Tak, też to poczułam
A Danił grający koncert e-moll Chopina w finale konkursu przywołał miłe wspomnienia naszych
wspólnie przeżywanych emocji...
Danił wygrał, żadne to dla nas zaskoczenie, hah.
Bardzo się ciesze.
Fakt, Danił był murowanym faworytem, był po prostu najlepszy, zresztą trzeci na Chopinowskim musi być najlepszy na innych
Jednak zawsze jest jakiś element ryzyka - te różne "pozamerytoryczne" kwestie dotyczące punktowania:) Tu jednak nie było niespodzianki, a duża radość, że jeden z "naszych" zbiera kolejne laury:)