Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 39   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Relacje z koncertów, (info o koncertach)...  (Przeczytany 177678 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #525 : Luty 19, 2013, 21:49:24 »

Artykuł odnośny
http://wyborcza.pl/1,75475,13335508,Ja_bym_napisal_koncert__Czy_pan_by_go_gral_.html
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #526 : Luty 19, 2013, 22:08:25 »

Na fali koncertów fortepianowych dopłynęłam do Witolda Lutosławskiego i jego koncertu, może Wam jest znany, ja słucham pierwszy raz. Fragment w wykonaniu Zimermana:
http://www.youtube.com/watch?v=wLvQ9wX5VqY&feature=related

Podjęłam kiedyś próbę słuchania Lutosławskiego i zaczęłam właśnie od koncertu w wykonaniu Zimermana. Może ktoś zgrał, bo link niestety już nieaktywny.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #527 : Luty 20, 2013, 00:28:21 »

Bardzo sugestywna relacja - gratuluję!, a tak swoją drogą, naszego Zimermana chcielibyśmy mieć u siebie nieco częściej...  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2013, 22:26:53 wysłane przez Aleksias » Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #528 : Kwiecień 30, 2013, 09:08:31 »

Anne-Sophie Mutter w Lusławicach, ktoś się wybiera może?

http://penderecki-center.pl/events/koncert-inauguracyjny/
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #529 : Kwiecień 30, 2013, 10:29:02 »

Anne-Sophie Mutter w Lusławicach, ktoś się wybiera może?

http://penderecki-center.pl/events/koncert-inauguracyjny/

i........rozpoczyna sie kolesiostwo.
Powszechnie znane jest powiazanie M z P. Jest ona swietna skrzypaczka ,ale przeciez nie jest ona jedyna.
Mnostwo genialnych muzykow nie powiazanych z P nigdy nie wystapi w tej zbudowanej
za nasze (europejskie pieniadze) sali koncertowej.
Cholernej prywaty ciag dalszy.... Kiedy sie to skonczy?
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #530 : Maj 01, 2013, 12:14:01 »

Penderecki zadedykował Anne-Sophie Mutter swój 2. koncert skrzypcowy z 1995 r.:

http://www.youtube.com/watch?v=ux7iwDrkjc4

http://www.youtube.com/watch?v=OQ4-FFfxFzg

http://www.youtube.com/watch?v=94Gmh4qJMbI

http://www.youtube.com/watch?v=DXNxraYxTIU
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2013, 12:17:23 wysłane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #531 : Maj 03, 2013, 20:44:38 »

Przynajmniej, Bartku, zyskamy nową salę koncertową o, jak przypuszczam, zacnej akustyce Mrugnięcie Gdybym mieszkał w Małopolsce, pewnie pojechałbym po >wejściówkę na event z A.-S. M.  Mrugnięcie
Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #532 : Maj 08, 2013, 13:42:40 »

Rafał Blechacz zdaje się nie ma założonego osobnego wątku, dlatego tutaj umieszczę link do koncertu w medici.tv jaki miał miejsce wczoraj. Pianista grał koncert f-moll Chopina z Detroit Orchestra pod batutą Johna Storgårdsa, a my mamy wspaniały prezent od medici, gdyż możemy ZA DARMO, poza abonamentem posłuchać, ale i także zobaczyć zwycięzcę Konkursu Chopinowskiego w utworze, który swoim pięknem niezmiennie mnie zachwyca ( nawet bardziej niż koncert e-moll).
Zważywszy na to, że artysta praktycznie nie występuje w Polsce lub robi to bardzo rzadko - mamy nie lada rarytas!
Oglądałam, słuchałam - nie przegapcie! Cały koncert wspaniały, a Larghetto....

http://www.medici.tv/#!/john-storgards-rafal-blechacz-detroit-symphony-orchestra-live

Nie wiem jak długo będzie dostępne to video, gdyby jednak zniknęło lub stałoby się płatne - na tę okoliczność internetowi piraci szybciutko postarali się zachować je: http://video.yandex.ru/users/jorgeliebermann/view/178/#
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #533 : Maj 08, 2013, 14:49:33 »

Bardzo dziękuję za Blechacza Uśmiech
Zapisane
p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #534 : Maj 16, 2013, 21:47:40 »

Kati, to już drugi f-moll, którym robisz mi ogromną przyjemność, wielkie dzięki.
Rafał Blechacz będzie grał w Berlinie w czerwcu i to chyba najbliższa możliwość posłuchania go na żywo.
Jakie to wkurzające, że mamy takich wspaniałych pianistów i nie możemy ich posłuchać w kraju!!!!
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #535 : Lipiec 22, 2013, 18:15:48 »

Jest potwierdzenie koncertu Krystiana Zimermana, jedynego koncertu, 22 września o 19.30 w warszawskiej Filharmonii Narodowej, w ramach Warszawskiej Jesieni. Wykona oczywiście koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #536 : Wrzesień 23, 2013, 01:27:10 »

http://kultura.newsweek.pl/zimerman-warszawska-jesien-newsweek-pl,artykuly,270421,1.html

Zimmerman na Warszawskiej Jesieni! Byliście, słyszeliście?
Zapisane

p.Joanna
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #537 : Wrzesień 25, 2013, 13:46:10 »



