Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ogólna dyskusja o muzyce  (Przeczytany 101043 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Luty 21, 2011, 20:47:23 »

I jeszcze coś. Jeśli nasi "przedstawiciele" zaczęliby zamykać teatry, studia koncertowe, likwidować festiwale i podejmować podobne działania, to oczywiście kto jak nie my powinien reagować. Ale na razie zetknęliśmy się z przymiarką do wydzierżawienia studia koncertowego na trzy lata operetce. Jest funkcja rzecznika praw dziecka, może należałoby powołać rzecznika praw kultury do nieograniczanego funkcjonowania, takiego bezpartyjnego?
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #61 : Luty 21, 2011, 21:02:21 »

Jak u Was sprawy się mają z tą petycją - czy dotarły do Was maile z linkiem do weryfikacji?

Podobnie jak Agnieszka, zawsze w takich wypadkach czuję bezsilność, podobną jak w przypadku
obserwowania kataklizmów wywołanych zjawiskami natury:(  Nie mam pewności, jak wygląda u nas
skuteczność tego typu protestów, jednak mam poczucie, że pod względem budowania społeczeństwa
obywatelskiego jesteśmy na etapie bardzo mało zaawansowanym. Czytałam właśnie, jak Brytyjczycy
wspólnymi siłami doprowadzili swój rząd do wycofania się z pomysłu ustawy o prywatyzacji lasów.
Ruszyły się miliony ludzi. Daleko nam jako społeczeństwu do takiej samodyscypliny i przede wszystkim
samoświadomości, poczucia, że państwo jest naszym wspólnym dobrem, a urzędnicy jedynie administratorami
w imieniu podatników. Niestety, urzędnicy również nie mają tego poczucia:(( Szarzy obywatele mogą być
skuteczni jedynie w dużej masie, która w wyobraźni potencjalnych elektów mogłaby się przełożyć na
ilość oddawanych głosów - przynajmniej w sprawnie działającej demokracji. Trudniej działać na osoby,
które pozostaną na stołkach niezależnie od publicznego niezadowolenia. No a w przypadku kultury
dochodzi jeszcze ten problem, że to niezadowolenie może nie przybrać zbyt masowych rozmiarów.
Niechby no spróbowano ogłosić, że główny stadion piłkarski zostanie wynajęty firmie ogrodniczej, która
będzie na nim organizowała aukcje drzewek owocowych... a tak, anonimowy użytkownik kultury pozostaje
w sytuacji mieszkańca japońskich wysp, mogącego jedynie z filozoficzną rezygnacją oczekiwać kolejnego
tsunami.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #62 : Luty 21, 2011, 21:29:50 »

I jeszcze coś. Jeśli nasi "przedstawiciele" zaczęliby zamykać teatry, studia koncertowe, likwidować festiwale i podejmować podobne działania, to oczywiście kto jak nie my powinien reagować. Ale na razie zetknęliśmy się z przymiarką do wydzierżawienia studia koncertowego na trzy lata operetce. Jest funkcja rzecznika praw dziecka, może należałoby powołać rzecznika praw kultury do nieograniczanego funkcjonowania, takiego bezpartyjnego?
Tylko Beatko, ta przymiarka to jest naprawdę potężny wystrzał, bo to nie byle jaka sala, i nie tylko studio koncertowe, ale i nagraniowe. Po czymś takim rzeczywiście można się spodziewać, jak Janusz sugerował, wynajęcia choćby Filharmonii Narodowej na jakąś działalność gospodarczą. Przecież ten wynajem będzie się wiązał z tym, że trzeba będzie od wynajmującego uzyskiwac zgodę na nagrania i koncerty, czyli na działalność do której to studio jest przystosowane i to perfekcyjnie! W dodatku jest zagrożenie, że ta perfekcję można
będzie naruszyć, czy zniszczyć.  W ogóle wydaje mi się, że ktoś poszedł po najmniejszej linii oporu. Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, aby w Warszawie nie było innego miejsca, gdzie można by wystawić operetkę!!!
Pomysł z rzecznikiem bardzo mi się podoba. Kultura, zwłaszcza ta szlachetniejsza, bywa u nas równie bezbronna jak dziecko:(
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #63 : Luty 21, 2011, 22:08:43 »

