Strona główna
Pomoc
Szukaj
Zaloguj się
Rejestracja
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności
: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
Kurier Szafarski
>
Działy forum
>
Wydarzenia
>
Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
Strony:
1
...
16
17
[
18
]
19
20
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011 (Przeczytany 81122 razy)
xbw
Ekspert
Offline
Wiadomości: 3110
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #255 :
Sierpień 31, 2011, 22:38:59 »
F-moll jeszcze od przedwczoraj dźwięczy we wspomnieniu, Daniil go wypieścił i wystrzelił w kosmos z siedemsetną prędkością kosmiczną i ten do tej pory tam krąży od planety do planety, od galaktyki do galaktyki aż do końca świata, pokazując innym cywilizacjom, jak wiele jako Ziemianie mamy tu piękna, którym się szczodrze dzielimy.
Julianna jakoś dziwnie zagrała, ale nie wiem, gdzie leży przyczyna, że mnie nie porwało, czy w instrumencie, czy w transmisji radiowej, jakość miałam paskudną. Słuchałam każdziusieńkiej nutki koncertów aż do teraz, obu, i bisy. Wszak grano Chopina, więc jestem, słucham. E-moll brzmiał lepiej, może w przerwie dostrojono instrument? Lekko mnie zdziwiło strojenie orkiestry po pierwszej części e-molla
Largetto mnie nie ruszyło, choć się wsłuchiwałam pilnie, pod koniec wzięłam się za czytanie książki. Ale trzecia część prawie w całości podobała mi się, Julka pognała żwawo i radośnie, co wreszcie jakoś odebrałam, jej muzyka się przebiła do mnie na dłużej niż 30 sekund. Za to orkiestra coś dziwnie w tym finale, a może mi się tylko zdawało. Nie przyłączam się do chóru zachwytów ani nie przystępuję do grupy wielbicieli, ale jest ciut lepiej niż ostatnio, ja naprawdę staram się najmocniej jak mogę.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #256 :
Sierpień 31, 2011, 22:45:50 »
Cytat: xbw Sierpień 31, 2011, 22:38:59
ale jest ciut lepiej niż ostatnio, ja naprawdę staram się najmocniej jak mogę.
i dlatego masz także ode mnie buziaka. Albo dwa (bo coraz bardziej podziwiam Twój muzyczny odlot i piękniejąca dusze)
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
sułek
Ekspert
Offline
Wiadomości: 647
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #257 :
Sierpień 31, 2011, 22:58:50 »
Beatko!!! ciepło, ciepło. Ode mnie ten buziak też się należy.
My dzisiaj z Januszem wycałowujemy wszystkie dziewczyny
Zapisane
http://franzschubert.pl
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #258 :
Wrzesień 01, 2011, 08:56:42 »
Po wczorajszym koncercie, szarpią mną ambiwalentne odczucia.
F-moll, wg mnie nieudany. Orkiestra zagrała jakiś zupełnie inny utwór, niż ten, który znam na pamięć! Partia fortepianu... Wiem, że inny instrument, nastawiłam się na inne, nieznane, ale jednak nie spodziewałam się tylu zgubionych dźwięków i wrażenia, że Juliannie brakuje palców. To wrażenie pozostało również w drugim koncercie, choć przyznam, znacznie rzadziej. No i lewa ręka, jakby pożyczona ode mnie - niezupełnie sprawna, nienadążająca za resztą! Nie spodziewałam się tego, znając przecież doskonałą technikę gry Julki. Ale było też, zwłaszcza w e-moll`u, wiele przepięknych chwil, szczególnie w trzeciej części koncertu.
No i przecudny, drewniano-filcowy, jakby przytłumiony dźwięk fortepianu zachwycił mnie zupełnie! W sumie, żałuję jednak, że na to przedsięwzięcie nie zdecydował się Ingolf, albo Trifi. Podejrzewam, że w takim przypadku zachwyt byłby absolutny.
Nie czytałam jeszcze Waszych opinii, by niczym się nie sugerować, ale zaraz zaczynam arcyciekawą lekturę. Ciekawe, czy Wasze odczucia są podobne?
Zapisane
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #259 :
Wrzesień 01, 2011, 09:28:07 »
Masz rację Beatko, może to faktycznie wina transmisji? Z tego co opowiadano w radio, wydzielenie sceny TW stworzyło niezbyt komfortowe warunki słuchania, nawet tam na miejscu, a co dopiero mówić o transmisji... Faktycznie momentami brzmiało jak w studni?!
To co mnie cieszy najbardziej, to fakt, że nagrano
wszystkie
koncerty ChiJE, i dwójka będzie nas nimi raczyć już tej jesieni...
