ja jestem nienormalny
po konkursie w 2010, w spodku grał Deep Purple
pojechałem z kolegami, po czym pomachałem im rączką pa pa
i pobiegłem do ówczesnej siedziby NOSPR
na Wundera
do dzisiaj mi to wypominają, a ja nie żałuję ani ciut ciut
magiczne chwile
Pamiętam, kiedy na jego koncercie w Auli UAM stałem przygarbiony od tłumu, widząc z balkonu ukradkiem fortepian. Wtedy to był gość!
Caroccia jest artystą bardzo analitycznym z - uwaga - wielką wrażliwością. Jego interpretacje są niebanalne, emocjonalne, bardzo osobiste, z dużą głębią wyrazu. Przemknął mi w głowie Anderszewski.