Oczywiście, że byłam na tym koncercie, pilnowałam sprzedaży biletów od sierpnia, w dniu sprzedaży byłam przy komputerze przed 10:00, o dziesiątej przez minutę, którą zastanawiałam się czy kupić bilet na dole czy na balkonie z interesujących mnie miejsc zostało jedno na balkonie, po 15 minutach zniknęły wszystkie bilety. Informacja, że sprzedaż trwała 1,5godz wynika stąd, że po tym czasie dorzucono jeszcze kilka miejsc do systemu, ale i one zniknęły w mgnieniu oka.
Szukałam informacji o pobycie Zimermana od momentu jego przyjazdu do kraju, przeczytałam informacje Rzeczpospolitej z konferencji prasowej http://www.rp.pl/artykul/9131,1050126-Krystian-Zimerman-szuka-swoich-pieniedzy.html informacje o przyznaniu mu odznaczenia  (szacunek dla Prezydenta) http://www.polskatimes.pl/artykul/997928,krystian-zimerman-odznaczony-krzyzem-komandorskim-zdjecia,id,t.html  bałam się bardzo o stan kontuzjowanego palca, który mógł być przyczyną odwołania koncertu (na zdjęciach z konferencji widać zakrwawiony środkowy palec lewej ręki),  a w niedzielę z biciem serca i cennym biletem (bilety po 300zł!!!) dotarłam do Filharmonii Narodowej.
Już pierwsze sekundy podniosły nam poziom emocji, bo spikerka zapowiedziała, że między utworami nie będzie przerwy, a po koncercie zaproszeni jesteśmy na spotkanie z pianistą i dyrygentem. Potem dodała, że ze względu na rangę wydarzenia nagrywanie i fotografowanie jest absolutnie zabronione.
A potem wyszedł Krystian Zimerman, uśmiechnięty, swobodny, z rozłożonym w geście powitania ramionami, wytęskniona publiczność straciła trochę panowanie bo owacje były takie, jakie czasem zdarzają się po wspaniałym koncercie. Pan Jacek Kasprzyk (niech Bogu będą dzięki, że to jemu przypadło dyrygowanie tym koncertem) utrzymywał dystans pozwalając nam serdecznie powitać pianistę, choć Krystian Zimerman cały czas odwracał się do niego, dzieląc się w ten sposób powitaniem, ucałował w rękę Panią Pierwsze Skrzypce.
I zaczęli.
Nie miałaś na szczęście Beatko racji, że w Polsce będzie inaczej bo orkiestra, akustyka, fochy. Fakt, że Krystian Zimerman od dłuższego czasu gra ten koncert po całym świecie (ostatnio nagrał płytę z Berlińskimi Filharmonikami i Sir Simonem Rattlem) sprawia, że każde następne wykonanie jest jeszcze dojrzalsze, coraz bardziej osobiste, każdym następnym udowadnia, że ten koncert traktuje jak swoje zobowiązaniem wobec Witolda Lutosławskiego. Żadne ze słuchanych przeze mnie wykonań tego koncertu przez innych pianistów nawet nie zbliżyło się jakością do wykonania Krystiana Zimermana. Fakt, że osobisty związek pianisty z utworem łączy się z pianistyką na najwyższym poziomie (podzielam opinie wielu muzykologów, że Zimerman jest największym, żyjącym pianistą) oraz z tym, że ten utwór to arcydzieło, powoduje, że mamy do czynienia z absolutnie nadzwyczajnym wydarzeniem muzycznym. Dobrze, że Deutsche Grammophon nagrało płytę. Wszyscy pianiści, którzy sięgną kiedyś po ten koncert będą musieli odnieść się do tego wykonania.
Tak jak w muzyce Chopina słychać Mozarta czy Haydna a przecież po kilku pierwszych dźwiękach wiemy, że to Chopin, tak w tym koncercie słychać było Debussiego, Strawińskiego, Bartoka a wiadomo, że te wpływy to sposób na stworzenie kompozycji doskonałej, wchłaniającej w siebie muzyczne dziedzictwo aby wykreować niepowtarzalne, absolutnie własne arcydzieło. I w wykonaniu Zimermana to słychać. Pamiętasz Januszu kolorowe mydlane bańki unoszone w górę leniwym ruchem ręki podnoszonej wnętrzem do góry? Były w Warszawie. . A pamiętacie drgające ogniki – też były. I wichrowe wiatry, niepokojące i drażniące, i gejzery namiętnego gniewu i niezgody. A wszystko przedstawione stworzonym przez Witolda Lutosławskiego, jego własnym muzycznym językiem, takim, że po kilku pierwszych dźwiękach słychać, że to Lutosławski.
Wiecie, że nie mam dużego porównania, ale naprawdę nigdy nie słyszałam orkiestry Filharmonii Narodowej tak grającej. Myślę, że to Zimerman zaraził ich entuzjazmem i temperaturą emocji.
Czasami zachowywał się jak drugi dyrygent od fortepianu gestykulując w stronę orkiestry kiedy chciał szczególnie wzmocnić muzyczny efekt. Każdy z muzyków widział, tak jak my, jak Zimermanowi zależy i chciał sprostać wyzwaniu. I myślę, że wielu z nich nawet nie wiedziało, że potrafi tak grać. Aleatoryzm jest w pewnym sensie słowem-kluczem do muzyki Lutosławskiego. To efekt, jaki orkiestra uzyskuje kiedy każdy z muzyków gra jak solista. Wtedy muzyka się rozszczepia, tworząc atmosferę niepewności i względności. Fragmenty grane w ten sposób przez skrzypków, kiedy muzyka jest bardzo emocjonalna, głośna i burzliwa były po prostu wstrząsające.
Co Wam będę pisać o owacjach. Może tylko to, że poderwaliśmy się z miejsc natychmiast, że gdyby nie kontuzja palca chyba nie przerwalibyśmy ich do dziś. A Zimerman przeciskał się przez orkiestrę najpierw do kontrabasów potem do