Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVIII Konkurs im F. Chopina 2021 - II etap  (Przeczytany 8609 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #45 : Październik 11, 2021, 21:15:03 »

Polonez był wartki, pełen majestatu, ale przede wszystkim dramatyczny, o wielkiej sile tragizmu. Najlepszy punkt programu, ale cudu nie doznałem.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #46 : Październik 11, 2021, 21:27:37 »

Właśnie słyszę że pan Sułek z Dwójki i państwo w TVP Kultura są ze mną wyjątkowo zgodni...
Zapisane

Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Październik 11, 2021, 21:33:00 »

Właśnie słyszę że pan Sułek z Dwójki i państwo w TVP Kultura są ze mną wyjątkowo zgodni...

to słuchamy, dwóch różnych "dwójek"

Sułek jest z Tobą zgodny, a Majchrowski z Psikutą Go zgasili ...  Chichot

Mozart, słuchasz nadal? i co teraz powiesz? To, co powiedzieli po odtworzeniu poloneza.

Możemy zaklinać świat, ale ta młoda dama jest "ponad" przeciętnością.





« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2021, 21:37:04 wysłane przez Casablanka » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #48 : Październik 11, 2021, 21:36:21 »

Ale ja mowie przecież, ze pan Sulek właśnie i państwo w TVP bardziej krytyczni, reszta Dwójkowiczy w opozycji.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2021, 21:41:50 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #49 : Październik 11, 2021, 21:39:12 »

Co powiedzieli?

PS. Słuszna wcześniejsza uwaga Sułka. Zupełnie nie zauważamy u Evy przejścia do innych tonacji, zmian harmonicznych. Tu widzę największą słabość - barwową monochromatyczność.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #50 : Październik 11, 2021, 21:40:58 »

Oczywiście, ze jest ponadprzeciętna. Już nie wiem ile razy użyłem wobec niej określenia „genialna”.
Zapisane

Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Październik 11, 2021, 21:47:40 »

Co powiedzieli?

PS. Słuszna wcześniejsza uwaga Sułka. Zupełnie nie zauważamy u Evy przejścia do innych tonacji, zmian harmonicznych. Tu widzę największą słabość - barwową monochromatyczność.

i własnie w tym momencie obaj się obruszyli, nie zgodzili się z tym stwierdzeniem, powiedzieli mu, że był w innej czasoprzestrzeni

...

 ja osobiście wyjątkowo dobrze to wysłyszałem, i właśnie w tym momencie dopisałem, co myślę o Jej polonezie
(.."myslałem, że już nic nie napiszę..") 


Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Październik 11, 2021, 21:50:33 »

Martin faktycznie z potknięciami, dużo zahaczeń. Nie zdołałam go jeszcze wysłuchać z etapu I, nie mam więc porównania. Scherzo chyba było najlepsze. Pozostałe utwory niekoniecznie świetne. Polonez momentami potłuczony o klawisze.

Eva... Hm... Świetność techniczna - niewątpliwie. Jeszcze raz podkreślę - niesamowita niezależność rąk - z czego wynikają duże możliwości, jeśli chodzi o prowadzenie tematów, podawania ich z ręki do ręki, swoboda dynamiczna. Ale - przepraszam Wszystkich, których to dziewczę fascynuje - nie miałam dreszczy, nie widziałam kolorów. Eva musi się jeszcze przejrzeć w muzyce Chopina, odnaleźć  tam jakiś fragment siebie i tym dopiero się podzielić. To niewątpliwie wielki talent. Pewnie zajdzie do finału, może nawet wygra ten konkurs, ale na "dreszcze" i gęsią skórkę z emocji w trakcie jej recitali chyba jeszcze trochę poczekam.  W walcu a-moll czegoś mi brakowało. To taki opajęczony koronkami melancholii walc, u Evy pajęczynki wypucowane do czysta.
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Październik 11, 2021, 22:02:34 »

czas ucieka, a ogrom do zrobienia

subiektywne podsumowanie trzeciego dnia przesłuchań  II etapu,

dalej zabieram:

1.) Michelle Candotti, Włochy

2.) Kai-Min Chang, Chińskie Tajpej (Tajwan)

3.) Alexander Gadjiev, Włochy/Słowenia

4.) Eva Gevorgyan, Rosja/Armenia



Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Październik 11, 2021, 22:47:43 »

Widzę, że gorąco się zrobiło wokół Evy Uśmiech Aż boję się jej wysłuchać Mrugnięcie W pierwszym etapie mnie zafascynowała.