«
Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2011, 09:35:16 wysłane przez ewa578
»
Zapisane
Goguś
Ekspert
Offline
Wiadomości: 835
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #260 :
Wrzesień 01, 2011, 10:24:57 »
F-moll był specyficzny, brzmiał zupełnie inaczej niż wersja do której przywykłem - był spowolniony, uwypuklano inne fragmenty, Julka stosowała nowe (jak na ten utwór) zabiegi stylistyczne. Bałem się larghetta - znając zamiłowanie pianistki do wyżywania się na klawiaturze spodziewałem się, że obedrze drugą część koncertu z klimatu, który wprowadził tam kompozytor - tak się jednak nie stało. Moje ucho wychwyciło kilka potknięć pianistki, ale nie dam sobie ręki uciąć, że to na pewno były potknięcia - barwa dźwięku była tak inna, że mogła to być wina tego czynnika.
W e-molu słuchałem tylko romansu i ronda - brzmienie instrumentu było zupełnie inne, specyficzny dźwięk jaki generował fortepian w pierwszej części recitalu zniknął jakby od dotknięcia magicznej różdżki - ale my w magię nie wierzymy - po prostu Awdeewa nie czuje się jeszcze pewnie w f-molu i chętnie usłyszę jej wykonanie za kilka lat, kiedy bardziej się rozegra - czy będę chciał wysłuchać tego utworu na fortepianie historycznym - nie - chciałbym mieć możliwość obiektywnego porównania jej gry z kanonami wykonawczymi, chciałbym, żeby zagrała na Stainwayu.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 3011
Asia
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #261 :
Wrzesień 03, 2011, 01:52:25 »
Cytat: Goguś Wrzesień 01, 2011, 10:24:57
F-moll był specyficzny, brzmiał zupełnie inaczej niż wersja do której przywykłem - był spowolniony, uwypuklano inne fragmenty, Julka stosowała nowe (jak na ten utwór) zabiegi stylistyczne. Bałem się larghetta - znając zamiłowanie pianistki do wyżywania się na klawiaturze spodziewałem się, że obedrze drugą część koncertu z klimatu, który wprowadził tam kompozytor - tak się jednak nie stało. Moje ucho wychwyciło kilka potknięć pianistki, ale nie dam sobie ręki uciąć, że to na pewno były potknięcia - barwa dźwięku była tak inna, że mogła to być wina tego czynnika.
W e-molu słuchałem tylko romansu i ronda - brzmienie instrumentu było zupełnie inne, specyficzny dźwięk jaki generował fortepian w pierwszej części recitalu zniknął jakby od dotknięcia magicznej różdżki - ale my w magię nie wierzymy - po prostu Awdeewa nie czuje się jeszcze pewnie w f-molu i chętnie usłyszę jej wykonanie za kilka lat, kiedy bardziej się rozegra - czy będę chciał wysłuchać tego utworu na fortepianie historycznym - nie - chciałbym mieć możliwość obiektywnego porównania jej gry z kanonami wykonawczymi, chciałbym, żeby zagrała na Stainwayu.
Cóż, a jak się ten f-moll przedstawiał w porównaniu z tym?
http://www.youtube.com/watch?v=Rqo61YCLFAg
Zapisane
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #262 :
Wrzesień 03, 2011, 08:16:29 »
Asiu, to nieporównywalne, nie ze względu na wykonanie, ale głównie ze względu na instrumenty. Nie słuchałaś transmisji?
Jeśli chcesz posłuchać jest nagranie na chomiku (również moim).
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2621
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #263 :
Wrzesień 03, 2011, 08:50:52 »
Ale czy Dang tu nie gra na tym samym Erardzie co Julianna?
To dwie różne osobowości, tak różne,że nie sposób porównywać.Jeśli komuś najbliżej do Danga do chyba Daniłowi.
Zapisane
http://www.franzschubert.pl/
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #264 :
Wrzesień 03, 2011, 09:07:16 »
zgadzam się z Ewą i Terenią. I jeszcze trzeba by wspomnieć o grze orkiestry akompaniującej Juliannie (koncert f). Otóż akompaniowała ona... dziwnie
Z pewnością niekonwencjonalnie. Cokolwiek by to nie znaczyło. Na jej tle partia solisty z konieczności dostrajała się do orkiestrowej oryginalnej dynamiki i do jakiś nie zawsze zrozumiałych eksperymentów zmian tempa.
Poza wszystkim nie twierdzę, że nagranie tego koncertu było szczytem możliwości wykonawczych Awdiejewej. Ona go dopiero zaczyna "ogrywać" I ja także chętnie, podobnie jak Piotr, wysłucham go za jakiś czas (bynajmniej niekoniecznie na instrumencie z epoki
).
