Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 21 22 [23] 24 25 ... 35   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVII Konkurs im F. Chopina 2015 - II etap  (Przeczytany 121903 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #330 : Październik 12, 2015, 12:58:29 »

Juz na odchodnym, zatrzymal mnie walc Wiercinskiego.
Kapitalnie po prostu. Trzymam kciuki i ide. Po walcu oczywiscie.
Spoznie sie to ....

Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #331 : Październik 12, 2015, 13:05:15 »

Andrzej Wierciński - całość jakoś obok mnie, przykro mi. Nieuważnie słuchałam i często miałam dyskomfort, ciągle za głośno, do tego kilka razy trochę kulawo. Nawet nie chce mi się słuchać powtórki.
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #332 : Październik 12, 2015, 13:09:19 »

No proszę jak nam "roztańczył" się Andrzej - piękne Walce...Szkoda, że wybrał tego najbardziej oklepanego Poloneza...
P. As-dur najbardziej podobał mi się w wykonaniu Seonga po sonacie - gdy wybrzmiał patriotycznie z patosem, bohatersko...a już tak nieco oderwany z całości to inna bajka...Co do Andrzeja jest dobrze i mam nadzieję, że posłuchamy go w III rundzie oprócz Książka i Mikołajczyka
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #333 : Październik 12, 2015, 13:13:13 »

Wspaniały polonez, fragmentami rewelacyjny - wsluchajcie się w jego puls i narrację!

Niewątpliwie Andrzej ma ten Chopinowski feeling. Musi przejść do III etapu.
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #334 : Październik 12, 2015, 13:22:30 »

Zi Xu - no, nein, nicht, keine. Silence please.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #335 : Październik 12, 2015, 13:25:47 »

Asia, gdzieś jest?

Gra ostatni przedpołudniowy uczestnik.
ZI XU (China)

Prelude in C sharp minor Op. 45
Polonaise in F sharp minor Op. 44
Waltz in A flat major Op. 42
Polonaise-fantasy in A flat major Op. 61

Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #336 : Październik 12, 2015, 13:28:14 »

Jak ci Chińczycy grają w tym roku Chopina Szok. Czasami tego ponosi w Polonezie -tylko nie bardzo ich jeszcze rozróżniam ;)bo mają podobne krótkie nazwiska Duży uśmiech Pewnie inaczej gdybym miał relację w tv...Beatko czy nie boli głowa? Bo coś cierpisz przy forte... Mrugnięcie
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #337 : Październik 12, 2015, 13:37:09 »

Najbardziej irytuje mnie teraz brzmienie Yamahy. Ktoś z obecnych na sali może rozwikłać zagadkę, czy to wina transmisji, czy faktycznie Chinczyk poprzez forsowną grę wydobywa z fortepianu nieprzyjemny, metaliczny dźwięk?

Beata, przesłuchaj Antka na spokojnie, za parę godzin. Gwarantuję, będą miejsca, którym nie odmowisz swojego zachwytu Mrugnięcie Jego forte - fortissimo jest więcej niż znośne!
Zapisane

Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #338 : Październik 12, 2015, 13:45:17 »

ZI XU Duży uśmiech musi grać dobrze Chopina - skoro studiuje u TAKICH PEDAGOGÓW w Bydgoszczy...
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #339 : Październik 12, 2015, 13:48:12 »

No, może faktycznie mam chwilową nadwrażliwość na głośne dźwięki, ale piękno, w moim rozumieniu, raczej wyławiam bez wahania. Czasem zmieniam zdanie, jeśli Bartus pokaże palcem, o tu, i wytłumaczy, dlaczego. Teraz, na przykład, Chińczyk Zi Xu zagrał cud piękności, idealnie. Nie przeczę i zachwycam się.

Antka (? czyli kogo?) posłucham, pewnie chodzi o Andrzeja. Za chwilę.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #340 : Październik 12, 2015, 13:49:56 »

Zachwycałam się przy piano, przy forte już znowu szarżuje ponad moją wytrzymałość. Koniec Zi Xu, na sali okrzyk BRAWO. Niespełna 21 lat.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #341 : Październik 12, 2015, 14:06:59 »

Moje wskazanie: scherzo i polonez; w tych utworach Wiercinski absolutnie do przesłuchania. Kulminacje robiły wrażenie, początek cis-molla demoniczny i posępny, w znakomitym tempie, pierwsze przeprowadzenie kody niemal idealne. Dramat otwierający dzieło wraca ze zdwojoną siłą, staje się własnym crescendem. Wybitna integralność - mimo heterogennosci materiału; środkowy chorał otoczony fioriturami nie stanowił odrębnej kompozycji - co niektórym się zdarza, furie uspokoiły się, na chwilę.

