Ukazał się album z muzyką Bacha w wykonaniu Rafała Blechacza wydane przed Deutsche Grammophon.
W programie Koncert włoski, Partita 1 i 3, 4 Duety, Fantazja i Fuga a-moll, i perełka na koniec:)
http://www.deutschegrammophon.com/en/cat/4795534Na YT można zapoznać się też z oficjalnymi próbkami i komentarzami artysty.
https://www.youtube.com/watch?v=gWnAp0_1GFwhttps://www.youtube.com/watch?v=KfEvRaOU8Z0https://www.youtube.com/watch?v=rSYRKSoh-2chttps://www.youtube.com/watch?v=1qb5Eo4boN0Ma już 31 lat, jest dojrzałym artystą, a wciąż sprawia na mnie wrażenie młodzieńca, otoczony jest jakąś nieuchwytną aurą wiosennej świeżości. Może dzięki delikatności, subtelności uczuć wkładanych w dźwięk.
Płytę zdobyłam już i ledwie napoczęłam, chcąc rozkoszować się nią w chwili pozwalającej na spokojne skupienie.
Tymczasem niespodziewanie zetknęłam się dziś w Dwójce -z graną przez niego 1 Partitą
Prezentowano ją akurat w najnowszym Trybunale. Zatem jak się okazało, była okazja by sprawdzić, czy w jego przypadku nie działa muzyczny "efekt placebo" miło kojarzonego nazwiska.
Pierwszym spontanicznym komentarzem, jaki zapisałam sobie niemal natychmiast przy słuchaniu jego wykonania, było jakże profesjonalne: "bardzo, bardzo mi się podoba"
Potem już, oczywiście, pojawiły się i bardziej konkretne zachwyty, nad cieniowaniem, ciepłem, artykulacją, szlachetnością. I było to - jak się okazało - ulubione nagranie nie tylko moje, ale też zgromadzonej w studiu publiczności
Co oznacza, że Rafał bezbłędnie przemówił do naszych serc