«
Ostatnia zmiana: Wrzesień 03, 2011, 09:11:31 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Bodek1
Ekspert
Offline
Wiadomości: 576
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #265 :
Wrzesień 03, 2011, 09:43:22 »
Witam wszystkich!!! Winny jestem swoje wrażenia z pobytu w Żelazowej Woli i recitalu Anny Marii Stańczyk. Anna Maria grała kolejno: Scherzo b-moll, 4 Mazurki z op. 68 (w tym Januszowy a-moll), Fantaisie-Impromptu cis-moll, 2 walce z op.64 cis-moll (ten który w repertuarze ma także Janusz
) i Des-dur, Lento
i na koniec Polonez As-dur. Trochę było więc w tym powielania recitalu Janusza...bo wcześniejszego wieczora swój recital w Babicach grał nasz Forumijny pianista - wysłuchać Janusza w jego domu na swoim instrumencie - bezcenne (dziwię się naszym Warszawiankom, że nie umówiły się na taki koncert), natomiast karygodne, że nie zrobiliśmy żadnego nagrania - bo ja zmęczony kilkugodzinną podróżą w upale i po spożyciu obfitego grilla
miałem nieco obniżoną możliwość odbioru - wsłuchania się...
Wracając do recitalu Anny Marii to o scherzu i polonezie - wolę jak jest grany silną męską ręką...albo przez Juliannę A.
- brakowało mi nieco dynamiki i zdecydowania. Za to urzekły mnie mazurki - grane tak jak tylko Polski pianista to potrafi (śmieszą mnie czasami mazurki po azjatycku, amerykańsku) z wyczuciem mazurowego rubata, kolorytu Mazowsza, piękna frazy. Przy walcach wzruszyłem się (magia miejsca, muzyki Chopina) - dobrze, że miałem czarne okulary - bo musiałbym się wstydzić
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 3011
Asia
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #266 :
Wrzesień 03, 2011, 16:19:36 »
Cytat: TeresaGrob Wrzesień 03, 2011, 08:50:52
Ale czy Dang tu nie gra na tym samym Erardzie co Julianna?
No właśnie
Oba koncerty nagrał na Erardzie.
Cytat: TeresaGrob Wrzesień 03, 2011, 08:50:52
To dwie różne osobowości, tak różne,że nie sposób porównywać.Jeśli komuś najbliżej do Danga do chyba Daniłowi.
Wykonanie Danga unosi mnie wysoko w obłoki:) To dla mnie wzorzec, ideał subtelnego i pełnego uczucia romantyzmu. I taki rodzaj wrażliwości, który jest mi bliski. Nie wiem, czy jestem gotowa na porównanie:))
Tak, faktycznie, myślę, że oni w jakimś sensie mają podobną wrażliwość, Daniił i Dang.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #267 :
Wrzesień 03, 2011, 16:28:38 »
Cytat: Aleksias Wrzesień 03, 2011, 16:19:36
No właśnie
Oba koncerty nagrał na Erardzie.
Pytanie, czy na tym samym
Dzisiaj nawet Steinwaye róznią się w zalezności od koncówki numeru fabrycznego, a co dopiero instrumenty z epoki, dla ktorych ma znaczenie nie tylko rocznik i numer fabryczny, ale, przede wszystkim, warunki przechowywania i konserwacji instrumentu przez ponad półtora stulecia
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Goguś
Ekspert
Offline
Wiadomości: 835
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #268 :
Wrzesień 03, 2011, 16:53:34 »
Cytat: Janusz1228 Wrzesień 03, 2011, 16:28:38
Pytanie, czy na tym samym
Dzisiaj nawet Steinwaye róznią się w zalezności od koncówki numeru fabrycznego, a co dopiero instrumenty z epoki, dla ktorych ma znaczenie nie tylko rocznik i numer fabryczny, ale, przede wszystkim, warunki przechowywania i konserwacji instrumentu przez ponad półtora stulecia
Julka także grała na Eradzie wyprodukowanym w tym samym roku, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to ten sam instrument.
Pod palcami Danga w f-mollu brzmi zdecydowanie lepiej, bardziej przypomina dzisiejsze instrumenty.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2621
Odp: Chopin i jego Europa 16 sierpnia – 3 września 2011
«
Odpowiedz #269 :
Wrzesień 03, 2011, 17:41:48 »
Tak samo myślę o Dangu jak Asia.Choć nie zawsze tak było. Oczywiście poznałam go podczas
KCH, ale byłam wtedy bardzo młoda i bardziej podobał mi sie przebojowy, przystojny i
robiący wokół siebie dużo szumu Pogorelić.Musiały minąć lata zanim doceniłam
skromność, subtelność, liryzm Wietnamczyka.I taką introwertyczność którą u artystów lubię.
Co do instrumentu to NIFC chyba ma tylko jednego Erarda z 1849 roku, więc pewnie to
ten sam fortepian.
Zapisane
http://www.franzschubert.pl/
Strony:
1
...
16
17
[
18
]
19
20
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
Działy forum
-----------------------------
=> Regulamin forum i ogłoszenia
=> Chopin
=> Muzyka
===> Płyty
===> Artyści i ich muzyka
=> Wydarzenia
=> O wszystkim i o niczym
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
vardertoworld
imprezyizloty
poslkiserwerrpg
pd-wp
weganie