Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 20 21 [22] 23 24 ... 43   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVII Konkurs im F. Chopina 2015 - III etap  (Przeczytany 147991 razy)
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #315 : Październik 15, 2015, 22:26:55 »

Prawdziwa mądrość niechaj was pogodzi [/i] Uśmiech

Exactement!

Wiecie, ja przywłaszczając sobie fragment komentarza Patricka i cytując jednocześnie dość hardcorowo brzmiący (w kontekście dzisiejszego dnia Mrugnięcie) cytat z Wieszcza celowo ucięłam nazwiska, aby nic nie wynikało bezpośrednio z drugiego.
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #316 : Październik 15, 2015, 22:41:27 »

Lu -  wdzięczny chłopak. Niektóre preludia zjawiskowa,  ale już jako cykl to chyba nie. Niemniej chłopak ma wielki potencjał. Czy powinien być w finale? Porozważam to sobie.
Szymon odkrył mi nowe smaczki etiud. Niektórych. Bo część wypadła gorzej. Troszkę błędów? Tak mi się wydawało. Mazureczki palce lizać. Część żonaty mi uciekła. Myślę że jeśli nie finał to może nagroda za mazurki. Choć i Krzyś mógłby pretendować.
Znów przeproszę - nie jestem  Osokisowcem. Doceniam jego sprawność manualną.  We fragmentach ok. Ale nie potrafię znaleźć idei w jego pomysłach na Fryderyka. Gra tak, jakby zaczynał z jakąś myślą a potem nagle w którymś momencie frazy jakby nawiedzają go refleksja - e... do bani ten mój pomysł,  próbuję czegoś innego. I fraza się rozłazi. To trochę tak jakby wyćwiczył technicznie utwór ale w jego przekazie zdawał się za każdym razem  na żywioł. Pełny spontan. Chyba jednak nie poparty głębszą analizą nie tylko przesłania kompozytora, lecz także tego co sam chciałby przekazać. Tak to widzę na gorąco. Może muszę go znów posłuchać. Inna rzecz, że jakoś od początku nie był "mój".

Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #317 : Październik 15, 2015, 22:46:34 »

Wsłuchałem się w grę Kate Liu - balladę f wykonała genialnie. Jaka polifonia przy powrocie tematu wpadłem w zachwyt. Do tej pory moim zdecydowanym faworytem konkursu był Seong ale i Kate gra fantastycznie, no i nasz Krzysztof - chyba o kolejności zdecyduje wykonanie koncertu...na razie bo pozostaje jeszcze 7 kandydatów do finału.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #318 : Październik 15, 2015, 22:46:39 »

Oczywiście uciekła mi część sonaty a nie żonaty. Słownik w telefonie to miejsce,  do którego wyemigrowały chochliki i licha, drzewiej siedzące pod strzechą.  Uśmiech
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #319 : Październik 16, 2015, 00:41:55 »

Nie mozna grac Chopina jak Bacha, czy Mozarta.
Nie ta logika utworu. Z tym materialem trzeba cos zrobic.
Rozruszac agogike, dynamike.
Rozchełstać te sentymentalne frazy.

Bart, jesteś zatem Osokinsowcem. Cała jego magia polega na tym, że on to robi - bez przerwy  Mrugnięcie

Przesłuchałem Grzegorza raz jeszcze, tym razem z nagrania radiowego. I ba, zalajkowałem go na fejsie.

Bardzo bym chciał, aby dostał się do finału.

Nie mogę zaprzeczyć, że etap III wypadł mu najgorzej ze wszystkich. Pierwszy zupełnie nie był kontrowersyjny, w drugim również stylistycznych offtopiców było stosunkowo niewiele. Natomiast w sonacie czy walcach zdarzało mu się rwanie frazy czy zbytnia koncentracja nad pojedynczym dźwiękiem. Nieraz brzmienie wydawało się zbyt ostre, szorstkie, nieadekwatne - np. do wirującego rytmu tańca.

Najpoważniejszy zarzut - odstępstwa od tekstu. Otóż dodanych nut nie wysłyszałem, artykulacja z partytury zmieniona była miejscami, gdzie indziej jego gra była po prostu nieortodoksyjna - pamiętajmy, że to pewna tradycja wykonawcza narzuciła nam Chopinowską stylistykę. Bezcenne są te fragmenty sonaty - choćby w cz. I czy II - które Osokins niejako wydobył. Berceuse jest brzmieniowym cackiem. Grał zgodnie z ekspresją kreowaną tu i teraz - a artysta ma nam dostarczać emocje inspirowane chwilą, nie zaś być więźniem łuków i staccat.

Dopuścimy go do finału, za 5 lat Konkurs opanuje gwardia osokinsopodobnych? Bzdura, nieliczni dysponują tak niesamowitą techniką, tak magiczną pedalizacją i kreatywnością. Finał bez niego będzie jak konkurs z roku 1980 bez Pogorelicha. A przecież dobrze wiemy, że dziś Chorwat nie tylko by się do niego zakwalifikował, ale zająłby pewnie jedno z czołowych miejsc.
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2015, 00:44:28 wysłane przez Mozart » Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #320 : Październik 16, 2015, 08:01:21 »

Pat.

