także anegdotycznej - to  Feliks Bartholdy Mendelssohn kupując u rzeźnika wątróbki drobiowe zaciekawił się, jaką muzykę chowają płachty, którymi owijano krwiste mięso? I tak w niespełna 100 lat po śmierci Bacha znów jego muzyka zaczęła towarzyszyć kościelnym świętom. I trwa to do dziś.
 
 
Pewno zastanawiacie się, dlaczego miast bożonarodzeniowych życzeń rozpisuję się akurat o Bachu? Ot – może i bez ważnego powodu, a może dlatego, aby zwrócić Waszą uwagę na to, że aby mieć mądre, udane życie, aby zasłużyć na wdzięczność i pamięć potomnych nie zawsze trzeba doznawać zaszczytów i honorów. Nie zawsze trzeba być człowiekiem nieskazitelnie poukładanym o nienagannym wykształceniu i manierach, i obowiązkowo sprawować jakieś prestiżowe funkcje. Owszem, to ważne atrybuty, ale są ważniejsze. Najważniejszym jest bowiem szczęśliwa rodzina, wsparcie bliskich, zdrowie i pasja, pasja - której oddając się z upodobaniem nadajemy swemu życiu prawdziwy i głęboki sens. Taki, na przykład, jakiego zaznawał maestro Bach.
 
Dlatego bez względu na kompletnie niegwiazdkową aurę za oknami - takiej właśnie pasji, zdrowia, szczęścia, obecności wokół siebie bliskich i zawsze życzliwych osób, najzwyklejszego w życiu powodzenia życzę Wam w te przedświąteczne godziny od serca!

Trzymaj się, szafarska Rodzinko!
 
Wesołych Świąt! Do siego Roku!
 
 
Zaś – skoro już o Bachu była mowa – nie byłbym sobą, gdybym nie zaprosił do odsłuchania jednego z jego utworów, który zagrałem i nagrałem ongiś specjalnie pod bożenarodzeniową okazję. To taki symboliczny mój choinkowy dla Was prezent.
 
http://youtu.be/nj0p9vGCJCY

Nie jestem pewny Clavio, czy zyczenia cieplych swiat to dobre zyczenia, czy zle.
Dla mnie Biale Swieta sa obowiazkiem natury, a jak Biale, to zimne.

Tak czy inaczej dziekuje.

"Żyw! Dycha jeszcze!" Rok festiwalu chopinowskiego 2015 przed nami. Oby było co najmniej tak wspaniale jak w wiekopomnym 2010. Oby forum toczyło się "langsam, langsam, aber sicher".

Dla tych, co nie obchodzą świąt - miłego, spokojnego i zdrowego nieobchodzenia :)
Dla tych, co obchodzą zupełnie inaczej, po swojemu - miłego, spokojnego i zdrowego obchodzenia po swojemu!

https://www.youtube.com/watch?v=ILO4UiLp2Kk

Dziękuję za Wasze życzenia. Najlepszego Bartusie del Angel ;)

Januszku.
Nie zawsze kicz jest do de...
Swoim prezentem udowodniles, ze wartosci nie leza w sposobie, lecz w determinacji i emocji.
Wesolych Swiat.


P.S.
Podobno z rodzinka najlepiej wychodzi sie na zdjeciu.

BWV 147 zawsze wprawia moje serce w radosne trzepotanie:) (absolutnie przy tym nie związane z trzepotaniem przedsionków;))
A Bach w Święta - jak już niejednokrotnie nadmienialiśmy - obowiązkowy:)
Dobry i zalecany jest też nasz niezawodny Chopin:)
Jak w tym wierszyku Wandy Chotomskiej:

Nasza mama kocha muzykę
i my także muzykę kochamy,
więc na gwiazdkę myśmy kupili
płytę dla naszej mamy.

Potem była wigilia, choinka,
pierwsza gwiazdka błysnęła z nieba,
myśmy wszyscy siedzieli przy stole
i ta płyta zaczęła śpiewać.

Złotą świeczką mrugnęło drzewko,
zatańczyły na ścianie cienie,
- Dobry wieczór... - szepnęła mama
- dobry wieczór, panie Chopinie.

Płyta grała scherzo z kolędą,
rozśpiewały się pięknie klawisze
i tak było, jakby naprawdę
Chopin do nas, do domu, przyszedł.

https://www.youtube.com/watch?v=5jrHur12Mec

Oby w naszych domach gościła przez czas świąteczny najpiękniejsza muzyka i ludzie najmilsi sercu. Radosnych Świąt:)
https://www.youtube.com/watch?v=UA1e9Xgex34

Asiu, przede wszystkim, cieszy, że znów masz czas na Kuriering  ;)

Ja też się cieszę, Pat :) Może z tym czasem to jeszcze trochę krucho, ale trudno - trzeba będzie go jakoś wygospodarować.
Smutno mi jakoś bez Kuriera:)

Jeszcze nie spóźnione, choć prawie, ale szczere życzenia- wszystkiego dobrego.
Pogody ducha i radości nie tylko w święta, a na nadchodzący nowy rok- szczęścia i spełnienia marzeń.