Polonez wybitnie charakterystyczny, czas pod pełną kontrolą, dzięki ciekawej pedałowej artykulacji pełen barw, pozbawiony tej heroicznej monotonii. Konie rwały się na przód, zamiast pendolino, w trio, w końcu szarża husarii.

Szkoda mi tylko tej przycieżkiej ballady, do ponownego zanalizowania.
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #342 : Październik 12, 2015, 14:11:09 »

Archiwalny wpis z forum tvp z 19 października 2010:

"Trifonov to w jakiś niezrozumiały i niewytłumaczalny sposób MÓJ CZŁOWIEK, od pierwszego momentu, jeszcze kiedy wchodził na salę podczas 1 etapu. Co prawda wszyscy Rosjanie mieli u mnie duży plus z założenia, ale Daniil szczególnie. Podczas jego występu w 3 etapie zaliczyłam inny wymiar. A wczorajszy Trifonov, grający koncert w finale poderwał mnie do góry w jakieś bezkresne przestrzenie, dokładniej, uniosła mnie muzyka Chopina w wykonaniu Trifonova. Nigdy wcześniej nic mnie tak nie porywało, oprócz Mozarta i Rachmaninowa. Przeszedł próbę, nadal wytrwale na niego stawiam, teraz w konkursie i później."

Tak mówiłam, myślałam i pisałam 5 lat temu. Teraz zbliżone odczucia ogarniają mnie JEDYNIE przy nazwisku Olof Hansen.

Mam nadzieję, że myli się profesor Dyżewski, że myli się redaktor Rozlach, że myli się Mozart ( i wygram kawę, tę, o którą się w końcu nie założyliśmy Mrugnięcie ) i że jurorzy nie oprą się pokusie usłyszenia sonaty w wykonaniu Hansena.
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #343 : Październik 12, 2015, 14:21:04 »

Niewiele udało mi się wysłuchać. Praca z ludźmi niesie ryzyko spotkania egzemplarzy, oględnie mówiąc, trudnych. Dziś – może z uwagi na pogodę – dzień obfitował w postaci agresywne, przekonane o istnieniu ogólnoświatowego spisku, którego są celem.  Co? Wrr.. Odsłucham sobie więc to, czego nie słyszałam. Chińczyka wyłowiłam na etapie nokturnów. Pozorna sprzeczność nastroju nokturnów, bo w moll i dur, a jednak żadnej polemiki. Chyba nie słyszałam obu tych nokturnów w jednym recitalu, zagranych zgodnie z numeracją i – niespodzianka – drugi jest kontynuacją narracji, zaczętej w pierwszym. Są różne a w jakiś ich atmosfera przenika się i łączy. Chińczyk zagrał je ciepło i z wyrazem. Nasz Andrzej trochę zdenerwowany. Ballada chyba nie do końca udana. Z tego, co słyszałam w miarę dobry polonez. Recitalu słuchałam w porwanych fragmentach – może akurat w tych mniej udanych. Zu Xi podobał mi się  - myślę, że idzie dalej. Piękne preludium. Piękne. Jak wymalowane przez Moneta, z impresjonistycznym rozmyciem konturu a przecież nie ma wątpliwości, że ten kontur istnieje i tylko gra światła gubi nam jego ostrość. Polonez Fantazja – rzeczywiście fantazja ze snów.   
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #344 : Październik 12, 2015, 14:51:22 »

Piękne preludium. Piękne. Jak wymalowane przez Moneta, z impresjonistycznym rozmyciem konturu a przecież nie ma wątpliwości, że ten kontur istnieje i tylko gra światła gubi nam jego ostrość.

Zawsze, kiedy słucham preludium cis-moll mam te impresjonistyczne skojarzenia. Uwielbiam muzykę fortepianową Ravela i Debussy'ego, ale za pierwszy manifest tej estetyki uważam właśnie to Chopinowskie arcydzieło - odpowiednik Impresji... Moneta z paryskiego Marmottan.

Xu mnie nie zachwycił, choć słuchałem go z dużym zainteresowaniem. Brakowało mi potoczystej naturalności we frazie, odbierałem jego grę w kategoriach pewnego przerysowania, zwłaszcza w obu skrajnych stopniach dynamiki. Trochę wybrzydzam, mimo, że jest pianistą wyśmienitym, z techniką z najwyższej półki i bardzo charakternym (oba polonezy) - ale na naszym Konkursie niemal tylko tacy.

Zapisane

Strony: 1 ... 21 22 [23] 24 25 ... 35   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

masterjayz-games black-for partiademokratyczna hkcz profesionalmt2