Póki co, z radością słucham naszej starej znajomej Leonory; jestem oczarowana i liczę na finał Uśmiech Bardzo też lubię słuchać pana Sority - jego chopinowska narracja wciągnęła mnie już podczas eliminacji
i nadal tak samo przyciąga uwagę.
Zgadzam się co do Vieta i "pogonionego" walca, ale jednak wciąż jego gra ma dla mnie wiele uroku.
Mam tu kilku faworytów, kilka też osób, za które trzymam kciuki choćby ze względów lokalno-patriotycznych Chichot Arsienij zdobył niedawno I nagrodę na konkursie dla młodych pianistów w naszej
szkole muzycznej w Bydgoszczy (;podobnie jak Awdiejewa w 2002 i Nehring w 2014 Mrugnięcie). Przy okazji - drugi po Nehringu był wtedy Jakub Kuszlik (na pewno warto go posłuchać!). A drugi po Awdiejewej - Blechacz. Stanowczo nasz bydgoski konkurs ma tendencje do wyłapywania obiecujących chopinowskich talentów Uśmiech
Natomiast Kamil Pacholec studiuje u nas w Bydgoszczy, i z kolei zajął II miejsce na naszym konkursie dla dojrzałych już pianistów, im. Paderewskiego. Gra pięknego, emocjonalnego Chopina, pewnie trudno go nie docenić.
A Adam Kałduński (też z naszej Akademii), tak świetnie prezentujący się w I etapie, dostał na Paderewskim specjalne chopinowskie wyróżnienie (a w zeszłym roku był drugi w ogólnopolskim KCH).

No i jeszcze jest Hyuk Lee, który ten nasz konkurs Paderewskiego wygrał w 2016 r. jako najmłodszy uczestnik w jego historii. I Marcin Wieczorek, który z trudem przebijał się do nas w pierwszym etapie poprzez szum samochodu, ale to, co się przebijało, było ciekawe Uśmiech I Andrzej Wierciński. No i kilka osób jeszcze Uśmiech To całkiem chyba dobrze nie mieć od początku jednego zdecydowanego faworyta, a całą pulę - o wiele większa szansa na pozytywne emocje w finale, bo jednak zawsze któryś z nich tam dotrze. I wciąż dochodzą nowe ciekawe osobowości, w miarę słuchania - poziom jest naprawdę wysoki.

Mam duży problem ze słuchaniem, bo jak na złość bardzo dużo pracy i zajęć. Wyrywam te skrawki piękna w przerwach, kiedy mogę, bo słuchać nieuważnie w tle wydaje się bez sensu. Oczywiście muszę posłuchać Evy, Michelle, Gadjieva, innych jeszcze. A przy okazji - ogromnie się cieszę, że znowu się spotkaliśmy, choćby wirtualnie Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2021, 19:12:31 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Październik 11, 2021, 23:30:33 »

Widzę, że gorąco się zrobiło.. A przy okazji - ogromnie się cieszę, że znowu się spotkaliśmy, choćby wirtualnie Uśmiech

fajny wpis,  Uśmiech

ja teraz nadrabiam zaległości z urodzin cioci, no masakra z tym czasem, jak to ogarnąć?
..a jutro już ogłoszenie wyników II etapu,

..miałem iść na koncert jutro, ale chyba zrezygnuję, KCH jest dla mnie ważniejszy
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Październik 11, 2021, 23:39:35 »

Ja bardzo się chciałabym postarać o trochę więcej czasu, bo właśnie będzie grać kilku z tych, którym już kibicuję: Rano Kałduński, Choziajnow, wieczorem Kuszlik, Hyuk Lee i Wieczorek. Może się uda.
A teraz mam nadzieję ukraść trochę nocy na Gadjieva, Garcię i Gevorgiankę Uśmiech No nie ma lekko Chichot

BTW - Pawle, potwierdzam te "efekty specjalne" po covidzie. Ja niezależnie od kiepskiej kondycji, przez dłuższy czas miałam też problemy z zapamiętywaniem. Zawsze byłam roztargniona, ale to już przechodziło szczyty Uśmiech Zapominałam wiecznie i wszystkiego, miałam chwile wahania przed kompletnie banalnych sprawach. Ale to się zaczęło potem poprawiać. Tak czy owak, grunt że przeżyliśmy Chichot I oby dużo jeszcze KHC było przed nami Uśmiech

Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Październik 12, 2021, 00:32:41 »

... I oby dużo jeszcze KHC było przed nami Uśmiech

.. jak najwięcej, i obyśmy słuchu nie stracili  Uśmiech (wiesz, że ja się o to martwiłem? bo covid atakuje nerwy).

powoli zaczynam kompletować listę pianistów do finału (a III etapu jeszcze nie było, i nie wszystkich słuchałem w II  Chichot)

Sorita, Alexewicz, Armellini, Gadjiev, Gevorgyan, Kobayashi, - to jest moja lista, zgodna z moim sumieniem (jeszcze 4 miejsca)

nie daje mi spokoju ..cdn

..nie daje mi spokoju Scherzo h-moll op. 20 w wykonaniu Wiercińskiego w I etapie, to była jedna z najpiękniejszych chwil XVIII KCH jak dotąd. Ja o tym nie mogę zapomnieć..

kurcze, iść spać, czy słuchać jeszcze Armellini dzisiaj? chyba posłucham, bo jutro się nie wyrobię.



« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2021, 00:48:52 wysłane przez Casablanka » Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #58 : Październik 12, 2021, 07:48:43 »

Andrzej Wierciński w II etapie (nie słyszałem go w I etapie).

Ballada op. 52 wyszła mu bardzo słabo, ewentualnie bardzo bardzo bardzo przeciętnie.
Deficyt sterowania natężeniem dźwięku poraża od pierwszych uderzeń w klawiaturę (zaczyna się tuż po preludialnym otwarciu C-dur).
Braki w tonowaniu barwą (to fortepian akustyczny a nie cyfrowy, ani też żaden keyboard lub klawesyn). Błąd ten stara się skorygować, lecz nieudolnie - niektóre palce grają wyraźnie głośniej od pozostałych. Daje się we znaki niepewność, ale niepewność pianisty a nie niepewność jako wyraz budowanego klimatu dzieła.
Jakaś taka smutna z początku ta ballada mimo dość szybko zaordynowanego tempa, a powinna być tajemniczo-groźna, przynajmniej mi tak najlepiej smakuje.
Im trudniejsze technicznie fragmenty, tym gorzej się tego słucha. Ostatecznie coda zagrana z szeregiem potknięć. Tragedia pianisty wykracza poza tragizm okazany w nutach.

Pana Wiercińskiego nie widzę w kolejnym etapie.

P.S. PRZESTAŃMNY W KOŃCU HOŁDOWAĆ KOJARZENIU MUZYKI CHOPINA ZE SMUTKIEM.
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2021, 07:52:23 wysłane przez tuco82 » Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Październik 12, 2021, 10:02:16 »

Andrzej Wierciński w II etapie (nie słyszałem go w I etapie).

Ballada op. 52 wyszła mu bardzo słabo, ewentualnie bardzo bardzo bardzo przeciętnie.
Deficyt sterowania natężeniem dźwięku poraża od pierwszych uderzeń w klawiaturę (zaczyna się tuż po preludialnym otwarciu C-dur).
Braki w tonowaniu barwą (to fortepian akustyczny a nie cyfrowy, ani też żaden keyboard lub klawesyn). Błąd ten stara się skorygować, lecz nieudolnie - niektóre palce grają wyraźnie głośniej od pozostałych. Daje się we znaki niepewność, ale niepewność pianisty a nie niepewność jako wyraz budowanego klimatu dzieła.
Jakaś taka smutna z początku ta ballada mimo dość szybko zaordynowanego tempa, a powinna być tajemniczo-groźna, przynajmniej mi tak najlepiej smakuje.
Im trudniejsze technicznie fragmenty, tym gorzej się tego słucha. Ostatecznie coda zagrana z szeregiem potknięć. Tragedia pianisty wykracza poza tragizm okazany w nutach.

Pana Wiercińskiego nie widzę w kolejnym etapie.
P.S. PRZESTAŃMNY W KOŃCU HOŁDOWAĆ KOJARZENIU MUZYKI CHOPINA ZE SMUTKIEM.
------------------------------------------------------

Byc moze brak bagazu formalnego (przykucie do czarnych kropek jakimi sa nuty), wyostrzaja wyobraznie i podatnosc na szczegoly i szczegoliki. Czasami zaluje, ze znam nuty i jestem nimi obciazony i zahamowany w swobodzie myslenia o muzyce.
Jednym slowem tuco82 zazdroszcze ci, ze nie znasz nut.

Mimo wszystko absolutnie sie z toba nie zgadzam, co do Wiercinskiego. Raczej porazony zostalem poczatkie‪m twojej recenzji niz jego C-dur.
U Chopina, barw i odcieni nie trzeba robic. One sa juz zawarte w harmonii, tempie, dynamice. Bardzo podobaja mi sie u Wiercinskiego czas narracji, smaczne rubata i nie rozhisteryzowane i rozcheustane emocje mlodego gniewnego. Wielka sztuka jest utrzymanie jednolitej barwy.
Wiercinski jest niewatpliwie wybitnie utalentowanym muzykiem.... Final, nie final, to mnie nie rusza
Na zakonczenie jeszcze jedno. Muzyka Chopina nie jest smutna, lecz nostalgiczna. Smutek jest bez emocji, plaski. Rezygnacja, brak nadziei, pesymizm czyli DEPRESJA..... NOSTALGIA natomiast daje nadzieje i radosc, ze cos moze powrocic i ukoic nasze serce.

« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2021, 10:04:53 wysłane przez bartus » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

smoczyjezdzcy maro wilczeserca proskills turback