A nam smutno Asiu bez Ciebie!  :) 

Z tym czasem na Kuriering (term coined by me  :D) to krucho u całego tzw. Trio ;), ale nie tylko. Nasz Bartek też dał się nam ostatnio porządnie stęsknić za sobą.

Asiu, samych pięknych, radosnych i spełniających marzenia dni w Nowym Roku!  :)

Zauważ, że ten termin wszedł już do ogólnopolskiego obiegu! Jeszcze chwila, a pojawi się w The Oxford English Dictionary, a następnie w najnowszej edycji Wielkiego Słownika Poprawnej Polszczyzny  ;)

IMHO najbardziej kultowy jest (ukuty oczywiście przez Asię) termin Fadendirektor  :)
I'm absolutely lovin' this nonce formation! :D

Yeah, happy!

http://youtube.com/watch?v=y6Sxv-sUYtM

Szczęśliwego Nowego Roku :) Roku wyjątkowego, tak przez nas oczekiwanego:) Roku Wielkiego Konkursu:)))
I obyśmy w tym roku spotykali się wszyscy na Kurierze jak tylko się da najczęściej:) I przeżywali wiele radosnych muzycznych (i nie tylko) wydarzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=Mm3juYYn_ss


I obyśmy zdrowi byli - także dzisiaj, o tyle, o ile to możliwe ;)

Bonne Année! :)

Drogim Paniom - dużo piękna ;)

Myślę, że z okazji dzisiejszego Święta znakomitą dedykacją (w kontekście historii powstania tego dzieła, o której nieraz wspominaliśmy) jest...

https://www.youtube.com/watch?v=0_9bVZUE63o

Merci :)

Mozarcie, z refleksem szachisty korespondencyjnego dziękuję za życzenia 8 marcowe, choć, tak sobie myślę, że panie wolałyby jakieś męskie wykonanie tego dnia ;)

Najbardziej pewnie ucieszyłby nas sam kompozytor siedzący za pianoforte ;)

Ponieważ cenimy Kiri Te Kanawę niech zaśpiewa ona dla Patricka w podziękowaniu uroczą mozartowską niemiecką ariettę :):
http://www.youtube.com/watch?v=2rxR5xKUiWw

https://youtu.be/pUM7Ja4ux6I

Piękna, wzruszająca. Ja poznałam ją i kojarzyłam zawsze w polskim wykonaniu Ładysza:

https://www.youtube.com/watch?v=e2yvjatUjpY

Ale ukraińska wersja jest zrozumiała.

Nie zawsze pamiętamy, że nasze Święto Niepodległości jest świętem dla całego świata. Dniem zakończenia wojny, którą nazywa się nie bez powodu Wielką Wojną. Dla nas tym bardziej tragiczną, że z konieczności stawaliśmy w niej czasem przeciwko sobie.
"Rozdzielił nas, mój bracie/ Zły los i trzyma straż-/ W dwóch wrogich sobie szańcach/ Patrzymy śmierci w twarz./ W okopach pełnych jęku,/ Wsłuchani w armat huk,/ Stoimy na wprost siebie-/ Ja wróg twój,/ ty mój wróg!".
Zginęło nas, we wszystkich trzech armiach zaborców, ponad pół miliona. Z drugiej strony - dostaliśmy szansę,  dzięki tej straszliwej wojnie... Może dlatego to święto niesie sprzeczne uczucia, ma w sobie i smutek, przystający do nastroju listopada. 

Brytyjczycy np. (i cała Wspólnota Narodów) obchodzą dziś Rememberance Day (zwany też Poppy Day - ha, wspominaliśmy niedawno temu o tych makach:)) "z uwagi na zwyczaj noszenia w tym dniu sztucznych maków przypiętych do ubrania na znak pamięci.
W ten dzień o godzinie 11 cześć poległym oddawana jest w formie dwóch minut ciszy. Każdy z obywateli, o ile ma sposobność, przystaje na tę chwilę."

I co ciekawe: "W Polsce z tej okazji, od wielu lat w 2. niedzielę listopada, składane są kwiaty m.in. na cmentarzu wojennym Wspólnoty Brytyjskiej w Poznaniu" Trochę to jednak dziwne, że rozdzielono te daty. Ale dobrze, że pamiętamy.