Asiu, wystrzał, mówisz, trudno ocenić przyszłość z punktu tu i teraz, się okaże, pewnie całkiem niedługo. Bardzo dobrze, że środowisko zareagowało, choć 1500 podpisów to niezbyt wiele. Może nie każdy oburzony ma ochotę na podpisywanie petycji. Chyba zaczęliśmy mieć nadzieję, że po nagłośnieniu sprawy nikt nie będzie śmiał przeprowadzić PUBLICZNIE finalizacji tego świętokradztwa.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #64 : Luty 22, 2011, 15:05:28 »

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95158,9142846,Nie_chcemy_operetki_w_S1.html
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #65 : Luty 22, 2011, 17:11:53 »

To już dzisiaj. Ciekawe, kto wybiera takiego marszałka Województwa. I dlaczego on ma
możliwość decydowania o tak ważnych dla kultury sprawach sam, bez żadnych konsultacji z
tym wicemarszałkiem właśnie od spraw kultury.
Chociaż bardziej tu moim zdaniem winien wiceprezes PR (a co z głównym prezesem?).
Podcina gałąź własnego drzewa. To dla mnie niezrozumiałe. 
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #66 : Luty 22, 2011, 17:55:39 »

w tej chwili rozmowa z ministrem kultury na kanale Superstacja, będą mówić o S-1.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #67 : Luty 22, 2011, 19:50:36 »

Podpisów pod petycją jest już ponad 2100! Mam nadzieję, że trwające rozmowy będą dla nas, dla kultury - pomyślne...

Tylko proszę - bez farewell, Bartusie. Chichot Uśmiech  Może ta petycje poskutkuje. Może wystarczy - wszak wiele znaczy.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #68 : Luty 22, 2011, 20:10:55 »

Chociaż bardziej tu moim zdaniem winien wiceprezes PR (a co z głównym prezesem?).
Podcina gałąź własnego drzewa. To dla mnie niezrozumiałe. 

Prezesi czy wiceprezesi PR chyba nie lubią kultury. Przypomina mi się akcja ograniczania częstotliwości Dwójki kilka lat temu. A teraz - szefostwo radia, nie mającego żadnych związków ze światem muzyki, decyduje, jaki repertuar ma grać NOSPR. Jest pewna nieprzekraczalna granica - za nią mamy zniewolenie sztuki, co może prowadzić do jej upadku. Musimy to jasno wyrazić, bo to może być swego rodzaju upadek - operetka (z wyjątkami, jak "Zemsta...") nie stoi na tym samym poziomie artystycznym jak romantyczna symfonika czy koncerty klasyków.  Poza tym - nie wymaga ona najlepszej sali koncertowej Polski i tej części Europy!!  Co?

Dziś Lutosławski - a za chwilę?! Przecież kultura zawsze jest dobrem dla mniejszości, stąd jest też nieopłacalna. Czy jednak dla maksymalizacji zysków można ograniczać działalność znakomitych orkiestr czy nawet je niszczyć (Kraków!)?

Niestety, w większości przypadków - urzędnicy, politycy, ludzie odpowiedzialni za losy kraju nie wykazują odpowiedzialności za kulturę, która nazywana jest przez nich samych (ale tylko nazywana) "narodowym dziedzictwem"...
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #69 : Luty 22, 2011, 23:03:18 »

Decyzja przełożona o tydzień. To chyba dobrze?