"Osokinowcem"?, to za duze slowo.
Encyklopedii jeszcze nie opanowal.
Przyczepiam sie do samego wykonawstwa a nie zamyslu.
Bylo niechlujnie.
Bylo wychlapane i nieczysto.
Mialem wrazenie, ze gra inny czlowiek.
Etap 1 i 2 Osokinsa, owszem, bardzo dobry. Etap 3 przecietny.
O kontrowersji nie ma mowy.
Pozostal brzydki dzwiek i balaganiarska artykulacja.

Oczywiscie, rutynowo, mamy nowego bohatera i "stado" postawi mu pomnik.
Kobiety beda mialy swojego amanta, a mezczyzni, buntownika.
Chociaz jestem czlowiekiem stadnym, w tym wypadku odejde na bok.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #321 : Październik 16, 2015, 09:31:28 »


Berceuse [/i]jest brzmieniowym cackiem.

 Finał bez niego będzie jak konkurs z roku 1980 bez Pogorelicha. A przecież dobrze wiemy, że dziś Chorwat nie tylko by się do niego zakwalifikował, ale zająłby pewnie jedno z czołowych miejsc.

Zgadzam się co do Berceuse. Słuchałam sobie Osokisa dziś po drodze do pracy. Rzeczywiście perełka.
Ekspresja tu i teraz? Zgadza się, pod warunkiem, że wiem co chcę przekazać. A - wrócę do swego - cały czas mam wrażenie, że on nie wie. Tak jakby mu chodziło tylko o to, żeby pobawić się zapisem nutowym i zobaczyć co z tego wyjdzie. Improwizacja dla samej improwizacji? Chyba nie o to chodzi. To trochę jak z ciastem. Jak poimprowizujesz i zmienisz proporcje, to z pysznego drożdżowca wychodzi albo twarda buła, albo zakalec.

Co do wygranej Pogorelicha też się zgadzam, lecz wydaje mi się, że wygrałby obecnie dlatego, że przez te wszystkie lata zmienił swój sposób grania. Teraz gra zupełnie inaczej niż wtedy w 1980 roku - jakby bardziej słuchał muzyki. Niektórzy mówią - stracił młodzieńczy pazur. Moim zdaniem zrobił mu tylko staranny manicure. I teraz by wygrał.  Uśmiech
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #322 : Październik 16, 2015, 10:05:41 »

Ja jestem zafascynowany wczorajszą grą Krzysztofa i Kate. Oboje pięknie pokazali Muzykę Chopina - Krzysiu szczególnie ujął mnie w Mazurkach, a Kate za fascynujące wydobywanie polifonii i nadzwyczajne barwy w piano...zdecydowanie zasłużyli n a miejsce w finale. Co do Osokinsa to głównie chciał pokazać Siebie a nie muzykę Mistrza i dlatego nie będę zdziwiony jak nie przepuszczą go do finału... Spoko
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2015, 11:10:13 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #323 : Październik 16, 2015, 10:21:45 »

Hamelin rozpoczął tak samo jak K. Książek od Preludia cis, ale nie zagrał go z taką lekkością i uniesieniem. Kanadyjczyk używa mocniejszego brzmienia, ciemniejszej barwy...zobaczymy jak to będzie z Mazurkami Mrugnięcie
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #324 : Październik 16, 2015, 10:21:55 »

posłuchałem dokładnie Krzysztofa raz jeszcze
pomimo naprawdę dużej ilości "omsknięć" powinien być w finale
coś jest w Jego grze
(a jak wychodził grać to się o mało nie przewrócił, potknął się o jakieś kable)
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #325 : Październik 16, 2015, 10:26:09 »

w moim odczuciu biorąc pod uwagę "całokształt"
to co przed KCH
I i II etap
Jego (Czarlsa) predyspozycje i potencjał

właśnie gra kandydat do zwycięstwa w tegorocznym KCH

a gra (subiektywnie) naprawdę dobrze
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #326 : Październik 16, 2015, 10:27:53 »

Podobała mi się także wypowiedź Krzysztofa : jest tu po to aby dać ludziom radość, przekazać piękno muzyki Chopina...i mniej się przejmuje  oceną jury, samym konkursem (traktowanych przez innych jak "zawody sportowe"  Mrugnięcie )
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #327 : Październik 16, 2015, 10:29:54 »

zapamiętałem taką wypowiedź o jego warsztacie pianistycznym"

"ten człowiek (Czarls) nie ma już żadnych problemów technicznych
teraz 100% energii wkłada w kreacje"

jeśli tak jest,to tylko się wsłuchiwać i cieszyć Jego grą
(a ja się muszę jej nauczyć, pokazuje mi inne oblicze Chopina)
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #328 : Październik 16, 2015, 10:38:00 »

Dramatyczne te Mazurki Hamelina - chyba jednak wolę te delikatniejsze bardziej "sielskie" Krzysia i Kate...
Ale zgodzę się, że Charls jest mistrzem nastroju, magiem fortepianu...czekam na sonatę Spoko
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #329 : Październik 16, 2015, 10:40:30 »

czy któryś z uczestników zagrał bez pomyłek? chyba nie, w warunkach konkursowych to jest chyba niemożliwe
Czarls w Nokturnie też trochę daje - co i tak nie psuje ogólnego pozytywnego wrażenia
Zapisane
Strony: 1 ... 20 21 [22] 23 24 ... 43   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

coffee wyscigi-smierci marootwock wilczezycie klasa4a