Znacie tę piosenkę? Ta z kolei jest o czerwonej róży. Wspomnienie - właściwie o trzech wojnach. Poznałam ją jako dziecko (mama miała płytę Połomskiego) i zrobiła na mnie ogromne wrażenie, choć nie całkiem jeszcze wiedziałam, o czym mówi tekst: wracałam myślami do młodego Jeana, do chłopców, z którymi stało się coś strasznego...
https://www.youtube.com/watch?v=WFmMlrVboCY

Tutaj jest - po niemiecku:
https://www.youtube.com/watch?v=wloztmsITf8
Wykonanie może jeszcze bardziej przejmujące; bo to w tym wypadku pieśń jest rozmową z przyjacielem, który zginął - po "tamtej stronie".
Z tym samym jednak życzeniem: "By to nie zdarzyło się już". Wolności i pokoju. Myślę, że to najważniejsze, czego możemy sobie życzyć z okazji naszego Święta, które jest częścią święta wszystkich ludzi dobrej woli na naszej planecie. 

Co prawda dziś dopiero Barbórka, ale co tam...

http://www.youtube.com/watch?v=dBg5iE7pjgM

Wiem, ze Wasze poglady znacznie roznia sie od moich.
Mnie osobiscie to nie przeszkadza. I tak Was lubie.

WESOLYCH SWIAT

U mnie w rodzinie kazdy sympatyzuje z inna partia. To nie sa zarty.
Dzielna moja mamusia oczywiscie trzyma za mna.
Przynajmniej jest nas dwoje.

Uwazajcie na oczy!!! ( eyes are bigger than one's stomach)

Bartku,
oby nasze poglądy na jakiekolwiek tematy nigdy nie przeszkodziły nam w lubieniu się nawzajem:) Tak jak różne upodobania muzyczne nie przeszkadzają miłośnikom Bacha lubić fanów Kilara ;)
To moje serdeczne życzenia dla nas wszystkich:))
To dobrze, że jesteśmy różni. Społeczność mrówek byłaby dla  ludzi nie do zniesienia:)) Sztuka w tym, aby potrafić w tej różnorodności
jakoś się szanować i wypracowywać w trudzie i znoju jakieś kompromisy:) To jest zawsze do zrobienia z ludźmi, o których wiemy, że są dobrzy,
nawet jeśli osobiście uważamy, że się mylą :D

 
 Czekając, kiedy wzejdzie wigilijna gwiazda
 Do wpół zmarzniętej szyby przywarł chłopiec mały.
 Patrzył - zimowe ptaki wracały do gniazda,
 Jakby tego wieczoru też świętować chciały.
 Niegdyś gwiazda z Betlejem mędrców prowadziła,
 Dziś znak daje, by zasiąść do świętej wieczerzy,
 By biel opłatka ludzkie waśnie pogodziła,
 A w sercu znów zamieszkał Ten, co "w żłobie leży".
 Chwilo jedna! Przy tobie nikną odległości,
 Co szare - zmienia się w odświętne, tajemnicze.
 Daj nam więcej dni takich, spragnionych miłości,
 Niech świat przy żłóbku Twoim odmienia oblicze.

Ode mnie dla Was: pokoju, spokoju, równowagi i harmonii materii z duchem w obliczu wszystkich spraw, zwłaszcza tych trudnych, dzielących, jątrzących, obciążających, nie do zniesienia, czasem nie do ogarnięcia. Jedności ponad poglądami, wspólnoty w każdym jej znaczeniu. Uśmiechu, ufności, zaufania, nielękania. Stay high forever! Wesołych Świąt!

Też Was lubię! ;) Bartusa uwielbiam.

Życzę Wam wszystkim, by radość i pokój tych Świąt panowały w Waszych sercach cały przyszły rok. Wesołego kolędowania.

Wesołych  ;)

https://www.youtube.com/watch?v=qehqv13PJwI&app=desktop

Wszystkiego nowego w dobrym roku!

Happy, happy z Bachem, nie inaczej :)

http://www.youtube.com/watch?v=fOb3ckecjLk

ABSOLUTNE CUDO!!!!
W gardle dlawi.
Klatka neuronow - STOP.
Wesolych Swiat

Wszystkim kurierowiczom, i w ogólności wszystkim melomanom, którym zdarzy się zajrzeć do Kuriera, serdeczne życzenia Dobrych i Pięknych Świąt,
okresu poświątecznego, i całego Nowego Roku przepełnionego najwspanialszą muzyką! :)

https://www.youtube.com/watch?v=PUISF9mUM5Q

Te dźwięki poznałbym na końcu świata. Pięknych, muzycznych Świąt!  ;)