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95158,9149062,Decyzja_o_studio_S1_przelozona_o_tydzien.html
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #70 : Luty 22, 2011, 23:29:39 »

Oby nie było to czekanie z decyzją do momentu, aż burza przycichnie!
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #71 : Luty 23, 2011, 00:18:39 »

Prezesi czy wiceprezesi PR chyba nie lubią kultury. Przypomina mi się akcja ograniczania częstotliwości Dwójki kilka lat temu. A teraz - szefostwo radia, nie mającego żadnych związków ze światem muzyki, decyduje, jaki repertuar ma grać NOSPR. Jest pewna nieprzekraczalna granica - za nią mamy zniewolenie sztuki, co może prowadzić do jej upadku. Musimy to jasno wyrazić, bo to może być swego rodzaju upadek - operetka (z wyjątkami, jak "Zemsta...") nie stoi na tym samym poziomie artystycznym jak romantyczna symfonika czy koncerty klasyków.  Poza tym - nie wymaga ona najlepszej sali koncertowej Polski i tej części Europy!!  Co?

Dziś Lutosławski - a za chwilę?! Przecież kultura zawsze jest dobrem dla mniejszości, stąd jest też nieopłacalna. Czy jednak dla maksymalizacji zysków można ograniczać działalność znakomitych orkiestr czy nawet je niszczyć (Kraków!)?

Niestety, w większości przypadków - urzędnicy, politycy, ludzie odpowiedzialni za losy kraju nie wykazują odpowiedzialności za kulturę, która nazywana jest przez nich samych (ale tylko nazywana) "narodowym dziedzictwem"...
Pat, mnie się to właśnie wydaje niezrozumiałe, że szefowie Polskiego Radia mogą nie lubić kultury. Radio zdawało mi się zawsze pewniejszą jej ostoją, niż telewizja. Może dlatego, że słucham niewłaściwych programów:) Nie chce mi się wierzyć, że tak dalece można oddać się komercji, nie rozróżniać tego, co najważniejsze.
Niepojęty jest dla mnie fakt, żeby ci przecież wykształceni, świadomi, dobrze sytuowani i poinformowani ludzie byli ślepi na tak oczywisty fakt ważności studia Lutosławskiego w naszej przestrzeni kulturalnej. I jej istotności również dla samego radia. Przecież te dwójkowe transmisje koncertów są dla tylu słuchaczy czymś wyjątkowym i niezwykle cennym. Jak to możliwe, żeby zwykli ludzie musieli pisać petycje, w których tłumaczą tak oczywiste sprawy:(
No właśnie, kultura na siebie nie zarobi. Toteż powinno być przecież, i jest -  w  cywilizowanej społeczności - oczywiste, że są takie wartości, które nie powinny  być oceniane na zasadzie opłacalności pojmowanej w kategoriach ekonomicznych. Są jeszcze inne
kryteria opłacalności i zysku -  liczonego inaczej, nie w pieniądzach, w czymś bardziej ulotnym, ale i bardziej cennym. Jak to możliwe, że wysokie stanowiska umożliwiające decyzje w tej sferze zajmują ludzie, którzy tego nie czują?
Są dwie dziedziny, które wydają mi się szczególnie cenne dla nas, ludzi, myślących i czujących istot, i które powinny być nadzwyczaj cenione i wspierane -  kultura i nauka. Obie wyrosły z trudu długiej drogi, jaką przeszliśmy szukając w pocie czoła prawdy i piękna, czynią nas tym, czym jesteśmy dzisiaj i oświetlają drogę ku przyszłości. Wyznaczają poziom naszego człowieczeństwa. Ogromnie mi smutno widzieć, jak obie te wspaniałe sfery ludzkiej działalności, pomniki ludzkiego ducha, są u nas zaniedbywane, jak małą przywiązuje się do nich wagę. A przecież naprawdę nie samym chlebem możemy żyć, jeśli chcemy naprawdę być ludźmi, a nie jedynie małpami wąskonosymi które opanowały umiejętność posługiwania się komórką:((

Beata, nie wiem, czy to dobrze, że decyzja odłożona na tydzień, nie podjęta od razu. Mam nadzieję, że tak. Że będzie to decyzja właściwa. Mam nadzieję, że te dodatkowe koszty, o których mowa, to właśnie przede wszystkim koszty społeczne, kulturalne, niewymierne, ale ogromne. Zobaczymy.

Zapisane
Goguś
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #72 : Luty 23, 2011, 00:34:13 »

W tym całym zamieszaniu pocieszający jest jedynie fakt że sala koncertowa ma się zamienić w operetkę a nie kolejne centrum handlowe czy biurowiec. Nie uważam że to dobrze, jak wspominał Mozart to nie są widowiska na najwyższym poziomie, w przeciwieństwie do koncertów które w S1 miały miejsce. Dziwi mnie taki rozwój sprawy zwłaszcza, że we Wrocławiu buduje się Narodowe Forum Muzyki - kompleks sal koncertowych w samym centrum miasta. Byłem pewny, że sprawy zmierzają we właściwym kierunku i nie wiedząc nic o planowanym zamknięciu sali im. Lutosławskiego jestem zszokowany artykułem który przeczytałem.

Płacimy abonament RTV (teoretycznie) dzięki któremu powinnismy dostać pełen wachlarz programów "misyjnych". Niestety, "misjonarze" z TVP nie wywiązują się ze swoich zadań i tylko plują sobie w brodę, że nie mogą pomiędzy scenami w "M jak miłość" wyświetlić reklamy z latającą kurą albo turbodymomenem. Przypominam, że do płacenia abonamentu zobligowani są wszyscy posiadający odbiorniki. Do mnie do domu programy TVP dostarcza operator sieci kablowej, dlaczego mam dodatkowo dopłacać za niewywiązywanie się z obowiązków.

Kończąc tego posta uświadomiłem sobie jaki tytuł nosi temat, w którym dyskutujemy ... ogólna dyskusja o muzyce, w tym co napisałem mało jest o muzyce, lecz mimo to chyba nie odbiegłem od tematu, bo cała kultura, w tym muzyka, w naszym kraju zmierza w jednym kierunku.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Luty 23, 2011, 02:17:53 »

Czytałam kiedyś, że dopiero trzecie, albo czwarte pokolenie amerykańskich miliarderów, tych
Rockefelerów czy Fordów zaczeło sobie zdawać sprawę, że dobra materialne nie są najważniejsze.
Ci ludzie zapragneli za swoje fortuny kupić coś naprawdę istotnego "nieśmiertelność".
I zdobyli tę nieśmiertelność budując biblioteki, uniwersytety, tworząc fundacje, stając się mecenasami
sztuki.
A dla mnie nasz kraj to taki człowiek który ciągle jeszcze się dorabia i zachłystuje  zyskiem i jeszcze nie rozumie, że nie to jest jedynie ważne. Bo masz rację Asiu, po prostu nie rozumie.
Ale ja jednak jestem optymistką i wierzę, że zostawią nam studio S-1, że kiedyś może potomkowie
naszych Solorzy czy innych Kubiaków zapragną np. zamiast 10-tego samolotu dla siebie, kupić dla Polski
Nohant Chichot Chichot Chichot
Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #74 : Luty 23, 2011, 09:56:22 »

Kochani.
To wydarzenie (jak jedno z wielu wydarzeń)
świadczy też o tym
jacy ludzie garną się do władzy w różnych instytucjach w Polsce
i jacy mają przebicie by być  prezesami, dyrektorami… ,
a jacy garną się do stanowisk radnych, członków zarządów, itp.,  itd., aby tylko brać stałą pensję za nic nie robienie
więc tylko przyklaskują na zebraniach, naradach
i zgadzają się na wszystko co zdecyduje burmistrz, prezydent, prezes, dyrektor… 
bo własne zdanie jest niebezpieczne, bo trzeba by było pracować!, przeciwstawić się komuś, a może też narażać się!

Ale to świadczy też o nas jako społeczeństwie
bo z takim samym podejściem (jak ci (bez)radni, itp.),
czyli bez zaangażowania,  lub w ogóle się tym nie interesujac
wybieramy tych ludzi w dniu wyborów, na zebraniach, na zgromadzeniach…

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gonerpg mizaytia spw jzw my-baby